Silesia, G erm an y; s. 90, S tern R.), R ym anów leży w A ustro-W ęgrzech (s. 77, R abi I. I.); m ożna by w ięc w nioskow ać, że przynależność danej m iejscow ości1 do
jakiegoś państw a odnosi się tu taj do daty om awianego w ydarzenia (urodzenia, stu d iów lub zatrudnienia). A le jednakże Sadagóra koło C zerniowiec zaliczona została do Polski, i to w roku 1889 (s. 80, R u bin ow icz W.)!
W pięknie w ydanym tom ie razi szereg usterek rzeczow ych. Indeksy opracow a no dość niestarannie, układ ich jest m ało kom unikatywny; m im o m nogości (jest ,ich w su m ie 5), pozostaw iają n ied osyt inform acyjny. Przy bliższym spojrzeniu w y
chodzą na jaw pew ne zadziwiające sprzeczności. Tak np. w przedm ow ie m ów i się o zgonie N ielsa Bohra w dniu 18 listopada 1963 r. (s. IX), natom iast w odpowiednim rozdziale katalogu podana jest data 1962 i(s. 16); podobnie w skazane są dw ie daty śm ierci W. P auliego (s. VI: 1959, s. 73: 1958).
Jeśli chodzi o P olsk ę i polskich uczonych, zw rócić należy uw agę na poczesne m iejsce, jakie w katalogu zajm uje W ojciech Rubinowicz. Pośw ięcono mu opis g łów n y (s. 80), odnotowując przy tym umownym znakiem , że w zbiorach A rch iw u m
f iz y k i k w a n to w e j znajduje się jego obszerna biografia; przeprowadzano też z nim
w yw iad nagrany na m agnetofonie (katalog odnotowuje, że działo się to 18 m aja 1963 r. w W arszaw ie, w yw iad trw ał 2 godziny, przeprowadzony został w języku niem ieckim przez J. L. Heilbrona i T. Kahana, skąd uzyskano 22 strony m aszy nopisu odczytanego z taśm y; por.: s. 102 i s. 104). W liczbie innych osób zw iąza n ych z Polską w ym ien ić m ożna K. Fajansa (opis głów ny, s. 37). P. S. Epsteina, I. I. Rabiego, L. Silbersteina (opis, s. 87). W edług w skazów ek indeksu dotrzeć m ożna także do pasaazegótoych listów lub iinnycth m ateriałów : C. B iałobraeskiego, M. S k ło- dowskiej-iOurie, S. M ichalskiego, M. Sm oluchow skiego i in.
Próba zinw entaryzow ania źródeł do dziejów fizyk i kw an tow ej jest jedną z pierwszych podobnych im prez, której w yniki podane zostały do w iadom ości pu blicznej. A utorzy spraw ozdania zdają sobie sprawę z luk oraz n ieścisłości, apelują o nadsyłanie uw ag i uzupełnień. Rzecz oczyw ista, że uw agi i zastrzeżenia m ożna by imnożyć. N ie brak byłoby też podstaw do podawania uzupełnień — chociażby z nie dość opracowanych przez zespół zbiorów polskich; przedtem jednak należałoby się jednoznacznie porozum ieć co do kryteriów objęcia m ateriałów zasięgiem zaintere sow ania, b y uniknąć zbytniego rozszerzania jego profilu.
Uderza fakt, że w iele niedostatków tego pionierskiego przedsięw zięcia w ią że się z pew nym pośpiechem jego przeprowadzenia. N iem niej podziwiać trzeba w y si łek w łożony w zebranie m ateriałów i drobiazgowe opracow anie uzyskanych re zultatów.
Z yg m u n t K o la n k o w sk i
Czasopism a zagraniczne w bibliotekach P olskiej A k a d e m ii Nauk. Opracował
zespół pracow ników Biblioteki PA N w W arszawie. Redakcja: Ośrodek Rozpow szechniania W ydaw nictw N aukow ych PAN. [T. 1—3]. Zakład N arodow y im. Ossor lińskich — W ydawnictw o P olsk iej A kadem ii Nauk. W rocław—W arszaw a—K raków 1965—1967, tt. 1:] R ok 1964: ss. X I I + 5 7 0 ;[t. 2:] A n eks. Ł a ta 1965— 1966: ss. X III+ 136; [t. '3:] In deks ty tu łó w : ss. 454 (w ydaw nictw o powielone).
W obecnej dobie szalonego rozw oju n auk i istn ieje ha ś w ie d e ogromna liczba periodycznych w ydaw n ictw naukowych. Część z nich dociera różnym i drogam i do naszego kraju. Tutaj, rozproszoną po bibliotekach, ndte zaw sze w ykazana w kata logach, często jest bezużyteczna dla szerszego grona czytelników. ¡Dlatego te ż cen tralna ew id en cja zagranicznych periodyków sta je się potrzebą naglącą, jest nie-v zbędnym elem entem w spółczesnej organizacji bibliografii.
184
R ecenzjeZ roli, jaką odgrywają centralne katalogi, zdaw ano sobie sprawę już od dzie siątk ów lat. W P olsce z pierwszym projektem centralnego katalogu krajowych księgozbiorów w ystąp ił w 1821 r. generalny dyrektor Biblioteki Publicznej Sam uel B. Linde. Z czasem na św iecie narosła olbrzymia literatura dotycząca tego pro blem u W w ielu krajach podjęto n a szeroką skalę prace nad w ydaw nictw am i m a- jącym i na celu w ykazanie zasobów bibliotecznych. P ow stało m nóstwo centralnych k atalogów obejm ujących sw oim zasięgiem biblioteki państw a, regionu, miasta, ze społów in stytu cji itp. L iczne z nich w ydano w form ie drukowanej. Szczególną uwa gę zwrócono na centralną ew idencję w ydaw n ictw zagranicznych.
R ów nież w Polsce w ydano • już w iele w ykazów zagranicznych czasopism, które znajdują się w polskich bibliotekach. N a tym m iejscu warto zwróoić uwagę n a działalność Zakładu K atalogów Centralnych B iblioteki Narodowej. W ydaje on m.in. od 1992 r. C en traln y katalog bieżących czasopism zagranicznych. Obecnie przygotow uje do druku kolejną publikację pełnego zestaw ienia tytu łów czasopism zagranicznych, które w p łyn ęły do bibliotek polskich w 1965 r. W ydawnictwo to, chociaż n ie osiąga koniecznej kom pletności, jest n iezw yk le pożyteczne. Szkoda tylko, re jego cyk l publikacyjny trw a tak długo.
Znacznie krócej trw ał cykl publikacyjny w ydaw nictw a Ośrodka Rozpowszech niania W ydaw nictw N aukow ych PAN. W ydawnictw o to jest i(a raczej tylko: chyba m iało być) centralnym katalogiem czasopism zagranicznych i w ydaw n ictw cią głych, które nadeszły do bibliotek placów ek A kadem ii Nauk i tow arzystw n auko w ych w latach 1964— 1966. Do opracowania publikacji w yzyskano m ateriały nade słane przez biblioteki placów ek A kadem ii i tow arzystw naukow ych oraz zestaw ie nia sporządzone przez Ośrodek R ozpowszechniania W ydaw nictw N aukow ych PAN. W ydaw nictw o objęło im ponującą liczbę 13 845 tytu łów czasopism i w ydaw n ictw ciągłych. Ten olbrzymi m ateriał opracow ał zespół pracow ników B iblioteki PA N w W arszawie.
C entralny katalog m oże stanowić infoTmatorium biblioteczne i bibliograficzne. W pierw szym rzędzie pow inien w skazyw ać m iejsca przechow ywania publikacji, tzw . lokatę, oraz w ym ieniać części w ydaw nictw a posiadane przez biblioteki. Dokładny katalog oddaw ać m oże nieocenione usługi w w ew nętrznej pracy bibliotek, dopoma g ać w sp osób-racjonaln y w uzupełnianiu zbiorów, słu żyć niezastąpioną pomocą w pracach naukow ych i pracach redakcyjnych, ułatw iać identyfikację publikacji. C elów takich recenzow ane w ydaw nictw o niestety, zu p ełnie nie spełnia. Składa się na to w ie le przyczyn.
W ydawnictwo to jest pobieżnie i niedokładnie opracowane, m ateriały „uporząd kowano” w sposób jak najbardziej niedogodny dla czytelnika. Opis czasopism za w iera bardzo mało elem entów . Składa się z tytułu czasopism a, czasami podtytułu, m iejsca w ydania, określenia w skrócie częstotliw ości (nie zawsze), skrótu biblio teki, w jakiej czasopismo się znajduje, oraz zaznaczenia, czy dane czasopismo otrzy m ano drogą w ym iany, czy też prenumeraty. Brak w ięc w opisie w ydaw cy, redak
tora, num eru kolejnego tomu i(rocznika).
Z opisu nie dow iadujem y się, w jakim języku publikow ane są artykuły, choć w periodykach naukow ych bardzo często język publikacji jest h iezw iązany z ję zyk iem kraju, w którym periodyk wyphodzi, a poza tym — czy obowiązkiem ko rzystającego z katalogu jest z góry w iedzieć, w jakim języku ukazują się np. w Szw ajcarii „Acta G enetica e t S tatistica M edica” lub w B elgii „Scientiarum H i storia”? N ie dowiadujem y się rów nież o różnojęzycznych m utacjach czasopism, m i mo że np. k w artalnik „Diogène. R evue des Sciences H um aines” w ydaw any w P a
1 Literaturę tę w w yborze podają: J. C z e r n i a t o w i c z i J. G r u s z e c k a ,
ryżu w ramach UNESCO ukazuje się rów nocześnie w w ydaniu angielskim , n ie m ieckim , hiszpańskim i arabskim.
M oże autorzy w ydaw nictw a m ieli jedynie na celu w skazanie m iejsca prze chow yw ania czasopisma.? A le w takim razie, dlaczego w -opisie nie zaznaczono za sobów czasopism a (tzn. części posiadanych przez biblioteki)? P iszący tę recenzję, poszukując pew nych artykułów i kierując sdę w skazów kam i zaw artym i w p ub lik a
cji, niejednokrotnie natrafiał n a poważne braki poszczególnych num erów ozy te ż całych roczników. Brak też zresztą w opisie sygnatury czasopisma.
W publikacji zastosowano układ geograficzny, tzn. taki, w jakim kryterium porządkowe stanow i kraj, gdzie się czasopismo ukazuje. W obec tego układu czy telnik zam ierzający posłużyć się katalogiem , jeśli przyszłoby m u do głow y w y szu kanie tu publikacji z jakiejś określonej dziedziny n aukow ej, staje całkow icie b ez radny. Albo też m usi czytać „od deski do deski” ok. 700 stron ty tu łó w czasopism ; lecz przeciąż i tytu ły n ie zawsze określają charakter czasopism a, innych zaś danych w opisie brak.
W eźm y np. z katalogu następujące opisy czasopism: 26. Centaurus, K0benhavn. Półrocz.; lub: 482. M ariner’s Mirror. London. Kwart. Jakże n iew iele m ożna s ię z tego dowiedzieć. N ie sposób dom yśleć się, ż e pierwsze z n ich jest m iędzynaro dowym czasopism em poświęconym historii nauk m atem atycznych, przyrodniczych i techniki, a drugie zajm uje się historią żeglugi i historią nauk zw iązanych z morzem.
N aw et i te skromne dane, które zawiera opis, często są m ylne. Np.: m iejscem wydania „The M ariner’s Mirror” jest Cambridge, a n ie London; „Scientiarum H istoria” bez podania podtytułu została dobrze zarejestrowana jako czasopism o belgijskie (t. 1, s. 31), ale już z podtytułem jako czasopism o holenderskie (t. 2, s. 36); „Woprosy Istorii Jestiestw oznanija i T iechniki” są publikacją ukazującą się nieregularnie, a n ie półrocznie. Podobne przykłady m ożna by mnożyć.
N ota bene, układając alfabetycznie ty tu ły czasopism każdego kraju, w odnie
sieniu do czasopism radzieckich, gdzie tytu ły rosyjskie podano cyrylicą, zastosow a no kolejność alfabetu cyrylickiego; w ed łu g tejże kolejności w ystępują tytu ły n ie- Tosyjskie czasopism radzieckich, pisane alfabetem łacińskim . N ie wiadom o dlacze
go natom iast n ie podano cyrylicą ty tu łó w odpowiednich czasopism ani bułgarskich, ani jugosłowiańskich, stosując do n ich transkrypcję na alfabet łaciński i już oczy w iście kolejność tego alfabetu.
Indeksów rzeczow ych n iestety nie opracowano. W ydano jednak obszerny in d ek s tytułów czasopism w układzie alfabetycznym . Pow tarza on jedynie niem al w szy st kie dane zaw arte w poprzednich dwóch tomach.
Gdyby autorzy przed w ydaniem katalogu zechcieli zapoznać się z podobnym i w ydaw nictw am i oraz z istniejącym i in stru k cja m i2, otrzym alibyśm y zap ew n e w y dawnictwo m niej obszerne, ale bardziej pożyteczne i w ygodn iejsze w użyciu. W y starczyłoby przecież choćby tylko ułożyć opisy czasopism w porządku
alfabetycż-2 Można tu w ym ienić: K atalog cen tra ln y czasopism i w y d a w n ic tw ciągłych
zn ajdu jących się w bibliotekach poznańskich. Poznań 1930; W y k a z czasopism za granicznych o trzym y w a n yc h w r. 1932 prźez 11 polskich biblio tek n aukow ych . K ra
ków 1932; A niela S z w e j c e r o w a , A leksander S z w e j c e r , Spis zagran iczn ych
biologicznych czasopism i w y d a w n ic tw ciągłych zn a jd u ją cych się w b ib lio tek a c h polskich. M ateriały bibliograficzne. W arszawa 1951; K atalog czasopism B ib lio te k i S zk o ły G łów n ej Planow ania i S ta ty s ty k i. Cz. 1, t. 1—2: Czasopism a zagraniczne.
W arszawa 1962; oraz: Soupis cizozem skych perio d ik v kn ihovnach C eskosloven ske
R epu bliky. Cz. 1—2. Praha 1929; S w o d n y j katałog in ostran nych naucznych żu rn a ło w p o siu p iw szyc h w kru p n iejsze bib lio tiek i SSSR. M oskwa od 1953. W P olsce wydano,
186
R ecenzjernym, dołączając indeks rzeczowy (np. system atyczny) i ew en tu aln ie indeks państw, z których czasopism a otrzym ano.
Przeglądając w ydaw nictw o C zasopism a zagraniczne w bibliotekach P o lsk ie j A k a
d e m ii N auk, starałem się w yłow ić (z trudem) pozycje z zakresu historii nauki
i techniki. Czasopism takich, zarejestrowanych w bibliotekach PA N i (towarzystw n aukow ych, jest ponad 20. N ajw iększą ich liczbę mają: biblioteka Zakładu H istorii ¡Nauki i Techniki PA N w W arszawie, B iblioteka P A N w W arszaw ie i B iblioteka PA N ■w K rakow ie. W ydawnictw o jednak n ie rejestru je w szystk ich posiadanych przez n ie czasopism z zakresu historii n auk i i .techniki, brak m in .: „History o f Science. A n A nnual R eview of L iterature R esearch and Teaching”, Cambridge; „M ededelin- gen van het Genootschap voor de G esehiesdenis der G eneeskunde, W iskunde en N atuurw etenschappen”, Groningen; „Historia A griculturae”, Groningen; itd.
Istnieją na św iecie katalogi czasopism naukow ych, przypom inające lakonicz nością opisu om awiany tu katalog i n ie pretendujące do w yczerpania listy tytułów ; choć co prawda nigdy nie stosują układu geograficznego ani n ie opuszczają danych o zasobach czasopisma. Są to jednak katalogi handlowe firm o zasięgu św iatow ym , pośredniczących w prenumeratach i zakupach,' przeznaczone dla księgarzy. T e jed nak dodają przynajm niej ceny. Recenzow any katalog, firm ow any przez A kadem ię N auk, n ie jest dla księgarzy. D la naukow ców też nie. W ięc dla kogo?
J erzy R óziew icz
M ade of Iron. U niversity of St. Thom as, A rt Department, Houston (Texas)
1966, ss. 288, liczn e ilustr. /
W ydanie katalogu w ystaw y w yrobów z żelaza, zorganizowanej z okazji F e stiw alu Sztuk w Houston (Stany Zjednoczone) w ostatnich m iesiącach 1966 r., za słu guje na uw agę historyków techniki.
N a w śtęp ie katalogu w ym ieniono d yrektorów i kustoszów m uzeów, z których pochodziły zebrane na w ysta w ie zabytki żelazne, oraz specjalistów , którzy w ystaw ę przygotow ali.
N astępnie S. V. Gramsay (M etropolitan M useum of Arts, N ow y Jork) przedsta w ił zarys historii w ykorzystania żelaza przez człowieka, począwszy od zabytków ,z żelaza m eteorytow ego z Gerzeh w Egipcie (ok. 4000 r. p.n.e.), a prof. C. S. Sm ith (Instytut Technologiczny, M assachusetts) om ów ił strukturę żelaza, oraz — w skró c ie — historię techn iki jego w ytapiania, p ośw ięcając także nieco m iejsca w yrobom żelaznym jako dziełom sztuki (m.in. głow nie damasceńskie, m iecze japońskie, krisy .malajskie), W bibliografii prof. Sm ith w ym ien ił 13 najw ybitniejszych dzieł z za kresu m etalurgii żelaza (z lat 1627—>1890) oraz 18 w spółczesnych opracowań hi storycznych.
P o tym krótkim wprowadzeniu zestaw iono 515 przedm iotów żelaznych, w łącza jąc także najdaw niejsze zabytki sztuki, w ykon ane z hem atytu i m agnetytu, jak in stru m enty k osm etyczne z Egiptu (lata 2133— 1992 p.n.e.) lub sum eryjska statuetka śpiącej gęsi (ok. 2000 <r. p.n.e.). N ajdaw niejsze przedm ioty wylkute z żelaza, (m iecze i bransolety z Luristanu) zgromadzone n a w ystaw ie, pochodzą z ok. 1000 r. p.n.e. D ruga część zestaw ien ia zawiera opis przedm iotów z okresu rzym skiego, z okre- isu w ędrów ek ludów i w czesnego średniowiecza, a trzecia — rzeźby żelazne z póź n iejszych w iek ó w z Europy i Azji; n astępn e części obejmują sztukę ludową Euro p y (od X V w.) oraz różnego rodzaju żelazne przedmioty u żytkow e (począw szy od X III w.), jak zaw iasy, gwoździe z ozdobnym i głów kam i, kraty (kute), kołatki, k lucze d zamki do drzwi, różnego rodzaju narzędzia i instrum enty. Podobne przed m ioty pochodzące z A fryki i A m eryki zostały zestaw ione oddzielnie.