• Nie Znaleziono Wyników

Grodzisko w Motyczu - Czesław Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Grodzisko w Motyczu - Czesław Maj - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

CZESŁAW MAJ

ur. 1923; Motycz

Miejsce i czas wydarzeń Motycz, PRL

Słowa kluczowe Motycz, grodzisko w Motyczu

Grodzisko w Motyczu

No to tutaj to ten kurhan olbrzymi, co jest w środku Starej Wsi – to ta Zamkowa Góra od dawna nazywana była. To starzy ludzie jeszcze to zawsze mówi: Zamkowa Góra.

Iii, tam kiedyś to była tutaj ekspedycja jakaś, chyba z UMCS-u, czy coś. I tu kopali, trochę. Ale mówili, że to tam jakieś węgle był znaleź, znaleźli, że, że to miało być grodzisko z ósmego wieku. Że, ja tu mam te, ten opis wtedy ty, tych wykopalisk, to to było, że czy yyy Lublin nie leżał pod Motyczem, że z ósmego wieku prawdopodobnie miało to grodzisko być. Tam takie yyy takie, takie, takie wyjazd był stopniowo pod to góre. I starzy ludzie to mówili, że w czasie potopu szwedzkiego to Szwedzi, jak wstąpili do Motycza, to powyciągali armaty na Zamkową Górę i strzelali tam jak tor kolejowy. Te armaty miały mały zasięg wtedy. I oni strzelali tam. Że właśnie to Szwedzi.

Data i miejsce nagrania 2011-03-24, Motycz

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Rafał Czekaj

Redakcja Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Ale jak miałam Niemca, co patrzy na mnie, a ja jestem jak powietrze, jak ja jestem nic i mówi do mnie, jak ja jestem nic, to było gorzej niż nienawiść, bo ja jestem, ja byłam niczym,

Ja się z tego uczyłem, oczywiście [też] z książek różnych innych, i proszę sobie wyobrazić, że po niecałym roku dostałem pismo, że jestem dopuszczony do

Jesienią to tam było trochę jabłek, bo był sad Konarzewskich, [który] do tej pory istnieje, choć już teraz zaniedbany, bo wiadomo, że już nikt nie patrzy, nikt nie pilnuje

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Mama wyszła wtedy do sklepu, ja byłam trochę przeziębiona, chorowałam, sąsiadka szła po wodę, pamiętam właśnie takie jakby sceny, obrazki bezpośrednio

Czesław Maj: Ja się zetknąłem z tym, że koń tłuk się, znaczy przewracał się po stajni, no to konie się tak tłuką czasem, ale koń miał później warkoczyk taki, zawiązany

Z tym, że w dalszym ciągu on jeszcze oczywiście daleki był od picia piwa, czy tam [palenia] papierosów, nie, był bardzo grzeczny, ale było widać, że jest dumny, że jest w

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania