TYGODNIK
Racibórz • Wodzisław Śląski • Rydułtowy • Pszów • Radlin • Kietrz
Rok IV Nr 17/18 (166/167) 28 KWIECIEŃ 1995 NR INDEKSU 38254X ISSN 1232-4035 cena 40 gr/4000 zł
Niemałym problemem są prace przy oczyszczalni ścieków. Cały czas trwają rozmowy na ten temat. Inwestycja pochłonie około 250 mid starych złotych od obecnego momentu zaawansowania robót do ich ukończenia.
Nowiny na “G”
W dniach 5-9 kwietnia w okolicach Olsztyna odbyło się Międzynarodowe Samochodowe Sympozjum Sportowo-Turystycz-
Ae dziennikarzy będące równocze
śnie I Eliminacją Mistrzostw Pol
ski. Wzięło w nim udział dwóch dziennika rzy-współpracowników
„Nowin Raciborskich”.
Baza Sympozjum i Rajdu znajdowała się w położonym nad brzegiem mazur
skiego jeziora hotelu Anders w miejsco
wości Stare Jabłonki k/Ostródy.
Trasy rajdowe, na które składały się od
cinki turystyczne i specjalne przebiegały w okolicach Olsztyna, Pasłęka i Morą
ga. Ekipa naszego tygodnika (A. Ra
szewski - kierowca i B. Nowak - pilot) startująca po raz pierwszy w tej impre
zie w grupie gości, jadąc samochodem Ford Eskort RS 2000 zajęła ostatecznie 6 miejsce w klasyfikacji generalnej (na 31 załóg), co dobrze rokuje pełnopraw
nemu już udziałowi w II eliminacjach zaplanowanych na czerwiec w okolicach Płocka.
Jak wskazuje nazwa imprezy rola ekip dziennikarskich nie ograniczała się tylko do siedzenia za kierownicą, ale również polegała na uczestniczeniu w konferencjach prowadzonych z takimi firmami jak Stomil Olsztyn, Rafineria Gdańska, FSO Warszawa i władze re
gionu.
Szkoda, że ciągłe opady deszczu i deszczu ze śniegiem przez cały czas trwania imprezy uniemożliwiły naszej ekipie podziwiania malowniczych Ma
zur na co w skrytości ducha również li
czyliśmy.
a . Raszewski, B. Nowak
Wykonawstwo technologii powierzo
no firmie „Purak”. Jest to firma szwedz
ko - angielska, która ma filię w Polsce.
Miastu zależy na tym, aby oczyszczalnię wybudować jak najmniejszym kosztem.
Im taniej wybudują oczyszczalnię, tym później mieszkańcy będą mogli mniej płacić za ścieki. Otrzymano już 80 mid bezzwrotnej pożyczki.
Spadkobiercy ZGKiM
Rada Miejska Raciborza pozytywnie zaopiniowała zgłoszonych przez Zarząd Miasta kandydatów na stanowiska kie
rownicze jednostek powstałych na bazie dotychczasowego ZGKiM. W miniony poniedziałek Zarząd podjął formalną uchwałę o ich powołaniu. Dyrektorem Miejskiego Zarządu Budynków jest Jacek Łapiński (dotychczas z-ca dyrektora ZG
KiM), a dyrektorem Zakładu Usług i Hi
gieny Komunalnej został Krzysztof Ko
Trudną do załatwienia jest sprawa no
wego szpitala w Raciborzu. W celu roz
wiązania tego problemu zorganizowano posiedzenie gmin w Chałupkach, na którym był obecny prezydent i wójtowie.
Sprawę szpitala powierzono Wilhelmowi Wolnikowi. Ważne jest, aby pozyskać pie
niądze z organizacji zajmującej się współ
pracą polsko - niemiecką. Szpital ma słu
żyć całemu rejonowi, toteż na posiedzeniu
Ujścia wodne są skażone azbestem.
Badania w tym zakresie wykonywali pracownicy z Białegostoku. Doszli jed
nak do wniosku, że nie ma to wpływu na zanieczyszczenie wody i nie jest ra
kotwórcze. Mieszkańcy są jednak nadal pełni obaw, więc rury wymienia się na bieżąco.
(E. H.)
walewski (dotychczas tymczasowy kie
rownik ZGKiM). Przedsiębiorstwo Robót Drogowych sp. z o.o. będzie miało dwuo
sobowy zarząd. Prezesem została Barbara Nowak, dotychczas zajmująca się robota
mi drogowymi w ZGKiM. Drugi członek zarządu zostanie powołany w najbliższym czasie. Radę Nadzorczą spółki tworzą: Ja
cek Łapiński, Henryk Kopel (pra wnik) i Zygmunt Junka (szef utrzymania ruchu w
„Rafako ). r. r.
wystąpiono o zmianę nazwy szpitala z
„miejskiego” na „rejonowy”. Pieniędzy na zakończenie budowy jest mało. 150 mid starych złotych pozwoliłoby na zakończe
nie budowy bloku C (pomocy doraźnej).
Od czerwca jest przewidywane jego uru
chomienie, jednak prawidłowo funkcjo
nować może on dopiero wtedy, gdy nastą
pi oddanie do użytku całego szpitala.
(E.H.)
które oferują:
zaprasza na zakupy do swoich sklepów:
•
RACIBÓRZ,ul. Polna 2, tel. 153928 ___________
• WODZISŁAW, ul. Jana Pawła I11, (były “Diament") tel. 55 42 61______________________________
•
OPOLE, ul. 1 Maja 38, tel. 39 169 ______________
• SOSNOWIEC,
ul. Kilińskiego 3, tel. 663125
♦ wykładziny dywanowe: około 200 wzorów
♦ wykładziny PCV: około 150 wzorów
♦ tapety: ponad 250 wzorów
♦ fototapety, okleiny samoprzylepne
♦ dywany, chodniki dywanowe i łazienkowe, wycieraczki
♦ farby emulsyjne, kleje, listwy progowe i wykończeniowe
♦ oraz akcesoria malarskie
Drogi Kliencie!
Gwarantujemy najwyższą jakość, nowoczesny styl i przystępną cenę.
Pawilony Handlowe
“ DY-WY-TA ” czynne
od poniedziałku do piątku
w godz. od 9.00 do 18.00
oraz w każdą sobotę
w godz. od 9.00 do 14.00
Tydzień na świecie
• Rosyjskie służby specjalne twierdzą, że Nikita Chruszczów, ówczesny I se
kretarz KC KPZR, w 1959 roku zażądał spalenia akt katyńskich i ujawnienia, jak to się odbyło. Prokuratura rosyjska uważa, że śledztwo katyńskie można za
mknąć.
• Prochy Marii Skłodowskiej-Curie i Pierre’a Curie spoczęły w Panteonie.
Polka jest pierwszą kobietą, która trafiła do „świątyni wielkich Francuzów”
• Francuzi zaskoczyli polityków, ob
serwatorów i badaczy opinii. Zupełnie nieoczekiwanie zwycięzcą I tury wybo
rów prezydenckich został Lionel Jospin, kandydat opozycyjnych socjalistów.
Mimo tego sukcesu wciąż większe szan
se na ostateczne zwycięstwo w II turze 7 maja zdaje się mieć neogaullista Jacques Chirac, mer Paryża.
• Pięć do ośmiu tysięcy Hutu zginęło w obozie uchodźców Kibeho w połu
dniowo - zachodniej Rwandzie. Część dosięgły kule i bagnety żołnierzy armii rwandyjskiej zdominowanej przez Tutsi;
część zostało po prostu stratowanych w czasie panicznej ucieczki.
• Gospodarka państw uprzemysłowio
nych wyszła z recesji, a gospodarki państw rozwijających się i państw doko
nujących reform gospodarczych powin
ny zanotować znaczne przyspieszenia wzrostu w ciągu najbliższej dekady, stwierdza raport Banku Światowego.
• Rosyjanie proponują Czeczenom na
tychmiastowe podjęcie negocjacji bez ja
kichkolwiek warunków wstępnych.
Oświadczenie szefa rządu rosyjskiego w tej sprawie zawiera również zapowiedź amnestii i niestosowania represji wobec Czeczenów.
• Potężna eksplozja zniszczyła budy
nek rządowy w Oklahoma City. Samo
chód z silnym ładunkiem wybuchowym wysadził w powietrze 9 piętrowy budy
nek, w którym mieściły się agencje rzą
dowe. Zginęło 36 osób, w tym 12 dzie
ci. Ponad sto osób zostało rannych.
• W jednym z suprmarketów w Joko
hamie nie zidentyfikowanym gazem za
truło się kilkadziesiąt osób. Był to trzeci w ciągu miesiąca zamach gazowy w Ja
ponii.
Tydzień w kraju
• - Ktoś to zrobił celowo. Wewnątrz budynku znaleźliśmy dwa odkręcone za
wory na dwóch pionach gazowniczych i klucz francuski, którym można było to
17 marca oddana została do użytku nowa centrala telefonicz
na. Jej pojemność ma wynosić 16 tys. numerów. Do tej pory złożono 14,5 tys. podań o przyznanie abo
namentu. Centrala obsługuje mie
szkańców Raciborza, okolic oraz całego rejonu począwszy od Cha
łupek aż po Rudy Raciborskie.
Nowa
centrala
Obecnie czynnych jest 5 tys. nume
rów. Stare „ręczne” centrale obsługiwa
ne przez telefonistki zostały ^likwido
wane i zastąpione łącznością automa
tyczną. Wciąż trwają prace mające na celu podłączenie 10 tys. nowych nume
rów. Ich zakończenie planuje się na dzień 31 grudnia 1995 r. Nowe podłą
czenia będą realizowane według regula
minu telekomunikacyjnego.
Aktualna cena za przyłączenie do centrali wynosi 428 zł (400 zł - przyzna
nie abonamentu plus 7% VAT). Kwota ta może być zapłacona w dwóch ratach - pierwsza 228 zł, druga 200 zł. Zapłace
nie pierwszej raty, ewentualnie całości powinno nastąpić do 14 dni od podpisa
nia umowy. Górnośląski Bank Gospo
darczy S.A. w Raciborzu oferuje chęt
nym skredytowanie kosztów instalacji telefonu łącznie z zakupem aparatu.
Kwota kredytu wynosi 500 zł, natomiast okres kredytowania 12 miesięcy. Raty miesięczne wynoszą po ok. 50 zł, wraz z odsetkami (w zależności od wybranego aparatu). O kredyt mogą się ubiegać osoby, które złożyły wniosek o zainsta
lowanie telefonu w T.P.S.A.
Sprostowanie
W związku z notatką pt. "Kradzież bro
ni z RAFAKO" zamieszczoną w 14 nume
rze Waszego tygodnika proszę o zamie
szczenie w najbliższym numerze, w tym samym miejscu następującego sprostowa
nia:
1. Z Fabryki Kotłów RAFAKO S.A.
nie została skradziona żadna broń, amuni
cja, jak również oprzyrządowanie optycz
ne do broni palnej.
Pytanie do radnego
„Jakie Pana zdaniem Rada Miejska powinna przyjąć kierunki przekształ
ceń Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Racibo
rzu?”
Odpowiada radny
Tadeusz Karski,
Przewodniczący Komisji Budżetu i Fi
nansów Rady Miejskiej w Raciborzu:
„Nie trzeba nikogo przekonywać, że Wodociągi to branża dla miasta strate
giczna. Przyjmując jakiekolwiek kie
runki przekształceń należy wyjść z za
sadniczego założenia, że nie mogą one spowodować kłopotów z dostawą wody. W związku z tym uważam, że RPWiK powinno być zakładem budże
towym miasta, gdyż gospodaruje ma
jątkiem oraz infrastrukturą w całym mieście. Taki majątek trudno także przekazać do spółki. Moim zdaniem nie można tu również stosować prawa
Na zlecenie Rejonu Telekomunika
cyjnego prace związane z przyłączeniem do centrali wykonuje około 10 firm ra
ciborskich oraz zamiejscowych - z Lu
blina, Sosnowca i Katowic. Telekomu
nikacja nie pobiera żadnych opłat za podłączenie budynków do sieci telefo
nicznej. Zdarzają się jednak również nieuczciwi wykonawcy, którzy każą so
bie za to płacić. Osoby, które zetknęły się z tym faktem, proszone są aby zgło
siły to w Rejonie Telekomunikacyjnym.
Przy wykonywaniu instalacji telefo
nicznych w mieszkaniu, użytkownik ma prawo wskazać miejsce zainstalowania telefonu. Dyrektor Rejonu Telekomuni
kacyjnego Andrzej Hula pozostawia
2. Broń palna i amunicja będące w po
siadaniu Fabryki Kotłów RAFAKO S.A.
jest zabezpieczona w sposób uniemożli
wiający jej kradzież.
3. Skradziona w nocy z 27 na 28 mar
ca br. broń palna, jej oprzyrządowanie i amunicja nie były własnością RAFAKO S.A.
4. Broń, jej oprzyrządowanie oraz amunicja zostały skradzione ze strzelnicy sportowej zarządzanej przez Klub Strze
lecki Ligi Obrony Kraju działający przy
upadłościowego. Fizycznie tego sobie nie wyobrażam a w konsekwencji może to zagrozić miastu. Na dobrą sprawę może to być spółka gospodaru
jąca cudzym mieniem, ale byłaby to w dużym stopniu sztuczna struktura.
Wprawdzie spółka jest nastawiona na zysk i choć tak powinno być, w tym przypadku nie jest to jednak celem.
Kłania się nam więc zasada non pro
fit. Dochód musi zapewnić jedynie sprawne działanie i zarządzanie. Tak więc twierdzę, że RPWiK powinno być zakładem budżetowym. Konkrety należy również wcześniej konsultować z związkami czyli z całą załogą. Lu
dziom należy wytłumaczyć, o co w tym wszystkim chodzi. A chodzi w dużym stopniu także o ich interesy - miejsca pracy.”
użytkownikom ocenę funkcjonowania nowej centrali telefonicznej. Pragnie powiadomić mieszkańców (stwierdza bowiem, że niewielu o tym wie), że zo
stał zlikwidowany nr kierunkowy 69 do Rybnika, Jastrzębia, Wodzisławia i Żor.
Można tam telefonować wybierając bez
pośrednio numer abonenta. Numer kie
runkowy do Opola został zmieniony na 077 (poprzednio było 8). Telefonizac1—' Raciborza i całego rejonu jest na dobu, drodze. Miejmy nadzieję, że ci którzy od dawna oczekują na przyznanie abo
namentu będą usatysfakcjonowani oraz że łączność znacznie się poprawi.
E.H.
RAFAKO. Klub ten posiada odrębną oso
bowość prawną.
5. Strzelnica sportowa LOK znajduje się poza strzeżonym terenem Fabryki Ko
tłów RAFAKO S.A. i w żaden sposób nie była i nie jest ochraniana przez Straż Prze
mysłową. _
' Z poważaniem
Wiceprezes Zarządu Dyrektor Prawno-Administracyjny mgr
Antoni Szendzielorz
Komendant Straży’ Przemysłowej
Ryszard Molęda
NOWINY RACIBORSKIE Sp.za.0.
Drodzy Czytelnicy!
Znów
święta przeszkodzą
nam w cyklicznym-cotygo-dniowym
wydawaniu „NowinRaciborskich”.
Gazeta jestdrukowana
wewtorki iśrody, a jako
że2 i3 maja to dni wolne
odpracy,
jesteśmy zmuszeniwstrzymać się
z wydaniemkolejnegonumeru.
Ukaże
się
on dopiero12 maja. Redakcja nie ma
wpływu na ilośćdni wolnych
odpracy, których
ostatniosię
namnożyło.Wszystkich czytelników przepraszamy.
z PCV typu POLTROCAL i PANORAMA
Okna typowe - katalogowe
oraz na indywidualne zamówienia odbiorcy
• krótkie terminy • fachowe doradztwo
• transport • szyby zespolone “ float"
• okucia obwodowe “ WINK HAUS" •RATY
44-370 Pszów, ul. Traugutta 91, tel./fax (0-36) 55 88 00
Współpraca z nami to koniec z kłopotami
Czynne codzienniezod 8.00 do 17.00; sobota od 9.00 do 14.00
Wydawca:
NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
Redakcja: 47-400 Racibórz, ul. Solna 7/3, tel. 0-36/15 47 27, fax 0-36/15 22 95
Prezes Zarządu Arkadiusz Gruchot TYGODNIK redaguje ZESPÓŁ
Redaktor naczelny Gabriela Lenartowicz Redaktor prowadzący
Grzegorz Wawoczny
Redakcja techniczna Piotr Palik Grafik redakcyjny
Robert Markowski-Wedelstett Korekta tekstów Maria Orłowska Materiałów nie zamówionych nie zwraca
my. Ogłoszenia przyjmuje sekretariat redakcji w Raciborzu, w godz. od 8.00 do 16.00. Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności. Skład i łamanie:
NOWINY RACIBORSKIE Sp. z o.o.
Druk: PPP “Prodryn", Racibórz, ul. Staszica 22
Na skargę do Prezydenta
Wtorek godz. 14.00, jak co tydzień rozpoczyna się dyżur interwencyjny Prezydenta Miasta. Kolejka ustawia się zawsze przed drzwiami Prezydenta Adama Dzyndry. Zajmuje się on między innymi sprawami mieszkaniowy
mi i opieką społeczną, a zdecydowana większość petentów przychodzi wła
śnie z takimi problemami.
Na początku wchodzi małżeństwo z dzieckiem. Do Raciborza przyjechali z pół
nocnej Polski, wynajęli mieszkanie u pew
nej pani, która po pół roku dała im dwa tygodnie na wyprowadzenie się. Mówią że znaleźli się w sytuacji bez wyjścia i jak prezydent nie da im mieszkania, to oni roz- biją namiot w jego gabinecie i będą mie
szkać.
Następna w kolejce jest kobieta. Do urzędu przyszła z trójką dzieci. Opowiada, że musiała opuścić męża alkoholika, który znęcał się nad nią i nad dziećmi. Wynajęła mieszkanie, ale było za drogie i przestała za nie płacić, a ponadto jest w ciąży. Ty
dzień temu właściciel wypowiedział jej lo
Domniemane
wotum zaufania
Przedświąteczna sesja Rady Miasta w Raciborzu była jedną z bardziej sprawnie przeprowadzonych w dotychczasowej kadencji. Spośrod obecnych na posiedzeniu 33 radnych, 31 przy dwóch wstrzymujących się głosowało za udzieleniem absolutorium obecnemu Zarządowi Miasta, przyjmując jedno
cześnie sprawozdanie z wykonania budżetu za 1994 r.
Nieco dłużej dyskutowano nad przy
szłością Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, którego aktual
ny stan oraz perspektywy rozwoju przed
stawił dyrektor Józef Swierczek. Zapo
czątkowany przez Radę ubiegłej kadencji proces likwidacji przedsiębiorstwa, mają
cy na celu przekształcenie go w spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością nie przy
niósł jednak oczekiwanej zmiany jego for
my organizacyjnej. Dlatego radny Tadeusz Karski zaproponował wstrzymanie do
tychczasowych działań oraz podjęcie prze
kształcenia RPWiK w zakład budżetowy.
Propozycję tę radny Franciszek Waniek uznał za najbardziej rozsądną jaką udało mu się usłyszeć w ciągu ostatnich 10 mie
sięcy wspólnych posiedzeń.
W trzynastopunktowym porządku obrad więcej czasu poświęcono też spra
wie wyłączenia Rynku z ruchu kołowego.
Na ręce przewodniczącego Rady Miej
skiej Tadeusza Wojnara trafiło bowiem pi
rok założenia > t A 1958
I
dział jubilerski
- wyroby jubilerskie złote i srebrne
- zegarki LONGiNES, ATLANTIC, CASIO, CITIZEN, AD EC i inne (serwis w całym kraju)
- obuwie i galanteria skórzana
NA ŻYCZENIE KLIENTA, PREZENTY PAKUJEMY GRATISOWO RACIBÓRZ, ul. Długa 24, tel. 0-3615/27 64
kal, teraz nie ma się gdzie podziać i za co żyć. Płacze.
Trudno nie ulec tak dramatycznym opo
wieściom. W każdy wtorek jest kilka ta
kich przypadków i każdy z nich wymaga dogłębnego sprawdzenia. Bardzo często zdarzają się próby naciągania lub wymu
szania. Często sytuacja ludzi nie wygląda tak tragicznie po sprawdzeniu wszystkich faktów. „...Z mieszkaniami jest dramat, ciągle ich ubywa, a ludzi przybywają mu
szę być wstrzemięźliwy w reagowaniu, nie mogę się angażować emocjonalnie. Cza
sem jest to trudne.” - mówi Adam Dzyn- dra.
Oprócz problemów mieszkaniowych
smo podpisane przez przedstawicieli Klu
bu Radnych Rozwoju Raciborza ’94 oraz 112 przedsiębiorców miasta, wnoszące o uchylenie przez Radę uchwały Zarządu Miasta w sprawie zamknięcia Rynku oraz utworzenia parkingu przy pl. Długosza.
Nie pomysł, lecz sposób wprowadze
nia tej decyzji w życie, a więc brak wcze
śniejszego powiadomienia społeczeństwa miasta o zamknięciu Rynku oraz brak koncepcji zagospodarowania tego rejonu zakwestionował radny Tadeusz Karski.
Wiceprezydent Adam Hajduk zapo
wiedział jednak, że problem rozwiąże ogłoszony konkurs na najciekawszy pro
jekt uatrakcyjnienia centrum miasta.
Po pozytywnej ocenie wprowadzonych rozwiązań komunikacyjnych omijających Rynek, przedstawionej przez przewodni
czącego komisji bezpieczeństwa publicz
nego i ochrony przeciwpożarowej Wiesła
wa Kaczmarczyka, radni odrzucili wnio
sek Klubu Radnych i raciborskich przed-
prezydent ma obowiązek rozpatrywać wszystkie inne sprawy, z jakimi zwracają się do niego petenci. Zdarzają się skargi na urzędników, że nie załatwiają klientów po ich myśli. Na przykład, że pracownicy wy
działu komunikacji nie chcą wydać dowo
dów rejestracyjnych na kradzione samo
chody (1), że spółdzielnia mieszkaniowa źle nalicza czynsz. Są tacy, którzy przycho
dzą regularnie co tydzień, myśląc, że za kolejnym razem uda się ominąć przepisy i zostaną załatwieni.
Kilka lat temu miejscem, do którego lu
dzie chodzili załatwić swoje sprawy, czy rozwiązać spory był Komitet. Dziś chodzi się do prezydenta. W społeczeństwie ciągle tkwi przekonanie, że jest takie miejsce gdzie można pójść na skargę i wszystko załatwić. Mało kto ma świadomość tego, że najwłaściwszym miejscem rozwiązywa
nia sporów jest sąd. Zazwyczaj kojarzy się on ludziom z komplikacjami i kosztami.
Dużo łatwiej zwrócić się do konkretnej osoby niż wszcząć postępowanie.
MK
siębiorców o zbadanie zasadności za
mknięcia centrum miasta przez Komisję Rewizyjną.
Rezygnację z funkcji przewodniczące
go komisji rozwoju gospodarczego, bu
dżetu i finansów złożył Mirosław Dzie
kan. Na jego miejsce Rada wybrała radne
go Tadeusza Karskiego. ..
Początkowo twierdziła, że nowonaro
dzone dziecko podrzuciło dwóch nie
znanych mężczyzn, którzy tej nocy przyjechali do Markowie Fiatem 126p. Później okazało się, że ta we
rsja wydarzeń miała zmylić Policję i prowadzącą postępowanie przygoto
wawcze Prokuraturę Rejonową w Raciborzu.
Dziecko z ulicy
11 kwietnia około godziny 12.00 per
sonel Szpitala Miejskiego w Raciborzu po
wiadomił tutejszą Komendę Policji o fak
cie przywiezienia z jednego z domów w Markowicach noworodka płci żeńskiej z niezawiązanąjeszcze pęmpowiną. 2O-let- nia kobieta, która przywiozła dziecko twierdziła, że tego dnia około 2.00 w nocy dwóch nieznanych mężczyzn podrzuciło noworodka i natychmiast odjechało. Ona natomiast zaopiekowała się rzekomo po
rzuconym dzieckiem.
Natychmiast podjęte postępowanie i czynności wyjaśniające pozwoliły wstępnie ustalić, wbrew zeznaniom kobiety, że to właśnie ona jest matką dziecka. Niedługo potem została poddana badaniom lekar
skim, które wykazały, że znajduje się ona w stanie poporodowym. W trakcie przesłu
chań podejrzana twierdziła również, że spaliła pieluchy, w które dziecko miało być zawinięte. Na kolejnym przesłuchaniu ko
bieta przyznała się, że to ona urodziła dziecko.
Obecnie wraz z nim przebywa w raci
borskim Szpitalu. Życiu dziecka i matki nie zagraża niebezpieczeństwo.
° r waw
Teresie Kowalewskiej wyrazy współczucia
z powodu śmierci Matki składają koleżanki z działu Vat Urzędu
Srakrowego w Raciborzu.
zrobić - mówi doc. Andrzej Froński, za
stępca dyrektora Instytutu Górnictwa Naftowego i Gazownictwa w Krakowie, ekspert komisji badającej przyczyny wy
buchu w gdańskim-wieżowcu. Pod gru
zami znaleziono 20 ciał.
• Niektórym myli się Targowica z tar
gowiskiem - skomentował premier Ole
ksy wypowiedź prezydenta, który uzasa
dniał, dlaczego premier nie powinien je
chać 9 maja do Moskwy na uroczystości 50 rocznicy zakończenia wojny.
• Zrobię wszystko, by rozwiązać jak najszybciej ten parlament. Nie mogę zła
mać demokracji i nie złamię. Natomiast będę szukał wszystkich możliwych spo
sobów, bo to naprawdę nie służy pań
stwu - zapowiadał Lech Wałęsa w wy
wiadzie udzielonym radiowym „Sygna
łom dnia”.
• Upadł Agrobank, jeden z najwięk
szych prywatnych banków. Taką osta
teczną decyzję podjął w niejawnym po
siedzeniu warszawski Sąd Wojewódzki.
Teraz może zbankrutować 20 banków spółdzielczych i 6,5 tys. małych firm, które trzymały tam pieniądze.
Tydzień w regionie
• Leszek Wielki Książę Wierzchowski będzie kandydował w wyborach prezy
denckich - postanowiło podczas obrad w Sosnowcu zgromadzenie delegatów Polskiego Ruchu Monarchistycznego z kraju i zagranicy.
• Najwyższy wielopoziomowy garaż w województwie katowickim ma parter i jedno piętro. Większość miast od dłuż
szego czasu planuje budowę garaży z prawdziwego zdarzenia, lecz jak dotąd, zamiary kończą sie na papierze. Tymcza
sem miejsca do parkowania ubywa w zastraszającym tempie.
• Kontakty, nawiązane w czasie pol
sko-chorwackiej wystawy gospodarczej w Zagrzebiu, której organizatorem była Rybnicka Izba Handlowo - Przemysło
wa, nabieraja barw. Z półoficjalną wizy
tą gościli w Rybniku wojewoda Varażdi- nu oraz Rady Wojewódzkiej. Z gośćmi spotkały się władze miasta, a rozmawia
no m.in. o uruchomieniu linii autobuso
wej z Rybnika do Chorwacji.
• Jastrzębski Klub Tenisa Stołowego zorganizował w hali „Olimp” Mistro- stwa Śląska juniorów. W zawodach wzięło udział 32 zawodników i tyle samo zawodniczek wyłonionych w eli
minacjach strefowych.
wyboru dokonał wp.
Nowe parkingi
w Raciborzu
Otwarto bezpłatny parking przy ul.
Opawskiej (naprzeciw restauracji „Wie
deńska”). Mogą tam parkować również niepełnosprawni. Jest on przeznaczony na 18 - 20 miejsc. Parking przy Placu Długosza traktowany jest jako tymcza
sowy. W tym roku otwarte zostaną także inne. Powstanie parking na zapleczu Poczty Głównej (wielopoziomowy), na Placu Drzewnym (dwupoziomowy), przy jul. Mariańskiej i Matejki.
NOWINY RACIBORSKIE 3
WIEŚCI GMINNE
Kuźnia Raciborska
Szkoła Podstawowa nr 2 w Kuźni Raciborskiej w grudniu minionego roku wydała nr 1 swojego pisma szkolnego -
„Kuźniczka”. Ładny papier, ładna szata graficzna. Numer inauguracyjny jest po
święcony Bożemu Narodzeniu. Oprócz tematyki świątecznej, mamy w gazecie informacje o niemałych osiągnięciach szkoły w olimpiadach matematycznych i polonistycznych. Jest wiersz poety ks.
Jana Twardowskiego. Są ciekawostki z życia wielkich ludzi.
Czekamy na wydanie wielkanocne.
Pietrowice Wielkie
Podaję za „Głosem Pietrowic” kilka danych o zgonath i narodzinach:
W 1994 r. w Pietrowicach W. uro
dziło się 19 osób, zmarło 21. W Sam- borowicach - 8 urodzeń, 9 zmarłych. W Lekartowie równo: 4 zmarłych, 4 uro
dzonych. Minimalną przewagę urodzo
nych nad zmarłymi zanotowano w Kor
nicach, Makowie, Pawłowie, Krowiar
kach.
Chłopy! Trochę więcej życia! Jak tak dalej pójdzie, rasy białej nie będzie.
A szkoda, bo ona wydała Kopernika, Leonarda, Galileusza, Newtona i Ein
steina.
„Głos Pietrowic” drukuje historię Krowiarek. Dobja robota.
Krzyżanowice
W nocy z 5 na 6 kwietnia br. włama
no się do Wiejskiego Domu Handlowe
go. Złodzieje wybili szybę i dostawszy się do środka, zabrali 8 odtwarzaczy vi
deo z prywatnego stoiska pana Gołąb
ka. Właścicielowi współczujemy, a sprawcom życzymy, by zostali wytro
pieni.
Roszków
Od 16 kwietnia br. Roszków będzie samodzielną parafią. Do tej pory mie
szkańcy tej wsi korzystali z kościoła w Krzyżanowicach.
Tworków
W marcu br. z kościoła parafialnego w Tworkowie ktoś zabrał 50 m kabla.
Złodziejowi życzymy jak wyżej.
Chałupki
Dnia 4 kwietnia 1995 r. musiała in
terweniować Straż Pożarna. Przyczyną akcji był wyciek paliwa lotniczego z cy
sterny. Na miejsce awarii przybyło tak
że Pogotowie Chemiczne. Akcja ratow
nicza polegała na przepompowaniu pa
liwa do innej cysterny i zabezpieczeniu trującej substancji przed rozprzestrze
nianiem się. Należy nadmienić, że Cha
łupki na podobne przypadki narażone są dość często.
15000 sympatyków „Mieszka”
W niecodziennej scenerii olbrzymiego pomieszczenia o wymiarach 40 x 4,5 m, niczym nie przypominającego zakładu produkcyjnego, w którym miesięcznie wytwarza się 800 ton słodkich wyrobów, zamienionego na olbrzymią i wspania
łą galerię, wśród setek różnorodnych prac plastycznych odbyło się uroczyste wręczenie nagród laureatom, biorącym udział w konkursie plastycznym i histo
ryczno-literackim. Konkurs miał na celu przybliżenie sylwetki i czasów, w których żył Mieszko, patron raciborskich Zakładów Przemysłu Cukierniczego.
Idea konkursu zrodziła się w trakcie spotkania dyrektorów Delegatur Oświaty z województwa katowickiego z dyrekcją ZPC „Mieszko”. Dzięki pracy wielu ludzi oraz osobistemu zaangażowaniu prezesa Andrzeja Gajdzińskiego, patronującego całemu przedsięwzięciu, konkurs nabrał konkretnych i, jak się później okazało, wspaniałych kształtów. Organizatorzy nie spodziewali się tak wielkiego oddźwięku.
W konkursie plastycznym wzięło udział blisko 15 tys. uczniów szkół podstawo
wych i ponadpodstawowych, a na kon
kurs literacki wpłynęło około 3 tys. prac.
W jednym i drugim przypadku były to prace z całej Polski.
Uroczystość rozdania nagród (20 kwietnia) zgromadziła laureatów obu kon
kursów, którzy przybyli z różnych stron
Dom Partii?
Budynek ten praktycznie niczym spe
cjalnym nie wyróżnia się, ani architekto
nicznie, ani kolorystycznie, ani położe
niem. Przechodzień, nie znający histori Raciborza przejdzie obok niego bez więk
szego zainteresowania. Ot, budynek jeden z wielu - powie. Czy tak jest w rzeczywi
stości? O jakim budynku mowa? Nie spo
sób dłużej trzymać w niepewności. Cho
dzi tu o budynek mieszczący się przy obe
cnej ulicy Ogrodowej 58. Kiedyś ulica ta nazywała się 10 marca, jeszcze wcześniej nosiła imię Michała Żymierskiego, a przed wojną nazywała się Gartenstrasse.
Ten obiekt ma może nie długą ale za to ciekawą historię. Czy już Państwo Wiecie o jakim obiekcie mowa? Jeszcze nie? Po
wiem więcej. Wybudowany został w 1933 roku na siedzibę Katolickiego Zakła
du Ubezpieczeń pod wezwaniem św.
Józefa. Po wojnie przejął go Skarb Pań
stwa i zainstalował się w nim Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa Publicznego. Było to miejsce napawające grozą. Omijano je z daleka. Do dnia dzisiejszego ludzie mówią że od tyłu pod warstwą betonu...
Ale to nic sprawdzonego. Później, po roz
wiązaniu UB, w swoje posiadanie, acz niechętnie ze względu na niechlubną przeszłość, budynek został wzięty przez Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą na komitet, najpierw powiatowy, a później po likwidacji powiatów, miejski. Obiekt zo
stał wówczas poddany przebudowie. Naj
bardziej widoczne było wybudowanie w miejsce ubeckich garaży okazałej dobu
dówki. Po samorozwiązaniu się PŻPR bu
dynek przejęła gmina i sprzedała go, w 1991 roku, dzisiaj już legendarnej firmie
„Art-B” Bagsika. Gdy zaczęła się afera i właściciele firmy udali się do Izraela, bu
dynek odkupiła pewna bardzo bliska zna
joma szefa. Kolejnym właścicielem zosta- łą w 1992 roku, również osoba prywatna i także nie przejawiała nim większego za
interesowania. Obiekt dewastowany ule
gał coraz bardziej większemu zniszczeniu.
W 1994 roku wziął go w swe posiadanie Górnośląski Bank Gospodarczy i nieba
wem, w kwietniu 1995 roku odsprzedał go spółce amerykańsko-polskiej DTI
kraju oraz licznie przybyłych gości, m. in.
Tadeusza Pilcha - wiceministra Edukacji Narodowej, Marka Konopczyckiego - dy
rektora departamentu w MEN, Janinę Pi- lardy-Kozarzewską - Kuratora Kurato
rium Oświaty w Katowicach, Tadeusza Wojnara,- Przewodniczącego Rady Miej
skiej, Adama Dzyndrę - zastępcę Prezy
denta Raciborza, Wojciecha Nazarko - dy
rektora Delegatury Kuratorium Oświaty w Raciborzu.
W trakcie oficjalnego powitania przy
byłych gości, prezes Gajdziński powie
dział, Iż cieszy się, że konkurs spełnił oczekiwania i pozwolił na zrealizowanie idei współpracy między szkołą a zakładem pracy. Z kolei minister Pilch stwierdził, że
„...jest to droga, która wiedzie do poprawy kondycji polskiej oświaty” oraz „szansa na uzyskanie wielu korzyści wynika-
(część dobudowaną) oraz spółce cywilnej ZAM (pozostałą część). Obecnie w części odkupionej przez ZAM trwa generalny re
mont. Będzie się tu mieściło pięć mie
szkań o powierzchni od 80 do 150 m kw.
w cenie 4-4,5 min starych złotych za metr kwadratowy przed remontem. Wszystkie mieszkania, praktycznie na pniu, dawno zostały już wykupione. Pierwsze dwa mieszkania oddane będą do użytku w czerwcu, jedno w sierpniu, a dwa pozosta
łe do końca grudnia.
wp
PEŁNY WYBÓR CENY FABRYCZNE ZA GOTÓWKĘ INA RATY
ZAPRASZAMY!
poniedz.-piątek odgodz. 7.00 do 17.00;
w soboty od godz. 9.00 dp 13.00.
CAR-MOT *94
Racibórz, ul. Kościuszki 7c
/na terenie Polmozbyt-u/
tel. 1538 79, 15 46 58
Parking strzeżony, całodobowy i usługi składu celnego
______________ _ ___________ >
jących ze zbiorowego współdziałania”.
Kulminacyjnym punktem uroczystości było wręczenie nagród i wyróżnień laure
atom konkursów. Komisja konkursowa w kategorii plastycznej, biorąc pod uwagę podejście twórcze, wrażliwość oraz trud
ności techniczne, zakwalifikowała do wy
stawy pokonkursowej 1243 prace, przy
znała osiem wyróżnień i trzy główne na
grody. Pierwszą nagrodę otrzymał Mate
usz Abratkiewicz z Piotrkowa Trybunal
skiego, drugą Rafał Michalski z Leszna, a trzecią Adam Paryż z Poznania. W kate
gorii prac literackich zwraca uwagę przede wszystkim umiejętność powiązania tradycji z dniem dzisiejszym, język i często wspaniałe ilustracje. W tej kategorii przy
znano dziesięć wyróżnień i również trzy nagrody. Pierwszą nagrodą wyróżniono Mariusza Dąbrowskiego z Sierpca, drugą Joannę Mróz z Jedlicz i trzecią Monikę Jermakow w Kolna. Łącznie pula nagród wynosiła 154 min starych złotych.
Dokonania plastyczne uczestników konkursu, jak zapewniła Maria Mleczko Kandziora - członek komisji, zostaną za
prezentowane na wystawie objazdowej, która trafi do wielu szkół nie tylko nasze
go rejonu.
wp
Likwidacja barier?
Ogłoszony został konkurs na zagospoda
rowanie raciborskiego Rynku. Prace mo * na składać do 15 maja. W konkursie mogą brać udział mieszkańcy Raciborza, uczestniczyć w nim będą także różne fir
my. Wiadmo już, że istniejące obecnie nie
zbyt efektowne bariery z donic zostaną zli
kwidowane. /r rj i
„Jeszcze się taki nie narodził, co by wszystkim dogodził”. Tak lapidarnie można by skwitować zmianę godzin kursowania autobusów miejskich, jaka nastąpiła wraz z nowym rozkładem jazdy obowiązującym od 1 kwietnia. O opinię na ten temat poprosiłem Ryszarda Rudnika - prezesa i Mariana Laszczaka - kierownika ruchu raciborskiego Przedsiębiorstwa Komunika
cji Miejskiej.
Miejska komunikacja
„Opracowanie i wprowadenie w życie w 1993 roku na podstawie przeprowadzo
nych badań przez specjalistyczną firmę z Katowic rozkładu jazdy miejskich autobu
sów, wywołało istną burzę protestów i la
winę skarg. O niedopracowaniu tego roz
kładu niech świadczy, zresztą nie odosob
niony, przykład. Autobus linii nr 1 przy
jeżdżał pod Zakłady Elektro-Chemiczne
„Ema” w Brzeziu o godz. 6.01, a więc minutę po rozpoczęciu pracy, a odjeżdżał o 13.59, a więc na minutę przed zakoń
czeniem zmiany. Te i inne niedociągnięcia zmusiły ówczesne władze PKM, mimo poniesionych dużych kosztów, do wycofa
nia się z tego rozkładu jazdy. Powołano komisję zakładową w skład której weszli między innymi kierowcy, kontrolerzy oraz uwzględniono wysuwane postulaty pasa
żerów i opracowano nowy rozkład jazdy.
Zdawano sobie przy tym sprawę, że gene
ralna zmiana rozkładu jazdy jest kłopotli
wa, choćby z tak prozaicznej przyczyny, jak przyzwyczajenie, a ponadto należy je
lyiłodzież o ekologii
3 maja do Rud Wielkich zawita pol- sko-ńiemiecko-francuska grupa ekolo
giczna młodzieży. O godzinie 10.00 uczestnicy zlotu spotkają się w Nadle
PRZEDSIĘBIORSTWO HANDLOWE s.c. “TM TROL”
MATERIAŁY BUDOWLANE I WYRÓBV HUTNICZE
i, CO i gazowych.
■ WAWIN METALPLAST
BUK(systemy
rur z
tworzywsztucznych
PCW, PE)■ DANFOSS POLAND Sp. z
o.o.(automatykaciepłownicza-
m.
in.■ Jordanowska
FabrykaArmatury VALVEX(armatura
wodna,CO
igazowa)
■
ZakładyWyrobów Sanitarnych WROŁAW(ceramika
sanitarna najwyższejjakości)
Czekamy na państwa w naszych placówkach
Hurtownia: RUDNIK k/Raciborza, ul. Kozielska 21 (droga nr49-wytotdo Opola, 2 km za Raciborzem) PUNKT SPRZEDAŻY: przy ul. Rybnickiej 47
tak korygować by uwzględniało zapotrze
bowanie większości społeczeństwa, a nie względy partykularne, oraz mieć na względzie połączenia z innymi środkami komunikacyjnymi, jak PKS czy PKP, czy też dostosować się do rozpoczynania i kończenia pracy przez zakłady. Kolejną sprawąjest fakt, że pasażerowie nie lubią się przesiadać, a jeżeli już to tak aby czas oczekiwania na następny środek komuni
kacji był jak najkrótszy. W związku z tym były też liczne kłopoty. Stąd na dwóch ciągach komunikacyjnych ulic Opawskiej i Kościuszki, zwłaszcza w godzinach szczytu, autobusy jeżdżą jeden za drugim.
Poza szczytem udało się to rozładować, ale wydłużył się nieco czas oczekiwania.
Stworzenie idealnego rozkładu w swo
jej istocie rzeczy jest praktycznie niemożli
we. W naszym, raciborskim przypadku, wiąże się to przede wszystkim ze specyfi
ką miasta. Na linii powinny być dwa lub trzy autobusy, które jeździłyby co 10 mi
nut, a jest tylko jeden. Trzeba dodać, że to
śnictwie. Planowane są warsztaty eko
logiczne. Młodzież będzie dyskutować o ochronie środowiska oraz zwiedzi poża
rzysko i szkółkę produkującą sadzonki z zakrytym systemem korzeniowym. Po
wstająca szkółka będzie pierwszą tego typu w Europie Środkowo-Wschodniej.
m
47-400 RACIBÓRZ ] ul. Mickiewicza 6/4
tel. (0-36) 15 23 84 magazyn 64 92
zaprasza do swoich placówek, gdzie zawsze znajdą państwo szeroką i ciekawą ofertę wyrobów hutniczych i materiałów budowlanych...
(wavin)
z kolei wiąże się z kosztami. Szukamy oszczędności u nas, by nie zmniejszać ilo
ści kursów. Rachunek ekonomiczny jest nieubłagany i według niego wszystkie kursy są opłacalne tylko w godzinach szczytu czyli od 5 do 8 i od 13 do 16, a jedynie linie: 1 (Ocice - Świński Rynek - Dworzec - Dębicz - Brzezie), 4 (Staro- wiejska - Świński Rynek - Dworzec - Dę
bicz - Brzezie - Widok) i 6 (Komunalna - Dworzec - Świński Rynek - Samborowice - Wojnowice) są całkowicie rentowne.
Skargi, jakie do nas napływają, po wprowadzeniu 1 kwietnia nowego rozkła
du jazdy, dotyczą przede wszystkim zmian godzin kursów. Postuluje się, żeby przy
spieszyć bądź opóźnić dany kurs o 5-10 minut. Są też uwagi co do punktualności przejazdów.
Zdarzają się spóźnienia, to prawda, ale w większości przypadków nie my ponosimy za to winę. Wszystkie autobusy mająłącz- ność radiową z bazą i w sytuacjach awa
ryjnych wysyła się inny autobus na trasę.
Wszystkie skargi i wnioski są badane i, gdy jest to uzasadnione, wcielane w życie gdy tylko jest to możliwe, ale trudno jest dogodzić wszystkim, zawsze będzie część niezadowolona.
Podwójny jubileusz
Jubileusz 60 rocznicy urodzin i 30-lecia pracy artystycznej obcho
dził znany plastyk raciborski Ma
rian Chmielewski. Z tej okazji zo
stała zorganizowana w Muzeum Raciborskim jego retrospektywna wystawa, na którą składało się blisko 90 obrazów i projektów dy
wanów oraz ich realizacje.
Marian Chmielewski urodził się w Świebodnej koło Jarosławia. Po ukoń
czeniu liceum plastycznego w Jarosła
wiu naukę kontynuował w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, uzyskując dyplom w 1964 roku.
W 1975 roku zamieszkał w Racibo
rzu i objął kierownictwo miejscowego Biura Wystaw Artystycznych. Z chwilą rozwiązania BWA pozostawał bez pracy.
Obecnie jest zatrudniony w Zakładach Przemysłu Spirytusowego „Polmos” w Raciborzu na etacie, w żaden sposób nie związanym z jego kwalifikacjami.
Prezentowane na wystawie obrazy można podzielić na trzy grupy: przedsta
wiające obiekty architektoniczne, wśród których znaczną część stanowią racibor
skie zabytki, o tematyce marynistycznej i pejzaże. Z tej kwalifikacji wyłamują się dwa obrazy, pochodzące z najwcze
śniejszej fazy twórczości - martwa natu
ra i akt kobiecy.
Jak pisze Krystyna Przybysławska w - starannie wydanym z tej okazji katalogu
„Chmielewski wybrał to, w czym czuje się najlepiej, gdzie najpełniej może zre
alizować swoje przemyślenia... [W swo
ich pracach] starannie dobiera barwy do swojej palety, oprócz fioletów, odcieni brązu, żółci, zieleni wprowadza... pięk
ne szarości i biele, osiąga świetlistość koloru... Prace Chmielewskiego to w większości wyciszające, przynoszące ulgę i relaks widoki przyrody... Artysta przypomina starą prawdę - że jesteśmy częścią natury i nawołuje do przywróce
nia naszemu życiu prawdziwego, ludz
kiego wymiaru”.
WIEŚCI GMINNE
Błąd popełniony w działaniach inter
wencyjnych mógłby mieć skutki nie
obliczalne: reakcja łańcuchowa spowo
dowałaby wybuch o niewyobrażalnej mocy. Strach pomyśleć.
Kietrz
Do 30 kwietnia 1995 r. Zakład Tka
nin Dekoracyjnych „Welur” urządza wyprzedaż swoich towarów z 30 % zniżką cen.
W Szkole Podstawowej nr 2 w Kie
trzu oddano do użytku siłownię oraz salę do ćwiczeń korekcyjnych. Prowa
dzone są również zajęcia z aerobicu.
Dzierżysław
Na początku kwietnia br. młody chłopiec popełnił samobójstwo. Przy
czyny desperackiego czynu nie są zna
ne.
Samobójstwa zdarzają się często na przedpolu Bramy Morawskiej w okre
sie przedwiośnia i jesienią. Silne wiatry mają destruktywny wpływ na ludzi o słabej kompleksji psychicznej. Były na ten temat przeprowadzane badania nau
kowe.
Potencjalnym samobójcom radzimy:
na przejście do wieczności przyjdzie wasz czas. Macie to jak w banku.
Gmina Gorzyce
W 1994 r. w Urzędzie Stanu Cywil
nego w Gorzycach związek małżeński zawarło 97 par. Nowe problemy. Nowe nadzieje. Nowe złudzenia. Ale skutki są pozytywne. Na terenie gminy zanoto
wano 200 narodzin i 125 zgonów.
Mamy więc superatę. Mieszkańcy Zie
mi Raciborskiej! Bierzcie przykład.
Wiadomości zebra! i skomentował Benedykt Motyka
KUPIĘ
FIATA 126p
(do 20 min zł) Oferty kierować \
do redakcji NOWIN RACIBORSKICH
tel. 0-36/15 47 27
X
f
SPRZEDAM SŁOIKI o różnej pojemności
Wiadomość:
CAMELEON,
ul. Mickiewicza, Racibórz, tel. 15 22 31
NOWINY RACIBORSKIE 5
Zapiski
PRZECHODNIA
Od kilku tygodni obserwujemy w „HORTUS-ie”, gospodarstwie pana Jerzego Goniewicza wielki ruch. Słyną
cy z zamiłowania do kwiatów i zieleni raciborzanie i sąsiedzi kupują teraz krzewy, byliny ozdobne, drzewka owo
cowe na swoje ogródki i otoczenie do
mostw. A jest tu w czym wybierać.
Przyjemnie popatrzeć na takie zakupy.
To miłe i budujące, że nasi mieszczanie tak chętnie ozdabiają miasto, zaś z drzewek owocowych i krzewów jago
dowych mają swojski profit pracy w postaci świeżych owoców, agrestów, porzeczek, poziomek itp. plonów na stół kuchenny. Widuję też na co dzień wielką krzątaninę ludka raciborskiego na ogródkach działkowych, kiedy odwiedzam te zielone okolice miasta.
Niedawno miałem przyjemność pełnić dostojną rolę włodarza w „raci
borskich sukiennicach”, króla Jana III Sobieskiego, na otwarciu Raciborskie
go Centrum Handlowego „Sobieski”.
Przez liczne sklepy „Centrum” przewi
nęły się tysiące raciborzan i gości, w tym również Czechów i Niemców. Dla mnie szczególnie miłe było spotkanie z dzieciakami, towarzyszącymi dorosłym.
Raz po raz maluchy podawały królowi swoją rączkę dla powitania, patrząc du
żymi z zachwytu oczętami na piękny strój, koronę, wąsy monarchy. Jan III zaś łaskawie się do nich uśmiechał, gła
dząc po buzi, zagadując o dziecięce
„problemy”. Cukierki (od „Mieszka”) rozdawały dzieciakom (też i dorosłym) dworki króla, urocze, jak na królewski dwór przystało. Uważam, że dobrze się stało, iż „Centrum” nazwano imieniem Sobieskiego (propozycja wyszła od pana Krystiana Niewrzoła), którego pa
mięć wśród racrborzan trwa od sławet
nej gościny w piastowskim grodzie, pa
mięć wodza wyprawy wojennej na Tur
ka pod Wiedeń w 1683 roku. Przypom
nę tutaj, że w czasie krótkiego pobytu, król Jan III odwiedził m. in. kaplicę Bo
żego Grobu (niedaleko zamku), kościół dominikański św. Jakuba, główny ko
ściół miasta kolegiatę p.w. Wniebo
wzięcia NMP, a zakończył swój pobyt odwiedzeniem odpustowego kościoła M. B. na Starej Wsi i modlitwą przed cudownym obrazem Matki Boskiej Ra
ciborskiej. Dodam, że mamy też w Ra
ciborzu ulicę Sobieskiego (gdzie? - po
szukajcie drodzy Czytelnicy sami - tam też mieszka Wasz „Przechodzień”).
Gdy przechodziłem ulicą Ogro
dową zaintrygowała mnie wdzięcznie brzmiąca psia nazwa lecznicy dla ma
łych zwierząt i sklepu - „Mops”. Wstą
piłem. Jest to m. in. jedyny w Racibo
rzu sklep gołębiarski. „Wszystko dla gołębi” - głosi jedno z haseł sklepu. Tu kupisz kości dla pieska, karmę dla ku
rek, jadło dla kotka i wiele innych, róż
nych zwierzęcych wiktuałów, przybo- rów, sprzętów. Lekarz - weterynarz pan Jacek Przygoda (jeden z właścicieli lecznicy - drugim jest pan Jan Rożnow
ski) pokazał mi na zapleczu sklepu ga
binet zabiegowo-operacyjny, gdzie do
konują koniecznych operacji jja zwie
rzątkach. Jest oczywiście mały stół za
biegowy, jest nawet u góry lampa jak w szpitalnych salach operacyjnych. A więc nasi czworonożni przyjaciele nie muszą się obawiać o swoje zdrowie, gdy je coś zaboli, gdy złamią nóżkę itp.
„Kiedy w kraju zmienił się ustrój przywozili nawet ordery. Wie Pan, te co dawali partyjnym i budowniczym Polski Ludowej. Było ich czasami nawet kilkanaście kilogramów. Wi
docznie nie było ich już komu da
wać” - mówi Elżbieta Błądzińska współwłaścicielka skupu surowców wtórnych na Ostrogu. Na stole, przy którym rozmawiamy, leżą dwa pa
miątkowe medale. Ktoś odsprzedał je jako złom. Pierwszy wybito z oka
zji budowy kolei żelaznych w ZSRR, na drugim zaś widnieje napis:
„Wzniesiono staraniem społeczeń
stwa Ziemi Raciborskiej, 15 czer
wiec 1973 roku” na odwrocie po
mnik Matki Polki.
Skarby z odzysku
Skup istnieje już kilkanaście lat. Od trzech lat obiekt dzierżawią od Okręgo
wego Przedsiębiorstwa Surowców Wtórnych w Katowicach dwie osoby.
„Jeszcze do niedawna do interesu trze
ba było dokładać ” - mówi pani Elżbie
ta. „Ratował nas trochę punkt w Żo
rach, który był wówczas dochodowy.
Dziś jako tako wychodzimy na swoje ” - dodąje. Dawniej przychodzili tu zuchy i harcerze ze złomem i makulaturą zebra
ną w szkołach i podczas alertów. Obe
cnie młodzieży także jest dużo, ale pie
niądz już nie ten co kiedyś. Nie gardzą nim biedni, którzy zbierają surowce wtórne na śmietnikach. „Jakjest obrot
ny, to i nawet interes intratny” - twier
dzi pani Elżbieta, dodając że konkuren
cję zwalczają cenowo. Za kilogram ma
kulatury można dostać 900 starych zło
tych, za szmaty - 600 st. zł, za folie - 300 st. zł, za metale kolorowe od 20 tys.
do 43 tys. zł, zaś za złom od 400 tys. do 1,1 miliona za tonę. Najdroższa jest miedź. „To od jej sprzedawców żądamy danych personalnych na wypadek, gdy
by miedź była kradziona. Takie wypadki się zdarzały" - mówi Elżbieta Błądziń
ska. Bardzę często ceny są umowne, ustala się je wspólnie ze sprzedającym.
Ludzie przywożą najczęściej piecyki, zlewozmywaki, rurki a ostatnio coraz częściej karoserie samochodów. Zdarza
ją się ponoć syrenki na chodzie. Na Za-
II Jarmark Budowlany
Od 1 do 3 maja br. odbywać się będzie II Regionalny Jarmark Materia
łów i Usług Budowlanych połączony z festynem, którego organizatorami są:
Zespół Szkół Budowlanych i Raciborska Izba Gospodarcza.
Podobnie, jak to było w roku ubie
głym, głównym celem jarmarku jest stworzenie możliwości zapoznania się z nowościami branży budowlanej na na
szym rynku, wymianę doświadczeń wszystkim zainteresowanym, a także spełni on rolę dydaktyczną pozwalając uczniom ZSB na zaznajomienie się z nowymi technologiami i materiałami budowlanymi, a także poznanie przy
szłych potencjalnych pracodawców.
Uroczyste otwarcie jarmarku odbę
dzie się w Raciborzu na obiektach ZSB przy ulicy Wileńskiej 8, w.dniu 1 maja o godz. 11.00. Wystawcy będą mieli do swojej dyspozycji pomieszczenia w bu
dynku szkoły, sali gimnastycznej oraz
chodzie się za to płaci. U nas można jeszcze zarobić najmniej cztery stówy - jedna karoseria waży około tony. Złom jest palony i paczkowany. Odbiorcy to wszystkie huty na terenie Śląska. „ Wy
syłamy również na eksport” - dodąje pani Elżbieta. Metale kolorowe zwożą najczęściej z zakładów pracy. Ludzie przynoszą wężownice i druty zwojenio- we. Skupuje się także chłodnice (10 tys./kg), akumulatory (500 zl/kg) oraz dętki złomowe (300 zł/kg). Odbiorców nie ma tylko na butelki. Producenci wolą nalewać w nowe. Kiedyś był zbyt jeszcze na słoiki. Przetwórca pieczarek kupił ich 4000 sztuk. Obecnie szkło trzeba wyrzucać. „Swego czasu - mówi pani Elżbieta - mieliśmy w kraju za
mówienie na folię. Można ją było kupić iv Holandii. Nie mogliśmy tego zrobić, bo tamę postawił Urząd Celny. Mogli
śmy ją przywieźć, ale po przerobieniu należało ją zwrócić Holendrom. "
Makulatury skupuje się dziennic około 2-3 tony. Boom przychodzi pod koniec czerwca i w lipcu. Dzieciaki wy
rzucają zeszyty i podręczniki. Pieniądze potrzebują na wakacje. Do skupu trafia
ją często dobre książki z likwidowanych bibliotek oraz z domów. Był czas jak przywozili dzieła Lenina, biuletyny par
tyjne, zasoby archiwów zakładowych, bezużyteczne druki faktur itp. Nie przy
wieźli tylko dokumentów z Komitetu.
Ponoć sami nadzorowali ich niszczenie.
Pewnego razu rodzina po śmierci ojca opróżniała mieszkanie i przywiozła na makulaturę bardzo stare książki, ponoć
terenach otwartych. Ponadto w dniu tym, który umownie można nazwać mo
toryzacyjnym, będzie miał miejsce m.
in. samochodowy tor przeszkód, wymia
na oraz pompowanie kół na czas, wyści
gi motorowerów. Drugiego dnia odbędą się liczne prelekcje i pokazy oraz różno
rodne imprezy sportowe. Wielki festyn z wieloma atrakcjami, będzie miał miej
sce na zakończenie jarmarku, w trzecim dniu (3 maja). Między innymi przewi
duje się wówczas wiele atrakcji w po
staci loterii fantowej (główna wygrana to rower górski), występów różnorod
nych zespołów artystycznych czy wre
szcie pieśni biesiadne w połączeniu z karczmą piwną.
w twardych oprawach. Zawiadomiono Muzeum, którego pracownicy zjawili się w krótkim czasie. Od nich dowiadu
ję się później, że były to XVII-wieczne starodruki. Zbyt cenne, by iść na prze
miał. Właściciele punktu skupu dostali milion złotych nagrody od prezydenta, bo Muzeum na taki wydatek nie było stać.
„Dziś każdy może przyjść i odkupić po kosztach każdą książkę, jeśli jej po
trzebuje” - mówi pani Elżbieta. Czasa
mi zdarzają się stare książki niemiec
kie, mapy. Kolekcjonerzy jednak nie przychodzą. Większość książek trudr^
też wyłapać. Bardzo często nie zauwa
żone idą na przemiał. Niedawno jeden mężczyzna przywiózł pełnego bagażo
wego mercedesa roczników Trybuny Ludu, Panoramy, Trybuny Śląskiej. „Na niektórych były portrety Gierka” - śmieje się pani Elżbieta i dodąje, że najstarsza gazeta była z 1956 roku. Nie
długo później przywieziono piękne, miedziane godła. Poszły na złom, bo orły nie miały korony.
Najwięcej makulatury dostarczają Zakłady Graficzne. Dawniej Henkel przywoził niezużyte, wybrakowane opa
kowania. Teraz musi je zwracać odbior
cy. Ludzie za makulaturę biorą często papier toaletowy. Opłaca się, bo skup liczy po cenach fabrycznych. Dzieciaki wybierają z rowerów koła, hamulce, pe
dały. Przychodzi matka wychowująca dwójkę dzieci i wybiera dobre ubrania.
W mieście można by otworzyć jś'\i szcze ze trzy lub cztery punkty skupm- Ludziom często nie chce się jechać aż na Ostróg. A chodzi o to, by przerabiać makulaturę a nie wycinać lasy. „Jeśli będzie kultura, to można wprowadzić nawet segregację śmieci. Miasto mogło
by nawet na tym zarobić. W Żorach jed
nak to nie wyszło. Wątpię czy powiodło
by się w Raciborzu ” - stwierdza pani Elżbieta.
Grzegorz Wawoczny
Do
sprzedania
kompletna rzeźnia, sklep i hala produkcyjna. Produkcja i przeróbka tygodniowa na 20
tuczników. Ogółem używane 10 lat. Wiadomość pod adresem:
METZGEREI HEINZ STRAHLE Hauptstr. 39,
75196 Remchingen-Wi -R.F.N.-, tel. 0-049/7232/79691
Pod tym numerem można rozmawiać po polsku
w godz. 20.00-23.00
Fryzjerstwo i turystyka - to dwie uzupełniające się wzajemnie życiowe pasje Ekarda Matuszka.
Zawsze intrygował go wdzięk i prostota fryzur azjatyckich, których tajniki poznawał w pro
stych zakładach prosperujących na uliczkach Indii- i Cejlonu.
Urzekał go również czar eleganc
kich salonów fryzjerskich we Włoszech, skąd czerpał mnóstwo pomysłów, by wykorzystać je później w swojej pracy.
Fryzjer z powołania
Można z całą pewnością powiedzieć, że jest fryzjerem z powołania. Kiedy 37 lat temu rozpoczął pracę, z każdym ro
kiem zyskiwał sobie coraz większe uznanie pań korzystających z jego usług.
Większość z nich po dzień dzisiejszy na
leży do stałych klientek.
Wywodzi się z rodziny rzemieślni
ków. Naukę zawodu rozpoczął w wieku 14 lat w Zakładzie Spółdzielczym
„Spółdzielnia Pracy Fryzjerów” w Kę
dzierzynie. Tytuł mistrza uzyskał w 1967 r. Po ukończeniu służby wojsko
wej otworzył własny zakład fryzjerski w Raciborzu przy ul. Engelsa (obecnie
—Bankowa), który istnieje do dziś. Wspo
mina te czasy jako bardzo trudne i nie
przychylne prywatnej działalności. Wy
najmował wówczas jeden mały pokój, który służył jako dział damski. Dopiero w 1992 r. udało się uzyskać dodatkowe pomieszczenie, toteż strzyże obecnie również panów. Wciąż doskonali swe umiejętności, gdyż jego zawód wymaga ciągłego dostosowywania się do nowych trendów w modzie oraz znajomości naj
nowszej kosmetyki i pielęgnacji wło
sów. Co kwartał jeździ do Krakowa, gdzie szkoli się u instruktorów firmy Weila. Na początku jeździł na własny koszt do Włoch na indywidualne szkole
nie. Czerpał stamtąd wiele ciekawych i cennych pomysłów, które przysporzyły mu mnóstwo klientek. We Włoszech do dziś ma zaprzyjaźnionych fryzjerów.
Sam wyszkolił już 100 uczniów.
Zwierza się, że czesze i strzyże już czwarte pokolenie. Klientami są osoby z '*“J} Raciborza, Kietrza, Głubczyc, Rybnika, Wodzisławia i Baborowa. W sezonach turystycznych lubią tu przychodzić Nie
Raciborskie
Centrum Handlowe
Miasto doczekało się nowego obiek
tu handlowego. Jest to Raciborskie Centrum Handlowe „Sobieski” usytuo
wane w obiektach po byłej Fabryce My
dła (później „Pollena” i „Henkel”) przy ul. Londzina. Do potrzeb handlowych obiekt zaadoptowało Przedsiębiorstwo TAK-BUD. Pierwotnie miała być tam hurtownia, później funkcjonował „Su- per-sklep”, a obecnie, w pierwszym eta
pie, po gruntownej przebudowie na bli
sko 900 m kw. prowadzi swoją działal
ność, w gustownie urządzonych, samo
dzielnych pawilonach 40 sklepów. Do
celowo, w najbliższej przyszłości, po
wierzchnia handlowa wzrośnie do bli
sko 1500 m kw., na której mieścić się
mki. Są to najczęściej dawne klientki, które wyjechały na Zachód. Pamiętają jednak wciąż jakość oferowanych tu usług fryzjerskich. Poza tym jest to ko
rzystne pod względem finansowym. Za
kład oferuje także 50-procentową zniż
kę, w przypadku, gdy klient zechce sko
rzystać z usług uczennicy.
Raz na tydzień czeszą się tu panie z elity: kobiety sfery biznesu, lekarki, jednym słowem osoby na stanowiskach.
Życzą sobie zazwyczaj fryzury modnej ale i praktycznej. Są też panie zjawiają
ce się sporadycznie, dwa razy w ciągu roku, pragnące uczesania modnego ale bardziej trwałego. Przy okazji robienia fiyzur lubią oczywiście pogawędzić.
- Tematem numer jeden jest polityka - uśmiecha się Ekard Matuszek. Panie • nie lubią zwierzać się ze swoich co
dziennych trosk i zmartwień, lubią nato
miast pochwalić się, gdzie były na urlo
pie lub gdzie spędziły weekend. - Długoletnie doświadczenie wskazu
je, że klienci nie zawsze sami wybierają najlepsze dla nich fryzury. Trzeba ich wówczas przekonać, że uczesanie noszo
ne przez lata nie zawsze jest twarzowe i warto je zmienić. Bardzo go cieszy, kie
dy klienci to docenią i pozwalają mu przejąć inicjatywę w celu poprawy ich wyglądu. Z jego obserwacji wynika, że Polki nie mają gorszych fryzur niż inne kobiety na świecie. Jest jednak zdania, że za często zmieniają uczesanie i kolor włosów, przez co same je niszczą.
Jego hobby jest turystyka. Uważa, że jeżdżąc po świecie, dużo można podpa
trzeć, zapoznać się z nowymi trendami w modzie. Kocha swój zawód, którego nie zamieniłby na żaden inny. Pragnie nadal służyć przede wszystkim paniom, aby czynić je coraz piękniejszymi.
Ewa Halewska
będzie łącznie 60 pawilonów różnych branż od spożywczej poczynając, po
przez najbardziej rozbudową odzieżową, aż po elektronikę, ozdoby i pamiątki z Indii czy materiały budowlane oraz sklep z bronią. Obok, jak przystało na tego typu centrum mieści się parking, aktualnie mieszczący 25-30 samocho
dów. Gdy tylko uda się załatwić formal
ności, to planuje się organizację dużego parkingu, połączonego z „Centrum”, na placu Drzewnym. Mówiąc o planach, właściciel obiektu, szef TAK-BUDU, Adam Jemczura chce również otworzyć stojącą na dobiym poziomie, a niedrogą resturację.
Chętnych do wynajęcia pawilonów
Zapiski
PRZECHODNIA
W Wielki Poniedziałek dzieciaki przedszkolne oraz z klas 1 - 4 miały szczególny ubaw z „zajączka” urządzone
go w sadzie probostwa przez księdza prałata Jana Szywalskiego (też jego sumptem). Po nabożeństwie w kościele dzieci rozsypały się wśród krzewów i drzew, szukając z uciechą, ukrytych w trawie i zaroślach wielkanocnych zającz
ków. Były więc jajka-niespodzianki, mandarynki, pomarańcze i inne słodkie rzeczy. Ów „zajączek” należy już do tra
dycji u księdza proboszcza studzieńskie- go. W sadzie w ten dzień było radośnie, miło i dziecięco. „Bóg zapłać” - w imie
niu dzieci.
Po świętach czytaliśmy w gaze
tach o różnych nieładnych wybrykach młodzieży związanych z „lanym ponie
działkiem”. Nie tak jednak nasi żołnierze
„wprowadzali” ongiś polskie zwyczaje wielkanocne w dalekiej Italii. Było to w roku 1945 w Alessano, miasteczku w po
łudniowych Włoszech, gdzie mieściło się żołnierskie gimnazjum i liceum. Jeden z profesorów (też mnie uczył), a to, Michał Czartoryski, autor książki pt. „Na końcu buta włoskiego” (Kraj. Agencja Wyd.
Kraków - 1986) tak oto pisze: „W tym dniu mieliśmy zadziwić i wprowadzić w stan osłupienia miejscową ludność wło
ską. Mój Boże! Co się wtedy działo? Ze
wsząd, z okien, z balkonów, zza węgłów domostw, na zaskoczonych Włochów, a w pierwszym rzędzie na ich płeć piękną zaczęła lać się woda, przed którą nikt nie zdołał się schować ani umknąć: żołnierz nie żołnierz, taka czy inna szarża, cywil nie cywil, mężczyzna czy kobieta, pani czy panna. A kiedy wreszcie zabrakło wody, na głowy bliźnich zaczęło lać wszystko, co było w stanie płynnym. Ta
kiego potopu nie było w Alessano chyba
mgr inż. elektronik Mirosław Kućmierz
Szeroki zakres sprzętu telekomunikacyjnego, komputerowego, biurowego.
Sprzedaż • instalacja • serwis Racibórz-Ostróg
ul. Rymera 17 (osiedle domków Jednorodzinnych) te! 15 37 50 (automat zgłoszeniowy)
było sporo, blisko setki. Koszt dzierża
wy, przewidziany na pięć lat, wynosi, w zależności od wielkości pawilonu, od 2,5 do 4 milionów starych złotych mie
sięcznie, co przy kwotach pobieranych na targowiskach, wydaje się sumą nie
wysoką.
Parę minut po godzinie dziewiątej, 7 kwietnia, w asyście, jakżeby inaczej, Jego Waszmości Króla Jana III Sobie
skiego, przewodniczący Rady Miejskiej Tadeusz Wojnar dokonał uroczystego przecięcia wstęgi i tym samym otwarcia Raciborskiego Centrum Handlowego
„Sobieski”. Każdy i licznie przybyłych gości częstowany był słodyczami oraz miał.okazję do wypełnienia krótkiej an
kiety i odpowiedzi na zawarte w niej pytania. Każda ankieta, jeszcze tego sa
mego dnia, brała udział w losowaniu
jeszcze od czasów biblijnego potopu. Ta
kiego również śmigusa tu, w Alessano, jeszcze miejscowa ludność nigdy nie wi
działa. A w słowniku włoskim nawet po
jawiło się nowe słówko „śmigusso”. Do dziś dnia mieszkańcy Alessano wspomi
nają ten wspaniały, „polski śmigus.”
W Poniedziałek Wielkanocny wybrałem sę do Pietrowic Wielkich, by odświeżyć sobie obraz procesji konnej tzw. „Osterreiten”. Było na co popatrzeć, i nie tylko, lecz również przeżyć. Proce
sja złożona z ok. 50 koni pod siodłem, prowadzona przez księdza wikarego w złocistej kapie (też konno oczywiście) oraz pięciu ubranych w czarne fraki i cy
lindry pietrowiczan trzymających znaki
„Zmartwychwstania” tj. figurę Chrystu
sa, krzyż i świecę wielkanocną towarzy
szyła księdzu biskupowi w asyście kilku innych duchownych - jadącym w okaza
łych bryczkach (gdzie to ci pietrowicza- nie chowają jeszcze takie pojazdy!). W zabytkowym kościółku (drew nianym) p.w. św. Krzyża (rok 1673) pod Gród- czankami odprawiono uroczyste nabożeń
stwo. Ks. Biskup wygłosił Słowo Boże, w którym podkreślił znaczenie kontynuo
wanej tu od lat pięknej tradycji, jej głębo
ką religijną treść. Wspomniał również o konnych procesjach wielkanocnych odbywających się w Bawarii, gdzie idzie kawalkada ok. 3 tys. (!) koni, na nich rol
ników. Stamtąd właśnie na pietrowickie
„Osterreiten” przybyła delegacja 6 wie
śniaków, którzy i tu wzięli udział na ko
niach w procesji. Serdecznie ich ks. bi
skup przywitał. W kościółku i wokół nie
go zebrało się mnóstwo wiernych z bliska i z daleka. Setki aut naszych, niemieckich i czeskich stało na poboczach dróg, też i w polu.
Konna procesja wielkanocna miała też miejsce w Sudole. Tu było nieco mniej koni (ok. 20). Pięknie jednak świadczy to o mieszkańcach tej dzielnicy Raciborza, że zachowują wdzięczną tradycję. Były też do niedawna takie procesje i w Stu
dziennej, ale już brakło... koni u gospoda
rzy.
Antoni Klima
atrakcyjnych nagród. Laureatami loso
wania zostali: Teresa Jaśkowiak. Flo
rian Łuczak. Bożena Sobieska, Sylwia Krzosek, Ludwika Wąs. Marek Kału
żyński, Przemysław Wojek, Mariusz Ję
drzejewski, Danuta Homin, Władysław Niemiec, Stanisław Dąbek i Marcin Sobczak.
Zdecydowana większość ankietowa
nych - 1001 na 1030 złożonych formula
rzy, uznała za bardzo dobre i dobre pierwsze wrażenie po zwiedzeniu Cen
trum, a 670 respondentów było gotowy
mi stać się, od zaraz, stałymi klientami.
Ankietowani w swych uzasadnieniach podkreślali „możliwości dokonania sze
rokich zakupów pod jednym dachem co pozwala na zaoszczędzenie czasu oraz, że spotkali się z miłą i sprawną obsłu
gą