• Nie Znaleziono Wyników

Wspomnienia z dzieciństwa przed wojną - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Wspomnienia z dzieciństwa przed wojną - Ryta Załuska-Kosior - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

RYTA ZAŁUSKA-KOSIOR

ur. 1928; Rokitno

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe dzieciństwo, rodzina i dom rodzinny, życie codzienne, czas wolny, czytanie książke, prezenty świąteczne

Wspomnienia z dzieciństwa przed wojną

Muszę powiedzieć, że ja długo wierzyłam w Mikołaja. To była dla mnie jak taka piękna bajka! Jak mieszkaliśmy na Narutowicza, bo za Staszica to nie pamiętam, ale już na Narutowicza jak mieszkaliśmy, zawsze była choinka w takim dużym stołowym pokoju. A po kolacji wigilijnej, którą zawsze spędzaliśmy w czwórkę, bo tutaj rodziny żadnej nie było, to mama wywoływała mnie: „Chodź, chodź, bo jak ty będziesz tu siedziała, to aniołek nie przyjdzie”. No to pamiętam, że przed wojną jeszcze, już się tam wyciągało takie prezenty, tam przeważnie zabawki, jakaś lalka czy coś, no a mój brat się śmiał: „Ha, wiesz kto to jest Mikołaj – mówi – to mama wkładała”. I ja tak pamiętam, że spojrzałam na niego tylko i mówię: „Po coś ty mi to powiedział?”

Co dostawałam na Mikołaja? Na Mikołaja to tam albo mama kupiła kawałek jakiegoś materiału na jakąś sukieneczkę czy na jakiś szlafroczek, albo jak zabawka to jakaś taka nieduża laleczka, bo bardzo lalki lubiłam. O takie były zawsze prezenty.

Skromne raczej, ale tak, żeby sprawić radość.

Ja sporo czytałam w dzieciństwie, interesowały mnie książki historyczne, takie które opisywały te dawne boje, te wydarzenia na Kresach Wschodnich jak tam były różne dworki takie, to mnie to wszystko interesowało. Ja czytałam. Później lubiłam też książki przygodowe. Historyczne, przygodowe, takie geograficzne, to ja to chętnie czytałam.

Rodzice raczej nie opowiadali mi bajek. Pamiętam, że jak tatuś był w domu, to po prostu nieraz wspominali z mamą te dawne czasy, które przeżywali jeszcze jako młodzi ludzie. Dlatego ja zawsze się też tym interesowałam i lubiłam słuchać jak ktoś opowiadał te wspomnienia takie dawne. To wiem, że moi rodzice to w ogóle często ze sobą rozmawiali, wspominali czy znajomych jakichś czy jakieś wydarzenia.

Jakie pamiętam piosenki z dzieciństwa? W dzieciństwie to często się słyszało te legionowe piosenki. Poza tym, jak do szkoły chodziłam, to przy jakiejś okazji, jakiegoś takiego jakby zebrania ogólnego wszystkich klas, tośmy zawsze śpiewali „Upływa szybko życie”. A potem jeszcze jakąś piosenkę, ale nie pamiętam słów, ale to też

(2)

była taka z tych patriotycznych pieśni, to się zawsze śpiewało.

Data i miejsce nagrania 2012-12-06, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Marta Tylus

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

W teatrze na przykład były bale, podziwiałam, bo oni musieli te wszystkie krzesła usuwać i tak dalej, to było szalenie męczące, ale ponieważ żona ówczesnego

Jak na cmentarzu była cała aleja po jednej i po drugiej stronie, gdzie siedzieli, żebrali i modlili się biedni.. Przeważnie tak było

Dobrze, że można było rodzinę utrzymać, żeby nie głodowała, a dzisiaj jak się patrzy na te wszystkie pomniki na cmentarzu to nie lepiej za to biednych nakarmić. Data

U nas była czterooddziałowa szkoła, a później musiałem iść do drugiej wioski, większej – Ruda Huta się nazywała – i tam była siedmioklasowa szkoła.. Tam

Jeszcze zabawniejsza historia była, jak nasza pani dentystka poskarżyła do stryjka, myśląc że to mój ojciec: „Ja tak chciałam za Józia wyjść, a Józio nie chciał się ze

[Niemcy] Żydów zamknęli w getcie, a getto zrobili o tak jak idzie ulica Grodzka, to tak było ogrodzone.. W połowie mniej

Pamiętam na przykład, był taki pan Szacmajer, to jego syn Andrzej Szacmajer też się interesuje trochę tymi właśnie dawnymi zdjęciami i dawną historią.. Nie wiem gdzie on tutaj

A tutaj gdzie jest ulica Spadochroniarzy, to wyżej była właśnie taka skarpa i tam też było wojsko, koszary wojska.. Wiem, że oni z żółtymi otokami na