• Nie Znaleziono Wyników

Dowód pośredni w sprawach o nieważności małżeństwa z tytułu przymusu i bojaźni w wyrokach Roty Rzymskiej z lat 1958-1962

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Dowód pośredni w sprawach o nieważności małżeństwa z tytułu przymusu i bojaźni w wyrokach Roty Rzymskiej z lat 1958-1962"

Copied!
13
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Góralski

Dowód pośredni w sprawach o

nieważności małżeństwa z tytułu

przymusu i bojaźni w wyrokach Roty

Rzymskiej z lat 1958-1962

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 16/3-4, 285-296

1973

(2)

KS. W O JC IEC H G Ó R A LSK I

DOW ÖD P O ŚR E D N I W SPR A W A C H O N IE W A Ż N O ŚC I M A ŁŻEŃ STW A Z T Y T U Ł U PR Z Y M U SU I B O JA Ż N I W W Y RO K A CH ROTY

R Z Y M SK IE J Z L A T 1958— 1962

T r e ś ć : W stęp. 1. C h a ra k te r p o śred n i dow odu z aw e rsji. 2. P rz e d ­ m iot a w e rsji. 3. P rz y m io ty i źró d ła niechęci. 4. Szczególne zn ak i n ie ­ chęci. 5. D ow odzenie aw e rsji. 6. W arto ść dow odu pośredniego. Z a k o ń ­ czenie.

W stęp

K an. 1087 K.P.K. podaje norm ę dotyczącą nieważności m ałżeń­ stw a zaw artego pod w pływ em przym usu i bojaźni stanow iąc, że niew ażny jest tylko ta k i zw iązek m ałżeński, k tó ry został zaw arty pod w pływ em bojaźni ciężkiej, pochodzącej z zew nątrz i n iesp ra­ w iedliw ej, od któ rej nie można się inaczej uwolnić, ja k tylko przez zaw arcie m ałżeństw a.

A plikacja przytoczonej norm y do konk retn ych przypadków czę­ sto nastręcza sędziem u kościelnem u pow ażne trudności.1 W ich rozw iązaniu — przynajm niej częściowym — przychodzi z pomocą ju ry sp ru d en cja T ry b u n a łu R oty R zym skiej, zaw arta m. in. w co­ rocznych edycjach „Decisiones seu S ententiae” tegoż T rybunału. W orzekaniu w spraw ach ze w spom nianego wyżej ty tu łu ju ry s ­ p rudencja ro taln a w ypracow ała podw ójny dowód na stw ierdzenie nieważności m ałżeństw a: bezpośredni (probatio directa) i pośredni

(probatio indirecta). W dowodzie bezpośrednim chodzi o w ykaza­

nie fa k tu sam ego przym usu (coactio), w dowodzie zaś pośrednim — o stw ierdzenie u osoby przym uszanej niechęci do m ałżeństw a ze w spółkontrahentem (aversio). We w szystkich spraw ach toczących się przed T rybunałem R otalnym z ty tu łu vis et m etus spotykam y się z obydwom a dowodami.

W niniejszym opracow aniu zajm iem y się analizą dowodu pośred­ niego w oparciu o decyzje ro talne z la t 1958— 1962.2 W ypada za­ znaczyć, że R ota Rzym ska używ a tego dowodu od daw na.3

1 Zob. H o l b ö c k C., T ra cta tu s de ju risp ru d e n tia Sacrae R om anae R otae, G ra e tia e — V indobonae — C oloniae 1957, s. 193.

2 W w y ro k a ch Roty R zym skiej z la t 1958— 1962 sp raw y z ty tu łu p rz y ­ m u su i b o jaźn i sta n o w ią znaczny p ro c e n t w śró d sp ra w m ałżeńskich; r. 1958: ogółem w y roków — 225, z ty tu łu p rzy m u su i b o ja źn i — 73 (35 za niew ażnością); r. 1959: 189, 44 (18); r. 1960: 148, 41 (20); r. 1961: 130, 41 (11); r. 1962: 131, 41 (19). — S. R om anae R otae D ecisiones seu S e n ­ te n tia e (skrót: SRR Dec.), vol. L —LIV.

(3)

1. C harakter p ośred n i dow odu z a w ersji

Gdy w dowodzie bezpośrednim dla stw ierdzenia nieważności m ałżeństw a z ty tu łu przym usu i bojaźni punktem w yjścia — i za­ razem konkluzji — jest sam fa k t przym usu ciężkiego, pochodzą­ cego z zew nątrz i niespraw iedliw ego, ta k w dowodzie pośrednim przesłankę wyjściow ą stanow i fa k t niechęci jednej stro n y do m ał­ żeństw a z drugą stroną. P rzesłanka ta prow adzi z kolei do kon­ kluzji o istn ien iu przym usu w danym w ypadku.

C h ara k te r pośredni dowodu polega n a tym , iż fa k t wspom nianej niechęci do m ałżeństw a z określoną osobą stanow i podstaw ę dla dom niem ania, że m ałżeństw o zostało zaw arte pod przym usem .4 N a­ leży na w stępie zaznaczyć, że nie chodzi tu o dom niem anie praw ne

{praesumptio iuris), gdyż nie jest ono podyktow ane żadną norm ą

praw ną, lecz o dom niem anie sędziowskie (praesum ptio hominis), w ypracow ane na drodze ju rysprudencji. D om niem anie to opiera się na następującym rozum ow aniu: jeśli jedn a ze stron żywi n ie­ chęć do m ałżeństw a z drugą stro n ą a mimo to dochodzi do zaw ar­ cia m iędzy nim i zw iązku małżeńskiego, to dzieje się tak dla ja ­ kiejś szczególnej przyczyny, która jest zdolna niechęć czyli aw ersję przezwyciężyć. Dom niem ywa się, że tą przyczyną jest przym us i bojaźń.5 Jed n ak dom niem anie to może zaistnieć tylko wówczas, gdy w ykluczy się w danym przy p ad k u w szelkie inne — poza p rz y ­ m usem — przyczyny, które by m ogły przezwyciężyć istniejącą aw ersję, tak ie jak: względy ekonomiczne, racje w skazane przez przełożonego i przyjęte przez kontrahenta, tim o r reverentialis czy odpowiedniość m ałżeństw a. Gdy stw ierdzi się, że jedna z tego ro ­ dzaju okoliczności zdolna była przezwyciężyć istniejącą niechęć, wówczas dom niem anie sędziowskie, o którym mowa, nie może mieć zastosowania, w m yśl praesum ptio cedit verita ti.6

3 „Sane, ex m ag n a av e rsio n e n u p tu rie n tis ad v e rsu s co m p artem se m ­ p er o r itu r p rae su m p tio coacti coniugii, sicuti in decisionibus R otalibus c o n sta n te r p r o n u n tia tu r” . — S R R Dec., vol. X X X II, dec. X X X V II co­ ra m W ynen, η. 4, p. 401—402.

4 SRR Dec., vol. LIV, dec. 20.XII.1962 c. L efeb v re, n. 3, p. 727; „A rg u ­ m e n tu m in d ire c tu m coactionis est av ersatio , dum m odo p e rse v e ra v e rit usque ad celebrationem m a trim o n ii e t u ltra . N am ubi av ersio p ro b a ta m anet, cum nem o ce n se atu r, nisi coactus, agere quod non v u lt, iam p ra e su m itu r m e tu s” . — SRR Dec., vol. L III, dec. 27.V.1961 с. P in n a , η. 3, p. 286; P or. SR R Dec., vol. X L II, dec. 18.1.1950 c. B ren n a n , n. 2, p. 33.

5 Zob. H o l b ö c k C., dz. с., s. 188—189; „H inc m ax im i fie ri solet in m e tu s p ro b atio n e a rg u m e n tu m in d ire c tu m n u n cu p a tu m , quo aversio p ro b a tu r qu ae m etu ta n tu m su p rem i p o tu it”. SSR Dec., vol. L, dec. 27.1.1958 c. B onet, η. 2, p. 41.

6 „ O sten d a tu r atq u e p ro b e tu r ig itu r o p o rte t av ersio n em nonnisi coac­ tio n e non aliis q u id e m ra tio n ib u s su p e ra ta m fuisse.” — SRR Dec., vol.

(4)

Im w iększy stopień niechęci stw ierdzi się u strony lub stron,, ty m m ocniejsze jest dom niem anie o istnieniu przym usu.7

2. P rzed m io t a w e rsji

P rzedm iotem aw ersji może być sam a osoba w spółkontrahenta lub tylko m ałżeństw o z tą osobą. Należy z naciskiem podkreślić, że ta ostatnia form a niechęci w ystarcza dla zaistnienia dom niem ania o przym usie, aw ersja do samej osoby nie jest tu konieczna.8 Chodzi bowiem o stw ierdzenie fa k tu zgody wym uszonej a jej przedm io­ tem nie jest osoba w spółkontrahenta lecz w spólnota życia m ałżeń­ skiego, a więc — w jakiś sposób — sam węzeł m ałżeński.9 Gdy więc w danym p rzypad ku nie stw ierdzi się aw ersji do osoby, z k tó rą zaw iera się m ałżeństwo, to nie można jeszcze w ykluczyć, że zw iązek tak i został zaw arty pod w pływ em przym usu i bojaźni. Może zaistnieć sytuacja, w której jedna ze stro n nie żywi niechęci do drugiej strony, tym czasem odczuwa w ielką niechęć do m ałżeń­ stw a z nią.10 N iekiedy naw et współżycie cielesne z ko nkretn ą oso­ bą, w ykluczające do niej aw ersję, nie w yklucza tym sam ym nie­ chęci do m ałżeństw a z tą osobą, Z drugiej jed n ak strony, stw ier­ dzony z całą pew nością fakt dobrowolnego współżycia cielesnego stro n przed ślubem stanow i podstaw ę dla dom niem ania — rów ­ LIV , dec. 28.VII.1962 с. E w ers, η. 11, p. 550; „...nisi p ro b e n tu r in te rc e sis- se aliae ratio n es, c itra m etu m , q u ae accep tu m e ffe c e ru n t quod nec lib e n te r nec sponte u m quam electum fu isse”. — SRR Dec., vol. L II, dec. 23.VI.1960 с. B ren n a n decano, η. 2, p. 425; Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 16.1.1961 c. F iore, n. 4, p. 8; SRR Dec., vol. L III, dec. 31.1.1961 c. P inna,, n. 3, p. 48; SRR Dec., vol. L III, dec. 28.VI.1961 c. D oheny, n. 2, p. 323—324; SRR Dec. vol. L III, dec. 28. VI. 1961 c. Doheny, n. 2, p. 323—324; SRR Dec., vol. L I, dec. 21.V.1959 c. P asq u a zi, n. 3; p. 264.

7 SRR Dec., vol. L I, dec. 15.1.1959 c. M attioli, n. 2, p. 22.

8 „A versio ta m e n ilia, in c o n tra h e n tis anim o, n u llo modo resp ic ia t o p o rte t ipsam perso n am , cum q u a n u p tu rie n s ad coniugium c e le b ra n ­ dum in iu ste cogitur. E tenim , v o lu n ta s om nino alien a p o te st a m atrim onio co n trah en d o n eq u e a d v e rse tu r o p o rte t ipsi perso n ae im positae: su fficit p otius c o n tra h e n te m a d v e rsa ri celeb ran d o m a trim o n io cum hac p e r ­ sona”. — SRR Dec., vol. LIV, dec. 13.VII.1962 c. E w ers, η. 2, p. 394; Zob. Tam że, dec. 20.XII1962 с. L efeb v re, n. 3, p. 727; Tam że, dec. 21.VII. 1962 c. A nné, n. 3, p. 439; „Nos considerasse, p ro u t ius exig it, m agis a v e r s i o n e m i n n u p t i a s (podkreślenie w tekście), qu am in p e r ­ sonam sim p lic ite r”. SRR Dec., vol. L III, dec. 17.XI.1961 c. S abattani,. η. 14 B, b, p. 539; Zob. SRR Dec., vol. L I, dec. 27.XI1959 c. S ab a tta n i, n. 7 a, p. 564; SRR Dec., vol. L II, dec. 15.VI.1960 c. De Jorio, n. 2, p. 323.

9 Zob. N a v a r r e t e U., M u tationes et praevisae in n o va tio n es in гите m a trim o n ia li, P ra w o K anoniczne 1—2 (1972) 6—8; „A versio esse debet erga m a trim o n iu m , n o n . a d v e rsu s p erso n am ta n tu m a lte riu s c o n tra h e n ­ tis, q u ia a g itu r de p ro b an d o consensu coacto e t obiectum consensus est v in c u lu m ” . — S R R Dec., vol. L II, dec. 20.XII.1960 с. B ejan, η. 3, p. 575.

(5)

nież — sędziowskiego — o b ra k u aw ersji nie tylko wobec osoby w spółkontrahenta, lecz także wobec m ałżeństw a z nim, Chcąc wów­ czas w ykazać fa k t aw ersji, należy obalić to dom niem anie.11

Do zaistnienia aw ersji nie w ystarcza zw ykła obojętność lub też b ra k miłości w stosunku do osoby w spółkontrahenta. Zarów no bo­ w iem obojętność, ja k i b ra k miłości są czymś negatyw nym , ty m ­ czasem pojęcie aw ersji zakłada coś pozytyw nego w postaw ie oso­ by żyw iącej niechęć, co w yraża się w pew nych znakach, o których poniżej.12 Do zaistnienia owego elem entu pozytywnego przy nie­ chęci nie w ym aga się jed n ak nienaw iści lub w zgardy. W ystarcza, że k o n trah en t nigdy nie p rag n ął poślubić w spółkontrahenta oraz że w yraźnie i w ielokrotnie m u to okazyw ał.13

3. P rzy m io ty i źródła n iech ęci

A by aw ersja w ystarczała jako przesłanka w yjściow a w dowodzie pośrednim , w inna być ciężka i długotrw ała (gravis et perseverans).

Ciężka jest wówczas, gdy skłania kogoś w sposób dostateczny do tego, by nie zaw ierał m ałżeństw a z daną osobą. J a k już w spom nia­ no, im aw ersja jest pow ażniejsza i znaczniejsza, ty m stw arza pew ­ niejsze podstaw y dla dom niem ania o istnieniu przym usu. G dy po­ tęguje się w m iarę przybliżania się term in u ślubu, staje się ty m sam ym coraz cięższa. Najcięższą form ą aw ersji jest niechęć fizycz­ na, aczkolwiek nie jest ona wcale w ym agana do pow stania aw ersji ciężkiej.14

Niechęć jest długotrw ała wówczas, gdy istn ieje nieprzerw anie w okresie bezpośrednio poprzedzającym ślub, w dniu zaw arcia m ałżeństw a oraz po ślubie.13 Bardzo w ażny jest tu taj — jak

11 „A ttam en com m ercium fo rn ic ariu m , a n te n u p tia s, si lib e re ab u tr a ­ q u e p a r te p o situ m certo p ro b a tu r, p rae su m p tio n e m ind u cit, in singulis casibus re c te exigendam , de defectu av e rsio n is” (coram M attioli, Bo- nonien., die 13 m a ii 1953; coram B onet, R om ana, diei 7 iu lii 1960; cfr e tia m coram S a b a tta n i, Ibaguen., diei 27 no v em b ris 1959)”. — SRR Dec., vol. LIV , dec. 13.VII.1962 c. A nné, η. 2, p. 388.

12 Zob. SRR Dec., vol. L, dec. 27.1.1958 c. B onet, n i 3—5, p. 41—43; SRR Dec., vol. L U I, dec. 27.V.1961 c. B ren n a n , n. 3, p. 296.

13 „Non ta m en ab so lu te r e q u ir itu r quod co n tra h en s odio, vel sim u lta - ta e vel re p u g n a n tia in co m p artem ex a rd esc at: sa tis sit p ro b a re hanc, u ti coniugem , n eq u a q u a m d esid erari, q u in im o, u ti ta lem , ex p resse ac red u p licativ e, resp u i...” — SRR Dec., vol. L I, dec. 15.1.1959 с. M attioli, η. 2, p. 22.

14 H o l b ö c k C., dz. с., s. 189; Zob. SRR Dec., vol. L I, dec. 15.1.1959 с. M attioli, n. 2, p. 22; Tam że, dec. 3.XII.1959 с. E w ers, η. 3, p. 578; SRR Dec., vol. L II, dec. 29.11.1960 c. M attioli, n. 2, p. 133.

15 „...constare d eb et p ra e d ic ta m av ersio n em vel c o n tra rie ta te m rea p se g rav e m fuisse... e t c o n tin e n te r p e rd u rasse , scilicet sive te m p o re quod n u p tia s praecessit, sive ce le b ra ti occasione m a trim o n ii, sive denique

(6)

w każdej spraw ie o nieważność m ałżeństw a — okres m ający m iej­ sce bezpośrednio przed zaw arciem m ałżeństw a.16 Jeśli chodzi o okres trw a ją cy po jego zaw arciu, to b ra k w nim znaków aw ersji nie p rzek reśla tejże aw ersji z okresu przedślubnego. Może się bo­ w iem zdarzyć, że ktoś — nie wiedząc o nieważności swojego m ał­ żeństw a zaw artego pod w pływ em przym usu i bojaźni — gotów jest po ślubie pogodzić się z ty m faktem i związać swój los ze współm ałżonkiem .17 G dy n atom iast aw ersja, ja k to często można zauważyć, zrodzi się dopiero po ślubie, wówczas nie może być uznana za długotrw ałą, nie stanow i w ięc podstaw y dla dom nie­ m ania o przym usie.

Dla ustalenia, czy niechęć odznaczała się w spom nianym i p rz y ­ m iotam i ■—■ znacznością i długotrw ałością — sędzia kościelny po­ w inien wziąć pod uw agę tak ie okoliczności, jak: n a tu rę aw ersji, jej początek ,stopień, stałość, sposób w ja k i się w yraża oraz czas, w którym istnieje.18

Wreszcie w ocenie niechęci należy również zwrócić uw agę na jej przyczyny czyli źródła. Takim i przyczynam i mogą być m. in.: gw ałt, niedobrow olnie zaw arte zaręczyny z nieznanym współkon- trah en tem oraz miłość do innej osoby.19

4. S zczególn e zn a k i n iech ęci

Dla rozpoznania praw dziw ej — ciężkiej i długotrw ałej — nie­ chęci, k tó ra b y przem aw iała pośrednio za istnieniem przym usu, służą pew ne okoliczności i znaki.20 W skażem y na te, które n a j­ częściej przytaczają w yroki rotalne. Jed n e z tych znaków odnoszą się do okresu przedślubnego, inne do dnia ślubu, wreszcie jeszcze inne dotyczą czasu, jaki upływ a po zaw arciu m ałżeństw a.

W okresie przedślubnym w idom ym znakiem aw ersji jest żyw io­ na przez osobę przym uszoną miłość do innej — trzeciej — osoby, zwłaszcza jeśli ta miłość jest intensyw na oraz istnieje przed i po coniugali v ita d u r a n te ” . — SRR Dec., vol. L III, dec. 11.Ш.1961 с E w ers η. 2, p. 133.

18 „ In ire c te e r u itu r ex a v e rsio n e q uoad sponsum a u t q uoad m a trim o ­ niu m sa lte m te m p o re m a trim o n ii p ro x im e celebrandi...” — SRR Dec., vol. L IV , dec. 20.XII1962 c. L efeb v re, η. 3, p. 727; Zob. S R R Dec., vol. L II, dec. 15.VI.1960 c. Jo rio , n. 2, p. 323; SRR Dec., vol. LIV, dec. 15.III. 1962 c. B re n n a n , n. 2, p. 81.

17 Η о 1 b о с к C., dz. с., s. 188—189.

18 „Ideo, ra tio n a b ilite r a tte n d a tu r ad p aecisam n a tu ra m d e n u n c ia tae aversionis, ad cau sam q u a p ro v o c a tu r, ad originem , ad g rad u m , ad co n stan tiam seu p e rse v e ra n tia m , ad m odum ac tem p u s q u ib u s p ro d i­ tu r ”. — SR R Dec., vol. L III, dec. 27.V.1961 с. M attioli, η. 2, p. 266.

19 SRR Dec., vol. L, dec. 24.VII.1958 c. H ea rd , n. 4, p. 510—511; SRR Dec., vol. L II, dec. 17.XI1961 c. S a b a tta n i, n. 9, p. 533—534.

20 Zob. Η о 1 b ö с к C., dz. с., s. 188.

(7)

zaw arciu m ałżeństw a.21 P rzy u stalan iu intensyw ności takiej m i­ łości często jest pomocą w ym iana przez osoby kochające się ko­ respondencji. Przeciw nie, miłość niezbyt intensyw na i trw ająca krótko, żyw iona do innej osoby, nie jest sym ptom em aw ersji.22 Niekiedy, gdy początkowo nie w idać żadnych znaków aw ersji, kon­ tra h e n t — przed ślubem — może nagle zmienić swój stosunek do w spółkontrahenta, gdyż odżyw a w nim daw ne uczucie. Będzie to wówczas znakiem aw ersji, zwłaszcza gdy osoba podległa przym u­ sowi — ja k to często ma m iejsce — oświadczy drugiej stronie, że nie chce zaw ierać z nią m ałżeństw a.23

Ważną okolicznością w ustaleniu fa k tu niechęci stanow i k ore­ spondencja stron pochodząca zarówno z okresu przedślubnego, jak i bezpośrednio mającego miejsce po ślubie. Nieodpow iadanie w ogó­ le na listy drugiej strony, odpowiedzi rzadkie i utrzym ane w tonie chłodnym w skazują na aw ersję. Przeciw nie, listy stro n będące w y ­ razem ich miłości, zdają się niechęć wykluczać.24

Zdecydow ana odmowa wspólnego przebyw ania z drug ą stroną, chodzenia z nią na spacery czy pocałunków są częstymi oznakam i aw ersji przedślubnej.25 Podobnie znakam i takim i są: odkładanie term inu ślubu, w prow adzanie innych w błąd co do tego term inu, zerw anie lub usiłow anie zerw ania zaręczyn, nieprzyjm ow anie od drugiej strony prezentów , chłodne i obojętne odnoszenie się do w spółkontrahenta, konsekw entne w zbranianie się przez n arzu ca­ nym m ałżeństw em . N iekiedy znakiem aw ersji może być naw et ten- tencyjnie i konsekw entnie praktykow ane przez kobietę niedbałe ubieranie się.26

Szczególną oznaką niechęci do m ałżeństw a z daną osobą jest oświadczenie strony przym uszanej, złożone przed ślubem drugiej stronie o niechęci do m ałżeństw a z nią. Często oświadczenie takie

21 „M agni fie ri debet, u t a rg u m e n tu m in d ire ctu m , am or illius qui d ic itu r m a tu m passus erg a te rtia m personam , p rae cip u e si ta lis am or p o st ce le b ra tu m quoque m a trim o n iu m p e rse v e re t”. — SRR Dec., vol. L II, dec. 18.1.1960 с. Bonet, η. 3, p. 2; Zob. SRR Dec., vol. L. dec. 8.V.

1958 c. B onet, n. 5, p. 307—308.

22 Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 13.XI.1961 c. B onet, n. 9, p. 524. 23 Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 30.XI.1961 c. P in n a, n. 5, p. 574. 24 Zob. SRR Dec., vol. LIV, dec. 20.XII.1962 c. L efeb v re, n. 9—10, p. 691; SRR Dec., L III, dec. 17.XI.1961 c. S a b a tta n i, n. 10, p. 535—536; SRR Dec., vol. L II, dec. 15.VI.1960 c. De Jorio, n. 12, p. 327—328.

25 Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 11.III.1961 c. E w ers, n. 4, p. 134; Zob. Tam że, dec. 17.XI.1961 c. S a b a tta n i, n. 10, p. 535—536; C hętne p rzeb y w an ie sam n a sam z d ru g ą stro n ą oraz ch ę tn e p rzy jm o w an ie p r e ­ zentów od dru g iej stro n y w yklucza aw ersję. SRR Dec., vol. L III, dec. 27.11.1961 с. M attioli, n. 6/2, p. 271. '

26 Zob. SRR Dec., vol. L II, dec. 18.1.1960 с. B onet, n. 17, p. 5; SRR Dec., vol. L III, dec. 17.XI.1961 с. S a b a tta n i, n. 9 c, p. 534—535; Zob. Tam że dec. 7.XII.1961 c. P in n a , η. 12 a, p. 580.

(8)

łączy się z poinform ow aniem drugiej stron y na tem at miłości ży­ wionej ku osobie trzeciej.27 Może jed nak zaistnieć sytuacja, w któ­ rej jedna ze stron, podejrzew ając istnienie przym usu, p y ta w pro st drugą stronę, czy dobrow olnie p rzystęp uje do m ałżeństw a. Wów­ czas deklaracja stro ny p ytanej o dobrow olnym przystępow aniu do m ałżeństw a nie w yklucza wcale aw ersji. Bardzo często bow iem strona przym uszana boi się wyznać praw dy .28

Innym sym ptom em aw ersji do m ałżeństw a z kon kretn ą osobą jest ucieczka z dom u przed zbliżającym się ślubem. Może nim być rów ­ nież złe odnoszenie się nie tylko do w spółpartnera, lecz także do jego rodziców.29

Jeśli kobieta — przed ślubem — dokonuje lub usiłuje dokonać sztucznego poronienia, czyn ten może stanow ić znak niechęci do m ałżeństw a z określonym m ężczyzną.30

Może mieć m iejsce rów nież przypadek, że pom iędzy stronam i, które kiedyś, przed zaw arciem m ałżeństw a, żyw iły w zajem nie uczucie miłości, pojaw i się niechęć jednej do drugiej. Tak ja k bo­ w iem jest możliwe stopniowe przejście od aw ersji do miłości, ta k rów nież realne jest przejście w odw rotnym kierunku: od miłości do aw ersji.31 Należy jed n ak w tego rodzaju przypadkach zachować właściw e k ry te ria oceny. Może bow iem być i tak, że strony ży­ wiące w zajem nie pom iędzy sobą uczucie miłości stygną w nim w m iarę zbliżania się ślubu. Wówczas w ahan ia jednej ze stron, chęć zerw ania dobrow olnie zaw artych zaręczyn, płacz, sm utek itp. nie koniecznie muszą oznaczać stan aw ersji, lecz mogą być sym pto­ m am i jedynie m ijającego uczucia, co ma m iejsce zwłaszcza u ko­ biet.32 Należy powiedzieć, że jeśli strony łączyła w przeszłości szczególna miłość, to istnienie aw ersji jest na ogół trudniejsze do stw ierdzenia.

Szczególną w agą przy u stalaniu aw ersji m ają jej oznaki zauw a­

27 Zob. SRR Dec., vol. L, dec. 2.V.1958 с. S taffa , n. 4, p. 293; SRR Dec., vol. L III, dec. 7.XII.1961 c. P in n a, η. 11 a, p. 580.

28 Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 11.111.1961 c. E w res, n. 4, p. 134. 29 Zob. SRR Dec., vol. L, dec. 27.V.1958 c. F ilip ia k , n. 2, p. 414; SRR Dec., vol. LIV , dec. 13.IV1962 c. F ilip iak , n. 4, p. 132.

30 Zob. SRR Dec., vol. L, dec. 4.VI.1958 c. M attioli, n. 4, p. 368. 31 „Sed haec av ersio dum certo co nsistere n e q u it in q u ad a m sim plici displicentia, e x iste re p o te st si in te r p a rte s am icitia in te rc e d a t etsi m u ­ tu a a d m ira tio ob reciprocos dotes non desit, vel si in tim a e re la tio n e s fav e an tu r. A ccidit enim quod r e p u g n a n t i a a d m a t r i m o n i u m c u m t a l i p e r s o n a (p odkreślenie w tekście), h au d o b sta n tib u s h is om nibus e x o ria tu r, q u odque haec p erso n a a p p e ti possit u t am asia, m i­ nim e a u te m u t coniux. S ensus h u m a n i m u ta n t e t sicu ti ex a v e rsio n e p e r se su b iectu m p ro g re d i p o te st ad am orem , ita ex am ore, esto sp o n ­ salibus firm a to , reg red i p o te st ad a v e rsio n em ”. — SRR Dec., vol. L II, dec. 1.VI.1960 с. P in n a , η. 3, p. 389.

(9)

żone w dniu ślubu. Do nich należy zaliczyć: niechętne przygotow y­ w anie się do uroczystości błogosław ienia m ałżeństw a, płacz n uptu- rientki, sm utny w yraz tw arzy i obojętne zachow anie się podczas cerem onii ślubu oraz przyjęcia weselnego.33

Wreszcie, nie mogą ujść uw agi sędziego znaki aw ersji w yrażone przez stronę zaraz po ślubie a następnie w dalszym okresie pożycia małżeńskiego. W ty m okresie znam iennym znakiem aw ersji jest odm owa współżycia cielesnego przez stronę przym uszoną lub sy­ stem atyczne odkładanie dopełnienia m ałżeństw a.34 Przeciw nie, chętne dopełnienie m ałżeństw a w noc poślubną przem aw ia prze­ ciw ko aw ersji, podobnie podjęta chętnie przez strony podróż po­ ślubna.35

W okresie poślubnym w ażna je st okoliczność, ja k układało się pożycie m ałżeńskie. Złe odnoszenie się strony przym uszonej do w spółm ałżonka od pierw szych dni po ślubie, kłótnie, zw rot otrzy­ m anych uprzednio prezentów , tendencyjne nienoszenie obrączki ślubnej — są w yrazam i aw ersji. Tym czasem dobre i spokojne po­ życie, zwłaszcza jeśli trw a przez dłuższy okres czasu, radość z n a­ rodzin dziecka, chęć podjęcia wspólnego życia po przejściow ym konflikcie małżonków, zdają się aw ersję w ykluczać.36

,W spom niane znaki w skazujące na aw ersję w inny być pewne. Gdy aw ersja opiera się na błahej i niepew nej podstawie, gdy tru d n o w skazać na jej w yraźne i pew ne oznaki, nie może stanow ić p rze­ słan k i dla dowodu o istnieniu przym usu. G dy n aw et stw ierdzi się pew ne okoliczności, które m ogłyby sugerow ać w jakiś sposób ist­ n ienie aw ersji, to w sum ie jed n ak należy przypuszczać, że okolicz­ ności te nie m iały w pływ u na w yrażenie zgody m ałżeńskiej.37

33 Zob. SRR Dec., vol. L II, dec. 18.1.1960 с. B onet, n. 17, p. 5. 34 Zob. SRR Dec:, vol. L II, dec. 21.VII.1960 c. P in n a, η. 11 d, p. 396; S R R Dec., vol. L III, dec. 25.1.1961 c. D oheny, η. 6, p. 23; N iekiedy o d ­ k ła d a n ie dopełnienia m a łże ń stw a m oże być p o dyktow ane w stydliw ością stro n y i w ów czas — oczyw iście — nie je s t dow odem aw ersji. — Zob. S R R Dec., vol. L III, dec. 27.11.1961 с. M attioli, n. 2, p. 266; N ie o d m a ­ w ia n ie a ty lk o b ie rn e przeżyw anie sto su n k u cielesnego przez kobietę n ie je st zn ak iem aw ersji. — Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 31.1.1961 с. P in n a , η. 12, p. 54.

35 Zob. SRR Dec., vol. L, dec. 4.VI.1958 c. M attioli, n. 4 I, p. 366—367; S R R Dec., vol. L III, dec. 27.V. 1961 c. P in n a , n. 11, p. 292.

38 Zob. S R R Dec., vol. L, dec. 27.XI.1958 c. H ea rd , n. 8, p. 635; SRR D ec., vol. L III, dec. 25.1.1961 c. D oheny, n. 6, p. 23; Zob. Tam że, dec. 27.11.1961 c. M attioli, n. 6/2, p. 271; Tam że, dec. 27.11.1961 c. P in n a, n. 11, p . 293; Tam że, dec. 27.V.1961 c. D oheny, n. 2, p. 324; Tam że, dec. 27.V. 1961 c. P in n a , n. 12, p. 293.

37 „C eteroquin, quo ties a s se rta av e rsio levi facto in n ita tu r, et aliu n d e p a te a n t non m e ra indicia, sed fa c ta inam bigua, a n te e t post n u p tia s, q u a e e diam etro ad versioni o p p o n u n tu r, quin im o dilectionem , gaudium , d e sid e riu m p ro b an t, iam tu to c o n c lu d a tu r o p o rte t an tec ed e n tes co n ­ te n tio n e s n o n n u llas, si q u ae fo rte a d fu e rin t, q u ae q u e aliu n d e fe re n u m

(10)

-5. D ow od zen ie a w e r sji

A by niechęć mogła stanow ić podstaw ę dla dom niem ania o istn ie­ niu przym usu, w in n a się opierać n a pow ażnych i rozum nych arg u ­ m entach, do k tóry ch należy zaliczyć: zeznanie stron, zeznania św iadków oraz dokum enty.

Zeznania stro n nie stanow ią pełnego dowodu, naw et jeśli są zło­ żone na w łasną niekorzyść, gdy w g rę wchodzi dobro publiczne. A poniew aż sp raw y m ałżeńskie do tak ich w łaśnie należą, przeto zeznania stro n nie są tu m iarodajne. Mogą one stanow ić jed yn ie

adm iniculum , uzupełnienie, n aw et jeśli chodzi o zeznanie stro ny

przym uszonej. Zeznanie zaś drugiej stro ny także nie jest tu w p eł­ ni m iarodajne, gdyż często nie wie ona nic o przym usie i nie spostrzegając naw et aw ersji.38

Zeznania św iadków pow inny uw zględniać w szystkie okoliczności: przedślubne, z dnia ślubu oraz poślubne.39 Jeśli chodzi o w artość dowodu ze św iadków , to m ają tu zastosow anie ogólne norm y doty­ czące tego przedm iotu. Ważne jest to, co zeznają św iadkow ie n a podstaw ie wiedzy pochodzącej z okresu „niepodejrzanego”. N aj­ częściej św iadkam i w om aw ianych spraw ach są członkowie rodzin stron, a w szczególności stro n y przym uszonej.40

N iem ałą w reszcie rolę p rzy u stalan iu fa k tu aw ersji odgryw ają dokum enty, a w śród nich zwłaszcza listy pisane przez stronę b ę­ dącą pod w pływ em przym usu.41

6. W artość dow odu z a w ersji

J a k w y ż e j z a z n a c z o n o , d o w ó d z a w e r s j i j e s t ty p o w y m d o w o d e m p o ś r e d n im . Z f a k t u n ie c h ę c i r o d z i s ię d o m n ie m a n ie o is t n ie n i u b o ja ź n i i p r z y m u s u w d a n y m w y p a d k u , co w y s ta r c z a d o s t w i e r ­ d z e n ia n ie w a ż n o ś c i m a łż e ń s tw a . N a s u w a s ię p y ta n ie : j a k a j e s t w a ­ g a d o w o d u p o ś r e d n ie g o i cz y te g o r o d z a ju d o w ó d w y s ta r c z a d la s tw ie r d z e n ia n ie w a ż n o ś c i m a łż e ń s tw a , z w ła s z c z a g d y b y w d a n y m p r z y p a d k u tr u d n o b y ło p r z e p r o w a d z ić d o w ó d b e z p o ś r e d n i?

qu am d esu n t a u t iurgia, a u t ab ru m p tio n is conam ina, a u t v e rb a d u ra hinc in d e p ro la ta , e t alia eiusm odi, n ih il p ro rsu s effecisse in o rd in e ad coniugalem consensum : quem in te g ru m ste tisse p a te t, illis om nibus etiam d atis e t concessis . — SRR Dec., vol. L III, dec. 27.V.1961 с. M a t­ tioli, η. 2, p. 266.

38 Η о 1 b ö с к C., dz. с., s. 193; Zob. k an . 1750 i 1751 K P K ; Zob. S R R Dec., vol. L III, dec. 9. II. 1961 с. De Jo rio , n. 4, p. 62; Tam że, dec. 18. II. 1961 с. B ejan , η. 3, p. 83.

39 Zob. S R R Dec., vol. L III, dec. 18. II. 1961 c. B ejan, n. 4, p. 86—87. 49 Zob. SRR Dec., vol. L, dec. 15. III. 1958 c. B onet, n. 5, p. 160—161; SRR Dec., vol. L III, dec. 9. X I. 1961 c. P asuazi, n. 3, p. 518.

41 Zob. SRR Dec., vol. LIV, dec. 23. V II. 1962 c. C anals, n. 2, p. 446; SRR Dec., T am że, dec. 17. X II, 1962 c. R ogers, n. 6, p. 670.

(11)

Należy stw ierdzić, iż sam dowód pośredni, choćby był o party na pow ażnych i rozum nych dowodach, nie w ystarcza do orzeczenia nieważności m ałżeństw a. Dzieje się tak dlatego, iż fa k t aw ersji stanow i w praw dzie podstaw ę dla dom niem ania o istn ieniu p rz y ­ musu, lecz jest to tylko — ja k wyżej zaznaczono — dom niem anie sędziowskie.42 Tym czasem inne dom niem anie — praw ne — z k a­ nonu 1014 K.P.K. przem aw ia za ważnością m ałżeństw a. Samo zaś tylko dom niem anie sędziowskie nie jest zdolne do obalenia pre- sum pcji usankcjonow anej przez samo praw o.43 A w ersja nie musi iść zresztą w parze z przym usem . Może ona współistnieć z wolą zaw arcia m ałżeństw a, gdy istnieje jak aś in na przyczyna — poza przym usem — przem aw iająca za zaw arciem m ałżeństw a, jak to już wyżej stwierdzono. Dowód pośredni m a zatem sw oją moc jed y ­

nie wówczas, gdy dowodzenie bezpośrednie, z faktu samego p rzy ­ musu, w ym aga uzupełnienia i um ocnienia.44

Tak jak sam dcw ćd pośredni nie w ystarcza do orzeczenia nie­ ważności m ałżeństw a, tak — z drugiej strony — b ra k tego dowodu w danym przypadku nie przesądza jeszcze spraw y na korzyść w ę­ zła małżeńskiego. Niechęć bowiem nie jest w arunkiem sine qua

non stw ierdzenia fa k tu przym usu.43 Teoretycznie w ystarczy więc

ustalenie przym usu w dowodzie bezpośrednim . Trzeba jed nak za­ znaczyć, że w tych w ypadkach, w których nie da się stw ierdzić aw ersji jako fa k tu niew ątpliw ego, zachodzą poważne trudności w udokum entow aniu samego przym usu. T rudno bowiem zrozumieć przym us i bojaźń ciężką bez aw ersji.46

42 „A gitur enim de p rae su m p tio n e hom inis e t non iu ris e t ideo ex se n e q u a q u a m efficit u t necessario onus p ro b an d i in a d v e rsa riu m reiciat, a u e m a d rro d u m fit in ..orassum otiom bus iu ris ”, — SRR Dec., vol. L, dec. 19. X II. 1958 c. B ejan, η. 12, p. 708.

43 Zob. K r u k o w s k i J., K i e r u n e k r o z w o j u w s p ó ł c z e s n e j j u r y s p r u - rlen cji R o t y R z y m s k i e j w s p r a w a c h m a ł ż e ń s k i c h z t y t u ł u p r z y m u s u i b o- ja ź n i, P ra w o K anoniczne 14 (1971) n r 1—2, s. 216—217; „Q uoties ex actis co n stat de .gravi av ersio n e n u p tu rie n tiu m in ipsum m atrim o n iu m , p rae su m p tio d a tu r m a trim o n ii in iti sub m etu, sed non ex c lu d itu r p ro ­ b atio c o n tra ria ”. — SRR Dec., vol. L, dec. 25. X I. 1958 c. P asquazi. η. 5, p. 615; „ P rae su m p tio ergo ex aversione, p er se non su fficit ad d e c la ra n ­ dam n u lü ta te m m a trim o n ii, nisi arg u m e n tis certis co n firm e tu r: ag itu r e n im de elid en d a p rae su m p tio n e a iu re s ta tu ta in fav o rem m a trim o n ii tcan. 1014). E t ta lis p rae su m p tio ce rtitu d in e m a ttin g e re n eq u it, nisi in ­ v ic te p ro b e tu r c o n tra h e n te m consensum p rae stitisse ob coactionem

sa lte m re la tiv e grav em e t in iu s ta m ”. — SRR Dec., vol. L, dec. 19. II. 1958 c. B ejan, η. 12, p. 708—710.

44 „At. n o tan d u m , han c p raesu m p tio n em , u tp o te hom inis ta n tu m , h a u d su fficere ad d ecla ra n d am n u llita te m m atrim o n ii, nisi c e rtis a rg u ­ m e n tis co n firm e tu r: r e q u iritu r ideo e t p ro b atio coactionis” .— SRR Dec., vol. L II, dec. 20. X II. 1960 с. B ejah, η. 4, p. 575.

45 Zob. SRR Dec., vol. LIV, dec. 27. VI. 1962 c. B ren n a n , n. 6b, p. 332. 46 „...ea (aversione) v ero déficiente, v ix in te llig itu r vis m oralis anim o in flic ta , in q u a sev era coactio consisti”. — SRR Dec., vol. L, dec. 25. V.

(12)

Zakończenie

S praw y o nieważność m ałżeństw a z ty tu łu bojaźni i przym usu są na ogół tru d n e do orzekania. Przym us bow iem najczęściej jest w yw ierany potajem nie. W ocenie stan u faktycznego dotyczącego przym usu dużą rolę odgryw a dowód pośredni. W zmacnia on znacz­ nie dowód bezpośredni, zwłaszcza gdy ten ostatni pozostaw ia p ew ­ ne wątpliw ości. Bez stw ierdzenia niechęci tru d n o jest przeprow a­ dzić dowód bezpośredni. Zostaje bow iem w tedy szeroki m argines na dopuszczenie innych przyczyn, dla których został zaw arty zw iązek małżeński.

P rzy u stalaniu aw ersji sędzia m usi wziąć pod uw agę w szystkie okoliczności zw iązane ze spraw ą. W ydaje się słusznym postulat, sugerow any analizą dowodu pośredniego w w yrokach rotalnych, by obrońca węzła m ałżeńskiego w procesie z om awianego ty tu łu ta k form ułow ał swoje pytania, a sędzia aud ytor ta k je p rzed sta­ w iał stronom i świadkom , by można było ustalić istnienie aw ersji lub jej brak, co z kolei ułatw i sędziom ferującym w yrok orzekanie o sam ym przym usie.

SUM M ARIUM

P ro b a tio in d ire c ta in causis de n u llita te m a trim o n ii ex vi et m ; ‘a in sen ten siis S. R om anae R otae an n is 1958—1962 la tis

In hac d isse rta tio n e tr a c ta tu r de p ro b atio n e in d ire c ta in causis de n u llita te m a trim o n ii ex vi e t m e tu secundum rec e n te m ju ris p ru d e n tia m S. R om anae R otae. Q uae ju ris p ru d e n tia in se n te n tiis eju sd em T rib u ­ nalis an n is 1958— 1962 la tis in v e n itu r.

A rg u m en tu m in d ire c tu m vis e t m e tu s co n sistit in p ro b atio n e a v e r ­ sionis a p u d p a rte m m e tu m p a tie n te m erg a m a trim o n iu m sibi im p o si­ tum . C h a ra c te r in d ire c tu s p ro b atio n is la te t in p rae su m p tio n e judicis de e x iste n tia vis e t m e tu s q u ae p rae su m p tio ex facto in d u b ia e a v e rsio ­ nis o ritu r. O biectum aversio n is non solum p erso n a co n tra h e n tis sed etiam m a trim o n iu m cum ea c o n tra h en d u m esse potest. U t aversio a rg u m e n tu m in d ire c tu m p ra e b e re possit d eb e t esse g rav is e t p erse

-1958, n. 2, p. 283; „Non p ro b a n te a u t dub ia p ro b a ta aversione, iniquo p ro rsu s m a rte a c to r dim icat oro consensu m atrim o n ia li m eticuloso su sti­ n en d o ”. — SRR Dec., vol. LIV, dec. 13. V II. 1962 c. A nné, η. 2, p. 388; „Non p ro b a ta a u t d u b ia e x ta n te av e rsio n e eo ipso r u it p o ssibilitas co n c lu d e n ter p ro b a n d i consensum m e tic u lo su m ”. — SRR Dec., Tam że, n, Щ, p. 390; Zob. SRR Dec., vol. L III, dec. 31. I. 1961 c. P in n a, n. 3. p. 48; „ P ra e te r q u a m ad ae stim an d a m coactionis vim , psychologia iu - v a b it ad sta tu e n d a m av ersio n em , sine q u a m e tu s g rav is non concipi­ tu r ”. — F e l i c i P., De in vestig a tio n e psychclogica in causis d e fin ie n ­ dis, A po llin aris X X X II (1959) 212.

(13)

veran s. T alis au tem av e rsio e x p rim itu r p ec u lia rib u s signis e t a d ju n ctis ex tem pore an ten u p tiali, n u p tia li et p o stn u p tiali p ro venientibus. In su ­ p e r o p o rte t av ersio n em in c e rtis e t ra tio n a b ilib u s fu d an m e n tis inn iti. P ro b a tio in d ire c ta vis e t m etus v alo rem solum m odo re la tiv u m h ab e t n am ipsa non su ffic it u t n u llita s m a trim o n ii in casu d e c la ra ri possit. H aec p ro b atio ex av ersio n e unice com plem entum p ro b atio n is d ire c ta e ex stat.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Tuszyński zajmuje się omówieniem wielu czołowych tytułów, próbuje także pokazać „węzłowe problemy kultury fizycznej w Polsce na łamach prasy sporto­

In Fig 1 results from Direct Numerical Simulations illustrate qualitatively that that the temperature fluctuations are indeed correlated at large scales.. Indeed, comparing

However, in the case of canonical boundary-free turbulent shear flows such as turbulent jets, wakes and mixing layers, one can predict how the characteristic mean velocity

Measures in the second layer, however, can be justified if other values than flood protection become prevalent.

Autor w ykazuje bardzo słusznie, iż dzieło Frycza postępowością swej ideologii społecznej przerasta znacznie poglądy najw ybitniejszych pisarzy politycznych i

Nie kusząc się bynajm niej o rozszyfrowanie w szystkich w ierszy, które Prusinow ski przesłał Bojanowskiem u, zaryzykuję jednak przy­ puszczenie, że jednym z tych

poza tem atem gołąbka pojaw iają się trzy dystychy, z k tórych dw a są nieznane w pozostałych przekazach, jeden zaś pow tórzy się w Dumie, ale zm ieniając

J.; Wandlowski, T., Correlations between Molecular Structure and Single-Junction Conductance: A Case Study with Oligo(phenylene-ethynylene)-Type Wires. J., Statistical