• Nie Znaleziono Wyników

Lubelskie drukarnie w latach 70. - Marek Gacka - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Lubelskie drukarnie w latach 70. - Marek Gacka - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MAREK GACKA

ur. 1952; Turek

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, lubelskie drukarnie, drukarnia na Kościuszki, drukarnia KUL-u

Lubelskie drukarnie w latach 70.

Pięknie wspominam drukarnię na Unickiej. Wspaniały dyrektor. Ile spotkań, ile rozmów. Najbliżej mi się współpracowało [z drukarnią] na Kościuszki. Ja kupiłem od nich do antykwariatu czcionki zecerskie, składy niektóre. Ja na przykład kartki świąteczne drukowałem, ale tak, że z gałązką. Był taki bardzo fajny, bardzo cichy, bardzo spokojny [człowiek] w teatrze Osterwy, z tych służb technicznych, które są tam od scenografii, od tego przygotowywania spektaklu, no dusza artystyczna.

Bardzo kochał przychodzić do antykwariatu, przeglądał zawsze. Patrzył na książkę pod kątem liternictwa, czy jak takie się udawało ściągnąć przykłady książki artystycznej – on sobie pożyczał na dzień, na dwa [dni], żeby oko nacieszyć, żeby tak się napatrzeć po prostu. I on mi robił linoryty. Mówił: „Masz, Mareczku, będziesz miał na kartkę”. I oni mi drukowali.

[Znałem pracowników tej drukarni] od właściciela w dół. Właściciel [był] niewysoki, czarny, taki sympatyczny, szybki człowiek. To był Alek Podkościelny. Drukarnia się mówiło, nie miała nazwy. Wszystkie druki okolicznościowe, wszystkie plakaty, które robiłem, robiłem u nich. I zawsze miałem ładnie, szybko zrobione, z godziny na godzinę. Rano zamówiłem, w południe mi przynosili. Tego było pełno, tak że od potwierdzeń antykwarycznych, od formy faktur z nazwiskiem, i tak dalej. To mi wszystko robili.

Natomiast dobrze to znałem drukarnię kulowską, jak te słynne Heidelbergi dostali, na których również słynny Midżi Grinow, Bułgar, syn dyrektora głównej drukarni w Sofii, wydrukował równe słynne studolarówki. Żeby się tylko numery zmieniały, to nie do [rozpoznania]. Ja miałem telefon z więzienia, z Zemborzyckiej: „Dzień dobry, Zakład Karny Zemborzycka”, czy chciałbym przyjąć rozmowę, „No tak, ale z kim?”, „Pan Grinow powiedział, że chce z panem pogadać”. Oni jakoś numer wywinęli w rok po wejściu tych Heidelbergów na KUL. W każdym razie dość wcześnie. Dopiero gdzieś w Lubartowie czy gdzieś wpadli, bo czy się nie pogodzili, tam jakieś rozliczenia czy o coś. To była wielka sensacyjna afera w Lublinie. Ale przygotowane perfekcyjnie. No

(2)

skąd papier mieli, nie wiem. My się bardzo przyjaźniliśmy z Midżim. To jeszcze z okresu studiów, jak on tam pracował. On był taki wylewny, taki bajarz fajny. Tak ładnie mówił po polsku. Trochę odsiedział, bo go puścili przed czasem. Później handlował, sklep z dywanami miał z synem, który był w kilku filmach dublerem Seagala, jest ładnie zbudowany chłopak, wysportowany. Nawet nie wiem, czy jest w Lublinie w tej chwili Midżi. Takie czasy, starzejemy się.

Data i miejsce nagrania 2015-10-15, Lublin

Rozmawiał/a Alicja Magiera, Marek Słomianowski

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Lepiej ubrałem się w sobotę i święta, bo na święta miałem inne ubranie.Ja ostatni opuściłem dom, bo wszyscy już mieli rodziny, mieli dzieci i oni już mieszkali

To było takie rozdzierające, takie podłe, bo tego już nam nie wolno zabrać, to nam się nie zmieści, to nadbagaż i tak dalej.. I to pożegnanie, które

Słowa kluczowe Lublin, PRL, lubelskie księgarnie, księgarnia przy Krakowskim Przedmieściu 68, księgarnia na Lotniczej.. Lubelskie księgarnie w

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

Osobą, która zwracała na siebie uwagę także fizjonomią –brodą i odważną, aktywną sylwetką –był też Waldek Dras.. Bardzo oryginalny

Po prawej stronie, jak ulica Zamojska już się kończy i ma wejście w Bernardyńską, to po prawej stronie w podwórku był budynek, po zewnętrznej stronie schodów żeśmy wchodzili

Słowa kluczowe Lublin, Plac Litewski, fontanna, skwer, wygląd Placu Litewskiego.. Plac Litewski był

Sąsiad to miał tam chyba z osiem hektarów ziemi, to już żył trochę lepiej, po drugiej stronie – tak samo. Data i miejsce nagrania