• Nie Znaleziono Wyników

Współpraca naukowa polsko-czechosłowacka w aspekcie umów rządowych zawartych między Polską i Czechosłowacją w okresie międzywojennym

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Współpraca naukowa polsko-czechosłowacka w aspekcie umów rządowych zawartych między Polską i Czechosłowacją w okresie międzywojennym"

Copied!
11
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

Paw eł K om orow ski (Warszawa)

W SPÓ ŁPR A C A NAUKOW A PO LSK O -C ZEC H O SŁO W A C K A W A SPEK C IE UMÓW ZAW ARTYCH M IĘDZY PO L SK Ą I CZECH O SŁO W A CJĄ W O K R ESIE M IĘD ZY W O JEN N Y M

Je ślib y oceniało się w spółpracę nau k ow ą polsko-czechosłow acką na podstaw ie zaw a rty c h w okresie m ięd zy w ojen ny m um ów pań stw o w y ch , należało by stw ierdzić, że k o n ta k ty naukow e w pełn i tego słow a nie istn iały. Z apoznałem się z kom p letem m ate ria łó w źródłow ych do tyczą­ cych tej kw estii — to jest z „D ziennikam i U staw R zeczypospolitej P o l­ sk ie j” i z „M onitoram i P o lsk im i”. W yniki ty ch b a d a ń nie są, n ieste ty , optym istyczne, poniew aż b ra k jest ogólnej um ow y naukow ej, chociaż w ów czesnej E uropie b y ły już znane po rozum ienia naukow e na szczeblu państw ow ym . U kłady tak ie zaw ierano b ila te ra ln ie — pom iędzy dw om a zain tereso w any m i stro n am i lub w ielo stro n n ie pod p a tro n a te m L igi N aro­ dów, k tó ra to w 1922 r. u tw o rzy ła K om isję W spółpracy In te le k tu a ln e j, w spółdziałającą z narodow ym i K om isjam i. Celem z a w a rty c h um ów było naw iązanie i rozszerzenie stosunków in te le k tu a ln y c h dotyczących n au k i, a także sztuki. Tow arzyszyć m iała tem u w y m ian a k a d ry p ro feso rsk iej, stu d entó w , w zajem ne uznaw anie dyplom ów , p rze k ład y dzieł nau k o w y ch i literack ich.

Polska i Czechosłow acja w dw udziestoleciu m iędzyw ojen ny m podpi­ sały k ilk a um ów, z k tó ry c h dw ie m ożna uznać za um ow y naukow e. Mo­ je zain tereso w an ia — jeszcze raz przy p om n ę — dotyczą w yłącznie um ów z a w a rty c h n a szczeblu rządow ym , a n astęp n ie opublikow anych w „D zien­ niku U staw R zeczypospolitej P o lsk ie j” lub w „M onitorze P o lsk im ” ; ty m sam ym pom inąłem w szystkie um ow y z a w a rte na szczeblach reso rtó w czy też pom iędzy poszczególnym i in sty tu c ja m i naukow ym i.

Z p u n k tu w idzenia praw n eg o „[...] um ow a m iędzynarodo w a jest to uzgodnienie w oli dw óch lub w ięcej stro n , u m aw iający ch się w celu u re -KW ARTALNIK HNiT, NR 3—4/1985

(3)

gulow aniu m iędzy nim i stosunków w te j czy inn ej dziedzinie” ł . U m ow y dzielą się na d w u stron n e i w ielostronne. M ają różne nazw y w zależności od ich znaczenia — p rz y n ajw ażn iejszy ch używ a się określenia „ tr a k ta t” , p rzy m niej isto tn y ch — „k on w en cja” , „u k ła d ” , „porozum ienie”, „u k ład dodatk ow y ” . A by um ow a była w ażna i ob ustro nn ie obow iązująca, po podpisaniu jej przez u p raw n ion e do tego osoby m usi być raty fik o w an a i ogłoszona d ru k iem w odpow iednim organie. W Polsce jest nim „Dzien­ nik U staw R zeczypospolitej P o lsk ie j” oraz „M onitor P o lsk i” . D opiero wówczas może w ejść w życie 2.

W tekście n iniejszym zajm ę się ty lk o ty m i um ow am i, k tó re sp e łn ia ­ ją w yżej w ym ienione w a ru n k i. Nie będę n atom iast poruszał sp raw y realizacji i fu n k cjo now an ia w p ra k ty c e ty ch porozum ień, gdyż w y k ra ­ czałoby to poza ram y te j pracy. Jeszcze jed na uw aga: um ow y om aw iać będę w układzie tem aty czny m , nie zaś chronologicznym .

P a trz ą c na całe dw udziestolecie m iędzyw ojenne w idać w yraźnie, że obydw a państw a, jak w spom niałem w cześniej, za w a rły tylko dwa, po­ rozum ienia o w y raźn ie zaznaczonych elem en tach naukow ych, a m iano­ wicie um ow ę sta ty sty c z n ą i hydrologiczną.

P e łn a nazw a um ow y sta ty sty c z n ej brzm i: P orozum ienie p om ięd zy Polską a C zechosłow acją w przedm iocie udzielania sobie w za je m n y c h wiadom ości (sta tysty czn y c h ) p rzy spisie p e rio d y c zn ym lu d n o śc i3. Um o­ w ę podpisano 8 czerw ca 1922 r. w W arszaw ie, w życie zaś w eszła ona 20 lipca 1922 r. W um ow ie tej rząd y obydw u p a ń stw zgadzają się na p rzek azyw an ie sobie w zajem nie d any ch zebran y ch podczas sp isu lud ­ ności o obyw atelach jednego k ra ju , p rzeb y w ający ch na te ry to riu m d ru ­ giego. T ekst um ow y zaw iera m .in. sposób, w jak i m ają być u k ład an e listy, a także sposób ich w y m iany — poprzez poselstw a w W arszaw ie i P radze. Spisy tak ie zaw ierać m ają „w ykazy osobiste” (arty k u ł p ie rw ­ szy), o ile jest to m ożliw e pełne dane, tzn. im iona i nazw iska, a także płeć, m iejsce urodzenia i zam ieszkania, sta n cyw ilny, w yznanie, język

ojczysty, narodow ość i stanow isko społeczne 4.

1 Zob. Praktyczne wskazówki o zawieraniu umów międzynarodowych. WSZ, Wydział Prawa Warszawa 1938; reprint Londyn 1943 s. 9.

1 Por. J. M a k o w s k i : O zawieraniu umów międzynarodowych. Warszawa 1937. * „Monitor Polski” 1922 nr 153 poz. 93 (dalej cyt. M. P.).

* Ze strony polskiej umowę tę podpisał Julian Edmund Makowski (1875—1959) — specjalista w zakresie prawa międzynarodowego. Makowski po studiach w Bel­ gii i we Francji, na Uniwersytecie Jagiellońskim i Uniwersytecie Warszawskim podjął wykłady z prawa międzynarodowego, dyplomatycznego oraz z zakresu umów międzynarodowych na kilku uczelniach warszawskich: w Szkole Głównej Handlo­ wej (1937—1939 — rektor tej uczelni), Akademii Nauk Politycznych (w 1. 1926—1936 — dziekan Wydziału Politycznego) oraz w Wolnej Wszechnicy Polskiej. Od 1919 do 1930 r. związał się z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, gdzie został naczel­ nikiem Wydziału Traktatowego. Makowski był jednym z twórców polskiej prakty­ ki traktatowej. Brał udział w wielu konferencjach międzynarodowych,

(4)

reprezen-Współpraca naukowa polsko-czechosłowacka w aspekcie umów rządowych 745 W um ow ie te j, n ieste ty , nie jest sprecyzow ane w y starczająco p o ję ­ cie obyw atel. Mogło ono oznaczać zarów no o b y w a te li jednego p ań stw a, p rzeb y w ający ch n a te re n ie drugiego p a ń stw a ty lk o tym czasow o np. w ce­ lach zarobkow ych, mogło także dotyczyć m niejszości narodow ych. Obo­ jętnie, k tó ry z tych w a ria n tó w p rzy jm ie m y za słuszny, w k ażdy m przy^ pad k u um ow a ta m iała znaczenie w aspekcie przy szły ch p ra c n a u k o ­ wych. N a podstaw ie sporządzonych list przez obydw ie stro n y m ożna było bow iem prow adzić b ad an ia staty sty czn o -d em o g raficzn e i socjolo­ giczne, dotyczące p ro b lem u m niejszości narodow y ch bądź m ig racji, np. zarobkow ej z Polski i Czechosłow acji. U stalić m ożna było tak że s tru k ­ tu rę w ieku, w y k ształcen ia, s tr u k tu rę zaw odow ą czy narodow ościow ą — p rzy d a tn e p rz y opracow y w an iu skupisk m niejszości narodow ościow ych na te ry to riu m drugiego pań stw a. In fo rm acje te pozw alały szybciej i p e ł­ niej przygotow ać np. rocznik staty sty czn y .

C iekaw y jest a rty k u ł trzeci porozum ienia, stw ierd zający , iż wTykazy, p rzekazy w ane przez poselstw a, nie będą przesądzać o tożsam ości lub n a ­ rodowości. Można sądzić, że zastrzeżenie to było po dy kto w ane chęcią od­ dzielenia sp ra w polity czn y ch od n aukow ych. M iało to zapew ne ułatw ić przeprow adzenie przy szłych spisów, a w y n ik ało z a k tu a ln y c h przez cały czas problem ów gran iczn ych i narodow ościow ych. M inęły dopiero dw a lata od podziału Śląska Cieszyńskiego, a spór o Ja w o rzy n ę w T a tra c h był n ad al ak tu aln y .

D ruga z um ów naukow ych, p odpisana przez Polskę i C zechosłow ację — to Deklaracja R ządu R zeczyp o sp o litej P o lskiej i R ep u b liki C zechosło­ w ackiej w przedm iocie w y m ia n y badań h yd rologicznych 5. Podpisano ją 16 k w ietn ia 1923 r. w W arszaw ie, w życie zaś w eszła 14 p aźd ziern ika tegoż roku. N a w stępie um aw iające się stro n y stw ie rd z ają , iż rząd y obu p ań stw zgadzają się na w ym ianę b ad ań hydrologicznych. B ardzo istotne jest stw ierd zen ie o po leceniu w y m ian y w yników b ad a ń hydrologicznych bezpośrednio odpow iednim służbom z pom inięciem urzędów cen traln y ch , np. m in is te rs tw a 6. P rz ek a z y w a n y m a te ria ł m iał zaw ierać w y n iki m ie­ sięcznych obserw acji stacji opadow ych w pasie p rzy g ran iczn y m — stan rzek p rzep ły w ający ch z jednego p ań stw a do drugiego. J a k w idać, są to podstaw ow e dane hydrologiczne. W zajem na ich w y m ian a i w spółpraca

tując Polskę w rozmowach m.in. z Czechosłowacją, Litwą, Szwecją. Dorobek nau­ kowy J. Makowskiego obejmuje w głównej mierze prawo państwowe i międzyna­ rodowe. Ważniejsze jego prace: O ustroju konstytucyjnym — jedna czy dwie Izby; Zarys prawa wyborczego; Teoria i technika zawierania umów międzynarodowych, Współczesne formy sądownictwa międzynarodowego; Współczesne formy bezpie­ czeństwa zbiorowego, Prawnopaństwowe położenie WM Gdańska; Kwestia litew­ ska; O konsulach i konsulatach; Funkcjonariusze Międzynarodówki i ich immu­ nitety; Zasady prawa międzynarodowego; O zawieraniu umów międzynarodowych.

5 „Monitor Polski” 1923 nr 225 poz. 296.

(5)

sta c ji o b serw acy jn y ch pozw alała na bad anie i opracow yw anie zagadnień w zak resie szerszym niż w p rzy p ad k u prow adzenia ich oddzielnie przez każdą ze stron. W yniki b a d ań dotyczyły większego obszaru, m ając ty m sam ym w iększą w artość i to nie ty lk o naukow ą, ale także gospodarczą. W spółpraca m iędzy p laców kam i po obu stro n ach g ran icy pozw alała np. łatw iej przew idzieć zbliżające się w y lew y rzek i w spólnie opracow ać n au k o w y p la n p rzeciw staw ian ia się zag rażającej powodzi.

Dla służb hydrologicznych bardzo w ażnym elem entem um ow y było także polecenie w zajem n ej w y m iany w y d aw n ictw periodycznych — ty ­ godników i m iesięczników , a także p u b lik acji specjalisty cznych dotyczą­ cych hydrologii. Dzięki tak ie m u założeniu obie stro n y m ogły na bieżąco zapoznać się z n ajnow szą lite ra tu rą fachow ą opracow yw anego problem u.

Oprócz w y m ian y d an y ch hydrologicznych i lite ra tu ry fachow ej um o­ wa zobow iązyw ała do w sp ó łp racy naukow ej P ań stw o w y In sty tu t M ete­ orologiczny i W ydział H y d ro g raficzn y M in isterstw a Robót P ublicznych w W arszaw ie — ze stro n y polskiej, a ze stro n y czechosłow ackiej C esko- slovensky U stav H ydrologicky w P radze. In sty tu c je te m iały w yznaczyć sta c je do prow adzenia ciągłej obserw acji hydrologicznej i w y m iany spo­ strzeżeń. T ak więc w p rzy p a d k u om aw ianej um ow y w idać w yraźnie, iż m a ona c h a ra k te r zarów no naukow y, jak i u ty lita rn y .

Do b a d ań hydrologicznych n aw iązuje także K o n w encja tu ry sty c zn a po m ięd zy R zeczpospolitą Polską a R ep u b liką Czechosłow acką 7, podpisa­ na 30 m aja 1925 r. w P radze, k tó ra w eszła w życie 11 m arca 1926 r. Um owy tej nie m ożna, oczywiście, tra k to w a ć jako naukow ej, poniew aż głów nym jej celem nie była w spółpraca naukow a, lecz k o n ta k ty i w y­ m iana ru c h u tu ry sty cz n e g o pom iędzy Polską i Czechosłow acją — utw o­ rzenie pasa konw encji. W um owie te j, jak i w następ n y ch , o k tó ry c h będzie jeszcze m owa, sp ra w y nau k i są ty lk o u zu pełn ien iem całościow e­ go p ro b lem u porozum ienia. Sądzę jed nak, iż należy o nich w spom nieć, gdyż poza dw iem a opisanym i uprzednio um ow am i nie m a w łaściw ie in ­ nych o zn aczeniu naukow ym ; elem enty naukow e — jeżeli m ożna się ich doszukać — m ają c h a ra k te r zdecydow anie m arg in aln y .

W K o n w e n cji tu r y s ty c z n e j np. a rty k u ł jed e n a sty zobow iązuje u m a ­ w iające się stro n y do d ostarczania w iadom ości dotyczących m eteorologii z pasa konw encji, a więc podobnie jak w U m ow ie hydrologicznej. P rz e ­ k azy w an e dane pozw olą na opracow anie i u stalen ie pew nych stałych m eteorologicznych na w iększym obszarze. Tak przyg oto w ana w y m ian a z aw ierała w sobie już siłą rzeczy elem en ty w spó łpracy naukow ej. W um o­ w ie nie jest jed n ak pow iedziane, jak ie służby m ają przekazyw ać dane z o b serw acji m eteorologicznych. Nie w iadom o rów nież, czy są to — być może — te sam e placów ki, o k tó ry c h była już m ow a w U m ow ie h yd ro ­

7 „Dziennik Ustaw Rzeczypospolitej Polskiej” 1926 nr 57 poz. 333 (dalej cyt. Dz.U.RP.).

(6)

Współpraca naukowa polsko-czechosłowacka w aspekcie umów rządowych 747

logicznej i czy isto tn ie w sposób nau ko w y opracow yw ano uzy skiw ane in ­ form acje. P rzecież m ożna tak że przypuszczać, że służyły one ty lk o u s ta ­ lan iu pogody w pasie ko nw encji dla u ż y tk u tu ry s ty k i. Sądzę jed n ak , iż pom im o ty c h niejasności um ow a słu ży ła w jakim ś sto p n iu rozw inięciu k o n tak tó w n auk ow y ch — n iestety w n iew ielk iej skali p a sa konw encji; b ra k jest bow iem in fo rm acji o p rze k a z y w a n iu danych, o trz y m y w a n y ch z w ym iany, do ośrodków c e n traln y c h .

Z p ro b le m a ty k ą te ry to riu m p rzy g ran iczn ego łączy się P rotokół tzw . K ra ko w ski. Podpisano go ro k w cześniej niż K onw en cją tu ry s ty c z n ą , tj. 6 m aja 1924 r. w K rakow ie, a obow iązyw ał on od 1 sty czn ia 1926 r. 8 N azw a pochodzi od m iejsca rozm ów , gdzie w dniach 25 k w ie tn ia — 6 m aja 1924 r. odbyw ały się obrady polsko-czechosłow ackie p rz y udziale m iędzynarodow ej k o m isji d elim e n ta cy jn e j. O m aw iano kw estię sporu granicznego w rejon ie Ja w o rzy n y w T a tra c h , a także na obszarze Spiszu i O raw y. K ońcow e postanow ienia, zeb rane w n in iejszy m protokóle, zo­ s ta ły p rz y ję te przez m iędzynarodow ą kom isję, jak rów nież później przez K o n feren cję A m basadorów 9. Polskę rep re z en to w a ł m .in. W alery G oetel — p ro feso r geologii A kadem ii G órniczej w K r a k o w ie 10. P ro to kó ł te n om aw ia p rzede w szy stk im sp raw y ad m in istracyjno-gospo darcze, tak ie jak: podział tere n ó w spornych, linii k o m u n ik a c y jn y c h czy p rze p ły w siły roboczej. J e s t jed n a k w pow yższej um ow ie fra g m en t, dotyczący w spół­ p ra c y n aukow ej: m ów i o n iej p u n k t d rugi, zalecając m iędzy in n y m i rz ą ­ dom zaw arcie ko nw encji o P a rk a c h P rz y ro d y , co w y n ik ało z istn ieją ce j już w ów czas konieczności ochrony p rzy ro d y w pasie p rzy g ran iczn y m . Ja k o w zór m iała służyć konw encja z a w a rta pom iędzy S tan am i Z jedn o­ czonym i a K a n ad ą o ochronie fa u n y i flo ry n a te re n ie re z e rw a tu Y ellow ­ stone.

P ro je k t założenia p ark ó w n a tu ry , oprócz ochrony środow iska, pozw a­ lał prow adzić b adan ia naukow e z z a k resu różnorod nej p ro b le m aty k i, np. geologii, b o tanik i, zoologii czy w reszcie hydrom eteorologii; u tw orzenie P a rk u N a tu ry stw arzało bardzo dobre m ożliw ości szerokiej w sp ółp racy naukow ej choćby przez ustalen ie w spólnego p ro g ra m u ochrony niektó­ ry ch g atu nk ów fa u n y i flory. P rotokół pom ija, n iestety , te rm in i form ę realizacji p ro je k tu , dotyczącego zak ład an ia P ark ó w P rz y ro d y . Do p ro ­

8 Dz.U.RP. 1925 nr 133 poz. 852.

9 W wyniku porozumienia Polska uzyskała tylko udogodnienia w zakresie go­ spodarki, komunikacji, turystyki — w pasie przygranicznym, a także mogła za­ kładać stacje klimatyczne po stronie czechosłowackiej.

10 Walery Goetel (1889—1972) utrzymywał z uczonymi czechosłowackimi bli­ skie kontakty, szczególnie z wybitnym geologiem Radimem Kettnerem. Prowadził badania geologiczne w Tatrach i na Podtatrzu. Zajmował się ochroną środowiska naturalnego — przede wszystkim w Tatrach — i problemami związanymi z tury­ styką. Był aktywnym taternikiem. W latach 1928—1949 był redaktorem naczel­ nym „Wierchów”. Główne prace: Piętro retryckie i najdolniejszy lias serii reglo­ wej w Tatrach; Tektonika serii reglowej okolicy Zakopanego.

(7)

b lem u tego pow rócono p a rę m iesięcy później —- w e w rześn iu 1924 r. — w Z akopanem . P odpisano ta m porozum ienie w spraw ie założenia w T a­ tra c h P a rk u N a tu ry . Do u reg u lo w an ia pozostała kw estia Pienińskiego P a rk u N a tu ry . Z resztą p ro b le m aty k a górska i ochrony p rzy ro d y na p e ry fe ria c h p rzy g ran iczn y ch stała się w późniejszych lata ch płaszczyzną częstych k on tak tó w pom iędzy Polską a Czechosłow acją. T u taj w spom nę tylk o , iż w dniach 13 i 14 g ru d n ia 1929 r. został zorganizow any w K ra ­ kow ie przez P ań stw ow ą R adę O chrony P rz y ro d y naukow y zjazd przed ­ staw icieli Czechosłow acji, R u m un ii i Polski. N a zjeździe ty m uchw alono w iele doniosłych w niosków dotyczących: p rzy g ran iczn y ch park ów n a ro ­ dow ych, rezerw ató w , o ch ro ny zw ierząt i roślin, łow iectw a i rybołów stw a oraz u tw o rze n ia organ izacji porozum iew aw czej Czechosłow acji, Polski i R u m u n ii w spraw ie ochrony p rzy ro d y łl.

P ew n e elem en ty w spółpracy nau kow ej odnaleźć m ożna w jedn ej z U m ów sa nitarnych zaw a rty c h m iędzy P olską i Czechosłow acją. P ie rw ­ sza z nich podpisana w e w rześn iu 1922 r., w eszła w życie dopiero w czerw cu 1926 r . 12 D otyczyła ona w zasadzie jedynie „w ykonyw ania zaw odu lek arza i położnej w uzdrow iskach i k ąp ielisk ach pasa konw en­ c ji”. O w iele ciekaw szą w aspekcie p ro b le m aty k i niniejszego a rty k u łu jest n ato m ia st dru g a K onw encja sanitarna, z a w a rta 5 w rześnia 1925 r. w P radze, obow iązująca od 30 paźd ziern ika 1926 r . 13 W jej obszernym tekście (34 p u n k ty ) z n a jd u je się a rty k u ł, m ów iący o w zajem ny m p rz e sy ­ łan iu danych, dotyczących zdrow ia ludności po obydw u stro nach g ra n i­ cy. M iała to być głów nie in fo rm acja o chorobach zakaźnych. W innym a rty k u le m ow a jest o tym , iż stro n y zobow iązują się do inform ow ania o w ynikach swoich o b serw acji Sekcję H igieny p rz y Lidze N arodów w G e n e w ie 14. K onw encja ta jest p rzy k ła d em um ow y o podw ójnym zna­ czeniu. Służyć m ogła zw ykłym ru ty n o w y m posunięciom a d m in istra c y j- n o -p rew en cyjn ym , tow arzyszącym epidem iom , ta k im jak szczepienia ochronne, izolacja chorych czy zam knięcie granicy. M ogła przyczynić się także do w spó łpracy naukow ej odpow iednich placów ek. Zależne to było od sposobu w y k o rz y sta n ia n ap ły w ający ch in fo rm acji przez obydw ie stro ­

11 Zob. J. R ó z i e w i c z, H. R ó z i e w i c z : Z dziejów międzynarodowych kon­ taktów naukowych Polski w latach 1919—1939. „Problemy Polonii Zagranicznej” 1974 s. 355.

“ Dz.U.RP. 1926 nr 57 poz. 331. i» Dz.U.RP. 1926 nr 107 poz. 629.

14 Zawarcie tej Konwencji sanitarnej było pochodną ustaleń i zaleceń Europej­ skiej Konferencji Sanitarnej, obradującej w marchu 1922 r. w Warszawie. Konfe­ rencję tę zwołano z inicjatywy rządu polskiego przy pomocy Ligi Narodów. Przed­ miotem jej obrad były m.in. sprawy dotyczące ustaleń zasad, na których powinny być oparte przeć i wepi demie zne umowy międzynarodowe, rozważanie i ustalanie zasad stosowania metod walki przeciwepidemicznej, środków, które podjąć należy na pograniczach państw, ażeby zabezpieczyć je przed przenoszeniem epidemii. W wyniku dyskusji opracowano wiele projektów i uchwał, które później pozwo­ liły zawierać międzynarodowe dwustronne i wielostronne konwencje sanitarne.

(8)

Współpraca naukowa polsko-czechosłowacka w aspekcie um ów rządowych 7 4 9 ny. P rz y sy stem aty czn ej i dokładnej d o k u m en tacji w spółpraca ta m ogła m ieć a u te n ty cz n ie n au k o w y c h a ra k te r p rz y np. w spólnym o p raco w y w a­ n iu planów zw alczania ew e n tu aln y c h epidem ii chorób. W ażne z in te r e ­ sującego nas p u n k tu w idzenia jest także stw ierdzenie, czy w y m ian a d a­ n ych służyła celom ty lko doraźnym (bezpośrednie zw alczanie chorób) czy — co jest b ard ziej isto tn e — dalekosiężnym i w spólnym , o p a rty m na najnow szych osiągnięciach m ed ycy n y i b a d an iach epidem iologicznych.

Rok 1925 jest d atą pierw szego, obejm ującego w iele dziedzin, p o ro zu ­ m ienia m iędzy Polską a Czechosłow acją. O bydw ie stro n y po długich rozm ow ach podpisały 23 k w ie tn ia w W arszaw ie um ow ę zw aną lik w id a ­ cy jn ą 13. F ak tyczn ie by ły to trz y oddzielne porozum ienia, z k tó ry c h d ru ­ gie m iało w ty tu le nazw ę um ow y lik w id acy jn ej. P ełn a nazw a b rzm iała U m ow a o spraw ach p ra w n y c h i fin a n so w ych . R egulow ała ona sp ra w y finansow e w y n ik łe z podziału Śląska Cieszyńskiego, Spiszu i O raw y, ta ­ kie jak podział m ają tk u , obyw atelstw o, m niejszości narodow e. P ierw sza część — nazw ana arbitrażow ą — m iała u stalić form ę i m eto dy ro zw ią­ zyw ania p rzyszłych kw estii spornych. T rzecia — handlow a — dotyczyła w zajem nej w y m ian y h andlo w ej i ru c h u tranzytow ego.

Z p u n k tu w idzenia p o ten cjaln y ch b ad a ń n aukow ych szczególnie w ażna jest część d ru g a całej um ow y. W p u n kcie c z w a rty m z a ty tu ło w a ­ nym Rozdział a k tó w ■— stw ierd za się, obie stro n y w y m ien ią bez od­ szkodow ań w szelkie a k ty państw ow e, sam orządow e, sądow e, in sty tu c ji publicznych i p ry w a tn y c h , zakładów użyteczności pu bliczn ej, a d m in i­ stra c ji i relig ijn e byłej m o n archii a u stro -w ęg iersk iej n a te ry to riu m Ś lą­ sk a Cieszyńskiego, Spiszu i O raw y w ed łu g s ta n u z 28 p aźd ziern ik a 1918 r. U stalono pro ced u rę i form y w y m ia n y 16. Z definiow ane zostało pojęcie aktów — dzielą się one na c z te ry p o dgrup y 17. Oba p a ń stw a zo­ bow iązały się do u łatw ien ia przebiegu w y m ian y i w zajem n ej w sp ó łp ra ­ cy w przyszłości.

Z um ow ą lik w id acy jn ą wiąże się bezpośrednio D eklaracja o w y p o ż y ­ czeniu a k t sta rszych niż p rzew idziano to w u m ow ie lik w id a c y jn e j 18. P od­

15 Dz.U.RP. 1926 nr 41 poz. 256.

18 Zespoły akt za okres od 1 stycznia 1890 r. do 10 września 1920 r. podlegały całkowitej wymianie. Od lutego 1870 r. do końca 1889 r. miały być wymieniane, lecz pod różnymi warunkami — niestety nie są one sprecyzowane w tekście poro­ zumienia. Od 1 stycznia 1871 r. podlegają wymianie wszystkie akty dotyczące ko­ lejnictwa, wojska, rolnictwa, leśnictwa oraz administracji wewnętrznej.

17 Grupa pierwsza: akta archiwalne, referaty, koncepty, wyjaśnienia, opinie, protokoły spraw, załączniki, nie załatwione i nie wysłane pisma. Druga grupa: rejestry, metryki, książki gruntowe i górnicze, wodne, kolejowe, plany lasów, re­ jestry znaków, indeksy protokółów, tablice statystyczne. Trzecia grupa: plany, ma­ py, szkice, studia, programy, opisy, kopie, matryce. Czwarta grupa: tytuły i doku­ menty prawne, fundacje, umowy publiczne i prywatne, koncesje oraz statuty.

Deklaracja pomiędzy Rządem Rzeczypospolitej Polski a Rządem Republiki Czechosłowackiej o wypożyczaniu akt starszych niż przewidziane w umowie (likwi­ dacyjnej). Dz.U.RP. 1928 nr 10 poz. 79.

(9)

pisano ją 8 lutego 1927 r. w W arszaw ie, w życie zaś w eszła 6 lutego ro ­ ku następnego. Podział i zag w aran to w anie w ym iany arch iw aliów daw ały możność prow adzenia b ad ań nauk o w y ch — przede w szystkim h isto ry cz­ nych i praw niczych. Różnorodność aktów , podlegających w ym ianie, o raz w ypożyczanie m ate ria łó w a rch iw aln y ch gw aranto w ało objęcie analizą naukow ą bardzo szerokiej p ro b lem aty k i, poczynając od sp raw zw iąza­ n ych z a d m in istra c ją czy sądow nictw em , a kończąc na d oku m entach r e ­ lig ijn ych czy p ry w a tn y c h . P rzy czynnościach podziału i w y m ian y w aż­ ne jest, aby nie dokonyw ano te j p ro ce d u ry w sposób sztu czny i m echa­ niczny, pozostaw iając część jakiegoś zasobu archiw alnego po d ru g iej stro ­ nie granicy. We w cześniejszej um ow ie zobow iązano się do p rzestrzeg an ia zasad obow iązujących w archiw istyce. Zapew niono także, co jest bardzo w ażne, dla b adań naukow ych, m ożliwość łatw ego dostępu do arc h iw a ­ liów. W ty m m iejscu n ależy podkreślić znaczenie te j um ow y dla rozw o­ ju naukow ych b ad ań in d y w id u aln y ch w poszczególnych k raja ch . Trzeba jed n a k pam iętać, że głów nym celem um ow y lik w id acy jn ej m iało być zaktyw izow anie i u łatw ien ie fu n k cjon ow ania a p a ra tu ad m in istracy jn o - -państw ow ego w Polsce i Czechosłow acji. To, co d aw niej stanow iło całość w g ran icach jednego cesarstw a, te ra z m usiało być podzielone m iędzy dw a pań stw a.

N a zakończenie w a rto w spom nieć o um ow ach w ielostronnych. Oprócz um ów d w u stro n n y ch Polska i C zechosłow acja podpisyw ały porozum ienia w ielo stro nn e z z a k re su różnych dziedzin. B yły to przew ażnie konw encje i u k ład y 19. W śród ty c h um ów o d n ajd u jem y jedną, k tó ra zaw iera w y ra ź ­ nie elem en ty w spó łpracy naukow ej. J e st to K onw encja m iędzynarodow a dotycząca u tw orzen ia w P aryżu M iędzynarodow ego U rzędu C h e m ii20. Podpisało ją dw adzieścia jed en p a ń stw — 1 paźd ziern ik a 1927 r. W życie w eszła cztery la ta później w 1931 r. W um ow ie te j w ysokie stro n y zobo­ w iązały się do założenia i u trz y m an ia M iędzynarodow ego U rzędu Chem ii z siedzibą w P ary żu . Z adaniem tej placów ki m iało być m .in. prow adze­ nie b adań naukow ych, zbieranie d o k um entacji m iędzynarodow ej, u ła t­ w ianie w spółpracy m iędzy o rganizacjam i istn iejący m i w poszczególnych p ań stw ach , a także w ypożyczanie niezbędnej dok u m en tacji w sp ółp racu ­ jącym ośrodkom badaw czym , w ty m rów nież un iw ersy teto m . Polska i Czechosłow acja p rzy stą p iły do te j k o nw encji (w m om encie podpisania). U łatw iała ona w spółpracę naukow ą z dziedziny chem ii m iędzy ty m i dwo­ m a pań stw am i, co nie oznaczało jed n ak, że zostały naw iązane k o n tak ty naukow e w tak im stopniu, w jak im d aw ała szanse konw encja.

19 Polska zawarła osiem naukowych dwustronnych umów: z Francją — 1923 r.;, Belgią — 1926 r.; Jugosławią —1931 r.; Węgrami — 1834 r.; Bułgarią — 1935 r.;. Szwecją — 1935 r.; Austrią — 1937 r.; Rumunią — 1938 r.

(10)

Współpraca naukowa polsko-czechosłowacka w aspekcie umów rządowych 7 5^

*

Z przyto czon ych m ate ria łó w dość w y raźn ie w idać, iż w ro z p a try w a ­ n y m okresie zaw ieran ie um ów na szczeblu p ań stw o w y m dopiero się roz­ w ija ła i nie było ta k pow szechne jak to jest obecnie p ra k ty k o w a n e . F a k t te n nie oznacza jed nak , że nie istn ia ły inn e fo rm y polsko-czechosłow ac- k ich k o n tak tó w naukow ych. Pom im o, iż obydw a p a ń stw a nie po dpisały ogólnego porozum ienia, w spółpraca b y ła żyw a. K o n ta k ty naw iązyw ano bezpośrednio pom iędzy zain tereso w an y m i in sty tu c ja m i naukow ym i, bądź, co nie jest bez znaczenia, p ry w a tn y m i osobami. D zięki tej w spółpracy, nie na szczeblu państw ow ym , C zechosłow acja sta ła się jed n y m z głów ­ n y ch p a rtn e ró w nauko w ych Polski.

Co było w obec tego przyczyną, że nie zaw arto ogólnego porozum ienia naukow ego m iędzy P olską a C zechosłow acją? W płynęła na to n ie w ą tp li­ w ie po lity k a zagraniczna prow adzona przez P ra g ę i W arszaw ę, k tó ra u tru d n ia ła ureg u low an ie ty c h k o n tak tó w zgodnie z w ym ogam i p ra w a m iędzynarodow ego.

Recenzent: Jerzy Róziewicz

П. Коморовски ПОЛЬСКО-ЧЕХОСЛОВАЦКОЕ НАУЧНОЕ СОТРУДНИЧЕСТВО С ТОЧКИ ЗРЕНИЯ НАУЧНЫХ ДОГОВОРОВ, ЗАКЛЮЧЕННЫХ МЕЖДУ ПОЛЬШЕЙ И ЧЕХОСЛОВА­ КИЕЙ В МЕЖВОЕННЫЙ ПЕРИОД Оценивая польско-чехословацкое научное сотрудничество на основе государственных договоров, заключенных в межвоенный период, следовало бы сказать, что научные контакты, в принципе, не существовали. Обе страны подписали несколько договоров научного зна­ чения, в том числе только два чисто научного характера — статистический и гидрологи­ ческий. Во всех остальных, т.е. Протоколе, называемом Кракувским, с 1924 гола, Туристской конвенции, Санитарной конвенции (все они были заключены в 1825 году), а также Декларации о взаимополъзовании документами и Конвенции о создании Международного химического управления с 1927 года наука находилась на дальнейшем плане, при случае обсуждения других вопросов, например экономических или туристических. Статистический договор, заключенный в 1922 году касался обмена данными статисти­ ческой переписки населения и исследований. Гидрологический договор, заключенный в 1923 году способствовал сотрудничеству польских и чехословацких станций в пограничной зоне. Следует подчеркнуть, что это весьма небольшое количество научных соглашений пра-з вительственного характера не отображает, однако, настоящую картину научного сотруд­ ничества между Польшей и Чехословакией, так как существовали очень тесные и оживлен­ ные научные связи между отдельными польскими, чешскими и словацкими учеными, а также научные связи между научными организациями.

(11)

P. Komorowski

POLNISCH-TSCHECHOSLOWAKISCHE WISSENSCHAFTLICHE ZUSAMMENARBEIT IM ASPEKT DER IN DER ZWISCHENKRIEGSZEIT

(1919—1939) ZWISCHEN POLEN UND DER TSCHECHOSLOWAKEI GESCHLOSSENEN WISSENSCHAFTLICHEN VERTRÄGE

Die polnisch-tschechoslowakische wissenschaftliche Zusammenarbeit auf Grund der in der Zwischenkriegszeit geschlossenen Staatsverträge beurteilend, müsste man feststellen, dass es eigentlich richtige wissenschaftliche Kontakte kaum gab. Die beiden Staaten Unterzeichneten einige Verträge von wissenschaftlicher Bedeu­ tung, darunter nur zwei waren rein wissenschaftlich geprägt: der statistische und der hydrologische Vertrag. Die übrigen Verträge, d.h. der sog. Krakauer Protokoll aus dem Jahr 1924, die Konvention über Touristenverkehr, die Sanitätskonvention und die sog. Liquidationskonvention (alle aus dem Jahr 1925), wie auch die Dekla­ ration über Aktenausleihe (1927) und die Konvention über Bildung des Internatio­ nalen Amtes für Chemie behandelten das Problem der Wissenschaft bei der Besprechung anderer z.B. touristischer oder wirtschaftlicher Angelenheiten rur nebensächlich.

Der statistische Vertrag, unterzeichnet im Jahre 1922, betraf den Austausch von Angaben, die den Untersuchungen über die Bevölkerung und der statistiscncn Volkszählung entstammen. Der hydrologische Vertrag, unterzeichnet im Jahre 1923, ermöglichte die Mitarbeit polnischer und tschechoslowakischer hydrologischer Stationen im Grenzgebiet.

Man darf nicht vergessen, dass diese geringe Zahl wissenschaftlicher Verein­ barungen auf Regierungsebene kein wirkliches Bild der wissenschaftlichen Zu­ sammenarbeit zwischen Polen und Tschechoslowakei bildet, denn es gab ausserdem noch lebhafte wissenschaftliche Kontakte durch individuelle gegenseitige Bezie­ hungen polnischer, tschechischer und slowakischer Wissenschaftler und durch unmittelbare Kontakte wissenschaftlicher Institutionen.

Cytaty

Powiązane dokumenty

W artykule przedstawiono istotę i założenia clientingu jako nowej doktryny sprzedażowej, która uzupełnia i wzbogaca marketing. Jest wyzwaniem dla współczesnych

N'a zakończenie autor zastan aw ia się nad tym, dlaczego prawie wszystkie wysiłki Richelieu zakończyły się niepowodzeniem... przypisuje to ich przyzw yczajeniu do

В 1999 году она была принята в Союз конфедерации европейских промышленников и работодателей (Union of Industrial and Employers' Confeder- ations of

— Un cas interessant d'ant.hiéolithisme (Extr. du Bull, de la Soc. Belge de Geologie, dePaléontol. et d'Hydrologie, t.XX. — La géologie appliquée à la démonstration

W dalszej części rozdziału Autor skoncentrował się na źródłach prawa Unii Europejskiej jako instytucjonalno-prawnych czynnikach wpływających na. deficyt

Nie pow inniśm y zakładać, że wzorzec jest hom ologiczny wobec u jęcia stylistycznego; homologia może rzeczyw iście w ystępow ać (np. Zauważmy, że wskutek tego

zijds de twee kraanbanen dragen en tevens de overkapping ondersteunen. De jetty' s vormen de fundering van deze suprastructuur. Het binnenvaartschip wordt door een

żyć określone władze czy osoby o nieposzanowanie prawa, zwalczać błędne ujęcia, bronić słusznej sprawy" 5. prenumerowane było przez wszystkie międzynarodowe