• Nie Znaleziono Wyników

"Przepisy prawne Koranu : wykład systematyczny", ks. Jerzy Nosowski, Warszawa 1971 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""Przepisy prawne Koranu : wykład systematyczny", ks. Jerzy Nosowski, Warszawa 1971 : [recenzja]"

Copied!
5
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Dembski

"Przepisy prawne Koranu : wykład

systematyczny", ks. Jerzy Nosowski,

Warszawa 1971 : [recenzja]

Collectanea Theologica 43/2, 213-216

(2)

Collectanea Theologica 43 (1973) f. II

R E C E N Z J E

Ks. Jerzy NOSOWSKI, P r z e p i s y p r a w n e K o r a n u. W y k ł a d s y s t e m a t y c z n y, W arszawa 1971, Akadem ia Teologii Katolickiej, s. 186.

W polskich pracach arabistycznych brak jest poważnych dzieł poświęco­ nych analizie islam u i Koranu, nie mówiąc już o specjalistycznych mono­ grafiach. Praca J. R e y c h m a n a M a h o m e t a ś w i a t m u z u ł m a ń s k i (W arsza­ wa 1967) jest ujęta zbyt popularnie, by mogła stanowić dla czytelnika pols­ kiego źródło głębszej wiedzy o tym, tak obszernym przedmiocie, natom iast książka A. M r o z e k K o r a n a k u lt u r a a r a b s k a (Warszawa 1967) posiada zbyt wiele błędów interpretacyjnych, by mogła w ogóle być brana pod uwagę. W wydanych ostatnio książkach religioznawczych ja k np. Z a r y s d z i e ­ j ó w relig ii (W arszawa 1968) czy O d M o j ż e s z a do M a h o m e t a (Warszawa 1970) islam potraktow any jest marginesowo. Lukę tę — jeśli chodzi o przedsta­ wienie pojęć praw nych zaw artych w K oranie — zapełnia do pewnego stopnia recenzowana praca ks. J. N o s o w s k i e g o specjalizującego się w praw no- teologicznych zagadnieniach islamu.

W przedmowie do om awianej pracy autor stw ierdza, że jest ona konty­ nuacją i uzupełnieniem jego poprzednio w ydanej T eologii K o r a n u (W ar­ szawa 1970, ATK) i podaje, że tu taj ze względów metologicznych ograniczy się tylko do „systematycznego i analitycznego omówienia wszystkich tekstów Koranu dotyczących praktycznych zastosowań doktryny teologicznej b e z u w z g l ę d n i e n i a i s l a m i s t y c z n y c h i pozaislamistycznych, p o k o - r a n i c z n y c h o p r a c o w a ń t e j ż e d o k t r y n y ” (s. 5, pdkr. moje W.D.). Do tego ograniczenia metodologicznej natu ry będziemy musieli jeszcze po­ w rócić i to zarówno ze względu na charakter omawianej pracy, którą autor przeznacza jako podręcznik „zasadniczo do użytku studentów religio­ znawstwa, misjologii, apologetyki porównawczej oraz arabistyki i islam i- styki” (s. 6).

Książka w kolejności rozdziałów omawia następujące zagadnienia: 1) Przepisy dotyczące postawy w iary i pobożności (s. 10—50): K oran jako źródło praw a objawionego; wyznania w iary i m odlitwy; nakazy, zachęty i groźby dotyczące wzbudzania, zachowania i obrony w iary oraz pobożności. 2) Przepisy dotyczące p rak ty k religijnych (s. 51—109): Nakazy o prow a­ dzeniu wojny za w iarę i zwalczaniu wrogów w iary; przepisy i nakazy do­ tyczące modlitw rytualnych; przepisy dotyczące pielgrzym ki i rytów z nią związanych; przepisy dotyczące ofiar, pokarmów dozwolonych i zakazanych oraz postu rytualnego. 3) Przepisy etyczno-m oralne (s. 110—139): Ogólne przepisy etyczno-m oralne; przepisy zalecające pielęgnowanie cnót; przepisy dotyczące grzechów kwalifikowanych. 4) Przepisy praw a społecznego (s. 149— —177): Przepisy praw a małżeńskiego; przepisy praw a opiekuńczego; przepisy praw a spadkowego i m ajątkowego; przepisy praw a własności i praw a o nie­ wolnikach; przepisy dotyczące sprawiedliwości społecznej i sądownictwa; przepisy dotyczące praw a podatkowego, jałm użny i dobroczynności; przepisy natury praw no-politycznej; przepisy określające stosunki towarzyskie i k u l­

(3)

214 Recenzje

turalne. Książkę zamyka zakończenie zaw ierające ogólne wnioski do jakich doszedł autor w w yniku przeprowadzonych badań oraz bibliografia, nie­ zbyt jednak obszerna.

Przytoczyliśmy tu taj cały objęty w pracy zestaw zagadnień posługując się sform ułow aniam i samego autora, by tych tytułów i podtytułów nie powtarzać następnie własnym i słowami. Niemniej jednak należy tu stwierdzić na po­ czątek, że dla zwykłego czytelnika, który przyw ykł pod pojęciem praw a ro ­ zumieć zazwyczaj tylko zbiór ustaw i przepisów normujących życie spo­ łeczne tytuł ten, tzn. P r z e p i s y p r a w n e K o r a n u — po zapoznaniu się z tre ś ­ cią pracy — wydać się może zbyt wąski, gdyż zagadnienia czysto praw ne omówione są dopiero w końcowym rodziale zatytułow anym P r z e p i s y p r a w a społecznego. Rozdziały poprzednie om aw iają zagadnienia raczej natury reli­ gijnej i m oralno-etycznej, a nie praw nej. Tego rodzaju konstrukcja byłaby dopuszczalna tylko wtedy, gdyby autor w ykazał w jakim stopniu system norm religijnych i etyczno-m oralnych stanowiących przedmiot jego analizy posiadał w islamie walor obowiązującej normy praw nej. Problem ten jest jednak skomplikowany. Praw o m uzułmańskie, którego podstawową część stanowią przepisy praw ne zaw arte w Koranie, podobnie jak prawo żydow­ skie uważane jest za ius d i v i n u m, stąd też jego specyficzny charakter. Tak pojęte prawo muzułmańskie, obok czysto praw nych kategorii nakazu (wä- gib), zakazu (haram) obejm uje również kategorie praw nie obojętne1 Do ta ­ kich należy m ubäh, g ä ’iz, m andub względnie m ustahabb oraz m akruh, które posiadają tylko znaczenie m oralne. F a k t ten skłonił naw et niektórych badaczy I. G o l d z i h e r , Snouck H u r g r o n j e ) do zbyt daleko idącego tw ierdzenia, że śa ri’a nie jest praw em 1.

Jak wspomniano na początku recenzji autor ze względów metodologicz­ nych postanowił ograniczyć się do omówienia wyłącznie przepisów p raw ­ nych zaw artych w samym Koranie. Nie w ydaje się to słuszne z kilku wzglę­ dów. Wiadomo bowiem, że K oran jako księga objawiona powstawał na przestrzeni wielu la t i naw et za życia proroka nie stanowił jedynego źród­ ła prawa. Był nim bowiem także osobisty przykład i kierownictwo proroka sprawującego najwyższą władzę państwową. Dlatego też naw et ortodoksyjni m uzułm anie — poza nielicznymi sektam i — uznają obok K oranu jako drugie źródło tradycję (hadit, sunna). Trzecim źródłem, którego konieczność w yni­ kała z niektórych niejasności tekstu koranicznego jest ifcna0 czyli consensus.

W ydaje się, że poruszenie tych zagadnień przez autora ułatwiłoby studen­ tom, dla których podręcznik jest przeznaczony, pełniejsze zrozumienie m u ­ zułm ańskiej doktryny prawnej.,

Z uwag natury ogólnej można jeszcze wspomnieć, że autor niewłaściwie interpretuje pojęcie gihäd (wojny z niewiernymi) pisząc (s. 52): „Nakaz jej prowadzenia należy do pięciu podstawowych obowiązków każdego wiernego m ahom etanina2 (tzn. filarów lub „arkanów ” islamu, obok w yznania wiary, pielgrzymki, postu i jałm użny)”. Tymczasem gihäd zaliczany jest do „filarów ” i to jako szósty tylko przez fanatyczną sektę Charydżytów (Hawärig). Do „fi­ larów ” należy natom iast modlitwa, nie wym ieniona w tym kontekście przez autora*. Jtów nież nietrafnie in terp retu je autor m uzułm ański nieobowiązkowy post caśura* który M uhammad obchodził przed ustanowieniem postu w m ie­

1 O. S p i e s — E. P r it s c h, K la ss isc h e s is la m isc h e s R e c h t, w: H a n d b u ch d e r O r i e n t a l i s t i k, E rste Abteilung, Ergänzungsband III, Leiden 1964, 223.

2 Użyty tu przez autora term in „m ahom etanin” razi w pracy o charakterze teologiczno-prawnym zaciemniając m uzułm ański monoteizm. Zwykle używa się derywatów od ar. „muslim”, poi. m uzułm anin. D erywaty te oddają istotę Islamu, jako w iary „poddania się Allähowi”.

(4)

Recenzje L V D

siącu Ramadan, jako „post 10-cio dniowy” (por. s. 105), podczas gdy był to post w dziesiątym dniu miesiąca al-m ubarram 4.

Przejdźm y obecnie do spraw natury filologicznej z punktu widzenia ara- bisty. Ocena ta jest konieczna z tego przede wszystkim względu, iż autor cytuje bardzo często czy to poszczególne słowa arabskie w transliteracji, czy też przytacza przetransliterow ane oryginalne teksty wersetów Koranu, względnie ich fragm enty. Należy tu zwrócić uwagę na fakt, że w literaturze orientalistycznej powszechnie cytuje się słowa arabskie w tzw. form ie pauzal- nej, to znaczy podaje się formy nom inalne bez nunacji i bez rodzajnika, natom iast czasowniki podaje się w trzeciej osobie 1. p. r. m. W pracy w ie­ lokroć podaje autor rzeczowniki bez rodzajnika, a z zachowaniem końcówki właściwej dla rzeczownika posiadającego rodzajnik. Np. s. 115 qawlu, amru, m atalu zam iast qawl, amr, ma tal. Spotkać także można cytowane rzeczow­ niki z rodzajnikiem. Np. s. 123 al-b irru zam iast birr. Często cytowane są rzeczowniki w przypadkach zależnych. Np. s. 107 as-sâ’ imina w a-s-çâ’ im âti zamiast sâ’im un wa sä’im ät — poszczący i poszczące. Konsekwentnie autor transkrybuje jako hamzę alif dodawany do końcówek werbalnych liczby mnogiej czasownika, który to alif posiada tylko walor czysto g ra ­ ficzny. Np. s. 105 i passim tasum u’ zam iast tasum u, (s. 69) fa-id k u ru ’ za­ m iast fa-dkuru. Również w brew podanej przez siebie na wstępie regule pisze autor ram adan zam iast prawidłowo ram adan.

Bardzo często w swych rozważaniach praw nych autor ucieka się do a n a ­ lizy etymologicznego znaczenia omawianych pojęć. Posługuje się przy tym słownikiem Hansa W e h r a A r a b is c h e s W ö r te r b u c h f ü r d ie S p ra c h e der

G e g e n w a r t (Leipzig 1956) oraz J. B. B e l o t a SJ V o ca b u la ire A r a b e - F r a n ­ çais à Vusage d e s é tu d i a n ts (Beyrouth 1951), które nie wnoszą niczego do analizy filologicznej tekstów Koranu. Budując swoje rozważania teologiczne w oparciu o etymologię poszczególnych słów autor popełnia czasami błędy. Np. s. 53 analiza czasownika qatala nie uchroniła go od niewłaściwego tłu ­ maczenia m asdaru III-ej form y qitäl jako „zabijanie”, co w efekcie doprowa­ dziło do niewłaściwego tłum aczenia całego wersetu.

Autor zastrzega się, że przekłady wersetów (ajät) K oranu nie są dokładne filologicznie, lecz są tylko parafrazą. P arafraza w inna jednak być dokładna w stopniu nie zniekształcającym sensu wersetu. Ten wymóg nie jest zawsze spełniany Np. s. 61 czytamy jako tłumaczenie S. 22,39: „Dozwolono (udina) walczyć tym, którzy w ojują (li-lladina, juqätiluna) gdy oni są prześladowani (zulimu’) i oto Bóg jest przy ich zwycięstwie (cala nasrihim ) Wszechmocny (lub: pomocny — laqädirun)”. Autor odczytał błędnie Ii-lladina juqätiluna” zamiast li-lladina ju qätaluna5. W erset ten w przekładzie francuskim brzmi. „Tl est reconnu à ceux à qui l’on fa it la guerre, qu’ils ont été attaqués injustem ent; et pour assurer leur défense, Dieu est tout-puissant...”6. W a n ­ gielskim przekładzie ten sam w erset m a następującą postać: „Permission (to fight) is given to those upon whom w ar is made, and God is well able to assist them ”7.

Niezależnie od tych (i innych drobniejszych nie omówionych w niniejszej recenzji) nieścisłości i niedopatrzeń praca ks. J. N o s o w s k i e g o — pio­

4 T a m ż e, 115.

5 Por. al—Q uar’an, Kair 1347 (H), s. 439.

6 Por. Le Coran, tłum. A. L a i m e c h e , B. B e n D a o u d , Paris — Oran (bez daty wydania), 186.

7 Por. T ra n sla tio n of th e H o ly Q u r a n, tłum. M uhmmad Al i , Lahore 1934, 341.

(5)

nierska w polskiej literaturze orientalistycznej — spełnia w zasadzie swe zadanie. Przy wprow adzeniu drobnych, ja k się wydaje, uzupełnień i pew ­ nych korektur mogłaby oddać dużą usługę także studentom Studium A fry- kanistycznego, które przygotowuje adeptów różnych dziedzin do pracy w krajach afrykańskich, gdzie — także w tzw. Afryce Czarnej — muszą stykać się z islamem.

Trzeba tu też podkreślić obiektywizm z jakim autor — teolog katolicki — podchodzi do analizy teologicznych i praw nych zagadnień obcej przecież doktryny religijnej.

Należałoby więc życzyć autorow i przygotowania drugiego w ydania tej pracy8, a także podjęcia prac nad przygotowaniem i opublikowaniem po­ pularnonaukow ej książki o doktrynie religijnej i praw nej Islamu. Książki takiej do chwili obecnej w literaturze polskiej brak, a skutki tego godnego pożałowania fak tu dają o sobie znać na każdym kroku, choćby w dzienni­ karskich reportażach z krajów m uzułm ańskich rojących się od rzeczowych błędów i wadliwych interpretacji m uzułm ańskich zwyczajów i wierzeń. Ks. J. N o s o w s k i , autor takich prac jak T eolo gia K o r a n u , m onograficz­ nych opracowań P r o b l e m u w i e r z y t e l n i e n i a p o s ł a n n i c t w a M a h o m e ta w ś w i e t l e K o ra n u , K o r a n ic z n e o k re ś le n ia i c h a r a k t e r y s t y k i p o z a a r a b s k ic h w y z n a w c ó w m o n o t e i z m u b ib l ij n e g o mógłby więc z powodzeniem także tę lukę zapełnić.

W o jc ie c h D e m b s k i , W a r s z a w a

Roger AUBERT, Johannes BECKMANN, P atrick J. CORISH, Rudolf LILL,

D ie K i r c h e in d e r G e g e n w a r t , część I: D ie K i r c h e z w i s c h e n R e v o lu t io n u n d R e sta u r a tio n , F r e i b u r g - B a s e l - W i e n 1971, Verlag Herder, s. XXXII + 828

(H an dbu ch d e r K ir c h e n g e s c h ic h t e , wyd. H ubert J e d i n , t. VI/1).

Nie tylko historycy Kościoła w itają z zadowoleniem ukazanie się nowego tomu H a n d b u c h d e r K i r c h e n g e s c h ic h t e. Obejm uje on okres niem al stuletni — od początku pontyfikatu P i u s a VI po Sobór W atykański I (1775—1870), a więc czas kształtow ania się w katolicyzmie postaw które domino­ wały w Kościele niem al do Soboru W atykańskiego II czyli przez następne stulecie. Główny autor R. A u b e r t (pochodzi od niego 80% tekstu!) w swych badaniach historycznych szczególnie uwzględnia rozwój doktrynalny. Dzięki tem u dzieło stanowi dla wszystkich dyscyplin kościelnych niezbędną pomoc w zrozumieniu genezy ich obecnego stanu.

Wiek XV III pozostawił po sobie — mimo pewnej odnowy na polu egze- gezy, historii Kościoła i duszpasterstw a — żałosną spuściznę, a ośrodki naukowe w Europie zachodniej uległy dezorganizacji w skutek rewolucji francuskiej i późniejszych działań wojennych. Odbudowa nauk teologicznych rozpoczyna się w pierwszych dziesiątkach lat X IX wieku. Romantyzm po­ maga przezwyciężyć dominujący dotąd racjonalizm , jak również ułatw ia ponowne odkrycie w artości dorobku przeszłości chrześcijańskiej, zwłaszcza okresu patrystycznego i średniowiecznego. W Niemczech rozw ijają się ośrodki w Bonn (G. H e r m e s ) , Tybindze (J. S. D r e y , J. B. H i r s c h er , J. A. M ö h - 1 er), M onachium (F. v o n B a a d e r , J. J. G ö r r e s ) . Znacznie wolniej prze­ biega proces odnowy we F rancji (L. B a u t a i n, L. d e B o n a 1 d, J. d e M a i s t r e , F. L a m e n n a i s ) , gdzie jeszcze nie odczuwa się potrzeby po­ głębienia naukowego, a przew ażają apologie chrześcijaństw a o charakterze raczej literackim niż naukowym. We Włoszech natom iast zaznaczają się pierwsze próby odnowienia tomizmu.

W następnym okresie (1830—1848) duskusje teologiczne w Niemczech kon­ 8 Koniecznie z indeksem!

Cytaty

Powiązane dokumenty

 Domniemania prawne formalne – na podstawie normy prawnej należy uznać, że miał miejsce pewien stan faktyczny, dopóki nie zostanie. wykazane, że jest lub

• Jest to rodzaj przepisów, w których normuje się sposób powołania po raz pierwszy organów ukształtowanych nowym prawem oraz sposób dostosowania się do.

żenie jej blasku będzie niejednostajnem. I oto mamy nawet teoryję gwiazd zmiennych, — na nieszczęście niezupełnie nową, bo już bardzo dawno rozmaitość blasku

Obecnie znajduje się ona w gwiazdozbiorze Smoka i przedstaw ia się jako delikatna, słaba gwiazdka, otoczona równie słabo świecącą, m glistą atmosferą; warkocz

stało tylko, po ukończeniu obszaru krakow ­ skiego, przenieść działalność w okolice inne, najlepiej celowi odpowiadające. Ze względu, że ta ostatnia

Dodajmy do tego działanie rozszerzania się wody przy jej zamarzaniu, rozszczepiające skały, w szpary których się ona dostała, działanie, które w regijonach

Jeszcze bardziej pouczające są obser- wacyje nad ślepymi od urodzenia, którzy wskutek operacyi wzrok odzyskali; czują oni tylko jakieś błyski, jakieś migotanie

Układ wykazu literatury w systemie przypisów dolnych.. Przypisy wewnątrztekstowe