• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1933.06.17, R. 11, nr 24

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1933.06.17, R. 11, nr 24"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego* poświecony sprawom

■■■ - --- oświatowym, kulturalnym i literackim «=======«

Nr. 24 Wąbrzeźno dnia 17 czerwca 1933 r. Rok 11

h W ANGEL JA

św. Łukasza rozdz. 14, wiersz 16 24.

Onego czasu powiedział Jezus Faryzeuszom następującą przypo ­ wieść: Człowiek niektóry sprawił wieczerzę wielką i wezwał wielu.

I posłał sługę swego w godzinę wieczerzy, aby powiedział zapro ­ szonym, żeby przyszłi, boć już wszystko gotowe. 1 poczęli się wszy scy społecznie wymawiać. Pierwszy mu rzeki: Kupiłem wieś i mam po­

trzebę wynijść a oglądać ją. Proszę cię, miej mię za wymówionego. A drugi rzekł: Kupiłem pięć jarzm wołów i idę ich doświadczać, pro ­ szę cię, miej mnie za wymówionego.

A inne rzekł: żonem pojął, a przeto nie mogę przyjść. A wróciwszy się sługa, oznajmił to panu swemu. Te­

dy się gospodarz rozgniewawszy, rzeki słudze swemu: wynijdź rych ­ ło na ulice i uliczki miasta, a ubo ­ gich i ułomnych i śłepych i chro ­ mych wprowadź tu. 1 rzekł słu­

ga: Panie, stało się, jakoś rozkazał a jeszcze jest miejsce. I rzekł pan słudze: Wynijdź na drogi i opłotki a przymuś wnijść, aby był dom mój napelnion. A powiadam wam, żeć żaden z onych mężów, którzy zaproszeni, nie ukąsi wieczerzy mo ­ jej.

k &S?; tSs

NAUKA

Co rozumieć należy przez wielką wieczerzę?

Królestwo niebieskie i szczęście wiekuiste, zgotowane wybranym

pod wieczór życia i po dokonaniu pielgrzymki ziemskiej. Że tak zro ­ zumiał Zbawiciel widać stąd, że krótko przedtem mówił był o zmartwychwstaniu sprawiedliwych, a jeden z biesiadników odezwał się był w tych słowach: „Błogosławio­

ny, który będzie jadł chleb w Kró ­ lestwie niebieskiem“. Na to odpo ­ wiedział Pan Jezus powyższą przy ­ powieścią.

Którzy tymi, co się tlómaczą i uniewinniają?

Są nimi najprzód Faryzeusze i ci żydzi, co napojeni pychą, chciwi ziemskich dostatków i bogactw, za­

ślepieni namiętnością nie chcą uznać Chrystusa i być synami Jego Ko ­ ścioła. Ten, który kupił wieś i tło- maczył się, że ją winien obejrzeć, jest przedstawicielem owych świa- towych pyszałków i chciwców, któ­

rzy myślą tylko o gromadzeniu skarbów i robieniu majątku, a o sprawę zbawienia wcale nie dbają.

Przez tego, który kupił pięć par wołów, rozumieć należy owych lu­

dzi, co zajęci róźnemi interesami i zabiegami, nie mają czasu pomyśleć io niebie, a nawet niedzieli i świąt {używają na zarobek i powiększanie majątku. Ten, co pojął żonę i wręcz oświadcza, że nie przybędzie, ozna ­ cza liczną klasę ludzi rozwiozłych i rozpustnych, którzy całkowicie od dani zmysłowości i poźądliwościom ciała, stępieli całkowicie dla wyż ­ szych, niebiańskich rozkoszy, Ponie waż te trzy rodzaje ludzi nie chcą wiząć udziału w uczcie niebieskiej i okazują się niegodnymi zaprosze ­ nia, Bóg ich wyklucza i powołuje w ich miejsce innych.

Któż jest ten, co wyprawił tę wieczerzę?

Jest nim sam Jezus Chrystus, który życiem, męką, śmiercią i Wniebowstąpieniem Swojem .wy­

jednał ludziom zbawienie wiekuiste otworzył niebo i poleca im iść dro ­ gą wiodącą do żywota wiecznego, aby z Nim razem używali szczęścia wiekuistego.

Czemu Chrystus opowiedział powyższą przypowieść?

Opowiedział ją w czasie biesia­

dy w domu Faryzeusza i wobec Faryzeuszów. Ci byli przekonani, że ich jako dzieci Abrahamowych nie może ominąć Królestwo niebie ­ skie i wiekuiste szczęście. Dlatego też wcale się nie troszczyli o wa­

runki, jakich winien popełnić ten, który chce wziąć udział w uczcie.

Warunkiem tym jest, abyśmy wez­

wania Chrystusowego słuchali. Te ­ go oni zaniechali i dlatego też nie mogli być uczestnikami uczty.

Kimże są owi biedni, słabi itd., których wezwano później

na wieczerzę?

Są to pokorni i chciwi nauki Ży­

dowic, jawnogrzesznicy, Samaryta­

nie i ci między poganami, którzy

nie gardzą Jezusem i nauką Jego,

jak owi pyszni, nadęci i rozpustni

Faryzeusze i doktorowie, którym

przymówił Pan Jezus w tej przy ­

powieści, lecz z wiarą do Niego się

zbliżają i przyjąwszy Jego naukę,

stają się uczestnikami Królestwa

niebieskiego.

(2)

a

QPONMLKJIHGFEDCBA

E C H A T R Y U M F A L N E G O L O T U K P T . S K A R Ż Y Ń S K IE G O -

■,?v'>

Ś W IĘ T O P U Ł K O W E 5 6 P . P .

‘ i-

■;

.',>x.

ss

■FW

1

Ol

?-•

• V '

W

,.aY f

>90^

' I'*"5 4

N a z d ję ciu n a sz e m w id z im y k p t (x ) w c h w ilę p o w y lą d o w an iu n a lo tn isk u vt R io d e Ja n e iro , u d a ją c eg o się d o sz k o ły lo tn ic ze j, m iesz c zą­

c e j się o b o k lo tn isk a . K p t. S k a rż y ń sk ie m u to w arz y sz ą: p o se ł R . P . w R io d e Ja n eiro , E . G rab o w sk i (x x ), d y rek to r sz k o ły lo tn ic ze j w R io d e Ja n e iro (x x x ), p rz e d sta w ic ie le w ła d z w o jsk o w y ch , m a ry n a rk i, lo t­

n ic tw a itd .

W d n iu 2 b m . 3 6 p . p ., n a le ż ąc y d o g a rn izo n u w arsza w sk ie g o , o b c h o ­ d z ił sw o je św ięto p u łk o w e . N a z d ję ciu n a sz em (z le w e j) w id z im y c zo ­ ło o d d z ia łó w p u łk u p rze c h o d z ą ce g o p rz ez p l. Z a m k o w y . W ram ac h św ięta p u łk o w eg o o d p ra w io n a z o sta ła n a p la cu Jó z e fa P iłsu d sk ie g o M sza św ię ta p o ło w a , k tó re j w y słu ch a ły w sz y stk ie o d d ziały p u łk u . P o

n o śc ią P a n P re zy d e n t R . P ., (z p ra w e j) k tó ry d o k o n a ł p rze g lą d u b ra n y c h n a p la c u o d d z ia łó w ’.

n a b o że ń stw ie o d b y ła się d e filad a . U ro c zy sto ść z a sz cz y c ił sw ą o b e c- z e -

IN A U G U R A C JA „S T R Z A Ł Y B A Ł T Y C K IE J".

Y A C H 7 K L U B IE P O L S K I.

P . P R E Z Y D E N T R . P . W

P O W R Ó T M A R S Z A Ł K A JÓ Z E F A P IŁ S U D S K IE G O .

D n ia 6.

p o b y c ie z d jęc iu O n e g d a j o d b y ło się n a p rzy stan i Y ac h tk lu b u P o lsk i w W a rsz a w ie

u ro c zy ste p o d n ie sie n ia b a n d e ry , o tw ie ra ją c e se z o n k lu b u . U ro c z y ­ sto ść tą z asz c zy c ił sw ą o b e c n o ścią P a n P rez y d e n t R . P . N a z d ję ciu n a sze m w id zim y P a n a P re zy d e n ta R . P . k tó re m u c ó re cz k a je d n e g o

z c zło n k ó w Y a ch tk lu b u w ręc za b u k ie t k w ia tó w .

6. ran o p o w ró c ił d o W a rsz aw y , p o k ilk u d n io w y m w W iln ie P a n M a rsza łek Jó z ef P iłsu d sk i. N a n a sz em w id z im y P a n a M a rsza lk a o p u sz cz a ją c e g o w ag o n n a d w o rc u g łó w n y m w W a rsz a w ie.

W

D n ia 5 b m . w y p u sz cz o n o p ie rw szy p o c ią g b e z p o śre d n i W a r­

sz aw a— H e l, n az w a n y „ S trz ałą B a łty c k ą" . N a in au g ra cy jn y p rz e ja z d M in iste rstw o K o m u n ik ac ji z a p ro siło lic z n y c h p rz ed sta w ic ie li p ra sy . N a z d jęc iu n a sz em w id z im y g ro n o p rz e d sta w ic ie li p ra sy sto łe c z n e j p o p rzy b y ciu d o G d y n i,

n a p o k ła d zie k o n trto rp e d o w c a „ W ic h e r".

(3)

01049

Ong ś przodowniczka —

dziś naśladowniczka Grecja która ongiś przodowała całemu światu w kultnrze i wychowaniu fi- zycznem, teraz zpowrotem przyzwy- czsja się do kultury fizyczne/ na świe- żem powietrzu. Zdjęcie przedstawia młode Greczynki podczas gimnastyki rytmicznej w jednym z zakładów gi­

mnastycznych w Atenach

Zjazd Ligi Morskiej i Kolonjalnej W Warszawie odbyły się w uhm. obrady Walnego Zjazdu de'egatow Ligi Morskiej i Kolonjalnej które zaszczycił Swą obec nością P. Prezydent Rze­

czypospolitej (xj i p. prezes Rady Ministrów (xx)

Jędrzejewicz

Psie zawody ’ Klub Settra Angielski w Warszawie zorga izował na polach Wilamowskich zawody psie. Na zdjęciu podajemy okaz Settra, który zdobył pierwszą

nagrodę

Książnica Kopernikańska

w Toruniu

Cytaty

Powiązane dokumenty

tylko pow ietrze, które znajduje się w ciągłym ruchu, w łaśnie to po- w ietrze, które znajduje się za naszem i oknami, jest pełnowartościow e, gdyż ruch pow ietrza

I rzekł Pan słudze: Wynijdź na drogi i opłotki, a przymuś wnijść, aby był dom mój napełnion.. A powiadam wam, żeć żaden z onych mężów, którzy są zaproszeni nie

Jam jest pasterz dobry. Dobry pasterz duszę swą daje za owce swoje. Lecz najemnik i który nie jest pasterzem, którego nie są owce własne, widzi wilka przychodzącego i opuszcza owce

— A myśmy się spodziewali, iż On miał odkupić Izraela: a teraz nad to wszystko dziś trzeci dzień jest, jako się to stało.. Ale i niewiasty, niektóre z

To rozluźnienie oby- cerz, przed którym drżeli wrogowie, czajów stało się jedną z przyczyn kajał się leżąc krzyżem iw kościele i upadku Ojczyzny. kładały

Krajowcy roznieśli głęboko w frontu południowego z dużą trwogą W bagnach w pobliżu Harraru, gdzie się ciężkie walki wojsk abisyńskich skich, daje się słyszeć

sta świętego i postawił Go na ganku kościelnym i rzekł Mu: Jeśliś jest Syn Boży, spuść się na dół, albowiem napisano jest, iż aniołom Swoim rozkazał o Tobie, i będą

Onego czasu wziął Jezus z sobą uczniów dwunastu i rzekł im: Oto wstępujemy do Jeru żalem, a skończy się wszystko, co napisano jest przez proroki o Synie człowieczym; bo bidzie