Lietz, Zygmunt
"Beiträge und Quellen zum
Landwirtschaftlichen Schulwesens in
der Prowinz Ostpreussen", Gottfried
Richter, Osnabrück 1979 : [recenzja]
Komunikaty Mazursko-Warmińskie nr 2-4, 471-472
Recenzje i omówienia 4 7 1
ków b o g a ty c h ” ), n a to m ia s t po p olsku do la t osiem dziesiątych uczono ty lk o religii (w czym pom ocną była n a jw y ż e j n a u k a czytania). T en w y ją te k s ta ł się z b ęd n y m u tru d n ie n ie m , g d y n a in n y c h p rz e d m io ta c h sp o p u lary zo w an o język n iem ieck i (a ta k ż e n iem iec k ie w id zen ie geografii, p rzy ro d y , p rz ed e w szyst k im zaś historii).
P o n a d sto la t istn ie n ia n a M az u ra c h szkoły p o lsk o -p ru sk iej pow inno b yło w ięc znaleźć in n e p o tra k to w a n ie w Dziejach o św ia ty polskiej. Dodać n ależy, że w 1800 r o k u do blisko tysiąca p o lsk o -p ru sk ic h szkół (z p o m in ię ciem po lsk iej W arm ii) ęhodziło p o n a d 34 tysiące dzieci, co powodow ało, że n a p o c zą tk u X I X w ie k u M a z u ry b y ły ty m re g io n em n a polskim te re n ie etnicznym , k tó r y p o sia d ał n a jg ęstszą sieć szkół i n a jm n iejsz y odsetek a n a lfa
betów . a
In n e g o rod zaju , lecz n ie m n ie j p o w ażn e zastrzeżen ie m usi budzić d ru g ie a zara ze m o s ta tn ie m iejsce w książce W roczyńskiego, w k tó ry m s p ra w y o św ia ty n a M a z u ra c h i W arm ii zn alazły się w p olu w idzenia a u to ra. W zm ian k i o ty m , że 26 dzieci z „W arm ii, M a z u r i P o w iś la ” chodziło do g im n azu jm w K w id z y n ie oraz o p o w s ta w a n iu p olskich szkół w oparciu o o rd y n a cję z 1929 r o k u (bez p r z e d s ta w ie n ia k o n k re tn e j sy tu a cji w ty m w zględzie na W a rm ii czy choćby ty lk o p a r u słów o szkole w P ia s u tn ie n a M azurach) z n a lazły się w rozdziale O św ia ta polska na obczyźn ie, w podrozdziale N a e m i
gracji z a r o b ko w e j. N iem cy . P rz eciw k o te j k lasy fik acji te ry to ria ln e j należy
z a p ro tes to w ać w im ię p r a w d y histo ry czn ej. I nie ty lk o ze w zględu na M a z u ry i W arm ię.
E d w a rd M a r tu s z e w s k i
G o t t f r i e d R i c h t e r , B e i t r ä g e u n d Q u e l l e n z u m L a n d w i r t s c h a f t l i c h e n S c h u l w e s e n i n d e r P r o w i n z O s t p r e u s s e n . o s t n a b r i i c k 1979, s s . 405.
W y d an a te c h n ik ą m ałe j p o lig rafii i w n iew iad o m ej oficynie w ydaw niczej k sią żk a R ic h te ra je s t m im o skrom nego ty tu łu p ró b ą n a k re ś le n ia dziejów o św iaty rolniczej w P r u s a c h W schodnich, w okresie m ię d z y w o jen n y m ze szczególnym u w zg lęd n ien ie m czasów re p u b lik i w eim a rsk iej. A u to r sięga je d n a k n ie ra z aż do r e fo rm uw łaszczeniow ych, a z am y k a te m a t na w y b u c h u II w o jn y św iato w ej.
N ie w ą tp liw ą z a le tą k sią żk i jest u sy tu o w a n ie p ro b le m a ty k i ośw iatow ej n a tle ro zw o ju ro ln ic tw a ta k P r u s W schodnich, ja k i P o m o rza Z achodniego, W ielkopolski, Ś ląsk a (płace, z atru d n ie n ie, p o w ierzch n ia u p ra w , sto p ień m e ch an izacji itd.). N ie w ątp liw ie w iele s p ra w p o tra k to w a ł a u to r z b y t skrótow o, lecz p rz e s trz e g a ł o ty m c zy teln ik a ju ż w ty tu le książki.
P r a c a sk ła d a się z czterech części, w y k a z u ź ró d eł i lite r a tu r y . Sądząc z ty tu łó w poszczególnych części m ożna by m n iem ać, że po 178 s tro n a ch n a stą p ią źródła, ty m c z ase m m am y tu ty lk o sy n tety czn e o p raco w an ia źródeł po chodzących z zasobu B u n d e s a rc h iy w K o b le n c ji., N ie k tó re zag a d n ie n ia o p r a c ow ano n a p o d staw ie d r u k o w a n y c h s p ra w o z d ań C e n traln eg o Z w iązk u T ow a r z y s tw 'R o ln ic z y c h w P r u s a c h W schodnich, Izby R olniczej w K rólew cu, czy s ta ty s ty k p ru sk ic h . Z a b ra k ło w kgiążce m a te ria łó w z C en tra ln eg o A rc h iw u m P a ń stw o w eg o w M e rs e b u rg u i W ojew ódzkiego A rc h iw u m P ań stw o w eg o w O lsztynie. W n iew ie lk im s to p n iu w y zy sk a n o prasę, a szczególnie „G eorgi n e ” o rg a n Izby R olniczej w K ró lew cu , przy n o szącą w iele p o ra d fachow ych
4 7 2 Recenzje i omówienia
A u to r w y łączy ł też z o p ra co w a n ia re sztk i re je n c;i k w id z y ń sk iej, ja k k o l w iek n a le ż a łą ona w ów czas do tej pro w in cji.
R ic h te r w sw ej p ra c y u k a z u je rozw ój szkół rolniczych, d y n a m ik ą w z ro s t u liczby uczniów i n au czy cieli w la ta c h 1920— 1938, n ie d o w ia d u je m y się jed n a k niczego o rozm ieszczeniu ich n a obszarze trze ch re je n cji, a szcze gólnie g ą b iń sk iej i olszty ń sk iej, gdzie p rz ew a ż ała g o sp o d a rk a chłopska (ss. 187— 191).
D o w ia d u jem y się, że na 15 nauczycieli p rz ed m io tó w n ajw ię ce j m iejsca pośw ięcano ekonom ice p ro d u k c ji ro ln ej (360 godz.), u p r a w ie ro li i roślin (320 godz.) (s. 225). Szkoły m ia ły też ogro d y służące zajęciom p ra k ty c z n y m . B ra k in fo rm a c ji o w y p o sażen iu w pom oce n a u k o w e oraz o w y n ik a c h n a uczania w ró ż n y ch ty p a c h szkól rolniczych.
J e d n ą z w iodących fo rm k ształcen ia sy n ó w chłopskich tej p ro w in c ji b yły szkoły zim ow e. P r o g r a m ich, w la ta c h 1901— 1931 (s. 181), obok p rz e d m iotów ogólnych z aw ierał zaw odow e, p rz e ra b ia n e w c y k lu d w u le tn im . W cią g u trzy d z ie stu la t z m ia n y p o leg a ły n a n iew ie lk im zw ięk szen iu czasu p rz e znaczonego na p r a k ty k i. W d ru g im ro k u u czniow ie o d b y w ali p r a k ty k ę z a d m in istra cji, księgow ości i, u p r a w y roślin.
In n y m ty p e m b y ły szkoły dokształcające. F u n k c jo n o w a ły one już od 1894 ro k u . O prócz n a u k i czy tan ia i p isa n ia d o sta rcz ały uczniom p o d s ta w o w y ch w iad o m o ści z ro ln ic tw a. A u to r pisze ró w n ie ż o jed n o ro c zn y c h szkołach dla d ziew cząt uczących p ra w id ło w eg o i ra cjo n aln e g o ż y w ien ia ro d z in y w ie j skiej, o szkołach p ro w a d z ą c y c h k u r s y z hodow li, m lec za rstw a , m elioracji, obsługi m as zy n i innych. W lata ch d w u d z ies ty c h w k a żd e j szkole rolniczej tw o rzo n o k la s y ogrodnicze, k tó re — ja k w y k a z u je a u to r — z d o łały zachęcić m ło d y ch ro ln ik ó w do w a rz y w n ic tw a i sad o w n ictw a, m im o nie zaw sze k o rz y s tn y c h w a r u n k ó w k lim a ty c zn y c h . S z k icu jąc tr a d y c je szkolnictw a ro ln icze go R ic h te r w s p o m in a o n a u cz y cie la ch w ę d ro w n y ch , k tó rz y po 1877 r o k u k r z e w ili w iedzę fach o w ą w ś ró d chłopów . M iało to isto tn e znaczenie w w alce k o n k u r e n c y jn e j z m a ją tk a m i ziem skim i. Od tego m o m e n tu ro z p ro p ag o w an o w z o rem D anii i Szw ecji h odow lę i m leczarstw o . J u ż w 1877 r o k u p o w s ta ły p ierw sze trz y szkoły m le c za rsk ie (s. 359). N ie w ie m y je d n a k z p re z e n to w a n e j książki, ja k a była ro la T o w a rz y s tw R olniczych w p ro p a g o w a n iu n ow ych u p r a w i fo rm g o sp o d a ro w a n ia od połow y X I X w ieku. W y d o b y to n a to m ia s t ro lę Iz b y R olniczej w p ro w a d ze n iu o k reso w y ch szkoleń m ło d y c h do rad có w gospodarczych dla w si in d y w id u aln e j, ja k i w o rg a n iz o w a n iu za p o śre d n ic tw e m in s ty tu tó w (bakteriologiczny, paszow y, w e t e r y n a r y jn y i inne) k u rs ó w d o k sz tałca jąc y ch d la re fe r e n tó w ro ln y ch s ta ro s tw , to w a rz y s tw fachow ych, nauczycieli szkół ro lniczych (ss. 149— 150). W ciągu la t 1902—1939 podw oiła się liczba k ie ro w n ik ó w przed sięb io rstw , p rzeszkolonych w szkołach ro ln i czych (s. 203).
Szczególnie dużo u w a g i pośw ięcił a u to r roli hodowdi k o n ia n ie ty lk o roboczego, lecz i dla s p o rtu jeździeckiego oraz je d n o s te k k a w ale rii.
N iezależnie od w z m ia n k o w a n y ch w yżej b ra k ó w , książk a w nosi w iele do dziejów szkolnictw'a zawodow'ego P r u s W schodnich. Można ta k ż e czerpać z niej w zo ry org an izacji ró żn y ch fo rm o św ia ty rolniczej.