• Nie Znaleziono Wyników

View of St. Adalbert’s Church and Monastery in Lublin

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of St. Adalbert’s Church and Monastery in Lublin"

Copied!
72
0
0

Pełen tekst

(1)

R

O

Z

P

R

A

W

Y

ROCZNIKI HUMANISTYCZNE Tom XXX, zeszyt 4 — 1982

A N N A W O LSK A-R Ó J

KOŚCIÓŁ I KLASZTOR SW. W O JCIEC H A W L U B LIN IE *

I. W ST Ę P

Tem atem niniejszej p ra c y jest m onografia arch itek to n iczn a kościoła i klasztoru św. W ojciecha w L ublinie, daw niej kościoła tegoż w ezw ania i szpitala św. Łazarza. Celem p ra c y będzie w p ierw szej kolejności u s ta ­ lenie h istorii kościoła — dotychczas p o tra k to w a n ej w różnych p u b lik ac­ jach bardzo pobieżnie i nieściśle — ze szczególnym uw zględnieniem 1. poł. X V II w., czyli okresu jego założenia. W ydaje się to celow e z uw agi na konieczność opisania now ych fak tów u stalonych n a podstaw ie źródeł archiw alnych, tj. wcześniejszego p o w stan ia kościoła drew nianego, istn ie ­ nia B ractw a św. Łazarza zarządzającego szpitalem , m u ro w an ia szp itala około 1615 r. oraz zw iązania p ostaci Zebrzydow skiego ze szpitalem . W dalszej części rozw ażań celem p racy będzie w yodrębnienie cech stylo­ wych obiektu, przed staw ien ie związków i zależności kościoła od c h a ra k ­ terysty czn ej g ru p y kościołów lubelskich, do k tó re j zaliczył go W ładysław Tatarkiew icz, oraz w ykazanie p e w n e j odrębności p la n u i b ry ły całego założenia na tle budow nictw a klasztornego 1. poł. X V II w.

Kościół i klasztor św. W ojciecha posiada już sw oją m onografię. J e st nią praca m agisterska 1 napisana pod k ieru n k iem prof. d r a P. Bohdzie­

wicza. W ydaje się jednak, że bardzo m ały zasób źródeł archiw alnych, n a których jest oparta, zbyt pobieżna analiza, a także dalszy rozw ój bad ań nad arc h ite k tu rą sa k ra ln ą L ubelszczyzny 1. poł. X V II w. po okresie pow stania pracy pozw alają n a po w tó rn e zajęcie się ty m tem atem .

* Praca m agistersk a n ap isan a przy K ated rze H isto rii S ztu k i N o w o ży tn ej K a ­ tolick iego U n iw ersy tetu L u b elsk ieg o pod k ieru n k iem prof. dra A n to n ieg o M a śliń - skiego.

« K. L e m p k e. K o ś c ió ł p w . ś w . W o j c ie c h a w L u b lin ie . L u b lin 1951 (m ps BKUL).

(2)

6 A N N A W O L S K A -R 0 J

II. OM ÓW IENIE ARC HIW A LIÓ W

W p ra c y zostały w y k orzy stan e źródła archiw alne znajdujące się w A rchiw um K u rii B iskupiej, W ojew ódzkim A rchiw um Państw ow ym , Zbio­ rac h S p ecjaln ych B iblioteki im. Ii. ŁopacińSkiego w L ublinie oraz w zbio­ rach B iblioteki PA N w K rakow ie.

N ajstarszy m źródłem archiw aln y m , zn ajdujący m się w A rchiw um K u rii B iskupiej w L ublinie, odnoszącym się do kościoła św. W ojciecha, jest księga zapisów m ieszczan lubelskich n a rzecz tegoż kościoła zaty­ tu ło w an a L iber inscription, cen su m Hospitalis Sancti Lazari et praes—

b yterori capeliae Sancti A dalberti. (W ty m w ypadku, jak i w pozosta­

łych c y tu ję w iern ie w raz z błęd am i w tekście archiw alnym ). Zapisy sporządzane od 1603 r. pozw alają n a w cześniejsze datow anie kościoła i szpitala drew nianego. N ajstarsza wiadom ość zaw arta w licznych A ktach K onsystorza L ubelskiego pochodzi z 1616 r. P rzed staw ia ona wiele pro b­ lem ów, k tó re w y n ik ły m iędzy prow izoram i szpitala a k ap itułą św. Mi­ chała. O dnośnie do kościoła z n ajd u jem y tu -krótką n o tatk ę określającą jego dokładne położenie. W ięcej d an y ch na te m a t kościoła i szpitala do­ starcza pierw sza zachow ana jego w izy tacja z 1650 r. Z aw iera ona krótk i opis kościoła i szpitala, w ym ienia nazw isko Zebrzydow skiego jako au-

thora et prom otora szpitala, po d aje dokładny opis sprzętów i szat litu r­

gicznych. K olejne w izytacje pochodzą dopiero z lat 1781 i 1816. Zaw ie­ ra ją one do kład ne opisy kościoła i szpitala, a w izy tacja z 1781 r. naw et odtw orzenie -stanu wcześniejszego kościoła sprzed 1736 r., tj. -daty ob­ jęcia go przez szary tk i. Z n ajd u jem y tu ponadto do k ład n y stan m a ją t­ kow y kościoła i szpitala, objaśnienia dotyczące sposobu zarządzania szpi­ tale m i istn iejącą p rz y n im szkółką dla ubogich dziew cząt. S ytuację finansow ą szpitala p rzed staw iają tak że ak ta zatytułow ane „Fundusze szpitalów ziem i lubelskiej i pow iatu urzędow skiego” z 1790 r. w ym ienia­ jące w szelkie nieruchom ości zn ajd ujące się w posiadaniu szpitala oraz przed staw iające do k ładny w ykaz dochodów i rozchodów te j instytucji, W A rch iw u m K u rii zn ajd u je się pon ad to ręko pis p rac y ks. K arola Bo- niew skiego p-t. Opis h isto ry czn y diecezji lub elskiej z la t 1839-1845, przed ­ staw iający k ró tk ą h isto rię kościoła i szp itala oraz ich opis z końca X V III w., o p a rty zapew ne n a w izy tacji z 1781 r. i aktach „Fundusze szpitalów ziem i lubelskiej [...]”. Je d y n ą w iadom ością z X V II w. i to nie p o p a rtą źródłam i arch iw aln y m i jest podanie d a ty pow stania kościoła d rew nianego — tj. r. 1611 — oraz nazw iska fu n d ato ra Stanisław a G ar- w askiego w raz z jego biografią. S y tu ację kościoła i daw nego szpitalą w okresie m ięd zy w o jen n ym p rze d staw ia ją (dokładnie A k ta K onsystorza Je- neraln eg o diecezji lubelskiej pt. „Kościół d a w n y Sióstr M iłosierdzia w L ublinie z la t 1923-1933”. Z aw ierają one korespondencję Braci Misjo­

(3)

K O S C lO L I K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 7

narzy z K u rią Biskupią, k tó ra zapoznaje n a s z przebiegiem rem o n tu kościoła i w yposażenia jego w nętrza. W iadom ości te u z u p e łn iają akta zatytułow ane „Zestaw ienie w y d atk ów w zakładach B raci M isjon arzy” i „Protokóły Posiedzeń Zgrom adzenia B raci M isjon arzy ”.

Źródła archiw alne, dotyczące kościoła św. W ojciecha, a zn ajd ujące się w A rchiw um P aństw ow ym — to p rzed e w szystkim zespół a k t „K oś­ ciół św. W ojciecha i szp ital św . Ł azarza w L u b lin ie ”. Z n a jd u je m y w śród nich księgę p t. R egestr fund a to ró w B ractw a Łazarzow ego w L u b lin ie z e ­

branego i tych, k tó rzy się do tego bractw a z ja łm użną w pisali dnia 13. VL1599 roku p rzez W ielm ożnego Pana Stan isła w a G arw askiego Starostę G ostyńskiego fundatora pierw szego zaczętego. R egestr zaw iera n a końcu

dokładny spis w ydatków na p o trzeb y szpitala z la t 1667-1669. W aktach tych zn ajd u jem y także k ilk a d ek retó w n ad an y ch kościołowi w X V III w. m iędzy in n ym i D ecretu m R eform ationis pro Ecclesia S. A dalberti Hospi-

tali circa illu m sito z 1721 r. W iadom ości dotyczących kościoła d o sta r­

czają rów nież A cta T esta m en to ru m z 1. poł. X V II w. z zespołu „A kt m iasta L u b lin a”, któ re zaw ierają liczne zapisy n a rzecz B ractw a M iło­ sierdzia, kościoła św. W ojciecha i szpitala św. Łazarza. W A rch iw u m P a ń ­ stw ow ym zn ajdu je się ponadto rękopis p ra c y ks. B eniow skiego z 1859 r. pt. L ub lin w pam iątkach p o w tarzający w zasadzie w iadom ości dotyczące kościoła i szpitala, k tó re w cześniej a u to r p rzed staw ił w p ra c y p t. Opis

historyczny diecezji lubelskiej.

W Zbiorach S pecjalnych B iblioteki im . H. Łopacińskiego z n a jd u ją się rękopisy będące odpisam i starszy ch dokum entów . W śród n ich do kościoła św. W ojciecha odnoszą się „Z apisy d o B ractw a M iłosierdzia w L u b lin ie ” pochodzące z la t 1590-1844. A u to r w praw dzie nie p o d a je księgi, z k tó re j dokonał tych odpisów, ale jest to na pew no księga B ractw a M iłosierdzia, o k tó rej pisze W ad o w sk i2. P onadto z n ajd u jem y tu także odpisy dwóch aktów praw nych: pierw szy n a d a n y B ractw u M iłosierdzia i zarządzanem u przez nich szpitalow i przez J a n a K azim ierza w 1665 r., d ru g i n a d a n y szarytkom w 1765 r. przez k ró la S tanisław a A u g u sta Poniatow skiego. W Zbiorach S pecjalnych biblioteki zn ajd u je się p la n m iasta L u b lin a w y ­ konany przez O rx era w 1716 r., n a k tó ry m oznaczony je s t kościół św. W ojciecha i szpital św. Łazarza. Całość założenia przed staw iona jest w

2 R ękopis w skórę op raw ion y, p ierw sza ok ład k a m a p rzy tw ierd zo n y n a całej p ow ierzchni krzyż, grzbiet w zło cen ia ch m a n a p is „B ractw o M iłosierd zia 1590-1838”. S tarsza część zaw iera w y k a z a lfa b ety czn y osób w p isu ją cy ch się do b ra ctw a z ich w łasn oręczn ym i podpisam i. N o w sza część k sięg i m a n a p ierw szej stron ie se n te n ­ cję: „B ądźcie m iłosiern i, bo lu d źm i je s te ś c ie ” (słow a P. Skargi), na d rugiej ty t u ­ łow ej napis: „Zapisy d la B ractw a M iłosierd zia i Ł azarza”. J. A . W a d o w s k i .

K o śc io ły w L u b lin ie i d ie c e z ji lu b e ls k ie j. Z akład D ok u m en tacji In sty tu tu H istorii P A N w K rak ow ie (dalej cyt. ZD IH P A N ) Rkp. sygn. 2375.

(4)

8 A N N A W O L S K A -R O J

postaci p ro sto k ą ta z dużym w ejściem zaznaczonym od stro n y zam ku. J e s t to n a jsta rsz y zachow any p la n m iasta, n a k tó ry m zn ajd u je się ten

zespół k lasztorny .

W zbiorach B iblioteki PA N w K rakow ie znajduje się rękopis pracy ks. J a n a W adowskiego stanow iący dalszą część w cześniej w ydrukow anej książki p t. K ościoły lubelskie z 1907 r. W śród opisanych kościołów zn aj­ d u je się ró w n ież kościół św. W ojciecha. W adow ski podkreśla, że w ia­ dom ość o po w stan iu kościoła w 1611 r. po d an a przez Boniewskiego nie

jest op arta n a żadnych źródłach i dopiero m iarodajn a może tu być no ­ ta tk a z 1616 r., zn ajd u jąca się w A k tach K onsystorskich, określająca dokładne położenie kościoła i szpitala. A u to r przypuszcza, że w izytacja z 1650 r. dotyczyła kościoła i szp itala ju ż m urow anego. P rzed staw ia po­ n a d to d ok ładn ie w izy tację z 1781 r.

M ateriał in w e n ta ry za c y jn y dotyczący obiektu znajduje się w Biurze D ok um en tacji Z ab ytk ów w L ublinie. Został on sporządzony w 1925 r. przez Z ak ład P o litech n ik i W arszaw skiej. P onadto do tego m ateriału do­ łączone są nie zrealizow ane p ro je k ty przebudow y całego zespołu z 1925 r.,

opracow ane przez ówczesnego k o n serw ato ra Jerzego Siennickiego.

III. ST A N B A D A N

P ierw szą, d ru k o w an ą wiadom ość o kościele św. W ojciecha w L ublinie z n a jd u jem y w dziele Jerzego B rau n a p t. C ivitates orbis terra rum w y­ dany m w K olonii w 1618 r., z k tó ry m zapoznaje nas H. Łopaciński w sw ojej p rac y z 1901 r .s N a ry cin ie H ogenberga zamieszczonej w tym dziele p rze d staw ia jąc e j w idok m iasta L u blina zaznaczony jest kościół św. W ojciecha w raz ze szpitalem św. Ł azarza i opisany poniżej słowami: „nieco d alej w m iejscu sp ad zisty m kościół św. W ojciecha i szpital zbudo­ w a n y razem z ty m kościołem k ilk a la t te m u ”.

K o lejn ą n o ta tk ę o kościele św . W ojciecha zaw iera książka M ichała Bergonzoniego pt. L u b lin podług usta w m e d y k i u w a ża n y4 z 1782 r., w k tó re j a u to r p rzed staw ia szczególnie tru d n ą sy tu a c ję szpitala św. Łaza­ rz a położonego n a 'błotnistej nizinie obok cm entarza. Pow odowało to n ie­ zd ro w y k lim at, dużą śm iertelność i ciągłe zawilgocenie budynków .

D alszych wiadom ości dotyczących kościoła i k lasztoru św. W ojciecha

* L u b lin 1782 rozdz. Y I-Y III.

8 N a j d a w n i e j s z y w i z e r u n e k L u b li n a w y j ę t y z d zieła J. B ra u n a „C iu ita tes orbis t e r r a r u m ” ks. V I w y d . w K o lo n i i w 1618 ro ku. W arszaw a 1901 s. 54.

(5)

K O Ś C IÓ Ł I K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 9

dostarczają liczne przew odniki lubelskie 5 z ¡przełomu X IX i X X w. Są to jedn ak zaledwie krótk ie w zm ianki o dacie fu n d ac ji kościoła d re w n ia ­ nego (1611 r.), jego fundatorze S tanisław ie G arw askim o raz o kolejnych najw ażniejszych datach w h isto rii kościoła: osiedlenie się p rzy n im sióstr m iłosierdzia, ich późniejszego przeniesienia do kościoła po k a rm e lita n ­ kach bosych oraz zam iany kościoła i szpitala na ¡kamienicę.

K olejne wiadomości historyczne p rzy n osi p raca .ks. J a n a W adow skie­ go 6 dotycząca kościołów lubelskich. A utor, om aw iając kolegiatę św. M i­ chała, p rzed staw ia dw a d e k re ty refo rm acy jn e w izyt kościoła św. W oj­ ciecha: pierw szy z 1721 r., k tó ry uzależnił B ractw o M iłosierdzia ¡od k ole­ giaty, i drugi z 1781 r., n a m ocy którego dochody b ra c tw a zostały od­ dzielone od dochodów kościoła św. W ojciecha i szpitala św. Ł azarza za­ rządzanego wówczas przez szarytki.

M ateriałów dotyczących m iędzyw ojennej re s ta u ra c ji całego zespołu dostarcza ówczesna p rasa lubelska, a przede w szystkim „D ziennik U rzę­ dowy W ojew ództw a L ubelskiego” 7, zaw ierający dane o postanow ieniach ówczesnego wojewódzkiego k on serw ato ra zabytków w sp raw ie p ro je k tu odbudowy i w yposażenia w nętrza, oraz „Głos L u b elsk i” 8, in fo rm u ją cy na bieżąco o ko lejnych etapach rem ontów , urząd zenia w n ętrza, zorg ani­ zowania szkoły rzem ieślniczej, a p otem m uzycznej w pom ieszczeniach dawnego szpitala.

Pierw szą p racą z zakresu histo rii sztu k i w y m ien iającą kościół św. W ojciecha jest p raca W ładysław a T atarkiew icza z 1926 r. pt. O p e w n e j

grupie kościołów polskich z początku X V I I to.9 A utor, d a tu ją c kościół na

r. 1611, zw raca uw agę n a sz tu k a terie w y stęp u jące w dek oracji jego sk le­ pienia, które zalicza do rzadkiej g ru p y sz tu k a terii o listw ie p ro ste j i nie- rzeźbionej. W sw ojej kolejnej p racy 10 n a te m a t te j g ru p y kościołów T a ­ tarkiew icz ponow nie c h a ra k te ry z u je listw y sz tu k a te ry jn e w y stępujące w kościele św. W ojciecha. O kreśla je jak o „listw y gładkie, nierzeźbione, wszakże węższe, o strzej profilow ane, zbliżone do żeber gotyckich. Było

5 W. C h o l e w i ń s k i . P r z e w o d n i k po L u b li n ie i je go okolicach. W yd. 3. L u b ­ lin 19(29 s. 33; A. P. K o b i e r z y c k i. M onografia Lublina. L u b lin 1901 s. 38; M. R o n i k e r o w a . I l u s t r o w a n y p r z e w o d n i k po Lu b lin ie. W arszaw a 190)1 s. 157; S. S i e r p i ń s k i . O b r a z m i a s t a Lublina. W arszaw a (1839 s. 515; W . Z i e l i ń s k i . Opis Lublina. L ublin 1876 s. '54; W. Z i e l i ń s k i . M on ografia Lublina. L u b lin 1878 s. 85.

e K o ś c io ł y lu belskie. K rak ów 1907 s. 155. i 1927 s. 226, 330.

8 Z la t 1925-1929. D zien n ik te n jako p ism o a n ty sem ick ie sta ł się n iejak o „opiekunem ” k ościoła w cześn iej zam ieszk ałego przez żydów .

9 „Sztuki P ię k n e ” 2:1925-26 s. 249.

10 ¡w_ T a t a r k i e w i c z . T y p lu b e l s k i i t y p k a li s k i w a r c h i t e k t u r z e k o ś c i e ln e j

(6)

10 A N N A W O L S K A -R Ó J

to m inim um go tyk u , jakie imogło zmieścić się w renesansow ej dekoracji, renesansow e b y ły w n iej w łaściw ie tylko fig u ry geom etryczne jakie układan o z listew ”. P o n ad to a u to r dostrzega analogie kościoła św. W oj­ ciecha do kościołów w M arkuszow ie i Końskow oli ze w zględu n a po­ dobny u k ład p la n u i sz tu k a terie w ystępujące w ich dekoracjach skle- piennych. S tw ierdzenia te p o d trz y m u je w sw ojej pracy O sztuce pol­

s k ie j X V I I i X V I I I w. w ydan ej w 1966 r .11

P rzew o d n iki pow ojenne 12, zam ieszczając k ró tk ie w zm ianki dotyczące kościoła św. W ojciecha, p o w tarzają wiadom ości historyczne z przełom u X IX i X X w. O kreślają ty lk o dodatkow o czas p ow stania kościoła i klasz­ to ru m urow anego n a la ta 1611-1630.

K olejn y ch analogii do kościoła św. W ojciecha dostarcza praca M ie­ czysław a K urzątkow skiego 13, w k tó re j a u to r zw raca uw agę na podobień­ stw o kościołów o jed n o p rzestrzen n y ch w n ętrzach i jednolitej prostej sie­ ci sztu k aterii.

W tym że ro k u u k azu je się praca T eresy M a rz e c 14 o ołtarzach po­ chodzących z kościoła św. T ró jcy w L ublinie, k tóre od 1954 r. znajdo­ w ały się w kościele św. W ojciecha 15. T ym i o łtarzam i zajm ow ał się rów ­ nież K u rz ą tk o w s k i16 w sw oich rozw ażaniach n a tem a t późnorenesanso- wego sn y c erstw a dekoracyjnego Lubelszczyzny.

W 1963 r. u k azu je się p u b lik cja H e n ry k a G aw areck ieg o 17 o n a j­ starszy m w idoku L ublina, n a k tó ry m zn ajd u je się kościół i klasztor św. W ojciecha. G aw arecki w ysuw a hipotezę, że w idok pow stał na kilka lat p rzed w yd an iem dzieła, tj. przed 1618 r., a przedstaw ienie kościoła św . W ojciecha odnosi się do budow li drew nian y ch pow stałych około 1611 r.

W zbiorow ej p rac y om aw iającej dzieje L ublina 18 (w rozdziale

doty-11 W arszaw a 1966 rozdz. pt. „Typ lu b e lsk i i ty p k a lisk i w a rch itek tu rze X V II w .” J e st to p o w tó rzen ie p racy z 1937 r. z n ie w ie lk im i zm ianam i.

12 H. G a w a r e c k i , Cz. G a w d z i k . Lublin. W arszaw a 1954 s. 44; H. G a ­ w a r e c k i , Cz. G a w d z i k . Lu blin . K r a j o b r a z i z a b y t k i . W arszaw a 1964 s. 30; H. G a w a r e c k i , Cz. G a w d z i k . U lic a m i Lublina. L u b lin 1976 s. 1312.

13 R e n e s a n s o w y k o śció ł p w . ś w . W a w r z y ń c a w C z e r n i e jo w ie . „R oczniki H u ­ m a n isty czn e” 6:1957 z. 4 s. 297-303.

11 O łta r z e z k ościoła ś w . T r ó j c y n a Z a m k u ob ecn ie w k ościele ś w . W ojciech a w L ublinie . „R oczniki H u m a n isty czn e” 6:1:967 z. 4 ;s. '216-228.

15 O b ecn ie w k o śc ie le św . W ojciech a zn ajd u je się ty lk o jed en z ty ch ołtarzy, g łó w n y , p o św ię c o n y św . T rójcy.

10 Z a b y t k i p ó ź n o r e n e s a n s o w e s n y c e r s t w a d e k o r a c y j n e g o na z i e m i lu belskiej. „Studia i M ateriały L u b e lsk ie ” 2:1963 s. ,131-232, 1138.

i? N a j s t a r s z y w i d o k L u b lin a H o g e n b e r g a i je g o p o w tó r z e n ia z X V I I i X V III. w. „Studia i M a teria ły L u b elsk ie” 2:1963 s. 54.

18 H. G a w a r e c k i . U r b a n i s t y k a i a r c h i te k t u r a . W: D z ie j e Lublina. Pod red. W . Ć w ika, J. D ob rzań sk iego, iJ. K łoczow iskiego. T. 2. L u b lin l'96ł5 s. 249.

(7)

K O Ś C IÓ Ł I K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 11

ęzącym a rc h ite k tu ry m iędzyw ojennej m iasta) zn a jd u jem y wiadom ości 0 rem oncie kościoła z tego okresu. A u to r podaje, że u sunięto wówczas strop dzielący kościół na dw ie kondygnacje, przyw rócono d aw n y w y ­ gląd jego dachu oraz nadbudow ano ¡piętro k laszto ru dla um ieszczenia w nim szkoły m uzycznej i w arsztató w rzem ieślniczych 19.

W m onografii kolegiaty zam ojskiej z 1968 r. Je rz y K ow alczyk 20 w p ro ­ w adza określenie dekoracja „w typ ie w łoskim ” dla sztu k aterii p rez b ite ­ rium kolegiaty. Zalicza do niej także dekoracje kościołów św. W ojciecha 1 św. M ikołaja w L ublinie: „nieco uproszczone, ale rów nież w ty m sa­ m ym włoskim układzie”. W edług au to ra ich pierw ow zorem b y ły deko­ racje sklepienne kościoła San ta M aria dei M iracoli w W enecji z la t 1480-

1489 pow stałego w k ręg u sztuki w enecko-padew skiej.

O kreślenie dekoracja „w ty p ie w łoskim ” p rze jm u je od K ow alczyka K arol M a je w sk i21. A utor podkreśla zw iązek dekoracji kościoła św. M i­ kołaja z dekoracją p rezb iteriu m kolegiaty zam ojskiej, zaliczając w szyst­ kie do pierw szej fazy rozw oju d ek o racji sklepiennych ty p u lubelskiego.

Ponadto w ysuw a hipotezę n a podstaw ie podobieństw a obu dekoracji

oraz dużej sum y darow anej przez tegoż m u ra to ra n a rzecz kościoła św. W ojciecha — że au to rem jego sz tu k a terii jest P io tr T raversi, a u to r d e­ koracji p rezb iteriu m kościoła św. M ikołaja.

Nowe określenie sztu k aterii kościoła w prow adza A dam M iło b ęd zk i22. N azyw a je „dekoracją o osnowie k ra to w e j”, w ym ieniając jednocześnie w tej grupie sztu k aterie kościoła św. M ikołaja w L ub linie oraz kościołów: w Bąkowej Górze i w Czaczu. Osnowę k rato w ą c h a ra k te ry z u je jako: „w ydzielającą drobną szachow nicę pól, będącą zapew ne zredukow aną po ­

chodną pro sty ch k asetonów ”. P o n adto a u to r podkreśla, że opracow anie elew acji kościoła św. W ojciecha za pom ocą sekw encji a rk a d rozpięty ch m iędzy korynckim i p ilastram i jest rozw iązaniem c h a ra k te ry sty c z n y m dla środow iska lubelskiego. Przypuszcza, że w zorcem n a jb a rd zie j w pływ o­ w ym dla tego ty p u rozw iązania b y ły zapew ne elew acje kościoła jezuitów w L ublinie z 1617 r.

** S tw ierd zen ie to n ie jest w p ełn i ścisłe. N ie b y ła to n ad b u d ow a p iętra w d osłow n ym znaczeniu, p o n iew a ż istn ia ło ono ju ż w cześn iej (ił. 5), a le b yło bardzo zniszczone, d latego też odbudow ano go zu p ełn ie n a n o w o (ił. 6). P on ad to n a jp ierw założono szkołę rzem ieśln iczą (w 1925 r.), p óźn iej zaś m u zyczn ą (w 1929 r.).

20 K o le g i a ta w Zam ościu. „Studia i M ateriały do T eorii i H isto rii A rch itek tu ry i U rb an istyk i” 6:1968 s. 190.

21 O działa lności k il k u m u r a t o r ó w lu b e ls k ic h z la t 1571-1625. W: S z t u k a około ro k u 1600. W arszaw a 1974 s. 190.

(8)

12 A N N A W O L S K A -R O J IV. H ISTO R IA OBIEK TU

P ow stan ie kościoła św. W ojciecha w L ublinie należy wiązać z zało­ żeniem stow arzyszeń dobroczynnych w ty m mieście w końcu w. XVI. B yły to dw a b rac tw a zajm ujące się opieką n a d chorym i i ubogimi: jed ­ no M iłosierdzia, pow stałe w latach 1589-1597, i drugie — Ł azarza (w 1599 r.) zapew ne ściśle zw iązane z pierw szym i być może m u podległe. P ierw szy m tw órcą B ractw a M iłosierdzia pow stałego w K rakow ie był P io tr S k arg a i on rów nież w yd ał dyspozycje co do utw orzenia bractw a w L ublinie 23, ale w łaściw ym jego fu n d ato rem w tym mieście był M iko­ łaj Z e b rzy d o w sk i24, w ojew oda lubelski, k tó ry nadał b ractw u zapisem w ieczystym m a ją te k Pliszczyn w 1597 r. O kreśla to dokładnie uczyniony zapis: „P an M ikołaj Zebrzydow ski w ojew oda lubelski staro sta, pierw szy B ractw a M iłosierdzia Bożego fu n d ato r p rz y założeniu B ractw a ro k u 1597 m iesiąca lutego zobow iązuje się n a każdy rok oddawać jałm użnę w w y ­ sokości 100 zł. i zapis m ajętności P liszczyńskiej” 25. B ractw o Łazarzowe zaś zostało założone przez S tan isław a G a rw a sk ie g o 28, staro stę gostyńskie­

go, określanego w te j sam ej księdze jako: „pierw szy założyciel kościoła św. W ojciecha i B ractw a Ł azarza Ś w iętego”, k tó ry przeznaczył na jego fundusz coroczną kw otę 50 zł. B ractw o M iłosierdzia znalazło zapewne sw oją siedzibę p rzy kościele je z u itó w 27, nato m iast drugie, Łazarza, od początku było zw iązane z kościołem św. W ojciecha i istniejącym przy nim szpitalem . W dotychczasow ych p u b lik cjach b ractw a te nie były roz­

23 S. F i d z i ń s k i. D ziałalność sp o łeczn a S kargi. K raków ,101.2 s. 25.

21 Z eb rzyd ow sk i u cz e stn ic z y ł ró w n ież w organ izow an iu B ractw a M iłosierdzia w K ra k o w ie i sam został człon k iem tego bractw a. U fu n d o w a ł istn iejącą przy nim sk rzyn k ę św . M ikołaja, z której w y p ła ca n o posagi dla ubogich dziew cząt. Ponadto b y ł za ło ży c ielem B ractw a W ojsk ow ego św . M ichała. F i d z i ń s k i, jw. s. 24.

25 B ib lio tek a im . H. Ł op aciń sk iego w L u b lin ie. Zbiory sp ecja ln e (BŁop Zb. S) sygn. 1378 Ł Z ap isy do B ractw a M iłosierd zia i Łazarza w L u b lin ie, odpisy z la t 1590-1844.

26 S ta n isła w G arw aski, k a sztela n płock i, od 1590 r. starosta gostyń sk i, w 1601 r. d ep u to w a n y do k o rek ty p raw k oronnych, dobroczyńca k olegiu m lw o w sk ieg o . W ty m cza sie ż y ł ró w n ież S ta n isła w G arw ask i in n y, teg o sam ego im ien ia i n azw isk a, d ziek an p łock i, k a n o n ik k ra k o w sk i, k tóry zm arł w 1635 r. K. N i e s i e c k i. H er­ b a r z Polski. W arszaw a 1845.

27 O blata d ek retu z 1596 r. A rch iw u m K urii B isk u p iej w L u b lin ie (AKBL) t. 18 k. 205 — cyt. za: ks. L. Z a l e w s k i . K a t e d r a i jez u ici w Lublinie. L ublin

1949: „A d D ei g loriam et fid e liu m d ev o tio n em statu im u s, ut quia F ratern itatis R osari p rim a d om in ica m en sis m issa m caleb rare co n sciev it cu m V en. Sacram ento in e c c le sia S. S ta n isla i, F ra tern ita tis M isericordia dom inica secunda m en sis in e c c le sia Soc. J esu [...]”. P odobną h ip otezę w y su w a J. F laga (B r a c tw a re ligijn e w a r c h id ia k o n a c ie lu b e l s k i m w k o ń c u X V I I I w. „A rchiw a, B ib lio tek i i M uzea K o ś­ c ie ln e ” 42:1981), n ie popierając jej jednak m ateriałem źródłow ym .

(9)

K O Ś C IÓ Ł X K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 13

dzielane: określenie B ractw o Łazarzow e trak to w an o jako zam ienne o k reś­ lenie B ractw a M iłosierdzia. Przeczy tem u kolejne źródło archiw alne, księ­ ga zatytułow ana: „R egestr fun dato rów B ractw a Łazarzow ego w L ublinie zebranego i tych k tó rzy się do tego b rac tw a z jałm u żn ą w pisali d n ia 13. VI.1599 ro k u przez W ielmożnego P a n a S tanisław a G arw askiego sta ro stę gostyńskiego fu n d ato ra pierw szego zaczętego” 28. T y tu ł jednoznacznie określa B ractw o Łazarzowe, nie zn ajd u jem y tu ani słow a na te m a t B rac­ tw a M iłosierdzia, ani jakiegokolw iek zapisu Zebrzydow skiego. K olejn ym argum entem p rzem aw iającym za istnieniem oddzielnych b rac tw je st po­ dobna sytuacja, jaka ukształtow ała się z ty m i b rac tw a m i w K rakow ie. Otóż Skarga oprócz B ractw a M iłosierdzia p rzy czynił się także do p o w sta­ nia B ractw a Łazarzowego w ty m m ieście w 1592 r. Oba b rac tw a p ołą­ czyły się w kilkanaście lat później, zachow ując s ta tu t B ractw a M iłosier­ dzia 29. Z pewnością podobnie stało się z tym i bractw am i w L ublinie. P o ­ łączyły się one przed r. 1608, z tego bow iem roku pochodzi zapis, w k tó ­ ry m czytam y o przedłożeniu pew nej sum y n a ręce „prow izorów B ractw a M iłosierdzia szpitala św. Łazarza i kościoła św. W ojciecha” 30. Za istn ie ­ niem oddzielnych bractw przem aw iałb y ponadto fak t n abycia przez B rac­ two M iłosierdzia kam ienicy od M isiowskich, gdzie założono szpital m iło ­ sierdzia 31 istniejący tu ta j do poł. X V III w. W tedy już istn iał kościół św. W ojciecha i szpital, tru d n o więc przypuszczać, aby bractw o ta k szybko zorganizowało aż dwa szpitale.

Po takim przedstaw ieniu h isto rii b ractw nierozerw alnie zw iązanych z kościołem i szpitalem , k tóre pow stały dzięki ich p rogram o m ideow ym , łatw iej będzie przedstaw ić historię pow stania sam ych budow li. P rzed e w szystkim udało się ustalić n a podstaw ie księgi zapisów m ieszczan n a kościół św. W ojciecha 32 — dotychczas nie w ym ienian ej w żadnych p u ­ blikacjach — że kościół d rew n ian y w raz ze szp italem istn iał ju ż w 1603 r. Świadczą o ty m w yrażen ia określające położenie kościoła, począw szy od tego roku (jest to data pierw szego zapisu) nip.: „C apelła S ancti A dal- b erti circa H ospitale S ancti L azari an te p o rta m C astren iacen” ; w inn y m w ypadku ,,[...] post portam Civilem C astrem dictam s it t ” ; lub [...] sub vallo Civili sitt et c o n stru e t”. M ożemy sądzić na podstaw ie analizy in n y ch za­

28 W ojew ódzkie A rch iw u m P a ń stw o w e w L u b lin ie (W APL) Z esp ól ak t „K oś­ ció ł św . W ojciecha i szp ital św . Ł azarza”, ks. „R egestr fu n d a to ró w B ra ctw a Ł aza­ rzow ego w L u b lin ie [...]” sygn. 3.

22 F i d z i ń s k i, jw . s. 27.

80 A K B L Rep. 60 A V II a L iber in scrip tio n cen su m H o sp ita lis S a n cti L azari et praesbyterori ca p ella e S a n cti A d a lb erti s. 6.

81 K s. K. B o n i e w s k i . O pis h i s t o r y c z n y d ie c e z ji lu b e l s k i e j. 1839-1845. s. 267 A K B L sygn. 259.

(10)

14 A N N A W O L S K A -B O J

pisów testa m e n to w y c h z 1. poi. X V II w .33, że w yrażenia te odnoszą s ię ' do budow li już w zniesionej. D atę pow stania kościoła i szpitala d rew - ■ nianego n ależałoby więc zam knąć w latach 1599-1603. F u n d ato rem tego w łaśnie założenia, jak rów nież B ractw a Łazarzowego, któ re osiedliło się p rzy kościele, b y ł S tan isław G arw aski. Kościół u sy tuo w any został n ied a ­ leko m u ru m iejskiego, w pobliżu b ram y zam kow ej i ja k określa jego po ­ łożenie n o ta tk a z 1616 r.: „m iędzy łaźnią zam kow ą a ogrodem ko legiaty ' św. M ichała, niedaleko dw oru F irle jó w ” 34. S tan tego kościoła u kazuje n a m zapew ne ry cin a H ogenberga (il. 1) pochodząca sprzed 1618 r.“ , p rzed ­ sta w ia jąc a ty p o w y kościół d rew n ia n y z w ieżą z prosto zakończonym p rez b ite riu m i p ro sto k ą tn ie zam kniętą k ru ch tą . P onadto w niew ielkim oddaleniu p rzed staw ia gru p ę trz e ch identycznych, prostokątnych, przy ­ leg ających do siebie budynków stanow iących s z p ita l38. Dość znaczna różnica z w yglądem dzisiejszego założenia (naw et licząc się z uproszcze­ niem ry su n k u ) pozw ala sądzić, że są to w szystko b u d ynki drew niane. P ozostające poza m u ram i m iasta zabudow ania, być może, uległy pożaro­ w i lub zniszczeniu w czasie rokoszu Zebrzydow skiego, k tó ry „dał się L u b ­ linow i we znaki” , jak pisze W ad o w sk i37. F ak tem jest, że dość szybko rozpo­ częto budow ę założenia m urow anego. S tało się to zapew ne po połącze­ n iu się obu b rac tw w jedno B ractw o M iłosierdzia i w ykorzystaniu na ten

si Id en ty czn e o k reślen ia w y stę p u ją w fo rm u le za p isó w testa m en to w y ch , okreś­ la ją c y c h d ok ład n ie p o ło żen ie dom u, w k tó ry m testa m en t został sporządzony. O kreś­ le n ie w ię c od n osi się do k a m ien icy n a p ew n o już istn ieją cej (W APL A cta T esta m en to - ru m sygn . 124-128). W cześn iejszą dotę b u d ow y k o ścio ła su geru je rów n ież notatka z 1608 r.: „od C hristopha przek u p n ia p od le k o ścio ła św . Ł azarza od ogroda c z y n ­ szu [...)” (W A PL A k ta ra ch u n k o w e sygn. 115290 s. 272).

34 A K B L R ep. 60 A ks. 20 A cta C on sistorii L u b lin en sis D iecesis C racovien sis s. 131.

** D a ta p o w sta n ia r y cin y H ogenberga budzi n ad al liczn e k o n tro w ersje, choć na p ew n o n ie przek racza gra n ic cza so w y ch 1588-1618 (1588 r. — w y d a n ie p iąte k się g i d zieła, 1618 r. — w y d a n ie szó ste k się g i d zieła z ry cin ą p rzed staw iającą L ub­ lin). G a w a reck i {N a js ta r s z y w id o k s. 55) p rzyp u szcza na p o d sta w ie an alizy sta ­ nu p o szczeg ó ln y ch b u d o w li w ty m o k resie, ż e ry su n ek zo sta ł w y k o n a n y na k il­ ka la t przed w y d a n ie m d zieła, tj. przed 1618 r. Z k o lei J. P aszen d a (C hronologia b u d o w y g m a c h ó w je z u ic k ic h w L u b lin ie. B H S 30:1968 nr 2 s. '168) u w aża, że u k oń ­ czone w ie ż e k o ścio ła jezu itó w św iad czą, że ry cin a p rzed sta w ia ich stan po r. 1617, ty m sa m y m r y su n ek p och od zi z 1618 r.

*' U k a za n y szp ita l m ia łb y ty p o w y k sz ta łt szp ita li d rew n ia n y ch z 1. poł. X V II w . b u d o w a n y c h n a zasad zie d o sta w ia n ia coraz to n o w y c h b u d y n k ó w w m iarę zw ię k sz a n ia się c ia sn o ty . Z. P o d g ó r s k a - K l a w e . S z p ita le w a r s z a w s k ie . W ar­ sza w a 1975 s. 10.

(11)

K O S C IO L i K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 15

cel jego bogatego fu n d u sz u 38. M urow anie rozpoczęto nie później niż w 1615 r., o czym świadczy zapis m ieszczki lu b elsk iej z tegoż roku: „Z atem do kościoła S. Ł azarza złotych 50 na m u row anie izby ubogim takow ym sposobem, aby także panow ie opiekunow ie (gdy się dowiedzą, że będzie kto inszy drug ą ścianę m urow ać) m a te ria ły zakupiw szy do rą k o d d ali” 39. N otatka zaw iera w praw dzie ty lko wiadom ość o m u ro w an iu szpitala, ale m usiało to rów nież dotyczyć kościoła, ściśle przecież z ninn związanego. Trudno zresztą przypuszczać, aby pozostawiono kościół d rew nian y, a w y ­ stawiono jedynie m uro w any szpital. Takie przypuszczenie nie pozostaje w sprzeczności z p rzedstaw ieniem kościoła i szpitala n a ry cin ie Hogen- berga, naw et jeśliby o na rzeczyw iście pochodziła z 1618 r., ja k p rz y ­ puszcza Jerzy P aszenda 40, a co w y d a je się raczej w ątpliw e. R ycina nie przedstaw ia bowiem kościoła k arm e litó w bosych, którego budow ę rozpo­ częto w 1612 r., ponadto u kazuje jeszcze cerkiew drew n ian ą, podczas gdy jej m urow anie rozpoczęto w 1607 r. Oznacza to, że ry cin a jest albo w cześ­ niejsza, albo jej auto r nie odnotow ał a k tu a ln y ch p ra c budow lanych, opierając się na stanie w cześniejszym . W 1634 r. n a pew no ukończona była zakrystia, o czym św iadczy fra g m en t te sta m e n tu jednego z m iesz­ czan lubelskich z tego w łaśnie r o k u 41. Za ostateczną d a tę ukończenia kościoła i szpitala m urow anego należałoby uznać r. 1650, w k tó ry m m ia­ ła m iejsce n ajsta rsz a zachow ana w izytacja tegoż k o śc io ła 42. Donosi ona, że kościół św. W ojciecha WTaz ze szpitalem jest zbudow any ze składek w iernych, konserw ow any i zarządzany p rze z J a k u b a Om ieczyńskiego. Stw ierdzenie to dotyczy więc kościoła całkow icie ukończonego. Jeżeli przyjąć n a podstaw ie przytoczonego w cześniej zapisu, że m u ro w an ie ro z­ poczęto przed 1615 r., d a ta te j w izytacji b y łab y jednocześnie ostateczną datą ukończenia i konsekracji kościoła i szpitala m urow anego. W izytacja donosi ponadto, że kościół prow adzony przez B ractw o M iłosierdzia ozdo­ biony jest: „stosow nym i obrazam i i licznym i w o tam i um ieszczonym i przy o łtarzu ”. D alej zaw iera w ażne stw ierd zenie m ów iące o tym , że

86 Ś w ia d czy o ty m p rojek t b u d ow y jeszcze jednego szp ita la z fu n d u sz u B rac­ tw a M iłosierdzia, o czym in fo rm u je zap is te s ta m e n tu z 1629 r.: „L egu ję zł. 200 polsk ich n a zb u d ow an ie k o ścio ła , gd zie będą ch o w a ć za p o w ietrzo n y ch , k tó re p ie ­ niądze m ają b yć oddane do B ractw a M iłosierd zia i ta m m ają b y ć do cza su póki teg o kościoła n ie b ęd ą b u d ow ać, a je ślib y go n ie zb u d o w a li te d y od d ajcie tę su m ę do B ractw a M iłosierdzia [...]” (W A PL A cta T esta m en ta ru m sygn . 127).

»• A K B L R ep. 60 A V II a L iber. 48 Jw . s. 168.

41 „[...] naprzód te d y w y ż e j p o m n iem a n i p a n o w ie do za k ry stii przy k o śc ie le Ł azarza S w . będ ącej w szed łszy sk rzy n ię z rzeczam i n ieb o szczy k a P a n a zabrali [...]” (W APL A cta T estam eń toru m sygn. 128).

41 A K B L R ep. 60 IV A v o l. 97 V isita tio E cclesiaru m in A rch id ia co n a tu L u b li-n eli-n si e x ali-n li-n is 1644 et 1650 s. 23-33.

(12)

16 A N N A W O LS I f A -R O J

tw órcą i opiekunem szpitala b y ł w ojew oda krakow ski, M ikołaj Zebrzy-1 dowski, k tó ry zapisał szpitalow i sum ę 2000 złp n a swoim m a ją tk u Plisz- czyn 43. Oznacza to, że zapis Zebrzydow skiego n a rzecz B ractw a Miłoisier-*1 dzia w y k o rzy stan o n a budow ę szpitala. Nie byłoby to dla działalności w ojew ody czym ś szczególnym . N ie sie c k i44 pisze o nim , że ,,szpitalów k ilk a w y staw ił i n a d a ł” . M iędzy in n y m i w 1599 r. ufundow ał s z p ita l ż klaszto rem B raci M iłosierdzia w Z eb rzy do w icach 45. Ponadto m ożliwość tę p o d kreślają szczególnie bliskie związki Zebrzydow skiego z L ublinem 46!

S y tu a cję p raw n ą kościoła i szpitala o raz zarządzającego nim BractWd M iłosierdzia uno rm o w ał ostatecznie ak t p raw n y nad an y przez Ja n a K a ­ zim ierza w 1665 r.47

P ierw szy m p rzedstaw ien iem ikonograficznym , potw ierdzającym is t­ nienie kościoła m urow anego, jest niew ielki fra g m en t tej św iątyni, u ka­ zany na obrazie Pożar L ub lin a w 1719 r., zn ajdującym się w kościele dom inikanów lubelskich (il. 2). N a obrazie ty m widoczne jest dokładnie półkoliste zam knięcie p rez b ite riu m kościoła, frag m en t otw orów okien­ nych identycznie rozm ieszczonych, jak to m a m iejsce obecnie, strom y dw uspadow y dach oraz n ieistn iejąca już sy g n atu rk a.

17 listopada 1721 r. kościołowi zostaje n ad an y now y d ek ret reform a-, cyjny, na m ocy którego B ractw o M iłosierdzia istn iejące przy ty m koście­ le poddano w zależność od kolegiaty św. M ichała 48.

W 1736 r. kościół w raz ze szpitalem zostaje oddany siostrom miło-*

45 „A utor et p rom otor h u ju s h o sp ita lis M agn ificu s N icolau s Z ebrzydow ski P a la tin u s C ra co v ien sis q u i in bonis P liszczy n sum m o duor m iliu m floren u m h os- p ita li h uic in scrip sit, a q u ib u s floren u m cen tu q u otan n is quod in scrip tio e x ta t in A c tis C astren sib u s C ra co v ien sis” (A K B L R ep. 60 IV A v o l. 97 V isitatio s. 23).

44 Jw . s. 146.

45 Z ałożen ie zb u d ow an o, opierając się na d aw n ym dw orze ob ron n ym Z ebrzy­ d o w sk ieg o . W 1611 r. szp ita l i k lasztor oddano b onifratrom . J. Ł e p k o w s k i . K a l w a r i a Z e b r z y d o w s k a i j e j okoli ce po d w z g l ę d e m d z i e j o w y m i archeologic znym . K ra k ó w 1850 s. 18.

44 Od 1592 r. w o je w o d a lu b elsk i, w sp ó łfu n d a to r k ościoła jezu itów . Początkow o za m ierza ł n a w e t u fu n d o w a ć w L u b lin ie sw oją k a p licę grobow ą; b y ł w ła ścicielem jed n ej z ju ry d y k na C zw artku, m a ją tk ó w P liszczy n i C iecierzyn, n ied alek o L u b li­ n a (ks. B . N a t o ń s k i . G e n e z a i b u d o w a k a t e d r y lu belskiej. ,/N asza P rzeszło ść” 27:4967 s. 70, 110). W ojew odą lu b elsk im b ył jeszcze na p ew n o w 1597 r., o czym św ia d c z y zapis: „P an M ikołaj Z eb rzyd ow sk i w o jew o d a lu b e lsk i [...] przy założeniu b ra ctw a ro k u 1597 [...] {B Łop Zb. S).

47 B Ł op Zb. S.

48 W A P L Z esp ół a k t „K ościół św . W ojciech a i szp ital św . Ł azarza” arkusz lu ź n y „D ecretu m R efo rm a tio n is pro e cclesia S. A d alb erti et h o sp ita li circa illu m sito ”.

(13)

K O ŚC IÓ Ł, I K L A S Z T O R SW . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 17

sierdzia 49 na m ocy a k tu podpisanego 25 V tegoż rok u w K rakow ie przez bpa Ja n a L ip sk ieg o 50. S iostry te, zw ane rów nież szarytkam i, zostały sprowadzone do L ublina 6 lat w cześniej przez Jad w igę N iem yską, pod- sędkową lubelską, k tó ra darow ała im w łasną kam ienicę p rzy rogu ulic Złotej i D om inikańskiej. Od czasu osiedlenia się sióstr w klasztorze se­ niorowie i prow izorow ie B ractw a M iłosierdzia, zarządzając oddzielnie dochodami brackim i, m ieli pom agać siostrom w u trz y m an iu kapelana i ubogich w szpitalu.

Siostry m iłosierdzia, obejm u jąc kościół i szpital w 1736 r., zastały go bardzo zniszczony i zaniedbany. S tan ten opisuje w izytacja koś­ cioła z 1781 r .51 zaw ierająca opis kościoła i szpitala z tegoż roku, a po­ nadto poprzedzona opisem zespołu szpitalnego w łaśnie z okresu po bez­ pośrednim objęciu go przez szarytki, czyli po 1736 r. M iędzy in n y m i czy­ tam y w nim:

Z u licy do k ościoła w sch ód , d rzw i stare, d rew n ia n e z k ru ch ty zam yk ające się, próg dla w o d y przez k ru ch tę zep su ty, w tej k ru ch cie ścia n y p op ad an e, sk lep ien ie popadane [...] W tym k o ściele ołtarz w ie lk i stary N M P sta ro św ieck iej roboty, p o ­ złota i farby przetarte, m en sa przy n im m u row an a z k a m ien ia b iałego. P od oknem

od m iasta ołtarzyk P ana Jezu sa M iłosiernego w sk rzyn i, p rosto rob ion y i m a lo w a ­ n y na m en sie d rew n ian ej, złej, o łta rzy k ó w m a ły ch a lia s obrazów na m en sik a ch prostych p o sta w io n y ch to jest P. Jezu sa U k rzyżow an ego, S w . S ta n isła w a K ostk i, św. S eb astian a, św . R ocha, św . W alentego. A m bona p rosta z tarcic b ez m a lo w a n ia , schodki do n iej p roste, posadzka częścią połam an a z k a m ien i b ia ły c h i c e g ły u ło ­ żona, częścią popsuta d rew niana. W ty m k o śc ie le chór p rzeciw ołtarza w ie lk ie g o m u row an y od tego chóru chórek p oboczny d rew n ia n y prostej rob oty n a w p u sz ­ czonym w d rzew ie w m ur sto ją cy od czego ścian a popadana. O kien d łu g ich od ulicy 3. C zw arte, m n iejsze nad chórem . Z d rugiej stron y od sta w u dw a bez ram i szkła. S k lep ien ie w ty m k ościółk u m u row an e, przez za cie k a n ie p rzem ok łe, r y sy m ające, 3 ankram i żelazn ym i ujęte. F a cja ta m u row an a, w y so k a , znaczną r y sę m a ­ jącą na w skroś dla pop ad an ych fu n d a m en tó w . W tej fa c ja c ie d zw on ek w ię k sz y dobry. D ruga sygn atu rk a bardzo m ała i cich a w k op u łce. D ach c a ły i w ią z a n ie na k ościółku z gru n tu zły, p ogn iły, p od ziu raw ion y, Z ak rystia przy ty m k o śc ie le do której drzw i d rew n ian e w n iej okno do ła źn i starościń sk iej. W te j za k ry stii p rze- m u row an ie n ib y na skarbczyk p od łogi n a ty m skarb czyk u n ie m asz, sk le p ie n ie po­ rysow an e [...].

W opisie zn ajd ujem y w iele p ierw o tn y c h szczegółów arch itek to n iczn y ch

49 Z grom adzenie to zostało założon e w P aryżu w 1633 r. przez św . W in cen tego a P au lo i siostrę L u d w ik ę de M arillac. D o P o lsk i sp row ad ziła je k rólow a M aria L u d w ik a G onzaga w 1652 r., osied lając przy k o śc ie le św . K rzyża w W arszaw ie. Z grom adzenie zostało u zn an e p raw n ie a k tem n a d a n y m w 1681 r. przez Jan a III S obieskiego. A. S c h l e t z . Z a r y s Z g r o m a d z e n ia S ió s tr M iło sierd zia. „Naisza P rze­ szłość” 12::1&60 s. 5>9-<17l3.

60 A K B L Rep. 60 IV A v ol. 105 V isitatio E cclesiaru m et totiu s cler i in A rch id ia - conatu L u b lin en sis, r. 1781 s. 205.

51 A K B L Rep. 60 IV A v ol. 105 V isita tio s. 205-215.

(14)

18 A N N A W O L S K A -R Ó J

obecnie nie zachow anych. N ależą do nich: okno n a d chórem , k tóre p raw ­ dopodobnie otw ierało się na stry ch, obecnie zam urow ane, 2 okna w koś­ ciele od stro n y dziedzińca wychodzące n a k o ry ta rz klasztorny, 2 sygna­ tu rk i w ieńczące kościół, z w yposażenia w n ętrza — ambona. Opis tego w yposażenia — być może p ierw o tn y — jest tu szczególnie cenny, po­ niew aż do dzisiaj nic się z niego nie zachowało.

S tan kościoła i szpitala zasadniczo zm ienia się po jego rem oncie do­ k o n an y m przez szary tk i w 1756 r. P rzeprow adzone zm iany ukazuje póź­ niejszy opis sporządzony podczas w izy tacji w 1781 r., w k tó ry m czy­ tam y:

W ty m k o śc ie le ołtarzy 3 m u row an ych , gip sow ych . Ołtarz w ie lk i św . W ojcie­ cha 52 ty tu la rn eg o p atrona, drugi m ięd zy ok n am i M iłosiern ego P ana Jezusa, trzeci św . W in cen tego a P a u o lo 83 now o erygow an e. Ś cian y zaś św ieżo w yb ielon e. Chór n o w ą in w e n c ją w y m u ro w a n y . S k lep ien ie w k tórym zaznaczone b y ły ry sy ankram i i k lin a m i ż ela z n y m i m ocno u jęte [...] W ierzch k o ścio ła na n ow o w y sta w io n y , d a­ ch ów k a n a k o śc ie le n o w a [...].

P o n ad to w izy tacja zaw iera dokładny opis szpitala i rozplanow ania poszczególnych jego pomieszczeń:

P rzy ty m k o śc ie le szp ital m u row an y w kw ad rat z dw om a k on d ygn acjam i i w d olnej k o n d y g n a cji forta stolarsk ą robotą m alow an a. W d oln ym korytarzu idąc z fo r ty d rzw i do k u ch n i i spiżarni, po ty m R efek tarz n o w y , dalej drzw i do L abo­ ratoriu m i do Izb y gościn n ej [...] W ty m że d oln ym korytarzu jest szkółka dla sie­ rot. N a trzeciej stron ie teg o ż k orytarza sp ich lerz, dalej schody na górną k o n d y g ­ n ację, ta m od ścian y k o ścieln ej izba z p iecem , w e d le tej ścian y korytarz ciągn ie się z p rzegrodą o d m alow an ą sto la rsk iej roboty. Za tą przegrodą drzw i na chór w tejże lin ii m u rów , n a k ru ch cie sp iżarka z oknam i n a u licę, trzecie na korytarz, dalej rezy­ d en cja starszej p an n y, w tejże lin ii D om itarz w k tórym łóżek 6 pan ien szarytek, d alej czw arta strona m urów , tu ta j In fim a ria b ia ło g ło w sk a , łóżek 10, w tej sa li są d rzw i szk la n e do k a p licy , gd zie chorzy m szy słuchają, tu taj ołtarzyk N M P N iep o k a la n eg o P oczęcia, na ścia n a ch obrazy, m .in. portret M ikołaja W yżyckiego a rcy b isk u p a lw o w sk ieg o . Z tej k a p licy drzw i do drugiej sali m ęsk iej, szklane, tu ­ ta j 10 łóżek , d alej W estyaria, ap tek a, dalej schody na strych, na ty m że strychu p u ­ ła p d rew n ia n y i p osadzka ceglana.

W 1781 r. sio stry m iłosierdzia otrzy m ały zupełną samodzielność ,na m ocy now ej o rdy nacji w ydan ej przez bpa K a je ta n a Sołtyka, k tó ra głosiła oddzielenie funduszów B ractw a M iłosierdzia od finansów kościoła św. W ojciecha i istniejącego p rzy nim s z p ita la 54. O trzym anie niezależności

82 O braz poch od zący z teg o ołtarza zn ajd u je się ob ecn ie na chórze. W okresie m ięd zy w o jen n y m zn a jd o w a ł się w ołtarzu g łó w n y m nad p rzed staw ien iem M atki B o sk iej z D ziecią tk iem (il. 6). J est jed y n y m zach ow an ym elem en tem z daw nego w y p o sa żen ia w n ętrza , tj. z okresu po p rzejęciu go przez szarytk i (po 1736 r.).

83 Obraz zn a jd u ją cy się w ty m ołtarzu szarytk i praw dopodobnie zabrały ze sobą, przen osząc się do k o ścio ła po k a rm elita n k a ch b osych , gdzie znajduje się o becnie.

(15)

K O S C lO L I K L A S Z T O R SW . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 19

było spowodowane w cześniejszą sk arg ą w niesioną przez sz ary tk i w 1779 r. w zw iązku z ciągłym i nieporozum ieniam i finansow ym i z B ractw em Miłosierdzia. B ractw o tym czasem otrzym ało polecenie urząd zenia nowego szpitala w kam ienicy przy K rakow skim P rzedm ieściu. S tan finansow y szipitala w końcu X V III w. p rzed staw iają ak ta „Fundusze szpitalów zie­ mi lubelskiej i pow iatu urzędow skiego” 55 z r. 1790. A k ta te donoszą p o ­ nadto o tru d n e j sy tu acji kościoła i szpitala, k tó ry położony n a niskim , błotnistym teren ie w pobliżu cm en tarza narażał ubogich i ich opiekunki na ciągłe choroby oraz niszczył m u ry budynków . S y tu ację tę potw ierdza fachowa opinia ówczesnego znanego lek arza M ichała Bergonzoniego, k tó ­ rą znajdujem y w jego pracy p t. L u b lin podług usta w m e d y k i u w a ża­

n y u . Od 1815 r. szpital ten w raz z inn y m i istn iejący m i w L ublinie

został p rze jęty pod nadzór R ady G łów nej O piekuńczej In sty tu tó w Do­ broczynnych 57.

K olejną w izytację kościoła i szpitala przeprow adzono w 1816 r.58 Z a­ w iera ona opis kościoła i wiadomości w większości pok ryw ające się z w i­ zytacją z 1781 r. Są to już ostatnie lata istn ienia kościoła i szpitala, k tó ­ ry coraz szybciej zaczyna popadać w ruinę. T ru d n ej sy tu acji nie r a tu je

naw et darow izna królew ska wsi Św idnik na rzecz kościoła i szpitala w 1825 r. ani p ro je k t odw rócenia ry n szto k a zalew ającego zabudow ania ca­ łego zespołu w ykonany przez Ja k u b a H em pla 89 w 1826 r. W obec niem oż­ ności prow adzenia szpitala w ta k tru d n y c h w a ru n k a ch szary tk i p rz e ­ niosły się w 1835 r. do daw nego kościoła k a rm e lita n e k bosych. Kościół św. W ojciecha w raz z całym zespołem budynków został zam knięty, od­ dany w ręce p ry w a tn e 60, zam ieniony na kam ienicę i m agazyn. W tedy zapew ne została dobudow ana trzecia kondygnacja budow li. S y tu acja t a ­ ka oznaczała dla kościoła i k laszto ru kom p letną ruin ę. D ew astow any i niszczony przez 88 lat, dopiero w 1923 r. znalazł now ych w łaścicieli —

55 F u ndusz szp itala w ty m okresie sta n o w iły 2 k am ien ice: jedna przy u licy D om in ik ań sk iej w yn a jm o w a n a , druga —- przy ul. P o jezu ic k iej, b ęd ąca w rem o n ­ cie, oraz różne sum y zap isow e w w y so k o ści 9000 zł (A K B L R ep 60 IV A „F u n d u ­ sze szp italów ziem i lu b elsk iej i p o w ia tu u rzęd o w sk ieg o ” r. 1790).

»• Rozdz. V II i X V II.

57 W a d o w s k i . K o ś c io ł y lu b e ls k ie s. 156.

68 A K B L R ep 60 IV b v o l. 132 A k ta „K ościół d a w n y św . W ojciech a przy szp i­ ta lu św . Ł azarza” r. 1816.

69 J. J a r o s z e w i c z . J o a ch im i J a k u b H e m p lo w i e . B H S 17:1955 nr 3 s. 289- 320; K. M a j e w s k i . J a k u b a H e m p la p la n zesp o łu k la s z to r n e g o na P o d w a l u w L u b lin ie z 1826 r. (referat w y g ło szo n y 17 III 1973 r. w S to w a rzy szen iu H isto ry k ó w Sztuki).

90 O trzym ał je S ta n isła w L in gen au w ła śc ic ie l D ą b ro w icy za o d restau row an ie k ościoła otrzym anego przez szarytk i, tj. po k a rm elita n k a ch bosych.

(16)

2 0 A N N A W O L S K A -R Ó J

M isjonarzy K re so w y c h 61, k tó rzy szybko p rzy stąp ili do rem ontu kościoła i założenia w b ud yn k ach k laszto rn y ch szkoły rzem ieślniczej. Pow stał n a ­ w et społeczny k o m itet odbudowy, na którego czele sta n ą ł bp Fulm an. Pośw ięcenie kościoła m iało m iejsce w 1926 r., ale prace rem ontow e trw a ­ ły jeszcze do 1930 r. R estau racji dokonano pod nadzorem ówczesnego k o n serw ato ra w ojew ódzkiego — Siennickiego. O pracow ał on szczegóło­ w y p ro je k t, k tó ry jed n ak w większości nie został zrealizow any 62. U su­ nięto stro p dzielący kościół na kondygnacje, zam urow ano w ejście w ybi­ te w absydzie, w ystaw iono n a nowo bardzo zniszczoną, trzecią kondyg­ n ację (il. 4), przyw rócono pierw otny, strom y k ształt dachu kościoła, oty n ­ kow ano budynki, zbudow ano na dziedzińcu stu d n ię odw adniającą. W nę­ trz e zostało urządzone przez B raci M isjonarzy: z kościoła pobrygidkow ­ skiego przeniesiono tu ołtarz z obrazem M atki Boskiej z Dzieciątkiem 63 (il. 6), pow yżej tego obrazu umieszczono dru gi z p rzedstaw ieniem św. W ojciecha, k tó ry ocalał jako jed y n y elem ent daw nego w yposażenia (obecnie na chórze), we w nękach obok ołtarza umieszczono figury M atki B oskiej i C hry stu sa. N iem niej kon serw ato r podkreślał, że w ystrój ten nie jest dopasow any do c h a ra k te ru i czasu pow stania kościoła, dlatego przedłożył m isjonarzom polecenie p rzeniesienia do kościoła św. W ojcie­ cha 3 ołtarzy: 2 bocznych z kościoła św. T rójcy z XVI w. i ołtarza głów ­ nego z kościoła pobrygidkow skiego z X V II w. Z ty ch sam ych powodów postanow iono w ystąpić do braci o p rzerobienie drzw i wejściow ych i chó­ r u 64. W iększość z ty ch poleceń zrealizow ano dopiero po wojnie.

W 1930 r. M isjonarze K resow i otw orzyli szkołę m uzyczno-organis- tow ską im. F. Chopina. W ty m czasie kościół otrzym ał nowe organy z firm y Biernackiego.

W okresie II w ojny św iatow ej kościół św. W ojciecha w raz z klaszto­ rem został zniszczony tylko w niew ielkim stopniu. O tynkow any w 1954 r. (il. 28) n a jp ie rw służył jako kaplica siostrom kanoniczkom i znajdow ał się pod opieką księży diecezjalnych.

61 B racia M isjonarze K reso w i d zia ła li w d iecezji łu ck iej pod k ieru n k iem bpa Ign acego D u b ow sk iego. P rzezn aczen i b y li do p row ad zen ia m isji w R osji, ich g łó w ­ ną sied zib ą b yło D ubno, p oczątek dali bracia od łączen i od a lb erty n ó w k ra k o w ­ sk ich (A K B L R ep 60 IV b sygn. 132 A k ta k o ścio ła d aw n ego S ióstr M iłosierdzia w L u b lin ie z la t 1923-d933, L ist b p a Fiulmana do arcyb isk u p a lw ow sk iego).

62 N ie zrea lizo w a n o p ro jek to w a n ej w ie ż y i k ru ch ty przed w ejściem do przed­ sionka.

63 A K B L R ep 60 IV b sygn. 132 A k ta k o ścio ła d aw n ego S ióstr M iłosierdzia w L u b lin ie z la t 1'923^1'333. L ist m isjon arzy do bpa Fulmaina z prośbą o p rzen iesie­ n ie ołtarza z k o ścio ła p ob rygid k ow sk iego. O becnie ołtarz te n zn ajd u je się w k o ś­ cie le w J ó zefo w ie nad W isłą.

64 „D zien n ik U rzęd o w y W ojew ód ztw a L u b elsk ieg o ” 1927. Spraw ozd an ie z po­ sied zen ia O kręgow ej K om isji K on serw atorsk iej z 27 II 1927 r.

(17)

K O Ś C IÓ Ł I K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 21

W 1954 r. przeniesiono tu z kościoła Ś w iętej T rójcy 3 ołtarze: Św iętej Trójcy 6i, k tó ry zn ajd u je się tam do dziś, oraz św. A ntoniego i U krzyżo­ wania. Od 1962 r. kościół zam ieniono n a re k to ra ln y . W la ta c h 1976-1981 przeprow adzono gen eraln y rem o n t w n ętrza 66 pod k ieru n k iem k o n serw a­ tora diecezjalnego. Obecnie cały zespół k laszto rn y stanow ią: kościół re k to ­ ralny, re fe ra t duszpasterski do sp ra w rodzin, M uzeum D iecezjalne, sale katechetyczne, a w części od zam ku (od 1946 r.) przedszkole.

V. O PIS

Kościół św. W ojciecha w raz z k laszto rem w L ub linie położony jest w rozległej nizinie m iędzy w zgórzem zam kow ym a w zniesieniem , na k tó ­ rym znajd uje się S tare Miasto. U sytuow any jest p rzy ul. Podw ale, oto­ czony z dwóch stron ogrodem klasztornym , z trzeciej zieleńcem ciąg n ą­ cym się u stóp wzgórza zamkowego.

Budow la jest nieorientow ana, założona na plan ie p ro sto k ą ta zbliżo­ nego do kw ad ratu. Kościół zn ajd u je się w północno-w schodniej części założenia, stanow iąc połowę skrzy d ła klasztornego. Poprzedzony jest n ie ­ wielką k ru ch tą, z k tó rej prow adzi w ejście do kościoła. Pozostałe sk rz y d ­ ła klasztorne m ają identyczne rozm iary, okalają ciągnący się dookoła ko­ ry ta rz i w ew n ętrzn y kw ad rato w y w irydarz. Od stro n y południow o- -w schodniej do skrzydła klasztornego p rzy legają niew ielkie alkierze na planach p rostok ątny ch o te j sam ej długości i nieco różnej szerokości. v

W bryle założenie stanow i (il. 28): kościół nieco w yższy od b u d y n ­ ków klasztornych, zakończony dw uspadow ym dachem p o k ry ty m dachów ­ ką ceram iczną, całkowicie w topiony w jedno ze skrzydeł, oraz 3-kondyg- nacyjne założenie klasztorne, w k tó ry m trzecia kondygnacja jest cofnięta uskokiem w k ieru n k u środka budow li i oddzielona od pozostałych gzym ­ sem, po k ry ty m daszkiem okapow ym . S krzydła k lasztorne rów nież p rz e ­ k ry te są dw uspadow ym dachem p o k ry ty in dachów ką. A lkierze dostaw ione

65 Ołtarz m a sw oją m onografię. J est n ią c y to w a n a już praca T. M arzec. 66 R em ont p olegał przede w szy stk im na d ok ład n ym o su szen iu cią g le z a w ilg o ­ conych m urów . W tym celu w ew n ętrzn e ścia n y z o sta ły zb ite do w y s. 4,5 m i 20 cm w głąb i zbudow ano n ow ą ścia n ę na izo la cji w o d leg ło ści 10 cm od starej, po­ nadto um ieszczono w en ty la to ry w górnych i d oln ych partiach ścia n oraz założono centralne ogrzew anie. W czasie prac k on serw a to rsk ich odkryto w k o śc ie le na sk le ­ pieniu rozetę z m onogram em IH S, p rzed tem zam alow an ą. W staw ion o n o w e sp rzę­ ty k ościeln e, w y m ien io n o okna, drzw i, posad zk ę zam ien ion o na m arm u row ą. K o n ­ serw a cji poddany został ró w n ież ołtarz św . T rójcy. W ykazała ona, że au torem obrazu znajdującego się w ołtarzu jest S ta n isła w Ja n o w ieck i. U w a g i te pochodzą od ks. rektora J. Szczypy.

(18)

2 2 A N N A W O L S K A -R O J

do linii jednego ze sk rzydeł sięgają nieco powyżej drugiej kondygnacji, zakończone są jednospadow ym dachem p o k ry ty m blachą, sięgającym w jed n y m alk ierzu do wysokości 2/3 trzeciej kondygnacji, w drugim do 1/3. Kościół i klasztor zbudow any jest z cegły i z kam ienia, otynkow any. W ym iary całego p rostokątnego założenia w raz z szerokością m urów w y­ noszą: 33 m X 35 m, w ty m długość kościoła 16 m , szerokość 9 m.

Kościół całkow icie w topiony w skrzydło k lasztorne posiada tylko dw ie elew acje, lekko odchylone od prostopadłej linii ścian: boczną i tylną. E lew acje obiega dookoła pełne belkow anie i niski, słabo w yodrębniony cokół. E lew acja boczna (il. 13) podzielona jest na trz y przęsła przez czte­ ry p ila stry korynekie stylizow ane w ty p ie lubelskiego renesansu o gład­ kich trzonach, m iędzy k tó ry m i zn ajd u ją się ślepe ark ad y p rzep ru te okna­ mi. Ł uk i w sp a rte są n a im postach w form ie w ycinka belkow ania, któ re położone są poniżej w ysokości kapiteli. Im post składa się od dołu: z listew ki, półw ałka jako astragalu, pasa fry zu jako szyjki, gzymsu, listew ­ ki i półeczki. O kna półkoliście zakończone u jęte są u dołu parapetem . K ap itele p ilastró w w g órnej części u jęte w olutam i — po jednej n a k rań c a c h i jed nej w środku — zakończone są abakusem i echinusem gierow anym na szerokości w olut. Gzyms te n stanow i: listew ka, ćw ierć- w ałek i półeczka. Płaszczyzna k ap iteli w ypełniona jest ornam entem ro ś­ lin n y m w form ie stylizow anych gałązek z listkam i. Na pilastrach w spie­ ra się belkow anie, w którego skład wchodzą: tró jd zieln y architraw , te- nia, fryz konsołkow y, którego konsołki ozdobione są ornam entem w po­ staci liścia, listew ka, ćw ierćw ałek, listew ka oraz gzyms gierow any na szerokości konsolek zw ieńczony perełkam i, sim ą i półeczką.

E lew acja ty ln a (il. 25) posiada rów nież pełne belkow anie, rozczłon­ kow ana jest trzem a identycznym i pilastram i, jak w elew acji bocznej z tym , że płaszczyzny m iędzy n im i są zupełnie gładkie. K apitele ujm ują z obu s tio n im posty znajd u jące się na wysokości głowic i dobiegające do ich w olut. D w a p ila stry zew nętrzne elew acji są u rw ane w połowie sw ojej wysokości.

W szystkie elew acje k lasztorne podzielone są na 3 kondygnacje i p rz e ­ p ru te rzędam i okien. Je d y n y m elem entem d ekoracyjnym tych elew acji jest gzym s (pierw o tny gzym s wieńczący) z fryzem pod nim, utw orzo­ n y m przez p ółw ałek z listew ką, oddzielający drugą kondygnację od trz e ­ ciej, uskokowo cofniętej w k ieru n k u środka budow li. P rofil gzym sow a­ nia stanow ią od dołu: skocja, listew ka, ćw ierćw ałek, gejzon, półw ałek i sim a z półeczką. G zym sow anie to biegnie dookoła budynków k lasztor­ nych, o pasujących także alkierze (il. 30). O kna pierw szej i drugiej kon­ dygnacji są pro sto k ątn e, pozbaw ione jakiejk olw iek dekoracji, tylko okna trzeciej k o ndygnacji zakończone są odm iennie łukiem odcinkowym. O t­ w o ry drzw iow e zn ajd u ją się w środkow ej części każdego sk rzydła z w y ­

(19)

K O Ś C IÓ Ł I K L A S Z T O R S W . W O JC IE C H A W L U B L IN IE 23

jątk iem skrzydła, do którego dostaw ione są alkierze. T u ta j w ejście z n a j­ duje się w alkierzu północno-w schodnim . Elew acje budynków k lasz to r­ nych od stro ny w iryd arza są podobnie skom ponow ane, ale pozbaw ione gzym sow ania obiegającego klasztor dookoła na zew nątrz.

W nętrze kościoła stanow i p ro sto k ą tn a n aw a zw ężająca się w k ie ru n ­ ku półkolistej absydy, do k tó re j od stro n y k laszto ru p rzy leg a k w a d ra ­ tow a w planie zakrystia. N aw a m a k sz ta łt p ro sto k ą ta o w y m iarach 7X9,5 m. P rzesklepienie całego kościoła stanow i kolebka z lu n eta m i po­ k ry ta dekoracją sz tu k a te ry jn ą (ił. 9). L u n e ty znajd ujące się w ścianie od stro ny ulicy w ypełnione są 3 oknam i, z k tó ry c h ostatnie otw iera się na chór m uzyczny. D olna p a rtia ścian pozbaw iona jest całkow icie a r ­ tykulacji. N a ścianie w ejściow ej zn ajd u je się chór m uzyczny w form ie

nadwieszonego balkonu, do którego w ejście p row adzi z d ru g iej kon dy g­ nacji klasztoru. Pod chórem m uzycznym z n a jd u je się o tw ó r drzw iow y zakończony lukiem odcinkow ym ,67. W sporniki, na k tó ry c h rozpięte są sztukaterie, m ają form ę zb arbaryzow anej głow icy k o ryn ckiej osadzonej n a impoście, którego p ro fil składa się od dołu z: półw ałka, skocji, fra g ­ m entu pilastra, listew ki, półwTałka (ił. 7). K ap itel zw ieńczony jest trz e ­ m a w olutam i, ponad k tó ry m i zn ajd u je się eehinus i abakus w form ie gzym su gierow anego na szerokości w olu t o p ro filu złożonym z listew ki, ćw ierćw ałka, skocji i półeczki. Płaszczyznę k ap iteli w ypełnia o rn am en t roślinny w postaci stylizow anych liści ak an tu . L istw y sz tu k a te ry jn e po­ kryw ające sklepienie tw orzą reg u larn ą, gęsto założoną sia tk ę k w a d ra to ­ w ych pól rozpiętą n a w spornikach (rys. 9). O padając n a półkolistą a b ­ sydę, tw orzą 7 w ycinków półkoli p rzeciętych 4 lin iam i poziom ym i. Z bie­ gają się one w środkow ej, górnej części absydy w rozetę w ypełnioną nam alow anym m onogram em IHS, L istw y a k c en tu ją rów nież kraw ędzie i podniebia lunet. Są dość szerokie, ostro profilow ane, ale pozbaw ione ornam entów . Ich profil tw orzą: półw ałek w części środkow ej, po jego stronach kolejno: listew ka, ćw ierćw ałek i listew ka.

U kład pom ieszczeń klaszto rn y ch jest jed n o trak to w y z k o ry ta rze m od dziedzińca. Poszczególne pom ieszczenia n a p a rte rz e k lasz to ru posia­ dają sk lepienia krzyżow o-żebrow e, czego b ra k jest w d ru g iej kondyg­ nacji, gdzie w y stęp ują płaskie stropy. W środkow ej części skrzy dła klasztornego od stro n y zam ku i w rów noległym do niego z n a jd u ją się schody prow adzące n a drugą kondygnację. Szerokość każdego ze sk rz y ­ deł wynosi 7 m, k o ry ta rza — 2 m, w iry d arz m a w y m iary 13 m X 13 m.

67 Łuk te n p ojaw ia się w otw orach o k ien n y ch na zew n ą trz w tr zeciej k o n ­ d ygnacji klasztornej dobudow anej w p ó źn iejszy m okresie, stąd m ożn a p rzyp u szczać, że k szta łt teg o otw oru d rzw iow ego n ie jest p ierw otn y.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Zdaje się mocno tłumaczyć Kreon ze swojego postępku, łudząc Tezeja nader pochlebnemi słowy; ale Edip opisaniem okrutne­.. go obeyścia się, odkryciem zdradliwego

** Pacjenci w wieku ≥50 lat z wcześniejszym zawałem w wywiadzie w ciągu ostatnich 1-3 lat i ≥1 dodatkowym czynnikiem ryzyka wystąpienia incydentów zakrzepowych o

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia oraz zbliżającego się Nowego Roku pragniemy serdecznie podziękować. za dotychczasową współpracę oraz złożyć Rodzicom, Uczniom

urzędu jaki piastuje, Stanie przed nim in te res a n t, o którym wie, że zalicza się do obozu przeciwnego jego przekonaniem,— zasię temu urzędnikowi do

Lp Numer działania lub poddziałania Tytuł lub zakres projektu3 Podmiot zgłaszający4 Data identyfikacji5 Podmiot, który będzie wnioskodawcą6 Szacowana11 całkowita wartość

Przewidywany w dniu identyfikacji termin złożenia wniosku o dofinansowanie (kwartał/ miesiąc oraz rok)9 Przewidywany15 w dniu identyfikacji termin rozpoczęcia realizacji

Przewidywany w dniu identyfikacji termin złożenia wniosku o dofinansowanie (kwartał/ miesiąc oraz rok)9 Przewidywany15 w dniu identyfikacji termin rozpoczęcia realizacji

wodowcowi, Jeśli zaś pomimo wszystko odnosić się będzie do tego powołania z pewną niechęcią, to te resztki moralnego oporu bardzo łatwo mogą być