• Nie Znaleziono Wyników

Weltera Dzieje powszechne skrócone. Cz. 1, Dzieje starożytne

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Weltera Dzieje powszechne skrócone. Cz. 1, Dzieje starożytne"

Copied!
294
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)

WELTERA

DZIEJE POWSZECHNE

SKRÓCONE

p r z e ł o ż y ł n a j ę z y k p o l s k i

ZYGMUNT SAWCZYŃSKł.

W y d a n ie p ią te u zu p ełn io n e.

KRAKÓW.

Nakładem księgarni J. М. Ш ттеІЫ аи а.

CZEŚĆ I,

(4)

W D R U K A R N I Z W I Ą Z K O W E J W K R A K O W I E

pod zarządem A . Szyjewskiego.

1886

.

E gzem plarze n ieopatrzon e pieczęcią nakładcy praw nie

(5)

PRZEDMOWA

d o w y d a n i a p i e r w s z e g o .

S krócon e dzieje p ow szech n e W eltera, p rofesora gim nazyum w M onastyrze (Lehrbuch der Weltgeschichte

fu r Sćhulen. E in frei bearbeiteter A u sm g aus des Ver- fassers grosserem Werke. Sechszehnte, sehr verbesserte A uflage 1860) p rzełożyłem na ję zy k polski w celu p o ­

dania m łodzieży, rozp oczyn ającej naukę dziejów p o w sze ­ chnych, stosow n ej do jej w ieku książeczki. A u to r tych d ziejów znany je s t w ś w ie c ie pedagogiczno-d ydaktyczn ym z w yborn ych książek historycznych dla szkoły p rzezn a­ czon ych. Z w iększych je g o „D ziejów p ow szech n ych *,

o p ra co w a ł był część I, t. j. dzieje starożytne n au czyciel poznański P opliński; całe w yszły w tłum aczeniu pol- skiem w P oznaniu w r. 1860. Niniejsze m oje tłum a­ czenie m a na w zględzie kurs niższy nauk h istorycznych i dobre usługi oddać m oże w klasach gim nazyalnych niższych, tudzież w szkołach żeńskich publicznych i z a ­ kład ach p ryw atnych. W elter o dzn acza się opow iadaniem prostem , żyw em i potoczystem , którem w abi do czyta ­ nia książeczki. Nie je st-to suchy w yciąg o p ościągan ych zdan iach i okresach, przy których uczeń lub u czen n ica przed nauką historyczną zab rać się przed ew szystkiem m usi do rozbioru gram atycznego zdań, aby się dobyć do treści historycznej, a p rzezto stracić w łaściw y urok, który w yw rzeć pow inien fakt dziejow y prosto o p o w ie ­ dziany. Z tego w zględu w yd ał mi się W yciąg W eltera książk ą bardzo sto so w n ą do rozbudzan ia ochoty i z a ­ m iłow ania d ziejów ; nie szczędziłem więc pracy, aby mu zach o w ać barw ę oryginału. W dziejach średniow ie­ cznych i n ow ożytn ych dodałem krótkie ustępy z d ziejów

(6)

p olskich, jak o niezbędnie potrzebn ych dla m łodzieży p olskiej; przyszło jed n ak za sto so w a ć się w rozm iarach do całości, a zatem ująłem je w ram ach bardzo szczu ­ płych. W p rzekładzie niniejszym poszedłem za w ydaniem pozw olon em dla gim nazyów naszych osobnym reskryptem byłego m inisteryum ośw iecenia. S am a liczb a w yd ań — a d oczek ały się ich kilkunastu książki W elte ra, tak dzieje w iększe ja k i skrócone, pom im o tak ogrom nej liczb y historycznych niem ieckich dla szkół p rzezn a czo ­ nych — św iadczy o ich zaletach i wielkiej u żyteczn o ści. D la łatw iejszego nabycia książeczki, zgodził się nakład ca na w ydanie osobne każdej głów nej części, które autor razem w jednym w yd ał tom ie.

Miłe mi było w chw ilach w olnych od zw ykłych zatrudnień zajęcie się tą m ałą dla m ałych p rzezn aczon ą p rac ą; a najm ilszą mi będzie nagrodą, jeśli u słyszę, że książka, do której w ydania się przyłożyłem , p rzy­ czynia się choć w części do ułatw ienia uczącej się m ło­ dzieży nauki dziejów , do w zbudzania w niej chęci i za ­ m iłow ania tej tak w ażn ej a każdem u niezbędnej nauki. P olecam w ięc ją m łodziutkim uczniom i uczennicom , p osyłam ją w upom inku i na pam iątkę, że kiedyś z w ielką przyjem n ością opow iadałem jej ustnie o czy­ nach w ielkich m ężów , o doli i niedoli rodu ludzkiego i czu w ającej nad nami O patrzności, której łasce i opie­ ce polecam n asze u czące się pokolenie.

W K rakow ie, w lipcu 1865.

(7)

PRZEDMOWA

d o w y d a n i a p i ą t e g o .

W w ydaniu niniejszem W elte ra „ D z i e j ó w p o ­ w s z e c h n y c h s k r ó c o n y c h 44 zasto so w ałem się do Instrukcyi W . c. k. M inisteryum W yznań i O św iecenia z d. 26 m aja 1884 1. 10.128, tyczącej się nauki w gi- m nazyum udzielanej. Z atem też p oszło, że w ydanie ni­ niejsze zaw iera bądź u stępy całkiem now e, bądź u zu ­ pełnienia daw niejszego textu, w ow ej Instrukcyi w sk a­ zan e. Z resztą układ książki w niczem niezm ieniony, a w o w ych dodatkach starałem się zach ow ać i sposób w ykładu jej w łaściw y i rozm iary odpow iednie.

Pisałem w W iedniu w m aju 1866.

(8)
(9)

R O Z D Z I A Ł I.

Stw orzenie świata i człow ieka. — U padek pierw szych rodziców i jego następstwa. — R ozkrzew ien ie się rodu lu d zk iego ; tryb życia i p ierw ­ sze w ynalazki. — M yśliw stw o, chów bydła, rolnictw o. — Zepsucie, potop, N oe i jego rodzina. — Pow tórne krzew ienie się rodu lu d z­ kiego, w ieża B abel, rozprószenie ludzkiego rodu. — P o czątek p ierw ­

szych państw.

W ciem n e j p o m ro c e g in ą p ie r w o tn e ro d u lu d z ­ k ie g o d zieje. T y lk o B ib lia p o d a je nam b liżs zą w ia ­ d o m o ść o p o c z ą tk u św ia ta i c z ło w ie k a , o je g o p ie r w ­ s z y c h lo s a c h , o r o z k rz e w ia n iu się p lem ion , o ich t r y b ie ż y c ia i z w y c z a ja c h . W e d łu g te g o ś w ię te g o św ia d e c tw a , z k tó re m m niej lu b w ię c e j z g a d z a ją się p o d a n ia in n y c h lu d ó w , w sz e ś c iu d n iach s t w o r z y ł B ó g ś w ia t t y lk o w s ze c h m o cn e m sw e m sło w e m : „ S ta ń s i ę ! “ . O s ta tn ie g o d n ia s t w o r z y ł c z ło w ie k a na p o d o ­ b ie ń s tw o sw o je i u c z y n ił g o p a n em w s z e g o s t w o ­ rzen ia. D a ł m u na im ię

Adam,

t. j. c z ło w ie k z zie m i i d o d a ł m u za to w a r z y s z k ę

Ewę.

P ie r w s z y c h ty c h lu d zi o s a d z ił B ó g w p ię k n y m o g r o d z ie , k t ó r y się z w a ł R a je m . M ie jsca , g d z ie b y ł raj, o z n a c z y ć ju ż n ie p o d o b n a ; p o to p b o w ie m b a rd z o z m ie n ił p o w ie r z c h n ię ziem i. W ty m o g r o d z ie p ię ­ k n y m i b ło g o s ła w io n y m w ie d li p ie r w s i lu d zie ż y c ie

(10)

b a r d z o s z c z ę ś liw e , w n ie w in n o ś c i w e s o łe j b ło g o u p ły w a ł im czas. A l e k ie d y d a li się s k u s ić złe m u d u c h o w i w p o s ta c i w ę ż a i p r z e s tą p ili p r z y k a z a n ie b o s k ie , d o z n a li n a js m u tn ie js zy c h s k u tk ó w t e g o n ie ­ p o s łu s z e ń s tw a t a k sam i, ja k i ich p o to m k o w ie . W y ­ g n a n i z raju , w p o c ie c z o ła p r a c o w a ć m u sie li na w y ­ ż y w ie n ie ; c ia ło ich sta ło się śm ie rle ln e m a w o la s ła b ą i do z łe g o sk ło n n ą . S m u tn e g o p r z y k ła d u s k a ­ żo n ej n a tu ry n ie s z c z ę ś liw i r o d z ic e ju ż n a p ie r w s z y c h d o ż y li d zie c ia c h ; z z a z d r o ś c i b o w ie m K a i n z a b ił A b la , b r a ta w ła s n e g o .

D o p ó k i A d a m i E w a ż y li t y lk o z p ie r w s z e m i d zie ćm i, zn a jd o w a li n a o k o ło s ie b ie d o sta te c z n e p o ­ ż y w ie n ie . S a m a p r z y r o d a z a s p a k a ja ła ich m a łe p o ­ t r z e b y . O w o c e b y ł y p ie r w s z e m ich p o ż y w ie n ie m , w ie lk ie za ś liś c ie d rz e w , a p ó źn ie j s k ó r y z w ie rz ę c e ich o d z ie n ie m ; d rz e w a i ja s k in ie d a w a ły p o trz e b n e sc h ro n ie n ie . Z czasem je d n a k m u sie li s ię lu d z ie r o z ­ ch o d zić, w m ia rę ja k w z r a s ta ła ich lic zb a , i ja k u b y ­ w a ło ż y w n o ś c i. A p o n ie w a ż p r z y r o d a n ie w s z ę d z ie je s t z a r ó w n o s zczo d ra , a k lim a t b y ł b ą d ź zim n ie jszy , b ą d ź c ie p le js z y , p rz e to w y n ik a ła stą d w ie lk a zm ia n a ta k w s p o s o b ie ż y c ia ja k i w p o sta c i i w z ro ś c ie lu ­ dzi. M y ś liw s tw o , c h ó w b y d ła i r o ln ic tw o , b y ł y o d ­ tąd g łó w n y m i sp o s o b a m i u tr z y m a n ia ży c ia .

Myśliwstwo.

P u s z c z a ją c się c o ra z d alej w św ia t, p r z y c h o d z iły n ie k tó re p le m io n a w o k o lic e d zik ie , g ó r z y s t e . O g r o m n e la s y p o k r y w a ł y je s z c z e zie m ię , k r y ją c w s w e j g ę s tw in ie m n ó stw o m a ły c h i w ie lk ic h z w ie rz ą t. P o tr z e b a r o b iła c z ło w ie k a śm ia ły m . U z b r o ­ iw s z y zra zu r ę k ę w d rą g , u d a ł się on do la su i s ta ł się m y ś liw y m . M ię so z a b ity c h z w ie r z ą t b y ło je g o p o k a rm e m , zd ję ta s k ó r a o d zie n ie m , z k o ś c i n

(11)

arzę-d z ia w y r a b ia ł. D r u g ic h z a p r o w a arzę-d z a ła w ę arzę-d r ó w k a n aarzę-d r z e k i i m o rza , g d z ie r y b o ło w s t w o n a u c z y ło n o w e g o s p o s o b u za s p a k a ja n ia g ło d u . A l e ż y c ie ta k ie n ie s ta łe i d z ik ie w d z ik o ś c i u tr z y m u je c z ło w ie k a i p r z y tłu m ia w s z y s t k ie s z la ­ c h e tn ie js z e p o p ę d y se rc a . P o k ó j w za c is zu dom o- w e m , s z c z ę ś c ie w k o le ro d zin n e m o b c e są d la n ie g o ; n ie s z c z ę ś c ie i n ę d z a b liźn ic h n ie p o ru s z a ją m u se rca , b o c ią g łe m o rd o w a n ie ż y w y c h s tw o r z e ń i w id o k b o ­ le s n y c h ich d rg a ń p r z e d ś m ie r tn y c h p r z y t ę p ia w nim w s z e lk ie u c z u c ie lito śc i. S m u tn e zd zic ze n ie , ja k ie d z iś je s z c z e n a p o tk a ć m ożn a w n ie k tó r y c h o k o lic a c h in n y c h c z ę ś c i ś w ia ta , je s t k o n ie c z n e m n a s tę p stw e m t a k ie g o sp o s o b u ż y c ia .

Chów bydła.

P o m ię d z y z w ie rz ę ta m i, ja k ie lu d z ie w id z ie li n a o k o ło s ie b ie , s p o s tr z e g li i ta k ie , k tó r e n ie u c ie k a ły w p o p ło c h u do lasu , le c z ła tw o się p r z y z w y c z a ja ły do c z ło w ie k a . T a k np . w e łn is ta o w ca , m le c z n a k o z a i k r o w a s p o k o jn ie p a s ły się o k o ło n ie g o . S p o s tr z e ż e n ie to d a ło p ie r w s z y p o p ę d do ich h o d o w a n ia i ro zm n ażan ia. M le k o ich i m ięso o k a ­ z a ło się p o ż y w n e m , a s k ó r a s łu ż y ć m o g ła za o d z ie ­ n ie . Z w ie r z ę ta n a z y w a n o z w y k le w e d łu g g ło s u , ja k i w y d a w a ły , a lb o w e d łu g ich p e w n e j u d e rza ją ce j w ła ­ ś c iw o ś c i, ja k to czę sto i te r a z r o b ią d z ie c i; c z ło ­ w ie k b o w ie m n a n a jn iższy m sto p n iu u k s z ta łc e n ia n a jp o d o b n ie js z y do d zie c k a .

P a s te r z e czę sto zm ie n ia ć m u szą p a s tw is k a , a p rz e to w io d ą ż y c ie t u ł a c z e ; n a z y w a ją się te ż stą d k o c z o w n ik a m i, z g r e c k a no m ad am i. N a jp rz y je m n ie j­ s z y o b ra z ich ż y c ia p o d a je n am B ib lia w ro d zin ie p a tr y a r c h ó w z c z a s ó w p o p o to p ie . S p o s ó b ten ż y ­ c ia n a s tr ę c z y ł z a p e w n e n ie je d e n u ż y t e c z n y w y n a la ­

(12)

ze k . T a k n. p . s p o s trz e ż e n ie , że c h o re z w ie r z ę ta s z u k a ły so b ie in n y c h niż zd r o w e roślin , n a p r o w a d z iło na p ie r w s z e p o c z ą tk i sz tu k i le k a r s k ie j. W o g ó l ­ n o ści je d n a k n ie d z ia ła ł k o r z y s tn ie n a lu d zi te n s p o ­ só b ży c ia , b o ż y c ie g n u ś n e , je d n o sta jn e , o d o s o b ­ n io n e od w s z e lk ic h s to s u n k ó w s p o łe c z n y c h , s p ra ­ w ia , że d u ch i c ia ło ła tw o d zicze ją . S k o r o p a s te r z n a p a s ł trz o d ę , sam ta k ż e b y ł ju ż z a o p a tr z o n y ; to te ż p o tr z e b a n ie m o że w ty c h sto s u n k a c h ta k ła tw o s ta ć się m a tk ą w y n a la z k ó w . Z re s ztą w y b ó r p a s tw is k b y ­ w a n ie ra z p o w o d e m k łó tn i i s p rz e c z e k , co w id z im y n a w e t m ię d z y p a ste rza m i A .b ra h a m o w ym i i L o - to w y m i.

P o m im o to i p a s te r s tw o b a rd z o s z a n o w a n o w ś w ie c ie s t a r o ż y t n y m ; sam i n a w e t k r ó lo w ie , n. p D a w id , tru d n ili się c h o w e m b y d ła .

Rolnictwo.

R o ln ic tw e m tr u d n ił się ju ż K a in . S a m a p r z y r o d a d a w a ła w s k a z ó w k i, g d y ż k a ż d a r o ­ ślin a , k a ż d e d rz e w o ro zm n a ża s ię za p o m o cą w y p a ­ d ły c h zia rn lu b o d p a d ły c h i w z r o s ły c h w zie m ię g a ­ łę zi. R o ln ic t w o n a jp ie rw d o p r o w a d z iło do s ta ły c h sie d z ib ; tam b o w ie m , g d z ie k to za s ia ł, c h c ia ł ta k ż e d o c z e k a ć s ię ż n iw a ; a r o la w y m a g a ła ta k ż e c ią g łe ) u p r a w y . D la te g o te ż r o ln ik b u d o w a ł s o b ie p r z y n iej ch a tę , z p o c z ą tk u b a rd z o p ro stą, s k ła d a ją c ą s ię z k ilk u w b ity c h p a li, p r z e p la ta n y c h g ę s t o g a łę ź m i, a sk ó ram i z w ie rz ę c e m i p r z y k r y t y c h . Z a r ó w n o z ziem ią,, k tó r a g o ż y w iła , p o k o c h a ł r o ln ik i ch a tę , d ają cą m u sc h ro n ie n ie . T ru d n o m u b y ło r o z łą c z y ć się z nim i, b o p ię k n e w s p o m n ie n ia w a ż n ie js z y c h w ż y c iu w y ­ d a rze ń ta k ż e s ię z n iem i w ią z a ły . K i l k a ta k ic h ch a t razem , k tó r e , z cz a se m trw a le j i p rze s tro n n ie j b u d o ­ w a n e , n a tr w a ls z e i w y g o d n ie js z e p r z e k s z t a łc a ły s ię

(13)

d o m y , t w o r z y ło p ie r w s z ą w ie ś , k tó r a p ó źn ie j n ie ra z u ra s ta ła w m ia ste c zk o . W e d łu g B ib lii H e n o c h b y ło n a jd a w n ie js ze m m iaste m ; z a ło ż y ł je K a in i n a ­ z w a ł o d im ie n ia s y n a s w e g o . O s ie d le n ie się w ię k s z e j lic z b y lu d z i w tej sam ej o k o lic y , p o p r o w a d z iło do p ie r w s z y c h w y o b r a ż e ń o w ła s n o ś c i. P ie r w ia s tk o w o z ie m ia b y ł a w ła s n o ś c ią w s p ó ln ą ; a le z cza se m k a ż d y u w a ż a ł te n k a w a ł, k t ó r y u p r a w ia ł, z a w ła s n o ś ć sw o ję i o d g r a n ic z a ł g o p ło te m a lb o ro w e m . O s ie d le n ie się w te j sam ej o k o lic y w ię c e j lu d zi, o b d a r z o n y c h naj- r o z m a itsz e m i zd o ln o ś cia m i, s ta w a ło s ię w za je m n ą z a c h ę tą i p o m o c ą p r z y p r a c y . P r z y p a d e k lu b p o ­ trz e b a w y w o ł y w a ł y w y n a la z e k p o w y n a la z k u i p o d ­ n o s iły p r z e z to p o w a b ż y c ia s p o łe c z n e g o . S z c z e g ó l­ niej w ie lk im i s z y b k im s ta ł się p o s tę p n a d ro d ze w y ­ n a la z k ó w o d czasu , k ie d y s ię o b zn a jm io n o z o g n ie m . P io r u n z a p a la ją c y lu b p r z y p a d k o w e ta r c ie d w ó ch k a w a łk ó w d rz e w a , m o g ły c z ło w ie k o w i d a ć p o zn a ć ten ż y w io ł. D la w ie lo r a k ie g o p o ż y t k u o d d a w a ły m u c z e ś ć b o s k ą n ie k tó re lu d y s ta r o ż y tn e . Z n an o g o ju ż p rze d p o to p e m . B ib lia w y m ie n ia T u b a lk a in a ja k o p ie r w s z e g o k o w a la ; co p o s łu ż y ć m oże z a d o w ó d , ż e u ż y w a n o ju ż o g n ia do p r z e r a b ia n ia k r u s z c z ó w . T a k ż e do p o zn a n ia i c z c i B o g a g łó w n ie p r z y ­ c z y n iło s ię r o ln ic tw o . O n o b o w ie m b io rą c z czasem g ó r ę n a d d z ik ie m tru d n ie n ie m się m y ś liw s tw e m i p r z y ­ z w y c z a ja ją c lu d z i do s t a ły c h sie d z ib , z a k ła d a ło p o d ­ s ta w ę ż y c ia ro d z in n e g o , k tó r e u sta la ło , a p r z e z w y ­ c h o w a n ie r o z p o w s z e c h n ia ło m iło ś ć B o g a . O n o to u c z y ło r o ln ik a p o z n a w a ć s z c z o d r e g o d a w c ę w s z e l­ k ie g o d o b ra w B o g u , w k t ó r e g o im ię u p r a w ia ł p o le , i k tó re m u w d zię c zn e m se rc e m s k ła d a ł n a o fia rę p ie r ­ w o c in y s w y c h p lo n ó w .

(14)

D la t y c h r o z lic z n y c h z b a w ie n n y c h s k u tk ó w r o l­ n ic tw o u s t a r o ż y tn y c h lu d ó w w n a jw ię k s z e m b y ł o p o s z a n o w a n iu ; n a jzn a k o m itsi m ę ż o w ie , z a w ia d u ją c y p a ń stw am i, m ie li so b ie za z a s z c z y t c h o d zić za p łu g ie m . W n a jd a w n ie js z y c h cza sa c h w ie d li lu d z ie ż y c ie b a rd z o p r o s te i z g o d n e z p r z y r o d ą ; z tej te ż p r z y ­ c z y n y i w e d le o s o b liw y c h p o s ta n o w ie ń b o s k ic h w ie k ich d o c h o d z ił d o n ie z w y k łe j s ta ro ś c i. B ib lia p r z y ­ ta c za w ty m w z g lę d z ie za d z iw ia ją c e p r z y k ła d y . W i e k za ś ta k d łu g i, o b fity w d o ś w ia d c z e n ia , k s z t a łc ił r o ­ zum i ro z tro p n o ść .

Potop.

(2328 p r z e d C hr.). Z czasem sta li się w p r a w d z ie lu d z ie b e z p o ró w n a n ia ś w ia tle js i i m ęd rsi, a le n ie le p s i i n ie p o b o żn ie js i. D la t e g o te ż z g ła d z ił ic h B ó g w ie lk im p o to p e m z o b lic z a ziem i, z a c h o ­ w u ją c t y lk o p o b o ż n ą ro d zin ę N o e g o . A ta k s ta ł się

Noe

w tó ry m o jce m ro d u lu d z k ie g o , k t ó r y się z n ó w r o z r o d z ił w s y n a c h je g o S e m ie , C h a m ie i J a fe c ie .

Budowa wieży Babel.

W k r ó t c e ta k się p o w ię ­ k s z y ła lic z b a lu d zi, że n ie m o g li d łu ż e j p o z o s ta ć na m a łe j p rz e s trz e n i, k tó r ą d o tą d z a jm o w a ła ro d zin a N o e g o ; m u s ie li się w ię c ro ze jść. L e c z n im się r o z ­ łą c z y li, z a m ie r z y li w y s t a w ić n a w ie c z n ą p a m ią tk ę w ie ż ę , k tó re j s z c z y t s ię g a ć m iał n ie b io s . A l e B ó g z n iw e c z y ł to d um n e p r z e d s ię w z ię c ie i p o m ie s z a ł im ję z y k i, ta k , ż e się ju ż o d te g o c za su zro zu m ie ć n ie m o g li. C i w ię c , k t ó r z y je d n y m m ó w ili ję z y k ie m , t r z y ­ m ali się ra z e m i sz li w ty m sa m y m k ie ru n k u , a ta k z czasem z a lu d n iła s ię i z a b u d o w a ła c a ła ziem ia . W n o w y c h s ie d lis k a c h za jm o w a li się zn ó w je d n i m y- śliw s tw e m , d ru d z y p a ste rstw e m , a inni ro ln c tw e m w m ia rę te g o , do c z e g o n a d a w a ła się zie m ia lu b w ro d z o n a w io d ła sk ło n n o ść .

(15)

Początek państw.

R o ln ic t w o , ja k s ię p o w y ż e j r z e k ło , w ie d z ie d o s t a ły c h sie d z ib , i c o ra z w ię c e j lu d z i łą c z y w ę z łe m sp o łe c z n y m . A l e do u tr w a le n ia i r o z w o ju ta k ic h s p o łe c z n o ś c i k o n ie c z n ie p o trz e b a , a b y p r a w a , w ła s n o ś ć i b e z p ie c z e ń s tw o o só b m ia ły w nich o p ie k ę ; p o trz e b a , a b y o b o w ią z k i b y ł y o k r e ­ ś lo n e a ś c is ły n a d ich w y k o n a n ie m c z u w a ł n a d zó r. N ie z b ę d n ą w ię c je s t w ła d z a , k tó r a p o r z ą d e k d z ie r ż y w sw e m rę k u . N a to u sta n o w io n e je s t p a ń s tw o : ono to m a u tr z y m y w a ć p o rz ą d e k , o d B o g a p r z y k a z a n y . P o d w a lin ą ż y c ia p u b lic z n e g o je s t ż y c ie rod zin n e. W r o d zin ie o jc ie c jest g ło w ą . O b y c z a je m , p o w a g ą , m iło ś c ią k ie r u je on n ią i rzą d zi. C ze m ro d zin a na m a ły ro zm ia r, tem n a w ie lk i je s t p a ń s tw o . N a c z e le w ie lu ro d zin sto i tu w s p ó ln y z w ie rz c h n ik , j a k b y o j­ c ie c z ty m i s a m y m i p r a w a m i i o b o w ią z k a m i.

W n a jd a w n ie js z y c h c z a s a c h p a ń s tw a b y ł y b a r ­ d zo m a łe . P r a w ie k a ż d e m iasto s ta n o w iło o so b n e p a ń s tw o , k t ó r e g o z w ie rz c h n ik z w a ł s ię b ą d ź sę d zią, b ą d ź k ró le m . M iło ś ć i cze ść, ja k ą k a ż d y m ia ł d la zw ie rz c h n ik a , r o z c ią g a ła się ta k ż e n a je g o ro d zin ę. S y n p ie r w o r o d n y b y ł n a tu ra ln y m d zie d zic e m w ła d z y ojca, je g o w rzą d z ie n a stę p c ą . D z ie d z ic z n o ś ć ta w ł a ­ d z y z a p o b ie g a ła sp o ro m , ja k ie p o śm ie rc i k r ó la w s z c z y n a ć m o g li m ożni d la d o s tą p ie n ia n a jw y ż s z e j w ła d z y i d o sto je ń s tw a . A ż e b y k r ó l m ó g ł się w y ­ łą c z n ie p o ś w ię c ić ta k w a ż n e j s p ra w ie r zą d z e n ia , n a ­ ró d u w a ln ia ł g o od w s z e lk ie g o in n e g o d o m o w e g o za ję c ia a sta ra n ia o s p r a w y c o d z ie n n e g o ż y c ia i lic z n e s k ła d a ł m u d a r y . Z ta k ic h d o b r o w o ln y c h d a tk ó w p o w s t a ły z cz a se m sta le , ś c iś le o zn a c z o n e p o d a tk i, k tó r e i d ziś k a ż d y n a ró d s k ła d a z g o t o w o ś c ią na r z e c z d o b ra p o sp o lite g o , d la z a b e z p ie c z e n ia sp o k o ju

(16)

i p o m y ś ln o ś c i. P ie r w s z e te m a łe p a ń s tw a w z r a s ta ły b ą d ź z a lu d n ia ją c się c o ra z n o w y m i m ie sz k a ń c a m i, k t ó r y c h tam w a b iło b e z p ie c z e ń s tw o , b ą d ź r o z s z e ­ r z a ły się p r z e z p o d b o je . R o z le g le js z e g r a n ic e p a ń ­ stw a z m u s z a ły k r ó ló w do d o b ie r a n ia so b ie p o m o c ­ n ik ó w w lu d zia ch , k t ó r z y ro z s ą d k ie m , p o c z c iw o ś c ią i cn o tą u m ie li so b ie z je d n a ć za u fa n ie z io m k ó w ; im to w ię c k r ó l o d d a w a ł r z ą d y tam , g d z ie sam n ie m ó g ł b y ć o b e c n y m . T y m s p o s o b e m t w o r z y ł y się p o w o li u p o rz ą d k o w a n e p a ń s tw a , k tó r e sz e r z ą c się ze w n ą trz , a w e w n ą trz się u sta la ją c, w k r ó tc e z a k w it ły w ca ­ łe j p e łn i.

R O Z D Z I A Ł II.

R o d zin a patryarchów , Abraham , Izaak i Jakób. — D zie ci Izraela idą za Józefem do Egiptu. — O pis tego kraju i jego osobliw ości. — M ojżesz w yprow adza Izraelitów z Egiptu, następca jego Jozue w ie­ dzie ich do Palestyn y, gdzie rządzą nimi najpierw sędziowie, potem królow ie, dopóki spory w ew nętrzne i zewnętrzne w ojny nie sprow a­

d ziły zupełnego upadku w olności i niepodległości narodu.

L u d z ie b y l i b y d o z n a w a li sz c z ę ś c ia c o ra z w ię ­ k s z e g o , g d y b y t y lk o n ie b y li z a p o m in a li o B o g u i sw e m w y ż s z e m p rze z n a c z e n iu . T y m c z a s e m p o s tę ­ p o w a li s o b ie w r ę c z p r z e c iw n ie . C z y s ta w ia ra w B o g a je d y n e g o i p r a w d z iw e g o g in ę ła c o ra z b a r d z ie j; a w p ły w , ja k i w y w ie r a ją n a n a szą zie m ię sło ń c e , k s ię ­ ż y c i g w ia z d y , s p ra w ił, że o d d a w a n o c z e ść b o s k ą ty m c ia ło m n ie b ie sk im . C z c zo n o ta k ż e n ie k tó re z w ie ­ rzę ta , n ie t y lk o p o ż y te c z n e , le c z i s z k o d liw e : p ie r w ­ sze z w d z ię c z n o ś c i, d r u g ie z b o ja źn i. W r e s z c ie b y li n a w e t i t a c y , k t ó r z y o d d a w a li c z e ś ć b o ży sz c z o m , j a ­

(17)

k ie sam i w y c io s a li z d rz e w a i k a m ie n ia , a lb o u le ­ p ili z g lin y . W te n c z a s to z lito w a ł się B ó g n ad r o ­ d za je m lu d zk im , w y b r a ł p o b o ż n e g o m ę ża A b r a ­ h a m a i u c z y n ił g o ojcem n arod u , k t ó r y n ie ty lk o m ia ł p r z e c h o w y w a ć , le c z i d alej ro z p o w s z e c h n ia ć w ia rę c z y s tą . O k o ło ro k u 2000 p r z e d C h r. o p u ś c ił A b r a h a m z r o z k a z u B o ż e g o ro d zin n e m iasto U r w C h a ld e i, i u d a ł się do zie m i K a n a a ń s k ie j. D la te g o też n a z y w a n o tu p o to m k ó w je g o H e b r e j c z y - k a m i t. j. c u d zo zie m ca m i. N a z w is k o I z r a e l i t ó w m ie li on i o d J a k ó b a , k t ó r y się ta k ż e n a z y w a ł Iz ra e l, t. j. „ m o c n y " . D z ie je tej r o d z in y p a tr y a r s z e j zn an e są d o s ta te c z n ie z B ib lii. K o c z o w a ła o n a z trz o d a m i sw e m i p o d o lin a c h r z e k i J o rd a n u , d o p ó k i J a k ó b na za p ro sz e n ie s y n a s w e g o J ó ze fa , k t ó r e g o b r a c ia s p r z e ­ d a li a B ó g p ó źn ie j c u d o w n y m w y w y ż s z y ł sp o s o b e m , n ie u d a ł s ię z c a łą ro d zin ą do E g ip tu o k o ło r. 1900. T u w y z n a c z o n o im z ie m ię G e s e n c z y li G o s e n , o b fi­ tu ją cą w w y b o r n e p a stw is k a .

E g ip t i je g o osob liw ości.

Egipt

z a s łu g u je n a sz c z e g ó ln ie js z ą u w a g ę n ie ­ t y lk o d la p r z y r o d z o n y c h w ła ś c iw o ś c i, le c z i d la o s o ­ b liw s z y c h z w y c z a jó w i o b y c z a jó w s w o ic h m ie sz k a ń ­ c ó w . L e ż y on w p ó łn o c n o -w sc h o d n ie j c z ę ś c i A f r y k i . O d p ó łn o c y o b le w a g o m o rze Ś ró d zie m n e ; od w s c h o d u p r z y p ie r a on o p ó łw y s e p S y n a js k i i m o rze C z e rw o n e ; od p o łu d n ia E ty o p ia , o d za ch o d u L ib y a sta n o w ią je g o g ra n ic e . K r a j ten t w o r z y w ie lk ą d o lin ę , o k o ło 150 m il d łu g ą , a n a 2, n a jw ię c e j 3 m ile sz e r o k ą , k tó r ą p r z e r z y n a N i l . R z e k a ta m a d w a g łó w n e źró d ła , k t ó ­ r y c h w o d y ró żn ej są b a r w y . N il b łę k it n y w y p ł y w a

(18)

w d aw n e j E ty o p ii, d zisie jsze j A b e s y n ii, N il b ia ły w ś r o d k o w e j A f r y c e m a p o c z ą te k . O b a p o łą c z o n e k o ło d z is ie js z e g o C h artu m u , tw o r z ą ju ż zn a c zn ie js zą r z e k ę , k tó r a p r z e r z n ą w s z y się p r z e z s k a lis te g ó r y n u b ijs k ie , w p ły w a p o d S y e n ą do E g ip tu , p r z e p ły w a n a w z d łu ż k ra j c a ły i w d w ó c h g łó w n y c h ra m io ­ n a ch w le w a się d o m o rza Ś r ó d z ie m n e g o . N il je s t n a jw ię k s z y m d o b r o c z y ń c ą k raju . W w ą sk ie j, na p r a ­ w o i le w o o d p u s ty ń i g ó r za m k n ię te j d o lin ie, ż y w i on sam lic z n ą p o o b u b r z e g a c h o s ia d łą lu d n o ść, a n ie g d y ś h o jn ie j ją ż y w ił. B e z tej r z e k i E g ip t s t a łb y się p u s ty n ią ; d e sz c z b o w ie m n a d e r rz a d k o tu p a d a . N il g o u ż y ź n ia c o ro c z n y m i w y le w a m i. S k o r o b o w ie m w s tre fie g o r ą c e j, w k tó re j są ź r ó d ła rze k i, r o z p o ­ czn ie się p o r a d żd ży sta , N il z a c z y n a w z b ie r a ć . W lip c u w y s t ę p u je co r o k z b r z e g ó w i k ra j c a ły z a le w a ; do p a ź d z ie r n ik a k ra j w y g lą d a j a k b y w ie lk ie je z io ro , z k t ó r e g o ja k w y s p y ste rc z ą m ia s ta , a p o k tó re m lu d zie p ły w a ją n a s ta tk a c h i ło d z ia c h . R a d o ś ć p a ­ nu je w t e d y w c a ły m k raju . A lb o w ie m g d z ie s ta ła w o d a , tam p o z o sta je t łu s ty n am u ł, a zia rn o w r z u ­ c o n e w z ie m ię ta k z w ilż o n ą i ro zp u lc h n io n ą , p r z y ­ n o si d a le k o o b fits z y p lo n , a n iże li w in n y c h k ra ja c h p r z y n a jtr o s k liw s z e j u p r a w ie . D la t e g o też w z d łu ż obu b r z e g ó w j a k b y za sia ł, t y l e n ie g d y ś p o w z n o s iło się b y ło m iast i w si.

P o d ł u g b ie g u r z e k i k ra j d z ie li się n a E g ip t g ó r n y , ś r o d k o w y i d o l n y . O s ta tn i u t w o r z y ły w a r s t w y n a m u łu n ilo w e g o , o s ia d a ją c e się p r z y u j ­ śc iu r z e k i; a c a ła ta b ło g o s ła w io n a ziem ia, m ię d z y o b ie m a o d n o g a m i n ilo w e m i za w a rta , d o s ta ła n a z w ę D e l t y d la p o d o b ie ń s tw a z g r e c k ą g ło s k ą D e lta , m ają cą p o s ta ć tró jk ą ta (Ж). O n c z y li H e l i o p o l i s

(19)

(g ró d sło n e c z n y ) b y ł tu s to lic ą ; p r ó c z n iej b y ł y tu m ia s ta S a is, B u b a s tu s i P e lu s y u m ; p ó źn ie j z a ło ż o n e N a u k r a tis i A le k s a n d r y a . P o o b u stro n a ch E g ip t u ś r o d k o w e g o i g ó r n e g o c ią g n ą s ię n ie u ro d za jn e p u s ty n ie i g ó r y . S to lic ą E g ip tu ś r o d k o w e g o , a p ó źn ie j c a łe g o k ra ju b y ł o m iasto M e m f i s ; s to lic ą E g ip t u g ó r n e g o T e b y , m iasto o lb r z y m ie , p e łn e b u d y n k ó w , p o d z iw w z b u d z a ją c y c h .

Krzew papyrus.

Z p o m ię d z y r ó ż n y c h ro ślin t e g o k r a ju z a s łu g u je na s z c z e g ó ln ie js z e w s p o m n ie n ie k r z e w p a p y r u s , z k t ó r e g o c ie n k ic h w łó k ie n w y r a b ia n o p a p ie r do p isa n ia . W s z e la k o p a p ie r u te g o n ie u ż y ­ w a ły w d a w n y c h cza s a c h w s z y s t k ie n a r o d y . G r e c y p is y w a li n a liś c ia c h k r z e w u b i b l o s ; d la te g o te ż n a z y w a s ię w ich ję z y k u k s ią ż k a biblos, sk ą d p o ­ ch o d zą w y r a z y b ib lia , b ib lio te k a i t. p. R z y m ia n ie p isa li n a ta b lic z k a c h , w o s k ie m p o w le c z o n y c h i u ż y ­ w a li do te g o m e ta lo w e g o n a rzę d zia w k s z ta łc ie r y lc a . G ó r n y je g o k o n ie c s p ła s z c z o n y s łu ż y ł d o z a c ie r a ­ n ia p ism a i do w y g ła d z a n ia p o w ie r z c h n i w o s k o w e j, je ś li zn ó w na n iej p is a ć ch cian o. R y l e c ta k i z w a ł się s t y l u s , o d c z e g o j ę z y k i e u r o p e js k ie m ają w y ­ ra z s t y l na o z n a c z e n ie s p o s o b u w y r a ż e n ia m y ś li. I p e r g a m i n , m a ją c y n a z w ę o d m iasta P e rg a m u m , w A z y i M n ie jsze j, b y ł b a rd z o ro z p o w sz e c h n io n y . P a p ie r , k t ó r e g o d ziś p o w s z e c h n ie u ż y w a ją , ro b i s ię z u b ite g o n a p a p k ę z a m ie n io n e g o p łó tn a ; w y n a le ­ zio n o g o w w ie k u X I - ty m .

Hieroglify.

E g ip c y a n ie m ie li w p r a w d z ie , ta k ja k m y p ism o g ło s k o w e , k tó r e g o w y n a la z c ą m ia ł b y ć F e n ic y a n in T a u t , ż y ją c y o k o ło r. 2000 p r z e d C h r .; le c z n a p u b lic z n y c h ich p o m n ik a c h zn a jd u ją się t y l k o h ie r o g lif y . B y ł y to o b r a z y p e w n y c h p rze d m io tó w

(20)

p r z y r o d y i sz tu k i, b ą d ź m a lo w a n e , b ą d ź na k a m ie ­ n iu w y r z y n a n e . O b r a z y ta k ie p r z e d m io tó w w y s t a ­ w i a ł y n ie t y lk o n a tu ra ln e zn a c ze n ie r z e c z y , le c z i p o ­ j ę c ia w y n ik a ją c e z p o d o b ie ń s tw a z n a k u z r ze c z ą o zn a ­ c z o n ą ; t a k np. le w w y o b r a ż a ł siłę , o k o czu jn ość. Z n a jo m o ść t e g o p ism a o b r a z o w e g o b y ł a d zie d zic z n ą w ła s n o ś c ią k a p ła n ó w i z cza se m z a g in ę ła .

Budowle.

Ż a d en n a ró d n ie p o z o s ta w ił p o so b ie t a k o lb r z y m ic h p o m n ik ó w b u d o w n ic tw a , ja k E g ip - c y a n ie . Z p o m ię d z y t y c h d z ie ł z a s łu g u ją o p ró c z w ie lu w s p a n ia ły c h ś w ią ty ń n a w s p o m n ie n ie .

1.

Katakomby

c z y li

groby,

p o ło ż o n e w ła ń cu ch u g ó r L ib ijs k ic h , s z c z e g ó ln ie j k o ło T e b , z m n ó stw em d łu g ic h , w r ó ż n y c h k ie r u n k a c h w iją c y c h się g a n k ó w , p r o w a d z ą c y c h do k o m n a t, p r z y s io n k ó w , k o m ó r i sc h o ­ d ó w . Ś c ia n y t y c h p r z y b y t k ó w s p o c z y n k u u m a r ły c h o zd o b io n e są h ie r o g lifa m i i r z e ź b io n y m i lu b m a lo ­ w a n y m i o b ra za m i, w y s ta w ia ją c y m i n a jró ż n o ro d n ie j­ s z e sto su n k i ż y c ia i za tru d n ie n ia . O b r a z y te ta k ś w ie ż o się d o c h o w a ły , ja k g d y b y w ła ś n ie co t y lk o b y ł y u k o ń c z o n e . 2.

Obeliski.

S ą to s łu p y c z w o ro g r a n ia s te , u g ó r y k o ń c z a ste , p o n a jw ię k s z e j c z ę ś c i z c z e r w o n a w e g o g r a ­ nitu i to z je d n e g o k a m ie n ia o b ro b io n e ; w z n o sz ą c e s ię od 50 do 180 s tó p w y s o k o ś c i, a u d o łu na 5 do 25 stó p s z e r o k ie . S łu p y te, k t ó r y c h ś c ia n y z w ie r z ­ c h n ie p o k r y t e są h ie ro g lifa m i, u sta w ia n o p rze d ś w ią ­ ty n ia m i, p a ła c a m i i o g ro d a m i, ja k o p o m n ik i p a m ię t­ n y c h zd a rzeń . K ilk a n a ś c ie ta k ic h o b e lis k ó w ju ż n ie ­ g d y ś R z y m ia n ie sp ro w a d z ili z w ie lk im tru d e m do k raju i u s ta w ili je w R z y m ie . D a w n a ta s to lic a ś w ia ta p o s ia d a je s z c z e te raz, o p ró c z k ilk u zn a czn ie n a d w e r ę ż o n y c h , 12 d o ść d o b rz e z a c h o w a n y c h o b e ­

(21)

lis k ó w , z k t ó r y c h L a te r a n e ń s k i je s t n a jw y ż s z y . W r. 1834 s p ro w a d z o n o je d e n o b e lis k do P a r y ż a .

3.

Piramidy.

S ą to p o m n ik i, w z b u d z a ją c e je s z c z e w ię k s z e p o d z iw ie n ie , a n iże li o b e lis k i. W s ta r o ż y tn o ś c i za lic za n o je do c u d ó w św ia ta . Z n ajd u ją się o n e w E g ip ­ cie ś r o d k o w y m , n a le w y m b r z e g u N ilu , w p ię c iu o s o b n y c h g ru p a c h , i je s t ich w s z y s tk ic h 40. S ą to o g ro m n e , c z w o ro ś c ie n n e b u d o w le , k tó r e w z n o s z ą c się z sz e r o k ie j p o d s ta w y , z w ę ż a ją się k u g ó r z e i k o ń ­ czą ś c ię ty m w ie r z c h o łk ie m . Z b u d o w a n e z o g r o m n y c h k a w a łk ó w k a m ie n ia w a p ie n n e g o , m ie szczą w s o b ie w ie le izb i k o r y t a r z y . N a jw ię k s z a , zw a n a p ira m id ą C h e o p s a , zn a jd u je się w o k o lic a c h d a w n e g o m ia sta M em fis. N ie g d y ś w y n o s iła je j w y s o k o ś ć 480 stó p , d ziś t y lk o 450. O lb r z y m ie te b u d o w le s ł u ż y ł y za g r o b o w c e k r ó ló w . Ż a d en b o w ie m n a ró d n ie ł o ż y ł t y le cza su i p r a c y n a g r o b y , co E g ip c y a n ie , m ają c to m y ln e p rz e k o n a n ie , że b y t d u s z y p o śm ie rc i z a ­ le ż y od u tr z y m a n ia cia ła . J e ż e li za ś c ia ło u le g ło ze ­ p su c iu , t e d y i d u sza n ie m o g ła d o sta ć się do b ł o ­ g ie g o p r z y b y t k u u m a rły c h . — D la te g o te ż d b a li b a rd z o o p rz e c h o w a n ie i u tr z y m a n ie z w ło k . K a ż d y b u d o w a ł n a p rzó d ju ż g r o b o w c e d la r o d z in y , a n a w e t w ła s n y g r ó b ja k n a jtrw a le j, i z d o b ił g o w e d łu g m o ż­ n o ści. O ile za ś k r ó lo w ie sta li za ż y c ia w y ż e j od p o d d a n y c h , o t y l e c h c ie li i p o ś m ie rc i o d z n a c z a ć się w ie lk ie m i, z d a ła w id o m e m i m ie sz k a n ia m i; d la te g o te ż w z n o s ili te o lb r z y m ie b u d o w le . C h c ą c za c h o w a ć m a rtw e c ia ła o d w s z e lk ie j z g n iliz n y , E g ip c y a n ie b a l­ sa m o w a li je i p o w le k a li tw a rd ą a le p r z e ź r o c z y s tą m a te ry ą . T a k ie za b a ls a m o w a n e c ia ła z o w ią s ię m u ­ m i a m i , o d u ży w a n e j do t e g o p e r s k ie j ż y w ic y ,

mum

(22)

d o n a s z y c h c z a s ó w ; w id z ie ć je m o żn a te ż p o m u­ ze a c h s ta r o ż y tn o ś c i w P a r y ż u , L o n d y n ie , W ie d n iu , B e r lin ie i p o in n y c h sto lic a c h e u ro p e js k ic h , a n a w e t w K r a k o w ie w m u zeu m a rc h e o lo g ic z n e m . S k ó r a m u ­ m ii je s t n a jc zę śc ie j czarn a , i ta k p r z e s z ła g u m ą i ż y ­ w ic ą , że s tw a r d n ia ła ja k k am ień . M u m ie s k ła d a n o w k a ta k o m b a c h c z y li g r o b o w c a c h , k tó r e k a ż d e m ia ­ sto e g ip s k ie m ia ło w g ó r a c h s k a lis ty c h n a za ch o d - d n im b r z e g u N ilu . C z y za ś k to g o d z ie n b y ł ta k ie g o p o g r z e b u , o tem w y r o k o w a ł t a k z w a n y s ą d u m a r ­ ł y c h , s k ła d a ją c y się z c z te rd z ie s tu s ę d z ió w , k t ó r z y n a jp ie rw r o z tr z ą s a li ż y c ie n ie b o s z c z y k a , a p o te m w e d le t e g o w y d a w a li w y r o k i. S a m i n a w e t k r ó lo w ie p o d le g a li ta k ie m u są d o w i, co z a p e w n e n ie d la j e ­ d n e g o b y ło w ie lk im b o d ź c e m do d o b r e g o s p r a w o ­ w a n ia rzą d ó w . 4.

Labirynt.

N ie ta k d a w n y m , a le ró w n ie s ł a w ­ n y m b y ł L a b ir y n t, g m a c h o g r o m n y w E g ip c ie śr o d ­ k o w y m , s k ła d a ją c y się z d w u n a stu p a ła c ó w . Z a w ie ­ r a ł on 3000 sal, a z t y c h 1500 n a d ziem ią , a d ru g ie t y le , ja k p o w ia d a ją , p o d jej p o w ie rzc h n ią . D z iś g m a c h te n le ż y w g ru z a c h .

Kasty.

Ż y c ie E g ip c y a n w c z e ś n ie ju ż u ję te b y ło w p e w ie n s t a ły p o rz ą d e k . N a ró d p o d z ie lo n y b y ł na o d r ę b n e s ta n y c z y li o d d z ia ły , k tó r e o d z ie d z ic z o n y p o p r z o d k a c h s p o s ó b ż y c ia i z a tr u d n ie n ia jz n ó w ja k o sp u ś c iz n ę p r z e k a z y w a li sw o im p o to m k o m . J e ż e li np. o jc ie c b y ł k a p ła n e m , ro ln ik ie m lu b p a ste rze m , sy n ta k ż e m u sia ł p o z o sta ć w ty m stan ie. U p r z y w ile jo ­ w a n y stan k a p ła n ó w p iln ie i s u ro w o te g o * p r z e s tr z e - g a ł. S t a n y te d z ie d zic z n e z o w ią s ię k a s t a m i . B y ło ich sied m . P ie r w s z ą n a jw a żn ie jszą , a w c a ły m k ra ju o s ia d łą , b y ł a k a s ta k a p ł a n ó w . O n i to w y c h o w y ­

(23)

w a li k r ó ló w i s k ła d a li ich ra d ę p r z y b o c z n ą ; oni b y l i sę d zia m i i le k a rz a m i, oni tru d n ili się n a u k a m i w k raju . P o k a p ła n a c h za jm o w a ła z r z ę d u d ru g ie m ie jsce k a s ta w o j o w n i k ó w c z y li ż o łn ie r z y , z k tó - r y c h w y b ie r a n o k r ó ló w , z w a n y c h tu F a r a o n a m i , to je s t : d o sto jn ik a m i. W o jo w n ic y n ie t w o r z y li s ta ­ ł e g o w o js k a n a je m n e g o , le c z b y l i w o ln y m i o b y w a ­ te la m i i w ła ś c ic ie la m i ziem i. T r z e c ią k a s tę sta n o w ili p r z e m y s ł o w c y ; c z w a rtą r o l n i c y ; p ią tą ż e- g l a r z e ; szó stą, k tó r a d o p ie ro p ó źn ie j się u t w o ­ r z y ła , t ł ó m a c z e ; a sió d m ą n a jn iższą p a s t e r z e c z y li s k o ta c y , m ię d z y k tó r y m i tru d n ią c y się c h o ­ w e m ś w iń w n a jw ię k s ze j b y li p o g a r d z ie . B y ć m oże, że w c ze s n e n a p a d y k o c z u ją c y c h n a c z e ln ik ó w a r a b ­ s k ic h , z w a n y c h H у к s o s, t. j. k r ó ló w p a ste rs k ic h , k t ó r z y w ie k i c a łe p a n o w a li w E g ip c ie , w y r o b ił y w E g ip c y a n a c h n ie n a w iś ć do ż y c ia p a ste r s k ie g o .

Religia, osobliwie cześć oddawana zwierzętom.

E g ip c y a n ie c z c ili B o g a p r z e d e w s z y s tk ie m w d zie ła c h je g o i p o p a d a li p r z e z to c o ra z w ię c e j w w ie lo b ó - s tw o . S z c z e g ó ln ie js z e j cz c i d o z n a w a li tu O z y r y s , ja k o b ó g s ło ń c a i I z y s , ja k o b o g in i k s ię ż y c a . A l e u ża d n e g o s ta r o ż y tn e g o n a ro d u n ie r o z p o w s z e c h n iło s ię w ta k ic h ro z m ia ra c h o d d a w a n i e c z c i b o ­ s k i e j z w i e r z ę t o m ja k u E g ip c y a n . J a k c a ły n a ró d ta k i b o g i je g o i sp o só b , w ja k i im c z e ść o d d a w a n o , z a s łu g u ją n a u w a g ę d la sw e j o so b liw o ś c i. N ie b y ło tu b o w ie m p r a w ie z w ie rz ę c ia , k tó r e m u b y c z c i n ie o d d a w a n o , je ż e li t y lk o o d z n a c za ło się p o ­ ż y te c z n o ś c ią lu b sz k o d liw o ś c ią . Z w ie rz ę ta p o ż y te c z n e c z c ili E g ip c y a n ie z w d z ię c zn o ś c i, s z k o d liw e z bo- jaźn i, b ła g a ją c je o o d w ró c e n ie .n ie szczę śc ia . N ie ­ k tó r e p ie lę g n o w a n o z n a jw ię k s zą t r o s k liw o ś c ią w ś w ią ­

(24)

ty n ia c h , a p o z g o n ie b a lsa m o w a n o . C z c ili w o łu , bo im w ie r n ie p o m a g a ł w r o ln ic tw ie ; ib isa , p ta k a p o ­ d o b n e g o d o b o cia n a , b o p o ż e r a ł w ę ż e w m u le n ilo ­ w y m ; k r o k o d y la , k o ta i w ie le in n y c h . Z d a rz a ło się je d n a k n ie ra z, że w je d n e m m ie śc ie o d d a w a n o c z e ś ć b o s k ą z w ie rz ę to m , k tó r e w in n em za b ijan o i s p o ż y ­ w a n o . N a jw ię k s z e j z p o m ię d z y w s z y s tk ic h z w ie r z ą t c z c i d o z n a w a ł ś w ię ty b y k A p i s w M em fis, s to lic y s ta r e g o p a ń stw a . B y k ten p o w in ie n b y ł b y ć c a łk ie m c z a r n y , a t y lk o n a c z o le m ie ć z n a k b ia ły ; t a k i b y ł p r a w d z iw y m b o żk ie m . W o w e j s to lic y k r ó le w s k ie j m ia ł on św ią ty n ię , w k tó re j u s łu g iw a li m u k a p ła n i na k lę c z k a c h , p o d a ją c p o ż y w ie n ie n a jw y b o rn ie js z e . Z g o n je g o n a p e łn ia ł k ra j c a ł y n a jw ię k s z y m sm u t­ k ie m i ża ło b ą , k tó r a t r w a ła d o p ó ty , d o p ó k i n ie z n a ­ le z io n o n o w e g o A p is a . W e d łu g m n iem a n ia E g ip c y a n d u s za z d e c h łe g o A p is a p r z e c h o d z iła w św ie ż o z n a ­ le z io n e g o . W dniu, w k tó r y m się z ja w ił n o w y A p is , r a d o w a ł się c a ły E g ip t.

Dzieje kraju.

E g ip c y a n ie w io d ą c ż y c ie b a r d z o o d o so b n io n e , p r z e z d łu g i cz a s n ie b y li p r a w ie w ża d n y c h sto su n k a c h z in n y m i n a ro d a m i. D la te g o te ż z c z a s ó w n a jd a w n ie js z y c h m a m y t y lk o b a rd z o n ie ­ d o s ta te c z n e o n ich w ia d o m o ś ci. N a jd a w n ie js ze p a ń ­ stw o e g ip s k ie , o k tó re m w s p o m in a ją d zieje, p o w s ta ło tam , g d z ie N il D e ltę t w o r z y ć za c z y n a . P u n k te m je g o ś r o d k o w y m b y ł o m iasto M e m f i s , k tó r e g o z a ło ż y ­ c ie le m m ia ł b y ć k r ó l M e n e s. Z a je g o i je g o n a ­ s tę p c ó w p a n o w a n ia m ia ły sta n ą ć n a jw ię k s z e i n a j­ p ię k n ie js z e p ira m id y . K r ó l M e г у s k a z a ł w y k o p a ć o g r o m n y z b io r n ik n a w o d y n ilo w e , z w a n y „ j e z i o ­ r e m M e r y s a “, z k tó r e g o w r a z ie p o tr z e b y n a w o d ­

(25)

n ia n o p o su c h ą d o tk n ię te o k o lic e . W p o b liż u te g o je z io r a z n a jd o w a ł się p o w y ż e j w s p o m n ia n y L a b ir y n t. O b o k p a ń s tw a M e m fijs k ie g o w E g ip c ie ś r o d ­ k o w y m p o w s ta ło w g ó r n y m p a ń s tw o ze s to lic ą T e- b a m i . O k o ło r. 2100 p r z e d C h r. w p a d li z p ó łn o c ­ n e g o w sch o d u , w c z ę ś c i z A r a b ii, k r ó lo w ie p a s te r ­ s c y , zw a n i Н у к s o s , do E g ip tu i z d o b y w s z y naj w ię k s z ą c z ę ść k raju , k ilk a w ie k ó w w nim p a n o w a li. O d ich w y p a r c ia o k o ło r. 1650 p. C h r. r o z p o c z y n a się o k r e s ś w ie tn o ś c i E g ip tu . J a k o n a jzn a k o m its zy k r ó l w y s tę p u je o k o ło r. 1500 p. C hr. R a m s e s II, p o d łu g p ó ź n ie js z e g o p o d a n ia ta k z w a n y S e z o s t r y s , z k t ó r e g o s ły n n e m n a z w is k ie m łą c z ą s ię w s z y s t k ie w ie lk ie i w s p a n ia łe c z y n y . O n to o z d o b ił T e b y w s p a ­ n ia ły m i g m a ch a m i, a n a d g ó r n y m N ile m w z n ió s ł w ie lk ie ś w ią ty n ie , n ie k tó re c a łe z je d n e g o k a m ie ­ n ia ; a ta k ż e ja k o w o jo w n ik z a s ły n ą ł. P o d b ił b o w ie m E t y o p ią i lu d y lib ijs k ie na za ch ó d od E g ip tu m ie ­ s z k a ją c e ; p o c ze m na w s c h ó d się w y p r a w ił i w z w y ­ c ię s k im p o c h o d z ie aż do E u fr a tu d o ta rł. Z a b r a ł też n ie z lic zo n ą ilo ś ć je ń c ó w w o je n n y c h i do tw a rd e j p r a c y o k o ło p u b lic z n y c h b u d o w li ich u ż y w a ł, do k tó r e j zm u s z a ł ta k ż e Iz ra e litó w , w G o s e n z a m ie s z k a ły c h . O je g o n a s tę p c a c h w ie m y n a d z w y c z a jn ie m ało . D o ­ p ie r o w cza sa c h P s a m e ty c h a (670 — 616 p r z e d C h r.) n ie c o s ię r o z ja ś n ia ją d zie je e g ip s k ie . W ó w c z a s r z ą ­ d ziło d w u n a stu k s ią ż ą t, z k t ó r y c h k a ż d y p a n o w a ł nad o so b n ą c z ę ś c ią E g ip tu . P o łą c z y li się o n i p o ­ m ię d z y so b ą m a łże ń stw a m i i z a w a r li p r z y m ie rz e , m o cą k tó r e g o n ie p o w in ie n b y ł ża d e n p o z b a w ia ć p a n o w a n ia d r u g ie g o lu b p o w ię k s z a n ie m p o s ia d ło ś c i w z n o sić się nad in n yc h . A l e b y ł a d a w n a p r z e p o ­ w ie d n ia , że ten, k t ó r y c z y n ią c b o g o m o fiarę, u ż y ł b y

(26)

do n iej m ie d z ia n e g o n a c z y n ia , o s ią g n ie p a n o w a n ie n ad c a ły m E g ip te m . D la te g o te ż k r ó lo w ie ci z a w s z e razem c z y n ili o fiarę. R a z u p e w n e g o p o d c za s u r o c z y ­ s to ś c i p r z y b y li d la sp e łn ie n ia o fia r y do ś w ią ty n i, a o fia rn ik p o d a ł im p r z e z za p o m n ie n ie t y lk o je d e ­ n a ś c ie c z a r o fia rn y c h . K i e d y w ię c k a p ła n n a le w a ł z k o le i k a ż d e m u k r ó lo w i w in a do zło te j c z a r y i z b li­ ż y ł się do P s a m e t y c h a , k t ó r y , s to ją c o statn i, n ie o tr z y m a ł b y ł c z a r y , w t e d y z a k ło p o ta n y k r ó l c h w y ­ c i ł z a m ie d z ia n y h e łm i p o d s ta w ił g o k a p ła n o w i. P r z y p o m n ie li so b ie n a o n c z a s k r ó lo w ie p r z e p o w ie d ­ nią, a u p a tru ją c w h e łm ie o w ę z ło w r o g ą czarę, w y ­ p ę d z ili n ie b e z p ie c z n e g o to w a r z y s z a w b a g n is te o k o ­ lic e E g ip tu d o ln e g o . T u m y ś la ł P s a m e ty c h o ze m ­ śc ie . K a p ła n i p r z e p o w ia d a li mu, że m ied zian i lud zie, k t ó r z y w y jd ą z m orza, p o m o c m u p rz y n io są . P r z e ­ p o w ie d n ia się s p e łn iła . P r z y b y l i b o w ie m k o rs a r z e g r e c c y , w m ie d ź u zb ro je n i. Z a ich p o m o cą w y g n a ­ n ie c w y p ę d z ił w s z y s tk ic h k r ó ló w e g ip s k ic h , s w y c h d a w n ie js z y c h t o w a r z y s z y , a sam n a d c a ły m k rajem z a p a n o w a ł. O d te g o c za su za w ią za n o lic zn e s to su n k i z p o b lis k im i k raja m i, a s z c z e g ó ln ie z G r e c y ą ; a d la ich u ła tw ie n ia u tw o rz o n o n a w e t n o w ą k a stę , w s p o m ­ n ian ą p o w y ż e j, k a s tę t ł ó m a c z ó w . Za P s a m e t y c h a i je g o s y n a N e с h a s z y b k o s ię r o z w in ą ł i z a k w it ł h a n d e l: E g ip t s ta ł się p o tę g ą m o rsk ą. D la w y b u d o w a n ia i u trz y m a n ia flo ty N e- c h o z a m ie r z y ł n a w e t z d o b y ć są s ie d n ią F e n i c y ą ; p r z e z co u w ik ła ł się w w o jn y , k tó r e n a ó w c z a s s ta ­ czan o w A z y i p rze d n ie j. W r o k u 604 p rz e d C h r y ­ stu se m z a p ę d z ił się k r ó l e g ip s k i aż do M e zo p o ta m ii* ),

*) N azw a grecka kraju ciągnącego się m iędzy rzekami E ufra­ tem i Tygrem ; Mezopotamia znaczy dosłow nie po polsku: M iędzyrzecze.

(27)

a tu s p o t k a w s z y się z k r ó le m b a b ilo ń s k im N a b u ch o d o n o z o re m c z y li N a b u k a d n e z a re m , p r z e g r a ł w a ln ą b itw ę p o d

Cyrcesyum

(K a rk e m is) i s tr a c ił w s z y s tk ie z d o b y c z e w A z y i . W o śm d z ie sią t la t p ó źn ie j, o k o ło r. 525, P e r s o w ie o p a n o w a li E g ip t. O d c z a s ó w P sa- m e ty c h a m iasto S a i s z o s ta ło s to lic ą p a ń stw a .

Izraelici za Mojżesza i Jozuego (około r. 1500).

W ty m c ie k a w y m k ra ju ż y li te r a z p o to m k o w ie Izra e la , p r z y b y w s z y tu za p a n o w a n ia je d n e g o z o n y c h „ k r ó ­ ló w p a s te r s k ic h “ A le od o w e g o cza su z a s z ły ta k ż e zn a czn e w E g ip c ie zm ia n y . R ó d k r ó ló w najezdni- c z y c h w y p a r t o ; n o w a d y n a s t y a o s ia d ła n a tro n ie F a r a o n ó w . P o s z ł y te ż n ie ty lk o w n ie p a m ię ć z a s łu g i J ó ze fa , d la k r a ju p o ło żo n e , le c z n o w i k r ó lo w ie o b a ­ w ia ją c się t a k lic zn ie r o z ro d z o n y c h w k ra ju p r z y ­ b y s z ó w , p r z e ś la d o w a li i u c is k a li s y n ó w Iz ra e la . D o ­ p ie r o M o jże sz, k tó r e g o B ó g c u d o w n ie u r a to w a ł i w y ­ b r a ł n a w y b a w c ę s w o je g o lu d u , w y w ió d ł g o z n ie ­ w o li e g ip s k ie j. S ta ło się to o k o ło r. 1500 p rze d C hr. p o b lis k o c z te r o w ie k o w y m p o b y c ie I z r a e litó w w zie ­ m i e g ip s k ie j. P r z e s z e d łs z y p r z e z m o rze C z e rw o n e , w y b a w io n y z n ie w o li n a ró d s z e d ł m a n o w ca m i p rze z w ie lk ie p u s ty n ie a ra b s k ie do zie m i o b ie c a n e j. P o d ­ c z a s tej c z te rd z ie s to le tn ie j w ę d r ó w k i s ta ra ł się M o j­ ż e sz p o d n ie ś ć z g łę b o k ie g o u p a d k u d u ch a Iz ra e litó w , u sz la c h e tn ić ich i w y k s z t a łc ić n a lu d p r a w d z iw ie b o ż y . P o s łu ż y ło do te g o g łó w n ie d zie s ię c io r o p r z y ­ k a za ń b o ż y c h , o g ło s z o n y c h lu d o w i z g ó r y S y n a j w ś ró d g rz m o tó w i b ły s k a w ic , tu d zie ż w ie le m ą d r y c h u sta w , k tó r e B ó g d a ł p r z e z M o jże sza n a u g r u n to ­ w a n ie p o m y ś ln o ś c i i u sta le n ie p o tę g i lu d u s w e g o w y b r a n e g o . K i e d y w r e s z c ie p o d d o w ó d z tw e m J o ­ z u e g o I z r a e lic i z d o b y li zie m ię , o d B o g a o b ie ca n ą ,

(28)

p o d z ie lili ją m ię d z y d w a n a ś c ie p o k o le ń . R o ln ic t w o sta ło się p o d s ta w ą ich s p o łe c z n e g o ż y c ia . T y lk o p o ­ k o le n ie L e w i, k tó r e s p r a w o w a ło u rz ą d k a p ła ń s k i i n a u c z y c ie ls k i, ro z d z ie lo n e b y ło m ię d z y re s z tę p o ­ k o le ń i n ie m ając p o s ia d ło ś c i w zie m i, ż y ło z d z ie ­ się c in o d p lo n ó w , k t ó r e z ie m ia w y d a w a ła . K a ż d e p o k o le n ie t w o r z y ło p o d p a tr y a r c h ą c z y li g ło w ą p o ­ k o le n ia o so b n ą g m in ę , o d r e s z ty n ie za le ż n ą . T y l k o w s p ó ln a c z e ś ć J e h o w ie o d d a w a n a , łą c z y ła d w a n a ś c ie p o k o le ń w c a ło ś ć . Z a s tę p c ą B o g a b y ł A r c y k a p ła n , k t ó r y w e w s z y s tk ic h w a ż n ie js z y c h sp ra w a c h z w o ł y ­ w a ł lu d i z a p y t a w s z y o zd an ie, s p r a w y r o z s t r z y g a ł.

Izraelici pod Sędziami

(1425 do 1095). T a k d la b r a k u siln ie jsze j p o m ię d z y p o k o le n ia m i sp ó jn i, ja k o t e ż z p o w o d u c ią g łe g o ch w ia n ia się n a ro d u m ię d z y u sta w ą M o jż e s z o w ą a o b y c z a ja m i s ą s ie d n ic h lu d ó w , r o z ­ p o c z ą ł się p o śm ie rc i J o z u e g o s z e r e g w a lk p o m ię ­ d z y sa m em i p o k o le n ia m i i z p a ń s tw a m i są sie d n ie m i. W ty c h cza s a c h b ie d y i n ie b e z p ie c z e ń s tw a w y s t ę ­ p o w a li m ę ż o w ie o d w a ż n i, zw a n i S ę d z i a m i , b o h a ­ te r s k ą o d w a g ą r a to w a li o jc z y z n ę i p o d n o s ili u p a d łą c z e ść J e h o w y . N a jzn a k o m its i p o m ię d z y nim i b y li G e d e o n , J e f t e , S a m s o n i S a m u e l , z a ło ż y c ie l s z k o ły p r o r o k ó w , z k tó re j w y s z li n ie t y lk o m ą d rzy d o r a d z c y p a ń s tw a , le c z i ś w ię c i p ie w c y i w ie s z c z e .

Izraelici pod Królami

(1095 do 975). S a m u e l r z ą ­ d z ił m ą d rze i s i l n i e ; a le s y n o w ie , k tó r y m n a sta ­ r o ś ć o d d a ł u rz ą d s ę d z io w s k i, s p r a w o w a li g o ja k naj g o r z e j. L u d g ło ś n o n a r z e k a ł i d o m a g a ł się n a ta r­ c z y w ie zm ia n y rzą d u . O d tą d c h c ia ł on ż y ć ta k , ja k in n e n a r o d y ; z a p r a g n ą ł k r ó la . S a m u e l u c z y n ił na- k o n ie c za d o ść w o li lu d u i n a tc h n io n y o d B o g a n a ­ m a ś c ił (w r o k u 1095) n a k r ó la S a u l a , s y n a u b o ­

(29)

g ic h ro d z ic ó w , a le n a jz n a k o m its ze g o m ęża w c a ły m n a ro d zie. K r ó l te n w ió d ł k ilk a s z c z ę ś liw y c h w o jen , s z c z e g ó ln ie j z F ilis ty n a m i. A l e p o n ie w a ż n ie s łu ­ c h a ł s ło w a P a ń s k ie g o i d ą ż y ł do s a m o w ła d z tw a , p rze to w s k u te k n o w e g o ro z k a z u P a n a , S a m u e l n a­ m a ś c ił p o ta je m n ie n a k r ó la p o b o ż n e g o D a w i d a z p o k o le n ia J u d y . P o n ie s z c z ę ś liw e j w a lc e z F i l i s t y ­ n am i S a u l z g in ą ł z w ła s n e j r ę k i o k o ło 1055 p r z e d C hr. a D a w id p o nim n a s tą p ił. Z a p a n o w a n ia k r ó la D a w id a (od 1055 do 1015) p a ń s tw o I z r a e ls k ie z a k w itło w c a łe j p e łn i. K r ó l r o z ­ s z e r z y ł w p o m y ś ln y c h w a lk a c h g r a n ic e p a ń stw a , w y ­ n ió s ł J e r o z o lim ę n a s to lic ę i r o z p o c z ą ł b u d o w ę k o ­ sz to w n e j ś w ią ty n i. D la p o d n ie s ie n ia c h w a ły s łu ż b y b o że j t w o r z y ł k r ó l św ię te p ie śn i, zn an e p o d n a z w ą P s a lm ó w . C a ły Iz r a e l c z c ił g o i k o c h a ł. P o nim n a s tą p ił s y n S a l o m o n , i p a n o w a ł od r. 1015 do 975. D o k o ń c z y ł on b u d o w y w s p a n ia łe j ś w ią ty n i, z a w a r ł z F e n ic y a n a m i i E g ip c y a n a m i s t o ­ su n k i h a n d lo w e i o to c z y ł r z ą d y s w e b la s k ie m n ie ­ s ły c h a n e j d o tą d ś w ie tn o ś c i. A l e w ła ś n ie b la sk ten z a ś le p ił g o i o d w r ó c ił m u s e r c e o d B o g a . O d tą d c o ra z b a rd z ie j u p a d a ło p a ń stw o .

Podział państwa

(975). — P o śm ie rc i S a lo m o n a (r. 975) t y lk o d w a p o k o le n ia : J u d y i B e n ja m in a p o ­ z o s ta ły w ie r n e je g o c h c iw e m u w ła d z y s y n o w i R o ­ b o a m o w i i u t w o r z y ły p a ń s tw o J u d z k i e . R e s z t a p o k o le ń , o d e r w a w s z y się od n ie g o , w y b r a ła na k r ó la J e r o b o a m a , i z łą c z y ła się w p a ń s tw o I z r a e l ­ s k i e . J e r o z o lim a b y ł a s to lic ą J u d y ; I z r a e la za ś n a j­ p ie r w S ic h e m , p ó źn ie j T y r z a , a w k o ń c u S a m a r y a . O b a te p a ń s tw a w io d ły ze s o b ą c ią g łe w o jn y , k tó r e p o d k o p u ją c s i ł y n a ro d u , c o ra z w ię c e j p o p y c h a ły g o

(30)

do u p a d k u . Z p o m ię d z y d z ie w ię tn a s tu w y b r a n y c h k r ó ló w , k t ó r z y 253 la t p a n o w a li n a tro n ie I z r a e l­ sk im , i z p o m ię d z y 21 k r ó ló w d z ie d z ic z n y c h J u d y , z a le d w ie k ilk u b y ł o d o b r y c h . G o r s z o n y i k u s z o n y p r z y k ła d e m k r ó ló w , u p a d a ł i n a ró d , g r z ę z n ą c c o ra z w ię c e j w b a łw o c h w a ls tw o i ze p su c ie o b y c z a jó w . P r ó ż n e b y ł y n a p o m in a n ia i g r o ź b y m ę żó w o d B o g a n a tch n io n y ch , z w a n y c h p ro ro k a m i. P r z y s z ło w ię c w r e s z c ie do te g o , że s p e łn iła się o sta tn ia i n a jstra ­ sz n ie jsza g ro ź b a . K r ó l a s y r y js k i S a l m a n a s a r z d o ­ b y ł w r. 722 p r z e d C h r. S a m a r y ą , i u p r o w a d z ił lu d i k r ó la w g łą b A z y i, do A s y r y i . — K r ó le s t w o J u d z ­ k ie u tr z y m a ło się o 136 la t d łu że j, b o do r. 586. W t e d y to k r ó l b a b ilo ń s k i N a b u k a d n e z a r w y p r a w ił się z w ie lk ie m w o js k ie m do J u d e i, z d o b y ł i z b u r z y ł m iasto ś w ię te , s p a lił w s p a n ia łą ś w ią ty n ię S a lo m o n a i z a b r a ł m ie s z k a ń c ó w do n ie w o li b a b ilo ń sk ie j. A l e to, co B ó g k a z a ł b y ł z a p o w ie d z ie ć lu d o w i p r z e z u sta p r o r o k ó w , że b ę d z ie zn ó w w y b a w io n z n ie w o li, s p e łn iło się z a k r ó la p e r s k ie g o C y r u s a w r. 536. K r ó l ten z d o b y ł B a b ilo n i n a p r o ś b y p r o r o k a D a ­ n ie la p o z w o lił Ż y d o m p o w r ó c ić do o jc z y z n y . A l e z a le d w ie 50,000 ich p o w r ó c iło ; ci o d b u d o w a li J e ­ r o z o lim ę i ś w ią ty n ię . P r o r o c y E z r a i N e h e m ia sz sta ­ r a li się o p r z y w r ó c e n ie u sta w M o jż e s z o w y c h . N ie z a ­ d łu g o je d n a k p o w s ta ły str o n n ic tw a r e lig ijn e , k tó r e się n ie n a w id z iły i p r z e ś la d o w a ły z n a jw ię k s z ą z a ­ c ię to śc ią . R a z t y lk o i to n a cz a s k r ó t k i o d ż y ł n a ­ ró d w d a w n e j sile , a to p o d rzą d a m i M a c h a b e u s zó w o k o ło r. 160 p r z e d C h r.; p o te m je d n a k ż e o s ła b ia n y stro n n ic tw a m i, u p a d a ł c o ra z b a rd z ie j. J u ż o k o ło r. 64 p r z e d C h r. p o b ili g o R z y m ia n ie , le c z zo s ta w ili m u je s z c z e p r z e z b lis k o sto la t w ła s n y c h je g o k r ó ­

(31)

ló w o p o zo rn e j w ła d z y . "W reszcie w r. 70 p o C h r. T y t u s , s y n c e s a rz a W e s p a z y a n a , z b u r z y ł J e r o z o ­ lim ę do szczę tu , w z ią ł do n ie w o li 79,000 Ż y d ó w , o g ro m n ą ilo ś ć ich w y m o r d o w a ł; ci zaś, k t ó r z y p o ­ z o s ta li p r z y ż y c iu , r o z p r ó s z y li się p o c a ły m św ie c ie .

R O Z D Z I A Ł III.

Fenicyanie. — Opis ich kraju. — N aród ten trud nił się najw cze­ śniej handlem i żeglugą morską. — U w a g i nad handlem i żeglugą w ogóle. — W yp raw y morskie F enicyan i różne ich w ynalazki. —

U padek ich świetności.

N a p ó łn o c o d k raju Ż y d ó w , na g ó r z y s t e m w y ­ b r z e ż u m o rza Ś r ó d z ie m n e g o , m ie sz k a li F e n ic y a n ie . K r a j ich b y ł w p r a w d z ie m a ły i u b o g i; le c z za nim le ż a ła b o g a t a A z y a , a p r z e d nim m orze, z a p r a sz a ­ ją c e do ż e g lu g i. L e s is ty L ib a n d o s ta r c z a ł d r z e w a na b u d o w ę o k rę tó w . S łu c h a ją c te g o s k in ie n ia p r z y ­ r o d y , F e n ic y a n ie w c z e ś n ie ju ż ż e g lo w a li do w s z y s t ­ k ic h c z ę śc i z n a n e g o p o d ó w c z a s ś w ia ta , r o z w o ż ą c t o ­ w a r y , k t ó r e n a n o w e za m ie n ia li s k a r b y .

Handel.

W cz a s a c h p ie r w o tn y c h h a n d e l p o le g a ł n a w z a je m n e j za m ian ie to w a r ó w . H a n d e l ta k i n a z a ­ m ian ę n ie m ó g ł tr w a ć d łu g o ; b o c z y ż m ożn a b y ł o zn a le ź ć z a w s z e te g o , k t ó r y b y o b fito w a ł w to w a r y , w ła ś n ie p o s z u k iw a n e , a za ra ze m t e g o b y ta k ż e p o ­ trz e b o w a ł, co m u p o d a w a n o do za m ia n y . D la te g o te ż w k r ó tc e p r z e k o n a li się lu d zie o k o n ie c z n o ś c i z g o ­ d ze n ia się n a ś r o d e k w h a n d lu p o ś r e d n ic z ą c y i u s ta ­ n o w ie n ia w a r to ś c i te g o śro d k a . Z ra zu u ż y w a n o m oże n a ten c e l k o s z to w n y c h m u szli, w y b o r n y c h o w o c ó w

(32)

i t. p. d o p ó k i n ie o d k r y to ta je m n ic y p r z e ta p ia n ia k r u s z c ó w , k tó r e d la trw a ło ś c i, p o ż y te c z n o ś c i i r z a d ­ k o ś c i w s z ę d z ie c e n io n e , n a jb a rd zie j się n a d a w a ły do te g o . W k r ó t c e r z e ź b io n o lu b w y k u w a n o n a k a w a ł­ k a c h k r u s z c u z n a k n a o zn a c z e n ie ich w a r to ś c i w h a n ­ dlu. S tą d p o w s t a ły k r u s z c o w e p ie n ią d z e , m ają ce u r ó ż n y c h n a r o d ó w ró żn e n a w is k a , b ą d ź to o g ó l- nió jsze, b ą d ź s z c z e g ó ło w e od z n a k ó w w y c is k a n y c h n a p ie n ią d z a c h . T a k np . ła c iń s k ie m o n e t a zn a c z y t y l e co z n a k p r z y p o m n ie n ia ; a p o n ie w a ż b o g a c tw o d a w n y c h R z y m ia n , a w o g ó le r o d ó w s ta r o ż y tn y c h p o n a jw ię k s z e j c z ę ś c i s ta n o w iło b y d ło , p rz e to p ie ­ n ią d ze z w a ły s ię u R z y m ia n p e c u n i a od s ło w a p e c u s , b y d ło , a w o g ó le z w ie r z ę o zn a c z a ją c e g o . P ie n ią d z e c z y li m o n e ty n ie b y ł y w d a w n y c h c z a ­ sa ch ta k p ię k n ie w y b ija n e ja k te ra z . B y ł y to raczej g ru b e , n ie z g r a b n e k a w a łk i k r u s z c ó w w ró ż n y c h k s z ta łta c h . F e n ic y a n ie p r a w d o p o d o b n ie p ie r w s i b ili p ie n ią d z e m n ie jsze i k s zta łtn ie js z e .

T e r a z m ian o ju ż ś r o d e k do r o z s z e rz e n ia h an d lu , k t ó r y p o c z ą tk o w o p r o w a d z o n o t y lk o ze są sia d am i, p o k raja ch o d le g le js z y c h i do z a w ie r a n ia s to su n k ó w z lu d źm i, k t ó r z y n ic n ie m ieli do z a m ia n y . W s z e ­ la k o d a le k o n ie r o z c ią g a ł się h a n d e l p o c z ą tk o w y , g d y ż z ie m ia n ie b y ł a zn a n a p o d r ó ż u ją c y m ; zre sztą m ato je s z c z e d b an o o ich b e z p ie c z e ń s tw o . D la te g o te ż p r z e d s ię b ra n o p o d r ó ż e h a n d lo w e t y lk o w w i e l­ k ich d ru ż y n a c h , z w a n y c h k a r a w a n a m i , ja k to i te ra z je s z c z e się d zie je w w ie lu o k o lic a c h A f r y k i i A z y i, g d z ie n ie p e w n o ś ć d r ó g w y m a g a ta k ic h ś r o d ­ k ó w o stro żn o ści. S z c z e g ó ln ie j p r z y b y w a li k u p c y do ta k ic h m iejsc, g d z ie r e lig ijn a u r o c z y s to ś ć w ła ś n ie z g r o m a d z a ła m n ó stw o lud zi. N a w e t w p r z e d sio n k a c h

(33)

ś w ią t y ń w y s t a w ia li on i n a s p rz e d a ż p r z y w ie z io n e t o w a r y ; w s z a k c z y ta m y w e w a n g e lii św ., że C h r y ­ stu s w y p ę d z ił ra z k u p c z ą c y c h w ś w ią ty n i S a lo m o n o ­ w ej. I d zisie jsz e w ie lk ie t a r g i c z y li ta k zw a n e ja r ­ m a rk i z a w d z ię c z a ją p o c z ą te k k o ś c ie ln y m u r o c z y s t o ­ śc io m . N ie m ie c k i w y r a z M e s s e , o z n a c z a ją c y ja r ­ m ark , za r ó w n o b rzm i z w y r a z e m M e ss e , o z n a c z a ją ­ c y m m szą ś w ię tą , b o te ż od n ie g o p o sz e d ł. N a o d ­ p u s ty i ty m p o d o b n e u r o c z y s to ś c i sc h o d z iło s ię w ie le lu d zi d la w y s łu c h a n ia m s z y św ię te j i stą d n a z w a ta p r z e s z ła i n a o zn a cze n ie o d b y w a ją c y c h się p r z y tej s p o s o b n o ś c i ta r g ó w : M e s s e , K i r c h e n m e s s e , z c z e g o p o w s ta ło n a sze „ k ie r m a s z '' w zn a cze n iu o d ­ pustu. W r e s z c ie i d ziś je s z c z e w s z y s t k ie n a sze j a r ­ m a rk i p r z y p a d a ją razem z p e w n e m i. u ro c z y s to ś c ia m i i św ię ta m i. S tą d z w y k le m ó w im y : ja r m a r k p o T r z e c h K r ó la c h , na ś w ię ty W o jc ie c h , n a ś w ię ty M ic h a ł, na św . A n n ę i t. p. W d a w n y c h c z a s a c h n a p o ty k a n o k u p c ó w fe- n ic k ic h n a w s z y s tk ic h , n a w e t n a jo d le g le js z y c h ta r­ g a c h . C z e g o w je d n e m m iejscu d o sta li p r z e z zam ian ę, to zn ó w z w ie lk im z y s k ie m s p r z e d a w a li n a inn em ta r g o w is k u . Z e są s ie d n ie j A r a b ii p r z y w o z ili w o n n e k a d z id ła , w e łn ę , k o ś ć sło n io w ą , z ło to i d r o g ie k a ­ m ien ie, z A r m e n ii że la zo , sta l i k o n i e ; z B a b ilo n u i P e r s y i r o z m a ite r z e c z y do stro ju n a le ż ą c e ; z E g ip tu n a jc ie ń sze b a w e łn ia n e w y r o b y ; z P a le s t y n y zb o że i w in o . T a k w ię c h a n d e l ich s ię g a ł w s z y s tk ic h stro n św iata . Z a b ły s z c z ą c e fr a s z k i d o s ta w a li n ie ra z n a j­ k o s z to w n ie js z y c h r z e c z y , k tó r e zn ó w b a rd z o d ro g o sp rz e d a w a li.

Żegluga.

H a n d e l tak i, c h o c ia ż r o z le g ł y i o b fity w b ło g ie sk u tk i, r o z w in ą ł się w c a łe j p e łn i i w y ­

Cytaty

Powiązane dokumenty

wierzała mu; nie można było bowiem spodziewać się czego dobrego dla Niemiec od rządu, który u siebie, w Prusach, hołdował bezwzględnie absolutyzmowi. Szczególnie

na stolicę wybrał miasto Samarkandę. Tamerlan dorównywał przodkowi swemu Dżingischanowi nietylko geniuszem wojennym, ale i strasznem okrucieństwem. Gdy Tamerlan

Tercjarki dominikańskie codziennie uczestniczyły we Mszy świętej zwanej sicut moris et beguinarum 52 , która była odprawiana przez ich kapelana w kościele Bożego Ciała..

Jednakże nie sposób zaprzeczyć, że samo istnienie problemów z osta- tecznym ustaleniem, które wydanie Rolevinckowej kroniki ukazało się pierwsze, wskazuje na fakt, iż

На основе этой традиции проводится обучение м аги стров восточн ославян ски м языкам.. Этому аспекту надо уделять вним ание

Но в финале переживший смерть родителей ребенок „будет молчаливо / смотреть, не понимая ничего, как мотылек колотится о лампу, / когда наста­

Prawdziwa kontynuacja wcielenia historycznego na sposób sakramentalny (przez znak) jest kontynuacją jednego i tego samego życia historycznego Jezusa Chrystusa i Jego

[r]