ROCZNIK ni. KATOWICE. U czerwca 1936 r. KRAKOW Nr. &
ORGAN ZW. RESTAURATORÓW — WŁAŚC.
KAWIARŃ I HOTELI NA WO JEW. ŚLĄSKIE.
CENY OGŁOSZEŃ: Cała strona 200 złotych. — Jedna ósma stromy 30 złotych- Adres Redakcji i Administracji: Katowice,
ORGAN ZW. KORPORACJI PRZEMYSŁU GA- STRON. NA OKRĘG WOJ. KRAKOWSKIEGO.
Pół strony 100 zł. Jedna-czwarta strony 60 zł- Drobne ogłoszenia od 5 do 15 złotych.--- Plac Wolności 8, teł. 302-10. — Konto P. K O.
.Restaurator i Hotelarz na Śląsku“ 307-022.
Walny Zjazd Delegatów w Warszawie
W dniach 25 i 26 czerwca br. odbędzie się w Warszawie doroczny Walny Zjazd Delegatów Cen
trali Stowarzyszeń Restauratorowi, Hotelarzy j Po
krewnych Zawodów. Pierwotny program, składa
jący się z dwóch części a to: części manifestacyj
nej Zjazdu, oraz % części statutowej, został zanie
chany a w miejsce tego odbędzie się zwykły do
roczny Zjazd Delegatów z następującym porząd
kiem dziennym:
1) Zagajenie,
2) wybór przewodniczącego, asesorów i se
kretarzy ;
3) odczytanie protokółu z ostatniego Zjazdu Centrali;
4} sprawozdania Zarządu:
a) prezesa, b) sekretarza,
ci skarbnika,
d) komisji rewizyjnej;
5) udzielenie absolutorium Zarządowi, 6) sprawa statutu i reorganizacja Centrali, 7) Wybór nowych władz Centrali,
8) referaty delegatów.
9) dyskusja, 10) wolne wnioski-
Cały porządek dzienny przewidziany jest na oba dni Zjazdu, w kolejności wyżej podanej.
Oprócz tego przewidziane są audjencje w po
szczególnych ministerstwach, których skład i ter
min jest zależny cd uzgodnienia z polstzczegóhie- mi Ministerstwami. Na Zjazd warszawski wyjeż
dża delegacja z ramienia Związku: Śląskiego z p- prezesem Nowakowskim na czele.
Z TEKI SZKOLNICTWA ZAWODOWEGO
Donoszą nam z Marienbadu: „Dnia 12 maja odbyło się uroczyste przyjęcie w Marienjbadzkiej Szkole Gastronomiczno-Hotelowej;, wyidane na cześć niemieckiej prasy w republice czechosłowac
kiej przy współudziale przedstawicieli 'Minister
stwa Oświaty, Magistratu i Zawodowego Związ
ku Restauratorów.
Zwiedzono szkolę podczas nauki, co przeko
nało zwiedzających o tern, że szkoła w Maiienba- duie, utworzona przez Związek Restauratorów, przy wydatnej pomocy Magistratu i Ministerstwa Oświaty, jest najlepszą szkołą zawodu gastrono
miczno-hotelowego nietylko w czechosłowackiej republice, ale jest sławną na całą Europę ze swych
świetnych wyników. Absolwentów tej szkoły chę
tnie przyjmuje się w największych zakładach Eu
ropy“. —
Jak widzimy z treści powyższej notatki, prze
mysł gastronomiczno-hotelowy znajduje się zagrani
cą w pełnym rozwoju. Świadczą o tern również podobne wiadomości i sprawozdania nadchodzące do nas z, innych krajów europejskich.
Niemnie; musimy stwierdzić, że przemysł ga
stronomiczno-hotelowy w Polsce zaczyna się obe
cnie dźv igać z powojennego upadku. Obserwujemy to na terenach wszystkich dzielnic Polski. Zawód nasiz zączyna coraz więcej przybierać na sile pod
V
względem organizacyjnym, nie zapominając a przy
szłości, którą nam może przynieść tylko d°brze postawione szkolnictwo zawodowe. Jeśli praca około tego pójdzie dalej w tern samem temipie.
k> możemy się spodziewać, że w niedługim czasie
nie będzie on ustępował w tych. sprawach najlepiej poste \ joru mu przemysłowi zagranicznemu.
O pracach »koło szkolnictwa zawodowego na terenie Q. Śląiska piszemy na kinem miejscu.
• ZifW'gsjL-s - ■:
Koncesje, których bronić nie należy
Związek nasz winien bronić każdego członka z osobna i stać na straży całości interesów zawo
du gastronomicznego \ gospodlzko-isizynikarskiegó1.
Wiem, że nasz Zarząd spełnia ten obowiązek sumiennie, a nieraz czyni nawet za dużo.
Ciężkie jest zadanie tych członków Zarządu, którzy muszą bronie kolegę ubiegającego się o koncesję, któremu władze stawiają czasami zbyt wysokie warunki budowlane, higieniczne itd-
Zdarzają się atoli wypadki, gdzie władze pa
trzą bardzici poibłażliwemi oczyma i dziwimy się nieraz w jakich nieodpowiednich lokalach wyrasta
ją kon,cesje.
Do otrzymania koncesji w takich nieodpowie
dnich dziurach, pomagają zwykle stojące w cieniu, zasłużone oistiby. panie kapitanów e itd. Mam tu na myśli następujący konkretny wypadek..
Przy narożniku ul. Dyrekcyjnej i Poprzecznej w Katowicach istniał sklep z jajami, cukierkami, cebulą, owocarni, tytoniem i i mierni delikatesami.
Sklep prosperował doskonale. Właścicielem tego sklepu jest bogaty obywatel mojżeszowego wy
znania, którego córka wyszła zarhąż za aryjczy- ka czystej rasy w Berlinie.
Pewnego poranku spostrzegłem na oknach tego sklepu dodatkowy napis „-Restauracja" dobre potrawy, zakąski itd-
Dopytując się łudzi i sąsiadów otrzymałem wy
jaśnienie, że koncesję dla tego lokalu uzyskała p.
kapitanowa N- N. Będąc ciekawym, wszedłem do lokalu z tą nadzieją, że zetknę się z nową ko
leżanką ipe fachu; Niestety nikt nie był w stanie znaleźć jej nawet na lekarstwo. 'Natomiast prze
konałem się, że urzęduje tam właściciel p. Eich
baum, a za kasą p. Eitihbaumowa w modnym ka
pelusika, przybrana w perły i brylanty-
Pomimo, że na tej krótkiej ulicy Poprzecznej znajdują się trzy lokale (w tern dwa bardzo wy
godne i nowoczesne), tę, obecni tam goście tej no
wej „restauracji“ byli dla mnie dowodem, że lokal p. Eichbauma powstał najwidoczniej z konieczno
ści. aby ci ludzie t. z-w. „I klasy“, którzy tam stali i siedzieli, mogli się pokrzepić i pożywić, nie znaj
dując widocznie gdzieindziej miejsca. Goście ci nie krępowali się panującą tam ciasnotą, i zadu
chem. ai też drabinką, po której schodzi się do Piwo y do kuchni i -do ustępów. — Nacisnęła mnie potrzeba ludzka i zaryzykowałem spuścić się po drzbince do piwnicy- Kurczowo trzymałem się wilgotnej poręczy, aby z calem i kośćmi dotrzeć d > crhi.
M piwnicy spostrzegłem jeszcze jedną apety
czni i w: ść. P-o prawej stronie są ustępy, gdzie' ul tył można swemu grzesznemu cielsku, a na
prze, jw po lewej stronie jest kuchnia, z której wy dub/ waż s;- . - —•'-•hv. zapraszające człowieka, b spicy y I •••• drabince do góry, aby znowu
„rapt bać" żołądek.
Dziwi innie, że policja budowlana zezwoliła na takie katkłonwe schodki. Przecież tam człowiek trzeźwy ryzykuje swe życie, a cóż dopiero czło
wiek „kropnięty“.
Browar Arcvksiażecv w żvwm
poleca swoje wyśmienite piwa
■ „Zdrój Żywiecki“ - „Marcowe
6oraz ,tPorter6< i ,,Ale“
Zastępstwa na Górnym Śląsku: Górnośląska Hurtownia Piwa i Wódek, katowice, ul. Gliwicka 1 Stanisław Breliński, Lubliniec, Michał Zimon, Rybnik, i prawie we wszystkich miastach Polski.
63
3* ——
A czy Komisja Sanitarna dobrze robi, totem- sprawą zająć w interesie kolegów, którzy mają j<lc wychodki naprzeciw kuchni? Mojem zdaniem, lokal: wzorowe i starają isię o dobrą opinię jako ktoś i coś tu nie jest w porządku! fachowcy, bo czegoś podobnego na Zachodzie to-
Konfcluzja: Związek Restauratorów musi się tą terować nie wolno pod żadnym warunkiem!
Browar Okocim
poleca swe znakomite piwa
/
Marcowe - Eksportowe = Świętojańskie i Porter
UWAGA! Reprezentacje we wszystkich większych miastach w Polsce.
i
1
„Wisla wola“!
Wisla, jedna z napiękniejszyeh miejscowości klimatycznotuTystycznych, ślicznie położona wśród leiste tych gór beskidzkich, wybudowała sobie przy poi" ocy Skarbu Śląskiego wspaniały basen kąpie
lowy, otoczony pięknym parkiem, kortami tenni- sowemi, miejscami do brania kąpieli słonecznych
’ boiskami sportowemu Wśród malowniczego po
łożenia, wzniesiono okazyjny budynek restauracyj
ny, okolony sllooecznemi tarasami. Właścicielem jest znany nu. tylko w Zagłębiu przemy słowem ale ' poza granicami Śląska, restaurator i wybitny fa
chowiec. JAN STRUŻYNA z Katowic.
P. Strużyna prowadził m in. bufet i restaura
cję hotelu „Monopol“ w Katowicach, na której to placówce wykazał swoją wiedzę fachową i św.ie-
tny talent organizacyjny. To- też ogólnie łubiany by i wśród gości j kolegów.
;Nie szczędząc trudów i wydatków, urządził swoją restaurację w Wiśle według najnowszych wymagań i w bardzo miłym tonie. Wykonanie ro
bót i dostawy urządzeń powierzył tylko firmom światowym, dając temsamem gwarancję solidnego wykonania. Świadczy to o tein, że naprawdę no- wootwarty lokal p. Strużyny zaliczać się może do najwytworniejszych i równocześnie do rzędu soli
dnie prowadzonych lokali w Wiśle i okolicy.
Więc ogólnie nas-zem hasłem „Wssyscy do uroczej Wisły, do nowego lokalu p- Strużyny, gdzie spędzić można w bardzo miłym nastroju swój czas wypoczynkowy“.
3®E85B!
Instytucja biegłych zaprzysiężonych zamiast informatorów
Jak to W donosiliśmy w swoim czasie, Mini
sterstwo Skarbu zarządziło, że przy wymiarach podatkowych i ustalaniu wysokości obrotów czy dochodów d!la poszczególnych iirzed siębi onsitw, nie należy (się więcej posługiwać t. zw informatorami, a do tych czynności używać należy wyłącznie bie
głych zaprzysiężonych przez samorządy gospodar
cze- W związku z tern, przeprowadziły Izby Han- dilowo-Przetnysłowe zaprzysiężenie przedstawicieli poszczególnych organizacyj gospodarczych i płat
ników których liczba w obecnej chwili przekra
cza w Polsce 6000 osób. W ten sposób znikła'osta
tecznie szkodliwa instytucja, jaką byli informatorzy,
Na terenie Województwa Śląskiego przepro
wadzono również zaprzysiężenie całego szeregu osób dla tych spraw. Wśród zaprzysiężonych znaj
duje isię m. in- ponad 20 osób w charakterze rze
czoznawców przemysłu gastronomiczno-hotelowego.
‘Piwa z Browaru Książęcego
-%ychy
przodują
z a w sza i wsz ę d z ie !
BUDOWNICTWO NA TARGACH GDYŃSKICH W DNIACH 28- VI. — 12. VII. 1936 r.
Dział budownictwa na Targach Gdyńskich 'bu
dzi wielkie zainteresowanie, czego wyrazem są liczne zapytania, napływające do Dyrekcji Targów.
Dział Budowlany na Targach reprezentowany bę
dzie bardzo iszeroko- Znajdą się na nim maszyny i przyrządy budowlane, a zwłaszcza szczeliwa i przyrządy do wysuszania budowli, materiały bu
dowlane, kamień sztuczny i szlachetne tynki, po
krycia dachów wszelkiego rodzaju, farby, lakiery i tapety, Instalacje wodociągowe, kanalizacyjne, elektryczne i gazowe, meble itp. Obszernie repre
zentowane będzie na Targach rzemiosło budowla
ne jak murarstwo, ciesielstwo, dekarstwo, ślusar
stwo i inne. Ponadto będą eksponaty, obejmujące Przybory biurowe i naukowe dot. budownictwa-
1786 I ßO 11986
i -H. Sedlaczek w
Spółka z ogr. odp.
Zał. 1786 Telef. 54-244
HURTOWNIA WIN
FABRYKA WÓDEK i LIKIERÓW
TARNOWSKIE GÓRY
Zastępca : Wilhelm Kaintoch, Katowice
//,
13
7
elefon 344-84.Prace reorganizacyjne w Ministerstwie Skarbu
Jak donosi warszawska Gazeta Handlowa“, w Ministerstwie Skarbu toczą się prace nad upro
szczeniem administracji i jej usprawnieniem- Z po
lecenia mm. Kwiatkowskiego zbadaa# okólniki wy
dane dotychczas przez Ministerstwo a obowiązu
jące władze i urzędy skarbowe. Biuiro personalne Ministerstwa Skarbu uznało, że spośród 3200 okól
ników, któremi podwładne Ministerstwu Skarbu organy kierować się muszą w wykonywaniu obo
wiązków służbowych, należy zachować jedynie 170 okólników, reszta zostanie unieważniona.
mtsmmmmmaammBmrnmmwwmntmmmfmmmwm. Lmanj.iim—i mju
Niezależnie od tego Ministerstwo Skarbu pro
wadzi w szybkie,m tempie prace nad usunięciem zapory biurokratycznej, która hamuje sprawne, działanie administracji skarbowej i opóźnia załat
wianie pilnych spraw. Prace nad usprawnieniem, ad
ministracji skarbowej wykazały konieczność prze
prowadzenia niektórych zmian statutowych. Zmia
ny te mają być niebawem wprowadzone na Ra
dzie Ministrów do zatwierdzenia.
Najwyższy czas!
JfttMtfcaaHglMai —a neu**
Uwaga przedsiębiorcy gastronomiczno-hotelowi
Przypominamy, że z dniem 30 czerwca b. r- minu podlega karze karno-skarbowej w toku admi- upływa termin wykupna patentu akcyzowego za nistracyjnym.
łl półrocze bieżącego roku. Przekroczenie tego ter-
—i mmmmmmmKmBKSssssmas^^xmsm^z^mmmssmiT msEmzaimmmmaams
Przedawnienie należności
1 lip ca rb. minie dwa lata od: wejścia w życie obowiązującego Kodeksu Zobowiązań. Termin po
wyższy posiada doniosłe znaczenie dla należności handlowych. Zgodnie z art. 285 K. Z. z upływem lat dwóch ulegają przedawnieniu: 1) wierzytelno
ści przemysłowców, rzemieślników i kupców, z tytułu dokonanych robót i dostarczenia towaru, tudzież wierzytelności rolników z tytułu dostarcza
nia płodów rolniczych lub leśnych; 2) -wierzytel
ności z tytułu utrzymania, pielęgnowania, wychio-
* wania Ir b nauki przypadające osobom, trudniącym się tern zawodowo, albo utrzymującym zakłady na ten cel przeznaczone; 3) wierzytelności przed
siębiorstw prowadzący cli hotele, pokoje umeblo
wane, domy zajezdne i wszelkiego rodzaju jadło-
handlowych z przed 2 lat
dajnic z tytułu należności za dostarczone gościom mieszkania, utrzymanie i usługi oraz z tytułu wy
datków dla nich poniesionych.
Ponieważ przepisy wprowadzające kodeks zo
bowiązań ustanowiły obowiązującą, w danym wy
padku zasadę, że bieg przedawnienia rozpoczyna się z chwilą wejścia w życie Kodeksu Zobowiązań, dla wspomnianych wyżej należności 1 lip ca 1936 jest terminem, po upływie którego- należności te ulegną przedawnieniu. Na okoliczność powyższą winni zwrócić szczególną uwagę ci przemysłow
cy. rzemieślnicy i kupcy, którzy nie zdołali je
szcze wywhidykować swoich wierzytelności % o- krestt przed I lipca 1934 r.
040
5
Strajk okupacyjny w Katowicach
W ositatnj'ch dniach byliśmy świadkami pierw
szego xv dziejach śląskiego przemysłu gastrono
micznego, strajku okupacyjnego. Obiektem okupo
wanym była kawiarnia „Europa“ przy ul. Marszal
ka Piłsudskiego w Katowicach.
W szczegóły incydentu narazie nie będziemy wchodzić, gdyż cała sprawa jest przedmiotem ba
dań i dochodzeń ze strony władz związkowych.
Niemniej jednak stwierdzić musimy już obecnie, że zajście w kawiarni „Europa“ było bezprawnem zajęciem ubikacyj kawiarnianych przez ludzi, któ
rzy tyle mieli wspólnego z przemysłem gastrono
micznym, że tu i ówdzie byli kiedyś konsumenta
mi w jakimś lokalu. Pozatem niektórzy z okupan
tów — jak nas informują — są notowani w kar
totekach policyjnych i sądowych. Pracowników gastronomicznych, bodajże, nie widzieliśmy w tej
„akcji bojowej“.
Oryginalnem w swoim rodzaju było zachowanie się p pósła Kapuścińskiego (ZZZ), pod którego przewodnictwem dokonana została cała okupacja.
Taksamo niezrozumiałem dla nas. jest zachowacie się miejscowych władz bezpieczeństwa, które po
czątkowo odmówiły interwencji na żądanie wła-
■LIKIERY
|M
JKk,
A
ZŁOTE MEDALER
z Orana rnx Paris, Nice, Bo-
O
logne,
Lióge.
L
Mutz
Piekary jSlaskie
Im... ... iii ...lilii... ...
ścicieia kawiarni.
Całe zajście znajdzie niewątpliwie swój epilog przed sadem cywilnym i karnym, gdzie usłyszymy zapewne, jak i p. Kapuściński i tow. wytłumaczą swój postępek-
Do sprawy tej powrócimy jeszcze w odpowie
dnim czasie.
1
i
1
1
8 1
W I N ß
Theodor Etti & W. Bergei ,/7. G., Wien.
Louis Eschenauer, {Bordeaux.
Scholłz, Hermanos, Malaga.
Vermouth, Francesco Cinzano & Co., Torino, Cognac A. C. Moukow & Co., Cognac.
Jarzębiak izdebnicki.
Przedstawicielstwo ' i s\łady konsygnacyjne
Dom Jiandlowy
Zygmunt Machauf i Sfya
Kraków
,‘Długa 52
Telefon 108-92
I
1
8
DELTA
Pierwszorzędny i ekonomiczny preparat do pielęgnacji rurociągu w aparatach piwnych
Mgha pharmac.
ZYGMUNTA HOCHA
Cała puszka...zł. 8,50 pół puszki ... zł. 2,—
Ceny powyższe rozumieją się loco laboratorjum.
Do nabycia we wszystkich drogerjach MGR. PHARM.
ZYGMUNT HOCH Tarn. Góry
LABORATORJUM CHEMICZNE
ulica Krakowska 7 Telefon 548-26,
Województwo Krakowskie
Z życia organizacyjnego
Uwagi Restauratorów o dniach Krakowa
Zdawałoby się. że dni Krakowa, urządzone przez czynniki miejskie - mają na celu nietylko zapoznanie społeczeństwa z pięknem i zabytkami naszego grodu, 'ale również i poprawę gospodarczą kupiec twa krakowskiego- Kraków bowiem coraz bardziej zatraca znaczenie miasta przemysłowego i handlowego i staje się miastem par exellence
tu-rystycznem.
Zdawałoby się dalej, że przy układaniu progra
mu imprezy zakrojonej na tak szeroką skalę, ko
mitet urządzający powinien przedewszystkiem ści
śle współpracować z restauratorami miejscowymi.
Współpraca ta jest tem łatwiejsza, że w Krakowie istnieje Zrzeszenie Restauratorów, które repre
zentuje ogół przedsiębiorców gastronomicznych- Zdaje się chyba nie ulegać żadnej • wątpliwości, że sprawa wyżywienia turystów jest jeżeli be najważniejszą, to w każdym razie jedną z najważ
niejszych. Mimo to Komitet organizacyjny „Dni Krakowa“ nie uznał za stosowne przy układaniu programu porozumieć się z tymi, którzy są do tę
go najbardziej powołani i zainteresowani. A jednak musimy stwierdzić, że opinii pasz ej nie zasięgano czy zakł. gastronom, w Krakowie me są w stanie odpowiednią ilość wyżywić. Nic zważając na to Żarz. Stowarzyszenia Restauratorów i Pakrewtnych Zawodów w Krakowie zwrócił się d0 Komitetu wzgl. je.go organu wykonawczego tj. Dyrekcji Pol
skiego Związku Turystycznego prosząc, by me wystawiać niepotrzebnych „stoisk — Punktów wy
żywienia“, gdyż restauracje i kawiarnie w Krako
wie są talk urządzone, że potrafią należycie obsłu
żyć każdą ilość turystów. Opieraliśmy się na do
świadczeniu z czasów Święta Kawalerii w Krako
wie, pogrzebu śp. Marszałka i ostatniego Zjazdu Legjorństów - kiedy w Krakowie gościło jedno
razowo zgarą 100 tysięcy 'łudzi. Zwłaszcza w cza
sie Święta Kawalerii obeszło się bez tak zwanych punktów wyżywienia a wyżywienie go
szczących tu obcych funkcjonowało sprawnie i na
leżycie. W cząsiie przygotowań do uroczystości po
grzebowych śp. Marszałka — prosiliśmy o zanie
chanie urządizanja stoisk, zapewniając i biorąc na siebie odpowiedzialność za należyte wyżywienie uczestników pogrzebu.
Uwagi nasze pominięto a w efekcie — spowo
dowało to straty zarówno u dzierżawców kiosków
— punktów wyżywienia a. przedewszystkiem na
raziło na poważne straty restauratorów krakow
skich.
Ci ostatni, licząc się ze wzmożonym mchem, poczynili duże przygotowania a przygotowane przez nich zapasy uległy zniszczeniu. Kiedy obe
cnie urządzenie Dni Krakowa w bieżącym roku stało się aktualne, wskazywaliśmy na to — jednak
bezskutecznie. I cóż się stało?
Polski Związek Turystyczny wystawił w sa
mem śródmieściu tj. na Placu Szczepańskim du
żych rozmiarów barak z kuchnią i pel nem urządze
niem restauracyjnem w najbiiższem sąsiedztwie kilkunastu restauracyj. W ten sposób pozbawiono restauratorów wyczekujących przez cały rok na zwiększenie się frekwencji, w ich lokalach możli
wości utargów.
— 7 Ba, nawet kiijentela miejscowa, zwabiana cie
kawości? przeniosła ;się do „nowego iłokaliu“.
Czy postępowanie tego rodzaju jest właściwe?
Odpowiedź zdaje się jest prosta- Czyż naprawdę niema w Krakowie — a przynajmniej w śródmie
ściu — odpowiednich, pięknych, higienicznie urzą
dzonych lokali restauracyjnych? Czy leży to w interesie inicjatorów, by wskazywać na ubóstwo naszego miasta? Bo przynajmniej my, a także spo
łeczeństwo Krakowa — nie mamy co do tego ża
dnych wątpliwości. Ciekawe by jednak było — jakie,mi intencjami kierowali się organizatorzy im
prezy, przystępując do ustawiania tego rodzaju
„bud“. Czy miało to może upiększyć nasz Gród Podwawelski? Czy „budy“ te stanowić miały je
dna z atrakcyj dla „Dni Krakowa“? Rzeczywiście, nie możemy doszukać się powodów, uzasadniają
cych „pracę“ Polskiego Związku Turystycznego.
jedyną „korzyścią“ tych nowowybudowanych
„restauracyj“ jest odebranie restauratorom kra
kowskim ich zarobków- Jeśli to było celem — to uważamy z punktu widzenia gospodarczego mia
sta — że postępowanie Polskiego Związku Tury
stycznego jest conajmnieij niewłaściwe.
Wszak w interesie naszego miasta leży, aby ze wzmożonego ruchu obcych — miasto osiągnę
ło jakieś korzyści gospodarcze. Przypatrzmy się bliżej, jak organizatorzy „Dni Krakowa“ myśleli o tej stronie imprezy-
Cajy ruch skoncentrowano na Błoniach kra
kowskich. Tamże wybudowano około 70 kiosków różnego rodzaju — z tego w blisko 30-tu pomie
szczone są regularne „zakłady gastronomiczne“
(Karczmy — Gospody — Oberże, Miodosytnie itph Ze względy na czasowy charakter imprezy — nie podnosimy zarzutów, dotyczących strony sa- nitamo-higjeniczinej, jakkolwiek i pod tym wzglę
dem urągają obowiązującym przepisom- Co nas naj
bardziej interesuje, tj. sprawa odciągania turystów ze śródmieścia na Błon,ja. W ten sposób przyby
wający do nas — wydają wszystkie pieniądze na rozmaite gry hazardowe, urządzane w bardzo li
cznych osobnych stoiskach — tak, że w mieście nie odczuwa się wzmożonego ruchu lecz wręcz przeciwnie rzuca się w oczy zupełny zastój w lo
kalach j interesach.
Jeżeliby nawet przyjąć, że potrzebne były pun
kty wyżywienia na terenie Błoń, to czy rzeczywi
ście zachodziła konieczność zasiania tego odcinka taką falangą karczem? Gzy n,je dosyć było 3--4 takich stoisk?
Nie chcielibyśmy się wdawać w ocenę strony estetycznej, uważamy jednak za swój obowiązek podnieść, że już w Krakowie wszyscy mówią o tym tanim jarmaczno-odpustowym wyglądzie tych pseudo-gastronomicznych zakładów.
Już dziś Po kilku dniach możemy śmiało po
wiedzieć, że z imprezy tej Kraków — z. wyjąt
kiem kilku może jednostek — żadnych korzyści nie odniesie- Jeżeli zaś chodzi. o nasz zawód — co nas w pierwszym rzędzie interesuje — to ten „se
zon“ jest w zupełności 'Stracony. I powtarza się obecnie to samo, c0 się działo 19 maja 1935 r-, że przygotowania nas-ze były daremne i że zamiast zarobków poniesiemy dotkliwe straty i to w tak ciężkich dla nas czasach.
Jak zatem z przedstawionego stanu rzeczy wy
nika, pomijanie przemysłu gastronomicznego Przy w^PółPracy nad rozwojem turystyki odbija się fa
talnie i wykazuje dobitnie, że bez udziału tego przemysłu me m»że być mowy o nnieżytem po
dniesieniu Krakowa pod względem turystycznym.
Od szeregu lat upominamy się o tą współpra
cę i może nie czas na zarzuty i wykazywanie błędów.
Lecz już teraz chcemy zaznaczyć, że wobec tak wyraźn.ego działania przeciwko nam — bę
dziemy zmuszeni odpowiednio ustosunkować sie wobec Polskiego Związku Turystycznego, dla któ- iego żywimy tyle sympatji i z którym życzyliby
śmy sobie trwać w jak najlepszej współpracy nad rozwojem turystyki w naszem województwie.
Poruszamy obecnie tę sprawę dlatego, by opinja publiczna dowiedziała się, że nie ponosimy żadnej odpowiedzialności za ten stan rzeczy i ży
czymy sobie, aby organizatorzy w przyszłości za
poznali się z doświadczeniem i znajomością rzeczy fachowców, by uniknąć w przyszłości tych man
kamentów i błędów, które niestety tym razem popełniono
Żywimy, że głos nasz — może najbardziej do tego powołany — nie pójdzie jednak na marne-
jWody mineralne stołowej
i
i w
8
syntetyczne, wypróbowanej jakości
„GISELTER“ — „BILIN“ — „VICHAN“.
Piwa Browaru Książęcego Tychy jasne - ciemne dubeltowe - kuracyjne słodowe, poleca pierwszorzędnym lokalom
gastronomicznym.
RŻĄCA = CHMURSK1
Kraków, św. Gertudy 4. Tel. 102-27.
Fabryka syntet. wód mineralnych, oraz Reprezentacja Browaru Książęcego Tychy
0
i
Walne Zebranie Stowarzyszenia w Nowym Sączu
Stowarzyszenie powiatowe w Nowym Sączu byio od długiegioi czasu prawie że zupełnie nieak
tywne. Mimo usilnych starań Zarządu Związku nie udało się ożywić działalności Zarządu Stowarzy
szenia. Zarząd Związku przez swoich przedstawi
cieli kilkakrotnie odwiedził Nowy Sącz, starając się wpłynąć 'ta Zarząd Stowarzyszenia do podję
cia prac. potrzebnych do rozwinięcia działalności organizacyjnej. Mimo ciągłych przyrzeczeń i za
pewnień ze strony kierownictwa Stowarzyszenia, Stowarzyszenie trwało w dalszej bezczynności.
Stowarzyszenie powiatowe w Nowym Sączu na
leży do rzędu tych Stowarzyszeń, którego okręg jest bardzo obszerny, obejmuje bowiem cały sze
reg miejscowości letniskowych tak. że brak dzia
łalności Stowarzyszenia odbija się niekorzystnie tak dla zaw odu jakoteż i dla organizacji. Po wy
czerpaniu wszelkich środków, Zarząd Związku zmuszony był zwrócić się do starosty powiatowe
go w Nowym Sączu z prośbą o zawieszenie w czynnościach dotychczasowego Zarządu- Na sku
tek powyższego starosta nowosądecki zawiesił Zarząd w czynnościach, zlecając kol- Wojciechowi Dyrkowi tymczasowe zawiadywanie agendami Stowarzyszenia. Jak dalece ospałem było Stowa
rzyszenie'. w Nowym Sączu świadczyć mcee oko
liczność. że na Wal nem Zebraniu, z woła nem na
dzień JO czerwca br-, odczytano protokół z ostat
niego Walnego Zebrania z 1932 r. Przez cały sze
reg lat Stowarzyszenie było nieczynne i nie zwo ływario nawet Walnego Zebrania-
Na Wabieni Zebraniu uczestniczyli z ramienia Związku Prezes Związku p. Józef Lubelski, wice prezes Stowarzyszenia krako-wiskiego P. W Pan
kiewicz j sekretarz Związku p. Bronisław Presset.
Na Walne Zebranie przybyła mała ilość członków a to wobec niemożności uaktywnienia Stowarzy
szenia przez tymczasowego kierownika p- DYrkę w ciągu tak krótkiego czasu.
Na Wahrem Zebraniu wygłosił referat p. pre
zes Lubelski o zadanjach i celach Stowarzyszenia oraz o obowiązkach członków. Następnie p- prezes wskazywał w jakim kierunku Związek wojewódz
ki rozwija swoje prace podkreślając konieczność silnej organizacji zawodowej dla przemysłu gastro
nomicznego, Po referatach dokonano wyboru no
wego Zarządu, w skład którego weszli:
p. V\ ouech DVrka — starszy Stow-, p. Józef Goj — pod starszy Stów.,
p. Altschiiller —- sekretarz.
■ Żywimy nadzieje, że Zarząd Stowarzyszenia pod kierownictwem p. Dyrki spełni należycie wzięte na siebie obowiązki.
OSO
9P r p#Vf %w, ^■mz&mssrF vB«
Kalendarz podatkowy na miesiąc czerwiec
W czerwcu płatne są m. in. nasi podatki:
do 7 czerwca — - podatek dochodowy od uposa
żeń służbowych, emerytur i wynagrodzeń za na
jemną pracę wypłaconych przez służbodawcę w maju;
do 15 czerwca — pierwis-za rata zryczałtowa
nego podatku przemysłowego od obrotu za r- 1936;
do 15 czerwca — zaliczka kwartalna na po
czet podatku przemysłowego od obrotu za I kwar
tał 1936 r- w wysokości jedn,ej piątej podatku za rok 1935. Płacą przedsiębiorstwa nie prowadzące prawidłowych ksiąg handlowych;
cio 25-go czerwca — zaliczka miesięczna na podatek przemysłowy od obrotu za rok 1936 w wysokości podatku przypadającego od obrotu, o- siągniętegc w maju przez wszystkie przedsiębior
stwa obowiązane do publicznego składania spra
w OZ da li oraz przedsiębiorstwa handlowe I i II ka
tegorii tudzież przedsiębiorstwa przemysłowe od I—V kategorii, prowadzące prawidłowe księgi handlowe;
do 30 czerwca — pierwsza rata półroczna po
datku od njeruchomości za rok 1936;
do 30 czerwca — nadzwyczajna danina ma
jątkowa za rok 1936 w drugiej grupie kontyngen
towej.
Ponadto płatne są w czerwcu zaległości odro- . czone i rozłożone ąa raty z terminem płatności w tym miesiącu oraz podatki, na które płatnicy otrzymali nakazy płatnicze z terminem płatności w czerwcu.
9
Karczmy, oberże, kantyny i d. t. mogą sprzedawać wszystkie wyroby tytoniowe
W związku z rozporządzeniem Ministra Skar
bu z dnia 30 października 1935 r. o zmianie roz
porządzenia z dnia 30 października 1933 r. o sprze
daży wyrobów tytoniowych (Dz. U. R. P. Nr. 82, poz. 509) Ministerstwo Skarbu wyjaśnia okólni
kiem. z dnia 27 maja 1936 r. L. D- VI. 1547/1/36, że przepis ustępu 2 § 7 rozporządzenia Ministra Skarbu z dnia 30 października 1933 r. o sprzeda
ży wyrobów tytoniowych (Dz. U. R- P- Nr. 87, poiz. 676) w brzmieniu ustaloncm powolanem po
wyżej rozporządzeniem z dnia 31 października 1935 roku, dozwalający na sprzedaż w wymienionych w tym przepisie zakładach tylko papierosów i cygar, nie dotyczący takich zakładów, które poza sprze
dażą potraw i napojów do spożycia na miejscu, prowadzą sprzedaż różnych artykułów, nabywa
nych w celu spożycia poza zakładem, tj. takich za
kładów, w których obrót o charakterze sklepo
wym, a nie restauracyjnym stanowi znaczną częśc ogólnego obrotu.
Do takich zakładów należą: karczmy, oberże, gospody, t. zw. wyszynki, kantyny wojskowe i fa
bryczne itp., w których wolno sprzedawać wszy
stkie wyroby tytoniowe, wprowadzone do obrotu przez przedsiębiorstwo „Polski Monopol Tytonio
wy“. —
Rozporządzenie powyższe jest wynikiem akcji Wojewódzkiego Związku Restauratorów w Kra
kowie i naszego organu prasowego, przedsięwzię
tej w obronie dotychczasowego stanu posiadania niektórych przedsiębiorstw na terenie wojewódz
twa krakowskiego. —
Okólniki Woj. Władz Skarb, muszą być przedkładane do aprobaty Ministerstwu Skarbu
Celem zachowania jednolitej wykładni obo
wiązujących przepisów, dotyczących podatków bezpośrednie]], Min. Skarbu zarządza Okól
nikiem z dnia 25 maja 1936 r. L. D. V. 6506/1/36, aby izby-skarbowe (Wydział Skarbowy) przed
kładały Ministerstwu. Skarbu (Departament V) do aprobaty projekty wszystkich zarządzeń (okólni
ków) o< ciharakiterze interpretacyjnym przed wy
słaniem ich do urzędów skarbowych. Projekty te należy przedkładać w dwóch egzemplarzach. Brak odpowiedzi Ministerstwa w ciągu dwóch tygodni upoważnia izbę do wydania okólnika-
Wyjaśnienia Izb Skarbowych o charakterze in
terpretacyjnym, udzielane poszczególnym urzędom skarbowym na ich zapytania luib wydawane wsku
tek stwierdzenia przez izbę skarbową nieprawidło
wego stosowania przepisów przez poszczególny urząd, nie wymaga uprzedniej aprobaty Minister
stwa Skarbu. Jednak w tych wypadkach, gdy wy
jaśnienia te mają być podane do wiadomości innym urzędom skarbowym w okręgu izby, winne być one przed wysłaniem przedłożone Minister- Skarbu do aprobaty w myśl ustępu poprzedniego.
Jednocześnie Ministerstwo Skarbu przypomina o przepisie § 36 i- p-- w myśl którego iżby skar
bowe obowiązane są przesyłać do wiadomości
Ministerstwa Skarbu odpisy wydawanych urzędom skarbowym zarządzeń O' charakterze ogólnym w zakresie wszystkich agend, należących dó Wiytizia- fu li, oraz że odipisy te przesyłane mają być Mi nisterstwu równocześnie z wylsłaniem ich do urzę
dów skarbowych. Praktykowane przez niektóre izby skarbowe periodyczne nadsyłanie tych zarządzeń, a nie zaraz po ich wydaniu, winno być zaniechane.
i B-cia jSchramek
Fabryka Wafli
1
Keksów
{Biszkoptów
i czekolady
Cieszyn.
SSSSÄKÄSÄSSSSSSSÄÄ
1
\
Województwo SlqsKie Z życia organizacyjnego
Komunikat Zarządu Głównego
1) WYCIECZKA DO WARSZAWY.
Zapowiedziana okólnikami Zarządu Głównego zbiorowa wycieczka na Zjazd Delegatów w Wlar- szawie n$e odbędzie się w podanym terminie »po
wodu odmownego stanowiska, jakie zajął Wydział Turystyczny przy Ministerstwie Komunikacji w Warszawie. Wbec tego w dniu 24 t>m. wyjadą do Warszawy tylko delegaci ż ramienia Zarządu Głó
wnego. Ptoizatem będą mogli wyjechać również in
ni członkowie bądź z ramienia poszczególnych Fi- lij, bądź też na własny rachunek.
Sprawa indywidualnych zniżek przejazdowych jest iw załatwieniu w Ministerstwie Komunikacji.
Po otrzymaniu stamtąd decyzji, zawiadomimy na
tychmiast wszystkie FUje osobnym okólnikiem.
2) BIEGLI ZAPRZYSIĘŻENI.
Zgodnie z zarządzeniem Ministerstwa Skarbu do 'wszelkich opinji i orzeczeń podatkowych mają być używani wyłącznie biegli zaprzysiężeni przez I :zby Handilowo-Przemysłowe.
Dla potrzeb śląskiego przemysłu gastronomicz
no-hotelowego na terenie Województwa Śląskiego, zostało dotychczas zaprzysiężonych w charakterze biegłych około 30 osób. Mogą oni być powoływani w myśl § 73 i 114 bądź przez władze skarbowe, bądź też na życzenie i koiszt płatników-
Wykorzystanie up rawnienia opiniodawczego ze strony biegłych ma wielkie znaczenie w postę
powaniu wymiarawo-odwoławczem, tak dla władz jak i dla płatników, a specjalnie dla przedsiębior
ców nie prowadzących prawidłowych ksiąg han
dlowych. Dlatego przypominamy wszystkim człon
kom, że każdy powiat ma dla siebie po kilku bie
głych zaprzysiężonych, których wykazy są poda
wane każdorazowo po zaprzysiężeniu na łamach
„Restauratora“. Dokładne adresy tych osób sa prowadzone w ewidencji Sekretariatu Zarządu Głównego w Katowicach i stoją do dyspozycji wszystkich członków Związku.
Za Zarząd1 Główny:
Nowakowski, WyczSyszezok, Stopczyński, prezes. Skarbnik. Sekretarz.
Z Walnego Zjazdu Delegatów w Katowicach
Jajko dalszy ciąg 'Sprawozdania z III Dorocz
nego Walnego Zjazdu Delegatów w Katowicach, podajemy kolejno sprawozdanie prezesa Zarządu Głównego, sekretarza i przewodniczącego Komisji Prasowej.
SPRAWOZDANIE
Prezesa Zarządu Głównego
p. Radcy Szefera
Po raz drugi staję tu przed Wysokiem forum Zjazdu Delegatów ze sprawozdaniem z prac dzia
łalności Zarządu za ubiegły okres czasu.
W pierwisizym rzędzie musimy dopełnić obo
wiązku uczczenia pamięci zmarłego Hetmana Pol
ski Marszałka Józefa Piłsudskiego. Jednominutowe milczenie niech będzie wyrazem tej czci dla
Wielkiego Człowieka.
Obecnie musimy spełnić drugi smutny obowią
zek. tj. uczczenie pamięci zmarłych członków na
szej organizacji, którymi są:
Walerus Kami z Filji Katowice, Dymek Józef z Filji Lipiny Śląskie, Jakób Strzoda z Filji Chorzów, Luis Goldstein z Filji Chorzów, Wiümski Karol z Filii Chorzów,
Letocha Paweł z Filji Tarnowskie Góry.
Oprócz tego zmarł jeden z naszych najstar
szych współpracowników w łonie Związku i były człc-nek Zarządu Głównego; śp. Szeliga Jan. Pamięć wszystkich wymienionych Kolegów, którzy odeszli od nas, pozostanie na długo między nami. Uczcij- my i Ich powstaniem z tego miejsca i chwilka ciszy
Właściwa część sprawozdawcza, do której obecnie przechodzę, jest dalszym ciągiem obrazu pracy związkowej, jaką nakreśliłem już w sprawo
zdaniu Jijazdowem zeszłego roku. Obraz ten w o- gólnych zarysach jest wprawdzie podobny, jednak zmiany jakie zaszły od dnia 26 kwietnia 1935 roku po dzień dzisiejszy, są widoczne dla każdego orien
tującego się w sprawach związkowych. Sprawo
zdanie moje będzie więc tylko uzupełnieniem po
przednio złożonego sprawozdania rok temu. z te
go samego miejsca.
Ogrom prac dokonanych i ich przebieg świad
czy. że cel postawiony w roku 1933 na pierwszym Zjeździć Delegatów zjednoczonej organizacji jest konsekwentnie realizowany przez powołanych do tego ludzi z Waszego ramienia. Jak ta praca wy
gląda, to każdy może osądzić bezstronnie na pod
stawie tego choćby, co widzi i słyszy pomiędzy ludźmi, na łamach prasy codziennej i zawodowej, no i na podstawie sprawozdań członków Zarządu
Głównego. —
Gdyby wszyscy członkowie szli p0 jednej linji.
tj. po lingi dobra wspólnego, to połowa pracy by
łaby nam. jako władzy wykonawczej wybranej przez Walny Zjazd Delegatów, zaoszczędzona, a tern samem wyniki osiągnięte byłyby bardziej owo
cne. 'Niestety niezawteze znalazło się zrozumienie u jednostek, których jedynym celem w życiu jest
— zdaje się — utrudnianie prac drogim, dla dogo
dzenia osobistej ambicji, albo też osobistym inte
resom- Osób takich nie będę wymieniał, bo wszy
scy Koledzy dobrze wędzą o kogo chodzi. Cale szczęście, że były to tylko jednostki, które dzięki stanowczej i rzeczowej postawie innych Kolegów w naszych Fiijach, zostały wyeliminowane z na
szego grona .1 obecnie praca idzie innym zupełnie torem- Najlepszym dowodem tego jest stan prac organizacyjnych na terenie Filij katowickiej, ryb
nickiej, czy tamogórskiej, które przeprowadziły taką czystkę w swojem gronie i obecnie mają spokój- Niemniej jednak muszę z tego miejsca stwierdzić, że niektórzy ludzie posunęli swoją złość i do tego stopnia, że próbowali nawet rzu
cać oszczerstwa na uczciwych i dobrych członków organizacji, oraz ogłaszać paszkwile uwłaczające czci niektórych Kolegów i Zarządu Głównego. Ta
kie postępowanie kwalifikuje się już pod kodeks kamy i mogę Kolegów zapewnić, że swój -koniec ono iam znajdzie, jeśli tylko dostateczne dowody zostaną zebrane. Muszę bowiem podkreślić, że ro
botę tę wykonywali ci panowie konspiracyjnie i podle w ,t. z,w- „sposób strzelania z za płotu“. Je
dyną przyczyną, która musiała kierować tymi ludź
mi było to, że odsunęło się ich od życia organiza
cyjnego, do którego nie umieli czy nie chcieli się przystosować! Niektórym zaś popsuto się w ten sposób możę j korzyści osobiste! Dzisiejszy stan
rzeczy wśród naszych członków, po odejściu nie
potrzebnego balastu, przedstawia się już znacznie korzystniej od poprzedniego, jeśli chodzi o stronę i wartość moralną. Organizacja, jeżeli ma być sil
na i cieszyć się zaufaniem członków oraz poważa
niem ii władz i społeczeństwa, musi mieć na swojerti czele ludzi o czystych rękach, cieszących się nieskazitelną opinia. Ten stan rzeczy, dzięki Bogu, został u n,as obecnie zachowany i mam, na
dzieję, że zmienić się może tylko na lepsze a nie powróci więcej do stosunków, jakie miały miejsce dawniej w naszym Związku.
Jako Wasz dotychczasowy prezes, muszę je
dnak dopełnić i tego obowiązku, by taką nieuczci
wą oraz podlą robotę jaknajostrzej napiętnować z tego miejsca, nie wątpiąc, że wszyscy obecni na tej sali podzielą całkowicie mój pogląd. Ale obok teg0 mam jeszcze i miły dla mnie obowiązek pod
kreślenia dodatnich prac ze strony reszty człon
ków Związku i Zarządu Głównego. Wyróżniać nie chcę tu nikogo, gdyż wszyscy dali to, na co ich było stać przy pracy organizacyjnej- Jeśli chodzi o> Zarząd Główny, to frekwencja na posiedzeniach tej instytucji była bodajże stuprocentowa. — U- dzial w pracach ze strony wszystkich członków Zarządu Głównego był bardzo żywy. czego dlolwio- dem były długie obrady, ciągnące się nieraz przez szereg godzin.
Ja osobiście bardzo tylko żałuję, że nie mo
głem pracom związkowym poświęcić tyle czasu, na iię miałem chęci, gdyż inne obowiązki zawodo
we i społeczne nie pozwalały mii na to. Jednak choć niejednokrotnie nie byłem wśród Was, to dla spraw naszej organizacji i zawodu pracowałem na innym terenie, gdzie mnie postawiono-. Praca ta była napewno skuteczna j dobra dla wszystkich- To mnie też poniekąd Usprawiedliwia i dlatego stoję przed Wami z ezystem sumienjem i pod tym względem. Oprócz tego muszę stwierdzić, że ma
jąc takich Kolegów i pomocników, jakich zeszło
roczny Zjazd wybrał do Zarządu Głównego, mo
głem spokojnie oddawać się pracy gdzieindziej, Z pełną satysfakcją wymieniam tu nazwiska tych Kolegów, którymi są: I Wiceprezes i urzędujący prezes, zarazem jeden z senjorów naszego zawodu p. Bimifszlkiewicz Józef, dalej [Radca Izby Przem.-Handlowej p. Stańczyk Zygmunt, Wi
ceprezes Singer, Grabiec, sekretarz Stop- czyński. skarbnik Strużyna, wszyscy Ko
ledzy ławnicy w Zarządzie Głównym, Członkowie Komisji Rewizyjnej, Sądu Koleżeńskiego $ Komisji Prasowej. Wymienionym Kolegom serdecznie dzię
kuje w imieniu swojem i w imieniu Organiza
cji za ich owocną i rzetelną pracę. Apeluję też do nich, aby się nie zrażali przeciwnościami i krecia robotą nieodpowiedzialnych osób, gdyż większość członków w naszym zawodzie, to nawskroś uczci
uczciwej. Dziękuję również wszystkim Kolegom Prezesom Filij związkowych, którzy swojem sta
nowiskiem ułatwiali nam pracę w terenie, dla wspólnego dobra. Dziękuję nakoniec wszystkim członkom Związku %a współudział we wspólnych wysiłkach dla ogólnego dobra. Nie mogę tu pomi
nąć specjalnie owocnej pracy naszej Komisji Pra
sowej, która postawiła nasz organ prasowy na od
powiedniej wyżynie publicystycznej, robiąc z nie
go zarazem główne źródło dochodu' naszej kasy, które pozwoliło nam utrzymać biuro związkowe i wykonywać prace na tym poziomie, jak to wszyscy Koledzy mieli sposobność zauważyć.- —
Jednem słowem, z dumą podkreślam, że zau
fania nałożonego na nas przez ostatni Walny Zjazd Delegatów, nie zawiedliśmy, a obowiązki najsze wykonywaliśmy dobrze i uczciwie w ramach na
szej możności i możliwości. Najlepiej zobrazują to sprawozdania kasowe, które potwierdzą,, że ani jeden grosz związkowy nie poszedł na marnie, a wszelkie wydatki były rozchodowane za wiedź a i zgodą wszystkich, którym por uczyliście prace związkowe, tj. za uchwalą Zarządu Głównego. Ilu
stracją prav dziwegc stanu rzeczy niech będzie porównanie dzisiejszych wyników i sprawozdań z wynikami pracy z pi zed trzech czy czterech lat.
Kto widział co robiono dawniej a dzisiaj, ten musi przyznać moim wywodom najzupełniejszą rację.
Tętni kilkoma słowami, które wypowiediziijaltem do tej chwili, nie chciałem bynajmniej kogoś chwa
lić specjalnie a pośrednio i siebie, lecz tylkloi stwier
dzić nagą prawdę i stan faktyczny tak jak on się przedstawia każdemu, który postronnie przypa
trywałby się całej pracy. Wśród innych or gani - zacyj na terenie Rzeczypospolitej mamy opinie jednej z najsilniejszych i najlepszych, co niewiele mija się z prawdą.
Kryzys gospodarczy . jaki przechodzi obecnie cały świat, a także i Rzeczpospolita, nie ominął również naszego Związku. Wyraziło się to dobit
nie w słabych wpływach ze składek członkow
skich, które nie doszły nawet do połowy wpływów z roku ubiegłego, jakkolwiek ewidencyjny stan członków nieco się zwiększył. Spodziewam się jednak, że w bieżącym roku wszyscy Koledzy, którzy pod tym względem nje dopełnili swego obo
wiązku, postarają się go wykonać w lepszym stopniu, gdyż praca w obronie zawodu i praca or
ganizacyjna musi mieć naturalne i normalne pod
stawy finansowe, aby mogła być tspdkojn,ie j bez przeszkód prowadzona- Uważam to aa możliwe, pomimo ciężkich czasów, jakie przeżywamy a po- zatem dowodzi tego skrupulatność i punktualność w płaceniu składek ze strony takich Filij, jak np.
Katowice, Chorzów. ! ipiny i inne. Widać z tego.
Z tego miejsca muszę również podziękować Pol
skiej prasie codziennej na Śląsku, która zamieszcza
ła bezinteresownie nasze sprawozdania j komuni
katy związkowe, a także poruszała z przychyliłem nastawieniem zawodowe bolączki i postulaty. Je
dynie „Ilustrowany Kurier Codzienny“ nie szedł w ślady innych dzienników śląskich i tylko spora
dycznie zamieszczał niektóre nasze komunikaty- W ostatnim roku notujemy przede wszystkiem dwa ważne fakty, które zaistniały na terenie or
ganizacyjnym restauratorów. Pierwszy z nich to likwidacja byłego Centralnego Związku Restaura
torów, za wiedzą i zgodą prezesa tego Związku p.
Rodakowskiego, oraz reorganizacja Centrali re- stauratorskiej w Wai szawie. Jeśli: chłodzi o Cen
tralny Związek Restauratorów, to ostatnie jego placówki, jakie istniały na terenie Chorzowa i Tar
nowskich Gór, zlikwidowały się zupełnie, a człon
kowie gremialnie przeszli do naszego Związku.
Centrala w Warszawie, której, jesteśmy człon
kami czynnymi, ma w swoim Zarządizie dwóch naszych przedstawicieli, o to p. Radcę Stańczyka
• mnie. W dwóch Zjazdach Central®, które się od
były w ciągu zeszłego roku, wzięliśmy liczny u- dział. Reorganizację Centrali przeprowadza Komi
sja Trzech, wybrana przez ostatni Walny Zjazd Delegatów w Warszawie w składzie prezesa Cen
trali p. Wróblewskiego, prezesa Związku krakow
skiego p. Józefa Lubelskiego i naszego sekretarza p. Stopczyńskiego Komisja ta, jak mi wiadomo, opracowała juz z głównych zarysach plan reor
ganizacji, ustaliła tekst nowego statutu i w najbliż
szym czasie zwoła Ogólno-pioilski Zjazd Delega
tów- w którym i my weźmiemy udział.
Kontakt i innen: organizacjami tak na terenie naszego Województwa, jak i % organizacjami in
nych Województw, fest bardzo żywy. Dowodem tego niech będzie choćby współpraca taka, jaką zaobserwowaliśmy np. w Chorzowie, czy w Tar
nowskich Górach, gdzie cały stan średni solidarnie występował wiele razy nazewnątrz. Czy to cho
dziło o wybory do ciał ustawodawczych, czy też do samorządów komunalnych, lub Kasy Chorych, nie brakło tam naszej organizacji przy czynnej i żywej współpracy-
Z Województwem Krakowskiem ustalOno bar
dzo ścisłą współpracę dzięki przychylnemu nasta
wieniu przedstawicieli naszych i organizacji kra
kowskiej z p. prezesem Lubelskim na czele. Realny przykład tej współpracy t0 przystąpienie Krakowa do wspólnego wydawania gazety, której Kraków bierze około 300 egzemplarzy miesięcznie. Wcięli
śmy bardzo liczny udział w Zjeździć Organizacyj
nym w Krakowie, gdzie było obecnych około 120 osób ze Śląska. Obecnie stoimy przed reorganfea-
13 — cją części cieszyńskiej Województwa Śląskiego:, która w najbliższej przyszłości zostanie niewątpli
wie połączona w jedną wielką organizację iz nami, dzięki rzecze wem,u ustosunkowaniu się jej preze
sa p. Radcy l'o f i n a.
W Święcie 50-lecia Restauratora Pomorskiego i Poznańskiego, wzięła również udział nasza dele
gacja w składzie 7-miu osób z 2-ma sztandarami.
W uroczystościach pogrzebowych i żałobnych po śmierci Marszałka Piłsudskiego, wzięła nasza organizacja bardzo żywy udział- Tak Zarząd Głó
wny jak i poszczególne Fil je odbyły specjalne ża
łobne posiedzenia. Również przy sypaniu Kopca w Krakowie, wzięta udział Hczn,a delegacja nasze
go Związku obok zwiedzenia Krypty, w której spoczywają zwłoki Marszałka Piłsudskiego-
Dzisiaj możemy powiedzieć. otwarcie, że zna
czenie naszej organizacji tak wśród, społeczeństwa, jak i wśród władz administracyjnych, kolosalnie wzrosło. Świadczy o- tein cały- szereg faktów, któ
rych iii nie będę wymieniał, ą które są ogólnie z pane. Wystarczy, że wspomnę tylko o ścisłym kontakcie z samorządem gospodarczym, tj. Izbą Przemysł- wo-Handiową. Przychylne traktowanie ze strony poszczególnych jej organów dla spraw ogólnogospodarczych, jak i niemniej dla spraw naszego zawodni, zmusiza mn;ie również do złożenia podziękowania choćby z tego miejsca Izbie na rę
ce obecnych tu Panów Radców Izby Dra Chorą
żego i Stańczyka, którym osobiście mamy też bar
dzo wiele do zawdzięczenia na tym terenie. Nasze wnioski, podane Izbie Przemysłowo-Handlowej dla znanej Komisji Martina, zostały prawie całkowicie zaakceptowane i na,pewno znalazły swój oddźwięk u władz miarodajnych,
W Komisji Podatkowo-Odwoławozej przy Wo
jewództwie, mieliśmy jednego członka, który je
dnakowoż pozbawił nas tego mandatu, ponieważ n,ie przychodził na posiedzenia i w rezultacie zre
zygnował z tej godności- W ten sposób straciliśmy bardzo poważną placówkę na bieżący okres- Obe
cnie posiadamy tam tylko dwóch, członków, któ
rzy wchodzą do Komisji w charakterze zastępców, a to pp. Kolegów Stańczyka j Paczyńskiego. Dzia
łalność ich tam była, jak dotychczas, b. owocna dla poszczególnych członków.
Bardzo wielką pomocą w pracach organizacyj
nych był i nam nasza własna gazeta, którą Kom- Prasowa wydawała dotychczas regularnie co mie
siąc. Na jej łamach gołaszabśmy dla członków róż
ne zarządzenia organizacyjne, ważniejsze ustawy i ich interpretacje, zwalczaliśmy naszych nieprzy
jaciół, których każdy zawód ma dość sporo, a nasz zawód w szczególności bardzo wielu, — walczy
liśmy o różne postulaty zawodowe niezależnie od wnoszonych w poszczególnych wypadkach, memo
riałów bezpośrednio do odpowiednich władz. Pra
sowa pomoc była —- możemy powiedzieć — wprost nieodzowna przy naszej pracy ; wyrażamy pogląd, że tak samo, a może nawet więcej, po
trzeb m ona będzie no przyszłość dla nowych władz związkowych, które dzisiaj sobie wybie
rzecie-
Cały szereg sukcesów odniesionych w różnych sprawach, świadczy wymownie o tern, że wylsłłk nasze w tej czy innej formie, the były bezowocne.
Do najważniejszych z nich możemy zaliczyć zc zeszły rok ostateczne wprowadzenie podatku sca
lonego od piwa, wódek gatunkowych ii wina, który walczyliśmy dwa lata- Każdy odczuwa tb najlepiej n.a własnej skórze, że większa część do
tychczasowego podatku przemysłowego od obrotu, już więcej go nie obowiązuje. Na skutek naszej in
terwencji zreformowano ostatecznie sprawę ulg przy wy kupnie świadectw przemysłowych, które pozostawiały bardzo wiele do życzenia. Interwen
iowali. w tej sprawie ostoiścię na miejscu w; War
szawie nasi Koledzy pp. Stańczyk i Stopczyńsk wraz ze inną.
Ze spraw podatkowych i isikanbowych, notuje
my korzystne dla nas ustalenie średniej dochodo
wości n.a rok "1935, które uzyskaliśmy przy porno- my Izby Przemysłowo Handlowej, dzięki wysił
kom przedstawicieli naszej organizacji i przy po
mocy przedstawicieli kupców z p. Dyr. Tow. Ku
pieckich Dr. Chorążym na czele, za co z tego miejsca, jak i za współpracę w innych sprawach, składam Mu podziękowanie. Oprócz tego kilka spra ■ akcyzowych (j. tip. sprzedaż wódek w ka
rafkach! - opiniowanie koncesji itd.) — ustaleń,ie całego szeregu osób z naszego grona w charakte
rze rzeczoznawców cha spraw podatkowych, zli
kwidowanie instytucji informatorów, stosunków) korzystne ułożenie ryczałtów w Funduszu Pracy, oraz cały szereg odniesionych korzyści świadczy o celon ości i skuteczności wysiłków naszej orga
nizacji.
W sprawach pracowniczych nastąpiło w ubie
głym okresie rozwiązanie Umowy Taryfowej z pracownikami kelnerskimi z dniem 15> 9. 1935 roku, skutkiem czego cci dnia 16 września 1935 r.
istnieje stan beztaryfowy. Kwestję tę musieliśmy w ten sposób rozwiązać, ponieważ prądownicy kelnerscy wysuwali /byt wygórowane żądania, które niejednokrotnie były wprost śmieszne, j. np.
żądanie zagwarantowania im minimum dochodu w wysokości 56') złe tych miesięcznie, oprócz dar
mowego wyżywienia. Dc. rewizji naisizych poglą
dów w tych sprawach byliśmy zmuszeni także i z tej przyczyny, że od marca 1935 r. wprowadzona została na Górnym śąsku polska ustawa urlopo
wa, bardz0 niekorzystna dla wszystkich praco
dawców.
Uregulowaliśmy także sprawy uczniowskie i to
w ten Eposób, że Sekretariat Zarządu Głównego rejestruje u siebie wszystkie umowy o naukę, a specjalna Komisja egzaminacyjna przeprowadza egzaminy uczniów.
Nasze stosunki z producentami, a w szczegól
ności z browarami, isą postawione na gruncie rzeczowym z pewną rezerwą, zachowaną z naszej strony. Odbyliśmy różne konferencje w sprawie przerzucenia przez browary podatku scalonego na 'odbiorców, oraz w sprawie obniżki ceny piwa.
Nasze żądania szły y. tym kierunku, aby ce
ny pilwa obniżyć dość wydatnie, by ją odiczuł na swojej kieszeni przede wszy stkiem konsument.
W obniżce winien — uaszem zdaniem — party
cypować browar narówni z Irurtowinkiem i 'restau
ratorem. a nie jak to poprzednio miało miejsce, gdzie obniżono cenę piwa o 10 złotych na tonnie, a żądane od nas obniżki w detalu o 10 gr. na kuflu- Wówczas cała prawie strata szła ną rachunek re
stauratora. Tego chcieliśmy uniknąć. Widoków większych na zrealizowanie naszego postulatu nie
ma tak długo, dopóki nie zostanie obniżo
na akcyza i inne podatki, ciążące na produkcji piwa.
Walka o cenę kwasu węglowego nie jest je
szcze zakończona. -Narazie możemy isię z Kolega
mi podzielić taką wiadomością, że mamy widoki w najkrótszym czasie na otrzymanie kwasu wę
glowego po cenie znacznie niższej, od płaconej do
tychczas hurtownikom. Bliższych -danych nie pp- daję, ponieważ sprawa ta. nie jeist jeszcze sfina
lizowana.
Z innych spraw możemy zanotować niektóre jeszcze j. tip- nieustępliwą walkę, prowadzoną z, na
szej strony przeciw wszystkim nielegalnym kon
kurentom ze strony właścicieli kiosków, tajnych jadłodajni, bezprawnych wyszynków, zabaw, luiriz ą- dżanych na terenach sal szkolnych, przedsiębiorstw Rodziny Kolejowej itd., którzy nie ponosząc na
szych świadczeń — konkurują z nami na każdym kroku. Walczymy również o znowelizowanie nie
których przepisów skarbowych i administracyj
nych, niekorzystnych dla naszego zawodu j, np.
zbytnie rozszerzenie sieci koncesyjnej, trudności przy udzielaniu zezwolenia na przekroczenie go
dzin policyjnych, zbyt wysokie opłaty administra
cyjne, opłaty na Fundusz Pracy itd-, itd.
1 o wszystko, prośże Kolegów, robiliśmy w minionym okresie i obecnie, a więc w czasach, kiedy dla ratowania sytuacji gospodarczej kraju i finansów państwowych nałożono na nas różne nowe ciężary, z których wymienimy choćby tyl
ko ostatni,oi wprowadzone podwyższenie podatku dochodowego. Okres ten przyniósł nam poza tern wiele nowości jak np. reformy niektórych podat
ków, ordynacji podatkowej, amnestię i. szereg in
nych. Świadczy to tylko 0 tern, że pomimo wielu przeciwności, Zarząd robił wszystko możliwe.
ażeby przynieść swoim członkom .ha każdym kro ku gdzie się da, pewne ulgi. Jedna z najważniej
szych spraw, które jeszcze czekają na załatwie
nie, to przcdewisizystkiem reforma świadectw prze
mysłowych. Jak n,as dochodzą wieści, jest ona na dobrej drodze. Świadectwa przemysłowe będią ai bo zupełnie zniesione i zastąpi-one jakimś dodat
kiem do podatku, albo też wprowadzona zostanie większa ilość pośrednich kategoryj świadectw przemysłowych. W każdym razie notujemy to przychylne nastawienie do tej kwestii ze .strony centralnych władz skarbowych.
Cały szereg interwencyj w sprawach człon
ków- ze strojny -Zarządu Głównego, bcz-pośredn kontakt z władzami administracyjnemi i skarbo- weini mówi o tem, że praca nasza szła i w tym kierunku, który w poprzednich latach pozostawiał bardzie wiele do życzenia-
Wiele, wiele danych mógłbym naprowadzić z dziedziny przeprowadzonych prac przez Zarząd Główny. Nie chcę jednak przeciążać Kolegów moim elaboratem:, -który i tak jest zbyt obszerny i dlateg0l zakończę go z tem przekonaniem, żt obowiązek nałożony na mnie, jako prezesa, i in iiych Koiegow Zarządu Głównego,, wypełniliśmy w ubiegłe; kadencji całkiem sumiennie i należycie i z czystem sumieniem stajemy przed Wami w tym dniu dorocznego rozrachunku wzajemnego.
Do Kolegów apeluję, by w dyskusji zabierali głos w sprawach ściśle rzeczowych i sprawiedliwie ruzstrżąsałi poruszone kweistje. Jeżeli w mojem sprawozdaniu były jakieś usterki, to zechcą Kole
dzy wybaczyć, bo naprawdę trudno o wisizystkiem pamiętać i wszystko wypowiedzieć, by czegoś nie przeoczyć. Niektóre braki uzupełnią inni koledzy członkowie Zarządu, którzy również w tym dniu zdawali będą swoje sprawozdania. Przyszłemu Zarządowi! życzę, by nie stracił Ge z dotychcza
sowego -dorobku organizacyjnego, a iprzieciwnie dorzucił jeszcze dalszy dorobek swój w imię do
bra Rzeczypospolitej i naszego zawodu.
SPRAWOZDANIE
Sekretarza Zarządu Głównego p. Stopczyńskiego
Jako uzupełnienie wygłoszonego sprawozdania prezesa Zarządu- Głównego, podaję liczbowe i sta
tystyczne dane z prac Sekretariatu za czas od 26.
kwietnia 1935 r. do 28. kwietnia 1936 r.
Fiiiij związkowych posiadamy mą naszym te
renie 14- Sekcja restauratorów dworcowych zli
kwidowała się i przestała istnieć jako odrębna je
dnostka organizacyjna, a jej członkowie przeszli automatycznie do Fiiiij terytorialnych. Stan człon
15 ków według ewidencji przedstawia sie w ilości 953 osób zarejestrowanych, co oenacza wizroisit li
czby o 32 osoby, w stosunku do roku zeszłego- Zarząd Główny odbył 9 zebrań, na których za
łatwiano wszystkie sprawy administracyjne, za
wodowe j. organizacyjne. Oprócz tego dwukrotnie odbył się Zjazd Prezesów Fifiij,
Protokół podawcży Sekretariatu wykazuje 1085 liczb pism, które wyszły od nas lub wpłynę
ły do Zarządu Głównego, tj. o 124 liczb więcej aniżeli w roku ubiegłym. Okólników wydano 13.
Oprócz tego zamieszczano w każdym numerze ,,Restauratora“ komunikaty Zarządu .Głównego-
Wygotowano w ubiegłej kadencji około 750 wniosków dla członków Związku.
Praca Sekretariatu ograniczała się do prowa
dzenia; administracji Związku, kierowania calem życiem organizacyjnem i zawodowem w myśl uchwał i dyrektyw Zarządu Głównego, interwen- cyj w sprawach zawodowych, podatkowych, oso
bistych i t. p.
Wszystkie Walnę Zebrania oraz ważniejsze ze
brania miesięczne były obesłane każdorazowo przez członków Zarządu Głównego.
Sekretariat urzędował codziennie w godzi
nach. od 9 do 14,30, gdzie pełnił dyżury sekretarz lub jego zastępca, urzędniczka biurowa, oraz spo
radycznie jeden z kolegów Prezesów Zarządu Gł.
Związek posiada doradcę prawnego w osobie adwokata Dra Kowola w Katowicach, do którego zwracano się zawsze w sprawach większej wagi i sądowych.
Inne dane sprawozdawcze zostały podane przez p. Prezesa.
SPRAWOZDANIE
Sądu Koleżeńskiego, złożone przez prezesa p. Kosza
Przez całą ubiegłą kadencję Sąd: Koleżeński miał do załatwienia dwie sprawy, które właściwie były dokończeniem spraw rozpoczętych w roku i 934. Załatwiono je polubownie ku zadowoleniu stron zainteresowanych-
Na posiedzeniach Sądu Koleżeńskiego byli obecni każdorazowo wszyscy członkowie.
Pozatem Sąd Koleżeński nic miał żadnych in
nych czynności. —
SPRAWOZDANIE
Komisji Prasowej, złożone przez p. Bogawskiego
Sprawozdanie Komisji Prasowej, w której i- nueniu występuję, przedstawia się następująco:
Praca Komisji Prasowej szła przez cała kaden
cję w następujących kierunkach: Wydawanie wła
snego organu, podtrzymywanie kontaktu z prasą krajową, powiększanie nakładu przez rozszerzanie ilości abonentów, jak również rozszerzanie działu reklamowo-ogłoszentowego- —
Organ, prasowy Związku wychodzi regularnie co miesiąc, utrzymywany w tonie rzeczowym i poważnym. Za czas ostatniej kadencji wydaliśmy ogółem 12 numerów naszej gazety. Organ poru
szał różne .sprawy wyłącznie pod kątem widzenia interesów n a rodie wo -spoieczn y ch, zawodowych i organizacyjnych oraz dobra członków. Był on dla Zarządu Głównego wielką pomocą, przy rozwoju organizacji i popularyzowaniu idei zrzeszania się- W myśl zeszłorocznego uzgodnienia współ
pracy w sprawach organ izaeyjno-zawodowych z bratnią organizacją Okręgu Krakowskiego, organ nasiz jako wspólny organ prasowy wychodził w ilości około 300 egzemplarzy także i na teren Wo
jewództwa Krakowskiego i to przy wspólnych ko
sztach materialnych dla obu Okręgów.
W sprawie pozyskania nowych abonentów po
czyniono również odpowiednie kroki. —
Kontakt z prasą krajową był żywy. — Pod
kreślić tu należy, że specjalnie prasa polska na Śląsku zamieszczała wszelkie nasze sprawozda
nia z życia organizacyjnego itp.. co miał» dla Związku wielkie znaczenie inform acyjno-pnopa- gandowe.
Sprawozdanie, dot. kwesitji administracyjno- materjalnych, objęte już jest sprawozdaniem skarb
nika Zarządlu Głównego*. —
POSTULATY ZAWODOWE
uchwalone przez Walny Zjazd Delegatów to Katowicach w dniu 28. kwietnia 1936 r.
1) Zjazd domaga się reorganizacji sprzedaży oddana w iręce prywatne z nałożeniem obowiązku .vodek monopoli owy cli na terenie Górnego Śląska, dostarczania wódek wszystkim odbiorcom doi do- i hartownia monopolowa w Katowicach winna być mm. Dla miasta Chorzowa i okolicy, konieczną
jest. hurtownia na miejscu. Rejon Szarlej — Wiel
kie Piekary należałoby przydzielić do hurtowni w Tarnowskich Górach, lub też utworzyć tam pod- hartownię.
2) Wydawanie koncesyj monopolowych winno być ograniczone do faktycznych potrzeb ludności.
Dzisiejszy stan. rzeczy przedstawia system konce
syjny zbyt rozwodniony i szkodliwy zarówno dla Skarbu Państwa, jak i dla przemysłu gastrono
micznego.
3) Przy sprzedaży napojów niisko-procento*
wyeh winien obowiązywać system koncesyjny, gdyż to. co widzimy dzisiaj, powoduje wiele nad
użyć ze szkodą dla przemysłu gastronomicznego
; dia Skarbu Państwa.
4) W sprawach, zwalczania nielegalnej konku
rencji ze strony kiosków, tajnych jadłodajni, im
prez zabawowych, urządzanych w salach szkol
nych itd., Rodziny Kolejowej, policyjnej, poczto
wej, musi nastąpić radykalna zmiana. Wszyscy, którzy ponoszą winę. winni być pociągnięci do 0 dp owi edziainości.
5) Zjazd domaga się jaknajrycblejszej reformy świa dcci w przemysłowych.
6) Opłaty „od siedzenia“ na Fundusz Pracy winny być. zniesione, gdyż utrudniają pracę przed
siębiorstwom gastronomicznym.
Ti Doi Komisy» Odwoławczych, należy powo
ływać w charakterze członków przedstawiciel1 przemysłu gastronomiczno-hotelowego, wówczas, gdy są załatwiane odwołania płatników tej branży- 8) Butelki po wódkach monopolowych winny być przyjmowane zą opłatą jak dotychczas przez Hurtownie Monopolu Spirytusowego. .
9) Zjazd domaga się, by wszystkie kioski bp- składy były zamykane o godz- 19-tej, a nie jak to dotychczas't ma miejsce z ominięciem obowiązują
cych przepisów.
10) Opłata za prąd elektryczny i wodę dla za
kładów gastronomicznych jest zbyt wysoka. Na
leżałoby ją wydatnie obniżyć w stosunku do ceny obowiązującej dla prywatnych odbiorców.
11) Zjazd domaga się podwyższenia prowizji od sprzedaży wyrobów . tak tytoniowych, jak 1 monopolu spirytusowego.
12) Opłaty za przedłużenie godzin policyjnych wmny być zmniejszone do wysokości zwykłych opłat stemplowych, zgodnie z ustawą o opłatach stemplowych. Pozatem Zjazd stwierdza, że spe
cjalnie gminy wiejskie są w tych sprawach po
krzywdzone w porównaniu z miastami, gdyż opła
ty za przedłużenie godzin policyjnych po wsiach są trzykrotnie wyższe jak w miastach.
13) Wydawanie przedłużenia godzin policyjnych wńmo być traktowane więcej liberalnie aniżeli dotychczas i opiniowane przez Związek Zawodo
wy Restauratorów.
14) Lokale luksusowe i restauracje I i II klasv.
winny być wolne od zakazu ■ (sprzedaży wódek w dniach i godzinach ustawowo dotychczas «znaczo
nych. Zakaz sprzedaży wódek w dniach wypłat obowiązujący na Górnym Śląsku, jest sprzeczny z ustawą monopolową i winien być zniesiony.
15) Stawka podatku przemysłowego od obrotu, która wynosi obecnie 3%, winna być zmniejszona do wysokości stawek płaconych przez kupców.
Dalsze jej stosowanie niema uzasadnienia, gdyż obecnie odnoszą się one tylko do artykułów pierw
szej potrzeby. Inne artykuły jak piwo. wódka, wi
no itd. są objęte podatkiem scalonym.
16) Zjazd domaga się wycofania z obrotu han
dlowego wódek monopolowych t /w- dziesiątek, których prowadzenie jest z punktu widzenia do
bra społecznego jak i normalnego prosperowania przedsiębiorstw gastronomicznych-, bardzo szko
dliwe-
17) Ustawę monopolową, zabraniającą docho
dzenia pretensyj przedsiębiorstw gastronomicznych za niezapłacone napoje alkoholowe, należy znowe
lizować tak w interesie moralności publicznej, jak i dobra materialnego, stojących przed ruiną re
stauratorów. W tych sprawach winien obowiązy
wać bez żadnych ograniczeń kodeks postępowania cywilnego. —
Kronika, osobista
MIJA CHORZÓW 1
W miesiącu czerwcu hr. obchodzili następują
cy członkowie (rodziny) F1LJI CHORZÓW uro
czystość urodzin:
GRABIEC JAN, wiceprezes F-ilji i członek Za
rządu Głównego w Katowicach (15. 6-) IMECZENIOK JUL.1AN (17. 6.) 3AŃCZYK PAWEŁ (20. 6.) WEBER JÓZEF (3- 6.) FLOEGEL ALOJZY (21, 6.) KiCHTEROWA ANIELA (12. 6.) EDELMAN MARTA (6- 6.)
GRZESICA PAULINA (7. 6.)
HOFFMANN MAŁGORZATA (5- 6-) ŚMIETANA ZOFJA (4. 6.).
Solenizantom składa Zarząd Fili' tą drogą ser
deczne życzenia.
Do życzeń tych przyłącza się również Redak
cja i Administracja „Restauratora“.