• Nie Znaleziono Wyników

Zygmunt Szweykowski

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Zygmunt Szweykowski"

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

Michał Witkowski

Zygmunt Szweykowski

Biuletyn Polonistyczny 22/1 (71), 121-128

(2)

O statn ie p ra c o w ite la ta p o św ię c ił o rg a n iz a c ji b ad ań nad k u ltu rą ś r p - dow iskow ą d z ie c i i nasto latk ó w w ram ach tz w . problem u w ęzłow ego, z m ie rz a ł do stw o rz e n ia zw arteg o zesp o łu b ad aw czego, k r e ś li ł am bitne plany s tw o rz e n ia b a rd z ie j adekw atnych metod badaw czych i p ie rw sz y c h s y n te z . W sw ej o s ta tn ie j k s ią ż c e , zatytułow anej " L ite r a tu r a i p o d k u ltu ra d z ie c ię c a " (W rocław 1974·), b ęd ąc e j re k a p itu la c ją do ty ch czaso w y ch o s ią g ­ n ię ć i p rz e m y śle ń a u to ra , tra d y c y jn e prob lem y badaw cze sytuow ał w kon­ te k ś c ie n a jb a rd z ie j w sp ó łczesn y ch o r ie n ta c ji m etodologicznych: te o r ii k o ­ m unikacji sp o łe c z n e j i sem iologii (n ag ro d a m in is te ria ln a III sto p n ia I976 r.)·. O g arn iając jednolitym konturem opisu św iat d ziecięceg o

folklo-i

r u i w y o b raźn i d z ie c k a , jak ró w n ież ró ż n e p o s ta c ie l i te r a t u r y k s z ta łto ­ w anej p rz e z d z ie c ię c ą p o d k u ltu rę , d o sz e d ł do p rz e k o n a n ia o k o n ie czn o ści w y o d ręb n ien ia zupełnie now ej d yscyp lin y n aukow ej, in te g ru ją c e j w s z y s t­ k ie a sp e k ty badań tw ó rc z o ś c i d la n ajm łodszych - p a jd io lo g ii,, i sam s i e ­ bie był skłonny o k re ś la ć mianem p ajd io lo g a.

O dszedł w mom encie tw o rz e n ia podstaw now ej n au k i, p o zo staw ia jąc zaledw ie w stępn e sz k ic e i sform ułow ania o c h a r a k te r z e roboczym , wyma­ g a jące d a lsz y c h b ad ań , i to głów nie in te rd y s c y p lin a rn y c h , p r z e k r a c z a ją ­ cy ch ram y tra d y c y jn e j filo lo g ii. P o lo n isty k a w ro cław sk a u tr a c iła w ybitne­ go uczo n eg o i dyd aktyk a, re p re z e n tu ją c e g o d zied zin ę u n ik aln ą i do tych­ c z a s n ie zau w ażan ą, k tó rą niem al od podstaw stw o rz y ł i dop ro w adził do ra n g i u n iw e rs a ln e j d y scy p liny h u m a n isty czn e j.

M gr R y sz a rd Waksmund

ZYGMUNT SZWEYKOWSKI

(7 IV 1894 - 11 II 1978)

W zimne południe lutow e 1978 r . pochowano n a cm en tarzu m iłostow - skim w P oznaniu jednego z o s ta tn ic h p rz e d s ta w ic ie li te j g e n e ra c ji b a d a ­ czy li te r a t u r y , k tó ry c h d ro g a ży cia d la nauki z a c z ę ła się u sam ego świtu D rugiej R z e c z y p o sp o lite j.

(3)

n iła m iędzy w ielkim i w ojnam i, le c z wpływ n a n ią w yw arło to , czego d o ­ konano je s z c z e w c z a s ie n ie w o li. N a js iln ie j, zdaw ałoby s ię , o d d z ia ła ła epoka li te r a c k a , k tó r a w szk o ln ych la ta c h b a d a c z a t r a c i ł a już sw ą żyw ot­ n o ś ć : do końca zachow ał S zw eykow ski w pam ięci p o ru s z a ją c y o b ra z p o ­ g rz e b u P r u s a , czego był za młodu w rażliw ym św iadkiem . N iew ątpliw ie z a in te re s o w a n ie pozytywizm em i au to re m " L a lk i" w ynikło u niego z żyw e­ go o d d ziały w an ia typu li t e r a t u r y , k tó r a widomie o dch od ziła w b y t h is to ­ ry c z n y . D ystans p o w ię k sz a ją c y się z upływem c z a su u ła tw ia ł s p o jrz e n ie na pozytyw izm już oczym a o b iek ty w izu jąceg o sąd y h is to r y k a , a tak ą p o staw ę S zw eykow ski ry c h ło p r z y ją ł w sw ej p r a c y nad l i t e r a t u r ą .

M ożna zatem s ą d z ić , że u n a ro d z in te j p o staw y , k tó re j ró w n ie d o ­ b itny w y raz daw ał S zw eykow ski w sw ej d z ia ła ln o ś c i n a u c z y c ie ls k ie j, le g ły n ie k tó re isto tn e cech y u lu b io n ej p rz e z e ń epoki li te r a c k ie j. Jednak w g ru n ­ cie r z e c z y tk w iły te ż w n a tu rz e jego osob o w o ści w y raźn e p ie rw ia s tk i r o ­ m an ty czn e , te z a ś d o p ie ro w bliższy m k o n tak cie z P ro fe s o re m p rz e b ija ły się p r z e z o sło n ę rz a d k ie g o opanow ania i w ielk iej d y scy p lin y m y śli, czym w ra z ze sk ro m n o ścią i k u ltu rą fascy n o w ał uczniów n a w ykładach i s łu c h a ­ c z y p r e le k c ji. D o strz e c było m ożna w tedy żyw ość (stop n io w aną c r e s c e n ­ do), w ra ż liw o ść (tym raz e m u c zu c io w ą), a uczniom z w ie rz a ł s ię później naw et ze s p r z e c z n o ś c i u s p o so b ie n ia (p rz y zachow anej długo " u ła ń s k ie j" p o staw ie m iew ał p raw d ziw ą trem ę p rz e d w ykładam i). Jako n a u c z y c ie l u k a ­ zyw ał s ię , jak to zw ykle byw a, p e łn ie j w ce c h a c h sw ej o so b ow o ści i d la ­ teg o n ieo cen io n y w izeru n e k P r o f e s o r a , ja k i w r . I966 s k r e ś lił jego u cze ń Zbigniew R a sz e w sk i, u k a z u je nam w y ra z iś c ie j p raw d ę o tym n ie p o sp o li­ tym czło w iek u . W pewnym tylko stopniu d o s tr z e g a ją jeg o is to tn e r y s y c z y te ln ic y naukow ych p ra c S zw eyk ow sk ieg o , ale owym głębszym sk ło n ­ nościom m ożna p rz y p is a ć w idoczne w n ic h o p u szcza n ie k ręg u b ad ań nad pozytyw izm em , z w ła sz c z a nad tw ó rc z o ś c ią P r u s a , by o k azać z a in te r e s o ­ w anie utw orom rom antycznym . W każdym r a z ie n ie powinno się tego p r z y ­ pisyw ać po w szech n iejszem u m iędzy wojnami kultow i tr a d y c ji ro m an ty czn ej, w y p ie ra ją c e j zam iłow ania do fo rm ac ji p o zy ty w isty czn ej w n a s z e j li t e r a t u ­ r z e . K ierun ek bad ań w y ty czały d ysp o zy cje o s o b is te S zw eykow skiego, gdyż n ie u le g a ł on modom. (Ł atw iej d o pu ścić tu wpływ jego u n iw e rsy te c k ie g o m i s t r z a .) N aw et kied y po o s ta tn ie j w ojnie w ła śn ie b ad an ia nad p o zy ty ­ wizmem w ysunęły się p rz e d inne z a in te re s o w a n ia p o lo n istó w , Szw eykow ski

(4)

po p ro s tu trw a ł p r z y sw oich daw nych pro b lem ach badaw czy ch . Jako znaw ­ ca p rzed m io tu , w ielu pochopnych p rz e w a rto ś c io w a ń ó w czesnych nie po­ chw alał w imię ta k ż e h is to ry c z n e j p raw d y , k tó re j s łu ż y ł; co w ię c e j, nie z n ie c h ę c a ły go tru d n o ś c i, ja k ic h p r z y s p a r z a ła mu s ta ło ś ć u trw alo n eg o p rz e k o n a n ia (n iek ied y u p o k a rz a ją c e u czonego o uznanym a u to ry te c ie ): z budzącym szacu n ek up o rem w śró d w y rz e c z e ń d alej u trw a la ł w tedy żywą obecność o siąg n ięć n a sz e g o pozytywizm u p raca m i e d y to rsk im i. N a tym polu um ocnił je s z c z e sw ą p ozycję jako w sw oich c z a s a c h n a jle p s z y znaw ­ c a tej epoki li te r a c k ie j, i ta k i też p r z e s z e d ł te r a z do dziejów p o lo n isty k i.

X

Etapam i naukow ej d ro g i Szw eykow skiego były po połow ie W arszaw a i P o zn a ń , a p rz e lo tn ie Lwów, punktem zaś n a jd a le j n a n iej w ysuniętym

- P a r y ż . W yszedł z K ro śn iew ic (w z a b o rz e ro s y js k im , m iędzy Kutnem a Łow iczem ) - jako syn a p te k a rz a . Na naukę w gimnazjum u d ał się w pierw do P u łtu s k a , a n a stę p n ie do W arszaw y , i tu sko ńczy ł szk o łę r e a ln ą W róblew skiego (1 9 0 5 -1 9 1 2 ), m aturę rząd o w ą sk ła d a ją c jako e k s te r n w Łow iczu (1913). Znów w W arszaw ie odbył stu d ia w y ższe na W ydziale F ilozoficznym wznowionego U n iw ersy tetu (1 9 1 5 -1 9 2 0 ) - pod kierun kiem K le in e ra . W fym c z a s ie debiutow ał au to rsk o szkicem " e s te ­ tycznym " n a c z a s ie : " P a trio ty z m w li te r a t u r z e " ( " P r o A rte e t S tu d io " I9I 8 , z . 14·) i zaciąg n ął się do w o jska. W m undurze zdobył d o k to rat filo zo fii ro z p ra w ą o "T ech n ice p o w ie ś c io p is a rsk ie j » P a m ią te k S o p lic y « i » L i s t o p a d a « H enryka R zew uskiego", w ydaną po dwu la ta c h w s z e r ­ sz e j p o s ta c i jako "P o w ie śc i h is to ry c z n e H enryka R zew uskiego" (W a r­ szaw a I922, n a o tw arcie s e r ii S tu d ia z Z ak re su H is to rii L ite ra tu ry P o ls k ie j). Prom ow ał go n a 'd o k to r a U je js k i, a o c e n ia li p r a c ę : K le in e r, K rid l i W ojciechow ski.

Po stu d ia c h - trybem w ów czas pow szechnym - był n au czy cielem gim nazjalnym w W arszaw ie (żeń sk ie Gimnazjum im . S łow ackiego) aż do h a b ilita c ji w r . 1928 we Lw ow ie, p rzep ro w ad zo n e j u K le in e ra n a pod­ staw ie og ło szon ej w łaśn ie m onografii " » L a l k a « B o lesław a P r u s a " (W ar­ szaw a 19 2 7 , wyd. 11: 1935). U cząc Szw eykow ski podążał bowiem o braną d ro g ą b ad ac za li te r a t u r y i je s z c z e k ry ty k a (re c e n z u ją c w "K sią ż c e " 1922

(5)

i "Ruchu L ite ra c k im " 1926), p o k aza ł się te ż jako e d y to r. We w sz y stk ic h tych d z ie d z in a c h o środ kiem sw ych z a in te re s o w a ń u c z y n ił od początk u p o ­ w ie ś ć , now szy gatunek e p ik i, k tó re j w o k r e s ie w arszaw sk im p o św ię c ił n ajw ięcej u w ag i. W ydawał w swym o p raco w an iu n ajp ierw u tw o ry p rz e d - po zy ty w isty czn ej p o w ieści h is to ry c z n e j: T ań sk iej-H o ffm an o w ej, C zajkow ­ skiego i K aczk ow skieg o , w p o p u la rn y c h , le c z pow ażnych s e r ia c h W ielkiej B ib lio tek i i B ib lio tek i N a ro d o w ej. M ając 30 la t w y stąp ił ze studium

o " P rz e ż y c ia c h o so b isty c h w » F a r a o n ie « " ("T ygodnik Ilu stro w a n y " 1924, n r y 31 i 32) - pierw szy m p rzejaw em sw ej życiow ej s p e c ja ln o ś c i b adaw ­ c z e j: p ru s o lo g ii, k tó re j rz e te ln e podw aliny m iał dać niebaw em w mono­ g r a f ii o a rc y d z ie le P r u s a . W y ró żn iając e się o sią g n ię c ia naukow e ry c h ło w p ro w ad ziły S zw eykow skiego do to w arzy stw naukow ych: ' W arszaw sk ieg o

( I926) i Lw ow skiego (1928).

Jako d ocen t lw ow ski z a c z ą ł jednak w ykłady n a U n iw e rs y te c ie W a r­ szaw skim . (W śró d jego n a u c z y c ie li był drugim z ro d u : p o p rz e d z ił go sam p ie rw s z y r e k to r , W ojciech Anzelm S zw ey k o w sk i, 1 8 1 7 -1 8 3 1 . Zanim p o d jął w ykłady, p rz eb y w a ł jako sty p e n d y sta K asy im . M ianow skiego p rz e z p ie rw s z e p ó łro c z e 1929 w P a ry ż u d la studiów nad pozytywizmem i n a tu ­ ralizm e m . O prócz za ję ć u n iw e rs y te c k ic h p ro w ad ził od r . 1932 w ykłady w W olnej W szechnicy P o ls k ie j w W arszaw ie i Ł o d zi, n a stan o w isk u p r o ­ f e s o r a nad zw y czajn eg o . Na ro k akadem icki 1939/40 z o s ta ł pow ołany jako tak iż p r o f e s o r n a U n iw e rs y te t P o z n a ń s k i, le c z w ypadki dziejow e s p ra w i­ ły , że ro z p o c z ą ł tę p r o fe s u r ę w w a rs z a w sk ie j k o n s p ir a c ji.

P o z a tą d z ia ła ln o ś c ią , w ostatnim d z ie s ię c io le c iu przedw ojennym S zw eykow ski u g ru n to w ał sw ą po zycję w p o lo n isty ce p u b likacjam i nau k o ­ wymi i kolejnym i edycjam i sp u śc iz n y li te r a c k ie j, a nadto d z ia ła ln o śc ią r e ­ d a k to rs k ą i p o p u la ry z a c y jn ą . P rz y ło ż y ł się bowiem do p o w stan ia nowego u n a s w pom yśle - i trw a łe g o w is tn ie n iu - p erio d y k u przeglądów d o ­ ro b k u p iśm ien n ic zeg o , "R ocznika L ite ra c k ie g o " , re d a g u ją c dwa jego p ie rw s z e tomy (z a la ta 1932 i 1933). Z a ją ł się też now ościam i w ydaw ni­ czym i o ra z zagadnieniam i tw ó rc z o ś c i lite r a c k ie j n a an ten ie ro z g ło ś n i w a r ­ sz a w sk ie j w sta ły c h radio w y ch fe lie to n a c h lite r a c k ic h , gatunku, k tó ry d o p ie ro zapo czątk ow ał swe is tn ie n ie w ram ach m łodego je s z c z e ro d z a ju s z tu k i. T ra w ił rów nież c z a s n a p rz e d s ta w ie n ia c h te a tra ln y c h i filmowych

(6)

K ieru nek ów czesn y ch b ad ań S zw eykow skiego, ujaw n ian y r a z po r a z w ro z p ra w a c h cz ą stk o w y c h , w iódł go p rz e d e w szystkim ku d z ie łu k o ro n ­ nemu w b ib lio g ra fii p ra c (zesta w io n ej w k s ię d z e pam iątkow ej z r . I966), jakim m iało się okazać m o n o graficzn e o p raco w an ie c a łe j już tw ó rc z o ś c i P r u s a . P rzy g o to w y w ały je sum iennie k ry ty c z n e p r a c e nad kom pletną e d y ­ c ją d z ie ł a u to ra " L a lk i" (26 tomów: W arszaw a 1 9 3 5 -1 9 3 6 , p rz y w sp ó ł­ u d z ia le Ignacego C h rzan o w sk ieg o ). D la ty ch "P ism " P r u s a Szw eykow ski przy g o to w ał sp e c ja ln e z a s a d y w ydania (o g ł. już w r . 1934, a potem we w stę p ie do tomu I "P ism ") i u s ta lił te k s ty utw orów czy to w d ro d z e o s o ­ b is ty c h stu d iów , cz y też p ub liku jąc n ie k tó re po r a z p ie rw s z y z a u to g ra ­ fów . T ak p rzy g o to w an a ed y c ja utw orów lite r a c k ic h P r u s a n ie tylko od­ sło n iła n a jp e łn ie j ic h a rty z m , le c z stw o rz y ła z ara zem fundam ent p r z y ­ sz ły c h badań nad g e n e z ą , c h a ra k te re m i w a rto ś c ią tw ó rc z o ś c i p is a r z a , d a ją c też n a p r z y s z ło ś ć p o dstaw ę do lic z n y c h p rzed ru k ó w po p u larn y ch

(m .in . jak o le k tu ry szk oln e) utw orów P r u s a .

P r z e d w ojną ro z w in ę ły się te ż z a in te re s o w a n ia Szw eykow skiego n a ­ tu ralizm em w l i te r a t u r z e i k ry ty c e . B ib lio g ra fic z n ie dokum entuje je już

ed y cja pism k ry ty cz n y ch A ntoniego S y g iety ń sk ieg o (dw ie c z ę ś c i, W a rs z a ­ wa 19 З 8). W o k re s ie w arszaw skim w yłoniło się te ż p o p rzez o g łaszan e p r a c e c h a ra k te ry s ty c z n e znam ię u m ysłow ości badaw czej S zw eykow skiego, m ianow icie jego zm ysł sy n te z y , u m iejętn o ść s c a le n ia elem entów w iedzy w o b ra z p an o ram iczn y , ja sn e w yw odzenie ze szcze g ó łu jak ieg o ś u o g ó l­ n ie n ia czy te ż lo g iczn e p ro w ad zen ie p r z e z s z c z e b le k la sy fik a c ji zja w isk . W czesnym teg o p rzejaw em publikacyjnym je s t p ró b a oceny p o lsk ieg o p o ­ zytywizmu ( " P r z e g lą d W sp ółczesn y " 1929, t . 28), a p óźniej sz k ic o nim n a tle k u ltu ry ziem iań sk iej (1938), d o b itn iejszym zaś dowodem - sy n teza ro zw o ju p o w ieści w P o ls c e od o św iec en ia po w sp ó łczesn o ść w drugim w ydaniu "E n cy klo p edii p o ls k ie j" PAU ( t. 21, Kraków 1936).

Już w tym o k r e s ie , po pam iętnym s tu le c iu " P a n a T a d e u s z a " , u k a z a ło s ię w d ru k u szkicow e u ję c ie tego d z ie ła sub sp e c ie em anującego z niego hum oru (" P io n " 1936, n r 36) - zapow iedź r o z s z e r z e n ia p rz e z S zw eykow ­ skiego badaw czej p e n e tr a c ji i n a o d ręb n y typ e p ik i, i w s tro n ę innych c z a só w . W łaśnie doba w ojenna m iała służyć rozw ażaniom nad osobliw ą w ła śc iw o śc ią arcypoem atu M ick iew icza. S zw eykow ski w la ta c h okupacji p r z e s z e d ł n a podziem ny U n iw e rsy te t P o z n a ń s k i, przem ianow any te r a z na

(7)

U n iw e rs y te t Ziem Z ach o d n ich , u c z e s tn ic z y ł w tajnym n a u c z a n iu . W ty ch ■warunkach p o w stała k s ią ż k a " » P a n T a d e u s z « - poem at h u m o ry sty c zn y ", w ydana — ja k w iele d z ie ł lu d zk ich po w ojennej pożodze - jako r e k o n s tr u k ­ c ja p rz e p a d łe g o te k stu p ie rw o tn eg o (P o z n a ń 1949).

Do P o z n a n ia n a d ru g i o k re s sw ej d z ia ła ln o ś c i (na U n iw e rs y te c ie p r z e z d w a d z ie śc ia la t) i n a r e s z tę ż y c ia p rz y b y ł S zw eykow ski w io sn ą 1945 r . z C zęsto ch o w y , dokąd r z u c iły go popow staniow e lo s y U Z Z . Od sam ego p oczątk u s ta n ą ł - w ra z z Romanem P o llak iem - do odbudowy po­ lo n isty k i p o z n a ń s k ie j, ry c h ło już jako p r o f e s o r zw yczajny (od r . 1946). Do momentu' p r z e jś c ia n a e m e ry tu rę (w r . 1964) zajm ow ał K ated rę H isto ­ r i i L ite r a tu r y P o ls k ie j i k ie ro w a ł Zakładem L ite r a tu r y XIX w iek u . T en o k r e s w ży ciu n a obu p o lach p ra c - naukowym i n au cz y cielsk im — o k azał się ró w n ie ow ocny jak p o p rz e d n i, jed n ak że d o p ie ro jako p r o f e s o r w l a ­ ta c h p o zn ań sk ich o sią g n ą ł S zw eykow ski p ełn ię ak tyw ności i dokonań.

(W la ta c h 1 9 4 5 -1 9 4 8 n a u c z a ł nadto w liceum d la d o ro s ły c h , d z ia ła ł w to ­ w a rz y stw a c h naukow ych: PAU i P o z n . T P N , a n a stę p n ie ró w n ież w R a­ dzie N aukow ej IBL P A N .) Z a ra z u w stęp u n a nowy g ru n t d ał d z ie ło ż y ­ c ia — m onografię " T w ó rc z o ś c i B o le sław a P r u s a " (P o zn ań 1947), w zno­ w ioną po 25 la ta c h . I p o z o sta ł P ru so w i w ie m y (m .in . tw o rz ą c jego b io ­ gram w "P o lsk im S łow niku B iograficznym ", i960). Odtąd w szak że w id zi­ my go n a jc z ę ś c ie j w r o l i e d y to ra lub r e d a k to r a w ydań u tw o ró w , m .in . u zu pełn io neg o w ydania "P ism " (W a rsz a w a 1948—1950, tomów 29) i k r y ­ ty c z n ej e d y cji " F a ra o n a " (tam że 1954). W r . 1953 w ydał p ie rw s z y z dwu­ d z ie stu tomów "K ron ik tygodniow ych", s k rz ę tn ie z e b ra n y c h z felietonów gazeto w y ch w jed n ą fundam entalną ed ycję z gruntow nym ko m entarzem . Jej żmudne p rzy g o to w an ie z a b ra ło d w a d z ie śc ia la t ż y c ia , le c z po zostaw iło badaniom nad P ru se m i jego cza sa m i m a te ria ł o b ezcen n ej w p ro st w a r ­ to ś c i ź ró d ło w ej.

W o k re s ie poznańskim ro z w in ą ł S zw eykow ski od daw na w nim d r z e ­ m iące z a in te re s o w a n ie nie tylko innymi p is a rz a m i, jak S ien k iew icz ( r e ­

zu lta ty badań w z b io rz e szkiców " » T r y l o g i a « S ie n k ie w ic z a " , P o zn ań I96I) lub Reymont (naukowa re d a k c ja wydań k ryty czn y ch jego p o w ieści). W tam tych c z a s a c h - n ie bez zw iązku z zajęciam i u n iw ersy tec k im i - z a ­ g łę b ia ł się w d zied zin ę dram atu (kom edii - od F r e d r y po pozytyw istów , m .in . in ic ju ją c kom pletną edycję k ry ty c z n ą utw orów B ałuckiego) i w niósł

(8)

niem ały w kład do szybko się po w ojnie ro z w ija ją c e j te a tro lo g ii (k ry ty k a te a tr a ln a doby pozytyw izm u; te a tr y ogródkow e - w re w e la c y jn e j r o z p r a ­ w ie w "P am iętn ik u T ea traln y m " 1958, n r 3/4·). Z a k re s tego k ręg u z a in te ­ re s o w a ń d o b rz e u w ydatnia z a w a rto ść p ra c m iędzy okładkam i tomiku pod wymownym d la tw ó rc z o ś c i naukow ej S zw eykow skiego tytułem "Nie tylko o P r u s ie " (P o z n a ń 1966). P lo n p o znańsk i z pola bad ań lite r a c k ic h tw o­ r z ą p ró c z ro z p ra w a rty k u ły w m iejscow ej p r a s ie o ra z - śladem w a r ­ sz a w sk ic h upodobań - odczyty rad io w e w cyklu "M ówionej h is to r i i l i t e r a ­ tu r y " , scalo n e w ydaw niczo jako "S y lw etk i lite r a c k ie . Romantyzm - p o zy ­ tywizm — M łoda P o ls k a " (P o zn ań 1948, w espół z R. P o llak iem ). W re s z ­ c ie o k aza ł S zw eykow ski w P oznan iu p rz y c h y ln o ść regionalizm ow i w b ad a­ n ia c h , czego dowód d ał m .in . o ta c z a ją c opieką tom ro z p ra w swych uczniów p t. " L ite ra c k ie p rz y s ta n k i nad W artą " (P o zn ań 1962), u k azu jący ch w ielk o ­ p o lsk ie epizody w ży ciu w ybitnych p is a rz y p ie rw s z e j połowy XIX w ieku.

ó w c z e sn e b ad an ia lite r a c k ie S zw eykow skiego b y ły , jak pow iedziano, w ścisły m zw iązku z tym , co daw ał z sie b ie n a k a te d rz e : w za-wsze l i c z ­ n ie u c z ę sz c z a n y c h w ykładach bądź n a se m in a ria c h (n iż sz y c h i w yższych), n a k tó ry c h n ie s tr o n ił - ze w zględu n a o b ran ą metodę n a u c z a n ia - od zag ad nień s ty lis ty k i, w e rs y fik a c ji i te o r ii li te r a t u r y . W łaściw ie całk o w i­ ty w ym iar jego o sią g n ię ć życiow ych k ry je się w tych p ra c a c h u n iw e rs y ­ te c k ic h , n ie z aw sze jed n ak p rz e k a z a n y c h w d n ik u , pozostaw ionych w n o ­ ta tk a c h albo - co n ie n a jr z a d s z e , le c z znów nie n a jtrw a ls z e - zachow a­ nych w pam ięci pokaźnej lic z b y u c z n ió w . Na s z c z ę ś c ie , o s ią g n ię c ia P r o ­ f e s o r a pod tym względem p rz e n ió s ł w p rz y s z łe c z a s y w spom niany p o p rz e d ­ nio w izeru n e k p ió r a Z . R aszew sk ieg o , w cale bogatym i liniam i k re ś lo n y rz a d k i u n a s p rz y k ła d su btelneg o opisu d z ia ła ln o śc i n a u c z y c ie la u n iw e r­ sy teck ieg o w isto tn y c h m om entach jego p r a c y . Jedno w ypada tu zazn aczy ć d la z ilu s tro w a n ia in s p iru ją c e g o (a w ięc n a d e r cennego) asp ek tu ty ch p ra w ie niew ym iernych dokonań: P r o f e s o r S zw eykow ski, ta k samo jak s k ła n ia ł do badań nad P ru s e m , ta k te ż c a łe se m in a ria sk ie ro w a ł ku b a ­ daniom ż y c ia te a tra ln e g o w W ielkopolsce pod zaborem p ru sk im , co nie tylko o d k ryło je d la badań i sy n tezy s z e r s z e j , le cz nadto po p ro s tu u trw a liło jako jedno z n a d e r ulo tn y ch d z ie ł zbiorow ych sp o łe c z e ń stw a .

(9)

po d n iet i w sk a za ń o p ró c z in s p ir a c ji naukow ych p r z e k a z a ł P r o f e s o r uczniom ze sw ej o so b o w o śc i, ze swego n ie sk a z ite ln e g o s e r c a .

Pew ne j e s t , że i tym i w alo ram i, może b ezw ie d n ie, a może w u k r y ­ w anej p rz e d otoczeniem — ja k ż e chw alebnej - św iadom ości praw dziw ego n a u c z y c ie la , k s z ta łto w a ł z n ie m n ie jsz ą s iłą ich d u ch a. Był d la n ic h p r z y ­

stęp n y i w y ro z u m ia ły . Wolno s ą d z ić , iż kiedy u schyłku długiego ży c ia u s u n ą ł s ię w c ie ń sw ego gab in etu (w którym c o ra z b a rd z ie j sła b ł mu w z ro k , g d zie w końcu u le g ł b ezw zg lęd nej c h o ro b ie ), w izyty uczniów - ja k byw a, c o ra z r z a d s z e — były jasnym i chw ilam i tru d n e j s ta r o ś c i.

O śm ielam y s ię p rz y p u s z c z a ć , że w p ra c a c h uczniów u p a try w a ł ja k iś plon z posiew u w łasn y ch w ie lo le tn ic h tru d ó w .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Kopernika, k tó rą dyrektor, pełen dbałości, chce w prow adzić najrychlej do rodziny bibliotek pol­ skich przez opisy najbardziej szczegółow e i przez w ydobycie

86 SNAME News 90 Book Review 103" Section Activities.. Forthcoming Events are listed on the inside

[r]

D otychczasow e rozważania były, m. zd., o tyle przydatne, że rozwią­ zują zagadnienia m erytoryczne odpowiedzialności. Uprawnienia klienta do żądania odszkodowania

Zgromadzenie Delegatów Wojewódz­ kiej Izby Adwokackiej w Opolu, w którym wzięli udział — obok wybra­ nych delegatów — goście reprezentu­ jący naczelne

Badowski podzielił się z zebranymi swymi do­ świadczeniami z okresu 25-letniej pra­ cy w adwokaturze, dotyczącymi spo­ sobu przygotowywania przemówień są­ dowych

Aanpassing en verbetering van het bestaande computerprogramma KNIPSIM1 op basis van de proefresultaten heeft geresulteerd tot het simulatieprogramma KNIPSIM2, welke een schatting

• The ultimate speed reduction and the associated overall gradient of the vertical peak accelerations in the particular wave conditions determine the theoretical ver- tical