• Nie Znaleziono Wyników

View of Why Is There Anything at All?

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Why Is There Anything at All?"

Copied!
17
0
0

Pełen tekst

(1)

R O C Z N I K I F I L O Z O F I C Z N E T o m X L V I I I , z e s z y t 1 - 2 0 0 0 P E T E R V A N I N W A G E N Notre D a m e (US A ) D L A C Z E G O W O G Ó L E C O K O L W I E K I S T N I E J E ? * P y ta n ie p o s t a w i o n e w ty tu le u c h o d z i za n a j d o n i o ś l e j s z e i n a jtr u d n ie js z e ze w s z y s tk ic h p y ta ń . Z d a n i e m n ie k tó r y c h j e s t o n o w r ę c z n i e b e z p i e c z n e , je s t p y ta n ie m , k tó re m o ż e d o p r o w a d z i ć u m y s ł do s z a le ń s tw a . S ą d z ę j e d n a k , że je ś li nie u l e g n i e m y p a n ic e , to m o ż e m y w tej s p r a w ie o s i ą g n ą ć p e w i e n p o s tę p . Z a c z n i j m y od k w e stii, co m o ż e m y u z n a ć za o d p o w i e d ź n a to p y ta n ie . J e d e n ro d z a j o d p o w ie d z i - n a jle p s z y , g d y b y b y ł d l a n a s o s i ą g a l n y - p o l e g a ł ­ by n a u d o w o d n i e n i u , że j e s t n i e m o ż l i w e , by nic nie i s t n i a ł o 1. A p r z y n a jm n ie j tak mi się w y d a je : je ś l i d o w o d u n ie m o ż l i w o ś c i z a c h o d z e n i a j a k i e g o ś stanu rz e c z y nie m o ż n a by u z n a ć za o d p o w i e d ź n a p y ta n ie , d l a c z e g o ten stan r z e ­ cz y n ie z a c h o d z i, to n ie w ie m , co in n e g o m o ż n a by z a n ią u z n a ć .

Why Is There A nything At A ll? ..Proceedings o f the Aristotelian Society” , 1996. vol. 70. s. 95-1 10.

Przekład za zgodą Autora oraz The Aristotelian Society.

1 Większość argumentów zawartych w tym artykule to różnego rodzaju argumenty mo- dalne. Przedstawiając j e zakładam, że Davida Lewisa metafizyka modalności - „autentyczny realizm mod al ny” - jest fałszywa, „abstrakcjonistyczna” zaś metafizyka modalna Kripkego, Plantingi i Stalnakera jest poprawna. Problemy dotyczące poprawności i trafności rozumowania modalnego są zwykle niezależne od tego, w jaki sposób odpowiada się na pytanie, czy światy możliwe są tym, za co uważa je Lewis, czy też tym, za co uważają j e jego oponenci. Jednakże argumenty, które będziemy rozważać, stanowią wyjątek od tej reguły. Pytanie „dlaczego w ogóle cokolwiek powinno istnieć?” wygląda zupełnie inaczej z perspektywy obranej przez Lewisa oraz z perspektywy obranej przez Kripkego i innych. Żałuję, iż mus zę rozpocząć ten artykuł zakładając bez dowodu, że Lewis myli się w kwestii metafizyki modalności, nie jestem je dnak w stanie rozważać wszystkich problemów w je dnym artykule. „Autentyczny realizm modal ny” Lewisa analizuję w: Two Concepts o f P ossible W orlds, „Midwest Studies in Philo­ sophy” , 11(1986) 185-213 (tłumaczenie polskie: D wa pojęcia św iatów m ożliw ych, tł. T. Szubka, U. Żegleń. [w:] M etafizyka w filo z o fii a nalitycznej, pod red. T. Szubki, Lublin 1995, s. 178-215).

(2)

38 PETER VAN IN W A G EN

Ja k j e d n a k m o ż n a b y ło b y d o w ie ś ć , że j e s t n ie m o ż l i w e , by nic n ie is tn ia ło ? J e d n y m ze s p o s o b ó w b y łb y d o w ó d is tn ie n ia b y tu k o n i e c z n e g o . P r z e z „ b y t ” r o z u m i e m j a k i ś k o n k r e tn y o b i e k t - c o k o l w i e k m o ż e to z n a c z y ć - a z a te m p r z e z b y t k o n i e c z n y r o z u m i e m k o n k r e tn y o b ie k t i s tn ie ją c y k o n ie c z n ie . Z a k ł a ­ d a m , że p r z y n a j m n i e j n i e k tó r e o b ie k ty a b s t r a k c y j n e - lic z b y , c z y s t e zb io ry , „ c z y s t o j a k o ś c i o w e ” w ł a s n o ś c i i re la c je , m o ż l i w o ś c i , m o ż l i w e ś w ia ty j a k o t a k ie - is tn ie ją w e w s z y s t k i c h ś w ia ta c h m o ż l i w y c h . N ie s ą d z ę , by n a p y ta n ie , k tó re lu d z ie m a ją n a m y ś li, g d y p y ta ją , d l a c z e g o w o g ó le c o k o l w i e k p o w i n n o istn ie ć , m o ż n a o d p o w i e d z i e ć w s k a z u ją c , że lic z b a 5 1 0 istn ie je n ie z a le ż n ie od c z e g o k o l w i e k - d la d o b r a p r z y k ła d u z a k ł a d a m p r a w d z i w o ś ć te g o s t w i e r d z e ­ nia; w e d łu g m n i e j e s t o n o na p e w n o p r a w d z i w e . Jeśli p o j ę c i e o b ie k tu a b s t r a k ­ c y j n e g o m a w o g ó le sen s, to w y d a j e się o c z y w i s t e , że g d y b y k a ż d a rz e c z b y ła j a k i m ś o b i e k t e m a b s t r a k c y j n y m , je ś l i j e d y n y m i o b i e k t a m i b y ły b y o b ie k ty a b s t r a k c y j n e , to is tn ia łb y o c z y w is ty i c a ł k o w i c i e p o p r a w n y s e n s, w k tó ry m w o g ó le n i c z e g o by n ie było , p o n i e w a ż nie b y ło b y ż a d n y c h rz e c z y f i z y c z ­ n y c h , ż a d n y c h m a te r ia łó w , ż a d n y c h z d a r z e ń , ż a d n e j p r z e s t r z e n i , ż a d n e g o c z a s u , ż a d n y c h k arte z ja ris k ich j a ź n i , ż a d n e g o B o g a . . . 2 K ie d y j e d n a k lu d zie p y ta ją , d l a c z e g o w o g ó le c o k o l w i e k istn ie je , c h c ą w i e d z i e ć , d l a c z e g o ten p o n u r y stan rz e c z y nie z a c h o d z i.

S tw ie r d z e n ie , że d o w ó d n ie m o ż l i w o ś c i n i e i s t n i e n i a n i c z e g o m u si m ieć p o s ta ć d o w o d u is tn ie n ia b y tu k o n i e c z n e g o , n ie j e s t w ż a d n y m r a z ie tr y w ia ln e . Jeśli u d a ł o b y się g o s k o n s t r u o w a ć , to z p e w n o ś c i ą w y s t a r c z y ł o b y to, by d o ­ w ie ś ć , że j e s t p r a w d ą k o n ie c z n ą , iż is tn ie ją j a k i e ś b y ty ; to j e d n a k fo r m a ln ie nie p o c i ą g a są d u , że istn ie je b y t k o n ie c z n y . ( M o g ł o b y b y ć tak, że is tn ieje p r z y n a j m n i e j j e d e n b y t w k a ż d y m ś w ie c ie m o ż l i w y m , c h o c i a ż nie m a ż a d n e g o b y tu . k tó ry is tn ieje w e w s z y s tk ic h ś w ia ta c h m o ż liw y c h ) . J e ż e li j e d n a k ch o d z i

: Załóżmy, że istnieją czyste m ateriały: materiały, których obecność w jakim ś obszarze przestrzeni nie wymaga, by jakikolwiek byt był w całości lub częściowo obecny w tym obsza­ rze. (Masło byłoby czystym materiałem, gdyby istniało, a zarazem 1) nic nie byłoby z masła zbudowane i 2) pewne obszary przestrzeni byłyby wypełnione masłem, przy jednoczesnej nieobecności w tych obszarach ja kichkolwiek kwarków, elektronów, atomów czy innych kon­ kretnych rzeczy). Byłoby wówczas możliwe to, że nie istnieją żadne byty. ale nie to, że nic nie istnieje. Bądź też załóżmy, że istnieją czyste zdarzenia: zdarzenia, których zachodzenie nie polegałoby na zmianie wewnętrznych własności ja kiegokolwiek bytu czy na zmianie zewnętrz­ nych relacji pomiędzy dw oma lub więcej bytami. W ówczas także byłoby możliw e nieistnienie żadnego bytu, a je dnak nie byłoby możliwe nieistnienie niczego. W edług mnie wszelako czyste materiały i czyste zdarzenia są metafizycznie niemożliwe. Jeżeli zostałbym przekonany do odmien nego stanowiska, niektóre aspekty ję zyka obecnego artykułu musiałyby ulec zmianie, nie sądzę jednak, by w jakikolwiek sposób wpłynęło to na je g o głó w ne tezy.

(3)

D L A C Z E G O W O G Ó L E C O K O L W I E K ISTNI EJ E? 39

o m n ie , to m o g ę j e d y n i e s tw ie r d z ić , że w y d a j e mi się c a ł k o w i c i e b e z n a d z i e j n a p r ó b a z n a l e z i e n i a ta k ie g o a r g u m e n t u na r z e c z w n i o s k u , iż j e s t p r a w d ą k o ­ n i e c z n ą is tn ie n ie j a k i c h ś b y tó w , k tó ry n ie b y łb y j e d n o c z e ś n i e a r g u m e n t e m na r z e c z w n io s k u , że is tn ie je b y t k o n ie c z n y . P o p ro s tu n ie m a m p o ję c ia , w ja k i s p o s ó b m o ż n a b y ło b y ta k ą p r ó b ę p o d ją ć . Je s t w k a ż d y m ra z ie p r a w d ą , iż d o w ó d is tn ie n ia by tu k o n i e c z n e g o z a ła tw iłb y s p ra w ę : je ś l i istn ie je b y t k o ­ n ie c z n y , to j e s t n i e m o ż l i w e , by nic nie istn iało .

C z y j e d n a k m o ż n a g o p r z e p r o w a d z i ć ? C z y j e s t m o ż l i w y d o w ó d is tn ie n ia b y tu k o n i e c z n e g o ? Z w o l e n n i c y d o w o d u o n t o l o g i c z n e g o (je ż e li ta c y istnieją) n i e w ą t p l i w i e p r z y p o m n ą n a m , iż to w ła ś n ie ich a r g u m e n t s z c z e g ó l n i e s k u t e c z ­ n ie d o w o d z i is tn ie n ia ta k ie g o b ytu. R o z w a ż m y j e d n a k , c z y d o w ó d o n to lo - g ic z n y m o ż e n a m p o m ó c w ro z w ią z a n iu n a s z e g o p r o b l e m u . F ilo z o f o w i, który p o s z u k u j e a r g u m e n t u n a r z e c z w n io s k u , że b y t k o n i e c z n y is tn ie je , s p o ś ró d w s z y s tk ic h w e rsji d o w o d u o n t o l o g i c z n e g o n a jw ię c e j k o r z y ś c i m o ż e p r z y n ie ś ć a n a liz a tej, k tó r ą n a z y w a m m i n i m a l n y m m o d a l n y m d o w o d e m o n t o l o g i c z n y m . ( D o w ó d ten j e s t b e z s p o r n ie p o p r a w n y p o d w z g l ę d e m lo g ic z n y m ; m a też o c z e ­ k iw a n y w n io s e k ; k a ż d a in n a w e r s ja d o w o d u o n t o l o g i c z n e g o , k tó ra j e s t b e z ­ s p o r n ie p o p r a w n a p o d w z g l ę d e m l o g ic z n y m , b ę d z i e o p a r t a n a p r z e s ł a n c e lub p r z e s ł a n k a c h tr u d n ie js z y c h do o b r o n y a n iż e li p r z e s ł a n k a m i n i m a l n e g o d o w o d u m o d a l n e g o ) . D o w ó d ten d a je się ła tw o w y ra z ić :

R o z w a ż m y d w i e w ła s n o ś c i - k o n i e c z n o ś ć (tzn. k o n i e c z n e is tn ie n ie lub is tn ie n ie we w s z y s tk ic h m o ż l i w y c h ś w ia ta c h ) o ra z b y t o w o ś ć lu b k o n k r e t n o ś ć ( w ł a s n o ś ć b y c i a j a k i m ś b y te m b ą d ź k o n k r e t n y m o b i e k t e m ) . T e d w ie w ła s n o ś c i są k o m p a t i b i l n e - n ie j e s t n i e m o ż l i w e w s e n s ie a b s o l u t n y m , m e t a f i z y c z n y m czy w e w n ę t r z n y m , by c o ś m ia ło j e obie. A z a te m is tn ie je c o ś, c o m a j e obie; to z n a c z y istn ie je b y t k o n i e c z n y 3.

D l a c z e g o j e d n a k m i e l i b y ś m y z a a k c e p t o w a ć p r z e s ł a n k ę te g o d o w o d u , w m y ś l k tó rej k o n i e c z n o ś ć i b y to w o ś ć są k o m p a t i b i l n e ? Z n a n y mi j e s t ty lk o j e d e n d o w ó d k o m p a tib iln o ś c i ty ch obu w ła s n o ś c i, k tó ry z p o z o r u w y g lą d a n a w e t w ia r y g o d n i e . D o w ó d ten j e s t p e w n ą w e r s ją d o w o d u k o s m o l o g i c z n e g o . M a trzy p r z e s ła n k i:

3 Jeżeli chodzi o dyskusję dotyczą cą minimalnego modalnego dowodu ontologicznego, dyskusję zawierającą dowód jego poprawności formalnej, zobacz mój artykuł O ntological A rgum ents („N ous” , 11(1977) 375-395). Esej ten j est przedrukowany w: P. van I n w a g e n, God. Knowledge, a nd M ystery: E ssays in P hilosophical Theology, Ithaca. N.Y. 1995.

(4)

4 0 PETER VAN IN W A G E N K a ż d y f a k t m a w y ja ś n ie n ie . Jeśli w ła s n o ś ć F m a, w s p o s ó b p r z y g o d n y , n ie p u s ty z a k r e s , to j a k i e k o l w i e k w y j a ś n i e n i e te g o fa k tu m u s i w j a k i ś s p o s ó b o d w o ł y w a ć się d o b y tó w ( k o n ­ k r e tn y c h rz e c z y ), k tó r e n ie m a ją F. P r z y g o d n o ś ć ( w ła s n o ś ć b y c ia b y t e m p r z y g o d n y m ) m a , w s p o s ó b p r z y g o d ­ ny, n ie p u s ty zak res.

Z ty ch trz e c h p r z e s ł a n e k w y n i k a w s p o s ó b o c z y w i s t y , że je ś li istn ieją, w s p o s ó b p r z y g o d n y , by ty p r z y g o d n e , to is tn ie ją ta k ż e b y ty n i e p r z y g o d n e , tzn. - b y ty k o n ie c z n e . W i e m y j e d n a k z o b s e r w a c ji, że b y ty is tn ie ją i że k a ż ­ dy b y t j e s t a lb o p rz y g o d n y , a lb o k o n ie c z n y . S tą d też, je ś li ta w e r s ja d o w o d u k o s m o l o g i c z n e g o j e s t trafn a, to o b s e r w o w a n y fa k t is t n i e n i a b y t ó w p o c ią g a z a so b ą , że is tn ie je p r z y n a jm n ie j j e d e n b y t k o n ie c z n y , a to z k o le i p o c ią g a , iż j e s t n i e m o ż l i w e , by nic nie is tn ia ło . ( W n i o s e k te n o p a r ty j e s t n a n a s z y m z a ł o ż e n i u , że je ś l i is tn ie ją b y ty p r z y g o d n e , to taki sta n rz e c z y z a c h o d z i w y ł ą c z n i e w s p o s ó b p rz y g o d n y . Je śli j e d n a k j a k i e ś b y ty p r z y g o d n e is tn ia ły b y z k o n i e c z n o ś c i , to stąd r ó w n ie ż w y n i k a ł o b y , że n ie j e s t m o ż l i w e , by nie is tn ia ło nic).

D o te g o w n io s k u m o ż e m y r ó w n i e ż d o jś ć b e z j a k i e g o k o l w i e k o d w o ł y w a n i a się d o o b s e r w a c ji. M o ż e m y d o w ie ś ć , że j e s t n i e m o ż l i w e , ab y n ie is tn ia ło nic, b e z p o s ł u g i w a n i a się j a k i m k o l w i e k f a k te m o b s e r w a c y j n y m j a k o p r z e s ła n k ą , n a w e t f a k te m , iż ja k i e ś by ty istn ie ją . J e ż e li d w i e p i e r w s z e p r z e s ł a n k i n a s z e g o d o w o d u są w o g ó le p r a w d z i w e , to z p e w n o ś c i ą są o n e k o n i e c z n i e p r a w d z iw e , a t y m s a m y m d o w ó d j e s t tra fn y w k a ż d y m ś w ie c ie , w k t ó r y m j e s t p r a w d ą p r z y g o d n ą , że is tn ie ją b y ty p r z y g o d n e . A z a te m , je ś l i n a s z e d w ie p ie r w s z e p rz e s ła n k i są p r a w d z i w e o raz j e ż e l i w o g ó le is tn ie n ie j a k i c h k o l w i e k b y tó w , b y tó w d o w o l n e g o ty p u , j e s t m o ż l i w y m s ta n e m r z e c z y , to j e s t m o ż l i w e , aby is tn ia ł j a k i ś b y t k o n i e c z n y - c z y li k o n i e c z n o ś ć i b y t o w o ś ć są w ła s n o ś c ia m i k o m p a t i b i l n y m i . N a t o m i a s t z a n a liz y m i n i m a l n e g o m o d a l n e g o d o w o d u o n to lo - g i c z n e g o w i e m y , że je ś li k o n i e c z n o ś ć i b y t o w o ś ć są w ł a s n o ś c i a m i k o m p a t i b i l ­ n y m i, to b y t k o n i e c z n y istnieje. S tą d też, je ś li d w ie p i e r w s z e p r z e s ła n k i n a ­ szej w e rsji d o w o d u k o s m o l o g i c z n e g o są p r a w d z i w e , to j e s t p r a w d ą k o n ie c z n ą , że je ś li j a k i e ś by ty m o g ą istn ie ć , to j a k i e ś by ty is tn ie ją . I n a c z e j m ó w ią c : z a k ła d a ją c , że d w ie p ie r w s z e p r z e s ł a n k i n a s z e j w e rs ji d o w o d u k o s m o l o g i c z n e ­ g o są p r a w d z i w e , to j e s t m o ż liw e , ab y n ie is tn ia ło nic, ty lk o w te d y , g d y j e s t

(5)

D L A C Z E G O W O G Ó L E C O K O L W I E K I S T N I E J E 1 41 p y ta n ie „ d l a c z e g o w o g ó le c o k o l w i e k i s t n i e j e ? ” a n iż e li u z a s a d n i e n i e tego w n io s k u . N ie s te ty j e d n a k , w n io s e k ten n ie z o s ta ł u z a s a d n i o n y . N ie u d a ło n a m się go u z a s a d n ić , p o n i e w a ż p i e r w s z a p r z e s ł a n k a n a s z e g o d o w o d u k o s m o l o ­ g i c z n e g o - p e w i e n w a r ia n t z a s a d y ra c ji d o s t a t e c z n e j , w e d ł u g k tó r e g o k a ż d y fak t m a w y j a ś n i e n i e - j e s t z u p e łn ie n i e w i a r y g o d n a . J e s t n i e w i a r y g o d n a , p o ­ n i e w a ż p r o w a d z i do a b s u r d a ln e j k o n s e k w e n c j i , że w s z y s t k i e p r a w d y są p r a w ­ d a m i k o n i e c z n y m i (tak p r z y n a jm n ie j m i się w y d a j e i p r ó b o w a ł e m to u z a s a d ­ nić w i n n y m m ie js c u ) . O g ó l n a p o s ta ć m o j e g o a r g u m e n t u b y ł a n a s tę p u ją c a : Z a ł ó ż m y , że „ A l f a ” j e s t i m ie n ie m w ł a s n y m r z e c z y w i s t e g o ś w ia ta ; je ś li k a ż d y fa k t m a w y j a ś n ie n ie , to fakt, że ś w ia t A lfa j e s t r z e c z y w i s t y , r ó w n ie ż ma w y j a ś n ie n ie ; je ś li j e d n a k fa k t ten m a w y ja ś n ie n ie , to k a ż d a p r a w d a j e s t p r a w ­ d ą k o n i e c z n ą 4.

N ie z n a m ż a d n e g o a r g u m e n tu , o k t ó r y m m o ż n a b y ł o b y w i a r y g o d n i e o rz e c , iż d o w o d z i on, że istn ie je b y t k o n ie c z n y , a w o b e c te g o nie is tn ie je też ża d e n z n a n y a r g u m e n t, o k tó r y m m o ż n a b y ło b y w ia r y g o d n i e o rz e c , iż d o w o d z i on, że j e s t n i e m o ż l i w e , by nic nie istniało.

Z tej racji p r o p o n u j ę p o d ją ć o d m i e n n ą p r ó b ę p o d e j ś c i a do p y t a n i a „ d l a c z e ­ go w o g ó le c o k o l w i e k is tn ie je ? ” W d a lsz e j c z ę ś c i nie b ę d ę u s i ł o w a ł d o w o ­ d zić, że j e s t n i e m o ż liw e , aby n ie istn iało nic. B ę d ę ra c z e j a r g u m e n t o w a ć , że j e ś l i n a w e t n ie is tn ie n ie n i c z e g o n ie j e s t n i e m o ż l i w e , to j e s t w k a ż d y m razie n i e p r a w d o p o d o b n e , i to n i e p r a w d o p o d o b n e w n a j w y ż s z y m s to p n iu . J e ż e li zaś c o ś j e s t n i e p r a w d o p o d o b n e w n a j w y ż s z y m s to p n iu , to j e g o p r a w d o p o d o b i e ń ­ s tw o w y n o s i o c z y w i ś c i e 0: z a m i e r z a m a r g u m e n t o w a ć , że p r a w d o p o d o b i e ń s t w o n i e i s t n i e n i a n i c z e g o w y n o s i O5. P r z y z n a j ę , że n ie j e s t e m z a d o w o l o n y z a r g u m e n t u , k tó ry z a m i e r z a m z a p r e ­ z e n to w a ć . P o d o b n i e j a k d o w ó d o n t o l o g i c z n y K a r t e z j u s z a , z k t ó r y m m ój a r g u ­ m e n t d z ie li z a le tę p ro s to ty , w y d a je się on n ie c o za p ro s ty . N i e w ą t p l i w i e ma

4 Dow ód można znaleźć w mojej książce M etaphysics (Oxford 1993, s. 104-107). 4 Prawdopodobieństwo niemożliwego zdarzenia wynosi 0, nie wszystkie jednak zdarzenia, których praw dopodobieńs two wynosi 0, są niemożliwe. (Na przykład - przynajmniej, jeśli dopuścimy drobną i niezbyt szkodliwą idealizację - praw dopodobieństwo trafienia strzałką w jakikolw ie k konkretny punkt na tarczy w grze zwanej .,darts” wynosi 0). W każdym zaś razie jest to prawda, jeśli praw dopodobieństwa są liczbami rzeczywistymi, co w obecnym artykule zakładam. Nie zamierzam bronić mojego założenia, że praw dopodobie ństw a są licz­ bami rzeczywistymi. Podstawową racją jest to, że jeśli odrzuciłbym to założenie i przyjął, że istnieją nieskończenie małe prawdopodobieństwa (prawdopodobieństwa większe niż 0, ale mniejsze niż jakakolwiek liczba rzeczywista większa od 0), to wpływ tego założenia na prezen­ towany argument byłby głównie werbalny: musiałbym sformułow ać pewne rzeczy, o których mówię, nieco inaczej.

(6)

42 PETER VAN IN W AG EN

on j a k i ś d e fe k t - m o ż liw e , że taki sam , j a k a r g u m e n t K a r t e z j u s z a - n a l e ż a ­ ło b y j e d n a k p o w ie d z ie ć , na c z y m ó w d e fe k t p o l e g a 6.

A r g u m e n t m a c z te r y p rz e s ła n k i:

(1) J a k ie ś by ty istnieją.

(2) J e ż e li istn ie je w ięcej niż j e d e n św ia t m o ż liw y , to is tn ie je ich n i e s k o ń ­ c z e n ie w iele.

(3) Is tn ie je , c o n a jw y ż e j, j e d e n ś w ia t m o ż l i w y , w k t ó r y m nie is tn ie ją ż a d n e byty.

(4) D la d w u d o w o l n y c h ś w ia tó w m o ż l i w y c h p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , iż są on e r z e c z y w i s t e , j e s t r ó w n e .

N ie c h s p i n o z j a n i z m b ę d z ie te z ą , że istn ie je d o k ł a d n i e j e d e n ś w ia t m o ż liw y . R o z w a ż m y n a s tę p u ją c e p r z y p a d k i.

Jeśli s p in o z ja n iz m j e s t p r a w d z i w y , to, n a m o c y p r z e s ł a n k i (1), j e s t p r a w d ą k o n ie c z n ą , że j a k i e ś b y ty istnieją, p r a w d o p o d o b i e ń s t w o zaś, że nie istn ie ją ż a d n e byty , w y n o s i 0. Jeśli s p i n o z j a n i z m j e s t f a łs z y w y , to, na m o c y p r z e s ł a n k i (2), p rz e s tr z e ń lo g ic z n a z a w i e r a n i e s k o ń c z e n i e w ie le m o ż l i w y c h ś w ia tó w . Jeśli p rz e s tr z e ń lo g ic z n a z a w ie r a n i e s k o ń c z e n i e w ie le ś w i a t ó w m o ż l i w y c h o r a z je ś l i d w a d o w o l n e ś w ia ty m o ż liw e są ró w n ie p r a w d o p o d o b n e - p r z e s ł a n k a (4) - to p r a w d o p o d o b i e ń s t w o k a ż d e g o ś w ia ta w y n o s i 0. Jeśli d a n y sąd j e s t p r a w d z i w y w c o n a jw y ż e j j e d n y m ś w ie c ie o ra z je ś l i p r a w d o p o d o b i e ń s t w o k a ż d e g o ś w ia ta w y n o s i 0. to p r a w d o p o d o b i e ń s t w o te g o są d u w y n o s i 0. W t e d y j e d n a k , na

6 Robin Collins zwrócił moją uwagę na fakt, że krótka prezentacja istoty tego argumentu jest zawarta w Roberta Nozicka Philosophical E xplanations (Cambridge, Mass. 1981. s. 127 n.). Czytałem książkę Nozicka. kiedy ukazała się po raz pierwszy - a nawet prowadzi­ łem oparte na niej seminarium - na ile je dnak sobie uświadam iam, zupełnie zapomniałem o tym jej wątku. Nie przypominam sobie, bym spotkał ten argument gdziekolwiek indziej w literaturze filozoficznej, jest on jednak tak prosty, że trudno, by nie był oczywisty. (Jim Holt, pisarz popularyzujący naukę, przedstawił pewną wersję tego argumentu w swoim artykule Nothing Ventured (..Harper” , listopad 1996); wydaje się. że zaczerpnął go od Nozicka. Robin Collins pokazał mi artykuł, napisany przez niego ja ko pierwszorocznego studenta-doktoranta, zawierający pewną wersję tego argumentu, która jest z pewnością niezależna od wersji Nozicka).

(7)

D L A C Z EG O W O G Ó L E C O K O L W I E K IST NIEJE? 43 m o c y p r z e s ł a n k i (3), p r a w d o p o d o b i e ń s t w o n i e i s t n i e n i a ż a d n y c h b y tó w w y ­ nosi 0. S tą d p r a w d o p o d o b i e ń s t w o n i e i s t n i e n i a ż a d n y c h b y t ó w w y n o s i 0. Je s t w a ż n e , by nie p o m i e s z a ć w n io s k u te g o a r g u m e n t u z r ó ż n y m i z p o z o ru p o d o b n y m i d o ń s ą d a m i. W n i o s e k p r z e d s t a w i o n e g o a r g u m e n t u j e s t s p ó jn y z n a s t ę p u j ą c y m są d e m : p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że B ó g (czy j a k i k o l w i e k c z y n ­ n ik s t w a r z a ją c y w s z e c h ś w i a t y f i z y c z n e ) s tw o r z y j a k i ś w s z e c h ś w i a t fiz y c z n y , j e s t z n a c z n i e w i ę k s z e niż 0 - p o w i e d z m y 0.8. W n i o s e k p r z e d s t a w i o n e g o a r g u m e n t u n ie d o ty c z y p r a w d o p o d o b i e ń s t w a n i e i s t n i e n i a ż a d n y c h b y tó w fi­ z y c z n y c h . lecz p r a w d o p o d o b i e ń s t w a n ie is tn ie n ia ż a d n y c h b y tó w j a k i c h k o l w i e k r o d z a jó w . Jeśli is tn ia łb y „ j a k i k o l w i e k c z y n n i k s t w a r z a ją c y w s z e c h ś w ia ty f i z y c z n e ” , lecz nie s t w o r z y łb y on ż a d n e g o w s z e c h ś w i a t a fiz y c z n e g o , to i tak w c ią ż b y ło b y p r a w d ą , że istn ieje p r z y n a j m n i e j j e d e n byt. (Jeśli B ó g nie s t w o ­ r z y łb y f i z y c z n e g o w s z e c h ś w i a t a o ra z je ś li B ó g b y łb y b y t e m k o n i e c z n y m , to p r a w d o p o d o b i e ń s t w o i s t n ie n ia b y tó w w y n o s i ł o b y 1 - czy li b y ło b y n a j w y ż s z e z m o ż l i w y c h ) . T a k c z y in a c z e j nie r o z u m i e m , j a k j a k i ś „ c z y n n i k ” , k tó ry m ó g łb y s t w o r z y ć w s z e c h ś w i a t f i z y c z n y ( le c z w r z e c z y w i s t o ś c i te g o n ie c z y ­ ni), m ó g łb y istn ie ć , g d y b y n ie istn ia ły ż a d n e b y ty . T a k i c z y n n i k - p r z y n a j ­ m n ie j to w y d a je mi się o c z y w i s t e - m u s ia łb y b y ć „ u c i e l e ś n i o n y ” w e w ł a s n o ś ­ c ia c h j e d n e g o lub w ię c e j b y t ó w b ą d ź w r e la c ja c h is t n i e j ą c y c h p o m ię d z y d w o m a lu b w ię c e j b y ta m i. ( P r z y p u s z c z a m , że J o h n L e s lie nie z g o d z i ł b y się z ty m . C i e k a w i m n ie , czy k to ś p o z a n im ró w n ie ż ) .

R o z w a ż m y p r z e s ła n k i a r g u m e n tu .

P r a w d z i w o ś ć p rz e s ła n k i (1) w y d a je się z a ł o ż e n i e m w y s t a r c z a j ą c o b e z p i e c z ­ ny m .

W o b r o n ie p r z e s ł a n k i (2) m o ż n a w s k a z a ć , że je ś li is tn ieje w ię c e j niż j e d e n m o ż l i w y św iat, to rz e c z y m o g ą się ró ż n ić , i je ś l i w e ź m i e się p o d u w a g ę typy w ł a s n o ś c i p o s i a d a n y c h p rz e z rz e c z y d o s tę p n e w o b s e r w a c j i , w ła s n o ś c i, k tó re

w y d a j ą się im p l i k o w a ć n ie z l i c z o n e m n ó s t w o w y m i a r ó w , p o d w z g l ę d e m k t ó ­

ry c h o w e r z e c z y m o g ł y b y się r ó ż n i c o w a ć w s p o s ó b c ią g ły , to d z i w a c z n e w y d a j e się p r z y p u s z c z e n i e , by m o g ł o b y is tn ie ć d o k ł a d n i e 2, 17 czy 5 1 0 ś w i a ­ tów .

P r z e s ła n k i (3) m o ż n a b r o n ić n a s tę p u ją c o : n ie is tn ie je nic, n a m o c y c z e g o d w a ś w ia ty , k tó re z a w i e r a j ą j e d y n i e p r z e d m i o t y a b s t r a k c y j n e , m o g ł y b y się r ó ż n ić . Je śli d w a ś w ia ty są r ó ż n e , to m u si is tn ie ć j a k i ś sąd, k tó ry je s t p r a w d z i w y w j e d n y m , a f a ł s z y w y w d r u g im . T o te ż , j e ś l i is tn ie ją d w a św ia ty , w k tó r y c h nie i s tn ie ją ż a d n e b y ty , to m u s i istn ie ć p e w i e n są d tak i, że ż a ró w

(8)

-4 -4 PETER VAN IN W A G E N no ten sąd, j a k i j e g o n e g a c ja są sp ó jn e z n ie i s t n i e n i e m ż a d n e g o k o n k r e t n e g o b y tu . ( M u s i a ł b y to b y ć, o c z y w iś c ie , sąd p r z y g o d n y , p o n i e w a ż są d k o n i e c z n y o r a z j e g o n e g a c j a n ie m o g ł y b y j e d n o c z e ś n i e b y ć s p ó jn e z n ic z y m ) . B a rd z o t r u d n o j e d n a k z r o z u m i e ć , j a k m ó g ł b y is tn ie ć sąd, k t ó r y s p e ł n iła łb y ten w a r u ­ n e k - ty m b ard z ie j za ś p o d a ć ( m o ż l i w y ) p r z y k ł a d t a k i e g o są d u . P r z e s ł a n k a (4) j e s t tą, k tó r a z o s ta n ie u z n a n a z a d y s k u s y j n ą . D la c z e g o p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że d a n y ś w ia t j e s t a k tu a ln y , m i a ł o b y b y ć r ó w n e p r a w ­ d o p o d o b i e ń s t w u , iż d o w o l n y in n y ś w ia t j e s t a k tu a ln y ? O tó ż m n ie p r z e s ł a n k a ta w y d a j e się b a r d z o w ia r y g o d n a . M a m a p o s te r io - r y c z n y a r g u m e n t n a rz e c z w n io s k u , że u w a ż a m tę p r z e s ł a n k ę z a w ia r y g o d n ą n i e z a l e ż n i e od k o n s e k w e n c ji, j a k i e m a o n a d l a o d p o w i e d z i na p y ta n ie , d l a c z e ­ g o w o g ó l e c o k o l w i e k p o w i n n o istn ie ć . W a r ty k u le , k tó r y z o s t a n i e w k ró tc e o p u b l i k o w a n y , z a r y s o w a ł e m s p o s ó b in te rp re ta c ji p r a w d o p o d o b i e ń s t w o b i e k ­ t y w n y c h '. W a rty k u le ty m s ta r a łe m się n a s z k i c o w a ć p e w i e n p o g lą d d o t y c z ą ­ cy p r a w d o p o d o b i e ń s t w a , p o g lą d , w e d łu g k t ó r e g o k a ż d y sąd m a, j a k o j e d n ą ze s w o ic h c e c h is to to w y c h , j a k i e ś p r a w d o p o d o b i e ń s t w o ; k a ż d y sąd m a j a k i e ś p r a w d o p o d o b i e ń s t w o w d o k ł a d n i e ty m s a m y m z n a c z e n iu , w j a k i m k a ż d y sąd m a j a k i ś s ta tu s m o d a ln y b ą d ź w j a k i m k a ż d y z b i ó r m a lic z b ę k a r d y n a ln ą . (W isto c ie rz e c z y j e s t to p r z e s a d a . K a ż d y , k to w ie c o ś n a t e m a t filo z o fii p r a w d o p o d o b i e ń s t w a , z a u w a ż y , że m ó w ią c to m u s z ę a lb o się m y lić , a lb o p r z e s a d z a ć . M a m n a d z ie ję , że ty lk o p r z e s a d z a m . N i e m o ż e b y ć p r a w d ą , że

k a ż d y sąd m a j a k i e ś p r a w d o p o d o b i e ń s t w o ze w z g l ę d u n a fakt. iż nie m o ż e

b y ć p r a w d ą , że k a ż d y z b ió r p u n k t ó w na linii m a m ia rę . M o i m c e l e m b y ł taki s p o s ó b in te rp re ta c ji p r a w d o p o d o b i e ń s t w a , w m y śl k t ó r e g o b a r d z o d u ż y z b ió r s ą d ó w m a „ w e w n ę t r z n e ” p r a w d o p o d o b i e ń s t w o ; z b ió r ten, m a m n a d z ie ję , z a w ie r a łb y w s z y s t k i e te są d y , k tó re m o g l i b y ś m y w y d z i e l i ć lub n a z w a ć ) . M o je d ą ż e n i a nie w ią z a ły się z k w e s tia m i o n t o l o g i c z n y m i . S t a r a ł e m się d o w ie ś ć , iż p o ję c ie p r a w d o p o d o b i e ń s t w a s u b i e k t y w n e g o m a sen s ty lk o przy z a ło ż e n iu , że is tn ie ją o b i e k t y w n e p r a w d o p o d o b i e ń s t w a te g o ty p u , k tó ry p r ó b o w a ł e m o p is a ć ; a c a ły p r o je k t b y ł z w ią z a n y z p r ó b ą r o z j a ś n i e n i a tzw . p r o b a b i l i s t y c z ­ n e g o a r g u m e n t u ze zła. K o n s tr u u ją c ten f ilo z o f ic z n y o b r a z p r a w d o p o d o b i e ń ­ s tw a o b i e k t y w n e g o , b e z w a h a n i a u m i e ś c i ł e m w n im n a s t ę p u j ą c ą w ła s n o ś ć : p r z y z a ł o ż e n i u , że istn ie je n i e s k o ń c z e n i e w ie le m o ż l i w y c h ś w ia tó w , p r a w d o ­ p o d o b i e ń s t w o , iż j a k i k o l w i e k św ia t b ę d z ie a k tu a ln y , w y n o s i 0. W o w y m

7 R eflections on the E ssays o f D raper, Gale, an d R ussell, [w:] The E vidential Argum ent from Evil, ed. D. Howard-Snyder, Bloomington 1996 [artykuł ukazał się na s. 219-243 - przy p. tłumacza].

(9)

D L A C Z EG O W O G Ó L E C O K O L W I E K ISTNI EJ E? 45

a r ty k u le n ie p o d j ą ł e m p r ó b y o b r o n y te g o a s p e k tu m o j e g o o b r a z u , p o n i e w a ż w y d a j e m i się on n a ty le o c z y w i s t y , że nie w y m a g a o b r o n y . P r z y p u s z c z a m , że a r g u m e n t , k tó r y r o z w a ż a m o b e c n ie , m u s i a ł p r z y j ś ć m i d o g ło w y , k ie d y z a s t a n a w i a ł e m się n a d f a k te m , iż z te g o z a ł o ż e n i a ( w r a z z z a ł o ż e n i e m , że istn ie je p r z y n a j m n i e j j e d e n m o ż l i w y św ia t, w k t ó r y m n ie is tn ie je n ic ) w y n ik a , że p r a w d o p o d o b i e ń s t w o n i e i s t n i e n i a n i c z e g o w y n o s i 0. T o j e d n a k , co w y d a ­ w a ło się tr y w ia ln e , m o ż e o k a z a ć się m n ie j tr y w i a l n e z c h w ilą , g d y d o s t r z e ż e się w a ż n e k o n s e k w e n c j e f ilo z o f ic z n e . M u s z ę z a t e m p o s t a w i ć n a s tę p u ją c e p y ta n ie : j a k i a r g u m e n t m o ż n a p o d a ć n a p o p a r c i e tezy , że d w a d o w o l n e św iaty m o ż l i w e m a j ą j e d n a k o w e p r a w d o p o d o b i e ń s t w o ? ( M o je p r z y w i ą z a n i e d o tej te z y o p i e r a się n a m o i m w e w n ę t r z n y m m a n i p u l o w a n i u t y m m e n t a l n y m o b r a ­ z e m p r a w d o p o d o b i e ń s t w , k tó r y m się p o s łu g u ję . T r u d n o m i te o p e r a c j e w y ­ a r t y k u ł o w a ć , tr u d n o te ż m i z e b r a ć r e z u lta ty m o i c h p ró b a r ty k u la c ji w j a k i ś a r g u m e n t. D a l s z a c z ę ś ć to w s z y s tk o , n a co m n ie stać). Z a ł ó ż m y , że m y ś l i m y o j a k i m ś f i k c y j n y m o b ie k c ie n a z y w a n y m R z e c z y w i s ­ to ś c ią . Ś w ia ty m o ż l i w e n a le ż y p o t r a k t o w a ć j a k o m a k s y m a l n i e s p e c y f ic z n e (a stąd w z a j e m n i e n ie s p ó jn e ) s tan y tej R z e c z y w i s t o ś c i - p r z e s t r z e ń l o g ic z n a b ą d ź z b i ó r lub k la s a w s z y tk ic h ś w ia tó w są c a ł o k s z t a ł t e m w s z y s t k i c h tych m a k s y m a l n i e s p e c y f i c z n y c h s ta n ó w , w k tó r y c h R z e c z y w i s t o ś ć m o g ł a b y się z n a jd o w a ć . G d y b y o n t o l o g i a t r a k t a r i a ń s k a b y ł a s ł u s z n a - g d y b y istn ia ły te s a m e f u n d a m e n t a l n e p r z e d m i o t y k o n k r e t n e w k a ż d y m ś w i e c i e m o ż l i w y m - o ra z g d y b y te f u n d a m e n t a l n e p r z e d m i o t y m ia ły tę s a m ą s u m ę m e r e o l o g i c z n ą w k a ż d y m ś w ie c ie m o ż liw y m , to R z e c z y w i s t o ś ć n ie b y ła b y p r z e d m i o t e m f ik c y jn y m : b y ła b y o n a m e r e o l o g i c z n ą s u m ą w s z y s t k i c h rz e c z y f u n d a m e n t a l ­ n y c h , k a ż d y zaś d o w o l n y ś w ia t m o ż l i w y b y łb y s p ó j n y m i c a ł k o w i c i e s p e c y ­ f i c z n y m je j o p is e m . P o n i e w a ż j e d n a k n ie z a m i e r z a m z a k ł a d a ć ż a d n e j z tych r z e c z y , n a z y w a m R z e c z y w i s t o ś ć p r z e d m i o t e m f i k c y j n y m . M i m o to u w a ż a m g o z a f ik c ję u ż y t e c z n ą d la ra c ji, k tó r e w y j d ą n a j a w . K ie d y m y ś l i m y o j a k i m ś o b ie k c ie lub s y s t e m i e p r z e d m i o t ó w , t r u d n o j e s t r o z u m o w a ć p r o b a b i l i s t y c z n i e n a te m a t teg o o b ie k tu lub s y s te m u , o ile nie j e s t e ś m y w sta n ie d o k o n a ć p o d z ia łu m o ż l i w y c h s t a n ó w te g o o b ie k tu lub s y s te m u n a z b io ry s ta n ó w j e d n a k o w o p r a w d o p o d o b n y c h : p o d z i a ł te n b ę d z ie w y s t a r c z a j ą c o d o k ła d n y , k ie d y k a ż d y sąd, k t ó r e m u c h c e m y p r z y p i s a ć j a k i e ś p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , b ę d z ie i d e n t y f i k o w a l n y z o k r e ś l o n y m z b io r e m o w y c h s ta n ó w . N a p r z y k ła d : m o ż e m y z b a r d z o d o b r y m r e z u l t a t e m r o z u m o w a ć p r o ­ b a b i l i s t y c z n i e na te m a t gry w k o ści p rz y z a ł o ż e n iu , że je ś l i k o s t k a z o sta je rz u c o n a , to p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że w y p a d n i e k tó r a k o l w i e k z d o w o l n y c h jej stron, j e s t tak ie s a m o - p o d w a r u n k ie m , iż k a ż d y sąd n a te m a t k o ś c i, k tó re m u

(10)

46 PET ER VAN IN W A G EN

c h c e m y p r z y p is a ć j a k i e ś p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , j e s t tak i, że j e g o w a rto ść l o g i c z n a d e t e r m i n o w a n a j e s t p r z e z to, k t ó r ą ze stro n o d w r ó c ą się k ostki.

W y d a w a ć by się m o g ło , że p o t r a f i m y n ie k ie d y z n a l e ź ć r a c ję d l a p r z y p i ­ s a n ia j e d n a k o w e g o p r a w d o p o d o b i e ń s t w a . Z a ł ó ż m y , że m y ś l i m y n a te m a t gry w k o ś c i c z y to w o g ó le , c z y te ż r o z w a ż a j ą c k o n k r e t n e k o s tk i, k tó r e n ig d y nie z o s ta ły r z u c o n e (d z ię k i c z e m u nie m a m y ż a d n y c h z a p i s a n y c h d a n y c h n a ich te m a t) . J e ż e li c h c e m y w ie d z ie ć , c z y p o w y ż s z e z a ło ż e n i e j e s t p r a w d z i w e , czy j e s t r z e c z y w i ś c i e p r a w d ą , że p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , iż w y p a d n ą d w i e d o w o ln e s tro n y k o s tk i, j e s t j e d n a k o w e , to b ę d z ie o c z y w i ś c i e s t o s o w n e p o s t a w i ć p y t a ­ nie, c z y d a n a k o s tk a m a h o m o g e n i c z n ą g ę s to ś ć . P o d a j ę ten p r z y k ł a d c e le m p r o s t e g o z i l u s t r o w a n i a fa k tu , że n i e k ie d y p o t r a f i m y z i d e n t y f i k o w a ć c z y n n ik i, k tó re są is to tn e d la p y ta n ia , c z y d w a m o ż l i w e stan y j a k i e g o ś s y s t e m u p r z e d ­ m i o t ó w m a ją j e d n a k o w e p r a w d o p o d o b i e ń s t w o 8. N i e w ą t p l i w i e m o je p r z e k o n a ­ n ie - iż k w e s tia , c z y k o s tk a m a h o m o g e n i c z n ą g ę s to ś ć , j e s t is to tn a d la p y t a ­ nia, czy j e s t ró w n ie p r a w d o p o d o b n e , że k ie d y z o s ta n ie rz u c o n a , w y p a d n ie d o w o l n a z je j stron - z a le ż y c z ę ś c i o w o o d m o je j w i e d z y o is tn ie n iu f a ł s z y ­ w y c h k o s te k o ra z o s p o s o b ie ich f a ł s z o w a n ia . S ą d z ę j e d n a k , że w m o im p r z e ś w i a d c z e n i u , iż c z y n n i k ten j e s t isto tn y , z a w a r t y j e s t r ó w n i e ż p e w ie n e le m e n t a p r io r y c z n y . W y d a je się, iż m a m y p e w n ą z d o l n o ś ć , by a p r i o r y c z n i e o k re ś lić , że p e w n e s ta n y p e w n y c h s y s t e m ó w są j e d n a k o w o p r a w d o p o d o b n e . B y ć m o ż e p o k ł a d a m a b s u r d a l n i e n a d m i e r n ą u f n o ś ć w r z e t e l n o ś ć tej z d o ln o ś c i, z a m i e r z a m j e d n a k w y p r ó b o w a ć j ą w o d n i e s i e n i u d o p r z y p a d k u p r a w d z i w i e a b s t r a k c y j n e g o . Z a m i e r z a m z a p r o p o n o w a ć p e w i e n w a r u n e k w y s t a r c z a j ą c y dla ty c h s t a n ó w n a l e ż ą c y c h d o p e w n y c h r o z k ł a d ó w s t a n ó w j a k i e g o ś s y s te m u , k tó re m a ją j e d n a k o w e p r a w d o p o d o b i e ń s t w o . B ę d ę a r g u m e n t o w a ł , że k o n s e k ­ w e n c j ą p r o p o n o w a n e g o p rz e z e m n ie w a r u n k u j e s t to, iż w s z y s t k i e św ia ty m o ż l i w e są r ó w n ie p r a w d o p o d o b n e . R o z w a ż m y p e w ie n s y s te m o b ie k tó w . Z a ł ó ż m y , że z s y s t e m e m ty m z w i ą z a ­ ne są p e w n e a b s tr a k ty n a z y w a n e „ s t a n a m i ” . D la k a ż d e g o z ty ch s t a n ó w w s p o ­

s Por. jednak: i. H a c k i n g , The E m ergence o f Probability, Cambridge 1975, s. 51 n. Moja odpowiedź: intuicje wchodzące w grę w tym przypadku odnoszą się do w yid ealizowa­ nych obiektów materialnych, zwykłych obiektów średniej wielkości. Istnieje jednak nierzetelna intuicja, która zwykle nam towarzyszy wtedy, gdy myślimy o podziałach stanów przestrzeni sys temów złożonych z małej liczby fotonów bądź małej liczby elektronów, nie ma ona jednak żadnego szczególnego odniesienia do prawdopodobieństwa; według tej intuicji o wspomnianych systemach można myśleć tak, ja kby były one przestrzennymi zespołami maleńkich obiektów materialnych, obiektów, które zachowują swoją identyczność przy przekształceniach prze­ strzennych.

(11)

D L A C Z EG O W O G Ó L E C O K O L W I E K IST NIEJE? 47

m n i a n y sy s te m , b e z d a lsz e j k w a lif ik a c ji, a lb o j e s t , a lb o nie j e s t „ w ” d a n y m stan ie. S ta n y z a c h o w u j ą się lo g ic z n ie b a r d z o p o d o b n i e d o s ą d ó w . ( M o g ą o n e n a w e t b y ć s ą d a m i: n a p r z y k ł a d s ą d a m i d o t y c z ą c y m i w e w n ę t r z n y c h w ła s n o ś c i o w y c h p r z e d m i o t ó w o ra z w z a j e m n y c h re la c ji p o m i ę d z y n im i). Z n a c z y to, że s tan y m o g ą b y ć łą c z o n e łub r o z łą c z a n e , m o g ą też m ie ć n e g a c j e b ą d ź d o p e ł ­ n ie n ia i tak dalej. J e d n a k ż e k o n i u n k c j a d w u s t a n ó w n ie m u s i z k o n ie c z n o ś c i b y ć j a k i m ś s ta n e m , p o n i e w a ż t e r m in u „ s t a n ” b ę d ę u ż y w a ł w z n a c z e n i u „ m o ­ ż l i w e g o s t a n u ” . J a k iś stan x d o w o l n e g o s y s te m u n a z y w a m y s ta n e m m a k s y m a l ­

n y m , je ś li d la k a ż d e g o s tan u y alb o , z k o n i e c z n o ś c i , je ś l i s y s t e m ten j e s t w x,

to j e s t w y , alb o , z k o n i e c z n o ś c i , je ś li s y s te m ten j e s t w x , to j e s t d o p e ł n i e ­ n ie m y. B ą d ź też, co j e s t ty m s a m y m , j a k i ś stan x d o w o l n e g o s y s te m u je s t m a k s y m a l n y , je ś l i d la k a ż d e g o s tan u y te g o s y s te m u , ta k ie g o , że x nie je s t k o n i u n k c j ą y i p e w n e g o in n e g o s tan u (s ta n ó w ) , k o n i u n k c j a x i y nie je s t s ta n e m . P r z y j m i j m y , że s y s te m p r z e d m i o t ó w j e s t iz o lo w a n y , je ś li ż a d n e fa k ty z w i ą ­ z a n e z o b i e k t a m i z e w n ę t r z n y m i w o b e c te g o s y s t e m u n ie m o g ą w ż a d e n s p o ­ sób w p ł y n ą ć n a ó w sy s te m . D o k ła d n ie j, s y s te m j e s t iz o l o w a n y z e w z g lę d u n a p e w i e n z b i ó r j e g o s ta n ó w , j e ś l i ż a d n e fa k ty z w i ą z a n e z o b ie k ta m i z e ­ w n ę t r z n y m i w o b e c te g o s y s te m u n ie m o g ą w ż a d e n s p o s ó b m ie ć w p ł y w u na to, w k tó r y c h z ty ch s ta n ó w s y s t e m się z n a jd u je . W d a ls z e j c z ę ś c i n a o g ó ł b ę d ę p o m i j a ć to d o d a t k o w e z a s t r z e ż e n i e i b ę d ę m ó w i ć o s y s t e m i e iz o l o w a ­ n y m s im p lic ite r . P ro p o n u ję : d la d o w o l n e g o s y s te m u o b i e k t ó w ( k tó ry m a s ta n y m a k s y m a l n e ) m a k s y m a l n e s ta n y te g o s y s te m u p o w i n n y b y ć t r a k t o w a n e j a k o j e d n a k o w o p r a w d o p o d o b n e , p o d w a r u n k ie m , że s y s te m ten j e s t iz o lo w a n y . R o z w a ż m y p r z y k ł a d m o je g o k o m p u te r a . Z a ł ó ż m y , że a k c e p t u j e m y p e w n ą d e f in ic ję p o d a n ą p r z e z p r o g r a m i s t ę , p e w n ą d e f in ic ję na p o z i o m i e s o f t w a r e ’u s ta n ó w te g o s y s te m u (w o d r ó ż n i e n i u od d e fin ic ji o p a rte j na s t a n a c h c z ą s te k e le m e n t a r n y c h k o n s t y t u u j ą c y c h go f i z y c z n ie ). Je s t n i e w ą t p l i w i e f a łs z e m , że m a k s y m a l n e stany m o je g o k o m p u t e r a są j e d n a k o w o p r a w d o p o d o b n e . N i e w ą t ­ p liw ie sta n , k tó ry z a w i e r a p o w i e ś ć n a p i s a n ą w u rd u i p r z e c h o w y w a n ą na t w a r d y m d y s k u , j e s t m n ie j p r a w d o p o d o b n y niż f a k t y c z n y stan k o m p u te r a . W y d a j e m y j e d n a k te n sąd, p o n i e w a ż w ie m y , że k o m p u t e r ten n ie j e s t s y s t e ­ m e m iz o l o w a n y m . Ja, k tó ry j e s t e m z e w n ę t r z n y w o b e c n ie g o , j e s t e m w p e w ­ n y m s to p n iu o d p o w i e d z i a l n y za j e g o sta n y ; w i e m y zaś, że j e s t n i e p r a w d o p o ­ d o b n e , b y m w p r o w a d z i ł go w stan, w k t ó r y m z a w ie r a ć b ę d z ie p o w i e ś ć n a p i ­ s a n ą w u rd u . C z e g o j e d n a k p o w i n n i ś m y o c z e k i w a ć od k o m p u t e r a , k tó ry b y łb y

(12)

4tf PETER VAN INW AG EN

s y s t e m e m i z o l o w a n y m ? Jak m o g l i b y ś m y w y o b r a z i ć s o b ie e o l przynajm niej z b l i ż o n e g o d o „ i z o l o w a n e g o " k o m p u t e r a ?

Z a ł ó ż m y , że j a k i ś k o m p u t e r p o d o b n y d o m o j e g o w y f r u n ą ł z „ w y g a s łe j" c z a rn e j d z iu ry . ( M a m y s ło w o S t e p h e n a H a w k i n g a n a to, iż w y g a s ł a c z a r n a d z i u r a m o g ł a b y w y p r o d u k o w a ć d u ż e p ia n in o ). O c z e k i w a l i b y ś m y w ó w c z a s , że tw a rd y d y s k z a w ie r a łb y z ró w n y m p r a w d o p o d o b i e ń s t w e m p o w ie ś c i n a p is a n e p o a n g ie ls k u , f r a n c u s k u , w u rd u i e s p e r a n t o 9. ( O c z e k i w a l i b y ś m y , że p r a w d o ­ p o d o b i e ń s t w o k ażd ej z n ich b ę d z ie b a r d z o b lis k ie , c h o c i a ż n i e r ó w n e 0 i b a r ­ d z o z b liż o n e d o p o z o s ta ły c h ) . Z p e w n o ś c i ą o c z e k i w a l i b y ś m y te g o , p o n i e w a ż s ą d z im y , że w p rz e s tr z e n i, k tó rej p u n k ty są m a k s y m a l n y m i s ta n a m i soft-

w a r e ' u, p la m y o z b liż o n e j w ie lk o ś c i r e p r e z e n t u j ą t w a r d e d y sk i z a w ie r a ją c e

p o w ie ś c i po fr a n c u s k u i w u rdu (p o p ro s tu d la te g o , że lic z b a s t a n ó w m a k s y ­ m a ln y c h te g o s y s te m u j e s t s k o ń c z o n a i z b liż o n a lic z b a s t a n ó w o b e jm u je dysk z a w ie r a ją c y p o w ie ś ć w k a ż d y m z tych j ę z y k ó w ) , o r a z u w a ż a m y , że c z a r n a d z i u r a z r ó w n y m p r a w d o p o d o b i e ń s t w e m m o ż e w y w o ł a ć d o w o l n y stan m a k s y ­ m a ln y . ( O c z y w i ś c i e , w r z e c z y w is to ś c i nie w y o b r a z i l i ś m y s o b ie „ i z o l o w a n e g o ” k o m p u te r a ; b y ło b y j e d n a k tru d n o p r z y ją ć , że c z a r n a d z iu r a , od k tó re j z ależy is tn ie n ie k o m p u te r a , „ p r e f e r u j e ” j a k i k o l w i e k z m o ż l i w y c h s t a n ó w s o f t w a r e 'u o w e g o s y s te m u . W ten s p o s ó b u c h w y c i l i ś m y w a ż n ą i is t o t n ą w ł a s n o ś ć , k tó rą m ia łb y i z o lo w a n y k o m p u te r . N a l e ż y j e d n a k z a u w a ż y ć , że ty m , w z g l ę d e m c z e g o c z a r n a d z iu r a j e s t r z e c z y w i ś c i e n e u tr a ln a , j e s t to, w j a k i m m o ż l i w y m s ta n ie f i z y c z n y m z n a jd z ie się k o m p u t e r p r z e z n ią w y p r o d u k o w a n y . N ie u c z y n i ­ liś m y j e d n a k d o tą d nic, by w y k lu c z y ć n a s t ę p u j ą c ą m o ż l i w o ś ć e p is te m ic z n ą : n ie k tó r e z m a k s y m a l n y c h sta n ó w s o f t w a r e ' u k o m p u t e r a o d p o w i a d a j ą p la m o m o z n a c z ą c o r ó ż n y c h r o z m ia r a c h w p r z e s tr z e n i m o ż l i w y c h s t a n ó w f iz y c z n y c h teg o s y s te m u . B y łb y to p r z y p a d e k , w k t ó r y m k o m p u t e r nie b y łb y n a w e t iz o lo ­ w a n y „z u w a g i na w s z y s tk ie ce le p r a k t y c z n e ” w s w o ic h s t a n a c h s o f t w a r e ' u; b y łb y to p r z y p a d e k , w k tó ry m n ie b y lib y ś m y w s tan ie p o m i n ą ć f a k tu , że stan

s o f t w a r e 'u k o m p u t e r a j e s t d e te r m i n o w a n y p r z e z stan j e g o h a r d w a r e ' u).

Z a s a d a , k tó r ą z a s u g e r o w a ł e m , w y d a j e się z a te m m ie ć p e w n ą w ia r y g o d n o ś ć : je ś li j a k i ś s y s te m j e s t i z o lo w a n y , to d o w o l n e d w a z j e g o s ta n ó w m a k s y m a l ­ n y c h są j e d n a k o w o p r a w d o p o d o b n e . W ó w c z a s j e d n a k m a m y p e w i e n a r g u m e n t na rz e c z w n io s k u , że d w a d o w o l n e ś w ia ty m o ż liw e są j e d n a k o w o p r a w d o ­

9 Pomijam pytania w stylu Kripkego, czy powieści te rzeczywiście byłyby w tych ję z y ­ kach.

(13)

D L A C Z E G O W O G Ó L E C O K O L W I E K IST NIEJE? 49 p o d o b n e : „ R z e c z y w i s t o ś ć ” j e s t p e w n y m s y s t e m e m iz o l o w a n y m , a św ia ty m o ż l i w e są m a k s y m a l n y m i s ta n a m i R z e c z y w i s t o ś c i . I s tn ie ją j e d n a k in tu ic je p r z e c i w s t a w n e w o b e c te z y , że „ p u s ty ś w i a t ” nie j e s t b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n y n iż j a k i k o l w i e k in n y ś w ia t; m u s i m y j e z b a d a ć . R o z w a ż m y n a p r z y k ł a d s ły n n y f r a g m e n t Z a s a d n a t u r y i la ski, w k t ó r y m L e i b ­ n iz a r g u m e n t u j e , iż j e s t k o n i e c z n e p o s z u k i w a n i e w y j a ś n i e n i a , że istn ie je ra ­ czej c o ś n iż nic, p o n i e w a ż „ n ic j e s t p r o s ts z e i ła t w i e j s z e { fa c ile ) niż c o ś ” . Jeśli „ n i c ” j e s t r z e c z y w i ś c i e p r o s t s z e n iż „ c o ś ” , to c z y ż p r o s t o t a „ n i c z e g o ” nie m o g ł a b y p r z y n a j m n i e j s u g e r o w a ć , że „ n i c ” j e s t b a r d z i e j p r a w d o p o d o b n e niż „ c o ś ” - a p r z y n a j m n i e j b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n e n iż j a k i k o l w i e k d a n y u k ła d „ c z e g o ś ” ?

W j a k i m s e n s ie „ n i c ” j e s t p r o s ts z e od „ c z e g o ś ” ? J e d y n y s e n s, j a k i p o tra fię p r z y p is a ć tej idei, z a w i e r a się w d w u s tw i e r d z e n i a c h : „ n ie i s tn ie je n i c ” - p o d w a r u n k i e m , że j e s t f a k t y c z n i e m o ż liw e , by nic n ie is tn ia ło - j e s t p e łn ą s p e c y ­ fik a c ją m o ż l i w e g o s p o s o b u i s tn ie n ia R z e c z y w i s t o ś c i ( z a u w a ż m y , że u s ta la o n a w a r to ś ć lo g ic z n ą k a ż d e g o są d u ), i to s p e c y f i k a c j ą n a p r a w d ę b a r d z o p ro stą ; k a ż d a in n a p e łn a s p e c y f i k a c j a s p o s o b u i s t n ie n ia R z e c z y w i s t o ś c i m ia ła b y o lb r z y m i ą , b y ć m o ż e n ie s k o ń c z o n ą , z ł o ż o n o ś ć 10. C z y fa k t, że „ n i c ” j e s t w ty m z n a c z e n i u p r o s t s z e n iż „ c o ś ” , p r z e m a w i a na rz e c z te z y , iż „ n i c ” j e s t b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n e niż „ c o ś ” - b ą d ź n a rz e c z tezy . że „ n i c ” j e s t b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n e n iż j a k i k o l w i e k d a n y u k ł a d „ c z e ­ g o ś ” ? Z a ł ó ż m y , p e r im p o s s ib ile , że i s tn ie ją d o k ł a d n i e d w a m o ż l i w e ś w ia ty - p u sty ś w ia t o raz n a s z św iat. R o z w a ż m y n a s tę p u ją c e d w ie tezy:

P r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że p u s ty ś w iat b ę d z ie ś w i a t e m a k t u a l n y m , w y n o s i 2/3; p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że n a s z ś w ia t b ę d z ie ś w i a t e m a k t u a l n y m , w y n o s i 1/3. ( M a m y w ię c ty le s z c z ę ś c ia , ile m ia łb y g o c z ł o w i e k , k tó ry p r z e ż y ł s w o ją k o le jk ę w r o s y js k ie j ru le tc e w r o z g r y w c e z c z t e r e m a n a b o ja m i w s z e ś c iu k o m o r a c h r e w o lw e r u ) .

P r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że p u sty św iat b ę d z ie ś w i a t e m a k t u a l n y m , w y n o s i 1/2; p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , że n a s z ś w ia t b ę d z ie ś w i a t e m a k t u a l n y m , w y n o s i 1/2. ( M a m y w ię c ty le s z c z ę ś c ia , ile m ia łb y g o c z ł o w i e k , k tó ry p r z e ż y ł s w o ją

10 To znaczy każda inna pełna specyfikacja poza „rzeczy są takie, j ak ie rzeczywiście są". Ta specyfikacja je dnak nie zawiera żadnej informacji: nie można z niej w ydedukować wartości logicznej żadnego sądu przygodnego.

(14)

50 PETER VAN IN W A G E N k o le jk ę w ro s y js k ie j ru le tc e w r o z g r y w c e z t r z e m a n a b o j a m i w s z e ś c iu k o m o r a c h re w o lw e r u ) . Z a ł ó ż m y , że w j a k i ś s p o s ó b w i e d z i e l i b y ś m y , iż j e d e n z ty ch d w u s z a c u n ­ k ó w p r a w d o p o d o b i e ń s t w a j e s t p r a w d z i w y . C z y fakt, że p u s ty ś w ia t z n a c z n ie , w r ę c z n ie s k o ń c z e n ie , ła tw ie j o p is a ć a n iż e li n a s z ś w ia t, d o s t a r c z a ł b y n a m j a k i e j k o l w i e k racji, ab y p r z e d k ł a d a ć p i e r w s z y s z a c u n e k p r a w d o p o d o b i e ń s t w a nad d r u g i? T r u d n o mi z r o z u m i e ć , d l a c z e g o m i e l i b y ś m y ta k są d z ić . W y d a j e m i się, że k to ś m ó g ł b y u z n a ć to za w i a r y g o d n e ty lk o w te d y , g d y b y s k ry c ie w ie r z y ł, że is tn ie je c o ś z n a j d u j ą c e g o się p o z a „ R z e c z y w i s t o ś c i ą ” , k tó re j ś w i a ­ ty m o ż l i w e są s ta n a m i m a k s y m a l n y m i , c o ś, c z e g o d z i a ł a n i e c z y n i a k tu a ln y m j a k i k o l w i e k św ia t, k tó ry m a ó w statu s. K to ś m ó g łb y n a p r z y k ł a d w ie r z y ć , iż w i ę k s z a p r o s t o t a p u s te g o ś w ia ta c z y n i g o b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n y m od n a ­ sz e g o św ia ta , je ś li w ie r z y łb y , że is tn ie je „ p r e k o s m i c z n y m e c h a n i z m s e le k c ji" , nie b ę d ą c y c z ę ś c i ą R z e c z y w i s t o ś c i , d z i a ł a n i a k tó r e g o w y b i e r a j ą p e w i e n stan m a k s y m a l n y , w j a k i m R z e c z y w i s t o ś ć m a się z n a j d o w a ć , o r a z że n ie w pełni d e t e r m i n i s t y c z n e d z i a ł a n i a o w e g o m e c h a n i z m u p o w o d u j ą , iż b a rd z ie j p r a w ­ d o p o d o b n e j e s t , że w y b i e r z e on stan, k tó ry m ó g łb y z o s ta ć o p i s a n y w s p o s ó b p r o s ty , a n iż e li ten, k tó r y w y m a g a ł b y o p isu b a r d z o s k o m p l i k o w a n e g o .

L e i b n i z w ie r z y ł w c o ś z b liż o n e g o d o t a k i e g o m e c h a n i z m u , c h o c i a ż u n ie g o s e le k c ji d o k o n y w a ł B ó g , nie m a s z y n a . B y ło to j e d n a k ty lk o c o ś z b l i ż o n e g o . L e i b n i z j a ń s k i e „ ś w ia ty m o ż l i w e ” nie są b o w i e m ś w i a t a m i m o ż l i w y m i we w s p ó ł c z e s n y m se n s ie te g o te rm in u . S ą o n e ra c z e j m o ż l i w y m i s tw o r z e n ia m i. N ie są o n e z a te m m a k s y m a l n y m i s ta n a m i R z e c z y w i s t o ś c i , le c z j e d y n i e jej s tw o r z o n e j c z ę śc i. O c z y w i ś c i e , p r o s t o t a m o g ł a b y b y ć c z y n n i k i e m p r z e m a ­ w i a j ą c y m n a k o r z y ś ć j a k i e g o ś k o n k r e t n e g o m o ż l i w e g o s t w o r z e n i a w u m y ś l e j a k i e g o ś p o t e n c j a l n e g o S t w ó r c y r o z m y ś l a j ą c e g o n a d k w e s tią : „ K t ó r e m o ż liw e s t w o r z e n i e p o w i n i e n e m u c z y n ić a k t u a l n y m ? ” B a r d z o p o d o b n e u w a g i m o ż n a o d n ie ś ć d o ł a tw o ś c i. Z a ł ó ż m y n a p r z y k ła d , że B o g u ła tw ie j u c z y n ić a k t u a l n y m stan rz e c z y n i e i s t n i e n i e n i c z e g o p o z a

B o g i e m a n iż e li stan rz e c z y is tn ie n ie c z e g o ś p o z a B o g i e m - b y ć m o ż e nie

m u s i a ł b y O n c z y n ić nic, b y s p o w o d o w a ć p ie r w s z y , a m u s i a ł b y u c z y n i ć co ś ra c z e j t r u d n e g o , by s p o w o d o w a ć d ru g i; c o ś, co w y m a g a ł o b y , p o w i e d z m y , s z e ś c iu dni p ra c y o r a z n a s t ę p u j ą c e g o po n ich j e d n e g o d n i a o d p o c z y n k u - i je ś l i B ó g , j a k w i ę k s z o ś ć z nas, w o la łb y nie p o d e j m o w a ć w y s iłk u b e z d o b rej ra c ji, to m o g ł o b y być b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n e , że nie b ę d z i e ż a d n y c h b y tó w s t w o r z o n y c h niż że j a k i e k o l w i e k zaistn ie ją .

(15)

D L A C Z E G O W O G Ó L E C O K O L W I E K IS T N I E J E '1 51 B e z w z g l ę d u na to, j a k ą w a r to ś ć m o g ą m ie ć te s p e k u la c je , n ie są one b e z u ż y t e c z n e d la k o g o ś , k to c h c e z n a ć p r a w d o p o d o b i e ń s t w o n i e i s t n i e n i a n i c z e g o w o g ó le : m a ją one z n a c z e n i e j e d y n i e d la k w e s tii p r a w d o p o d o b i e ń s t w a w a r u n k o w e g o - j a k i e j e s t p r a w d o p o d o b i e ń s t w o , iż n ic nie j e s t s tw o r z o n e , p rz y z a ł o ż e n iu , że is tn ie je j a k i ś b y t n i e s t w o r z o n y m a j ą c y z d o l n o ś ć s t w a r z a ­ nia ? N ie c h w o ln o mi b ę d z ie z a s u g e r o w a ć p r z y k ła d , k t ó r y m o ż e ś w i a d c z y ć p r z e c i w k o in tu icji, że p r o s t o t a p u s te g o ś w ia ta im p lik u je , iż j e s t on b ard z ie j p r a w d o p o d o b n y n iż j a k i k o l w i e k inny św ia t. P r o s z ę s o b ie p r z y p o m n i e ć , jeśli ż y ją p a ń s t w o o d p o w i e d n i o d łu g o , p o l i t y c z n e w ie c e w C h i n a c h w la ta c h s z e ś ć ­ d z ie s ią ty c h , k ie d y to ty s ią c e ludzi tw o r z y ło o l b r z y m i p o r tr e t s e k r e t a r z a M a o , u n o s z ą c d u ż e k a w a łk i k a rto n u . N a o k r e ś l o n y s y g n a ł k a ż d y z n a j d u j ą c y się p o j e d n e j stro n ie a r e n y p o d n o s i ł a lb o biały, a lb o c z e r w o n y k a r to n , w w y n ik u c z e g o n a t y c h m i a s t p o j a w i a ł się c z e r w o n y p o rtre t W i e l k i e g o S t e r n i k a na b i a ­ ły m tle. M o ż e m y s p o jr z e ć na u c z e s t n i k ó w o r a z n a r z ę d z i a te g o s y s t e m u p o r t r e ­ to w a n i a (w k o n k r e t n y m p r z y p a d k u j e g o u ż y c ia ) j a k o n a o b i e k t y k o n s t y t u u j ą c e p e w i e n s y s te m , s y s te m , k tó r e g o k a ż d y stan m a k s y m a l n y o d p o w i a d a p r z y p i s a ­ niu a lb o „ c z e r w i e n i ” , a lb o „ b i e l i ” p o z y c ji k a ż d e g o u c z e s t n i k a . S y s t e m taki, o c z y w i ś c i e , nie j e s t i z o lo w a n y ; n ie m o ż n a g o tr a k t o w a ć j a k o iz o l o w a n e g o n a w e t p r z e z id e a liz a c ję , p o n i e w a ż k a ż d y u c z e s t n i k m a , o p r ó c z s w e g o c z e r w o ­ n e g o lub b i a łe g o k a r to n u , n u m e r m ie js c a , a ta k ż e z o s t a ł p o u c z o n y , by zająć m ie js c e d o k ł a d n i e o ty m n u m e r z e . ( P r z y p u s z c z a m , że ta k się to o d b y w a ło ) . Z a ł ó ż m y te ra z , że p rz y j e d n e j z tak ic h o k a z ji k o n t r r e w o l u c y j n i s a b o ta ż y ś c i p o z m ie n ia li n u m e r y m ie js c , p o w o d u j ą c w r z e c z y w i s t o ś c i ich c a ł k o w i t ą p r z y ­ p a d k o w o ś ć . J a k ie p o w i n n y b y ć n a s z e o c z e k i w a n i a w k w e s tii te g o , c o ujrzeli z g r o m a d z e n i w c h w ili, g d y d a n o s y g n a ł i s p o jrz e li oni n a o b s z a r , n a k tó r y m p o w i n i e n p o ja w ić się p o rtr e t? N i e w ą t p l i w i e z a o b s e r w o w a l i b y oni j a k i ś ró ż o w y o b s z a r o n ie m a l j e d n o l i t y m n a s y c e n iu . Ż a d n e j siły nie m a n a s t ę p u j ą c y a r g u ­ m e n t: c z y s t a biel ( lu b c z y s t a c z e r w i e ń ) j e s t n a j p r o s t s z y m z m a k s y m a l n y c h s t a n ó w te g o s y s te m u , w o b e c c z e g o j e s t b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n e , iż z o b a c z y ­ m y c z y s t ą b iel ( c z e r w ie ń ) a n iż e li róż, p o r tr e t M a o czy d i a g r a m s tru k tu ry p i e r w o t n i a k a . W r z e c z y w i s t o ś c i j e s t f a łs z e m , że „ c z y s t a b i e l ” j e s t b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n a a n iż e li j a k i k o l w i e k in n y k o n k r e t n y stan m a k s y m a l n y o w e g o s y s te m u : w te d y g d y o z n a c z e n i a m ie js c są p r z y p a d k o w e , w s z y s t k i e stany są d o k ł a d n i e ta k s a m o p r a w d o p o d o b n e i k t ó r y k o l w i e k z n ic h się p o j a w i a , m iał d o k ł a d n i e tę s a m ą s z a n s ę p o j a w i e n i a się j a k ten, k tó ry j e s t p o r t r e t e m C z a n g K a i- S z e k a . ( J a k i k o l w i e k j e d e n s p o ś r ó d n ic h ; o c z y w i ś c i e , p o r tr e t C z a n g a b y łb y m ilia rd y ra z y b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n y n iż p o j a w i e n i e się „c z y ste j

(16)

52 PETER VAN IN W A G E N

b i e l i ” , p o n i e w a ż is tn ie ją m ilia r d y s t a n ó w m a k s y m a l n y c h , k t ó r e m o ż n a by p o t r a k t o w a ć j a k o p o rtre ty C z a n g a ).

N a tej p o d s t a w i e w n o s z ę , że p r o s t o t a p u s t e g o ś w i a t a nie d o s t a r c z a n a m ż a d n e j racji, by tr a k t o w a ć go j a k o b a rd z ie j p r a w d o p o d o b n y od w s z y s tk ic h i n n y c h ś w i a t ó w m o ż liw y c h . C z y je ś p o c z u c ie , że p u sty ś w ia t m u s i b y ć w j a k i ś s p o s ó b n a jb a rd z ie j p r a w d o p o d o b n y ze w s z y s tk ic h ś w i a t ó w - że m u si m ieć p r a w d o p o d o b i e ń s t w o w ię k s z e od 0 - w y d a j e się s k u t k i e m p r z e m y c e n i a do r o z w a ż a ń z a ło ż e n ia , iż is tn ie je c o ś, co j e s t w j a k i ś s p o s ó b p o z a „ R z e c z y w i s ­ t o ś c i ą ” , k tó re j ś w ia ty m o ż l i w e są s ta n a m i m a k s y m a l n y m i , c o ś, c o z w i ę k s z y m p r a w d o p o d o b i e ń s t w e m w p r o w a d z i ł o b y R z e c z y w i s t o ś ć w stan n ie is tn ie n ia n ic z e g o , b ą d ź , b y ć m o ż e , c o ś, c o d e t e r m i n o w a ł o b y , że n ie i s t n i e n i e n ic z e g o j e s t „ s ta n e m w y j ś c i o w y m ” n a p u l p i c i e s t e r o w n i c z y m R z e c z y w i s t o ś c i . T a k a r z e c z n ie m o g ł a b y j e d n a k istn ie ć , p o n i e w a ż n ie is tn ie je nic p o z a R z e c z y w i s ­ to śc ią . T o j e s t m ój w n io s e k . C z y j e d n a k r z e c z y w i ś c i e p o w i e d z i a ł e m coś, co w n io s e k ten p o t w i e r d z a ? Z a le ż y to od o d p o w ie d z i n a d w a p y ta n ia : C z y z a s a d a „ s ta n y m a k s y m a l n e s y s te m u iz o l o w a n e g o są j e d n a k o w o p r a w d o p o d o b n e ” j e s t p r a w d z i w a w p r z y p a d k a c h , d o k t ó r y c h się o d n o s i? C z y p r z y p a d e k , do k tó r e g o j ą z a s t o s o w a ł e m , j e s t r z e c z y w i ś c i e j e d n y m z ty ch p r z y p a d k ó w , do k tó r y c h się o n a o d n o s i ? Jeśli c h o d z i o d r u g ie p y ta n ie , m o ż n a c h y b a a r g u m e n t o w a ć , że z a s a d a ta j e s t s t o s o w a l n a w y ł ą c z n i e do s y s t e m ó w „ t r a k t a r i a ń s k i c h ” , s y s t e m ó w , w k t ó ­ r y c h w y s t ę p u j ą te s a m e „ o b ie k ty f u n d a m e n t a l n e ” n ie z a l e ż n i e od te g o , w j a k i m s ta n ie j e s t d a n y s y s te m - m a k s y m a l n e s ta n y s y s t e m u są d e f i n i o w a n e p r z e z r ó ż n e m o ż l i w e u k ł a d y o b ie k tó w f u n d a m e n t a l n y c h . M o ż n a b y ł o b y a r g u m e n t o ­ w a ć , że p r z y p a d e k „ c h iń s k ie j a r e n y ” - k t ó r e g o u ż y ł e m p r z e c i w k o tezie, iż n a j p r o s t s z y stan m a k s y m a l n y j a k i e g o ś s y s t e m u p o w i n i e n b y ć u z n a n y z a j e g o n a jb a r d z ie j p r a w d o p o d o b n y stan m a k s y m a l n y - j e s t p r z e k o n u j ą c y j e d y n i e w o d n i e s i e n i u do s y s t e m ó w tr a k ta r ia ń s k ic h . ( C h i ń s k a a r e n a j e s t o c z y w i ś c i e s y s t e m e m tr a k ta r ia ń s k im ) . M o ż n a by te ż a r g u m e n t o w a ć , iż ż a d e n w n io s e k , k tó ry o d n o s i się j e d y n i e do s y s t e m ó w tr a k t a r i a ń s k i c h , n ie p o t w i e r d z a w n i o s ­ k u, n a r z e c z k tó r e g o a r g u m e n t o w a ł e m , p o n i e w a ż n i e i s t n i e n i e n i c z e g o nie j e s t m o ż l i w y m s ta n e m s y s te m u t r a k ta r ia ń s k ie g o . S y s te m tr a k t a r i a ń s k i m o ż e m ie ć sta n y , k t ó r e są w j a k i m ś s e n s ie o d p o w i e d n i k a m i n i e i s t n i e n i a n ic z e g o . N a p r z y k ł a d ten stan c h iń s k ie j a re n y , w k t ó r y m p o k a z y w a n e są j e d y n i e b ia łe

(17)

D L A C Z EG O W O G Ó L E C O K O L W IE K IST NIEJE? 53 k a r to n y , j e s t j a k i m ś o d p o w i e d n i k i e m „ n i c z e g o ” . B y ć m o ż e m o je u ż y c ie tej (u z n a n e j) fik c ji R z e c z y w i s t o ś c i , k tó rej ś w ia ty m o ż l i w e są s ta n a m i m a k s y m a l ­ n y m i, d o w o d z i , że n a p e w n y m p o z i o m i e t r a k tu ję p r z e s t r z e ń l o g i c z n ą j a k o p r z e s t r z e ń s ta n ó w s y s te m u tr a k ta r ia ń s k ie g o ; b y ć m o ż e n a p e w n y m p o z io m ie , n i e z a l e ż n i e od m o je g o o f ic ja ln e g o z a p r z e c z e n i a , tra k tu ję ś w ia ty m o ż liw e w taki s p o s ó b , k tó ry im p lik u je , że te s a m e o b ie k ty f u n d a m e n t a l n e są o b e c n e w k a ż d y m ś w ie c ie ; b y ć m o ż e tra k tu ję ś w ia ty j a k o s t a n o w i ą c e p e w ie n typ k o n k r e t n y c h a n a lo g ii „ ś w ia tó w e r s a t z o w y c h ” o p i s a n y c h p r z e z L e w i s a w C ou-

n te r f a c t u a l s . W ty m p r z y p a d k u o b ie k ty f u n d a m e n t a l n e o b e c n e w k a ż d y m

ś w ie c ie b y ły b y c z y m ś w r o d z a ju p u n k t ó w w p r z e s tr z e n i i k a ż d y z n ic h m i a ł ­ by d w a m o ż l i w e stany: „ w ł ą c z e n i a ” lub „ w y ł ą c z e n i a ” b ą d ź „ z a j ę c i a ” lub „ n i e z a j ę c i a ” . C z y tra k tu ję p u sty ś w ia t j a k o św ia t, w k t ó r y m w s z y s t k i e o b ie k ty f u n d a m e n t a l n e są w s tan ie „ w y ł ą c z e n i a ” lub „ n i e z a j ę c i a ” ? M o ż l i w e , że tak je s t. S t a r a m się nie u ż y w a ć te g o ro d z a ju o b r a z u , j e s t on j e d n a k siln y i k u s z ą ­

cy, j e s t z a te m m o ż liw e , że na j a k i m ś p o z i o m i e d a ł e m się m u u w ie ś ć . C z y z a s a d a „ sta n y m a k s y m a l n e s y s te m u i z o l o w a n e g o są j e d n a k o w o p r a w ­ d o p o d o b n e ” j e s t s t o s o w a l n a d o s y s t e m ó w n ie t r a k t a r i a ń s k i c h ? C z y je s t o n a w s z c z e g ó ln o ś c i s t o s o w a l n a do j a k i e g o ś s y s te m u , je ś l i j e d n y m ze s t a n ó w teg o s y s te m u j e s t n ie is tn ie n ie n ic z e g o - r z e c z y w i s t e „ n i c ” , a n ie o d p o w i e d n i k n ic z e g o , j a k ro z le g ła p rz e s tr z e ń z ł o ż o n a w c a ło ś c i z nie z a ję ty c h , lecz p o t e n c j a l n i e m o ż liw y c h d o z a ję c ia p u n k t ó w ? S k ł o n n y j e s t e m m y ś le ć , że tak. N ie j e s t e m j e d n a k w stan ie p r z e k o n a ć sie b ie , że s k ł o n n o ś ć ta j e s t g o d n a z a u f a n i a 11.

P r z e k ła d : I r e n e u s z Z i e m i ń s k i

11 Przypis tłumacza: serdecznie dziękuję Drowi Tadeuszowi Szubce (KUL) oraz Mgrowi Marcinowi Iwanickiemu (KUL, St. Andrews University) za lekturę przekładu oraz zgłoszone uwagi do je g o pierwszej wersji.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wykaż twierdzenie Prochorowa na prostej rzczywistej.. Czy zachodzi

Udowodnić, że jeśli dla macierzy przejścia nieprzywiedlnego łańcucha Markowa istnieje j takie, że p jj > 0, to łańcuch nie jest

Kognitywistyka: Wstęp do matematyki Funkcja prawdopodobieństwa, 19.11.2018 Zadanie 1.. Rzucamy

13. Mamy 2n kartek ponumerowanych liczbami od 1 do 2n oraz 2n podobnie ponumerowanych kopert. Wkładamy losowo po jednej kartce do każdej koperty. Jakie jest prawdopodobieństwo tego,

Jeśli jednak nie jest prawdą, że logika jest jedna, to może istnieć logika prawnicza jako odmienny rodzaj logiki.. Zatem albo logika jest jedna, albo nie jest prawdą, że nie

Co komendant policji może wywnioskować z powyższego raportu (poza oczywistym fak- tem, że należy zwolnić

Dla dodatniej liczby naturalnej n znaleźć wzór na największą potęgę liczby pierwszej p dzielącą n!4. Rozłożyć na czynniki pierwsze

W rezultacie, jeśli przed T nie było ani jednego „zdarzenia”, to sztucznie przyjmujemy że momentem ostatniego zdarzenia było