• Nie Znaleziono Wyników

Polonica w katalogu muzykaliów świętolipskich

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Polonica w katalogu muzykaliów świętolipskich"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Zenona Rondomańska

Polonica w katalogu muzykaliów

świętolipskich

Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 3, 383-394

(2)

Zenona Rondomańska

Polonica w katalogu muzykaliów świętolipskich

S pośród daw n y ch o śro d k ó w k u ltu ry m uzycznej W arm ii i M az u r n a szczegól­ n ą uwagę zasługuje k laszto r jezuicki w Świętej Lipce. W ro k u 1722 rozpo częła tu d ziałalność p rz y k la szto rn a b u rsa m uzyczna. Istn iała — niezależnie od różnych kolei losu w ynikających tak że z k asa ty za k o n u jezuitów — nieprzerw anie przez sto osiem dziesiąt siedem lat, aż d o ro k u 19091.

P o p o n ad stu letn im okresie działalności, w ro k u 1855, d o k o n a n o reo rg an iza­ cji bursy, n a d a ją c jej sta tu t szkoły m uzycznej. W iązała się z tym konieczność w p row ad zenia o p ró cz przed m io tó w m uzycznych — śpiewu, gry n a fortepianie i o rg an ach , gry na in stru m en tach sm yczkow ych, dętych d rew nianych i blasza­ nych o raz m u zy k o w a n ia w o rk ie s trz e 2, także przedm iotów niem uzycznych3. Przy okazji zespołow ego o p raco w y w an ia przez proboszcza Świętej L ipki — ks. Józefa R a u te n berga, d y re k to ra S em inarium Nauczycielskiego w B raniew ie — ks. A n to n ieg o A re n d ta i p re p o z y ta k apituły w arm ińskiej — b pa su frag an a A nton iego F ren z la , sta tu tu szk o ły 4, sporząd zo n o także inw entarz biblioteki m uzycznej5. Z zachow anego d o k u m e n tu w ynika, iż szkoła d y sp ono w ała w ów ­ czas p a rty tu ra m i 523 utw o ró w w o k alno-instrum en taln ej m uzyki kościelnej i świeckiej m uzyk i in stru m en taln ej. R e p e rtu a r stanow iły dzieła wielu k o m ­ pozytorów , w tym w ybitnych, k tó ry ch nazw iska przeszły do historii m uzyki.

T ru d n o stw ierdzić, czy po ro k u 1854, a przed zlikw idow aniem szkoły m uzycznej w Świętej Lipce, d o k o n y w a n o jeszcze innych spisów m uzykaliów . Nie w spom inają o nich autorzy cyto w anych opraco w ań , nie udało się też n atrafić n a tego rodzaju d o k u m e n t w archiw um A rchidiecezji W arm ińskiej w Olsztynie. Po II wojnie św iatow ej d o stęp d o archiw ów zakonnych był u tru d n io n y , tak więc ślady zain tereso w an ia polskich n aukow ców m uzykaliam i św iętolipskim i d a tu ją się d o p iero od lat sześćdziesiątych. W ro k u 1962, podczas nauk ow ego obozu

1 N a te m a t szk o ły m uzycznej w Św iętej Lipce pisali: E. B rachvogel, D ie M usikschule, E m ilän d isc h e Z eitu n g z 23 - 2 5 I 1816; J. O b łą k , S z k o ła m u zyczn a tv Ś w ię tej Lipce, K o m u n ik a ty M az u rsk o -W a rm iń sk ie (dalej: K M W ), 1 9 6 0 ,n r3 ;A . K o p ic zk o , U strój i organizacja diecezji w arm ińskiej w latach 1 5 2 5 -1 7 7 2 , O lsztyn 1993, ss. 149 151; J. P aszen d a, Ś w ię ta L ip k a , O lszty n 1996.

2 J. O b łą k , o p . cit., ss. 361— 362, p o d a je , że n a u k a w szkole trw ała sześć lat na trzech d w u letn ich k u rsach 1 o b ejm o w ała: śpiew 4 godz. ty g o d n io w o na k a żd y m kursie; grę na fo rtep ian ie - 6 godz. na pierw szym kursie, 4 na dru g im i 2 godz. na trzecim ; grę na o rg a n a c h i n a sk rzy p cach - 4 godz. tyg o d n io w o na k ażd y m kursie; na altów ce 2 godz.; na w iolonczeli i k o n tra b a sie razem 2 godz. ty g o d n io w o ; na flecie i o b o ju o ra z flecie i fagocie 2 godz. ty g o d n io w o ; na k larn ecie 2 godz. ty g o d n io w o ; n a trąb ce i p u zo n ie 2 godz. ty g o d n io w o ; na rogu 6 godz. ty g o d n io w o ; grę w o rk ie strz e 4 go d z. ty g o d n io w o .

3 Ib id em , s. 361. D o p rz e d m io tó w tych zaliczono: religię, język niem iecki, m a te m aty k ę, k aligrafię z o rto g ra fią i sk ład n ią — w y k ła d a n e p o 2 godz. ty g o d n io w o , o ra z geog rafię z h isto rią 1 godz. tyg o d n io w o .

4 A rch iw u m A rchidiecezji W arm iń sk iej w O lsztynie (dalej: A A W O ), A k ta Biskupie (dalej: A B ), sygn. III 9, S ta tu te n fü r d ie M u sik -A n s ta lt in H eiligenlinde.

5 A A W O , A B , sygn. III 11, ss. 37— 58. In w e n ta rz b iblioteki sp o rz ąd z o n o 18 IX 1854 r.

Komunikaty

(3)

384 Zenona Rondom ańska

stu d en tó w akadem ii m uzycznych z G d a ń sk a i W arszaw y, podjęto próbę u p o rz ą d k o w a n ia i częściowego o pisan ia stanu zasobów , a w ro ku 1979, na zlecenie O śro d k a Inw entaryzacji i D oku m en tacji Z abytków M uzycznych w P o l­ sce, pod kierunkiem T ad e u sza M aciejew skiego, sp o rząd zon o k atalo g zach ow a­ nych n u t 6 .

N iezależnie od tych poczynań, na zlecenie proboszcza kościoła N aw iedzenia N M P w Świętej Lipce, na przełom ie 1981 i 1982 r. d o k o n an o ponow nego spisu m u zy k alió w 7. S porządzony wów czas w ykaz m a układ trzyczęściowy. Część „ A ” zaw iera 149 kom pozycji anonim ow ych, część „B ” obejm uje 68 pozycji różnych au to ró w , a najobszerniejsza część „ C ” liczy 722 pozycje. C ałość w liczbie 939 pozycji stanow i, ta k ja k w pierw szym spisie, kościelna i św iecka m uzy ka w o k a ln o -in stru m e n ta ln a i św iecka m u zyk a in strum en talna.

O b a zachow ane wykazy różnią się zaw artością, gdyż p oza znaczącym pow iększeniem stan u g ro m adzonych utw orów m uzycznych, jakie nastąp iło pom iędzy rokiem 1854 a rokiem 1981, d o k o n ał się także n ieu nikniony proces zniszczenia, k tó rem u uległo wiele z posiadanych przez szkołę egzem plarzy n u t s.

O becny zbió r św iętolipski w znacznej m ierze stanow ią, oprócz dzieł au to ró w znak om itych, u tw ory zapo m n ian y ch ju ż k om p ozy to ró w niem ieckich, au striac­ kich i w łoskich, tw orzących w X V III i X IX w., których nazw isk nie o d n o to w u ją współczesne słow niki biograficzne ani encyklopedie m uzyczne.

W śród znanych, a tak że zapom nian ych ju ż k om p ozy to ró w odnajdujem y nazw iska tw órców polskich. N ie jest ich w praw dzie wiele, niem niej obecność dzieł polskich p o śred n io p otw ierdza opinię, iż św iętolipska szkoła m uzyczna nie u p raw iała akcji g erm anizacyjnej9. A lfabetycznie ujęte zestaw ienie przedstaw ia się n astęp ująco: Jó z e f E lsner, J a n Engel, J. G . (?) G abrielski, Jo ach im K aczk o w ­ ski, Jó ze f K ozłow ski, T o m asz N ap o leo n N idecki, Jacek Szczurow ski, A lek san ­ der Z arzycki. N azw isk jest więc zaledwie osiem i chociaż n a 939 pozycji m uzycznych nie stanow i to pokaźnej liczby, obecność utw orów polskich jest je d n a k zauw ażalna.

O n iek tó ry ch z w ym ienionych k o m po zytoró w m am y obszerne inform acje, gdyż ich nazw iska figu rują w słow nikach biograficznych i encyklopediach

6 In fo rm ację u stn ą u zy sk ała a u to rk a od in ic ja to ra o b u przedsięw zięć d r. T a d e u sz a M aciejew skiego. 7 Spis w p o rz ą d k u a lfab ety czn y m , ch o ciaż nie zaw sze d o k ła d n ie zachow anym , zaw arty je st w b rulionie fo rm atu A -4, w tw ardej o k ła d c e i k a rtk a c h w k ratk ę. N a o k ład ce w idnieje napis: „ K a ta lo g n u t k o ścio ła w Świętej Lipce” . T e k s t n a pierw szej stro n ie in fo rm u je, iż „Pisała w zimie 1981 /2 K ry sty n a F id u szk in z R a m t” . Po d spodem d o p isa n o : „ F ie d z iu sz k in ” .

8 P o ró w n a n ie o b u spisów p o zw ala na stw ierdzenie, iż spośród u tw o ró w m uzyki kościelnej nie zachow ały się: o fe rto ria : F ra n tišk a X a v era B rixiego, J o h a n n a N e p o m u k a H u m m la, N iccolo Picciniego i A n to n ie g o V ran ick y ’ego; litanie: V.(?) H a h n a i P.(?) K o c h a; c o m p le lo riu m : J .M .(? ) B reinicha; m uzyka p asyjna: G io v an n ieg o B attisty Pergolesiego; a n ly fo n y : B.(?) G eislera, (?) G le am a, J.(?) G rygołow icza, J.(?) Ju sto , I.(?) K ay sera, F.(?) K o b rich a, J.(?) L o h e lio , i J o h a n n a B ap tisty V a n h ala .

P o d o b n e g o sp u sto sz en ia d o k o n a ł czas w śród u tw o ró w m uzyki świeckiej. W św iętolipskiej bibliotece m uzycznej nie z n ajd ziem y ju ż: trió w sm yczkow ych G io v an n ieg o B attisty V iottiego; kw artetó w : W ilhelm a C ra m e ra , A n to n io L olliego, G io a c c h in o R ossiniego, C arla M arii W ebera; k w intetu: Luigi C h eru b in ieg o ; so n at sk rzypcow ych: C a rla D itte rsa v. D itte rs d o rfa , A . (?) Scheringa, Jo h a n n a B ap tisty V an h ala. N ie zachow ały się także utw o ry na in s tru m e n ty sm yczkow e i dęte: J a n a Josefa Beera, C h arle s-A u g u sta de B ćriota, J. B. (?) G ro ssa , Josefa L ab itzk ieg o , J.(?) M ey sed era, Pierre R o d e ’a, W .(?) S tah la i (?)T isch ela. Z dużych form m uzyki in stru m en taln ej nie p rz e trw a ły d o naszych czasó w u w ertu ry : Luigi C h eru b in ieg o , D o m enico C im arosy i C h risto p h a Willi ba Ida G łucka; k o n c erty fo rtep ian o w e : Ig n aza M oschelesa; sym fonie: C arla D itte ra v. D itte rsd o rfa , J o h a n n a A d a m a H illera, (?) F isch era i J a n a V aclava S tam ica.

(4)

Polonica w katalogu muzykaliów świętolipskich 385

m uzycznych, o innych, m niej znanych, w iadom ości są n ad er skrom ne, często ograniczone do krótkiej zaledw ie w zm ianki.

Nie p rzysporzyło żadnych tru d n o ści nazw isko Józefa E lsnera (1769— 1854), k o m p o z y to ra , p ed ag o g a i działacza ku ltu ry m uzycznej, w spó łpraco w n ika W ojciecha B ogusław skiego, d y re k to ra opery w T eatrze N arodow ym , w ydaw cy pierw szego w Polsce m iesięcznika nutow ego pt. „W ybór Pięknych D zieł M uzycznych i Pieśni P o lsk ich ” 10. Z jego ogrom nego d o ro b k u kom pozyto rsk ieg o w bibliotece św iętolipskiej zachow ały się dw ie m sze — za zm arłych i za żywych. Pierwszy z u tw orów — Requiem c-moll op. 42 n a trzy głosy m ęskie oraz wiolonczele, in stru m en ty dęte i kotły, pochodzi z ro k u 1826. Dzieło d ru k o w a n e w W arszaw ie w ro k u p o w stan ia i dedykow ane pamięci A lek san d ra 1, ca ra R osji, w zbiorach św iętolipskich jest jego rękopiśm iennym odpisem . D rugi u tw ó r to rów nież k o p ia M issa n a cztery głosy solowe, czterogłosow y ch ó r i org an y 11.

Ja n E ngel, zm arły w ro k u 1788 w W arszaw ie, był nie tylko k om p ozy torem , ale także d ru k a rz e m , w ydaw cą m uzycznym i kapelm istrzem w katedrze św. J a n a w W arszaw ie. W swojej działającej w latach 1771— 1776 sztycham i n u t w ydrukow ał m .in. sześć w łasnych sy m fo n ii12. Je d n a z ponad dziesięciu w jego tw órczości o rkiestrow ej, po zo stająca w rękopisie Sym fonia Turrica n a k w a rtet sm yczkow y, dw a rogi i puzon basow y, znajduje się w Świętej Lipce. A n aliza tego utw oru zo stała p rzedstaw io na w pracy m agisterskiej poświęconej tw órczości k o m p o z y to ra 13.

J .G . (?) G ab rielsk i „sław ny fletrow ercista urodził się w Berlinie ro k u 1791, z ojca P o l a k a . W k ró tk im czasie postąpił znacznie na flecie i zaczął w ojażow ać. Z robiw szy sobie d o b rą reputacyę przybył do W arszaw y, gdzie w ystąpił z wielkim pow odzeniem , ja k o arty sta pierwszego rzędu ” 14. Z jego utw orów b ib lio tek a św iętolipska po siad a rękopiśm ienne kopie Poloneza n a d u et fletowy i 8 wariacji n a flet solo.

Jo ach im K aczkow ski (1789— 1829) był znakom itym skrzypkiem , k o n c e r­ tującym w ra m a ch podró ży artystycznych we Lwowie, W arszaw ie i w N iem ­ czech, k o m p o zy to re m utw orów skrzypcow ych i fortepianow ych, a także n a u ­ czycielem m uzyki w dom u O nufrego W ieniaw skiego w Sierakoścach i w do m u K raiń sk ich w H erm an o w icach , gdzie uczył Justyn ę K raiń sk ą, późniejszą k o m p o z y to rk ę 15. Je d n o z jego dzieł — rękopiśm ienny odpis 6 polonezów n a kw artet sm yczkow y znajduje się w bibliotece świętolipskiej.

Jó ze f K ozłow ski, urodzony w ro k u 1757 w W arszaw ie, początkow o był nauczycielem M ich ała K leo fasa n a dw orze O gińskich w T ro k ach , po tem wyjechał do R osji, gdzie działał ja k o kom p o zy to r, śpiew ak, skrzypek, dyryg en t i o rg a n iz a to r życia m uzycznego. Z asługą K ozłow skiego jest przeniesienie poloneza n a g ru n t m uzyki rosyjskiej. Z m arł w P etersburgu w roku 1831. Z wielu

10 E n cyklopedia M u z y c z n a (dalej: E M ) ,,efg” , W arszaw a 1987, ss. 19 32.

11 T a k i sk ład w y k o n aw czy (bez o rk ie stry ) nie o d p o w ia d a żadnej ze m szy k o m p o z y to ra . Być m oże je st to w ersja u p ro sz cz o n a , d o s to so w a n a d o m ożliw ości w ykonaw czych uczniów szkoły.

12 EM „ efg ” , ss. 38 39.

13 P rac a M arze n y W iszo w aly , n a p isa n a p o d k ieru n k iem d r. T a d e u sz a M aciejew skiego, zn ajd u je się w bibliotece A k ad em ii M uzycznej im . S tan isław a M o n iu szk i w G d a ń sk u .

14 A . S ow iński, S ło w n ik m u zy k ó w polskich daw nych i nowoczesnych, P a ry ż 1874, s. 119.

15 Sło w n ik m u zy k ó w polskich (dalej: SIM P) pod red. J. C h o m iń sk ieg o , t. 1, W arszaw a 1964, s. 211, 297; M a ła

(5)

jego utw orów n a uw agę zasługuje d ru k znajdującej się w Świętej L ipce M issa pro defunct is, n apisanej p ra w d o p o d o b n ie n a pro śbę Stanisław a A u g u sta P o n ia to w ­ skiego i w ykonanej 25 lutego 1798 r. w czasie nab ożeństw a żałobnego po śm ierci króla polskiego w P e te rs b u rg u 16.

T o m asz N a p o le o n N idecki (1806— 1852) znany był głównie ja k o a u to r niezm iernie w owym czasie p o p u larn y c h , ale też i szybko zap o m n ian y ch , wodewilów , pisanych d la L e o p o ld sta d t T h ea ter w W iedniu, k tó reg o był dyrygentem , o ra z d la O pery W arszaw skiej, w której od ro k u 1841 zajm ow ał stanow isko d y re k to ra. M u zy k a religijna stanow iła n ato m iast m arg ines jego tw órczości. W bibliotece św iętolipskiej znajduje się Śpiew M s z y Św iętej — odpis głosów w okalnych jedynej m szy sko m po no w an ej przez N id ec k ie g o 17 i w y k o n a­ nej w ro k u 1848 w kościele F ran c isz k an ó w w W arszaw ie18.

Jacek Szczurow ski (1718 — po 1773) jezu ita, zw. H yacinthus lub R o xo lan us, był ko m p o zy to rem m uzyki kościelnej. W ładze zakonne dość często przenosiły go do różnych m iejscow ości, w k tó ry ch zak o n m iał swoje kapele i bursy m u z y c z n e 19. W diecezji w arm ińskiej, gdzie jezuici mieli dw a kolegia — w B raniew ie i R eszlu i z nich prow adzili d o d a tk o w o m isje w Świętej Lipce, Tylży i K ró le w c u 20, Szczurowski nie przebyw ał. M ieszkał je d n a k pewien czas w G d a ń sk u i p op rzez to m iasto zapew ne naw iązan e zostały k o n ta k ty , w efekcie których w bibliotece świętolipskiej szkoły m uzycznej pojaw ił się rękopis utw oru Szczurow skiego — Litania ku czci M a tk i Boskiej, n a cztery głosy, dw oje skrzypiec, dw a rogi i organy.

A lek san d er Z arzycki (1834— 1895), był powszechnie znanym w X IX w. kom p o zy to rem , pian istą, dyrygentem i pedagogiem . Prow adził także ożyw ioną działalność o rg a n iz a to rsk ą i upow szechniającą m uzykę ja k o jeden z założycieli i pierwszy d y re k to r W arszaw skiego T ow arzy stw a M uzycznego, a potem także d y re k to r In sty tu tu M uzycznego w W arszaw ie21. P raw d o p o d o b n ie z czasu, gdy był dyrygentem w k ated rze św. J a n a w W arszaw ie, pochodzą w ydane w d ru k a rn i G u staw a Sennew alda — A ve M aria i Psalm 46 op. 27, na s o p ra n i b a ry to n z tow arzyszeniem fo rte p ia n u , k tó reg o egzem plarz znajduje się w bibliotece św iętolipskiej. D ość sk ru p u latn y Słow nik m uzyków polskich nie w ym ienia tego opusu, być m oże więc dzieło, m im o że w ydane drukiem , nie jest znane.

O prócz w ym ienionych, w spom nieć należy, na zasadzie podlegającej w eryfi­ kacji hipotezy, także tych k o m p o zy to ró w o polskim brzm ieniu i pisow ni nazw isk, k tó ry ch b iogram ów nie znajdujem y w d ostępnych słow nikach b io ­ graficznych i encyklop ediach m uzycznych. T ru d n o w takim p rzy p ad k u w y ro k o ­ wać o ich przynależności do k u ltu ry polskiej, niem niej ujaw nienie w ystępow ania tych nazw isk w zbiorach św iętolipskich zasługuje n a uwagę, tak że ze względu na m ożliw ość dalszych poszukiw ań.

N ieznanego im ienia Ciecierski w ystępuje w spisie z rok u 1981 ja k o a u to r Requiem, u tw o ru zachow anego w rękopisie, a przeznaczonego do w y k o n an ia n a

16 S łM P , ss. 296 297; M E M , ss. 537 538. ~ ~ ~

17 W spisie n u t jeg o nazw isk o z o sta ło z an o to w a n e ja k o „N io le ck i” . 18 S łM P , t. 2, ss. 67 68; M E M , s. 694.

19 S łM P , ss. 224 -225; M E M , s. 1008. 20 A . K o p iczk o , o p . cit., ss. 240 -244.

21 S łM P , o p . cil., t. 2, ss. 302 303; M E M , o p . cit., s. 1128. 386 Zenona R ondom ańska

(6)

cztery głosy, dw oje skrzypiec, dw a klarnety, dw a rogi i organy. Istnienie dzieła stanow i je d y n ą inform ację do ty czącą kom po zy to ra, gdyż naw et Słow nik bio­ graficzny W armii, M a zu r i Powiśla T adeu sza O rackiego nie odno to w u je tej osoby. W praw dzie w dziejach diecezji w arm ińskiej nazw isko Ciecierskiego, organisty w W ielkiej P urdzie, w ystąpiło w połow ie X IX w. w zw iązku ze spraw ą w ydania polskiego śpiew nika kościelnego, ale nie m a żadnej pewności, iż w obu p rz y p ad k ach chodzi o tę sam ą o so b ę 22.

N ieznan ego im ienia k o m p o zy to r L askow ski w ystępuje w zbiorach św iętolip­ skich ja k o a u to r pozostającej w rękopisie arii D am it ihr Jungfrauen n a trzy głosy i dw oje skrzypiec.

Jo h a n n Stefański jest ko m po zy to rem Requiem Es dur na cztery głosy, dwoje skrzypiec, dw ie w alto rn ie i organy. N azw isko takie nie pojaw ia się w w ydaw nict­ wach m uzycznych, być m oże chodzi więc o J a n a Stefaniego23, k o m po zytora, skrzy p k a i d y ry g en ta u ro d zo n eg o w ro k u 1748 w P radze, zm arłego w ro k u 1829 w W arszaw ie. W jego d o ro b k u artystycznym nie m a je d n a k m szy żałobnej, a jedynie „religijne u tw ory ch ó ra ln e ” . A utorem Requiem jest n atom iast syn J a n a — Jó ze f Stefani (1800— 1876), u rodzony i zm arły w W arszaw ie24. Słowniki p o d ają je d n a k , że jego m sza ż a ło b n a przeznaczona jest do w ykonania n a trzy głosy m ęskie i o rk iestrę, zatem o b sad a obu utw orów różni się w sposób zasadniczy. K w estia a u to rstw a po zostaje więc nie rozstrzygnięta i pozw ala n a co najm niej trzy interpretacje: J o h a n n Stefański jest kom pozytorem nie znanym k ulturze polskiej; J a n Stefani jest tw órcą nieznanego dotychczas R equiem ; istniejący w zbio rach św iętolipskich rękopis jest dostosow anym do lokalnych potrzeb i m ożliw ości w ykonaw czych uczniów szkoły odpisem u tw oru Józefa Stefaniego.

P o d o b n eg o k ło p o tu p rzysparza p o stać M .(?) Stonliow skiego, o k tórym nie m a ża dnych inform acji w d o stępn ych m ateriałach źródłow ych. W zbiorze św iętolipskim w ystępuje on ja k o tw ó rca Nieszporów n a cztery głosy, dwoje skrzypiec, d w a k larn e ty i organ y, utw o ru , który w zdekom pletow anej postaci (brak głosu altow ego) stanow i jedyny dow ód kom pozytorskiej działalności S tonliow skiego.

Z upełnie n iezn an a w polskiej literaturze m uzycznej jest postać M ariusza T om aszew skiego, k tó reg o utw ó r w o kalno-instrum entalny (bez k arty tytułow ej) na cztery głosy, dw oje skrzypiec, dw a rogi i organy znajduje się w bibliotece św iętolipskiej. Sam o nazw isko T om aszew skiego nie jest n ato m iast obce św ięto­ lipskiej szkole m uzycznej. W ro k u 1783 pochodzący ze Świętej Lipki A n to n i T om aszew ski, „trębacz, znający się i n a innych in stru m en tach ” , pełnił funkcję kapelm istrza, zw anego seniorem , a w ro k u 1789, był n adal nauczycielem 25.

J o h a n n Z akrzew ski, k o m p o zy to r którego nazw iska nie wym ieniają w ydaw ­ nictw a biograficzne, jest auto rem Ćwiczeń n a dw oje skrzypiec, których ręko p iś­ m ienny zapis przechow yw any jest w Świętej Lipce. Istnienie tych d ro bn ych

utw orów o ch a rak terze dydaktycznym jest być m oże jedynym śladem m uzycznej

22 J. O b łą k , S to su n ek niem ieckich władz kościelnych do ludności p olskiej w diecezji w arm ińskiej w latach

1800 1870, L u b lin I960, ss. 1 2 1 - 1 3 4 .

23 SIM P, t. 2, ss. 202 203; M E M , s. 974. 24 S1MP, t. 2, ss. 203 204; M E M , s. 974.

25 J. O b lą k , S zk o ta m u zyczn a w Ś w ię tej Lipce, s. 354, 357.

(7)

działalności Z akrzew skiego. N azw isk o to (bez im ienia) pojaw ia się je d n a k n a k arta ch u tw orów m uzycznych ja k o pod pis osoby kopiującej nuty.

T ak że n azw iska dw óch innych osób zw iązanych ze św iętolipską szkołą m uzyczną pojaw iają się w k atalo g u ja k o k o m p o zy to ró w utw orów m uzycznych. Są to: o rg a n ista A n d re as Fiegel (A ndrzej Figel), a u to r napisanego w ro k u 1782 u tw o ru A lm a R edem ptoris, przeznaczonego d o w y k o n an ia n a cztery głosy, dw oje skrzypiec i o rg any, o ra z F ran c esco H e p p n er (F ranciszek H epner), k tó ry po ukończeniu klasy reto ry k i w R eszlu w ro k u 1762 przyszedł do szkoły w Świętej Lipce „by nie zap o m n ieć m u z y k i” 26. Jego au to rstw a jest n ap isan a w ro k u 1765 Litania L auretana n a p o d w ó jn ą o b sad ę głosów, dw oje skrzypiec, dw a k larn e ty (głosy te nie zachow ały się) i organy.

P o lonica w zb io rach św iętolipskich to je d n a k nie tylko dzieła m uzyków polskich. N iew ielką g ru p ę stan o w ią też polonezy — utw ory o polskim ro d o w o ­ dzie, ale tw o rzo n e przez k o m p o zy to ró w obcej naro do w o ści. P olonez ja k o „polski tan iec” rozw ijał się nie ty lk o w Polsce, ale także p o za granicam i k ra ju , zw łaszcza w N iem czech i w S kandynaw ii. W latach 1730— 1830 doszedł do szczytu rozw oju i rozprzestrzen ił się w całej E u ro p ie, głów nie dzięki tw órczości F ry d ery k a C h o p in a. Od niego p o p rz ez działalność k o m p o zy to rsk ą F ran c isz k a Liszta, R o b e rta S ch u m an n a i R y szard a W ag nera przeszły polonezy do oper, koncertów in stru m en taln y ch , u tw o ró w k am eraln ych , m uzyki salonow ej i ro z ­ rywkow ej. M e tru m n ieparzyste 3/4, u m iark ow an e tem p o, c h a rak ter ta ń c a chodzonego, to cechy, k tó re znajdziem y w polonezach k o m p ozy to ró w innych n a ro d o w o śc i27. W zb io rach św iętolipskich zachow ały się polonezy n a stę p u ją ­ cych k o m p o zy to ró w : Ch.(?) B lum a, C h.W .(?) F ried rich a , A .(?) H u m a n a , J a n a V aclava K aliv o d y , C h.(?) K o c h a , J.(?) K iih n a, L ou isa M au rera, G ioacchin o R ossiniego i (?)S iebentritta, o ra z d w a polonezy anonim ow e.

N azw isko Ch. B lum a nie w ystępuje w do stęp n y ch źródłach, dlatego niewiele m ożna pow iedzieć o k o m p o zy to rze, poza stw ierdzeniem , iż jego dziełem jest A ir Polonais n a k larn e t solo i m ały zespół in stru m en taln y złożony z in stru m en tó w dętych d rew nianych, blaszanych i sm yczkow ych. U tw ór u k azał się drukiem (bez daty) w w ydaw nictw ie B reitk o p fa i H ä rtla w Lipsku.

P o d o b n eg o k ło p o tu p rzy sp arza p ostać nieznanego z im ienia F ried rich a, tw órcy Poloneza n a k w a rtet sm yczkow y. Być m oże auto rem tego utw oru jest działający w G d a ń sk u n a p o cz ątk u X JX w. Ch. W. F riedrich, o rg a n ista i d y re k to r m u zy cz n y 28.

A. H u m a n n ap isał u tw ór n a o rk iestrę sym foniczną zatytułow any W ielki Polonez, k tó ry , ja k w ynika z rękopiśm iennego od pisu , ukazał się d ru kiem w lipskim w ydaw nictw ie B reitk o p fa i H ä rtla . Jest to jed y n a inform acja, ja k ą udało się uzyskać n a tem at tego k o m p o zy to ra.

Ja n V aclav K a liv o d a (1801— 1866) był czeskim k o m p ozy to rem , skrzypkiem i dyrygentem . T w orzył m uzykę kościelną i św iecką29. W bibliotece św iętolipskiej zachow ały się m .in. ręk op iśm ienn e odpisy jego Introduction-Polonaise n a

388 Zenona R ondom ańska

26 J. P a sze n d a , op. cit., s. 73.

27 E ncyklo p ed ia m u zy k i, p o d red. A . C h o d k o w sk ie g o , W arszaw a 1995, s. 703, 710.

28 J. M ü lle r-B la tta u , G eschichte der M u s ik in O st- und W estpreussen, Z u rich 1968, s. 125, 140. 29 M E M , s. 485.

(8)
(9)
(10)

Polonica w katalogu muzykaliów świętolipskich 391

głosy, m ały zespół o rk iestro w y i organy — faktycznie ukryw a się je d n a o sob a. Jest nią K a rl D itters von D itte rs d o rf — osiem nastow ieczny au striack i k o m ­ pozytor i skrzypek. D o stę p n e ź ró d ła nie w ym ieniają je d n a k w spom nianych tytułów , chociaż w d o ro b k u k o m p o zy to rsk im m iał on wiele utw orów religijnych.

Interesującym m oże być fa k t, iż jego w n u k 37“, także K a rl (1793— 1851), był w arm ińskim k an o n ik iem i rek to rem „L iceum H o sian u m ” w Braniewie. Swoje zainteresow an ia przejaw iał w zakresie praw a kanonicznego, egzegezy biblijnej i m uzyki kościelnej. Być m o że to on w łaśnie jest autorem zachow anych utw orów , n apisanych n a użytek stu d en tó w braniew skich, a granych także przez uczniów świętolipskiej szkoły m uzycznej. N ie m o żn a też wykluczyć, iż są to je d n a k utw ory austriackiego k o m p o z y to ra , a K a rl-ju n io r przywiózł je na W arm ię p ro p ag u jąc w ten sp o só b tw órczość swego dziadka.

Ja n L adislav D ussek (1760— 1812) pochodził z rodziny czeskich m uzyków . Był k o m p o zy to re m i p ia n istą koncertującym w wielu m iastach europejskich, gdyż uw ażano go za jed n eg o z najw ybitniejszych ówczesnych w ykonaw ców . W m arcu 1783 r. w ystępow ał p ra w d o p o d o b n ie w W arszaw ie, a następnie przebyw ał n a dw orze księcia K a ro la R adziw iłła w Nieświeżu. T am naw iązał ro m an s z b ra to w ą księcia K a ro la , księżną Z ofią z dom u T h u rn und T axis i uciekł z nią 17 stycznia 1784 r. d o T y lż y 38. Z jego działalności ko m p ozytorskiej w zbiorach św iętolipskich zachow ał się odpis program ow ego u tw o ru fo r­ tepianow ego L a C onsolation39.

A u g u st G erke (1790— 1848) był rosyjskim skrzypkiem , dyrygentem i k o m ­ pozytorem po ch o d zen ia niem ieckiego. Przez kilka lat pełnił funkcję k ap elm ist­ rza na dw orze hr. H ań sk ie g o w Ż ytom ierzu. Skom ponow ał m .in. Potpourri w stylu polskim op. 6 n a skrzypce i o rkiestrę, który to utw ór w transk ryp cji n a skrzypce i fo rtep ian został w ydany w W arszaw ie u A ntoniego Brzeziny. Jego dziełem są też Trois Polonaises op. 20 n a skrzypce i orkiestrę, pośw ięcone znak o m item u polskiem u skrzypkow i K aro low i L ip ińsk iem u40. W zb iorach św iętolipskich zn ajd uje się d ru k Trio op. 8 nr 2 na dwoje skrzypiec i wiolonczelę, z w ydaw nictw a B reitk o p fa i l l ä r t l a w Lipsku.

V ojtech Jirovec, (G yrow etz) (1763— 1850) był czeskim kom pozyto rem osiadłym w W iedniu, gdzie zajm ow ał stanow isko dyrygenta i k o m p o zy to ra H o fth e ater, z ob ow iązkiem coro czneg o k o m p o n o w an ia opery i baletu. Przez dw adzieścia trzy lata pracy w yw iązał się z tych zad ań z naddatkiem . Z jego bogatej tw órczości k o m p o zy to rsk iej n a uwagę zasługują koncerty fo rtepian ow e nacechow ane sym fonicznym rozm achem , a rów nocześnie zapow iadające styl brillant, co spraw iło, że w łaśnie one najdłużej utrzym ały się w rep ertu arze koncertow ym . Jego K oncert fo rtep ia n o w y g-m oll grał na swym pierw szym publicznym w ystępie w W arszaw ie ośm ioletni F ryderyk C hopin, z k tó ry m

37a K a rl-ju n io r nie m ó g ł być synem k o m p o z y to ra (S ło w n ik biograficzny K apituły W arm ińskiej, O lszty n 1996, s. 45), gdyż w chwili śm ierci ojca liczyłby zaledw ie 6 lat. K arl-se n io r nie m ó g łb y p o d y k to w a ć lak m ałem u d zieck u a u to b io g ra fii. Por. E M „ c d ” , ss. 415 416.

38 E M „od” , W arszaw a 1984, ss. 489- 490. J. P ro sn a k , K ultura m u zyczn a W arszaw y X V I I I w ieku, W arszaw a 1955, s. 209, p o d a je , iż w śró d so listó w w arszaw sk ich k o n c ertó w publicznych o k resu stan isław o w sk ieg o był też „słynny sk rzy p ek czeski i k o m p o z y to r J a n L a d isla w D u sse k ” , co je st p o m y łk ą, gdyż J. L. D ussek był p ia n istą.

39 Przy tej pozycji d o d a n o w spisie uw agę: „ P o r. K a la lo g Bibl. N a ró d . N r 9 p o z 738” . 40 Ib id em , s. 271; S łM P , t. I, s. 154.

(11)

Jírovec sp o tk ał się w ro k u 1835 w K arlo v ý ch V arach. Spośród trzydziestu oper n a uwagę zasługuje II fin to Stanislao (1818) o tem atyce polskiej, w ykorzystanej później przez G iu sep pe V erdiego w operze Un giorno di regno41. B iblioteka św iętolipska jest za so b n a w utw ory tego k o m p ozy tora; w jej po siadaniu są Sym fonie op. 6, 9, 12, 13, 18; cztery zbiory Kwartetów sm yczkow ych; w ydana drukiem w 1791 r. u J o h a n n a A n d ré w O ffenbach Serenate 9 parties op. 7 oraz Concerto С -dur n a fag o t solo, dw oje skrzypiec i k o n tra b a s 42.

T o b ias H aslin ger (1787— 1842) należał do rodziny austriackich wydawców m uzycznych i m uzyków . W wykazie d ru k ó w jego firm y znalazły się także utw ory ko m p o zy to ró w polskich: M ich ała K leo fasa O gińskiego, Józefa Elsnera, F ry d e ­ ry k a C h o p in a (kilka p ierw odruków ), K a ro la Lipińskiego i F ran ciszk a M irec- k ieg o 43. F ry d ery k C h o p in podczas pob y tu w W iedniu m iał okazję poznać tego znanego w ydaw cę, o czym d on osił w liście do rodziny — „H aslinger dzięki listowi p an a E lsn era nie wiedział, gdzie m ię posadzić. K azał zaraz synowi grać przede m n ą, pokazyw ał, co tylko m iał we względzie m uzycznym najciekaw szego, i przepraszał, iż żony przedstaw ić nie m oże, bo jej w dom u nie m a. Z tym wszystkim jeszcze m oich rzeczy nie d ru ko w ał. Nie pytałem go się o nie, ale po kazując m i najpiękniejszą sw oją edycję, oświadczył, że m oje Wariacje podobn ież za tydzień w «O deoçie» wyjdą. A nim się tego spodziew ał” 44. B iblioteka św iętolipska przechow uje rękopiśm ienny odpis utw oru H aslingera — Kleine angenehme Sonatinen n a flet piccolo i róg.

J o h a n n A d o lf H asse (1699— 1783) był kom pozytorem niem ieckim . Od r. 1730 pełnił funkcję „K öniglich P olnischer und K u rfürstlich Sächsischer K a p ellm eister” n a dw orze drezdeńskim elekto ra saskiego i króla polskiego A u g u sta II M o cnego, a n astęp nie A u g u sta 111. O koło roku 1762 przebyw ał w W arszaw ie i w raz z żo n ą, zn an ą śpiew aczką F au sty n ą B ordoni, wystawił tu swą operę L 'O lym piade. B yw ając w Polsce, H asse stykał się z m iejscową m uzyką, k tó rą określił ja k o „praw dziw ie n aro d o w ą, często b ardzo czułą i d e lik a tn ą ” i p róbow ał naw iązyw ać d o jej stylu, o czym świadczą ustępy „alla po lacca” lub arie „nel gusto p o lacc o ” . Przyznał też, że je d n ą z jego najoryginalniejszych i najlepiej przez publiczność przyjętych kom pozycji była pew na aria w stylu polsk im 45. W bibliotece świętolipskiej znajduje się rękopiśm ienny odpis dw óch jego arii — Quasi tur tur i Quasi colwnba, n a głos, dwoje skrzypiec i organy.

J o h a n n N e p o m u k H um m el (1778— 1837) był austriackim pianistą, k o m ­ pozytorem , pedagogiem i dyrygentem pocho dzen ia słowackiego. Jak o pian ista praw ie co rocznie wyjeżdżał n a to u rn ee. W roku 1828 występował także w W arszaw ie w obecności siedm iuset słuchaczy, ja k donosił w swoim 106 num erze z tego ro k u „ K u rier W arszaw sk i” . Spraw ow ał rów nież funkcję k apelm istrza te a tru dw orskiego i z tej racji sprow adzał do W eim aru w ybitnych artystów , m .in. z n a k o m itą po lsk ą pianistk ę i ko m pozytorkę M arię S zym anow ­

392 Zenona Rondom ańska

41 EM „ h ij” , W arszaw a 1993, ss. 4 5 9 —461; M E M , s. 471.

42 O statn i z w ym ien io n y ch u tw o ró w n a su w a kilka w ątpliw ości k o n cert solow y m a tow arzyszenie o rk iestro w e, a nie k ilku in stru m e n tó w ; w y k az kom pozycji Jiro v eca nie w ym ienia utw o ru o takim składzie in stru m e n tó w ; jed y n y k o n c ert na in s tru m e n t d ę ty (ale nie na fag o t lecz na rożek basetow y) i o rkiestrę, zaginął.

43 EM „ h ij” , s. 89.

44 A. C za rtk o w sk i, Z . Jeżew ska, F ryd eryk Chopin, W arszaw a 1967, s. 90. 45 E M „ h ij” , ss. 9 0 99; M E M , s. 408; SIM P, t. 1, s. 179.

(12)

Polonica w katalogu m uzykaliów świętolipskich 393

ską. H um m el przyjaźnił się też z F ryderykiem C hopinem , k tóry ju ż w m ło d zień ­ czym wieku w ykonyw ał utw ory k o m p o z y to ra i cenił jego tw órczość. Z najom ość osób z kręgu ary sto k racji pochodzącej z Polski zaow ocow ała dedykacją kilku utw orów fo rtep ian o w y ch znanym osobistościom : Rondo Es-dur op. 11 — hr. Józefie Rzyszewskiej; Fantazja Es-dur op. 18 — K aro lin ie Chodkiew icz; K w artet As-dur op. 113 — generałow ej A lb rech t z do m u Lang; Gesellschafts Rondo D-dur op. 117 na fo rte p ia n i orkiestrę — D orocie W erth eim 46. Z bogatej tw órczości ko m p o zy to ra w Świętej Lipce znajd u ją się tylko dw a utw ory — g ra d u al C okolw iek zw iążesz na ziem i n a czterogłosow y chór, orkiestrę i organy, o raz Übungsstücke — ćw iczenia n a fagot solo i n a dw a fagoty.

A n to n io Lolli (ok. 1725— 1802), to w łoski skrzypek i k o m p ozy to r, k tó ry w ystępow ał w W arszaw ie, grał też na dw orze k ró la Stanisław a A u g u sta i w pałacach m a g n a c k ic h 47. W czasie p o b y tu b p a Ignacego K rasickiego n a W arm ii należał d o jego kapeli dw orskiej w L id zb ark u W arm ińskim . O pinie n a tem at działalności Lolliego były b ard zo różne i sprzeczne ze sobą. Ja k o arty stę w irtuoza o kreślano go m ianem „S zekspira skrzypiec, którego biegłość w grze przechodzi w cz ary ” . O dm aw iano m u n a to m ia st zdolności kom pozy to rsk ich, uw ażając jego utw ory za „bezm yślne, bez c h a ra k te ru , z pustych tryw ialnych fraz zestaw ione fragm en ty m uzyczne, k tó re bez krzyw dy dla nich dołączyć m o żn a do najbardziej niegodnych i bezsensow nych p ro d u k tó w literatu ry skrzypcow ej X V III w .” 48 Był on także au to rem szkoły gry skrzypcow ej, d ruk ow an ej u H u m m la w Berlinie, której egzem plarz znajduje się w Świętej Lipce.

U rb a n M üller (1728— 1799) urodził się we wsi N ow a Pasłęka koło B raniew a. Studiow ał filozofię w B raniew ie i był tam pierw szym organistą, co ułatw iło m u d ostan ie się do k laszto ru cystersów w Oliwie, gdyż uzdolnienia m uzyczne były w połow ie X V III w. decydującym w arunkiem przyjęcia do now icjatu. N a jed ny m z zagranicznych uniw ersytetów zdobył stopień d o k to ra teologii, w iadom o też, że był przeorem k la s z to ru 49. Z wielu jego p ozostających w rękopisach utw orów m uzyki religijnej, k tó re za życia k o m p o z y to ra cieszyły się dużym pow odzeniem , w zbiorach św iętolipskich zachow ały się: cztery arie do M arii Panny i d o św. Józefa, pięć L ita n ii50, M sza w raz z o ferto riu m Cur mundum reposco, o fertoriu m o D u ch u Świętym — Veni Creator, Requiem — Solem ne G reg orian um , śpiew do Najświętszej M ary i P anny — Salve m undi Domina, śpiewy do św. F ranciszka, duet — M aria, M aria, Surrexit.

G iovan ni B attista V iotti (1755— 1824) był znakom itym włoskim skrzypkiem (uczniem N iccolo P aganiniego) i k o m p o zy to re m , a jego utw ory m ają n adal duże znaczenie w klasycznej literaturze skrzypcow ej. W roku 1770 k on certow ał w Polsce, a następnie przez kilka lat był członkiem kapeli królewskiej w W a r­ szawie i w ystępow ał ja k o skrzypek solista podczas koncertów urządzanych przez

46 EM „ h ij” , ss. 322 330. 47 EM „ k ił” , PW M 1997, s. 414.

48 J . B. L ew an d o w sk i, Z y c ie m u zyczn e na dw orze Ignacego K rasickiego w L idzbarku W arm ińskim , w: M u z y k a

na W arm ii i M azurach. M a te ria ły z sesji naukow ych 19H3 - I9H5, O lsztyn 1986, ss. 11 — 22.

49 G . Śleszyńska, Urban M iiller zap o m n ia n y k o m p o zy to r g d a ń ski życie i twórczość, p ra c a m a g istersk a

w PW S M , G d a ń sk 1978 (m ps).

50 L itanie: do N ajśw iętszego S a k ra m e n tu , d o N ajśw iętszego Im ienia Jezus, do W szystkich Św iętych, d o Św iętego Józefa, d o Św iętych A niołów .

(13)

394 Zenona Rondomańska

k ró la S tanisław a A u g u sta P oniatow skiego na Z am k u i w sali C hińskiej w Ł az ie n k a c h 51. W zbiorach św iętolipskich znajduje się rękopiśm ienny odpis jego m niej znanego Koncertu skrzypcow ego e-moll.

W ym ienieni kom pozytorzy , którzy w jakikolw iek sposób zaznaczyli swe związki z P o lską i jej k u ltu rą, byli przede wszystkim pow szechnie znanym i w E u ro pie k o m p o zy to ram i i w ykonaw cam i. Obecność ich utw orów w zasobach biblioteki świętolipskiej świadczy o tym , że także na W arm ii i M azu rach , m im o iż oddalonych nieco od centrów k ulturaln ych , istniało żywe zainteresow anie d o k o n an iam i współczesnej literatury m uzycznej. T ak więc i w Świętej Lipce s tara n o się w m iarę swych m ożliwości naw iązyw ać k o n tak ty z różnym i ośrod kam i ku ltu raln y m i, by dzięki skrupu latn ie grom adzonym d ru k o m i rę k o ­ piśm iennym odpisom utw orów , służyć rozwojowi m uzycznych zdolności uczniów szkoły m uzycznej. Dzięki zachow anem u zbiorow i n u t w iadom o, iż św iętolipska m łodzież m ogła w znacznym zakresie poznać d o ro b e k europejskiej ku ltury m uzycznej.

Polonika im Katalog der Musikalien aus Heiligelinde Z u s a m m e n f a s s u n g

In H eiligelinde bei R ö b el existierte von 1722 bis 1909 eine M usikschule. D ie ja h re la n g gesam m elte M u ssik sam m lu n g ist glücklicherw eise bis zum heutigen Z e itp u n k t vor O rt erh alten geblieben. D ie letzte In v e n tu r d e r M u sikalien vom Jah re 1981/1982 u m fa ß t 939 P o sitio n en , m it sow ohl d er v o k a l-in stru m e n ta le n kirchlichen, als au ch d e r in s tru m e n ta le n w eltlichen M u sik . N eben den W erken b erü h m ter K o m p o n isten sind D ru ck e und handsch riftlich e K o p ien d e r W erke von inzw ischen vergessenen deu tsch , österreichischen und italienischen T o n d ich te rn d es 18. un d 19. Jh s. und auch vielen an o n y m en K om p o sitio n en .

B each ten sw ert sind W erke p o ln isch er K o m p o n isten : Jó ze f Elsner, Jan Engel, J .G . G a b rielsk i, Joachim K aczkow ski, J ó ze f K ozłow ski, T o m a sz N a p o leo n N idecki, Jacek Szczurow ski, A lek san d er Zarzycki.

A u ch die m it d e r H eiligelinder Schule v erb u n d en en M u sik leh rer und K a n to re h a b en einige M usikw erke h interlassen: C iecierski, L ask o w sk i, J o h a n n Stefanski, M . S tonliow ski, M ariusz T om aszew ski, Jo h a n n Z ak rzew ­ ski, A n d re a s Fiegel, F ran cesco H ep p n er.

E ine w eitere th e m a tisc h m it P o len v erb u n d en e G ru p p e d e r H eiligelinder Sam m lu n g sind W erke d e r K ünstler frem der H e rk u n ft, die a b er m it P olen v erb u n d en w aren, sei es d u rch W ohnen und W irken in d en ehem als o d e r heule p o ln isch en G eb ieren , sei es b ra c h te n sie ihre V erb u n d en h eit Polen gegenüber a u f eine a n d ere W eise zum A u sd ru ck : G io a cc h in o A lbertinie, J o h a n n A n to n A n d ré , F ran z B arthel, G e o rg A n io n B enda, Jan L adislav D ussek, A ugust G erk e, V ojtech Jirovec, T o b ia s H aslin g er, Jo h a n n A d o lf H asse, Jo h an n N ep o m u k H um m el, A n to n io Lolli, U rb an M uller, G io v a n n i B atista V iotli.

Cytaty

Powiązane dokumenty

z obywatelem Polski przez co najmniej trzy lata przed złożeniem wniosku o ze- zwolenie na pobyt stały i bezpośrednio przed złożeniem tego wniosku miesz- kał w Polsce

„Z usposobienia była skryta, małomówna, zamknięta, skłonna do fanta­ zjowania, niechętnie dzieląca się z innymi, własnymi intymnymi rozmyśla­ niami. Przez trzy lata

Pom im o odm ienności szczegółow ych zasad budow y aparatów tych odw zorow ań dow odzi się, że w ystępujące w odw zorow yw anych przestrzeniach rodziny podprzestrzeni o

Przez najbliższe dni chodziłem jak błędny. Wciąż wracałem myślami do tych postaci scenicznych, do melodii, widziałem każdy taniec, słyszałem każdy ton.. oraz rozwiąż

Zawsze w sobotę kończyło się robotę i przez trzy lata, w sobotę wieczorem, piechotą chodziłem do Kąkolewnicy do domu na niedzielę.. W poniedziałek rano przychodziłem

- za dwa lata poprzednie, a w przypadku zakładu pracy działającego przez okres krótszy niż dwa lata – za okres 12 miesięcy i rok bieżący,.. - planowanej wielkości majątku

cze będzie się rozgrywać przez trzy lata z rzędu kolejno w każdym za­.

Wykorzystanie dotacji niezgodnie z przeznaczeniem wyklucza prawo do ubiegania się o przyznanie dotacji przez kolejne trzy lata. w sprawie wzoru oferty i ramowego wzoru