• Nie Znaleziono Wyników

WOJEWÓDZKI KONKURS POLONISTYCZNY DLA UCZNIÓW SZKÓŁ PODSTAWOWYCH WOJEWÓDZTWA OPOLSKIEGO W ROKU SZKOLNYM 2019/2020 Etap miejsko - gminny 8 stycznia 2020 r. godz. 9.00

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "WOJEWÓDZKI KONKURS POLONISTYCZNY DLA UCZNIÓW SZKÓŁ PODSTAWOWYCH WOJEWÓDZTWA OPOLSKIEGO W ROKU SZKOLNYM 2019/2020 Etap miejsko - gminny 8 stycznia 2020 r. godz. 9.00"

Copied!
14
0
0

Pełen tekst

(1)

WOJEWÓDZKI KONKURS POLONISTYCZNY DLA UCZNIÓW SZKÓŁ PODSTAWOWYCH

WOJEWÓDZTWA OPOLSKIEGO W ROKU SZKOLNYM 2019/2020

Etap miejsko - gminny 8 stycznia 2020 r.

godz. 9.00

Temat przewodni brzmi:

W kręgu mitologicznych bohaterów

Przed Tobą arkusz składający się z 6 części, które zawierają zadania otwarte i zamknięte.

1. Arkusz zawiera 14 stron. Zanim przystąpisz do pracy, upewnij się, czy wszystkie są czytelne. Ewentualną nieczytelność lub brak strony zgłoś komisji.

2. Test składa się z zadań otwartych i zamkniętych. W zadaniach zamkniętych tylko jedna odpowiedź jest właściwa - trzeba ją zaznaczyć, przekreślając znakiem X odpowiednią literę.

3. Jeżeli przy wyborze pomylisz się, błędną odpowiedź otocz kółkiem i zaznacz inną.

4. W zadaniach otwartych odpowiadaj własnymi słowami, chyba że polecenie stanowi inaczej.

5. Buduj pełne, poprawne pod względem ortograficznym, językowym i stylistycznym odpowiedzi, gdyż błędy wpłyną na Twoją punktację.

6. Zadania rozwiązuj długopisem. Nie używaj ołówka ani korektora.

7. Brudnopis nie będzie sprawdzany - jest tylko do Twojej dyspozycji, możesz umieszczać tam swoje notatki.

8. Bądź dobrej myśli! W tym konkursie nic nie tracisz, zdobywasz natomiast nowe doświadczenia.

9. Aby przejść do etapu wojewódzkiego, musisz zdobyć minimum 51 punktów (tj. 85%).

Powodzenia!

Maksymalna liczba punktów 60 100%

Uzyskana liczba punktów

cz. testowa wypracowanie

całość Czytelny podpis osoby

sprawdzającej

KOD UCZNIA...

CZAS: 120 MINUT

(2)

I CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM (0 - 8 pkt.) Przeczytaj uważnie tekst i odpowiedz na pytania.

Jarosław Iwaszkiewicz Ikar

Istnieje pewien obraz Breughla, zatytułowany „Ikar”. Kiedy się na ten obraz patrzy, spostrzega się chłopa orzącego ziemię na wysokim brzegu morza, pastucha pasącego obojętnie swoje stado, wędkarza, który wyciąga z morza swoje wędki, miasto spokojne w oddali.

Morzem płynie statek z rozwiniętymi żaglami, a na jego pokładzie kupcy rozmawiają o interesach. (…) Gdzież jest Ikar? Gdzież ten, który usiłował wylecieć w słońce? I dopiero kiedy dobrze przyjrzymy się obrazowi, w pewnym kącie morza spostrzegamy dwie nogi wyzierające z wody i parę piór w powietrzu nad wodą leżących, wyszarpniętych siłą upadku z bezmyślnie skonstruowanych skrzydeł. Przed chwilą nastąpił upadek Ikara. Śmiałek, który przyprawił sobie skrzydła - podług greckiej legendy - wzniósł się wysoko, tak wysoko, że znalazł się w pobliżu słońca. Promienie słoneczne stopiły wosk, którym przymocował sobie rzędy piór do skrzydeł, i młodzieniec spadł. Dopełnia się tragedia - oto właśnie tonie i zanurza się w morzu, ale ludzie tego nie zauważyli. Ani chłop orzący ziemię, ani kupiec płynący w dal, ani gapiący się na niebo pasterz - nikt nie spostrzegł śmierci Ikara. Jeden tylko poeta czy malarz ujrzał tę śmierć i przekazał ją potomności.

Obraz ten przypomina mi się zawsze, ilekroć pomyślę o pewnym moim przeżyciu. Był to czerwiec roku 1942 czy 1943. Piękny letni wieczór zapadał nad Warszawą, różowe blaski rzucały ozdobne cienie na zniszczone mury, a gwałtowny ruch wszystkich, dążących do domów, śpieszących przed policyjną godziną, aby dostać się do tramwaju, przykrywał tłumem cywilnych ubrań rzadkie już o tej chwili mundury. Gdy się patrzyło w tym momencie na ulice Warszawy, ożywione i piękne czerwcową pogodą, przez chwilę wydawać się mogło, że miasto wolne jest od okupanta. Przez chwilę…

Stałem na rogu ulicy Trębackiej i Krakowskiego Przedmieścia, na przystanku tramwajowym. Tramwaje dźwięcznie dzwoniące szeregowały się jedne za drugimi swoimi czerwonymi cielskami wzdłuż Krakowskiego Przedmieścia. Ludzie tłoczyli się do nich gromadami, wieszali na stopniach, czepiali zderzaków, gronami zwisali z tyłu i z boków. Od czasu do czasu przemykało czerwone „zero”, przeznaczone tylko dla Niemców, więc pustawe.

(...) Przede mną wysoko stał na swoim cokole Mickiewicz, naokoło pomnika skromnie kwiaty kwitły jednakże i pachniały, samochody skręcały ze zgrzytem przed kościołem Karmelitów, chłopcy sprzedawali gazety, wykrzykując głośno. (…)W tej chwili słyszałem bijące serce Warszawy i mimo woli ociągałem się wśród ludzi, aby jeszcze trochę pobyć z nimi razem i razem z nimi odczuwać ten miejski letni wieczór.

(3)

W pewnej chwili spostrzegłem młodego chłopca, który idąc gdzieś od Bednarskiej, dość nierozważnie wysunął się zza czerwonego kadłuba tramwaju, który już ruszał, i stanąwszy twarzą do jezdni, a plecami do ruchu, na małej wysepce, w dalszym ciągu nie odrywał oczu od książki, z którą razem wynurzył się z szarzejącego zmroku. Miał lat piętnaście, szesnaście najwyżej. Czytając, od czasu do czasu wstrząsał płową czupryną, odgarniając włosy, które spadały na czoło. Jedna książka sterczała mu z bocznej kieszeni, drugą rozłożoną trzymał przed oczami, najwidoczniej nie mogąc się od niej oderwać. Zdobył ją zapewne przed chwilą od jakiegoś kolegi czy też w tajnej wypożyczalni i, nie czekając na powrót do domu, chciał się z jej treścią zaznajomić na gorąco, na ulicy. Żałowałem, że nie widziałem, jaka to była książka, z daleka wyglądała na podręcznik, ale chyba żaden podręcznik nie budzi w młodzieńcu takiego zainteresowania. Może to były wiersze? Może jakaś książka ekonomiczna? Nie wiem.

Chłopak przez chwilę stał na wysepce, pogrążony w czytaniu. Nie uważał na potrącanie, na cisnący się do wagonów tłum. Parę czerwonych smug przeminęło za nim, on wciąż nie odrywał oczu od książki. I wciąż z tą książką pod nosem - czy to, że znudziły go potrącania i krzyki wokoło, czy też nagle podświadomie uczuł potrzebę pośpiechu do domu - widziałem, że stąpnął z wysepki na jezdnię - wprost pod nadjeżdżający samochód.

Rozległ się zgrzyt gwałtownie naciśniętych hamulców i gwizd gum na asfalcie, samochód unikając przejechania chłopca skręcił gwałtownie w bok i zatrzymał się nagle przed samym rogiem Trębackiej. Z przerażeniem spostrzegłem, że była to karetka gestapo.

Młodzieniec z książką usiłował wyminąć samochód. Ale w tym samym momencie z tyłu karetki otworzyły się drzwiczki i dwóch osobników w hełmach z trupimi główkami wyskoczyło na jezdnię. Znaleźli się tuż obok chłopca. Jeden z nich krzyczał gardłowym głosem, drugi okrągłym ruchem ręki, z szyderstwem zaprosił go do środka.

Do dziś dnia widzę młodzieńca, jak stoi u drzwiczek karetki, zażenowany, po prostu zawstydzony… Jak wzbrania się przeczącym, naiwnym ruchem głowy, jak dziecko, które obiecuje, że już nigdy więcej nie będzie… „ Ja nic nie zrobiłem - zdawało się, mówi - ja tylko tak…” Wskazywał na książkę, jako na przyczynę swojej nieuwagi. Jak gdyby tutaj można było coś wytłumaczyć. Nie chciał wejść do karetki ostatnim odruchem traconego życia.

Żandarm zażądał od niego papierów, porwał wyjętą kennkartę i gwałtownym ruchem popchnął chłopca do środka. Drugi mu pomógł, chłopiec wsiadł, za nim gestapowcy, drzwiczki trzasnęły i karetka, pędem porwawszy się z miejsca, szybkim tempem skierowała się w stronę Alei Szucha…

Zniknęła mi z oczu. Obejrzałem się dokoła, szukając jeszcze u kogoś zrozumienia, współczucia dla tego, co się tutaj zdarzyło. Przecież młodzieniec z książką zginął. Z

(4)

najwyższym zdumieniem spostrzegłem, że nikt tego zdarzenia nie zauważył. Wszystko, co opisałem, odbyło się tak szybko, tak błyskawicznie, każdy z tłumu na ulicy tak był zajęty swoim pośpiechem, że porwanie młodzieńca przeszło niepostrzeżenie.(…) Mickiewicz stał spokojnie i kwiaty pachniały, i brzózki, i jarzębiny obok pomnika poruszały się od lekkiego wiatru, zniknięcie tego człowieka nie znaczyło nic dla nikogo. Ja jeden zauważyłem, że Ikar utonął.

Stałem jeszcze długo na miejscu, czekając, aż tłum zrzednie. Myślałem, że może

„Michaś” - tak go sobie w myślach nazwałem - powróci. Wyobrażałem sobie jego dom, rodziców oczekujących na jego powrót, matkę przygotowującą wieczerzę i w głowie pomieścić mi się nie chciało, że oni nigdy nie dowiedzą się, jakim sposobem zginął ich syn. Nie przypuszczałem, znając zwyczaje naszych okupantów, aby się mógł wyrwać z tych pazurów. A wpadł w taki głupi sposób! Bezmyślne okrucieństwo tego porwania poruszyło mnie do głębi, porusza jeszcze do dziś dnia.

Ci, co zginęli w walce, ci, co wiedzieli, za co giną, mieli może w tym pociechę, że śmierć ich ma jakiś sens. Ale iluż było takich jak mój Ikar, co tonęli w morzu zapomnienia z okrutnego w swej bezmyślności powodu.

Wieczór nadszedł, miasto usypiało gorączkowym, niezdrowym snem… Ruszyłem wreszcie spod mojego słupa, minąłem pomnik Mickiewicza, poszedłem do domu piechotą… A w myśli wciąż prześladował mnie obraz Michasia kręcącego głową, jak gdyby powiadał: „Nie, nie, to tylko ta książka temu winna… już teraz będę uważał…”

1945

1. Zdarzenia przedstawione w utworze Jarosława Iwaszkiewicza dzieją się: (0 - 1 pkt.) a) w czasie drugiej wojny światowej.

b) podczas powstania warszawskiego.

c) kilka lat po drugiej wojnie światowej.

d) w starożytności i podczas powstania warszawskiego.

2. Narrator to: (0 - 1 pkt.)

a) główny bohater utworu.

b) świadek, obserwator i komentator zdarzeń.

c) tytułowy Ikar.

d) znajomy rodziców „Michasia”.

(5)

3. Miejsce akcji tego utworu to: (0 - 1 pkt.) a) przedmieścia Krakowa.

b) Kraków i Warszawa.

c) centrum Warszawy.

d) jedna z greckich wysp.

4. Dokończ zdanie. Wybierz A - C i uzasadnienie 1 - 3. (0 - 1 pkt.) Przywołany utwór to:

a) mit,

ponieważ

1 wspomniany jest bohater mitologiczny - Ikar.

b) opowiadanie, 2

o wydarzeniach opowiada narrator, akcja obejmuje jeden dzień i zdarzenia przedstawione są bez dystansu czasowego.

c) dziennik, 3

ma prostą fabułę, narratora oraz swobodniejszą kompozycję niż nowela.

5. W odniesieniu do utworu Jarosława Iwaszkiewicza rozstrzygnij o prawdziwości lub fałszu poniższych zdań - wpisz P, jeśli odpowiedź jest prawdziwa,

natomiast F, jeśli jest fałszywa. (0 - 1 pkt.)

1 Utwór pozbawiony jest metafor, symboliki.

2

Utwór został napisany po sześciu latach od przedstawionych w nim zdarzeń.

6. Wypisz z różnych akapitów dwa fragmenty utworu, świadczące o tym, że ma on cechy

wspomnienia. (0 - 1 pkt.)

………

………....

………

7. Na podstawie utworu napisz, jaką cechą powinien charakteryzować się artysta i jaką

ma on pełnić rolę. (0 - 1 pkt.)

………

………

………

8. Określ funkcję wielokropków w ostatnim akapicie utworu. (0 - 1 pkt.)

………

………....

(6)

II ANALIZA I INTERPRETACJA WIERSZA (0 - 8 pkt.) Przeczytaj uważnie tekst i odpowiedz na pytania.

Ernest Bryll

Wciąż o Ikarach głoszą

Wciąż o Ikarach głoszą - choć doleciał Dedal, jakby to nikłe pierze skrzydłem uronione chuda chłopięca noga zadarta do nieba - znaczyła wszystko. Jakby na obronę dano nam tyle męstwa, co je ćmy gromadą skwiercząc u lampy objawiają…

- Jeśli

poznawszy miękkość wosku umiemy dopadać wybranych brzegów - mijają nas w pieśni.

Tak jak mijają chłopa albo mu się dziwią, że nie patrzy w Ikary…

Breughel, co osiwiał

pojmując ludzi, oczy im odwracał

od podniebnych dramatów. Wiedział, że nie gapić trzeba się nam w Ikary, nie upadkiem smucić - choćby najwyższy…

- A swoje ucapić.

- Czy Dedal, by ratować Ikara, powrócił?

1966

9. W wierszu przedstawiono kontrast dwóch postaw życiowych. Jakie to postawy

i kto w utworze je reprezentuje? (0 - 2 pkt.)

………

………

………

10. Dlaczego podmiot liryczny w odniesieniu do postaci mitologicznej nie używa liczby pojedynczej Ikar, tylko mnogiej Ikary? (0 - 1 pkt.)

………

………

………

(7)

11. Kogo uważasz za współczesnego Ikara? Uzasadnij swoją odpowiedź. (0 - 1 pkt.)

………

………

………

12. Ludzie, którzy znają miękkość wosku i umieją dopadać wybranych brzegów, to

a) marzyciele. (0 - 1 pkt.)

b) realiści.

c) optymiści.

d) egoiści.

13. Słowa: gapić, ucapić to (0 - 1 pkt.) a) synonimy.

b) wyrazy przeciwstawne.

c) wyrazy potoczne.

d) archaizmy.

14. Czy Dedal, by ratować Ikara, powrócił? Określ, jaki to środek poetycki i jaką pełni

funkcję w wierszu. (0 - 2 pkt.)

………

………

III ORTOGRAFIA (0 - 6 pkt.)

15. Do podanych wyrazów dopisz cząstkę nie łącznie lub rozdzielnie. Zadbaj o czytelny

zapis. (0 - 2 pkt.)

...smucenie się, postąpić ...lojalnie, ...ulec pokusom, ...podjął się zadania,

…...zrealizowane marzenia, ...warto się smucić.

16. Otocz linią wielką lub małą literę. (0 - 2 pkt.) Planuję zwiedzić M / m uzeum N / n arodowe W / w K / k rakowie.

Zabiorę znajomych nad M / m orze B / b ałtyk oraz nad J / j ezioro Ś / ś niardwy.

Moim ulubione czasopisma to M / m ówią W / w ieki oraz W / w iedza i Ż / ż ycie.

(8)

17. Do podanych wyrazów dopisz podaną cząstkę łącznie lub rozdzielnie. Zadbaj

o czytelny zapis. (0 - 2 pkt.)

na od

…….przykład …….rzeczy

…….prawdę …….razu ……..pozór ……. dawien dawna IV GRAMATYKA I STYLISTYKA (0 - 12 pkt.)

Przeczytaj tekst i odpowiedz na pytania.

Leopold Staff Prometusz

Wstawszy raz lewą nogą z łóżka Jowisz srogi Zwołał na zgromadzenie olimpijskie bogi I rzekł: „Mam tego dosyć! Niech Herkules rusza I wyzwoli natychmiast z pęt Prometeusza, Bo czy się wam podoba to, czy nie podoba, Obrzydła mi już tego pyszałka wątroba I ten orzeł, co mu ją wieczyście wyżera, I łańcuchy, i dzikie skały, et caetera".

I poszedł, aby rozkuć go, Herkules z młotem, Lecz Prometeusz na to: „Ani mowy o tem, Nie tykaj kajdan, niech ci się nawet nie marzy!

Czy nie widzisz, jak mi z tym Kaukazem do twarzy?"

1958

18. Z tekstu Leopolda Staffa Prometeusz wypisz trzy czasowniki w trybie

rozkazującym. (0 - 1 pkt.)

…...

19. Określ formę gramatyczną wyrazów podkreślonych w tekście Leopolda Staffa

Prometeusz. (0 - 2 pkt.)

wyzwoli – osoba..., liczba..., rodzaj ..., czas ..., tryb ...

twarzy – przypadek...,liczba ..., rodzaj ...

20. Podziel wyraz niech na głoski. Podaj po 3 cechy każdej z nich. (0 - 3 pkt.)

…...

…...

…...

(9)

21. Dokonaj rozbioru zdania - sporządź wykres, a następnie nazwij części zdania i części

mowy. (0 - 3 pkt.)

Z powodu złego humoru Jowisza olimpijscy bogowie zmienili swoje plany.

WYRAZ CZĘŚĆ ZDANIA CZĘŚĆ MOWY

22. Podkreśl tematy oboczne występujące podczas odmiany rzeczownika orzeł.

(0 - 1 pkt.) a) orze- b) orzeł- c) orl- d) orl'- e) orł-

23. Podkreśl czasowniki, które w czasie przyszłym mają formę złożoną. (0 - 1 pkt.) myć, ciągnąć, pomóc, robić, skoczyć,pomagać, pociągnąć, zrobić, skakać, mieć

24. Wyjaśnij, jak rozumiesz frazeologizm udawać Greka. (0 - 1 pkt.)

…...

…...

(10)

V ZNAJOMOŚĆ LEKTUR (0 - 5 pkt.)

25. Za kogo chciał być przyjęty przez swojego Ojca biblijny marnotrawny syn?

a) Za niegodnego syna. (0 - 1 pkt.)

b) Za powracającego domownika.

c) Za jednego ze służących.

d) Za skruszonego potomka.

26. Kiedy podmiot liryczny we fraszce Na zdrowie dostrzega zalety zdrowia?

a) Gdy jesteśmy szczęśliwi. (0 - 1 pkt.)

b) Gdy zdrowie się zepsuje.

c) Gdy zdrowie w cale.

d) Gdy świat jest niemiły.

27. Punkt kulminacyjny w noweli Latarnik Henryka Sienkiewicza to:

a) przybycie bohatera do konsula. (0 - 1 pkt.) b) otrzymanie przez bohatera nowej pracy.

c) czytanie przez bohatera Pana Tadeusza.

d) rozbicie statku.

28. Uzupełnij lukę tak, by powstał poprawny tytuł wiersza Zbigniewa Herberta.

……… zwane wyobraźnią (0 - 1 pkt.) 29. Uzupełnij tabelkę imionami bohaterów, o których jest mowa w przytoczonych

fragmentach. (0 - 2 pkt.)

CYTAT IMIĘ BOHATERA

a) Miała jedenaście lat, ale wszyscy mówili, że ma prawdziwy talent.

Tak jak rodzice, którzy byli muzykami w orkiestrze.

b) ...też nieźle grał na skrzypcach, ale nie miał cierpliwości do ćwiczeń, bo interesowało go dużo innych rzeczy, na przykład piłka...

c) Bo się bała, że będzie musiała kupić dzieciom jakiś prezent.

Na przykład trzy cukierki.

(11)

VI DŁUŻSZA FORMA WYPOWIEDZI (0 - 20 pkt.)

30. Waleczny i szlachetny czy przebiegły, gwałtowny…jaki był mitologiczny bohater Grecji.

Napisz charakterystykę wybranej postaci z mitologii greckiej. Twoja wypowiedź powinna liczyć co najmniej 200 słów.

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

(12)

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

(13)

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

………...

Wypełnia sprawdzający:

KRYTERIUM PUNKTY

TREŚĆ

KOMPOZYCJA I GATUNEK STYL I ZASÓB SŁOWNICTWA POPRAWNOŚĆ JĘZYKOWA ORTOGRAFIA

INTERPUNKCJA ESTETYKA RAZEM:

(14)

Brudnopis (nie podlega ocenie)

Cytaty

Powiązane dokumenty

Auch das ist ein möglicher Grund, warum laut einer Umfrage 40 Prozent der Befragten die neuen Verkehrsmittel ablehnen oder sich über sie ärgern.. Sie stehen an

Tylko literatura jest w stanie pozwolić nam wejść głęboko w życie drugiej istoty, rozumieć jej racje, dzielić jej uczucia, przeżyć jej los. Czy zgadzasz się ze słowami

Kiedy ją potem pytałam o ten smutek – a robiłam to wiele razy, żeby zawsze usłyszeć to samo – mama odpowiadała, że jest smutna, bo jeszcze się nie urodziłam, a ona już do

e) po dodaniu pewnej substancji, czerwony roztwór zawierający oranż metylowy zmienił barwę na pomarańczową;.. f) po dodaniu pewnej substancji, malinowy roztwór zawierający

Woda jest niezbędna do życia, ale nie wszystkie roztwory zawierające w swojej nazwie słowo woda, nadają się do picia.. Podczas procesu elektrolizy

Całkowita zgodność treści pracy z tematem, pełne i oryginalne rozwinięcie charakterystyki postaci, w której znajdują się elementy prezentacji postaci, opisu

Pole tego kwadratu może wynosić 12,5 jednostek kwadratowych1. W rozwinięciu

trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w internecie, w których prowadzi się dyskusje. Jego celem jest