• Nie Znaleziono Wyników

View of Maria Jaczynowska, Religie świata rzymskiego. Warszawa 1987, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, s. 319 + ilustracje (149).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "View of Maria Jaczynowska, Religie świata rzymskiego. Warszawa 1987, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, s. 319 + ilustracje (149)."

Copied!
9
0
0

Pełen tekst

(1)

e k str a k tu czytam y: "11 p r in c ip io s e g u it o e s t a t o d i c o lla z io n a r e per in t e r o t u t t i i m a n o s c r itti f i n o a 1 1* u n d i c e s i m o s e c o l o , e s o lt a n t o esem p la ri o c c a s io n a li d e i s e c o l i s e g u e n t i" . Au­ to r z a ś r e c e n z j i w skazuje na n ie w y k o r z y sta n ie ręk op isów p ow stałych j u ż po XI w ., k t ó r e , n o ta bene, z n a liśm y , ja k o ż e um ieszczon e z o s t a ­ ł y w ogólnym w ykazie rękopisów " V ita P a u li" w d z i e l e : W. A. O ldfather, S tu d ie s in th e T exte T r a d itio n o f S t . Jerom e's " V itae Patrum", Urbana 1943, 1 7 -3 5 , a do k tó r e g o to wykazu o d s y ła liś m y naszych c z y te ln ik ó w /p o r . s . 181 p rzy p . 6 / . Krótko mówiąc, p rzew a ży ło tu w ła ś n ie kryterium c h r o n o lo g ic z n e , gdyż r ę k o p is y p o w sta łe po XI w. k o n su lto w a liśm y tylk o w sp osób o k a z jo n a ln y . Odnośnie z a ś do kodeksu V at. L at. 6075, pocho­ d zącego z 1601 r . , n a le ż y w y ja ś n ić , i ż aczk o lw iek j e s t on rękopisem bardzo młodym, to jednak n a le ż a ło go w yk o rzy sta ć p rzy wydaniu k rytycz­ nym, gdyż na f o l i a l e 208 v czytam y: "Nos P aulus S fro n d a tu s / . . . / sanc- torum v l t a s hoc volum ine c o n te n ta s ex a n t ię u is s im o c o d ic e m anuscripto, quod ln m o n a ste r io m onialium S an cta e C e c ilia e T ranstyberim a sse r v a tu r , summa f i d e atque d i l i g e n t i a d e s c r ip t a s e s s e te sta m u s; immo, l i c e t a liq u ib u s in l o c i s verb a a liq u a n d o d e e s s e vid erim u s id eoq u e sensum s a t i s obscurum e s s e , tamen v e r i t a t i s tu d e n te s n i h i l im m utari, n i h i l addl perm isim us" . Ponadto w r ę k o p is ie tym n ie znajdujemy żadnej po­ prawki .

0 . B a z y li /R e m ig iu s z / D e g ó r sk i, Kraków - L u b lin

I g . M aria Jaczynow ska, R e l i g i e ś w ia ta r z y m sk ieg o . Warszawa 1987, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, s . 319 + i l u s t r a c j e / 1 4 9 / ,

Najnowsza k s ią ż k a M. Ja czy n o w sk iej p t . " R e lig ie ś w ia ta rzym skie­ go" j e s t wydarzeniem praw ie t e j m iary, co p o ja w ie n ie s i ę przed wojną u J . M ortkowicża /1 9 3 3 -1 9 3 4 r . / dwóch tomów " R e lig ii r z e c z y p o s p o lit e j rzym sk iej" T adeusza Z i e l i ń s k i e g o , w o b r ę b ie j e g o w ielotom ow ego d z ie ła p t . " R e lig ie ś w ia ta a n ty c z n e g o " . M usieliśm y w ię c czek ać p ó ł w ieku, by ponownie p o lsk a nauka o s t a r o ż y t n o ś c i k la s y c z n e j otrzym ała m onografię z ja w is k a , jakim b y ła w d z ie ja c h duchow ości e u r o p e js k ie j r e l i g i j n o ś ć rzym ska.

(2)

Praca J a c zy n o w sk iej sk ła d a s i ę z d z ie w ię c iu r o z d z ia łó w , po­ przedzonych Przedmową i Wstępem. W końcowych p a r t ia c h , poza P r z y p isa ­ mi, Indeksam i i B i b l i o g r a f i ą um ieszczony z o s t a ł bogaty m a te r ia ł i l u ­ s tr a c y jn y : obrazowe ź r ó d ło pozn an ia bogów, c e r e m o n ii r e l i g i j n y c h i pom ników k ultow ych Rzymu. Ł ącząc w izerunek z tek stem Autorka zdaw ała s o ­ bie sprawę z t e g o , ż e n a jd o k ła d n ie js z y p o gląd na r e l i g i ę rzymską może uzyskać c z y t e l n i k t y lk o w ów czas, gdy mu s i ę u d o stę p n i obydwa śr o d k i poznawcze. Chodzi tu p r z e c ie ż o z r o z u m ie n ie w ie r z e ń i zwyczajów r e — l i g i i , k tó r a ju ż d z i s i a j n ie i s t n i e j e .

Zakresem sw oich rozważań " R e lig ie " obejm ują h i s t o r i ę przem ian r e lig ij n y c h na zach o d n ich te r e n a c h Imperium Rzymskiego od I I I w. p .n .e do I I I w. n . e . /z w ła s z c z a I I w. p . n . e . - I I w. n . e . / , p r z e z c o w ię c rek on stru u ją obraz rd zen n ych , p o g a ń sk ic h , p r z e d c h r z e ś c ija ń s k ic h lu b tow arzyszących wczesnemu c h r z e ś c ija ń s tw u w ie r z e ń rzym sk iego Zachodu. Od c z a s u , gdy r e lig io z n a w s tw o rzym skie d z ię k i pracom N ieb u h ra, P r e lle r a , Wissowy czy Warde F ow lera o d e s z ło w końcu u b ie g łe g o w ieku od stu d io w a n ia r e l i g i i r zy m sk iej / p o j ę t e j ja k o je d n o ś ć greck o-rzym ­ ska/ ty lk o w ep oce j e j r o z k w itu , badania nad charakterem rzym skich wierzeń prowadzi s i ę różnymi m etodam i, stosow anym i we w sp ó łc z e sn y c h naukach h u m an istyczn ych , w y k o r z y stu ją c p rzy tym w s z y s t k ie r o d z a je źródeł mówiących o sto su n k u Rzymian do b o s k o ś c i.

Znajdujemy t u t a j u j ę c ia : a n tr o p o lo g ic z n e /n p . E .E . B u r r is , Taboo. M agle. S p i r i t s : a Study o f p r im it iv e B lem ents i n Roman R e- l ig io n , London 1 9 5 9 /, fe n o m e n o lo g ic z n o -k o m p a r a ty sty c z n e /n p . M. E lia d ł H isto ir e d e s c r o y a n c e s e t d es id e e s r e l i k i e u s e s , n : De Gautama Bouddhł au trlomphe du c h r is t ia n is m e , P a r is 1 9 7 8 /, k o m p a r a ty sty c z n o -str u k tu r a - lis t y c z n e /n p . G. D um ezil, C a m illu s. A Study o f Indo—European R e l l - gion as Roman H is t o r y , B e r k e le y 1 9 8 0 /, p s y c h o lo g ic z n e /n p . J . B a y e t, H is to ir e p o l i t i ą u e e t p sy c h o lo g ią u e de l a r e l i g l o n rom aine, P a r is 196! a r c h e o lo g ic z n e /n p . J . F ergu son , The R e lig io n s o f th e Roman Empire, London 1 9 7 0 / c zy se m a z jo lo g ic z n e /n p . H. F u g ie r , R echerches su r l'e x p r e s s t o n du s a c r e dans l a lan gu e l a t i n e , P a r is 1 9 6 3 /.

Jaczynow ska n ie b ie r z e u d z ia łu w "sporze" o g en e z ę r e l i g i i rzym­ s k i e j , p od ob n ie jak n ie zajm uje s i ę j e j in t e r p r e t a c j ą za pomocą "psy­ c h o lo g ii g ł ę b i " . J ej m etoda j e s t in n a: sk u p ia s i ę na h i s t o r i i fa k tu r e l i g i j n e g o , o d s ła n ia j ą c c h r o n o lo g ic z n ie z b ieg iem wypadków d z i e j o ­ wych w y d a rzen ia i różnorodne przejaw y ż y c ia i m y śle n ia r e l i g i j n e g o , p r a k ty k i i k u l t y , cerem onie o fia r n e i obrzędy w r ó ż b ia r s k ie , u r z ą d z ę

(3)

-n ia 1 in s t y t u c j e r e l i g i j n e Rzymu i je g o zachodnich p r o w in c j i. Pra­ c a poddana układow i ch ron ologiczn em u , uporządkowana w edle sy stem a ­ ty c z n e g o k lu c z a faktów /in te r p r e to w a n y c h z r e s z t ą w ś w i e t l e najnowszych b a d a ń /,j e s t le k tu r ą zajm ującą, n ie z m ie r n ie ciek aw ą i n ie może byó, ja k ch ce te g o Jaczynow ska, p rzezn aczon a g łó w n ie d l a studentów / s . 8 /. Zadowala ona bowiem c a łk o w ic ie badaczy k u ltu r y rzym sk iej i h i s t o r y ­ ków i d e i , oczek u ją cy ch od dawna na s y n te z ę r e l i g i i Rzymu.

C h arak terystyk ę celó w i sposobów badania naukowego znajdujemy w Przedmowie, podczas gdy we W stęp ie , co j e s t je g o w ie lk ą z a l e t ą , w y ja śn ia Jaczynowska z n a c z e n ie podstawowych d la r e l i g i i rzym skiej terminów sa k r a ln y c h / r e l i g i o , s u p e r s t i t i o , p iaculum , prodigium e t c . / . Ten k r ó tk i wykład zn aczeń le k sy k a ln y c h j e s t niezb ęd n y d la zrozum ienia sto su n k u Rzymian do r e l i g i i , p oczy n a ją c nd okresu n a jw c z e ś n ie js z e g o , p o p r z e d z a ją c e g o j e j e t r u s k iz a c j ę i h e l l e n i z a c j ę .

O r e l i g i i s ta r o r z y m sk ie j t r a k t u j e r o z d z ia ł I , k tó r y n i e s t e t y z a j­ muje s i ę n ią w sp osób bardzo z w ię z ły , gdyż tem at te n n ie d o ty c z y zasad n ic z e g o problemu k s ią ż k i i okresu d z ie jo w e g o wyznaczonego j e j ramami c h r o n o lo g ic z n y m i. A le i t u t a j chw ała A u to r c e , że w prow adziła p ro b le­ matykę badawczą wczesnych form r e l i g i i rzym sk iej do sw ojego d z i e ł a . P o z w o liło j e j to na p r e z e n t a c j ę , fundam entalnych z r e s z t ą d la p ierw ot­ nego system u r e l i g i j n e g o , a n ie z b y t znanych czy rzadko prezentowanych w p o ls k ic h pracach poglądów D um ezila.

Ten w ybitny kom paratysta fr a n c u s k i d łu g o , ja k wiadomo, odtrącany p r z e z naukę a n g ie ls k ą , a tak ż a r liw ie broniąny p r z e z M. E lia d e g o , u- m ie js c o w ił p ie r w o c in y rzym sk iej r e l i g i i w o b sz a r z e w ie r z e ń ludów in - d o e u r o p e js k ic h . Tym samym o d s ło n ił a r c h y ty p ic z n ą s tr u k tu r ę ty c h w ie­ r z e ń z w iodącą t r ó j c ą n a cz e ln y c h bóstw / i słu ż e b n y c h wobec n ic h f l a - m ines m a io r e s /, odpow iadającą tr ó jp o d z ia ło w i ów czesnego sp o łe c z e ń stw a na królów /k a p ła n ó w /, wojowników i s t a n c h ło p s k o - r z e m ie ś ln lc z y .

J e s t j e s z c z e je d e n powód, d la k tó r e g o p r z e d s ta w ie n ie p r z e z J a c z y - nowską poglądów Dum ezila z a s łu g u je na u z n a n ie . Wymaga ic h n ie ja k o lo g ik a j e j k s i ą ż k i . O tw ierają one bowiem drogę zrozu m ien iu je d n e j z n a jw a ż n ie jsz y c h w ła ś c iw o ś c i r e l i g i i r z y m sk ie j: k u ltu bogów, k tó r y w ch o d ził w zak res c z y n n o śc i państwowych i n a le ż a ł do n a jw a ż n ie jsz y c h zadań państw a. W ydarzenia r e l i g i j n e o p isa n e w I I , I I I i IV r o z d z ia le pokazują d o b it n ie , że cecha t a tk w iła lmmanentnie w d z ie j a c h r e l i g i i w czesnej i późnej r e p u b lik i, nawet w tedy, gdy w ie r z e n ia rzym sk ie u

(4)

-le g ły p o g łę b ie n iu pod wpływem p rzyjm u jącej s i ę na g r u n c ie rzymskim f i l o z o f i i g r e c k i e j .

C z y ta ją c t e r o z d z ia ły w idzim y, że w Rzymie elem ent p o lit y c z n y k s z ta łto w a ł postaw ę wobec b o s k o s c i, r e l i g i a i p o lit y k a s ta n o w iły j e d ­ n o ść, były n ie o d łą c z n y m i c z ę ś c ia m i te g o samego ś w ia ta r z e c z y w is t o ś c i państwowej / s . 4 8 / . Numina można b y ło s k ło n ić ku s o b ie i pozysk ać przez dokładne w y p e łn ie n ie praktyk i rytów sa k r a ln y c h , uznanych i u— sankcjonowanych p r z e z p aństw o. Sam odzielne akty p o b o ż n o śc i, u d z ia ł u— czuć i s e r c a b y ły tu n i e w i e l k i e . Wśród lic z n y c h św ię ty c h c z y n n o ś c i, o fia r i u r o c z y s t o ś c i / k t ó r e z r e s z t ą , ja k t w ie r d z i Jaczynow ska, c i e s z y ­ ły Rzymian/ n ie b y ło M ie j s c a na w ew nętrzny, poza form alno-prawny zw ią­ zek ze św iatem nadprzyrodzonym. K apłani rzym scy, w o d r ó ż n ie n iu od in ­ s t y t u c j i k ap łań stw a u Innych ludów, n ie b y l i z w ią z a n i z e ś w ią t y n ią / s . 4 i / . Funkcje k u lto w e b y ły sprawowane p r z e z l u d z i , k tó r z y zarazem b y li urzędnikam i państwowymi /n p . s s . 8 1 -8 2 ; 1 0 7 / i k tó r z y o c z y w iś c ie m anipulowali r e l i g i ą /p r z y pomocy przed e w szystkim d i v i n a t l o / w r o z ­ grywkach p o lit y c z n y c h , ta k ic h jak a k c je w yborcze, w a lk i s t r o n n ic t w , konkurencyjne z a b ie g i o dowództwa w ojskow e, n a m ie stn ic tw a p r o w in c ji e t c . / r o z d z ia ł I I i I I I p a s s im /.

I s t o t n e p r z e k s z t a łc e n ie r e l l g i i r zy m sk iej n a s t ą p iło w c z a sa c h "okupacji" e t r u s k ie j /g łó w n ie za panowania T a r k w in iu sz y , s . 3 5 - 3 8 / , natom iast j e j bezosobowe p o lit y c z n e o b lic z e u ja w n iło s i ę po raz pierw szy w p e łn i w c z a s i e tw o r z e n ia dominium i t a l s k i e g o . Wtedy t o im­ p erializm ow i p o lity c z n e m u z a c z ą ł to w a r z y sz y ć " im p erializm " r e l i g i j n y , wspomagany z r e s z t ą potrzebam i duchowymi Rzymian n le u s a ty s fa k c jo n o w a ­ nych tr a d y c y jn ą , sform a lizo w a n ą r e l i g i ą . P r z y n ió s ł on n a jp ierw asym i­ la c ję w ierzeń ludów i t a l s k i c h , a n a s tę p n ie w dwóch k o le jn y c h fa z a c h /p o r . r o z d z . I I i I I I / oddał w ie r z e n ia sta r o r z y m sk ie we w ła d a n ie a n - tropomorfizmu i m i t o l o g i i h e l l e ń s k i e j . M iało t o h is t o r y c z n e z n a c z e n ie 1 wywołało ferm ent r e l i g i j n y , o czym w sposób fachowy i n o w a to r sk i, sp a la ją c w yd arzen ia r e l i g i j n e z p o lity c z n y m i, p is z e Jaczynowska w I I I r o z d z ia le .

R ozw in ęła s i ę i r o z r o s ła m it o lo g ia rzym ska, wprowadzono nowe obrzędy kultow em stan ow ton o Ludi A p o llin a r e s i k u lt W ie lk ie j M acierzy Bogów-Kybele, rozpoczyna s i ę k u lt w ie lk ic h wodzów i b o g in i Romy, pow- s t a j e w r e s z c ie k la s a k a p ła ń sk a , zorganizow ana w C o lle g ia i s o d a l i t a - t e s /s t r u k t u r ę i o r g a n iz a c ję rzym skiego kapłaństw a o p is u je Jaczynow­ ska w I I r o z d z . / . Zmiany wewnątrz r e l i g i i dokonywały s i ę d łu g o , a g rec

(5)

k ie k u lty n ie r a z n ie z b y t c h ę t n ie b yły w id zia n e p r z e z n ie t ć le r a n c y j n e władze państwowe /s ły n n a sprawa B akchanaliów , s . 71—7 7 / . N atom iast w sposób zdecydowanie groźny d la s p o łe c z e ń s tw a r e l i g i a państwowa u - s z ty w n ia ła s i ę i zamykała na w s z e lk ie wpływy duchowo w yższego wyzna­ n ia , w s y tu a c ja c h krańcowych i dram atycznych, w momentach ś m ie r t e l­ nego z a g r o ż e n ia bytu rzym sk iej p o l i s . Widzimy t o w c z a s i e 11 wojny p u n ic k ie j / s . 5 4 - 5 9 /, jak i podczas innych wydarzeń wojennych I I I i II w ieku. O fiary sa k r a ln e n a b ie r a ły wówczas d r a p ie ż n e g o , prymityw­ nego ch arak teru : sk ład an o j e z lu d z i i to nawet w p oczątk ach I w. p . n . e . / s . 8 9 / . Św iadczy to o niewiarygodnym w prost b arb arzyń stw ie r e l i g i i rzym sk iej te g o okresu i w yobrażeniach moralnych równych zeru /b e z w zględu na t o , ja k ic h szu k a ło b y s i ę t u t a j u z a s a d n ie ń /.

Załamanie s i ę tr a d y c y jn e j r e l i g i i , o z n a c z a ją c e j sta r a n n e p rze­ s t r z e g a n ie w sz y stk ic h p rzep isów k u lt u , n a s t ą p iło w epoce k ry zy su r e ­ p u b l i k i . Jaczynowska jed n ak udowadnia, że n ie n a s t ą p ił wówczas upa­ dek r e l i g i i w o g ó le , jak to zwykło s i ę s ą d z ió w opracow aniach h i s t o ­ r y czn y ch . W w ie r z e n ia c h rzym skich z a s z ły n a to m ia st i s t o t n e zmiany pod wpływem u p o w szech n iających s i ę w Rzymie i d e i f il o z o f i c z n y c h ta k ic h s z k ó ł jak ep ik u reizm , sto ic y z m i scep ty cy zm . Temu problemowi p ośw ię­ cony j e s t r o z d z ia ł IV, w którym Jaczynowska omawia sz c z e g ó ło w o ta k ­ że p ogląd y p ie r w sz y c h , rodzim ych teoretyk ów r e l i g i i : K w intusa Mucju- s z a S c e w o li, M. T e r e n c ju sz a Warrona i M. T u lliu s z a C ycerona. Rysuje rów nież w tym r o z d z ia le d a ls z ą ew o lu c ję k u ltu wodzów i w ie lk ic h po­ lity k ó w , wybrańców bogów, d o p a tru ją c s i ę w nim gen ezy k u ltu c e s a r ­ s k ie g o . Autorka prowadzi nas w zdłuż g a l e r i i p ó źn o r e p u b lik a ń sk ic h przywódców o p is u ją c ic h p o lit y c z n e z a b ie g i p o łą c z o n e z r e lig ij n y m i m achinacjam i / s . 9 8 - i 0 9 / . Czyni t o w sposób in t e r e s u j ą c y i w ie lc e do­ c ie k liw y , z a c h ę c a ją c do r e w iz j i szablonow ych n ie r a z poglądów na t e ­ mat k a r ie r y z w y c ię sk ic h wodzów r e p u b lik a ń s k ic h .

W k o n te k ś c ie ty ch rozważań w arto wpomnieó, że związkom r e l i g i i i " rzem iosła" państwowego w późnej r e p u b lic e 1 c e s a r s t w ie aż po cza ­ sy K onstantyna W ie lk ie g o , p o ś w ię c ił k s ią ż k ę zm arły niedawno h is to r y k a n g ie ls k i A lan Wardman / R e l i g i o n and S t a t e o r a f t among th e Romans, London 1 9 8 2 /. J e s t ona m niej znana, n iż znakom ita skąd in ąd p ra ca J.H.W.G. L ie b e sc h u e tz a /C o n tin u ity and Change l n Roman R e lig io n , Oxford 1 9 7 9 /, na k tó r ą pow ołuje s i ę Jaczynow ska, godna s z c z e g ó ln e g o p o le c e n ia tym, k tó r z y ś le d z ą p ow iązan ia rzym sk iej r e l i g i i z żyeiem państwowym i p o lity c z n y m .

(6)

Wraz z V r o z d z ia łe m wchodzimy w d z i e j e konserwatyzmu r e l i g i j n e ­ go epoki a u g u s to w s k ie j, ś le d z ą c za Jaczynowską próby o ż y w ie n ia s t a r e j r e l i g i l przy pomocy nowych i d e i p o d ję te p rzez Oktawiana A ugusta. Au­ torka j e s t przekonana, że August n ie d z i a ł a ł w r e l i g i j n e j p r ó ż n i, a le p o d ją ł i r o z w ij a ł id e e r e fo r m a to r s k ie stw orzone ju ż w c z e śn ie j p rzez Cezara / s . 1 1 0 /. B yły t e ż n ie w ą tp liw ie pewne o s i ą g n i ę c i a A ugusta w d z ie ­ d z in ie r e o r g a n iz a c j i k u ltów w Rzymie i w m unicypiach i t a l s k i c h / s . 132— 1 3 7 /, a je g o program odbudowy s ta r y c h św ią ty ń d oprow adził do o d r e sta u ­ rowania d z ie s ią tk ó w sta r y c h obiektów sa k r a ln y c h . P ow stało t e ż wówczas w ie le nowych ś w ią ty ń , w tym b o sk ie g o J u liu s z a , Marsa U lto r a — m ś c ic ie ­ la krzywd ludu rzym sk iego i A p o llin a boga s o la r n e g o na P a la t y n ie , k t ó ­ rego August uważał za swego p r o te k to r a .

N iezw ykle In te r e su ją c y m i now atorsko w tym r o z d z ia le p o tr a k to ­ wanym problemem j e s t sprawa k u ltu A u gu sta, zw iązanego z k u ltem b o g in i Romy, k tó r y w c z e śn ie j r o z w in ą ł s i ę we w schodnich p ro w in cja ch Imperium,

a p óźn iej w zach od n ich / s . 1 2 3 - 1 9 0 /. Tę k w e s tię podejm uje A utorka rów­ n ież w VI r o z d z i a l e , poświęconym w dużej m ierze d ziejo m u p ow szech n ie­ nia k u ltu c e s a r s k ie g o w p ro w in cja ch za ch od n ich w o k r e s ie d y n a s t i i j u - l i j s k o - k l a u d y j s k i e j , Flaw iuszów 1 A ntoninów .

D otychczasow e pogląd y na tem at ch a ra k teru c z c i b o s k ie j , ja k ą o - taczano c e s a r z a r z y m sk ieg o , z o s t a ł y zakw estionow ane p r z e z m łodego, ok sfd rd zk iego badacza Simona R .F . P r i c e ' a / p l s z e o tym Jaczynow ska na s . 1 2 3 /, k tó r y z a p rezen to w a ł j e w c a ł e j r o z c i ą g ł o ś c i w sw ej p racy p t . "R ituals and Power. The Roman im p e r ia l C u lt in A s ia M inor", wydanej w 1984 r . w Cambridge. Z ysk ała ona s o b ie n a ty c h m ia st zw olenników wśród badaczy i d e o l o g i i i r e l i g i i c e s a r s tw a , a ta k ż e z o s t a ł a uhonoro­ wana znakom itym i r e c e n z ja m i. W ystarczy tu wspomnieć o je d n e j z n ic h , p ióra G lena B ow ersocka, k tó r y u z n a ł j ą z a p ie r w sz ą , s z c z ę ś liw ą próbę p o łą c z e n ia metod s z k o ły a n tr o p o lo g ic z n e j / n i e na darmo p ra cę wydano w C am bridge!/ z h i s t o r i ą s t a r o ż y t n ą . BowerSock u z n a ł, do c z e g o p r z y ­ ch y la s i ę ró w n ież Jaczynow ska, że in t e r p r e t a c j a P r i c e ' a /d o t y c z ą c a z r e s z t ą w schodnich terenów c e s a r s t w a / d a je w r e s z c ie m ożliw ość zro z u ­ m ie n ia , w j a k i sp o só b , czy ja k im i k a te g o r ia m i m y śla ł o w ładcy i wyobra­

ż a ł s o b ie c e s a r z a rzym skiego zwykły obyw atel imperium.

W VI r o z d z ia le zajm uje s i ę Jaczynowska rów n ież bóstwami arm ii rzym sk iej i h i s t o r i ą w ie r z e ń r e l i g i j n y c h p r o w in c ji zach od n ich : Bry­ t a n i i G erm anii, Noricum i A fr y k i. N atom iast w ierzeniom i obrzędom

(7)

r e lig ij n y m G a l i i , k tó r e Jaczynowska s z c z e g ó ln ie w n ik liw ie bada, p o ś­ w ięcony j e s t osobny r o z d z ia ł / V I I / , W ybitna znaw czyni k u ltów pro­ w in cjo n a ln y ch i promotorka prac d o k to r sk ic h i m a g is te r s k ic h na temat w ierzeń w prow incjach zach o d n ich , z g łę b o k ą w ied zą i znawstwem p re­ z e n tu je p r o c e sy a s y m ila c j i bogów rzym skich w G a lii / i n t e r p r e t a t i o Romana/, jak i w yposażenia ic h w a tr y b u ty c e l t y c k i e / i n t e r p r e t a t i o C e l t i c a lu b G a l l i c a / . Do b ogatej l i t e r a t u r y p rzed m io tu , um ieszczonej w p r z y p is a c h , w arto by j e s z c z e d o r z u c ić p racę M. C la v el-L ev eq u e P. /L e sy n c r e tism e g a llo -r o m a in , s t r u c t u r e e t f i n a l i t e s , Romę i 9 7 2 / - fr a n c u s k ie j b adaczki d z ie jó w , r e l i g i i i h i s t o r i i s p o łe c z n e j G a l i i . Lecz j e s t to t y lk o s z c z e g ó ł bez w ię k sz e g o z n a c z e n ia , skoro i tak o - trzymujemy p e łn y zasób in fo r m a c ji na tem at c e lt y c k ic h t r a d y c j i r e ­ l i g i j n y c h G a lii rzym sk iej oraz poznajemy głównych bogów g a l l i j s k i e g o panteonu i penetrujem y z a w iło ś c i druidyzmu.

R o z d z ia ł V III j e s t w ła ś c iw ie p r e z e n ta c ją fia s k a ,u p a d k u ń a d z ie i zw iązanych z próbami w y p e łn ie n ia s t a r e j r e l i g i i nowymi formami k u ltu , p od jętym i p r z e z A u gu sta. J e s t t o o k r e s , w którym R zym ianin zaczyna przeżyw ać dramat o sa m o tn ie n ia c z ło w ie k a pozbaw ionego w ia r y . Mi- g u e l de Unamuno mówi o ty c h cza sa c h n a s tę p u ją c o : "Pomiędzy Cyceronem a Markiem A u r e liu sz e m , k ie d y n ie b y ło ju ż bogów, a j e s z c z e n ie było C h ry stu sa , tr w a ł jedyny moment, k ie d y c z ło w ie k b y ł naprawdę sam" /O p o c z u c iu t r a g ic z n o ś c i ż y c ia wśród lu d z i i wśród narodów, K ra- ków-Wrocław 1984, 1 0 7 /. R zym ianie co ra z b a r d z ie j o d w r a c a li s i ę od r e ­ l i g i i przodków. Z aznajom ieni z f i l o z o f i ą g r e c k ą , b ogatą w system y me­ t a f iz y c z n e i od dawna k r y ty k u ją c ą w ie r z e n ia ludow e, n ie z n a jd y w a li j u ż u k o je n ia w r o d z im e j, tr z e ź w e j i p r o s t a c k ie j o b r z ę d o w o śc i. Szu­ k a l i c o r a z d a l e j , a sw o je p o tr z e b y r e lig ij n o - e m o c jo n a ln e s t a r a l i s i ę

z a sp o k o ić m istery jn y m i k u lta m i o r ie n ta ln y m i: K y b e le , A t t i s a , kapa- d o c k ie j b o g in i Maa, Dea S y r ia , J u p p ite r a D o lic h e n u sa , Izydy i S a ra - p is a / s . 1 9 7 -2 1 0 /. W ielką w r e s z c ie i l o ś ć wyznawców z n a la z ł m itraizm / s . 2 1 0 -2 2 1 /, k tó ry p o c ią g a ł swoim i w yobrażeniam i o ż y c iu p ozagro­ bowym i z w y c ię stw ie nad ś m ie r c ią oraz surowym kodeksem moralnym, głoszącym id e e w a lk i dobra ze złem w im ię dobra i s p r a w ie d liw o ś c i. Bogowie w sz y stk ic h wyżej wymienionych kultów g ł o s i l i id e ę z b a w ie n ia , k tó r a n a jb a r d z ie j odpowiadała potrzebom t e j tru d n ej e p o k i.

W r o z d z ia le IX, k tó ry stanow i r o z w in ię c ie p o p r z e d n ie g o , wpro­ wadza nas Autorka w "wiek niepokoju" / o którym w spom niała ju ż po­ p r z e d n io /, obejmujący wg E.R. Doddsa /k t ó r y w prow adził t o p o j ę c ie

(8)

w p ra o y "Pagan and C h r is t ia n l n an Age o f A n x ie t y " , Cam bridge 1 9 6 5 / ok res od Marka A u r e li u s z a do K o n sta n ty n a W ie lk i e g o . J a cz y n o w sk a o p i - su ją c r o z p r z e s t r z e n i a n i e s i ę c h r z e ś c ij a ń s t w a w ś w i e c i e rzym skim p r z e d s ta w ia r ó w n ie ż d ram atyczn e o k o l i c z n o ś c i s p o t k a n i a s t a r e j r e l l g i i z c h r z e ś c ija ń s tw e m : uwypukla t e e le m e n ty s t a r e j r e l l g i i , k t ó r e p r z y ­ j ę ł y na s i e b i e c i ę ż a r s p o t k a n i a z nową r e l i g i ą i p o s t a n o w iły k onk u ­ rować z c h r z e ś c ij a ń s tw e m . B yły t o k u lt u r y : D io n lz o s a - B a k c h u s a , A s k l e ­ p io sa oraz H e r k u le s a , k t ó r y w e d le p ogląd ów n ie k t ó r y c h u c z o n y c h / s . 2 3 1 / był n ajp ow ażn iejszym konkurentem c h r z e ś c i j a ń s t w a .

U kazanie ty c h p ro cesó w j e s t n ie z w y k le o ry g in a ln y m u j ę c ie m Au­ t o r k i. Jaczynow ska j e s t , ja k wiadom o, c e n io n ą w ś w i e c i e n a u k i o an­ tyku, zn aw czyn ią k u lt u H e r k u le s a / p o r . n p . Le c u l t e de l ' H e r c u l e r o - maln au temps du H au t-E m p ire, ANWR I I , 1 7 , 2 , 1 9 8 1 , s . 6 3 1 - 6 6 1 / .

Wydaje s i ę , ż e można by j e s z c z e w ię c e j p o w i e d z ie ć o o s t a t n i c h w ysiłk ach s t a r e j r e l i g i i , r a t u j ą c e j sw o je i s t n i e n i e . C h o d zi t u t a j m .in . o propagandę tz w . " b o sk ic h m ężów", z k t ó r y c h t y l k o P lo t y n o w i pośw ięca A utorka w ię c e j m i e j s c a , w sp o m in a ją c t y l k o p o b i e ż n i e Apo!— lo n iu sz a z T rlany i P o r f i r i u s z a . Musimy s i ę o c z y w i ś c i e z g o d z i ć , że problem atyka t a d o ty c z y g łó w n ie w sc h o d n ic h te r e n ó w c e s a r s t w a i c z a ­ sów p ó ź n ie j s z y c h n i ż t e , k t ó r e z o s t a ł y w yzn a czo n e ramami c h r o n o lo ­ gicznymi k s i ą ż k i . P o n iew a ż je d n a k a k ty w n o ść P lo t y n a w Rzym ie w ią ż e s i ę z I I I w iek iem , a p ie r w s z e u p o w s z e c h n ie n ie A p o l lo n i u s z a z p o c z ą tk ie m tegoż w iek u , można by t e n w ątek n i e c o ro zb u d o w a ć. Jak p o k a z u je t o G. Fowden /T h e pogan h o ly Man i n l a t e a n t ią u e S o c i e t y , JHS 1 0 2 / 1 9 8 2 / 3 3 -5 9 /, P lo t y n i P o r f i r i u s z b y l i a r c h e t y p ic z n y m i w zoram i d l a p ó ź n i e j ­ szych f il o z o f ó w p l a t o ń s k i c h , u ch o d z ą cy ch w l i t e r a t u r z e z a p r a w d z iw ie "boskich mężów" p ó źn eg o a n ty k u /J a m b lic h a , S y r la n a i P r o k l o s a / . Podobnie j a k P o r f i r i u s z w l . p o ł . IV w. k o n ty n u o w a ł naukę m i s t r z a " je g o r z y m s k ie j s z k o l e , ta k w d r u g ie j d e k a d z ie IV w. n a s t ą p i ł w R zy­ c ie r e n e sa n s le g e n d y A p o l l o n i u s z a . O dchodząca i n t e l i g e n c j a p o g a ń sk a p o sta n o w iła p o s łu ż y ć s i ę s y m b o lic z n ą j u ż wówczas p o s t a c i ą t e g o n e o p i - ta g o r e jc z y k a w i d e o l o g i c z n e j w a lc e z c h r z e ś c ij a ń s t w e m . P rzy a k s j o l o ­ g ic z n e j s ł a b o ś c i r e l i g i i p o g a ń s k ie j , pomoc w r o z s t r z y g n i ę c i u p r o b le ­ mów w iary p r z e c i ę t n e g o R zy m ia n in a , w n a k ło n ie n iu go do r e l i g i j n o ś c i , zgodnej z p o lit e iz m e m przod k ów , mógł o fia r o w a ć j e d y n i e " b o sk i mąż", w skazujący k ie r u n e k w łasnym p rzy k ła d em , pewnej sw ej d r o g i e t y c z n e j i r e l i g i j n e j . Te w ł a ś n i e z a l e t y p o s ia d a ł p i t a g o r e j s k i SeLog &vijp

(9)

z przetłu m aczon ej św ie ż o na ję z y k ł a c i ń s k i b i o g r a f i i p t . "Żywot A- p o llo n iu s z a z Triany" F la w iu sza F i l o s t r a t a . P o c ią g a ł on sw oją i n t e ­ l i g e n c j ą i z d e fin io w a n ą a s c e ty c z n ą postaw ą e ty c z n ą ta k ic h ś w ia tły c h po gan , lum inarzy odchodzącej k u ltu r y , ja k W iriusz Nikomachus F law ianus, A u r e liu sz Symmachus czy W ettiu sz A goriusz P r e t e k s t a t u s . Pomimo tak c ie k a w ie op isa a y ch p rzez Jaczynowską prób o c a le n ia i od rod zen ia s t a ­ r e j r e l i g i i za T eod ozju sza W ie lk ie g o , bogowie s ta r e g o Rzymu, jak rów n ież s to p io n e z nim i bóstw a m iste r ió w g r e c k o -o r ie n ta ln y c h , m usia- ły u s tą p ió c h r z e ś c ija ń s tw u . Trzeźwa i u t y lit a r n a r e l i g i a , o b ojętn a na w a r to śc i m oralne, a nade w szystk o na e g z y s t e n c j a ln e p o trzeb y po­ je d y n c z e g o c z ło w ie k a /magna d i i c u r a n t, parva n e g le g u n t /, n ie zna­ l a z ł a d o ść s i ł y , aby op rzeć s i ę r e l i g i i m i ł o ś c i . Rzym ianin n ie mógł j u ż d łu ż e j l i c z y ć na bogów, k tó r z y m ie li zrozu m ien ie j e d y n ie d la in ­ ter e só w państwa i sztyw nych form r y tu a ln y c h . Jedynym cesarzem I I I w iek u , k tó ry zaproponował Rzymianom nową r e l l g i ę , b y ł A u r e lia n . W j e ­ go to p rzek on an iu , w iara w S o l I n v ic t u s m ia ła z a sp o k o ić m o n o te isty c z ­ ne p o trzeb y Rzymu / s . 2 3 6 /. Po nim j e s z c z e ty lk o J u lia n A p o sta ta pod­ j ą ł próbę przyw rócen ia s t a r e j r e l i g i i / s . 2 4 0 / p rzez wprowadzenie do n ie j i d e i n e o p la to ń sk ic h i elementów m o r a ln o śc i c h r z e ś c i j a ń s k i e j .

S zyb k ie r o z p r z e s t r z e n ia n ie s i ę c h r z e ś c ija ń s tw a p o k a z a ło , że c z ło w ie k n ie mógł l i c z y ć ju ż na bogćw greck o -rzy m sk ieg o Olimpu, a ta k ż e na m is te r y jn e k u lty w sc h o d n ie , k tó r e n ie d la w s z y s tk ic h były z ro zu m ia łe z powodu sw o jej e z o t e r y c z n o ś c i. O k o lic z n o śc ia m i jednak o s ta te c z n e g o zw ycięstw A c h r z e ś c ija ń s tw a Jaczynowska n ie zajm uje s i ę ju ż d o k ła d n ie , gdyż wykracza t o poza zak res postaw ion ych w k s ią ż c e badań.

Trudno w tak k r ó t k i e j , o c h a r a k te r z e inform acyjnym , r e c e n z j i, pow ierzchow nie z b ie r a j ą c e j b o g a te , nasycone faktam i t r e ś c i k s ią ż k i, omówić w s z y s tk ie a sp ek ty p r a c y , odkryw ającej n ie r a z przed c z y t e l n i ­ kiem bogactwo zdarzeń r e l i g i j n y c h , k tó ry ch n ie b y ł dotąd świadom. Ba­ d acze p o sz c z e g ó ln y c h epok r e l i g i i r z y m sk ie j, pojed yn czych kultów i i n s t y t u c j i , m ogliby tu ta j zabrać g ło s p is z ą c o d d z ie ln e r e c e n z je na tem aty s z c z e g ó ło w e . Każdy bowiem s p e c j a l i s t a z n a jd z ie w w i e l o ś c i na­ gromadzonego w pracy m a te r ia łu poszukiwane p rzez s i e b i e wiadom ości i punkty do d y s k u s j i. W inien s i ę c i e s z y ć , że d z ię k i t e j znakom itej syn­ t e z i e b ę d z ie s i ę mógł d a le j z a sta n a w ia ć nad własnymi problem am i.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętnik Literacki : czasopismo kwartalne poświęcone historii i krytyce literatury polskiej 64/1,

Miodońska-Brookes, Adam Kulawik, Marian Tatara, Warszawa 1972,. Państwowe Wydawnictwo

Stanowisko pracy przestawione tu jest jako pole obiektywnego konfliktu interesów, interesu robotnika, dysponującego określonym potencjałem produkcyjnym w postaci zdolności

Galbraith J.K., Istota masowego ubóstwa, Państwowe Wydawnictwo Naukowe, Warszawa 1987.. Godłów-Legiędź J., Doktryna społeczno-ekonomiczna Friedricha Augusta von Hayeka,

Gdyby ruch ASM odbywał się tylko w polu grawitacyjnym Ziemi, trwałby wiecznie, ale zakłócenia pochodzące od Księżyca spowodowały szybkie obniżenie się

Mierzwa wybierany był przez trzy ka­ dencje na członka RA w Krakowie i pełnił w niej funkcje przewodniczą­ cego Funduszu Wzajemnej Pomocy Ko­

Partnerstwo i współpraca z adwokaturą są szczególnie pożądane, gdyż adwokatura, jak uczy doświadczenie historyczne, jest potrzebna: ostrzega wymiar

Bardziej adekwatne wydaje się być pojęcie opieki jako działalności zmierzającej do tworzenia optymalnych warunków rozwoju (nie tylko psychicznego) i życia