• Nie Znaleziono Wyników

Otwarcie Sesji

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Otwarcie Sesji"

Copied!
8
0
0

Pełen tekst

(1)

Zdzisław Libera

Otwarcie Sesji

Rocznik Towarzystwa Literackiego imienia Adama Mickiewicza 22, 5-9

1987

(2)
(3)
(4)

Rocznik Tow arzystwa Literackiego im. A. M ickiewicza X X II (1987)

SESJA NAUKOWA

Zdzisław Libera

OTW ARCIE S E S JI

W m a ju 1986 r. m inęło sto lat od chw ili, k ied y to grono h u m an istó w lw ow skich, polonistów , literató w i historyków powołało do życia Tow a­ rzy stw o L iterack ie im. A dam a M ickiewicza. Było to n ie ty lk o w y darze­ nie w dziejach życia k u ltu ra ln e g o narodu, ale także ak t o c h a ra k te rz e politycznym . Oto w okresie niew oli, w stolicy G alicji, pow staje sto w a­ rzyszenie naukow e, k tó re jako p atro n a o biera A dam a M ickiewicza, poetę będącego sym bolem p rag n ie ń niepodległościow ych i w yrazem najszczy t­ n iejszych ideałów narodow ych. Dzieła wieszcza bowiem , bo ta k się w ted y nazyw ało M ickiewicza, Konrad Wallenrod, D ziady, Księgi narodu polskie­

go i p ielgrzym stw a polskiego, Pan Tadeusz sk u p iały m yśli i uczucia na

najw ażniejszej spraw ie, jak ą była wolność i niepodległość Polski.

Początkow o T ow arzystw o zajm ow ało się badaniem życia i tw órczości M ickiewicza. W ydaw ało „P am iętn ik T o w arzy stw a” i organizow ało o d ­ czy ty i w ykłady, sporządziło kryty czne, n ieste ty nieukończone w ydanie dzieł poety, k tó ry ch sześć tom ów ukazało się w lata ch 1893 - 1910. P rzedstaw iciele T ow arzystw a uczestniczyli w uroczystościach sprow adze­ nia prochów M ickiewicza na W awel.

Działalność T ow arzystw a nie ograniczała się jedynie do te re n u L w o­ wa. Jeg o członkow ie pochodzili także z ziem in nych zaborów i spoza g ran ic d aw n ej Rzeczypospolitej. Do m ia ry sym bolu u rasta list w arszaw ­ skiego adw okata, lite ra ta i m iłośnika lite ra tu ry , Leopolda M eyeta do W ładysław a Bełzy, lw ow ianina, poety i se k re tarz a T ow arzystw a z prośbą, ażeby n a listę jego członków w pisał Elizę Orzeszkową, znakom itą p isarkę, m ieszkankę G rodna. Tow arzystw o okazało się in sty tu cją, k tó ra p o tra fiła przełam yw ać b a rie ry zaborów i sta ra ła się łączyć badaczy i m iłośników lite r a tu r y polskiej w jed nej naukow ej organizacji.

Z czasem cele i zadania T ow arzystw a poszerzyły się, bow iem o b jęły one badania n ad całym p iśm iennictw em polskim od czasów n a jd a w n ie j­ szych do początków w iek u XX. W raz z rozszerzeniem celów i zadań zm ienił sw ą nazw ę o rg an literack i T ow arzystw a. „P am iętn ik T o w arzy­ s tw a L iterackiego im. A dam a M ickiew icza” przekształcił się w „ P a m ię t­

(5)

nik L ite ra c k i” , od tego czasu najpow ażniejsze w Polsce czasopism o h i­ storyczno literack ie. P rzen iesien ie akcen tu z b ad a ń nad życiem i tw ó r­ czością M ickiewicza na całość lite r a tu r y polskiej i jej dziejó w m iało tak że sw oje sym boliczne znaczenie. L ite ra tu ra w św iadom ości k u ltu r a l­ nej początków XX w. była tą dziedziną sztuki, k tó ra n ajp ełn iej m oże i n ajw y raziściej zarazem odzw ierciedlała losy naro du , a jej b adan ie s ta ­ w ało się n a tu ra ln y m obow iązkiem obyw atelskim . Po p ro stu bad an ia n a d dziejam i lite ra tu ry ojczystej, podobnie jak badan ia n ad h istorią narod u , b y ły św iadectw em jego żyw otności i dojrzałości k u ltu ra ln e j.

N ow y rozdział w dziejach T ow arzystw a rozpoczął się w ro k u 1918, z chw ilą odzyskania przez Polskę niepodległości. W now ych w a ru n k a ch T ow arzystw o rozw inęło sw oją działalność. P o w stały now e oddziały, m .in. w W arszaw ie, Poznaniu, W ilnie, K atow icach. O ddział w K rakow ie pod przew odnictw em Ignacego C hrzanow skiego odznaczał się szczególną a k ty ­ wnością. Rósł a u to ry te t T ow arzystw a. W acław Borowy, uzasad n iając w swoim referacie p ro g ram o w ym potrzebę założenia oddziału w W arsza­ wie, dow odził, że pow inien „on odegrać pow ażną rolę k u ltu raln o -sp o łecz- ną, sta ją c się — jako in sty tu c ja popu lary zująca n au kę — jedn ym z og­ nisk /przeciw działania w y b u jałem u , do bezecności nonszalanckiem u a cza­ sem w ręcz w o ju jącem u d y letan ty zm o w i...”

W o k resie m iędzy w ojen ny m Tow arzystw o, k o n ty n u u ją c tra d y c ję daw niejszą, organizow ało — oprócz zw ykłych zebrań naukow ych — w ięk­ sze sesje poświęcone zagadnieniom historii i teorii lite ra tu ry . N a fo ru m T ow arzy stw a odby w ały się głośne swego czasu d y sk u sje m etodologiczne dotyczące sposobu in te rp re ta c ji zjaw isk literackich, a także d y sk u sje na te m a t kształcenia polonistów na studiach uniw ersyteckich. Oprócz cza­ sopism a T ow arzystw o w ydaw ało Bibliotekę P a m ię tn ik a L iterackiego, w k tó re j u k a z ały się dzieła M ieczysław a B rah m era, B ronisław a G u b ry n o - wicza, T adeusza M akowieckiego, J u lia n a K rzyżanow skiego i Bogdana Suchodolskiego. W ty m czasie także Tow arzystw o zaczęło przekształcać się z in sty tu c ji e lita rn e j w stow arzyszenie b ardziej d em okratyczne, po­ niew aż do jego szeregów oprócz pracow ników u n iw ersy tetó w zaczęli napływ ać w w iększej liczbie nauczyciele szkół średnich, b ib liotekarze i zw ykli m iłośnicy lite ra tu ry .

W czasie okup acji hitlero w sk iej T ow arzystw o zeszło do podziem ia k o n ty n u u ją c pracę naukow ą i ośw iatow ą. J a k dowodzą zapisy p a m ię tn i­ k arskie, zarów no we Lw owie, jak i w W arszaw ie odbyw ały się w p r y ­ w atny ch m ieszkaniach zebrania, na k tó ry ch członkow ie w ygłaszali re fe ­ r a ty i d y sk u to w ali różnorodne zagadnienia literackie.

Po zakończeniu w o jn y T ow arzystw o naty ch m iast rozpoczęło sw oją działalność. Z arząd G łów ny przeniósł się ze Lw ow a do W arszaw y. Sieć oddziałów ob jęła n iem al całą Rzeczpospolitą, a pośród celów i zadań

(6)

T o w arzy stw a znaczenia n ab rała teraz tro sk a o p rog ram ed ukacji poloni­ sty cznej, pomoc nuczycielom w realizacji p ro g ram u nauczania. H isto ria T o w arzy stw a w ok resie o statn ich czterdziestu lat obfitow ała w różnego ro d za ju w y darzenia, nie zawsze d la niego pom yślne. W sum ie jed n a k osiągnięcia T ow arzy stw a nie są chyba małe. K onferencje i zjazdy n au k o ­ we o d b y w a ją się nie tylko w w iększych ośrodkach u niw ersyteckich, ale tak że w m n iejszy ch m iastach , jak Częstochowa, Kalisz, Łom ża, O lsztyn, Opole, P io trk ó w T ry b u n alsk i, Płock, Rzeszów, Tarnów . Pod p a tro n a te m T o w arzystw a u k a z ały się trz y w ydania D zieł Ju liu sza Słowackiego pod re d a k c ją Ju lia n a K rzyżanow skiego. „P am iętnik L ite ra c k i” p rze k a z an y został w praw dzie In sty tu to w i B adań L iterack ich PA N , ale p o w stał R ocznik T ow arzy stw a L iterackiego im. A dam a M ickiewicza” . P rz e s ta ły w ychodzić to m y B iblioteki P am iętn ik a Literackiego, ale na jej m iejscu p o jaw iła się B iblioteka T ow arzystw a, w k tó re j ukazało się k ilk anaście książek sta ra n n ie przygotow nych p rzez W ydaw nictw o Z akładu N arodo­ wego im. O ssolińskich. P rz y w spółpracy naszego tow arzystw a uk azu je się od w ielu la t „P o lo n isty k a ”, pismo dla nauczycieli, w k tó ry m ogłaszają ro zp ra w y i a rty k u ły członkow ie T ow arzystw a. W idoczny jest udział To­ w arzystw a i jego członków w pracach nad program em języka polskiego w szkole .podstaw ow ej i śred n iej. Poszczególne oddziały, jak na p rzy k ład Oddział Częstochow ski lub P rzem yski, o rg anizu ją w łasną działalność w ydaw niczą, zw iązaną głów nie z bad an iam i regionalnym i. Tow arzystw o objęło opiekę nad now ym pełnym w ydaniem D zieł M ickiewicza, k tó re ukaże się n ak ład em Spółdzielni W ydaw niczej „C zytelnik”. O ddział W a r­ szaw ski p a tro n u je M ałej Bibliotece L ite ra tu ry Polskiej, k tó re j to m ik pierw szy K sięgi narodu polskiego i p ielg rzym stw a polskiego ukazał się niedaw no. Z in ic ja ty w y Oddziału W arszaw skiego i p rzy jego w spół­ p racy P ań stw o w y In s ty tu t W ydaw niczy w ydał kilka tom ików o c h a ra k ­ terze bibliofilskim , dedykow anych starszy m polonistom . Poprzez działające w łonie T o w arzy stw a kom isje: kom paraty styczną i k ry ty k i lite r a tu r y w spółczesnej ro zw ijają się zainteresow ania specjalistyczne: w pierw szym w ypadku dotyczą one problem ów lite ra tu ry porów naw czej, w d ru g im — an alizy zjaw isk w spółczesnych, k tó re niepokoją um ysły i budzą ożyw ione dyskusje.

K iedy czyta się dzieje naszego Tow arzystw a opracow ane przez iego historyków : B ronisław a Nadolskiego, E dm unda Jankow skiego, E ugeniusza Saw rym ow icza, R yszarda W ojciechowskiego i S tanisław a Fitę, odnosi się w rażenie, że T ow arzystw o L iterack ie im. A dam a M ickiewicza spełniało w życiu nauk ow y m k ra ju w ciągu stu lat swego istnienia pożyteczną i w ażną fu n k cję społeczn o -k u ltu raln ą. W nosiło ferm en t in te le k tu a ln y do życia naukow ego, do środow iska polonistycznego, ożywiało daw ne postacie

(7)

lite ra tu ry , rozw ijało zaintereso w ania h istorycznoliterackie. M ożna by po­ w iedzieć nieco uroczyście: stało na s tra ż y k u ltu ry narodow ej.

I jeszcze jed n a reflek sja n asuw a się w czasie ro zm y ślań n ad h istorią T ow arzystw a. Miało ono w swoim gronie w y b itn y ch działaczy, k tó rz y bezinteresow nie, w im ię ra c ji n ad rzędnych i w artości ogólnohum anistycz- ny ch przyczynili _ się do tego, że Tow arzystw o p rz e trw a ło tru d n e lata niew oli, pierw szej i d ru g iej w ojny św iatow ej, p o trafiło przełam yw ać różnorodne przeszkody i przeciw ności, pracow ać d la rozw oju polonistyki i um acniania hum an isty czn ych w artości. W ystarczy przypom nieć nazw i­ ska znakom itych uczonych i historyk ów lite ra tu ry , jak Rom an P iłat, W ilhelm B ruchnalski, W iktor H ahn, Ju liu sz K leiner, J u lia n K rzyżanow ­ ski, b y . uśw iadom ić sobie skalę w artości i m iarę ich indyw idualnego zna­ czenia. A przecież oprócz ty ch najczynniejszych działali jeszcze inni, jak F ranciszek Bielak, W acław Borowy, Ignacy C hrzanow ski, W ładysław D łu­ gosz, T adeusz M ikulski, S tan isław Pigoń, Leon Płoszew ski, R om an P ol- lak, S tan isław R utkow ski, E ugeniusz Saw rym ow icz, A ndrzej Bukow ski, K o n rad Górski, Edm und Jank o w ski, Ja n in a K ulczycka-Saloni, Jadw iga L ind er, Józef M ikołajtis, Czesław Zgorzelski, by ograniczyć się d o k ilk u ­ n a s tu nazw isk, w śród k tó ry ch w id n ieją też i seniorzy do tej po ry z To­ w arzystw em uczuciowo związani.

P o w staje pytan ie, czym m a być Tow arzystw o dzisiaj, hic et nunc, w końcu w ieku dw udziestego i w w iek u d w ud ziestym pierw szym , w okresie w zm ożonej działalności in sty tu cji oficjalnych, państw ow ych, jak In sty tu t B adań L iterackich Polskiej A kadem ii N auk, U n iw ersy tety i Wyższe Szkoły Pedagogiczne, k tó re u p raw iają bad an ia literack ie i zaj­ m u ją się także ich 'upowszechnianiem . Stow arzyszenie zajm u je się, jak to ok reśla s ta tu t: 1) naukow ym badaniem dziejów piśm ienn ictw a polskie­ go ze szczególnym uw zględnieniem tw órczości A dam a M ickiewicza i współczesnego m u ru c h u um ysłowego, 2) budzeniem zam iłow ania do lite ra tu ry polskiej i naukow ym pogłębieniem jej znajom ości 3) tro sk ą o pro g ram edukacji polonistycznej i fo rm y jej realizacji.

By na to p y tan ie odpowiedzieć, należy p rzed tem zastanow ić się nad tym , co oznacza dzisiaj badanie dziejów p iśm iennictw a i jakie m iejsce zajm u je w k u ltu rz e współczesnej lite ra tu ra piękna, k tó ra ry w alizu je ze śro dkam i audiow izualnym i w d otarciu do um ysłów , uczuć i w yobrażeń odbiorców.

L ite ra tu ra o dgryw ała przez długie lata w Polsce szczególną rolę. Była „ark ą przym ierza m iędzy daw ny m i i m łodszym i la ty ” , „krzepiła se rc a ” , k ształto w ała sum ienia ludzkie. Stanow iła źródło przeżyć estetycznych. T rudno orzec w .sposób jednoznaczny, czym jest lite ra tu ra dzisiaj i jakie p e rsp ek ty w y ry su ją się przed jej przyszłością. M ożem y jed n ak z pew noś­ cią w yrazić przekonanie, że wciąż jest potężną dźw ignią życia duchowego,

(8)

— 9 —

stanow i w ażny czynnik in sp ira c ji w sferze m oralości i działań społecz­ nych o raz niezastąpiony ja k dotychczas środek kształtow ania w rażliwości uczuciowej i estetycznej. Bez lite ra tu ry tru d n o byłoby w yobrazić sobie działalność radia, telew izji i film u. L ite ra tu ra , jak każde zjaw isko k u l­ tu ry , w ym aga zrozum ienia, zbadania, przybliżenia. Cóż bow iem oznacza dzisiaj badanie dziejów piśm ien nictw a polskiego, ja k nie poszukiw anie w artości m o ralnych, narodow ych, społecznych i estetycznych, które wzbo­ gacają życie duchow e i d o starczają saty sfak cji wyższego rzędu?

M etody, za pomocą k tó ry c h s ta ra m y się zjaw isk a literackie tłu m a ­ czyć, o k reślają zarazem ich znaczenie i m iejsce w k u ltu rz e, od słaniają w artości u k ry te , pom agają zrozum ieć m yśli w kontekście filozoficznym i historycznym , opisują k sz ta łt a rty sty c z n y dzieła literackiego w k a te ­ goriach poetyki i stylistyki. T ow arzystw o w całej sw ojej h isto rii uw ażało d y sku sję nad lite ra tu rą i jej tw ó rcam i za źródło isto tn y ch dla życia d u ­ chowego przeżyć in te le k tu a ln y c h i w ażny czynnik w rozw oju k u ltu ry . Społeczny c h a ra k te r T ow arzystw a zakłada, że nasz stosunek do lite ra tu ry i jej badań odznacza się postaw ą głęboko p o jęte j to le ran c ji i swobody, k tó ra pozw ala n a różne sposoby i m eto d y opisu i in te rp re ta c ji zjaw isk literackich. Jak o organizacja n iezależna od in sty tu c ji oficjalnych Tow a­ rzystw o może łatw iej docierać do szerokich kręgó w społeczeństw a i na m iarę sw oich sił i m ożliw ości pom agać w k sz ta łto w an iu k u ltu r y h u m a ­ nistycznej w k ra ju .

Rozpoczynając d ru g ie stulecie działalności T ow arzystw a Literackiego im. A dam a M ickiew icza p rag n ie m y n aw iązu jąc do n ajszlachetniejszych i najlepszych tra d y c ji w dziejach b ad ań n ad lite ra tu rą polską ko n ty n u o ­ wać je i wzbogacać o now e w artości, odjpowiadające oczekiw aniom i po­ trzebom in te le k tu a ln y m nadchodzących pokoleń.

Cytaty

Powiązane dokumenty

już sam sposób jego rozmnażania się je s t niezwykły, rozmnaża się bowiem stale i wyłącznie zapomocą partenogenezy (samca opisywanego owada dotychczas jeszcze

sującej nas epoce byli już w mniejszości, lecz ciągle jeszcze dominowali w starszych osiedlach nadmorskich i w Fila- delfii, największym ówczesnym mieście

Podjęcie uchwały w sprawie udzielenia pomocy finansowej z budżetu Województwa Śląskiego w formie dotacji celowej Gminom województwa śląskiego na realizację

Nie zetknąłem się jeszcze na polskim rynku wydawniczym, w odniesieniu do prawa rolnego, z podręcznikiem, którego poszczególne fragmenty kończyłyby się wykazem literatury

- radny Jan Kawulok, Przewodniczący Sejmiku – w związku z realizacją procedury związanej z zatwierdzeniem sprawozdań oraz absolutoryjnej, Państwo Radni otrzymali

Sympozjum, które dziś Państwo rozpoczynają, łączy się najpierw z osobą Ojca świętego Jana Pawła II, a następnie ze słowem tak często pojawiającym się na naszych ustach,

” Minister chciał bowiem przedstawić tworzenie sieci szpitali jako proces naturalny, wynikający z zastosowania określonych, obiektywnych kryteriów,

G dy stan czynny z jakiegoś pu nktu rozchodzi się po włóknie mięsnem, w tem samem w łóknie powstaje prąd m ający ten sam kierunek, co stan czynny, prąd ten