Byliśmy świadkami jak partie więźniów z Majdanka przepędzano do łaźni - Witold Karpiński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

(1)

WITOLD KARPIŃSKI

ur. 1929; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, II wojna światowa

Słowa kluczowe Projekt Lublin. Opowieść o mieście, Żydzi, ulica Łazienkowska, ulica 1 Maja 19, łaźnia

Byliśmy świadkami jak partie więźniów z Majdanka przepędzano do łaźni Urodziłem się w Lublinie w roku 1929. Cały czas mieszkałem w Lublinie. Skończyłem liceum elektryczne. Potem, po latach, wieczorową szkołę inżynierską. W związku z tym dostałem dyplom inżyniera. Pierwsze mieszkanie rodziców było na Łazienkowskiej. To był parterowy domek taki, ktoś tam też sobie mieszkał. Ale to niewiele pamiętam, bo wtedy miałem – przypuszczam – koło trzech lub czterech lat.

Następnie, to już chyba w [19]34 roku, ojciec wynajął mieszkanie na 1 Maja 19. Cały czas mieszkałem w tamtym mieszkaniu. Miałem czworo rodzeństwa. Został brat, jeszcze mieszka w tym samym mieszkaniu. Kamienica 1 Maja 19, naprzeciwko Wolskiego. W związku z tym, mimowolnie, byliśmy świadkami jak partie więźniów z Majdanka przepędzano do łaźni. Chyba nie tyle, żeby się umyli, co żeby się poprzeziębiali. Bo to jedna partia weszła do tej łaźni, a druga stała za ogrodzeniem.

Czekała na wejście do łaźni. I jak ta druga partia weszła do łaźni, to ci wykąpani stali na dworze, czekali aż się tamci wykąpią. Mieli ubrania, mieli takie pasiaki, nic więcej.

Drewniane buty. Jak nie stało chyba Żydów, to ta łaźnia była wykorzystywana do rolników, chłopów z Zamojszczyzny, co tam ich powysiedlali.

Data i miejsce nagrania 2016-02-22, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Redakcja Piotr Lasota