• Nie Znaleziono Wyników

Lato 1939 roku - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Lato 1939 roku - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

RYTA ZAŁUSKA-KOSIOR

ur. 1928; Rokitno

Miejsce i czas wydarzeń Sarny, Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe dzieciństwo, wakacje, lato 1939 roku

Lato 1939 roku

Wakacje w 39 roku spędziłam w Sarnach, bo tam mieszkała taka jeszcze dalsza rodzina ojca i myśmy tam pojechali z mamą i bratem. To było przed samą wojną.

Później zaczęła się ta mobilizacja, to moja mama szybko zaczęła walizkę pakować i wracać. Bo jakby tego nie zrobiła, to my byśmy się chyba znaleźli gdzieś w Kazachstanie albo gdzieś dalej tam, bo wywozili. Ja pamiętam ten powrót pociągiem.

Dosyć długo się jechało, bo wojsko przewozili. Ale wróciliśmy do Lublina szczęśliwie.

A mój tata był, nie pamiętam na której wsi, bo go nie zastaliśmy w domu po powrocie.

Ale było powołanie do wojska dla taty. No to mój brat wziął je, wsiadł w pociąg, bo mama mówi: „Jedź po ojca, bo ojciec nic nie wie”. Ale się gdzieś brat z ojcem minął.

Tata przyjechał tutaj. No to brat później wrócił, jak już tam nie zastał ojca. No a tatuś zgłosił się, no i właśnie dostał wtedy ten przydział, swój pluton.

Jak byliśmy w Sarnach, to czuło się już taki niepokój. Już wszyscy tak o wojnie mówili. Ja tam bardzo jeszcze tak się tym nie interesowałam, ale był już taki niepokój.

Data i miejsce nagrania 2012-12-06, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam jeszcze jak przed wojną, nie wiem czy to urlop taki był czy coś takiego, że przyjechał starszy brat tego Mirka i Mirek też jakoś był już tam w tych kadetach, obaj w

To przed sklepem na rogu Świętoduskiej, tam był taki duży sklep, duża wystawa, chyba materiały tam sprzedawali, to zapamiętałam tylko, że żołnierz sowiecki stał z karabinem,

A to było przecież już po okupacji, po wojnie, to co się sprowadziło, czy swetry jakieś czy bielizna, obuwie, ubranie, to wszystko szło jak woda, bo przecież ludzie potrzebowali

Ale zapamiętałam taki fragment, nie wiem co to było, tam musiał być jakiś pawilon, w miejscu gdzie w tej chwili stoi pomnik Piłsudskiego, gdzie ta płyta

Pamiętam, że często żeśmy śpiewali „Upływa szybko życie, jak potok płynie czas”, albo się śpiewało też takie legionowe piosenki, ja też na piosenkach takich

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, współczesność Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, praca ojca, Urząd

A na Bernardyńskiej tutaj gdzie jest ten dom księżowski, gdzie księża emeryci mieszkają, to kino Gwiazda było.. Najczęściej chodziłam do

Potem nas zaprowadzili tam gdzie się Żydzi modlą, to też pamiętam, było takie drewniane jakieś takie krzesło, a tutaj jakby ten stolik na ten Talmud pewnie.. Chusta