Kronika
4 1 5Problem atykę konferencji ograniczono do trzech podstaw ow ych zagadnień: urbanistyki, architektury zabytkowej i przem ysłu. Zagadnienia te zostały, om ó w ion e w trzech referatach: M ateriały kartograficzn e do d zie jó w pom iarów i pla n o
w an ia W a rsza w y (u rban istyczn e, arch itekton iczn e i p rze m y s ło w e ) od czasów n a j d a w n ie jszy ch .do 1918 r. w zasobie A rch iw u m G łów n ego A k t D aw n ych (dr D an iela
K osacka, AG AD); D oku m en tacja tech niczn a do u rb a n isty k i i a rc h ite k tu ry z a b y t
k o w e j W a rsza w y w latach 1918—1965 (mgr Jadw iga Szym ańska-P^tala, A rch iw u m
P ań stw ow e m. st. W arszawy i w ojew ództw a W arszawskiego); D o k u m en tacja p ro -
je k to w o -k o szto r y so w a od b u d o w y i ro zb u d o w y p rze m ysłu w a rsza w sk ieg o z la t 1944— 1965 (mgr Olimpią Staroń, A rchiwum A kt N ow ych). Szczegółow a analiza
stanu faktycznego dokonana przez referentk i ukazała ogromne braki w zak resie m ateriałów dokum entacyjnych dotyczących stolicy. G łów nym w nioskiem , zm ie rzającym do częściow ego dhociaż uzupełnienia istn iejących braków, b y ł apel o p od jęcie akcji scalania m ateriałów zastępczych lub uzupełniających n ie tylko w sk a li krajow ej, ale i m iędzynarodowej. N ie lepiej w ygląd a sytuacja w zakresie d oku m entacji z p ierw szych lat powojennych, przy czym głów ną przyczyną jej n iszcze n ia b ył brak zrozum ienia dla jej historycznej w artości. Innego rodzaju trudności n asuw ają m ateriały z lat pięćdziesiątych i późniejsze; ich m asow ość stw arza k o nieczność w nikliw ej selekcji i oceny, której dokonać m ożna tylko przy w sp ó ł u dziale w szystk ich zainteresowanych.
Po referatach w yw iązała się ożyw iona dyskusja, w której głos zabierali przede w szystk im historycy techniki, urbaniści i arohitekci. Z w szystk ich w ypow iedzi przebijało poruszenie przedstawionym w referatach stanem m ateriałów , a w ie lu dyskutantów zgłaszało konkretne w nioski m ające na celu poprawę ¡sytuacji. Z n a j ciekaw szych w ym ien ić m ożna następujące: scentralizow ane p rzechow yw anie m a teriałów kartograficznych i technicznych; p ow ołanie „resortowych organów opie kuńczych”, których zadaniem byłaby w spółpraca z archiwam i w zakresie zabez pieczania cennych archiwaliów; opracowanie i opublikow anie zbioru p la n ó w Warszawy.
W yniki konferencji podsumowała dr M aria B ielińska, zastępca n aczelnego dy rektora archiwów pańsitwowych, stw ierdzając konieczność w yd an ia p rzep isów prawnych, które nakładałyby na in stytu cje b ędące twórcam i om awianych m ate riałów Obowiązek ic h racjonalnego przechow ywania i archiwalnej k w alifik acji. Poinform ow ała ona rów nież zebranych, że w druku znajduje się część p ierw sza
K atalogu plan ów W a rsza w y od czasów n a jd a w n iejszyc h do r. 1795.
O lim pia S taroń
ROK MUZEÓW I ZABYTKÓW TECHNIKI
R ealizując u ch w ały konferencji Z a b y tk i i tra d y c je tech n iki w T ysiąclecie P a ń
stw a P olskiego, która odbyła .się w W arszaw ie w listopadzie 1964 r.1, M in isterstw o
K ultury i Sztuki ogłosiło rok 1965 — R okiem M u zeów i Z a b y tk ó w Techniki. D ecyzja ta b y ła przejawem dążenia do rozwoju m uzealnictw a technicznego oraz in tensyfik acji ochrony zabytków techniki w P olsce. Jak w iadom o bowiem , stan tej dziedziny m uzealnictw a i ochrony zabytków n ie jest zadow alający, zw łaszcza na tle innych osiągnięć naszej kultury. O głoszenie R oku m iało w ię c n a celu w skazanie głów nego kierunku działalności zainteresow anych in stytu cji i .orga nów adm inistracji państw ow ej oraz popularyzację tego kierunku wśród sp ołeczeń stw a, a przede w szystkim wśród środow isk technicznych.
j— i— .— j—
416 K ro n ik a
Program R oku M uzeów i Z a b y tk ó w T echn iki poza ogólnym i zaleceniam i prze w id yw ał szereg im prez, zarówno o charakterze 'centralnym, jak i organizowanych przez poszczególne środow iska regionalne i zawodowe. N iek tóre planow ane ¡impre zy i akcje m ia ły charakter d ługofalow y, niem ożliw y do zrealizow ania w okresie 12 m iesięcy, od razu w ię c założono, że będą one kontynuow ane w następnych latach. Odpowiadało to zasadniczej in te n c ji inicjatorów Roku, którzy pragnęli, aby w czasie jego trw an ia 'zapoczątkować m ożliw ie szybką i skuteczną poprawę sta n u ochrony zabytków techn iki oraz odpowiedni rozwój m uzealnictw a technicznego. Plan ow an y program R oku 'zositał p raw ie całkow icie zr ea lizo w a ły i to zarówno w »zakresie osiągnięcia głów n ych ¡celów, jak i organizacji przew idzianych imprez. Przede w szystkim spraw y ochrony zabytków techniki i m uzealnictw a techniczne go w yszły w yraźnie poza kręgi profesjonalnie n im i zainteresow ane. W coraz w ięk szym stopniu dał się zauw ażyć w akcjach konserw atorskich i w popularyzacji za b ytk ów techniki udział św iata technicznego. Przykładem m oże tu być inicjatyw a Stow arzyszenia Inżynierów i T echników Przem ysłu H utniczego w zakresie obję cia przez w ielk ie huty patronatu nad najcenniejszym i zabytkam i Zagłębia S taro polskiego 2. Podobne in icjatyw y p ow stały rów nież w p rzem yśle papierniczym i przem yśle spożyw czym .
Im prezy R o k u przyczyn iły się też do w zrostu ogólnego zainteresow ania zabyt kami techniki ze strony społeczeństw a, do zrozum ienia ich w artości jako doku m entów kultury narodowej. Z jaw isko to uwidoczniło się m. in. w postaci rosnącej liczby sygnałów i alarm ów w skazujących n a pozbawione opieki zabytki.
O ficjalne rozpoczęcie R oku stanow iła uroczystość otwarcia w ystaw y Z a b y tk i
i tra d y c je te ch n ik i p o lsk iej, która odbyła się w M uzeum T echniki w Warszawie
w maju 1965 r.3. W ystaw a ta, n iezależnie od w artości popularyzatorskiej, stała się czynnikiem dopingującym poszczególne środow iska region alne i zaw odowe do udziału w obchodach Roku.
1 sierpnia 1965 r. otw arta została now a ekspozycja w M uzeum Starożytnego H utnictw a w S łu p i N o w e j4, a 20 grudnia z okazji jubileuszu 10-lécia Muzeum Techniki NOT ®, ¡który zaliczono rów n ież do im prez Roku, udostępniono m ałą ek s pozycję prezentującą dorobek tej placólwki. >
Bardzo interesującą i w artościow ą w ystaw ę zorganizowało M uzeum H istorii W łókiennictwa w Łodzi. Wysltawa ta, nazw ana W łókien n ictw o w c zo ra j i dziś zilu strow ała historyczny rozwój tech n ik i w poszczególnych dziedzinach tego przem y słu, takich jak przędzalnictw o, tkactw o, dziewiarstwo. Obraz historyczny Został zestaw iony z przykładam i w spółczesnej techniki w łókienniczej, trzeba przy tym podkreślić, że w Większości pokazano m aszyny i urządzenia produkcji krajowej. Otw arcie w y sta w y odbyło się 118 ¡stycznia 1966 r., a. w ięc już poza chronologicznym i granicam i Roku, co jednak spow odow ane było w yłącznie przyczynam i organi zacyjnymi.
W .Gdańsku i Gdyni w listopadzie ,1965 r. odbyła się konferen cja poświęcona m uzealnictw u m orskiem u, połączona z otwarciem now ej ekspozycji w gdańskim M uzeum Morskim 8.
Ważną akcję w ptogram ie R oku podjęło P o lsk ie T ow arzystw o Turystyczno- K rajoznawcze. A kcja ta m iała na celu rozw inięcie społecznej opieki nad zabytka m i techn iki. W kilku w ojew ództw ach osiągnięto w tej dziedzinie w yniki godne uwagi. T ak np. w w ojew ództw ie kieleck im zarejestrowano W społecznych opieku nów , a w w ojew ód ztw ie w rocław skim naw iązana została w spółpraca m iędzy Okrę
2 Por. poniżej sprawozdanie z tej akcji.
3 Por. spraw ozdanie z tej w y sta w y w nrze 4/1965 „K wartalnika”, s. 671. 4 Por. spraw ozdanie w nrze 4/1965 „Kwartalnika”, s. 670.
5 Por. spraw ozdanie w nrze 1—2/1966 „Kwartalnika”, s. 185.
K ron ika 4 1 7
gow ą K om isją Opieki nad Zabytkam i PTTK a W ojewódzkim K om itetem Porozu m iew aw czym NOT w spraw ie p ow oływ ania tzw. opiekunów .zbiorowych, którym i m ogą być zakłady pracy lub k oła stowarzyszeń naukow o-techn icznych NOT.
Podobna współpraca powsitała w w ojew ództw ach: katow ickim i kieleck im przy rejestracji zabytków te c h n ik i7. Przy W ojewódzkich K om itetach P orozum iew aw czych .NOT powołano tam kom isje robocze z udziałem p rzedstaw icieli PTTK oraz środow isk konserw atorskich i naukow ych. A kcja rejestracji zabytków techn iki n ależała do tych im prez Roku, które .zaplanowano n a dłuższy okres czasu. D ośw iad czenia uzyskane bowiem w e w spom nianych w yżej w ojew ództw ach zostaną z k olei w ykorzystane przy przeprowadzaniu akcji n a pozostałym terenie kraju.
W sum ie Rok M u zeów i Z a b y tk ó w T ech n iki spowodow ał skupienie uw agi na tych instytucjach i obiektach, w skazał na ich potrzeby i m ożliw ości w ięk szego w ykorzystan ia społecznego. Dalej rozszerzył ak tyw w spółpracow ników , stał się okazją dla im prez popularyzujących nasze tradycje techniczne, zapoczątkow ał w reszcie w ażne akcje zm ierzające do in tensyfik acji ochrony zabytków techn iki i rozw oju m uzealnictw a .technicznego.
N ie udało się n atom iast w ciągu trw ania R oku stw orzyć jed nolitych ram orga n izacyjnych dla ochrony zab ytków techniki i muzealnicrtwa technicznego, ściślej: pow ołać instancję koordynującą poczynania w tym zakresie, której pow ołanie po stulow ali uczestnicy konferencji Z a b y tk i i tra d y c je tech n ik i w T ysiąclecie P a ń stw a
P olskiego. Opracowano jedynie projekt u tw orzenia tego rodzaju organu przy K o
m itecie N auki i Techniki. P oniew aż potrzeby stają się coraz bardziej naglące, m ożna m ieć nadzieję, że projekt znajdzie się niedługo w stadium realizacji.
J e r zy Jasiuk
PATRONAT HUTNICTW A N A D ZABYTKAM I TECHNIKI
N a jesieni J965 r. z in icjatyw y Stow arzyszenia Inżynierów i T echników P rze m ysłu Hutniczego kilka w ielk ich hut postanow iło roztoczyć patronat nad najcen niejszym i zabytkam i techniki m etalurgicznej" w Zagłębiu Staropolskim . Zakłady podejm ujące tego rodzaju zobowiązanie m iały na celu z jednej strony dopom ożenie w pracach zw iązanych z odbudową i konserw acją zabytków, a z drugiej — zbliżenie do sw oich załóg historycznych tradycji naszego hutnictwa.
Po parom iesięcznych przygotowaniach, obejm ujących przede w szystk im u sta len ie zakresu prac podejm owanych przez poszczególne huty, na w iosn ę i latem br. rozpoczęto realizację zobowiązań. Zapoczątkow ały ją: H uta W arszawa oraz Huta im. B. Bieruta w Częstochowie. P ierw szy z tych zakładów objął patronat nad d aw n ą w alcow nią i pudlingarnią w Sielpi <obeonie siedziba M uzeum Zagłębia Staropolskiego, które jest oddziałem M uzeum Techniki w W arszawie), drugi — nad ruinami huty w Sam sonow ie.
Prace przew idziane program em na rok 1966 zostały w Obu zabytkach w y k o nane, w Sielpi np. odgruzowano i przygotow ano do odbudowy ruiny daw n ej su szarni drewna, a w Sam sonow ie uporządkowano otoczenie w ielkiego pieca. .Prace te b y ły w ykonyw ane jako w kład społeczny załogi zakładów spraw ujących patro nat. Organizacją akcji zajm owały się k oła zakładow e Stow arzyszenia Inżynierów i T echników Przem ysłu Hutniczego.
Patronaty zakładów hutniczych nad zabytkam i techn iki n ie m ają charakteru akcji jednorazowej, ograniczanej oznaczonym okresem czasu. D otychczasow e w y n iki są w ięc początkiem realizacji tego zobowiązania, przy czym do w yn ik ów tych trzeba również zaliczyć p ozytyw n y oddźwięk, z jakim patronat spotkał się wśród
— i— t— *— i— ■- . ' ■-■■■.