Zielonogórska
PISMO CODZIENNE
Nr 91 (147) 91
GAZETA NOWA
13 maja 600 zł
C D
— m m m m G LO R II, ROBERTA, SERWACEGO
O bchodzącym dziś im ien in y i u ro d z i
ny życzym y w szy stk ieg o najlepszego.
Słońce w zeszło o 4.45, zajd z ie o 20.21.
Do ko ń ca ro k n 232 dni.
J a k u z d r o w i ć s ł u ż b ą z d r o w i a ?
Amerykańska recepta
Z ach m u rzen ie duże z w ięk szy m i prze ja ś n ie n ia m i. w nocy lo k aln ie rozpogo
dzenia. M iejscam i p rzelo tn e o pady d e szczu oraz burze. T e m p e ra tu ra m a k s y m a ln a od 13 do 15 stopni, m in im a ln a od 3 do 5 stopni.
W ia tr sła b y i u m ia rk o w a n y , północ
n o-zachodni.
Przygotow anie analizy stanu go rzow skiej służby zdrowia, doprowa dzenie do spotkania z prem ierem J. K. Bieleckim, przeprow adzenie w gorzowskich gm inach referendum w spraw ie podatku lokalnego na cele służby zdrow ia oraz staran ia o środki z puli krajow ego funduszu ochrony zdrow ia — to decyzje ja kie zapadły na spotkaniu przedsta w icieli gorzow skiej służby zdrow ia, w ładz m iasta i w ojew ództw a oraz posłów i senatorów , które w sobotę
— z inicjatyw y E M S •— odbyło się po wizycie przedstaw icieli kom itetu protestacyjnego gorzow skiej służby zdrow ia w m inisterstw ie.
Spotkanie było następstw em ape lu do społeczeństwa wystosowanego przez lekarzy szpitala miejskiego i przychodni ZOZ, ale w przeszło 2- godzinnej dyskusji podjęto ogólniej sze problem y. Zdaniem lekarza wo jewódzkiego R yszarda H um inilow i-
cza przyznanie przez m inistra zdro w ia i opieki społecznej dodatkow ej kw oty 33 m ld 300 m in złotych n i
czego nie załatw ia. Za jak najszyb szym przystąpieniem do reform y służby zdrow ia opowiedział się prze wodniczący zarządu regionu NSZZ
„Solidarność” A ndrzej Radliński przytaczajac m ajow ą uchw ałę komi sji krajow ej, w której „Solidarność”
dom aga się natychm iastow ej w ery fikacji nierealnego budżetu i oczeku je od MZ i OS podania do końca czerwca term inu w prow adzenia re form y.
Poinform ow ano, że pod koniec ma ja przybędzie 'do Gorzowa ekipa am erykańskich i polskich eksper
tów z w icem inistrem Piotrem Mie rzew skim na' czele — celem, jak stw ierdzi! d r Piotr G ajew ski — wdi-ażania na tym terenie nowo
czesnego modelu leczenia. Uzdrowię nie k rajo w ej służby zdrow ia roz
począć się ma od Gorzowskiego.
Czy i kiedy „głodow y” budżet służ by zdrow ia zostanie skorygowany, być może okaże się podczas kolej n ej w izyty gorzowskiego kom itetu protestacyjnego w m inisterstw ie, któ rą zapowiedziano na czw artek, 16
m aja. (maz)
W piątek, 10 m aja lubińscy leka rze II Oddziału C hirurgii Szpitala im. Jonstona, w sparci przedstaw i
cielami szpitala m iejskiego przy ul.
Ł okietka podjęli jednogłośnie a k t solidarności z postulatam i środowi ska medycznego Gorzowa. Członko wie Dolnośląskiej Izby L ekarskiej stanowczo protestują przeciw nega tyw nym zjawiskom w lecznictwie, będącym efektem ignoracji i nie dostrzegania potrzeb na szczeblu mi nisterialnym . Sytuacja w lecznic
tw ie lubińskim jest bliska zapaści.
(Ciąg dalszy na str. 2)
Coraz bliżej do Uniwersytetu
Wizja pow stania U niw ersytetu Europejskiego jako gorzow sko-frank- fu rck iej uczelni coraz bardziej zaczyna się konkretyzow ać. Jako regułę m ożna już przyjąć w zajem ne konsultacje w ładz adm inistracyjnych i oś w iatow ych landu B randenburgia oraz regionu gorzowskiego. W m iniony piątek, (10 bm.), w Gorzowie gościła kolejna delegacja niem iecka, któ
re j przew odniczył pełnom ocnik m inistra oświaty, młodzieży i sportu rządu krajow ego K laus Faber.
Strona niem iecka widzi nas jako p a rtn e ra w ty m przedsięwzięciu, szczególnie optując — w początkow ej fazie organizacji uczelni — za kie ru n k am i: w ychow anie fizyczne, teologia katolicka i protestancka oraz slaw istyka. Mimo znacznych postępów w. obustronnych uzgodnieniach, wciąż brak jednak oficjalnej decyzji polskiego M inisterstw a E dukacji Na rodow ej, k tó re j niezbędność podkreślali w trak cie rozmów niem ieccy goście. Postanowiono objąć przyszła uczelnię patrortatem poznańskiego UM i In sty tu tu Zachodniego. Uzgodniono w stępnie, iż 25 czerwca w Pocz dam ie odbędą się kolejne rozm,owy kom isji regionalnych, w których uczestniczyć będą p rem ier rządu krajow ego i w ojewoda gorzowski.
(jas)
Tagfąysz M azow iecki na c z ele UD
Pakt dia P o l s k i
W sobotę i niedzielę obradow ał w W arszawie Zjednoczeniowy Zjazd Unii D em okratycznej. Przem ów ienie program ow e wygłosił Tadeusz M a
zowiecki. Opowiedział się za budo
w aniem dem okratycznego państw a p raw a, państw a, w którym wolność obyw ateli js?t gw arantow ana, a nie tolerow ana. Z niepokojem m ówił o obojętnym i nieufnym stosunku oby w ateli do uczestnictwa w życiu pu
blicznym.
Ziazd przyjął uchw ałę w spraw ie
„p ak tu dla P olski”. U nia w ystępuje do ugrupow ań, partii i środowisk po litycznych z inicjatyw ą uznania na
stępujących zasad: konieczność re
konstrukcji rynkow ej i pobudzenia gospodarki oraz służąca im polityka oszczędności i rów nowagi budżetow ej nie będą przedm iotem gęy w y
borczej: ograniczenie bądź ?.awiesze nie dem okratycznych reguł gry lub
praw obyw atelskich i pracowniczych nie może być środkiem dla pow strzy m ania słusznych roszczeń i rew in
dykacji ani sposobem rozw iązyw ania problem ów i konfliktów społecz
nych.
D ruga część paktu dotyczy u ru chomienia m echanizm u negocjacji pomiędzy reprezentacjam i w ielkich g rup interesów ekonomicznych. T a
kich jak pracow nicy najem ni, p ra cownicy sfery budżetow ej, rolnicy, p ry w atn i pracodaw cy, em eryci — z udziałem rządu.
Przew odniczącym Unii D em okraty cznej został w ybrany Tadeusz Ma
zowiecki, na którego spośród 601 de legatów głosowało 556. Wiceprzewod niczącymi UD zostali w ybrani Wła dysław Frasyniuk (555 głosów), .la
te k K uroń (518) i A leksander H all
(511). ' (PAP)
S. Tymański p rzew od n iczą cy m «X»
« N i e c h c ą , a l e m u s z ę . . . »
Błąd polityczni
( b y ł e g o ) w i c e m i n i s t r a
Kapery
Odwołanie w icem inistra zdro
wia Kazim ierza K apery nastąpiło na wniosek przebywającego w Ge newie na Ś w iatow ym Zgromadzę niu Z drow ia szefa tego resortu W ładysława Sidorowicza skiero
wane do prem iera — powiedział w icem inister P io tr M ierzewski.
W ystąpienie w icem inistra K a pery w yrażało jego poglądy oso
biste, ale b y ł to błąd polityczny
— powiedział P. M ierzew ski. M y ślę, że w nowych w arunkach de
m okracji wszyscy m usim y się li czyć oddzielania spraw p ry w a t
nych od publicznych i przyzwycza jać się do tego, że osoby na pew
nych stanowiskach zawsze będą traktow ane jako publiczne, a ich wypowiedzi — jako w yraz o ficja lnego stanowiska resortu czy in stytu cji, którą reprezentują.
(PAP)
Chuligani zza Odry
Niemcy chętni* w ypom inają nie
właściwe zachowanie Polaków w ich k ra ju zapom inając, że i oni w Pol
sce często postępują nie lepiej. Oto ostatnio, w p ark u nieopodal biblio
teki w Słubicach, grupa pijanych Niemców zanieczyszczała teren w y
w ołując zgorszenie przechodniów.
Zareagow ała pani Lucyna Leyko, pełnom ocnik burm istrza Słubic ds.
kontaktów m iędzynarodow ych. We
zw ała m iejscową policję, któ ra in terw eniow ała przekazując policji fran k fu rck iej najbardziej aktyw ne
go z niem ieckich chuliganów. Pani L. Leyko w ystąpiła do w ładz F ra n k fu rtu nad O drą o okresowe pozba
wienie go praw a pobytu w Polsce.
Był to pierwszy przypadek tak stanowczej interw encji policji słubic kie.i wobec niestosow nie zachowują
cych się obyw ateli Niemiec.
(A. W.)
D Z I Ś
Walka o porządek
P rem ier federalny Ante M arković ostrzegł w sobotę, że albo Serbowie i Chorwacy złożą broń, albo arm ia odbierze ją siłą. Równocześnie przed staw iciel Chorw acji zapowiedział, że jeśli arm ia nie zdoła zaprow a
dzić porządku w ciągu miesiąca, jego republika stłum i rebelię m niej szóści serbskiej zam ieszkującej na jej terenach. ,,
S. Chmara zwolniony
z w in ie n ia
U kraiński opozycjonista nacjonali styczny, deputowany Stepan Cli ma ra został w niedzielę zwolniony po przeszło pięciu miesiącach z więzie
nia. C hm ara przebyw ał w więzieniu od 17 listopada ub.r. z tygodniową przerw ą. Aresztowano gjo pod zarzu tem obrazy oficera milicji.
Złota szp a d a S. N aw rockiego §
I
i
Posłowie uchwalili
nowa ordynację
Posłowie uchw alili ordynację w y
borczą do Sejm u Rzeczypospolitej Polskiej. Za przyjęciem głosowało 249 posłów, 22 było przeciwko, a 40 w strzym ało się od głosowania. Gło
sowania kilkudziesięciu popraw ek do p ro je k tu ordynacji, przedstaw io
nego przez kom isję konstytucyjną, zabrało posłom 1,5 godziny. O rdyna cja do S ejm u wejdzie w iyci* z dniem 15 czerw ca ,br.
idioto - Z agłąbie Lubin 1:2
! :m Żużlow cy Stali na c z e le
e k str a k la sy
S Ś 8 T a & B S
C Z U J N O Ś C I
K l e p y z a w i b s
W m iniony czw artek, ok. godziny 23 w okolicach ronda przy ulicy Zielonogórskiej w Żarach pieszy p atro l policyjny zauw ażył przem y
kające zaułkam i dw a-cienie. Policjanci w blasku lam p ujrzeli, że są to dw aj mężczyźni ciągnący wózek z jakim ś pakunkiem . Policjanci błyska wicznie poprosili o pomoc drugi patrol, tym razem cyw ilny, ty m bar dziej ,że podejrzani mężczyźni zaczęli uciekać. Jednem u udało się zbiec, drugi został zatrzym any. Po odwinięciu pakunku, znajdują
cego się na wózku, okazało się, że jest to... kserokopiarka, w artości ponad 40 min zł. Równie szybko wyjaśniono jej praw ow itego właścicie la. J a k czytelnicy, być może pam iętają, w m arcu br. nasza gazeta^ in form ow ała o w łam aniu do U rzędu M iasta w Żarach, gdzie złodzieje przetrzebili pomieszczenia zajm ow ane przez w ydział geodezji, MOSiR i Zarząd NSZZ „Solidarność”. N ajcenniejszym łupem złodziei okazała się w tedy w łaśnie kserokopiarka. T a sam a, któ rą policjanci żarscy uji-zeli na wózku przestępców w nocy 9 maja!
Czujności policji nowosolskiej zawdzięcza swój tow ar sklep „Abel"
•Nad ranem , w piątek 10 m aja, patro l policji zauw ażył podejrzanych osobników w tym że sklepie. U dało im się zgromadzić w torbach odzież wartości" 780 tys. zł, reszty nie zdążyli zapakować, bo w padli w um undurow ane ram iona.
N ajpraw dopodobniej z dzisiejszą datą, 13 m aja, do sądu w Nojtfftj Soli skierow any zostanie p rokuratorski a k t oskarżenia przeciwko^Kie
row nikow i ośrodka wypoczynkowego „B ozam etu” nad jez. Sławskim.
Byłem u kierow nikow i — należałoby uściślić. Zarzuca m u się m.in.
niedopełnienie obowiązków zabezpieczenia m ienia ośrodka, bałagsn w ew idencji itp. itd. Chodzi o te, że w cz#sie pełnienia przez niego
(Ciąg dalszy na str. 2)
G o r z o w s k i e K o n f r o n t a c j e F o t o g r a f i c z n e
M łodzi w id zą św iat inaczej
W sobotę, U bm. rozpoczęły się XXV I Gorzowskie K onfrontacje Fo tograficzne. Podczas uroczystego otw arcia w salonie BWA ogłoszono w yniki konkursu, do którego stanę
ło 67 nieprofesjonalnych fotografów.
N adesłali oni 484 zdjęcia w 114 ze
stawach. K om isja konkursow a dopu śeiła do ekspozycji ty lk o połowę tych prac, a najw yżej oceniła .dzieło Pio tra Stasika z Poznania, który otrzy
m ał złoty m edal i I nagrodę Polskiej F ederacji Stowarzyszeń Fotografi
cznych. S reb rn y m edal i II nagrodę PFSF przyznano Dariuszowi Dobko- w i z Zielonej Góry, a brązowy m e
dal i III nagrodę PFSF — Leszkowi Wesołowskiemu z Poznania. Plon tego konkursu można oglądać w sa
lach m uzeum zakładowego Stilonu (przez ścianę BWA).
Podczas otw arcia wręczono rów -
K uit.y p o d staw o w y cłl w a lu i v.
N BP na 13 m a ja .
— d o la r U SA
— m a r k a R FN
— f u n t b ry t.
— f r a n k szw.
— fr a n k fra n c .
— 9310—9690
— 5371—5591
— 15948—16598
— 6347—6607
— 1589— 1653
' * • • . U'- .Kf. ,
Hity z satel ty...mtyz s o k My... HiwĄsmi ,v
O wacyjnie przyjęli uczestnicy I krajow ego zjazdu partii ,X" /glosze nie kand y d atu ry Stanisław a Tym iń
skiego na przewodniczącego partii.
Z apytany — czy zgadza się kandy
dować, St. Tym iński odpowiedział:
nie chcę, ale muszę. Cieszę się, że po tym zjeżdzie ta partia nie będzie tylko m oją partią, ale p artią dia Po laków , dla nas w szystkich stwierdził.
Jako jedyny kandydat St. Tym iń
ski został jednogłośnie w ybrany przewodniczącym partii „X ”.
..Konieczna jest zmiana ustroju gospodarczego ną taki, w którym człowiek może zarobić, opłacić po
datki i utrzym ać taki rząd, jaki mu się podoba. Precz z popiw kiem ” — powiedział Stanisław Tymiński.
SOO-Zb
DIDISEVEN _
czarodziejka pasta - prosto z satelity - czyści naprawdę wszystKO.
Możecie się Państwo sami przekonać - kupując ją w naszym przedsiębiorstwie.
Przedsiębiorstwo "DONALD" jest jedynym dystrybutorem DIDI SEVEN w województwie gorzowskim1 i zielonogórskim.
Sprzedaż hurtowaGorzów ul. Zubrzyckiego 6 tel. 32-35-34 Sprzedaż detaliczna Gorzów - kiosk firmowy ul. Walczaka
- róg ul. Piłsudskiego •
P P I I
D E S Z C Z N O 1S
l Elj lii 10f*
STA ^U , PALIUM
^ ' r ~ ^ ‘
\
T O T U T A J
Z A 1 W A S Z
l o
s w o j ez im o n
S P R A W N O Ś Ć
s y l w e t k ę
; WYSTAWA „ SPRZSTU
‘ ARSENAŁ • GORZÓW
nież nagrodę im. W aldem ara Kucki.
O trzym ał ją gorzowski artysta-foto
grafik Jerzy Szalbierz.
Głów na w ystaw a tegorocznych konfrontacji prezentow ana jest w salonie „A rt-Stilon” BWA. Złożyły się na nią prace 29 m łodych fotogra fików — w ty m także laureatów po przednich edycji gorzow skiej im pre zy. N iektórzy z nich są już członka
*
(Ciąg dalszy na str. 2)
N R 91 (147) 13.05.ml
Jelcyn przygotowany do rozejmu
MpSKW A. Przyw ódca Rosji Boris Jelcyn oświadczył , że jest go- tow zakonczyc swą osobistą w ojnę z Michaiłem Gorbaczowem dla ratow ania narodu — podała w sobotą niezależna agencja In ter-
fa x ”. |
,,,Stosunki osobiste są stosunkam i osobistymi w sytuacji, gdy jes
teśm y przyw ódcam i dwóch stru k tu r państw ow ych: państw a Rosyj
skiego i Związku Radzieckiego stw ierdził. — To oznacza, że je
śli nie będziemy pracow ali razem, związek się po prostu rozpadnie’’.
Jelcyn ostrzegł równocześnie, źe Gorbaczow będzie skończony, je
śli tym razem wycofa się ze współpracy. N aw iązał do gospodar
czego p lan u 500 dni, k tó ry Gorbaczow w ypracow ał w sierpniu z Jelcynem , a następnie pozwolił, by przepadł w parlam encie. „K to
kolw iek pierw szy odstąpi od tego dokum entu, będzie skończony”
— oznajm ił Jelcyn.
Kohl pod obstrzałem jaj
_ BERLIN, N ieprzyjem ne pow itanie spotkało kanclerza H elm uta K ohla w H alle, gdzie w drodze do ratusza grupa częściowo zam as
kow anych młodych ludzi, którzy wmieszali się w szpaler w ita ją cych Kohla, obrzuciła go zepsutym i jajkam i i torebkam i z farbą.
P rzy okrzykach „kłam ca” wygrażano m u pięściami. Odpalano też race. K anclerz mimo to próbow ał rozm awiać z ludźm i, ale członko w ie ochrony m usieli szybko odprowadzić go do ratusza na posie
dzenie R ady M iejskiej.
Kolejne samopodpalenie Koreańczyka
SEUL. 20-letni robotnik podpalił się w piątek na terenie uniw er sytetu w południow okoreańskim mieście Kuangdżu. Dokonał tego na znak protestu przeciwko pozostawieniu u w ładzy prezydenta Ro Te Wu.
Robotnik z K uangdżu jest piątą osobą, któ ra w ostatnim czasie popełniła w Korei Południow ej tak dram atyczny czyn.
Wyroki na funkcjonariuszy Securiiate
BUKARESZT. Sąd w ojskow y skazał 12 byłych funkcjonariuszy S ecuritate i p artii kom unistycznej na k a ry do pięciu la t więzienia za działalność w czasie tłum enia rew olucji grudniow ej w 1989 r.
Były szef S ecuritate gen. Iulian Ylad otrzym ał w yrok czterech la t pozbaw ienia wolności, a były m inister spraw w ew nętrznych Tudor Postelnicu — odbyw ający już dożywotnią k arę za ..ludobójstwo” — pięć lat.
Oskarżono ich o „przeprow adzanie nielegalnych aresztow ań” i
„obrażliw ych przesłuchań” dem onstrantów w czasie rew olucji grud
niowej.
Rozmowy na tema! Ulsteru
LONDYN. Do Londynu przybył w piątek irlandzki m inister spraw _ zagranicznych G erry Collns. Celem jego w izyty jest podję
cie próby ratow ania w ielostronnych rozmów w spraw ie przyszłość:!
Irlan d ii Północnej i unorm ow ania sytuacji w te j prow incji; rozmowy te znalazły się w impasie.
^Natychmiast po przyjaździe G. Collins spotkał się z brytyjskim m inistrem ds. Irlandii Północnej P eterem Brooke.
Błyskawiczna wizyta Biessmiertnycha
TEL AYVIW. Na konferencji prasow ej na zakończeni? swej bły
skaw icznej, 300-minutowej w izyty w Jerozolim ie, radziecki m ini
ster spraw zagranicznych A leksander B iessm iertnyeh oświadczył, że • najczęściej słyszanym w Izraelu było słowo „Szalom” co oznacza
pokój. Dlatego w ystarczy, aby proponow ana konferencja pokojowa m iała taki tylko przym iotnik. Ponadto Biessm iertnyeh zaprzeczył ja koby podczas sw ej w izyty w A m m anie zag ro ził. użyciem spraw y em igracji Żydów z ZSRR do Izraela jako środkiem nacisku na rząd Szam ira, by nakłonić go do ustępliwości w spraw ie kolonii izrael
skich na ziem iach okupow anych. Spraw a kolonii w ogóle nie zna
lazła się na porządku dziennym rozmów w Izraelu.
Na pytanie w spraw ie masowych radzieckich dostaw broni dla Syrii oraz fak tu , że irackie rak iety „Scud”, które spadały na Tel Awiw, dostarczone zostały przez ZSRR, Biessmiertnyeh opowiedzą!
się za ustanowieniem kontroli nad dostawam i broni dla państw te go rejonu, aby zapobiec -wyścigowi zbrojeń, k tó ry zniweczyć może
w ysiłki pokojowe, podejm ow ane przez w szystkie zainteresow ane
strony. (PAP)
M ł o d z i
w i d z ą ś w i a t
i n a c z e j
(Ciąg
dalszyze str. 1)
mi Związku Polskich A rtystów Fo
tografików , inni 20- lub najw yżej 30-letni — dopiero do niego aspirują.
W fotografii w ypow iadają się jed
nak inaczej niż artyści średniego i starszego pokolenia. Ową odmien
nością młodych zajm ują się krytycy, naukow cy i artyści-fotograficy ucze stniczący w sym pozjum trw ającym także _ w gorzowskim BWA.
Dwóm głównym ekspozycjom Go rzowskich K onfrontacji Fotograficz nych tow arzyszy zbiorowa w ystaw a pt. „K ontakty”, przygotowana przez Jak u b a Bryczka oraz rów nież w BWA
— prezentacja prac Belgów (ojca i syna) F reddy’ego i B ernarda Yan- passel. N atom iast w M ałej G alerii wystawiono dzieła am erykańskiego fotografika, F ranka Zabo-Zabohoń- skiego. Są kontrow ersyjne, bardzo odmienne od polskiego i europejskie skiego widzenia fotografii, więc tak źe w arte obejrzenia.
Wszystkie w ystaw y będą czynne do końca m aja. (kryk)
K sięża agentami
bezpieki
„G dybyśm y zdołali podporządko
wać sobie k ard y n ała Tomaszka, zy skalibyśm y kontrolę nad połową kościoła w Czechosłowacji; każdy biskup, którego zdołamy od siebie uzależnić, daje nam władzę nad ca łą diecezją” — cytuje dziennik „Li dove N oviny” protokoły z tajnych n arad w centrali b. Państw ow ej Służby Bezpieczeństwa. J a k w yni
k a z ujaw nionych w piątek doku
m entów, czechosłowacki w yw iad m iał swych ludzi w W atykanie. W k ra ju agentam i bezpieki było 11,5 proc. z ogólnej liczby 3090 katolic
kich księży, 372 kleryków ; 6432 za
konnic. Ok. tysiąc byłych probosz
czów i zakonników na skutek sprze ciw u w ładz nie mogło legalnie pro w adzić działalności duszpasterskiej.
Z 1450 duchow nych innych w yz
nań 10,5 proc. współpracowało ze Służbą Bezpieczeństwa. P en etracją stru k tu r i hierarchi kościelnej zaj mowało się w centrali bezpieki SO, a w terenie 60 etatow ych funkcjo nariusz.y. Dane te pochodzą z ro
ku 1979. . (PAP)
W L a f e n i e w i c a g i
0 przygranicznych kontaktach
W czoraj zakończyła się w Lubnie wicach m iędzynarodow a konferen
cja poświęcona gospodarczemu i po litycznem u zbliżeniu regionów przy granicznych Polski i Niemiec. Je j organizatoram i byli: fundacja gospo darcza „Solidarności” regionu go
rzowskiego oraz w arszaw skie przed staw icielstw o fundacji im. F riedri cha Eberta.
Podczas 4-dniowych spotkań, wy kładów i dyskusji, przedstaw iciele .władz sam orządowych, r gionalnej adm inistracji rządow ej oraz związ
kowcy i nadgranicznych woje
wództw i landów wspólnie zastana
w iali się nad problem am i w ystępu jącym i po obu stronach granicy i określili najistotniejsze cele jakie spełniać powinny przygraniczne kon takty. Za modelowy ich układ uz
nano ko n tak ty francusko-niem ieckie, o których m ów ił m.in. burm istrz przygranicznego m iasta Freym ing, a zarazem poseł do francuskiego Zgromadzenia Narodowego Charles Metzinger.
W części lubniew ickiej konferen
cji uczestniczyli wojewodowie:
szczeciński, gorzowski i zielonogór
ski oraz konsul Stanów Zjednoczo
nych z Poznania. (jas)
Amerykańska recepta
(Ciąg dalszy ae sir. 1) Ograniczono drastycznie w yżyw ie
nie chorych, b rak u je podstawow ych leków, środki dezynfekcyjne przy
noszą pacjenci. N iedobory finansowe ZOZ sięgają 7 m iliardów złotych.
Tymczasem Okręgowa Izba L ek ar
ska w e W rocławiu przyjęła n a jła godniejszą form ę protestu, polegają cą na rozdaniu ulotek z postulata
mi. Dotyczą one: natychm iastow ej korekty budżetu państw a, aby tragi czna sytuacja w szystkich jednostek ochrony zdrow ia uległa popraw ie um ożliw iającej norm alne funkcjono wanie; przyśpieszenia prac sejm u i senatu nad niezbędnym i dla szyb
kich zm ian a k ta m i praw nym i o le kach, ubezpieczeniach, zakładach opieki zdrow otnej, szerokiego poin form ow ania społeczeństwa o sytua
cji w służbie zdrowia.
Lubińscy lekarze proponow ali bar dziej drastyczne form y protestu, nie dotyczące jednak chorych. Obecnie żądają stworzenia w arunków do le czenia, postulaty placow e odsuw a
jąc na plan dalszy, chociaż nie są one bagatelne. 1U m aja pow inny być wypłacone pobory za dyżury 1*
karskie. Tymczasem brak pieniędzy.
W ypłata nie m iała więc m iejsca.
Być może dojdzie do niej 13 m aja.
lubińscy lekarze protestują .takża przeciwko 'łączen iu przez m inistra zdrow ia funkcji kierow nika resor
tu z przew odniczącym sam orządu lekarskiego.
9 m aja z Inicjatyw y prezydenta L ubina R oberta Raczyńskiego dosz
ło do podpisania porozum ienia m ię
dzykom unalnego. w efekcie którego gm iny wchodzące w skład rejonu lubińskiego zadeklarow ały utw órz*
nie funduszu służącego wzmocnie
niu służby zdrow ia. Inicjatorzy po
rozum ienia liczą na fundusz rzędu 1 m iliarda złotych. Jest to znakom i ty przykład szybkiej reakcji w tr u dne.) sytuacji służby zdrowia. P ie
niądze z tworzonego funduszu prze znaczone zostaną na leki, sprzęt i wyżywienie chorych.
MARCIN DREWS
Sto m ilionów
z dym em
Sześć, pożarów zdarzyło się w so
botę w w ojewództwie zielonogór
skim. N ajw iększy w Przecław iu, gdzie spaliła się m urow ana stodoła, a w niej śrutow irik, dm uchaw a, 4 tony jęczmienia, deski i części kom bajnu. Pożar gasiły cztery sekcje straży pożarnej, w tym trzy OSP.
S traty oszacowano na 100 m in zło tych. Przyczyny jeszcze nie ustalo
no, wiadomo natom iast, że spraw ca mi innego pożaru, rów nież stodoły w Lubięcinie, były baw iące się za pałkam i dzieci.
Tego dnia paliła się też ściółka leśna, poddasze budynku w Gąd- kowie W ielkim i samochód FSO 1500, który doszczętnie spłonął.
(Jp)
Rambo w zy w a
hot doga
Popularność CB-radio wśród po
siadaczy czterech kółek stale rośnie.
W W arszawie zarejestrow anych jest już ponad 2 tys. użytkow ników sa
mochodowych radiotelefonów Każ- źdy z nich m a swój w łasny num er wywoławczy lecz niektórzy — zda
niem inspekcji radiowej — lubią po sługiw ać się osobliwymi nazwami.
W eterze słychać np. jak „pies H u c k c ljo rry ” wzywa „szalonego za
jąca”, a „ram bo” chce rozmawiać z „hot dogiem”. \ P ra k ty k a do
wodzi, że życzliwość okazyw ana so bie przez abonentów CB-radio przyczynia się — w wielu przypadkach — do udzielania szybkiej pomocy potrzebującym oraz do zapobieżenia przestępstwom . Nie b rak u je też ponoć w śród nich am atorów flirtów z urodziwym i zwo lenniczkam i radiotelefonów . (PAP)
C Z U J N O Ś C I -
l i i Z A V f ; f c
(Ciąg dalszy ; e str. 1)
obowiązków kierowniczych * ośrodka zginęły, uległy zniszczeniu róż
ne meble, sprzęt i inne elem enty wyposażenia. Spis stra t jest dość obszerny, obejm uje m.in. 50 kołder, 13 stołów, 12 pieców akum uJacyj nych, 19 kanap, 50 poduszek, 200 prześcieradeł, 100 kom pletów pościeli, telew izory kolorowe, krzeszia, fotele, w ykładzinę podłogową, a naw et:
maszynkę do krojenia chleba. Czy kierow nik okazał za m ało czujmoś ci, czy też m ieli jej a k u ra t w sarn raz kontrolerzy — orzeknie sąd.
(eska)
Po serii w łam ań do garaży w K ostrzynie i Gorzowie, przyszła kolej na Myślibórz. Podczas ostatniego, w eekendu nieznani spraw cy sforso
w ali tu drzw i do pięciu garaży zabierając z nich lup łącznej w ar
tości blisko 6 m in zł. Nie ukradli jednak np. leciwego fiata 126p, lecz różne „drobiazgi” : k an istry puste i z benzyną, samochodowe radio
odbiorniki „S afari” oraz „S tart”, k arab in ek pneum atyczny (w iatrów ka) oraz... zapasy żywności zgromadzone w łaśnie w garażu. (ja n a )'
S z a r ż a
n a b a r i e r k i
Za wąska okazała się al. W ojska Polskiego dla pewnego kierow cy cię żarów ki z Niemiec. W nocy z sobo ty na niedzielę zm iótł swoim, cięż kim pojazdem b arierk i stojące na chodniku( przy placu Pow stańców Wielkopolskich) w Zielonej Górze.
K ierowcę zatrzym ano do w yjaśnię-,
nia. (jp)
T r a g i e s i a i ?
u p a d e k
Do tragicznego w ypadku doszło w nocy z soboty na niedzielę w Zbą
szyniu. Z okna jednego z. miesz
kań, z nieustalonych jaszcza przy
czyn w ypadła k o b ieta siedząca wcza śniej tyłem na parapecie. Ciężko ranna zm arła w drodze do szpi
tala. (jp)
Leszek Moczulski
w Zielonej Górze
J a k na* poinform ow ało K ierow nictw o A kcji Bieżącej K PN O kręgu Zielonogórskiego jutro, 14 m aja, od wiedzi Zieloną Górę Leszek Moczul ski — przew odniczący K onfedera
cji Polski Niepodległej. O godz.
14.30 odbędzie się konferencja p ra sowa w siedzibie O kręgu KPN, przy S tarym R ynku 13.
Tego samego dnia odbędzie się rów nież spotkanie Leszka M oczul
skiego z m ieszkańcam i m iasta, na któ re organizatorzy zapraszają na godz. 16.30 do sali Spółdzielni P ra
cy „Budom ont” przy ul. Bohaterów
W esterplatte 9. (e)
£EI>a perukę z natauralnego ia. Zielona Góra, te! , 29492. 2817-Z DZIAŁKĘ budowlaną 800 m kw w Olbrachtowie k/Zar, wibrator do pu
n k ó w z formami — tanio sprzedam.
Zary, Zwycięzców 20 B/20. 2798-Z
WYPOŻYCZALNIA KASET VIDEO!
U N I - T O P
proponuje Państw u duży w ybór licencjonow anych film ów video.
Ceny te sam e co u dystrybutora.
Przy zakupie 5—9 sztuk — ra
bat 3 proc., powyżej 10 sztuk — rab at 5 proc.
Głogów, ul. Wiśniowa 1 teł. 33-34-71 wew. 189
po godz. 13.00 3125-C
Dyrektorow i W PRP w Gorzo
wie. Zarządowi NSZZ „Solidar
ność” oraz w szystkim , którzy wzięli udział w uroczystościach pogrzebowych mojego Męża
ś.p.
Stanisława
Andrzeja
Wolińskiego
podziękowania składa
żona z synem.
2-Z
MERCEDES 207. Najtańsze usługi tran sportowe w Zielonej Górze, tel. grze
cznościowy 646-85. 2804-Z TANIO sprzedam liaza wywrotkę 1990, Slembida Michał. Godzieszów 146,
59-960 Wykroty. 3123-Z
SPRZEDAM mercedesa 200 D 1978 r., silnik po remoncie. Blachy wymienio ne w 1990 r. Głogów 33-^7-80 po- 19.00.
3I24-C
DOŚWIADCZONY handlowiec dyspo
nuje lokalem handlowo-usługowym o powierzchni 200 m kw. doskonale po
łożonym l wyposażonym, gotowym do natychmiastowej działalności. Propo
zycje: Głogów, tel. 33-87-97. 3128-C CYKLINO W ANIE. Zielona Góra, tel.
43-60. 63-SG
ZAOPIEKUJĘ się dzieckiem.
Góra, tel. 668-98. Zielona 2800-Z OVERLOCK 4-nitkowy przemysłowy
SINGER — tanio sprzedam. Zielona Góra, tel 293-96. 2801-Z TANIO sprzedam — muszle ustępowe 1 umywalkę — 35 cm. Zielona Góra, Kraljeyska 32/7 wieczorem. 2800-Z
SPRZEDAM kamaza wywrotkę 19S5, nowy silnik, skrzynia. Cena 55 min.
Wiadomość Wieśnica 4 k/Strzegomia.
2732-L, M-3 — do wynajęcia. Oferty pisemne:
Gorzów, Zubrzyckiego 12 a/19 516-Zb
Z niew ym ow nym sm utkiem , głębokim bólem inform ujem y o śm ierci ukochanej Córki, Siostry. Mamy, Babci, Szwagierki
B a r b a r y W e n d o r f f
z domu A ndrzejew ska
Odszedł od nas Człowiek praw y, szlachetnego serca. Pogrzeb odbędzie się w Gorzowie W lkp. na cm entarzu kom unalnym przy ul. Żw irow ej o godz. 11.C0. Prosimy o nieśkładanie kondolencji.
Pogrążona w bólu
Rodzina W endorfów i A ndrzejew skich,
T E L E F A X Y
! 1
/^ < Y yyyyyyY yyyyyyyyyyyyyyyyyyyY yyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy/ i
K S — F 50 KX — F 90
KX
I
PANASONIC 7.9 min
9,3 m in
Telefon,, autom atyczna sekretarka.
Łax, k opiarka — na jednej linii telefonicznej
— F 00 dodatkowo posiada w yśw ietlacz (LCD) TTMER oraz obcinarkę,
p o l e c a
* ±rma „Q U A N T U M INTERNATIONAL”
Zielona Góra, te l/f a x (068) 43-52
26S5-Z
SPRZEDAM dom 7. budynkami gospo
darczymi. dużym ogrodem oraz 0.5 ha ziemi w Bojadłach. Strzelce Kraj., ul.
Kopernika 21, tel. 83 automat. 317-Zb SPRZEDAM zakład maglowniczy, Lu
bin, tel. 42-34-70, po 13.00. 2783-L FILMOWANIE kamerą vldeo, Zielona Gńr», tel. 665-34. 2803-Z ADRESY kolekcjonerów zachodnich, którzy kupią lub wymienią: stare n o nety. banknoty, znaczki pocztowe, wi
dokówki, stare książki, mapy, obrazy, rzeźby oraz wyroby sztuki ludowej, (koperta zwrotna). 69-200 Sulęcin, skt.
poczt. 88 „D” 520-Zb
ATARI — sprzedam. Gorzów, tel.
72-305. 321-Zb
DOM do wykończenia Wiatraczna 33
— sprzedam. Gorzów, tel. 228-23.
519-Zb NADWOZIE stara (chłodnia) i stara W 200 — sprzedam. Gorzów, ul. War
szawska 278, tel. 323-442 po 16.00.
533-Zb
TARPANA 1974 — sprzedam. Z. G.
604-34. 2813-Z
tel. 33-04 po 18.00. 523-Zb
P R Z E T A R G
— narzędzia, m aszyny rolnicze
— samochody ciężarowe, terenow e, osobowe, autobus
**— zbiorniki stalow e po 10 m sześć.
P rzetarg odbędzie się 28 m aja 1991 r. o godz.
PGR Grębocice. 8
3122-C §
'^ yyyyyyyyiyrsyyyyyyyyyyyyyy^ ^ ^
BIURO USŁUG SZKOLENIOWYCH
S P O R T K U R S
Gorzów, ul. G w iaździsta 22/35. tel. 275-18 poniedziałek — piątek 16.00—18.00 konto: PBK Gorzów 362007-107291-136 wspólnie z OUO W I E D Z A w Koszalinie
z a p r a s z a na
— wczasy nad morzem 14-dniówe (Mielno k/K oszalina) z nauką języka niemieckiego (1.870.000 zł),
'a także na
— k u rs oceny, w yceny i obrotu w yrobam i z m etali szlachetnych (1.000.000 zł)
z możliwością w yjazdu do Szw ajcarii za dodatkow ą opłatą.
Term in zgłoszeń do 25 m aja br. Liczba miejsc ograniczona.
522-Zb §
f/y ;sy ^ f/y x /y y y y /s s /s /y y s y y y s/s Y ////y y y s////y y //s /y y /s sA '/y y s
\
POSZUKUJĘ mieszkania do wynaję
cia w Zielonej Górze metraż obojętny.
Oferty z ceną Zielonogórska Gazeta Nowa dla 2SI0-Z. 2810-Z AUDI 200 — sprzedam — wersja ame
rykańska. Październik 1930. Słubice,
ŚWIETLNE tablice z ruchomymi na
pisami, zasilacze do radiotelefonom CB — tanio — sprzedaż również wy
syłkowa. v-ELECTRONICS, Sucharski#
go 17, Zielona Góra, telefon 667-55.
2808-Z SONY — magnetofony dolby B. C, HX-PRO 1.6 min i 2,4 min przednie za wieszenie, tylny most FSO 1500 — no
we — b. tanio, tel. 4831 w. 392. N-51 ZAMRAZARKĘ nową 230 L, regały sklepowe, robura 1985 r. diesel. Przy
lep, os. Zachodnie I 10. N-50
y s s /y ^ s s /s /y s s /y s s y s y s s ,, y y y y y r y n r s s /z //^ >
N PGR GRĘBOCICE
N o g ł a s z a
i
i
i
1
I
GAZETA NOWA
K l.oA iiiufc k o i ttedaltior naczelny - Andrzej Buck; castę- pcy redaktora naczelnego — Kon rad Stanglewicz i Mieczysław Więckowicz, sekretarz redakcji
— Alfred Siatecki. zastępcy sekre tarza redakcji — Janusz A m pula, Andrzej Gajda. Zbigniew Śmi
gielski. Redakcje: Zielona Gó
ra al Niepodległości 22 I piętro, tel. 710-77 fax 722 $5. redakcja no
cna telefon 39 13 teleks 0482253;
Gorzów u|. Chrobrego 31 telefon 226 25 271 49. Gł»e6w ni Świer
czewskiego 11 te l/fa x 33 29 11; Lu
bin u» \rm ii Czeru-one.i i tel. i fax 42-62 15 Biuro Ogłoszeń: Zielo
na Góra al Niepodl-Kłnśrl 22 I p., Gorzów Głogów i Lubin w sie
dzibach redakcji oraz w oddzia
łach Gromady « agencjach. Ogło
szenia sa przyjmowane również te
lefaksem 666-22. Redakcja nie od
powiada za treść ogloszefi, nie zwraca nlf» «amówlonvcb tekstów.
«djęć i rysunków, zastrzega sobie prawo skracania otrzymanych ma
teriałów i zmian ich tytułów. Wy
dawca ALPO sc Zielona Góra. ul.
Kreta 5. Pren?; .u - zgłosze
nia «r7v|mT»«n r»Hrł /iałv t delegatu
ry RSW . Pras^ Kslążka-Ruch” — PTledsiębierctwa Upowszechniania Prasy 1 oraz do.reczyciele.
Druk: .^»,^!iaraf,, Zielona Góra.
ul. Rc|3 *» Nr Indeksu 35r7**.
Nr 91(147) GAZETA NOWA
R o z m o w a z n a d k o m . K a z im ie r z e m K iliń s k im — n a c z e ln ik ie m w y d z ia łu p re w e n c ji K o m e n d y W o je w ó d z k ie j P o lic ji w Z ie lo n e j G ó rz e
— M07.na by rzec, że żyliśmy sobie do niedawna jak u Pana Boga za pieccm:
gangi terrorystyczne, broń nie zakłóca
ły nam w tak dużym stopniu spokoju.
Teraz dochodzimy często do wniosku, że aby się bronić wypada mieć broń.
— To prawda, że zainteresowanie łiro- nią nasiliło się u nas w ostatnich kilkuna
stu miesiącach. Dzisiaj nie ma dnia, by do naszego wydziału me wpłynął choć jeden wniosek o pozwolenie na broń. Ba! Co
dziennie tych wniosków przyjmujemy kilkanaście.Przyjmujemy też mnóstwo wniosków dotyczących pozwolenia na obrót bronią. Niedługo dojdzie do lego, że w każdym mieście woj. zielonogórskiego będzie istniał sklep zajmujący się sprze
dażą broni.
Od 25 li s iopada u biegłego roku, kied y to weszło w życie rozporządzenie MSW w sprawie obrotu i użytkowania broni, amu
nicji, materiałów wybuchowych wydali
śmy w województwie 1750 pozwoleń na posiadanie broni gazowej. Dziś w Zielo- nogórskiein istnieje 6 sklepów, koncesjo
nowanych, prowadzących laką sprzedaż.
— Dotyczy to tylko tych uczciwych nabywców. Ale jest jeszcze zjawisko zwane bronią nielegalną.
'— Dotychczas zanotowaliśmy 3 przy
padki nielegalnego posiadania broni ga
zowej.
— Według rozporządzenia, na które się pan powołał, szary obywatel Polski może korzystać jedynie z broni gazo-
ir o L S K A i
Zdaniem większości mieszkańców ob
i j aru "dwunastki” , do roku 2000 EWG powiększy się m.in. o Polskę, CSRF i Węgry, będzie dysponowała wspólną wa- lutą i wspólnymi silami zbrojnymi. Takie wyniki przyniósł sondaż, przeprowadzony w marcu br. na zlecenie “ Eurobarometru”
—- biura komisji EWG. 55% mieszkań
ców Wspólnoty spodziewa się, że Polska, CSRF i Węgry zostaną członkami EWG do 2000 r. W stosunku do kandydatów z krajów EFTA, takich jak Austria, Szwaj
caria, Szwecja i Finlandia, wskaźnik ten wynosi 63%. Zgodnie z wynikami ankie- ty, 62% mieszkańców obszaru “ 12” (w tym 54% Brytyjczyków!) popiera ideę za
stąpienia walut narodowych wspólnym pieniądzem. 64% uważa, że nastąpi to jeszcze przed końcem tysiąclecia.
Większość obywateli krajów EWG (62%) opowiada się za.rozciągnięciem Wspólnoty na sfery bezpieczeństw a i obro
ny. 58% oczekuje, że jeszcze przed rokiem 2000 Wspólnota będzie dysponować włas
nym wojskowym korpusem interwencyj
nym. 57% uważa,
>c
“ 12" powinna mieć wspólną politykę zagraniczną.Ankieta wykazała, że instytucja Wspól
noty Europejskiej cieszy się coraz wię
kszym poparciem, pewne rozczarowanie
— w stosunku do początkowego entuzja
zmu — uwidoczniło się tylko w pięciu landach RFN. Niemniej wskaźnik popar
cia jest tam nadal bardzo wysoki.
(PAP)
W ciągu ponad miesiąca jaki upłynął od 8 kwietnia, kiedy to zniesiono wizy po
między Polską 3 6 państwami grupy Schengen, Polacy swoim zachowaniem nie przysporzyli większych kłopotów władzom tych państw — poi n formowano dziennikarza PAP w polskim MSZ.
Niepokojące sygnały napłynęły jedynie z Holandii, gdzie grupy polskich obywa
teli ostentacyjnie poszukiwały możliwo
ści zatrudnienia. Porozumienie o zniesie
niu wiz w ruchu turystycznym zawarte przez Polskę z Belgią, Francją. Holandią, Luksemburgiem, Niemcami i Włochami
— tworzącymi grupę Schengen — prze
widują możliwości trzymiesięcznych po
bytów w każdym z tych państw oraz za
kazują pracy bez żeżwolenia.
Jak poinformował dyrektor departa
mentu konsularnego i wychodźstwa MSZ. Krzysztof Szumski— za2 miesiące przedstawiciele Polski spotkają się ze swoimi partnerami zpaństwgrupy Schen
gen, aby ocenić pierwsze trzy miesiące ruchu bezwizowego. Pewne kłopoty Pola
cy mają przy podróżach do Włoch, gdzia od naszych obywateli jadących służbowo do tego kraju na paszportach turystycz
nych "(głównie kierowców TIR-ów) wy
magane są wizy. Podróżni z paszportami służbowymi nie muszą mieć włoskich wiz. MSZ podejmuje rozmowy z Włocha
mi w sprawie tych trudności.
Amerykańska organizacja “ People to PeopLe” chcę pomóc w unowocześnieniu polskiego rolnictwa. W skład grupy, która 7 maja prowadziła rozmowy w siedzibie Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL wchodzą członkowie Kongresu USA, przedsiębiorcy różnych branż, ban
kierzy, maklerzy giełdowi, adwokaci, lu- ' dzie kultury, na jej czele, stoi przewodni
czący Rady Nadzorczej tej organizacji, Julian Niemczyk, ambasador USA w Cze
chosłowacji w latach 1986-89.
Jak poinformował J. Niemczyk organiza
cja “ People to People” została w 1956 roku włożona przez ówczesnego prezydenta USA Dwighta Eisenhowera — dla rozsze
rzenia wymiany między różnymi krajami.
Ma ona swoje oddziały w 38 stanach USA oraz w 32 krajach na świecie.
wej. A co z krótką bronią ostrą? Czy nie mamy jej w,Zielonogórskiem?
— Sprawy te reguluje ustawa z 1961 roku. Rzeczywiście, przeciętny Polak me może mieć krótkiej broni palnej.
— Panie naczelniku, czy sąclzi pan, że rzeczywiście jej nie ma? Weźmy np.
biznesmena, obracającego miliardami złotych. On wie, żc na Zachodzie broń gazowa to zabawka. Ktoś, kto zdecydu
je się przywłaszczyć jego miliardy też o tym wie. Skutecznym środkiem odstra
szenia gangstera może być tylko broń palna, której nielegalny zakup na Za
chodzie — mimo obowiązujących po
zwoleń z tamtejszej policji — jest mo
żliwy.
— Przestępca też myśli. Wie, że skutki wynikłe
z
użycia broni gazowej mogą byćmniej tragiczne niż zposlużeniasię bronią palną.
— Takie rozważania pasują do zło
czyńcy mniejszego kalibru. Ten, kio de
cyduje się na zagarnięcie ogromnych pieniędzy, decyduje się — mam wraże
nie — i na większe ryzyko. Biznesmen chroniący swoich pieniędzy ma do wy
boru: albo próbować odstraszyć prze
stępcę bronią gazową, co może m ii*
znikomy skutek, albo stracić pieniądze.
W wypadku broni ostrej: po jednej stronie stoi odpowiedzialność karna za nielegalne posiadanie i użycie broni — po dugiej zaś: większa pewność ochro
ny własnego życia i swoich miliardów.
— Biznesmen może skorzystać z usług firm ochroniarskich...
— Jeśli ma do nich zaufanie. Instytu
cja firmy ochroniarskiej jest też nowo
ścią na naszym gruncie. Niektórzy mo
gli się .jeszcze do nich nie przekonać.
Czv nic czas znowelizować ustawę z 1961 roku?
— To piawda, że ustawa ta w wielu momentach nie przystaje już do naszego życia. Pozwala na korzystanie z broni pal
nej np. I sekretarzom partu... Zmieniły się nie tylko układy polityczne ale i wymaga- nia cywjlizacji. Narazić jednak nie mamy wyboru, jeśli chcemy żyć zgodnie z pra
wem
— Dziękuję za rozmowę.
Michał Gaj
Od red.: Zasady uzyskania i korzystania z broni zamieścimy w najbliższym wydaniu Rodzinnej Gazety Nowej, w środę 15 bm.
S y m b o l m a g n o l i i
Zamek warowny w Siedlisku przetrwał w dobrej kondycji obie dwudziestowiecz
ne wojny, lecz nie oparł się azjatyckości wojsk sowieckich, które po triumfie w 45 roku okupionym aż nadto krwią, uloko
wały w nim zrazu szpital wojskowy. Ale rok później na mocy różnych porozumień alianckich musiały się z zamku wycofać, potraktowały go w sposób dla nich wła
ściwy. Po prostu z barki na Odrze w stronę zamku oddały kilka zwycięskich salw, w wyniku czego ten wspaniały zabytek ob
rócił się w perzynę i zajął ogniem. Plotka stugębna niosła, że zrobiły to w odwecie za służalczość rodu niemieckiego, który był tego ogromnego obiektu właścicie
lem. mianowicie jakoby dwóch przedsta
wicieli było esesmanami-wysokiej rangi.
Dywagacjeo moralnej odpowiedzialno
ści rzeczy martwych nie wydają się tutaj na miejscu. Zamek został wzniesiony w roku 1611 przez potężny ród Schaenai- chów, którzy byli właścicielami okolicz
nych ziem, w zamku mieściła się najstar
sza prochownia w Europie. Podziemne korytarze są dzisiaj zasypane i niebezpie
czne, ale wiadomo, że niegdyś można by
ło się wydostać nimi na drugi brzeg Odry, a jeden z nich prowadził aż do odległego Bytomia Odrzańskiego, a więc miały cha
rakter ewakuacyjny. • ■■
Z zamku niewiele dzisiaj zostało, choć wystarczająco, aby mogły mieścić się Gminny Ośrodek Kultury, biblioteka, sals wynajmowane są przez różnego rodzaju kluby, jak: harcówka, sekcja tkactwa arty
stycznego. klub seniora, studio nagrań.
We wspaniale akustycznej kaplicy urzą
dzono coś w rodzaju salt koncertowej. W tej niepotrzebnrezsekularyzowanej części zamku pozostała jednak tablica nagrobna rodziny Schaeńaichów, daty> sięgają dale
ko w historię, bo aż do końca XV wieku i początku KM .
Niegdyś zamek składał się z dwóch ogromnych dziedzińców, kilku baszt, podworca wraz z ujeżdżalnią koni, rozle
głych tarasów. Był samowystarczalny, mieściły się tutaj bank, poczta, a nawet więzienie. A całość otoczona była fosą.
Dzisiaj to zarosłe, zakrzaczone, jednak przez władze gminy systematycznie za
bezpieczane. Chyba aż nadto, bo kapitele kolumn z piaskowca zdobią wejście do Urzędu Gminy.
Wójt, Stanisław Bator chciałby jakoś spożytkować tę jedyną atrakcję, ale. bied
nej gminy nie stać na odbudowanie obie
ktu. Kilka propozycji zakupu i ewentual
nego zagospodarowania, nawet z zagrani
cy, już było, jednak mało satysfakcjonują
cych. Drzewko magnolii, które rośnie na jednym z tarasów i przepięknie kwitnie, jest jakby symbolicznym wyznaniem wśród ruin. I to na razie musi wystarczyć.
(Law)
- i
Dobrowolnie na przymus
Otyń, miejscowość tuż pod Nową So
lą. Wójtem po ubiegłorocznych wybo
rach samorządowych został Tadeusz Dylewski. Człowiek niekonwencjonalny, solidarnościowego chowu. Socjalizmu i komuny nie będziemy utrzymywać — taką mniej więcej wtedy przyjął zasadę i stara się ją w praktyce stosować. Dewiz.!
metaforycznie brzmi — dobrowolnie na przymuś.
Lecz łatwo powiedzieć, gorzej zrealizo
wać. Cała rzeczywistość jest zrakowacia- la, od czegoś jednak trzeba było zacząć.
W Gminnym Ośrodku Kultury na etatach pracowało 10 osób. Kultura herbaciana kwitła i krążyły tonami sprawozdania.
Nowemu wójtowi to się w głowie nie mieściło, pozwalniał. Zostawił 3, teraz, przynajmniej pomieszczenia sprzątają po sobie, lecz to się nie podoba.
Z przewozem ludzi były kłopoty. Nowo- solskie MPK i tak nie obsługiwało wszy
stkich miejscowości gminy, ale swoje wy
magania mialb, oczywiście finansowe.
Zresztą nagminnie tam strajkowano. Bez laski za grube pieniądze, skonkludował wójt. Podpisał umowę z PKS, okazało się, że można przewozić 1 udzi o połowę: taniej.
MPK jednak nie popuściło i też jeździ, tyle, że za darmo. Autobusy ścigają się na trasach. Wójt nie przeszkadza, uważa taką konkurencję za zdrową. MPK wozi po
wietrze, PKS — ludzi.
Delikatna sprawa przedszkoli. Wójt ma świadomość, że to bolesne, zwłaszcza dla wrażliwych ludzi, którzy surrealizm znają jako kierunek literacki. W Bobrownikach 8 dzieci opiekuje się 6 przedszkolanek.
Do jednego dziecka trzeba dopłacać 1,5 min zł miesięcznie. Paradoksjest następu
jący: nadzór ma kurator, a płacić ma sa
morząd. To utrzymywanie socjalizmu ze łzami w oczach matek. Likwidacji przed
szkola w Bobrownikach towarzyszą koro
wody, urzędnicy jak mogą, decyzję opro- testowują.
Na głowie są jednak sprawy o donoś- niejszej wadze, choćby mienie komunal
ne. Nainocy prawa gmina przejęła niektó
re budynki. Potwornie za nied bane, do któ
rych trzeba dopłacać, lecz nie ma prawa lokałowcgoi ewentual na sprzedaż odwle
kana jest w czasie. To samo dotyczy za
kupu ziemi przez cudzoziemców. Z pro
pozycją budowy hotelu w Nicdoradzu zgłosił się Niemiec, inny z kolei chciał założyć warsztat. Ale jak usłyszeli, że nie będzie to na ich własnym gruncie, kupio
nym na wieczystość, zrezygnowali. Jak to, moje mam budować na czyimś — z tymi słowami się wycofali.
Wójt po poprzedniku otrzymał swoisty
“ pasztet”. Otóż ńa kilka dni przed wybo
rami samorządowymi w wyniku przetar
gu na terenie gminy nowosolski Dozamet uzyskał miejsce na śmietnisko do odpa- . dqw produkcyjnych. Było to zgodne z prawem i trudno w jego świetle było tę decyzję kwestionować. Wójt jednak pod
jął się negocjacji i uzyska! rekompensatę w' postaci wybudowania drogi. Sarkasty
cznie stwierdza, choć jeden powód do zawału mniej.
Gmina jest rozległa, a budżet ciasny, w 5 mld zł trzeba pomieścić społeczne pre
tensje i aspiracje. Od rzemiosła nie idzie wyegzekwować podatków, tak samo z GS. Póki nie płacili podatku, obiekty zo
stały doprowadzone do ruiny, a jak — mówi wójt — łupnęliśmy podatek, to chcą oddawać. Urząd Skarbowy jest bez
radny, a cierpi na tym gmina.
Od 1 kwietnia br. porządku pilnuje po
licja lokalna. Wójt, Tadeusz Dylewski na sw'ój sposób stwierdza — policjanci zo
stali odddani w ajencję. Zmieniła się pieczątka i szyld, ale przynajmniej nie ma do lej pory — jak w wypadku poprzedni
ków — głupich odzywek i rozkazów.
Dwóch policjantów, przy czym jeden jest akceptowany, bo miejscowy, k drugi z Zielonej Góry na próbę, dobrowolnie na przymus. Nie wiadomo, czy 5,5 tys. mie
szkańców gminy Otyń może spać spokoj
nie. Rzeczywistość się zmienia, ale nie tak, jak chciałby wójt, człowiek
z
ikrą.Waldemar Mystkowski
J e s t p r a c a
Zakład Przemysłu Dziewiarskiego
“ Diatex” w Babimoście od początku 1990 roku jest samodzielny. Jak nas poinformował dyrektor Stanisław Baer
— w I kwartale br. 80-osobowa załoga wyprodukowała wyroby dziewiarskie wartości 1,8 mld złotych. Niestety, w magazynach znajduje się miesięczny zapas produkcji. Zbyt całkowicie się zatrzymał.
Od początku kwietnia ludzie do skle
pów zdziewiarstWem prawie nic wcho-1 dzili. Teraz wchodzą, oglądają, ale nie kupują.
Jedyny ratunek w.kontraktah ekspo
rtowych. Dotychczas niczego jeszcze
na rynkt zachodnie “ Diates” nie sprze
dał, ale ma umowę z firmą duńską na uszycie 60 tysięcy ubiorów z bawełny.
Będzie to produkcja z materiałów po
wierzonych. Zakład otrzyma wszystko, od wykrojów po nici, a sam sprzeda lylko robociznę.
Dziś wymagana jest duża elastycz
ność. Kiedyś zakład produko" -ł rocz
nie 8 modełi wyrobów;. Obecnie w cią
gu kwartału robi się 30 modeli.
Przypomnijmy, ze w poprzednich la
tach z fabryki w Babimoście wychodzi
ły wyroby dziewiarskienarynki ZSRR, Węgier, Kuwejtu, RFN.
(Z.R.)
t
■B a n d y tą się b yw a
, OdwiedziI redakcję rencista z Kożuchowa. Nie ujawniI swojego nazwiska,
podając tytka zusowski numer identyfikacyjny. Rentę ma stosunkowo w\soką.
ale jesi “prestiżowo rozgoryczony". Urodził się na dawnych kresach, dziś
nieodwołalnym terytorium sowieckim. Wyzwalał Pragę jako strzelec
11Armii
LWP. “Nie splamiłem munduru lecz Zbroczyłem go własną krwią’’
—powie
dział. Po wojnie nie odszedł do cywila. Był
—delikatnie mówiąc — niesubor-
dynowany i w karnej kompanii służył na wschodzie wyzwolonego PRL-u, utrwa
lając siermiężną władzę.
1 oto mamy 1991 rok. Dzisiejszy kombatant przedstawia odcinki renty, twierdząc, że od jakiegoś czasu nie otrzymuje stosownego dodatku kombatanckiego. Jakkol
wiek trudno rozeznać się w komputerowych wydrukach, a także nie kwestionując racji kombatanta, ani fachow ości zusowskich wyliczeń —• można całą sprawę historiozoficznie zuniwersalizować. Tak lo do... mniej więcej ubiegłego roku, a może do obrad "okrągłego stołu" — “utrwalacze " władzy ludowej byli niekwestio
nowanymi bohaterami, pieszczochami ZBOWiD-u i pierwszymi tui liście pensjona
riuszy domów spokojnej starości o podwyższonym standardzie. Natomiast ci, do których "utrwalacze" strzelali— byli bandytami, wyrzutkami narodowymi, brato
bójcami, agmitami imperializmu. A lejuż od ubiegłego roi.it:.. a może od pamiętnych obrad w M agdalence—"utrwalacze" są sowieckini^jtĘ^au^ni, sprzedawczykami, bratobójcami i bandytami. Ci, do których strzelmĘEZs&siali zrehabilitowani.
Niestety »• większości wypadków ju ż lylko moralnie.
Dramatu tej "weryfikacji"’ nie rozumie rencista z Kożuchowa. "Wa/chowi histo- H"— przesuwając je j semafor — nie bawią się przecież w semantyczne analizy
cześnie w obu wypadkach.
jedno-Czesław Markiewicz
“ Matka Polka” miała patrzeć na Wschód Pod tym tytułem w “ GN” nr 59 z 25 marca br. zamieściliśmy rozmowę Elżbiety Waleńskiej z rzeźbiarzem Ta
deuszem Doboszem, w sprawie zielo
nogórskich pomników. W ubiegły czwartek otrzymaliśmy list od twórcy jednego z nich, Henryka Gawano- wskiego z Sulechowa. Czynimy zadość jego prośbie o opublikowanie“ Spiosto- wania” .
"Łeb "Nowotki", o którym mówi Ta
deusz Dobosz nie ma nic wspólnego i
rzeźbami trzech robotników, zrobiony
mi z betonu. Modelem do nich był zało- ■
tyciel i pierwszy przewodniczący "So
lidarności" , mój kolega Kazimierz Sko
rupski i jemu podobn i.
Rzeźby zostały wywiezione chyłkiem
najpierw na wysypisko śmieci do Ję-
drzychowa. Po czasie postanowiono je
jeszcze, oddalić, tak jakby ciągle "parzy
ły"; znalazły się na wysypisku śmieci w
Nowogrodzie Bobrzańskim. Później zo
stały przykryte górą śmieci lub zabrane
przez prawdziwych ludzi. Myślę, ie osta
tecznie powrócą na .woje miejsce, obok
byłej siedziby "Solidarności"
wZielonej
Górze. Bo zasłużyły Sobie rui lo.
".Nawiedzenie
”rozumiem jako moje
działanie niezależne, nieschemalyczne,
płynące z czystego źródła bezintere
sowności, jako powołanie. Przy lej oka
zji wszystkim artystom zc środowiska
zielonogórskiego, życzę nawiedzenia.
W lym stanie, jedynie i prawdziwie sta
ną się narzędziem w ręku Boga. Tego,
który stworzył wszystko, wszystko wie.
Dal im talenty nie po to, ażeby groma
dzili za nie pieniądze, ale służyli tymi
zdolnościami ludziom. Nie ukrywam,że
w sferze plastycznej
wtym regionie zro
biono i robi się nadal dużo błędów, któ
re czynią wielkie straty w ukształtowa
niu osobowości, młodych szczególnie,
ludzi.'"’
mgr sztuki Henryk G.Iwanowski
W sprawie “ wspaniałego śmietnika'' Szanowny Panie Redaktorze, od dawna wspaniale zapowiadający się miody zielo
nogórski poeta, prozaik, krytyk literacki, dziennikarz etc.etc. p. Czesław Markie- wiczspecjalizujesię ostatnio w pisywaniu donosów na bliźnich. Właśnie w “Zielo
nogórskiej Gazecie Now’ej” nr 87 doniósł, ze za pieniądze. Urzędu Miejskiego wZie- lonej Górze zamierzamy wydać kolejny, a więc PRL-owskim zwyczajem, alma
nach tekstów miejscowych autorów. 1 że to będzie śmietnik, cegła itp. Pańska Re
dakcja. wysoko ceniąc domyślność i inte
ligencję swoich czytelników’, utwór p.
Markiewicza opatrzyła bardzo subtelnym rysunkiem anohi mowego grafika. Umięś
niony osiłek, jak żyw przypominający pewną zielonogórską osobistość, potęż
nym młotem kowalskim rozwala na ko
wadle książkę. Uff!
Z woli opatrzności urodziliśmy się, nie
stety, znacznie wcześniej niż p. Markie
wicz i lekcje, na których odsądzano od czci i wiary'już to, czego jeszcze nie było, jakbyśmy kiedyś przerabiali.
Nie będziemy zwyczajem naszego wspaniałego autora wypominać mu, co on wypisywał i wygłaszał w mass-mediach konającej PRL, kiedy to, jak się dziś oka
zuje, wszyscy bardziej rozgarnięci publi
kowali wyłącznic w podziemiu. Nie bę
dziemy mu też liczyć oficjalnych piesz
czot, których doznał w PRL-u. Po co ma tracić czas na oblizowanie się. Wystarczy, żc my to teraz nieustannie czynimy. Nie
chaj iepiej już dalej pisze.
Za opublikowanie tych słów na lamach pańskiej “ Gazety Nowej” i za ewentualne opatrzenie ich rysunkami i komentarzami z góry serdecznie dziękujemy.
Z poważaniem
JANUSZ KONIUSZ, HENRYK SZYLKIN P.S. Red. Ryszard Rowiński doniósł nam, że utwór p. Markiewicza o “ wspa
niałym śmietniku” został również nadany przez zielonogórską Rozgłośnię Polskie
go Radia. Cwaniutek z tego naszego auto
ra. Jedna robota, a zaraz podwójne picyjią- dze i to jak zawsze zgodnie z tzw. duchem czasu — pierwsze z prywatnej, drugie z państwowej kasy. Teraz czekamy nadruk tego utworu w 48 tomie dzieł zebranych Czesława Markiewicza.
Zielona Góra, 8 maja 1991 r. ;
Kto bije
Polaków?
Poza schwytaniem jednego podejrzane
go — Bułgara, który nie chce składad żadnych wyjaśnień — policja niemieck*
prowadząca śledztwo w sprawie mnożą
cych się ostatnio brutalnych napadów n»
zmotoryzowanych turystów polskich ma może jak do tej pory poszczycić się wię
kszym sukcesem.
Śledztwo ma oczywiście swoje prawa i dla jego dobra wielu faktów nie można ujawniać, niemniej nic nie wskazuje na to, by yviedza prowadzących je w jakiś wy
datny sposób rozszerzyła się. Wciąż mówi sięgłównieoprzypuszczeniach. Szef spe
cjalnej komisji brandenburskiej policji kryminalnej, komisarz Reinhard Leh
mann przypuszcza, że 19 napadów' rabun
kowych na Polaków dokonała ta sam»
grupa przestępcza. Łupem bandytów pad
ło ponad 120 tys. marek i 12 tys. dolarów.
W rozmowie z przedstawicielem berliń
skiego magazynu “ Extra”. R.Lehmann stwierdził, że według rozeznania policji sprawcy napadów w'ywodzą się z Europy Wschodniej. Mówił o Rumunach i Bułga
rach. Chodzi tu o mieszkających w Berli
nie obcokrajowców’, którzy wjechali da Republiki Federalnej nielegalnie. Fun
kcjonariusze wchodzący w skład wspo
mnianej komisji przypuszczają, że spraw
cy mieli w Polsce pośredników przekazu
jących im do Berlina informacje o ofia
rach, które łatwo obrabować.
Nie jest jednak wykluczone, iż czlonkc*- wie ugrupowań skrajnie prawicowych i neofasżystowskich namawiali tę zorgani
zowaną bandę do napadów rabunkowych na polskich turystów lub też wyposażali ją w samochody i radiotelefony. • 1
Była NRD 1
głodna kapitału
Kanclerz Helmut Kolii opowiedział ji?
za silniejszym dopływem zagranicznych inwestycji dopogrążonej w głębokim kry
zysie gospodarki wschodnioniemieckiej.
Na spotkaniu z przemysłowcami w Ham
burgu, Kohl oświadczył, iż obce firmy winny w większym stopniu korzystać e szans, jakie stwarza odbudowa gospodar
cza Niemiec wschodnich. Kohl podkre
ślił, że Bonn stworzyło dobre warunki inwestycyjne, inicjując własny program pomocy na sunie. 100 mld marek.
Tym samym Kohl przyłączył się do in
nych polityków bońskich, którzy w ostat
nim okresie zaapelowali do partnerów za
chodnich t> włączanie się w proces repry
watyzacji gospodarki w'schodnioniemiec*
kiej.
Minister spraw zagranicznych Hans Dietrich Genscher oświadczył niedawno partnerom zagranicznym, iż “ w'schodnio- niemiecki sklep nie został zamknięty".
Natomiast minister gospodarki Juergen Moeilemann podejmuje w tym tygodniu na ten temat rozmowy w Stanach Zjedno
czonych.
Do tej pory kapi tał zagraniczny partycy
pował jedynie w 5% w programie prywa
tyzacji gospodarki byłej NRD. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy była do
tychczasowa polityka wchodnioniemiec- kiego urzędu prywatyzacyjnego, powo
dująca silne napięcia społeczne i zarazem zniechęcająca obcy kapitał. Do tej pory urząd ten zdołał oddać w ręce prywatne jedynie 1500 spośród 9 tys. uspołecznio
nych przedsiębiorstw'.
Wszystkiego
dobrego...
“ Polsko-niemiecki traktat o współpracy ma bardzo ważne znaczenie dla polskiej polityki zagranicznej; stąd też dyskusja nad tym obszernym dokumentem nie była hamowana czasem” — powiedział po za
kończeniu posiedzenia Rady Ministrów rzecznik rządu Andrzej Zarębski.
Wskazał też, że zmiana nazwy tego do
kumentu — traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy (a poprzednio tra
ktat o dobrym sąsiedztwie i partnerskiej
•współpracy) — jest świadectwem dobrej atmosfery negocjacji.
“ Jest naszą wolą — powiedział A.Za- rębski — abypodpisanyprzezśzefów'obu rządów traktat, latem br. mógł hyćjesieni ą ratyfikow any przez parlamenty".
A. Zarębski poinformował, że premier Jan KrzysztofBielecki otrzymai od kanc
lerza Helmuta Kohla osobiste życzenia urodzinowe.
Szef rządu niemieckiego przypomniał w nich rozmowy z polskim premierem z marca tego roku, podczas których zgodzo
no się co do tego, że porozumienie i pojed
nanie między naszymi narodami stanowi decydujący filar w budow ie nowej Europy