• Nie Znaleziono Wyników

Na stanowisku dyrektora - Bogdan Wagner - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Na stanowisku dyrektora - Bogdan Wagner - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

BOGDAN WAGNER

ur. 1945; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, współczesność, stanowisko dyrektora VII Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie, historia VII Liceum Ogólnokształcącego w Lublinie, zła opinia o szkole

Na stanowisku dyrektora

Dyrektorem zostałem 1 września 1990 roku. VII LO było jedną z najgorszych szkół w Lublinie i w województwie lubelskim. Zresztą celowo ją niszczono. Otóż 23 lipca 1955 roku Wojewódzka Rada Narodowa wydała uchwałę o likwidacji sławnego gimnazjum Urszulanek i w to miejsce powołano dzisiejsze VII LO. Początkowo VII LO, które najpierw było ósemką, mieściło się w budynku sióstr Urszulanek na Narutowicza. W 1969 roku wybudowano tysiąclatkę, czyli obecny budynek, i tam dopiero VII LO się przeniosło. Zrobiono z tego kołchoz oświatowy: nauczanie dzienne, wieczorówka i zaoczne.

Do szkoły przyszedłem incognito i zobaczyłem, co się dzieje na korytarzach. Chlali na korytarzach, bo mieszali się dzienni z wieczorowymi. Palili papierosy, pety dosłownie gasili na ścianach. Chciałem z tego zrezygnować, ale jakoś się zaciąłem i rozpocząłem wojnę o rozdzielenie tych szkół. Udało się to po kilku latach walki. W podziękowaniu otrzymywałem napisy na murach, napisy z wyrokami śmierci i tak dalej. Tam kłębiło się na małej powierzchni, gdzie praktycznie jest dwadzieścia sal, tysiąc ośmiuset uczniów i słuchaczy przez cały dzień. Jak to w ogóle funkcjonowało?

To było przerażające.

Pierwsze, co próbowałem zrobić, to przywrócić niezależność VII LO, czyli wypędzić wieczorówkę i zaoczne. Poszedłem do Urszulanek, żeby oprzeć się na ich tradycji.

Leszek Alojzy Gzella zrobił mi kawał. Ja napisałem artykuł reklamujący VII LO, zatytułowany „Tradycje urszulińskie”. On napisał mi: „Liceum Urszulańskie”. Co zrobiły siostry? Napisały skargę do biskupa i do zgromadzenia w Rzymie, że tu znalazł się ktoś, po tym jak komuniści ich niszczyli, a teraz następny też chce ich zniszczyć. Miały rację, oczywiście, ale to nie była żadna kontynuacja. Więc ja odpisałem jeszcze złośliwiej do Bolesława Pylaka, żeby troszeczkę poczytały. Tytuł redakcyjny nie jest mój, a ja chcę po prostu oprzeć się na tradycji gimnazjum

(2)

Urszulanek, a jest to dziedzictwo narodowe. Dałem tej szkole hasło: „Montes transferre” [przenosić góry – red.]. Tak to się zaczęło i przetrwałem tam do 2008 roku, to prawie dziewiętnaście lat.

Data i miejsce nagrania 2014-01-21, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Małgorzata Popek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Wielu Polaków nie umiało z tego skorzystać i może dlatego nie ma kontynuacji tego, co było na początku.. Jakby wszystko pozostało biało-czarne, to może byłoby

Tylko ważne było, żeby je podzielić w taki sposób, żeby nie było tak, że pewien element wypadnie i to jest ten element, który na przykład łączy wszystkie inne. I tam już

To zakładam kombinezon, kapelusz, rękawice, bo brudzą się bardzo ręce po prostu, później trudno domyć te ręce, więc dlatego te rękawice.. Żądlenie nie jest miłe, po

Oczywiście gdyby to robić w sposób systematyczny, tak jak zalecają lekarze czy naukowcy, którzy się apiterapią zajmują, to takie sesje co dwa tygodnie - dwadzieścia

Kiedy w 1942 roku, kiedy zaczęła się likwidacja getta w Lublinie, w Zaklikowie nie było getta, bo było małe miasteczko, gdzie nie można było zamknąć Żydów w obrębie

Jak coś zostało z tej gotówki, to mama nie pojechała na wakacje, ale kupowała kawałek biżuterii i mnie powiedziała: „To jest na czarną godzinę”.. Tak że

Duży nacisk zatem kładłem na rozwijanie zainteresowań poprzez tworzenie jak największej ilości kół zainteresowań, kół przedmiotowych, zajęć typowo

Czyli kupcy –nie ma problemu, wsadzimy ich tutaj, zrobimy halę targową, tu zrobimy centrum handlowe, bo to wcale się nie kłóci, a na pytanie –„A dworzec?” „A dworzec