• Nie Znaleziono Wyników

Pan Lalik, to mój informator od górali - Elżbieta Kowalczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pan Lalik, to mój informator od górali - Elżbieta Kowalczyk - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

ELŻBIETA KOWALCZYK

ur. 1947; Kamienna Góra

Miejsce i czas wydarzeń Klementowice, współczesność

Słowa kluczowe Projekt "Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska", Pan Lalik, górale, tradycje pszczelarskie

Pan Lalik, to mój informator od górali

Pan Lalik, mój informator od górali, stary pszczelarz, powiedział mi, że w XIX wieku cukier nie był w takiej postaci jaką [znamy] teraz, tylko w postaci niesypkiej góry cukru. Zawsze mu się to podobało. W każdej chałupie na przyzbie wisiała cukrowa kula. Z niej rąbało się siekierką cukier. O góralach [wypowiadam się] zawsze z wielkim szacunkiem. Mają dużo pszczelarskich informacji i swoje tradycje. [Pan Lalik]

opowiadał mi o różnych takich rzeczach. Kiedyś przez rok miałam zaszczyt pisać porady pszczelarskie z doktorem [Arturem] Arszułowiczem. Zawsze zaczynałam albo od wierszyka, albo od jakichś anegdot. [To] są fajne, ciekawe rzeczy. [Pan Lalik]

jeszcze plecie koszki, dzieje barcie. [To jest] leciwy pan, szwankuje już na zdrowiu, bo zachorował na serce, ale jeszcze celebruje stare tradycje.

Data i miejsce nagrania 2016-07-13, Klementowice

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Maria Buczkowska

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

[Polscy] pszczelarze w większości posługują się ulem wielkopolskim, bo niby jest łatwiejszy do wędrówek. W tej chwili prawda jest taka, [że] nie ma gospodarki towarowej

Pomimo że teraz są bardzo łagodne rasy, [po których] nie [należy] się spodziewać jakichś nieoczekiwanych [wydarzeń, to] zawsze może zaistnieć sytuacja ryzykowna, bo

Mój ojciec wraca z obozu, a u nas w domu był przepiękny obraz, taki medalion Piłsudskiego, w przepięknej wiśniowej ramie, który wisiał zawsze na

Była spora przestępczość, to wynikało z biedy po prostu, bo było bezrobocie, była bieda.. Mówiłem o tym, że mieliśmy sąsiada furmana, który

Ojciec był dla tej władzy bardzo niebezpieczny, dlatego, że należał do jednostki wyspecjalizowanej - to byli komandosi, ale w takim wydaniu maksymalnym. Szkoleni

Jak widzimy, import załatwia temat i większość pszczelarzy zawodowych też jest importerami miodu.. O tym się

Przeciętny obywatel nie jest świadomy, że to, co pszczelarz zyskuje (nawet w drodze eksploatacji rodziny czy opieki nad nimi), [czyli] miód czy inne [pszczele] produkty,

Z [Rosji] sobie dworujemy, [ale] tam, [choć] w tej chwili ludzie są biedniejsi [od] nas, pomimo dużo wyższej ceny, miód jest bardzo popularny i sprzedawany w ogromnych