• Nie Znaleziono Wyników

Wyrok Sądu Metropolitalnego w Katowicach (c. Sobański) z 10.04.2000 r. z tytułu braku formy kanonicznej

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Wyrok Sądu Metropolitalnego w Katowicach (c. Sobański) z 10.04.2000 r. z tytułu braku formy kanonicznej"

Copied!
4
0
0

Pełen tekst

(1)

Wyrok Sądu Metropolitalnego w

Katowicach (c. Sobański) z 10.04.2000

r. z tytułu braku formy kanonicznej

Ius Matrimoniale 6 (12), 203-205

(2)

lu s M atrim o n iale б (12) 2001

Wyrok Sądu Metropolitalnego w Katowicach (c. Sobański)

z 10.04.2000 z tytułu braku formy kanonicznej

I. Przebieg sprawy:

PM oraz D O zawarli m ałżeństw o 28.01.1995 w kościele garnizono­ wym św. K. w K. Ważność tego m ałżeństw a została zaskarżona przez D O 16.09.1998 w Sądzie M etropolitalnym w Katowicach. Sprawę przyjęto do procesu 30.10.1998, a jego przedm iot ustalono 18.01.1999 w form ie pytania: „Czy zachodzi nieważność m ałżeństw a stron z tytułu wykluczenia potom stw a przez pozw anego oraz/lub podstępnego w pro­ wadzenia w błąd powódki przez pozw anego?”. W trakcie procesu n a­ sunęły się wątpliwości, czy m ałżeństw o zostało zaw arte zgodnie z prze­ pisami praw a co do kanonicznej formy zawarcia m ałżeństwa. Ponie­ waż wątpliwości te okazały się zasadne, Sąd - przestrzegając norm y kan. 1514 - 3.01.2000 uzupełnił przedm iot sprawy o pytanie, czy u d o ­ w odniono nieważność m ałżeństw a z tytułu braku formy kanonicznej. Tak więc Sąd m a odpow iedzieć na pytanie, czy udow odniono nieważ­ ność m ałżeństw a w ustalonych trzech (wzgl. któregoś z nich) tytułów nieważności.

II. Motywy prawne:

(...) Katolików obowiązuje kanoniczna form a zawarcia m ałżeństw a i to do jego ważności (z wyjątkiem, o którym w kan. 1127 i 2). Polega ona na tym, że „tylko te małżeństwa są ważne, które zostają zawarte wo­

bec asystującego miejscowego ordynariusza albo proboszcza, albo wobec kapłana lub diakona delegowanego przez jednego z nich; a także wobec dwóch świadków” (kan. 1108 11). O rdynariusz miejsca i proboszcz (p a­ rafii terytorialnej) asystują ważnie przy m ałżeństw ach zawieranych w granicach ich terytorium (kan. 1109), natom iast ordynariusz i p ro ­ boszcz personalny na mocy urzędu ważnie asystują jedynie przy m ał­ żeństwach nupturientów , z których przynajm niej jed no „podlega im

(3)

w granicach ich okręgu” (kan. 1110). O rdynariusz miejsca i proboszcz

parafii teryrtorialnej m ogą delegować innych kapłanów i diakonów do asystowania przy m ałżeństw ach zawieranych w granicach ich teryto­ rium (kan. 1 1 1 111), nie m oże natom iast udzielić takiej delegacji ordy­

nariusz czy proboszcz personalny. Normy kan. 137 o delegow aniu w ła­ dzy rządzenia nie m ożna bowiem stosować do upraw nień do asystowa­ nia przy zawarciu m ałżeństw a (w kan. 144 i 2 wyraźnie stwierdza się, że w kan. 1111 jest mowa o upraw nieniach, a nie o władzy rządzenia). Jeśli więc m ałżeństw o zostaje zaw arte w kościele parafii personalnej (np. garnizonowym ), a żadne z nupturientów nie należy do parafii p e r­ sonalnej, p otrzebna jest - rów nież dla proboszcza parafii personalnej - delegacja od miejscowego ordynariusza lub od proboszcza parafii, na której terytorium znajduje się kościół parafii personalnej. Również takiej, tj. od ordynariusza m iejsca lub proboszcza parafii terytorialnej, delegacji potrzeba, jeśli któryś z nupturientów podlega wprawdzie proboszczowi personalnem u, ale nie on m a asystować przy m ałżeń­ stwie. Jeśli takiej delegacji brak, m ałżeństw o zostaje zaw arte nieważ­ nie z pow odu braku formy kanonicznej. Przepisy kan. 144 znajdują za­ stosow anie jedynie do kan. 1111 § 1, nie zaś do kan. 1110.

Sąd musi przy okazji zwrócić uwagę na błędy w polskim przekładzie KPK. W kan. 1110 nie chodzi o ordynariusza miejsca, jak w polskim tekście, lecz o ordynariusza personalnego. Z kolei w oryginale łaciń­ skim kan. 1111 § 1 wyraźnie pow iedziano „loci ordinarius”, a więc o r­ dynariusz miejsca, którego to dopełnienia b rak w przekładzie polskim.

III. Stan sprawy:

(...) M ałżeństw o stron zostało zaw arte 28.01.1995 w kościele garni­ zonowym w K. P rotokół przedślubny spisano w parafii M.B., na której teren ie pozwany - jak wynika z protokołu - m iał wówczas zam ieszka­ nie. Zapow iedzi głoszono też w parafii św. P, na której terenie m iesz­ kała powódka. N a pro toko le jest wzm ianka „licentia”, bez doprecyzo­ wania, kto kom u jej udziela (k. 45). W edle pism a ówczesnego probosz­ cza garnizonu z 14.05.1999 (k. 40), potw ierdzonego pism em obecnego proboszcza z 1.12.1999 (k. 50), m ałżeństw o było zaw ierane na p od sta­ wie licencji z parafii św. P. z 23.01.1999. Z kolei w piśm ie z 12.12.1999 ks. TB ówczesny proboszcz garnizonu w Κ., donosi, że zgodę na pob ło ­ gosławienie tego związku wyraził na prośbę zastępcy dowódcy JW

(4)

w Κ., w tym samym piśm ie twierdzi, iż „por PM . służył w G arnizonie K. i jako żołnierz zawodowy należał do tej parafii” (k. 53). Ponadto ponow nie w spom ina licencję z parafii św. P. W yjaśnienia te są niespój­ ne. Gdyby p. PM. był wówczas żołnierzem , proboszcz parafii wojsko­ wej nie potrzebow ałby na pobłogosław ienie m ałżeństw a ani prośby dowódcy ani licencji z parafii. Z niepodejrzanych zeznań stron wynika, że pozwany odbywał służbę wojskową dopiero po zawarciu m ałżeń­ stwa. Proboszcz garnizonu nie był więc w żaden sposób właściwy do pobłogosław ienia tego związku. Ponieważ kościół garnizonowy, tzn. parafii (personalnej) wojskowej św. Κ., znajduje się na terytorium p a­ rafii św. P., m ałżeństw a osób nie podpadających pod właściwość p ro ­ boszcza garnizonu m ogą w tym kościele być zaw ierane - za zgodą p ro ­ boszcza garnizonu - bez licencji z parafii św. P. (k tó ra to licencja nie jest zresztą wymagana do ważności), w obecności katowickiego ordy­

nariusza m iejsca lub proboszcza parafii św. P. wzgl. kapłana (lub dia­ kona) delegow anego czy to przez ordynariusza czy to przez probosz­ cza parafii św. P. Tymczasem asystujący przy zawarciu m ałżeństw a stron nie m iał delegacji ani od ordynariusza ani od proboszcza parafii św. P, lecz od proboszcza garnizonu (k. 40,50,53). D elegacja ta była w świetle wyłożonego wyżej stanu praw nego nieważna.

B iorąc powyższe pod uwagę Sąd stwierdza, iż nie udow odniono nie­ ważności m ałżeństw a z tytułów pierw otnie ustalonych, tj. ani z tytułu podstępnego wprow adzenia powódki w błąd przez pozwanego ani z ty­ tułu wykluczenia przezeń potom stw a. U dow odniono natom iast nie­ ważność m ałżeństw a z tytułu braku formy kanonicznej. Tym samym Sąd orzeka, iż udowodniono nieważność małżeństwa.

La sentenza dei Tribunali di Katowice c. Sobański del 10. 4 .2 0 0 0 dal titolo „defectus formae”

Sommario

Si p r é s e n ta la s e n te n z a d ei T rib u n a li M e tro p o lita n o di K a to w ic e с. S o b a sk ie m u („ p ro n u llita te ”) d o d e s e c tu m f o rm a e .

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pozwana zeznaje: „Zgadzam się ze skargą pow odow ą - istotnie wiedziałam o mojej bezpłodności, ale nie ujawniłam tego pow odow i przed ślubem.. Przyznaję, że

M atka pozwanej była przekonana, że to powód jest ojcem dziecka stron, d o ­ piero gdy m iało p ółtora roku, powiedział jej powód, że dziecko nie jest jego, pozw ana

Podobne w treści co do dom u rodzinnego pozw anej są zeznania JZ: Powódkę traktow ano okropnie, łącznie „z biciem przez m acochę i oj­ ca, ubierała się jak

2006.. Sobański) z 28.10.2005 z tytułów poważnego braku rozeznania oraz/lub niezdolności do podjęcia istotnych obowiązków

Biegła powołana w II Instancji „w całej rozciągłości” popie­ ra opinię biegłej I instancji, ale „w diagnozie psychologicznej idzie dalej” i uważa, że

Przedmiotem sprawy jest pytanie, czy udowodniono nieważność małżeństwa z tytułu niezdolności po- zwanego do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich.. Pytanie to

Sprawa rozpatrywana z tytułu niezdolno- ści każdej ze stron do podjęcia istotnych obowiązków małżeńskich, zakończyła się 20.12.. 2006 wyrokiem stwierdzającym, że nie

Sędziowie Trybunału II instancji nie tylko nie zainteresowali się sprzecznościami w zeznaniach (zwłaszcza powoda) w pierwszym i dru- gim procesie, ale nie zajęli stanowiska