• Nie Znaleziono Wyników

Cały transport był konny - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Cały transport był konny - Stanisław Bałdyga - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STANISŁAW BAŁDYGA

ur. 1945; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, dzielnica Wieniawa, transport,

Cały transport był konny

Cały transport był właściwie konny. Konie ciągnęły zamknięte wozy pocztowe, które woziły na przykład paczki. Pamiętam powóz, którym przyjeżdżał hycel łapać psy.

Węgiel wozili przede wszystkim wozacy. I to nie samochodami, tylko specjalnymi szerokimi furami. Było bardzo dużo platform, które ciągnęły konie. I na nich wszystko wożono. Zresztą przy zmianie tablic z nazwami ulic też przyjechała platforma, tylko –pamiętam –zaprzęgnięty był jeden koń. Oczywiście jak pracowano przy budowie, to korzystano z samochodów ciężarowych. Awtozawod, później lublinki. To była chyba jakaś licencja niby rosyjska.

Data i miejsce nagrania 2012-03-26, Lublin

Rozmawiał/a Marek Nawratowicz

Transkrypcja Maria Buczkowska

Redakcja Maria Buczkowska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przy furtce kupowało się bilety i tam znajdowała się przebieralnia, szatnia, która była jakby piętrowa.. Schodziło się bowiem po schodach, gdzie stała druga przebieralnia

Pamiętam jak dziś: całe kawalkady ludzi chodziło prawdopodobnie z zakładów pracy z czerwonymi sztandarami; śpiewali i szli na czyny społeczne albo wożono

Za murkiem, przy którym stały babki i sprzedawały kwiaty, biegła ścieżka i zaraz był basen pożarowy.. Wtedy nie było jeszcze nowego sądu,

Tego krytyka literackiego, który, chyba w 2000, czy 2002 roku zmarł chyba w Stanach Zjednoczonych, a przecież w PRL-u to był na indeksie.. Widocznie musieli być mądrzy tam

Tego typu zbiorniki były w mieście na wypadek pożaru i jeden z nich był właśnie na lubartowskiej rogatce, koło szkoły. Nie było już tam wody, a ponieważ brzegi były pochyłe

Jeżeli piec jest duży, to w międzyczasie robi się środek, żeby kafle miały czego się trzymać. Jeżeli jest mniejszy, to można zacząć od zewnątrz i

W ogóle pralka to był luksus, bo jak ja pamiętam mama moja wynajmowała, były specjalne, no jak to nazwać zawody, zajęcia takie, że praczki były. Wynajmowało się i

To miał z jednej strony karbowy, pan Antoniuk Jan, a z drugiej to był chyba stróż. Data i miejsce nagrania 2015-09-04,