• Nie Znaleziono Wyników

Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1932.08.13, R. 10, nr 34 [i.e. 33]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nasz Przyjaciel : dodatek tygodniowy "Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym, kulturalnym i literackim 1932.08.13, R. 10, nr 34 [i.e. 33]"

Copied!
3
0
0

Pełen tekst

(1)

Rok 10 Nr. 34 Wąbrzeźno, dnia 13 sierpnia 1932 r

Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom oświatowym kulturalnym i literackim

BWANGBLJA

św, Łukasza rozdz. 17, wiersz 11—19.

Wonczas, gdy szedł Jezus do Jeruzalem prze­

chodził środkiem Samaryi i Galilei. A gdy wcho­

dził do niektórego miasteczka, zabieżeli Mu dzie­

sięć mężów trędowatych, którzy stanęli z daleka, i podnieśli głos, mówiąc; Jezusie, Nauczycielu, zmiłuj się nad nami! Które ujrzawszy, rzeki: Idźcie, ukażcie się kapłanom. I stało się, gdy szli, byli o- czyszczeni. A jeden z nich widząc, że był uzdro­

wiony, wrócił się, głosem wielkim chwaląc Boga, i padł na oblicze u nóg Jego, dziękując: a ten był Samarytan. A Jezus odpowiedziawszy, rzekł:

Ażaliż nie dziesięć jest oczyszczonych? a dziewięć kędy są? Nie jest naleziony, któryby się wrócił, a dał Bogu chwałę, jedno ten cudzoziemiec. I rzekł mu: Wstań, idź, bo wiara twoja cię uzdro­

wiła. —

NAUKA

Co w znaczeniu duchownem rozumieć można przez trąd?

W prawie żydowskiem (3 Mojż. 13) rozróżnia­ no trzy gatunki trądu i to: trąd ciała, chorobę bo­

lesną, zaraźliwą ii nieuleczalną, dalej trąd szaty i domu. W znaczeniu duchownem opanowani są trą­ dem ciała bezwstydnicy, którzy łatwo zarazić mo­ drugich przez spojrzenia, mowę, ruchy, i dla'- tego to trośkliwość unikać ich należy. Trąd szaty oznacza przesaldni przepych w odzieży i gorszą- cem ubieraniu się, przez co nie tylko jednostki, ale całe gminy popadają w ubóstwo, a wielu traci swą niewinność. Trąd domu znajduje się w tych miej­

scach, w których cierpianą bywa służba dająca zgorszenie, odbywają się nocne schadzki obojga płci, gdzie wyprawiają gorszące psoty i żarty, nie­

przyzwoite tańce, igry i dopuszczają się bezwstyd­ nych i wszetecznych czynów, 'gdzie małźomkowie bezwstydnie się wziględieim siebie zachowują i na­ wet własnym dzieciom dają zgorszenie, igdzie ciż małżonkowie swe małe, ale mające już rozum idizie- ci biorą z sobą do łóżek i dzieciom obojga płci ra­

zem spać pozwalają. Takich domów unikać nale­

ży, gdyż zarażone trądem grzechu, i biada tym, którzy w nich dobrowolnie przebywają.

Dlaczego trędowaci stanęli z daleka?

Ponieważ prawo Mojżeszowe (3. Mojż. 13, 46) nakazywało, ażeby innychnie zarażali. O ileż tro­ skliwiej unikaćnależy ludzi i domów zgorszenieda­

jących; gdyż kto przestaje z lubieżnymi, pysznemi i nieczystymi ludźmi, stanie się im wkrótce podo- bień. i(iSyrafch. 13. 31).

Dlaczego Chrystus posłał trędowatych do kapłanów?

Uczynił to dla 1. okazania należnego szacunku przefdl godnością kapłańską i prawem Bożem, gdyż było nakazane, ażeby trędowaci przedstawiali się kapłanom i uznani zostali od nich za czystych lub nieczystych (3. Mojż. 14). 2. Uczynił to Chrystus dla wypróbowania wiary, ufności i posłuszeństwa trędowatych. Chrystusnie chciał ich tylko na ich prośby uzdrowić, leczmiało ich touzdrowienienie­

co przykrości kosztować, ażeby mielizasługę przez swe współdziałanie, ilch oczyszczenie było więc na grodą za ich posłuszeństwo i wiarę.

Dlaczego pytał się Jezus o dziewięciu innych, którzy także oczyszczeni zostali?

Ażeby pokazać, jak wielce Mu się niepodoba niewdzięczność. Jakkolwiek zwylkł wyrządzane Sobie urazy znosić w milczeniu, nie mógł przecież puścić bezkarnie niewdzięczności. Tak bowiem wielkim, niienawistnym Bogu i ludziom Igrzechem jest niewdzięczność!

Dlaczego Jezus mówi: „wiara twoja cię uzdrowiła?**

Ażeby podać przyczynę, dla której okazał się uzdrowiony godny otrzymania cudu, t. j. nie tylko dla wiary w siłę uzdrowienia, jaką posiadał Chry­ stus, którą to wiarę miało i dziewięciu uzdrowio­

nych,ale i dla wiary w Bóstwo Jezusa. Ta to wia­ ra kazała uzdrowionemu wrócić do Jezusa, upaść przed Jego obliczem i oddać Mu cześć jako Bogu.

(2)

— 2 -EDCBA

N O W Y M O S T D R O G O W Y N A P O L E S IU .

Podajemy fiotoigrafję świeżo otwartego mostu drogowego przez rzekę Pinę. Most ten zbudowany na terenie bagnistym ma 133 m. długości i stanowi piękny okaz polskiego

budownictwa mostowego.

O D S Ł O N IĘ C IE P O M N IK A Z W Y C IĘ Z C Y Z P O D S T O C Z K A . R O C Z N IC A 1 4 -G O L IP C A W P A R Y Ż U .

K u lm in a cy jn y m p u n k ie m u r o c zy sto śc i 1 5 -tg le cia 2 -g o p u łk u u ła n ó w g r o c h o w sk ic h w S u w a łk a ch , k tó re z a sz cz y c ił sw ą o b e cn o śc ią P a n P r ez y d e n t R z ec zy p o sp o lite j, b y ło o d ­ sło n ię cie p o m n ik a b o h a te ra p o w sta n ia listo p a d o w e g o , n ieu stra sz o n e g o d o w ó d c y ja z d y — g en . J ó z e fa D w er n ic k ie g o . N a ilu stra c ji n a sz e j w id z im y m o m e n t o d sło n ięc ia p o m n ik a , g d y d o P a n a P r e z y d en ta R ze cz y p o sp o litej p r z em a w ia w n u k g en . D w e r n ick ie g o — p p o r.

r e z . 1 4 -g o p u łk u u ła n ó w J . D w er n ic k i.

Z o k a z ji św ięta n a r o d o w e g o fra n c u sk ieg o , u r zą ­ d z a n e g o r o k r o c z n ie w d z ień z d o b y cia B a sty lji, o d b y ły się w e w szy stk ich m iejsc o w o śc ia c h fr a n ­ c u sk ic h , a p r ze d ew szy stk ie m w P a r y ż u , z a b a w y lu d o w e, o r g a n iz o w a n e n a u lica c h . N a z d ję c iu n a sz e m w id z im y ta ń ce lu d o w e n a w ielk im p la ­

cu G ie łd y w P a ry ż u .

Z W Y W C Z A S Ó W L E T N IC H W K R Y N IC Y .

M E L J O R A C J A P R Z Y P O M O C Y D Y N A M IT U .

P r z ed k ilk u d n ia m i u ż y to p o ra z p ie r w sz y w P o lsc e d y n a m itu d o p ra c m e lio r a cy jn y ch , m ia n o w icie w c e lu w y ró w n a n ia b a r d z o k r ę te g o b ie g u r z ek i O rzu c p o d D r o żd ż o w e m n a P o lesiu , p o łą c zo n o d w a w ę zły r ze k i lin ją n a b o jó w d y n a m ito w y c h , k tó ry c h w y b u c h u tw o ­ r zy ł n o w e, g łęb o k ie i r ó w n e k o r y to r ze k i. Ilu str a c ja n a sz a p r ze d sta w ia g r o ź n y w id o k w y b u ch u p ó ł-to n o w e g o ła d u n k u d y n a m itu . P r a c a ta w y k o n a n a z o sta ła p r z ez P a ń stw o ­

w ą W y tw ó rn ię P ro c h u p o d k ier u n k iem in ź. R a c zy ń sk ieg o .

K A D E C I M A R Y N A R K I N O R W E S K IE J W G D Y N I.

K a d e co n o r w e sk iej S z k o ły M o r sk ie j z e sta tk u sz k o ln eg o „ S ta tra a d L em e n k u h i11 w z ię li u d z ia ł w Ś w ię c ie M o r za w G d y n i. N a ilu str a c ji n a sz ej w id z im y m ło d y c h m a ry n a rz y n o r w e sk ic h p r z e d

g m a c h em P a ń stw o w e j S z k o ły M o r sk ie j.

W K r y n icy b a w i o d k ilk u d n i w c ela ch k u r a cy j­

n y c h ra b in „ cu d o tw ó rca * * H a lb er sta m m B e n zy o n z T r ze b in i. N a z d jęc iu n a sz em w id z im y ra b in a zef sw o im „ d w orem * * w c h a ra k te ry sty cz n y ch

str o ja ch .

(3)

S ą o so b y , k tó ry c h RHGFEDCBA

| Q n T f ) 7 T f l I A

p o w ie d z ia n y . I I 1 — ^ £ g—< | 1----1 / \

o n ^ z d o b jn w a M u d z f

I O 1 1 \ Z _ - L i 1 1 f A

a s ą w c iąż o to c z e ń I ic h s y m p a tją |

M o d lim y się n ie d la te g o że P a n B ó g p o trz e b u je n a sz e j m o d litw y , ty lk o że m y p o trz e b u je m y p o m o c y B o żej

S I E R P I E Ń W P R Z Y S Ł Ó W A C H K ied y sierp ień n a stęp u je ,

re s ztk i z b o ż a k o szą , a lb o s ie rp e m d o ż y n a ją i p rz ep ió rk i p ło sz ą,

X —

N a św ię ty B a rtłlo m iej ciziajk a u c ie cz e i c h ło p ju ż z b o ż a w p o lu n ie sie cz e .

X -

Ś w W a w rzy n ie c — c z ie ra z w ierz y n ie c

G d y n a św . B e rn ard a z iem ia tw ard a , z im a b ę d zie h a rd a .

K A L E N K A R Z Y K H I S T O R Y C Z N Y .

* Z n a k u r o d z e n ia , f Z n a k ś m ie r c i.

1. 1 4 3 1 Z d o b y c ie W ło d zim ierz a.

2 . 1 5 1 9 P o la cy s ta c za ją p o d S o k alem b itw ę z T ataram i. — 1 9 1 4 W o jsk a n ie ­ m ie ck ie w k rac z ają d o K ró lestw a P o l­

sk ieg o .

3 . 1 3 0 8 K rzy ż ac y w y cin a ją w p ie ń m ie sz k ań c ó w G d ań sk a.

4 . 1 7 7 2 P o stan o w ien ie 1 -sz eg o ro z b io ­ ru P o lsk i. — 1 8 6 4 S tra c en ie c zło n k ó w rz ą d u n a ro d o w e g o p o lsk ie g o n a sto k ac h c y tad e li w arsz aw sk ie j. — 1 9 1 5 R o sjan ie o p u sz c za ją W arsza w ę.

5 . 1 5 0 6 P o g ro m T a ta ró w p o d K łec ­ k ie m . —

6 . 1 3 9 2 P o je d n an ie J a g ie łły z W ito l­

d e m . —

7 . 1 7 8 0 Z g o n T a d eu sz a R ejtan a . 8. 1 6 8 3 N u n c ju sz p a p ie s k i i h r. W il­

c ze k p ro szą S o b ie sk ie g o o p o sp ie sze n ie n a ra tu n e k W ied n ia.

9 . 1 8 3 1 S k rz y n ec k i s k ład a n a cz eln e d o w ó d z tw o p o w sta n ia.

1 0 . 1 5 6 9 U n ja L itw y z K o ro n ą ." (A k t U n ji).

12. 1 5 9 2 J a n O lb rac h t o b ra n y k ró lem p o lsk im .

13. 1 0 1 8 B o le sła w C h ro b ry w jeż d ża z ło tą b ra m ą d o K ijo w a. — 1 9 1 4 O d ez w a

W . K s. M ik o ła ja M ik o łaje w io z ą d o P o ­ la k ó w .

14. 1 8 3 1 P o w stan ie w W arsza w ie . 16. 1 4 9 2 J a n O lb ra ch t o g ło sz o n y k ró ­ le m w K rak o w ie . — 1 6 4 9 H o łd B o h d an a C h m ie ln ick ieg o . — 1 8 1 2 B itw y p o d P o - ło c k iem i S m o leń sk ie m . — 1 9 1 9 P o w ­ s ta n ie n a G ó rn y m Ś lą sk u .

1 7 . 1 5 8 9 T u rc y i T a ta rz y o b le g a ją L w ó w .

1 8 . 1 5 0 6 f A lek s a n d ra Jag ie llo ń c zy k a w G ro d n ie.

4 9 , 1 6 7 2 T u rcy z d o b y w ają K am ien iec P o d o lsk i. — 1 7 4 2* T ad e u sz R ejta n w H ru szo w ie.

2 0 . 1 5 3 0 P o ra ż k a T a ta ró w p o d O b e r- ty n em . — 1 5 8 3 f J a n a K o ch a n o w sk ieg o .

2 1 . 1 4 9 4 K lęs k a P o lak ó w o d T a ta ró w p o d W iśn io w em .

2 2 . 1 1 0 9 B itw a p o d P siem P o lem . — 1 6 7 5 O b ro n a T rem b o w li — C h rza n o w sk a.

2 3 . 1 5 8 1 Z d o b y c ie P sk o w a , — 1 65 0 P o ż ar G n liezn a.

2 4 ,1 6 0 1 P o b icie S z w e d ó w p o d R y g ą .

—> 1 8 6 3 B itw a p o d S ę d zie jo w ic am i.

2 5 . 1 6 1 0 K ró le w ic z W ła d y sła w z ap ro ­ sz o n y n a tro n M o sk w y ,

2 6 . 1 6 1 1 B u n t p rz ec iw P o lak o m w M o sk w ie,

2 7 . 1 6 6 1 P o lac y o b leg a ją M o h y lew . 3 0 . 1 6 5 7 S zw ed z i w y p arc i z K rak o w a.

X —

C O D Z I A Ł O S I Ę W S I E R P N I U 1 9 1 9 R .

* S e jm p o lsk i u c h w alił ra ty fik a c ję p o k o ju 2 6 5 g ło sa m i p rz ec iw k o 4 1 . S o cja ­ liści g ło so w a li p rz ec iw ra ty fik ac ji.

* D o B erlin a w y je ch a ła z W arsz aw y d e leg a cja p o lsk a , c e le m o m ó w ie n ia s p ra ­ w y o b ję cia o b sz aró w , p rzy p a d ając y ch P o lsce w m y śl tra k ta tu w e rsa lsk ie g o .

* L e n in p rag n ie z aw rze ć p o k ó j z k o ­ a licją. P ro si ty lk o o p o d a n ie w aru n k ó w p o k o jo w y c h i g w a ran tu je , ż e R o sja z a ­ p ła ci z a g ra n ic y w szy stk ie d łu g i.

* R z ąd p ru sk i w y p ra c o w a ł p ro je k t, w e d łu g k tó re g o G ó rn y Ś lą sk o trzy m a ć m a sa m o rzą d .

* 1 7— 1 8 sie rp n ia . P o w stan ie n a G ó r­

n y m Ś lą sk u . R u c h p o w sta ń cz y o g a rn ą ł p rze d ew szy stk iem p o w ia ty p o g ra n icz n e :

O D S Ł O N I Ę C I E P O M N I K A P Ł K . H O U S E ‘A W W A R S Z A W I E ,

O n e g d a j, j a k o w 1 5 6 -ą r o c z n ic ę p r o k la m o w a n ia n ie p o d le g ło ś c i S t a n ó w Z j e d n o c z o n y c h o d b y ło s ię w P a r k u P a d e r e w s k ie g o o d s ło n ię c ie p o m n ik a E d w a r d a M . H o u s e * a , d łu t a a r t y s t y r z e ź b ia r z a p o ls k ie g o F r a n c is z k a B la c k a , o f ia r o w a n e g o m ia s tu p r z e z I g n a c e g o

P a d e r e w s k ie g o .

K a to w ic e, B y to m , T arn . G ó ry , R y b n ik , P szc z y n ę . L u d n o ść te ro ry zo w an a , p rz e śla­

d o w a n a , p ro w ad z o n a p rz e z N iem c ó w i z n ie n aw id zo n y „ g re n icsz u c", z ro zp a cz o n a i d o o sta te cz n o śc i d o p ro w a d z o n a su ro - w ern i i n ie sp raw ie d liw e m i ro z p o rzą d ze ­ n ia m i k o m isa rza p a ń stw o w e g o H ó rsin g a , rz u ciła się n a siw ych sp raw c ó w .

* K o m isja k o a lic y jn a k tó ra z p o w o ­ d u o k ru c ie ń stw n iem iec k ic h p o p e łn ia­

n y c h n a p o w stań c a c h i n ie w in n e j lu d n o śc i n a G ó rn y Ś ląsk p rz y b y ła z w ie d z a m ia sta i w ięk sz e m ie jsco w o śc i g ó rn o śląsk ie i b a ­

d a w szy stk ie z b ro d n ie n ie m ie ck ie . S k ład k o m isji sta n o w ią: g e n e ra ł D u p o n t (F ro n - c ja ), g e n . M a lc o m (A n g lja ), g e n . B e n c i- v e n g a (W io ch y ), p u łk o w n ik G o o d y e a r (A m e ry k a ).

* W s p ra w ie g ó rn o ślą sk ie j o św ia d cz y ł p rez y d en t m in istró w P a d ere w s k i1, ż e rz ąd n ie m o ż e z łam a ć p rz y jęty c h z o b o w ią z ań , a le c ała P o lsk a w in n a p o p rz e ć Ś lą za k ó w c ze m m o ż e.

Cytaty

Powiązane dokumenty

A z łaski Bożej jestem to, com jest, a łaska Jego we mnie daremną nie

sa, nie iżbyśmy byli dostatecznie sami z siebie co my- ślić, jako sami z siebie, ale dostateczność nasza z Boga jest: który też uczynił nas godnymi sługami nowego te­..

Odpowiedział Jezus: Jeśli się Ja Sam chwalę, chwała Moja nic nie jest.. Jest Ojciec Mój, który Mnie uwielbia, którego

dnich przedewszystkii'm otoczy i oszołomi niemczyzna miast, niemczxzna zewnętrznej powłoki, to jednak w głębi kraju znajdują się tam wszędzie silne pokłady polskości,

Rzekł Mu je-, den z uczniów Jego, Andrzej brat Szymona Piotra: Jest tu jedno pacholę, co ma pięcioro chleba jęczmiennego i dwie ryby: ale co to jest na tak

Była miłą, gdyż choć była bardzo krótką, ale bardzo pokorną i do pokuty skłonną. Celnik nie stanął, jak ów pyszny faryzeusz na przedzie, ale z daleka w tyle przez

Piccard, badacz najwyższych warstw atmosfery zliemsikiej ma w najbliższym czasie wznieść się po raz drugi w specjalnie zbudowanym balonie na wysokości kilkunastu

A nazajutrz, wyjąwszy dwa srebrne grosze, dał gospodarzowi li rzekł: Weźmij go na swą opiekę; a cokolwiek nadto wydasz, gdy ja się wrócę, oddam tobie. Któryż z tych trzech zda