Dodatek tygodniowy „Głosu Wąbrzeskiego" poświęcony sprawom
============ oświatowym, kulturalnym i literackim =:-■■■■
Nr. 36 jj
łimaaswwjl SaKESMBEMESSBMEKSa^^^JHSSiaaBl^fl^
Wąbrzeźno, dnia 14 września 1935 r.
14 niedz e a po Zesłaniu Ducha Świętego
LEKCJA
z listu św. Pawła do Galatów rozdz. 5, w. 16-24.
Bracia: Duchem chodźcie, a pożądliwości ciała nie wypełnicie: albowiem ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału. Bo te się sobie wzajemnie sprze
ciwiają, abyście nie cokolwiek chcecie, to czynili. A je
śli Duchem bywacie rządzeni, nie jesteście pod Zakonem A jawne są uczynki ciała, iktóre są: porubstwo, nieczy
stość, niewstydliwość. wszeteczeństwo, bałwochwalstwo, czarowania, nieprzyjażni swary, zawiści, gniewy, niesna
ski, rozterki, kacerstwa, zazdrości, męźobójstwa, pijań stwa, biesiady i tym podobne. O których opowiadam wam, jakom przedtem opowiedział, iż którzy takowe rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie dostąpią. A owoc Ducha jest: miłość, wesele, pokój, cierpliwość, dobrotli
wość, dobroć nieskwapliwość, cichość, wiara, skromność, wstrzemięźliwość, czystość. Przeciwko takowym nie masz Zakonu. A którzy są Chrystusowi, ciało swe ukrzyżowali z namiętnościami i poźądliwościami.
EW ANGEL JA
św. Mateusza rozdz. 6, wiersz 24—35.
Wonczas mówił Jezus uczniom Swoim: Ża
den nie może dwom Panom służyć. Bo albo jed
nego będzie nienawidził, a drugiego będzie mi
łował; albo jednego trzymać się będzie, a dru
gim wzgardzi. Nie możecie Bogu służyć i ma
monie. Dlatego powiadam wam, nie troszczcie się o życie wasze, cobyście jedli: ani o ciało wa
sze, czembyście się odziewali. Czyliż dusza wasza nie jest ważniejsza niż pokarm, i ciało niźli odzienie? Wejrzyjcie na ptaki powietrz
ne, iż te nie sieją, ani źną, ani zbierają do gu
mien; a Ojciec wasz niebieski żywi je. Ożyliś
^ok 16
aw—wmi 11> miii w ■■iwir nir -iw ii 'i "ii'n1 ^^BgEgeaEMa
cie wy nie daleko ważniejsi niż one? I któż z was, troszcząc się, może przydać do wzrostu swego łokieć jeden? A o odzienie czemu się troszczycie. Przypatrzcie się liljom polnym, ja
ko rosną: nie pracują, ani przędą. A powiadam wam, iż ani Salomon, we wszystkiej ozdobie swej, nie bywał tak przybrany, jako jedna z tych. A jeśliż trawę polną, która dziś jest, a jutro będzie w piec wrzucona, Bóg tak przyo- dziewa; jakoż daleko więcej was, małowierni?
Nie troszczcież się tedy, mówiąc: Cóż będziem jeść, albo co będziemy pili, albo czem się bę
dziem przyodziewać ? Boć się o to wszystko po
ganie wielce starają. Albowiem Ojciec wasz niebieski wie, że tego wszystkiego potrzebuje
cie. Szukajcież tedy naprzód Królestwa Boże
go i sprawiedliwości Jego, a to wszystko bę
dzie wam przydane.
— 2 —
Marja Konopnicka
KU CHACIE
Co mi nada, co pomoże Cudza ziemia, cudze morze, Kiedy moja dusza cała Tam przyrosła, tam została, Gdzie mój stary próg!
Co mi nada piękno cudze,
Gdy w niem tęsknię, gdy w niem Kiedy serce moje płacze [nudzę I ku chacie swej kołacze
Z tych dalekich dróg!
Obejdź lądy, opłyń wody:
Nie odtęsknisz swej zagrody, Nie wydumasz zadumania.
Co ci stary dom przesłania, Stary, pszczelny ul...
Oczy tylko patrzą twoje
W cudze niebo, w cudze zdroje, Ale dusza ci z wyrajów,
Drży do łąk tych, do tych gajów, Do zroszonych pól.
W marmurowych chodzisz grodach Utęskniony po tych wodach.
Po tych wodach, co tam cieką Strugą modrą i daleką
Het, przez łężny szlak...
Wskroś palm wiania słyszysz bicie Skowronkowych piórek w życie, I uciekasz w cztery ściany Śpiewać, dumać naprzemiany.
Co tam, gdzie i jak...
. ... .
Gdy dziecko widzi, jak ojciec i matka czynią wszystko w poczuciu obowiązku i dla przypo dobania się Bogu, jak modlą się, wtenczas znajdują się wszystkie zarodki życia religijnego wsku tecznej opiece, a wśród nich, jak lilja na wilgnej łące, wyrasta czystość, skromnie, prosto, zwró
cona ku górze, zapowiadając białe kwiecie, które ją ma uwieńczyć niebawem.
— 3 —
Chluba polskiej marynarki m/s „Piłsudski*'
SRQPONMLKJIHGFEDCBAW niedzielę, dnia 15 w rześnia odbędzie M /S „Piłsudski" sw ój inauguracyjny rejs z
■G dyni do N ow ego Jorku. Przybycie pierw szego m otorow ca do G dyni w dniu 12 bin.
było św iętem całego społeczeństw a polskie
go. M S ..Piłsudski" w ,zbudził zainteresow anie tak w ielkie, że w szelkie now iny podaw ane z trasy T riest— G dynia, znajdow ały chętnych czytelników . Poniżej podajem y szereg infor- jnacvj. na podstaw ie których m oże sobie C zy
telnik w yrobić pojęcie, o w ielkości i kom forcie, jaki na tym polskim statku panuje.
M /S „Piłsudski" jest najw iększym stat
kiem , jaki kiedykolw iek pływ ał pod polską banderą. D ługość jego w ynosi 160‘4 m etra, szerokość 21*5 m etra, w ysokość 11*45 m etra, a pojem ność brutto 14.400 ton. Statek posia
da siedem pokładów i ogółem m oże pom ieś
cić przeszło tysiąc osób, w czem 371 pasa
żerów klasy turystycznej, 402 klasy trzeciej i 260 ludzi załogi.
D o napędu statku służą dw a potężne silniki D iesla, które pozw alają osiągać prze
ciętną szybkość podróżną 18 w ęzłów . M /S
„Piłsudski** przestrzeń G dynia — N ew Jork przebyw a w 8 i pół dniach.
M /S „Piłsudski** jest naw skroś now oczes
nym statkiem . N a statku znajdują się: ka
plica, pływ alnia, palarnia, salony i jadalnie, urządzone i ozdobione przez polskich arty
stów .
KAPITAN NOWEGO POLSKIEGO TRANS
ATLANTYKU M/S „PIŁSUDSKI44.
T rudną i odpow iedzialną rolę dow ódcy now ego transatlantyku polskiego M /S „Pił
sudski" złożono w dośw iadczone ręce kapi
tana M am erta Stankiew icza, którego zasługi na polu m arynarki oraz długoletnie doś
w iadczenie dają całkow itą gw arancję dobre
go w ykonania obow iązków .
B liższe poznanie działalności kapitana Stankiew icza napew no spotka się z zaintere
sow aniem naszych C zytelników , którzy chęt
nie podchw ytują w szystkie szczegóły, doty
czące statku „Piłsudski".
T rzeba zaznaczyć, że polska m arynarka jest jeszcze zbyt m łoda, aby m ogła poszczy
cić się dużi| ilością „asów m orskich" — po
pularnych kapitanów , ulubieńców m łodzieży i starszych, jak to dzieje się w krajach o starej i nieprzerw anej tradycji m orskiej.
Tern cenniejszym i w ydaja się ci nieliczni, którym w zaszczycie przypadła pionierska rola kapitanów polskiej m arynarki handlo
w ej. Jednym z takich pionierów polskiej że
glugi m orskiej jest w łaśnie kapitan \lam ert Stankiew icz, l rodzo.iv w M itaw ie, odebrał
I ny został w roku 1934 Złotym K rzyżem Z a
sługi. K apitan Stankiew icz posiada pozatem A ngielski K rzyż Zasługi za w spółpracę z ło
dziam i podw odnem i w zatoce R yskiej w cza
sie w ojny.
ŻOŁĄD EK
W IELKIEG O TRAN SA TLA N TY K U W spiżarni M S „Piłsudski"
By chw alić kuchnię na statkach „G dy
nia A m eryka . trzeba w pierw ruszyć w podróż i zakosztow ać sm acznej kuchni. Sła
w ę te pow iększa i rozpow szechnia każdy pasażer po odbyciu pod polską banderą podróży lub w ycieczki m orskiej. Poziom sztuki kulinarnej na statku nie jest bynaj
m niej rzeczą drobną lub niew ażną. Podczas podróży m orskiej, gdy orzeźw iające pow ie
trze zaostrza apetyt, przyjem ność dobrze przyrządzonych potraw odczuw a się sto
krotnie silniej, niż, na lądzie. Pozatem ilość i jakość posiłków w pływ a na zdrow ie i sa
m opoczucie pasażera, nic zatem dziwnego, że pieczę nad kuchnią pow ierza się na naszych statkach w ybitnym fachow com w dziedzinie kulinarnej.
B yłoby bezcelow em zachw alanie znanej ze sw ych zalet polskiej kuchni, w arto w ięc nam . pasażerom w ycieczek urządzanych na
„K ościuszce” w zgl. „Pułaskim " zapoznać się ze składem spiiżarni na naszym now ym stat
ku transatlantyckim „Piłsudski". T rudno, naturalnie, z zupełną dokładnością obliczyć dzienny rozchód artykułów ’ spożyw czych na statku, gdyż zarów no ilość pasażerów jak i ich apetyty byw ają różne w czasie każdej podróży. A le spiżarnia statku m usi być hoj
nie .zaopatrzona na w’szelki w ypadek. N a inauguracyjną podróż M /S „Piłsudski" zapo
trzebow anie dzienne artykułów spożyw czych przedstaw ia się zgoła sensacyjnie.
M /S „Piłsudski" zużył w czasie pierw szej podróży 9000 kg m ięsa, 1400 kg w ędlin, 6000 sztuk drobiu oraz 70000 sztuk jaj. O prócz te
go pasażerow ie M /S „Piłsudski" spożyli w czasie oglądania pięknych w idoków m or
skich kom potów w’ ilości 7000 kg, a ow oców ’ 6000 kg. Serów , śm ietanki, śm ietany skonsu
m owano w czasie podróży 1000 kg, m leka skondensow anego 1000 puszek, cukru 3000 kg, kaw y i herbaty 400 kg, a sam ej soli i przypraw 600 kg.
N a zakończenie należy dodać, że do spo
rządzonych sm acznie potraw w ypito 26000 butelek w in i w ódek, 800 beczek piw a i 5000 butelek lem onjady, a w ypalono przy tein 140.000 papierosów . Jakże blade w ydają się w obec tych cyfr proporcje legendarnego G argantui.
REDAKCJA NA MORZU~
Po raz pierw szy w dziejach piśm iennic
tw a polskiego, na pokładzie now ego statku transatlantyckiego „Piłsudski" pow stanie w ychodzące regularnie, drukow ane pism o.
N a statku została zm ontow ana now oczesna drukarnia, m ogąca w ykonyw ać naw et druki w ykształcenie średnie w R osji. Po ukończe
niu A kadem ji M orskiej w Petersburgu, brał udział w w ojnie św iatow ej w charakterze oficera na krążow niku „R urik". Przyczynił się on w dużej m ierze do w yodrębnienia i zjednoczenia m arynarzy Polaków , znajdu
jących się podczas w ojny w T allinnie, oraz na okrętach stacjonow anych w tym porcie.
Po zorganizow aniu Polaków m arynarzy i po skoordynow aniu ich działalności z Polakam i w ojskow ym i przyczynił się rów nież do przy
łączenia tej organizacji do Zw . Polaków’ W oj
skow ych w Petersburgu. Po w ybuchu rew olu
cji bolszew ickiej udał się na czas pew ien do A m eryki, poczem zam ierzał pow rócić do Pol
ski przez Syberję, ale został aresztow any przez bolszew ików ’ i jako oficer - Polak w ie
le m iesięcy przetrzym yw any był w obozie koncentracyjnym i C zeka. W raz z repatr
iantam i w’ lipcu 1921 roku pow rócił do Pol
ski, gdzie odrazu stanął w szeregach ludzi, służących spraw ie m orskiej. Jako kierow nik w’ydziału naw igacyjnego w Szkole M orskiej w Tczew ie i kierow nik nauk na statku szkol
nym „Lwów ", potem jako długoletni kapitan statków m arynarki handlow ej, zdobył duże dośw iadczenie i popularność w śród pasaże
rów . O d roku 1951 pełni kolejno obow iązki kapitana statku „Pułaski**, „Polonia" i „K oś
ciuszko". W roku ubiegłym został delegow a
ny do M onfalcone na stocznię dla kontroli budow’y m otorow ców , gdzie w krótce otrzy
m ał nom inację na kapitana M /S „Piłsudski . O jego zasługach na polu rozw oju polskiej floty handlow ej św iadczy fakt, że odznaczo-
0 1 0 4 9
w i e l o b a r w n e . Z e c e r n i a b ę d z i e r ę c z n a , o b s ł u g i w a n a p r z e z d w ó c h a e c e r ó w .
R e d a k c j a b ę d z i e z a o p a t r z o n a w t e l e f o n , ł ą c z ą c y j ą z d r u k a r n i ą i w s z y s t k i e m i w a ż - n i e j s z e m i o ś r o d k a m i n a s t a t k u . N a j w a ż n i e j s z ą z a ś ł ą c z n o ś ć z a p e w n i d z i e n n i k o w i r a d j o - t e l e g r a f . C o d z i e n n i e P o l s k a A g e n c j a T e l e g r a f i c z n a n a d a o b s z e r n y r a d j o g r a m s p e c j a l n i e d l a „ K u r j e r a M o r s k i e g o " , t a k i b o w i e m t y t u ł m a n o s i ć n o w e p i s m o .
W p o b l i ż u E u r o p y w i a d o m o ś c i b ę d ą t r a n s m i t o w a n e n a s t a t e k p r z e z r a d j o s t a c j ę w R a d o m i u . Z a s i ę g t e j s t a c j i o g r a n i c z a s i ę d o p o ł o w y o c e a n u A t l a n t y c k i e g o , d a l e j z a ś w i a d o m o ś c i b ę d ą n a d a w a n e z a p o ś r e d n i c t w e m w a r s z a w s k i e j s t a c j i t r a n s a t l a n t y c k i e j . W t e n s p o s ó b p o d r ó ż n i n a M / S „ P i ł s u d s k i " n a w e t p r z y b r z e g a c h A m e r y k i z o s t a n ą c o d z i e n n i e p o i n f o r m o w a n i o n a j w a ż n i e j s z y c h w y d a r z e n i a c h w k r a j u .
P o n i e w a ż s p o d z i e w a ć s i ę n a l e ż y z n a c z n e g o n a p ł y w u c u d z o z i e m c ó w n a l u k s u s o w e ,
Boża
( Z d a r z e n i e p
S t a ł a s o b i e j u ż o d l a t n i e p a m i ę t n y c h n a s k r z y ż o w a n i u p o l n y c h d r ó g z a w s i ą . Z n a l i j ą w s z y s c y , n a w e t c i s t a r u s z k o w i e , c o j u ż w e d w o j e s c h y l e n i , c h o d z i l i w s p a r c i n a s u c h y m , s k r z y w i o n y m k o s t u r z e .
K i e d y ś , g d y j e s z c z e w e w s i k o ś c i o ł a n i e s t a ł o , l u d z i e p o d n i ą n a b o ż e ń s t w a o d p r a w i a l i i p i e ś n i n a b o ż n e ś p i e w a l i . S t a r a , a k a ż d e m u s e r c u d r o g ą b y ł a t a m ę k a B o ż a s a m o t n i e s t o j ą c a , n i e k t ó r z y s t a r z y m ó w i l i , ż e p o d n i ą ł a s k d u ż o u p r o s i ć b y ł o m o ż n a .
M i n ę ł o d u ż o l a t . L u d z i e p o w o j e n n i o d z w y c z a i l i s i ę c h o d z i ć p o d f i g u r ę . N i e z g r a b n i e c i o s a n y w d r z e w i e i o d d e s z c z u s c z e r n i a ł y P a n J e z u s , s i e d z i a ł n a t r o n i e w c i e r n i o w e j k o r o n i e n a g ł o w i e i j a k o ś c o r a z s m u t n i e j z d a w a ł s i ę p a t r z e ć n a s z a r e z a l a n e b l a s k i e m s ł o ń c a p o l a .
R z a d k o G o k t o o d w i e d z a ł . C z a s e m j e s z c z e j a k a s c h y l o n a b a b i n a p r z y s i a - d ł a n a w y p r u c h n i a ł y m p n i u t u ż p o d f i g u r ą c z a s e m d z i a d w ę d r o w n y w s p a r ł s i ę o n i ą b y , t c h u m o g ł y z a c z e r p n ą ć w y m ę c z o n e p i e r s i — a l e z m ł o d s z y c h n i k t .
S a m a b y ł a .
N a d e s z ł o s k w a r n e l a t o . C z e r w o n e s ł o ń c e p a l i ł o n i e m i ł o s i e r n i e z i e m i ę , z ż ó ł c i ł o i s k r u s z y ł o t r a w ę , z a s u s z y ł o w s z y s t k i e r o ś l i n y . — S k a r ł o w a c i a ł e z b o ż e z ż ó ł k ł o p r z e d w c z e ś n i e — p o l a i ł ą k i s t a ł y s i ę w y m o w n y m o b r a z e m k l ę s k i .
P o k o ś c i o ł a c h k a p ł a n i p r ó ż n o o d p r a w i a l i n a b o ż e ń s t w a , a l u d p r ó ż n o w p i e r s i s i ę b i l i p r o s i ł o o d w r ó c e n i e s t r a s z l i w e g o n i e s z c z ę ś c i a . I w t e d y
n o w o c z e s n e s t a r k i p o l s k i e , „ K u r j e r M o r s k i "
b ę d z i e r ó w n i e ż z a m i e s z c z a ł d e p e s z e w j ę z y k u a n g i e l s k i m . D l a i n f o r m o w a n i a p o d r ó ż n y c h o n a j w a ż n i e j s z y c h w y d a r z e n i a c h z c a ł e g o ś w i a t a o r a z o s y t u a c j a c h n a n a j w a ż n i e j s z y c h g i e ł d a c h , d z i e n n i k m a s y s t e m a t y c z n i e o d b i e r a ć w i a d o m o ś c i o d n a j w i ę k s z e j a m e r y k a ń s k i e j a g e n c j i T u c k e r a . J e ż e l i d o d a m y d o t e g o , ż e d z i e n n i k b ę d z i e z a m i e s z c z a ł i n f o r m a c j e z ż y c i a n a s a m y m s t a t k u , j a s n e m s i ę s t a n i e , ż e p i s m o t o n i e o d r ó ż n i s i ę w i e l e o d w y d a w n i c t w p e r j o d y c z n y c h n a l ą d z i e .
R e d a k t o r e m t e g o p i s m a , a z a r a z e m p i e r w s z y m p o l s k i m n a p r a w d ę m o r s k i m d z i e n n i k a r z e m b ę d z i e z n a n y f e l j e t o n i s t a I g n a c y K o l ł u p a j l o , w c h o d z ą c y w s k ł a d z a ł o g i M / S
„ P i ł s u d s k i " .
B i o r ą c p o d u w a g ę , ż e s t a t e k „ P i ł s u d s k i "
m o ż e p r z e w o z i ć p o n a d 1 . 0 0 0 o s ó b p a s a ż e r ó w i z a ł o g i , d z i e n n i k b ę d z i e m i a ł n i e w ą t p l i w i e w d z i ę c z n e i b a r d z o c i e k a w e p o l e d o p r a c y .
M ę k a
r a w d z i w e )
p r z y p o m n i e l i s o b i e l u d z i e z e w s i B o ż ą M ę k ę n a p o l a c h s a m o t n i e s t o j ą c ą i p o s z l i d o n i e j , b y t a m p r o s i ć u k o r o n o w a n e g o P a n a J e z u s a o z m i ł o w a n i e — o d e s z c z . M o d l i l i s i ę g o r ą c o i p o s z l i . 1 d n i a d r u g i e g o t a k s a m o , a l e d e s z c z u n i e b y ł o , a J e z u s s i e d z i a ł s m u t n y — a l e n i e u b ł a g a n y .
I r o z g n i e w a l i s i ę l u d z i e i n i e c z e k a j ą c d ł u ż e j , a n i s i ę m o d l ą c d a l e j , z a b r a l i d n i a j e d n e g o z e w s i o k u l a r y s t a r s z e g o g o s p o d a r z a i u r ą g a j ą c f i g u r z e w ś m i e c h u d r w i ą c y m w ł o ż y l i j e n a n o s P a n u J e z u s o w i i p r z y w i ą z a l i d o g ł o w y .
M o ż e t e r a z b ę d z i e s z l e p i e j w i d z i a ł j a k w y g l ą d a j ą n a s z e p o l a i n a s z d o b y t e k — w o ł a l i z e z ł o ś c i ą w y r o s t k i i z e ś m i e c h e m , z a d o w o l e n i z ż a r t u r o z c h o d z i l i s i ę d o d o m ó w .
N a d e s z ł a n o c s u c h a , g o r ą c a j a k w s z y s t k i e p o p r z e d n i e . M i e s z k a ń c y w s i p o g r ą ż e n i b y l i w g o r ą c z k o w y m , p ó ł p r z y t o m n y m ś n i e . N a d ś w i a t e m p a n o w a ł a z ł o wrr o g a c i s z a .
N a g l e p o p ó ł n o c y w i c h e r s i ę z e r w a ł s t r a s z l i w y — d r z e w a s c h y l i ł y s i ę d o z i e m i a c h a t y i s t o d o ł y z a d r ż a ł y w p o s a d a c h . Z b u d z i l i s i ę l u d z i e — w y j r z e l i z p r z e r a ż e n i e m p r z e z o k n a i z o b a c z y l i j a k k r z a k i w o g r o d a c h t a r z a ł y s i ę p o z i e m i , j a k p ł o t y d r e w n i a n e k ł a d ł y s i ę p o k o t e m , j a k r o z r z u c o n e s t e r t y s i a n a z a s ł a ł y p o d w ó r k a i d r o g i . . . — W i d z i e l i w s z y s t k o d o k ł a d n i e , b o b ł y s k a w i c a o ś w i e t l a ł a j a s k r a w o z i e m i ę . . . P r z e l ę k l i s i ę . . . c h y ł k i e m p o d ś c i a n ą d o m u z a c z ę ł y p r z e s u w a ć s i ę c i e n i e d o j e d n e j c h a t y . D r ż ą c y z p r z e r a ż e
n i a z e b r a l i s i ę w s z y s c y m i e s z k a ń c y w s i .
N a r a z s t r a s z l i w y h u k p r z e s z y ł p o w i e t r z e . 1 o p i o r u n u d e r z y ł g d z i e ś b l i s k o . W p i e r w j e d e n , p o t e m d r u g i , p i ą t y , d z i e s i ą t y ’ , s e t n y . L u d z i o m z p r z e r a ż e n i a w ł o s y s t a n ę ł y n a g ł o w i e
— b y l i b l i s c y o b ł ę d u .
— K o n i e c ś w i a t a — s z e p n ą ł j e d e n z e z g r o m a d z o n y c h l u d z i .
K a r a b o ż a z a p o h a ń b i e n i e B o ż e j M ę k i .
— K a r a b o ż a . . . a l e c o z r o b i ć , j a k z ł o n a p r a w i ć ?
N i e c h a j t e n c o w ł o ż y ł o k u l a r y z d e j m i e j e t e r a z .
— J a k b u r z a p r z e j d z i e — o d e z w a ł s i ę p ł a c z l i w y g ł o s w y r o s t k a .
— T e r a z , n i e p o t e m . B u r z a m o ż e n i e p r z e j ś ć , p ó k i n a s w s z y s t k i c h z z i e m i ą n i e z r ó w n a .
— I d ź J ó z e f , i d ź ! — z a c h ę c a ł y k o b i e t y .
— A l e b ł y s k a w i c a . . .
— J a k n i e p ó j d z i e s z g o r z e j b ę d z i e . .
— J u ż i d ę .
D r z w i s i ę o t w a r ł y , c h ł o p a k w y s z e d ł , j a k a ś d ł o ń k o b i e c a n a k r e ś l i ł a z a n i m k r z y ż i w c h a ł u p i e z a l e g ł a g r o b o w a c i s z a .
Z n ó wT h u k ! S t r a s z l i w y h u k , z u p e ł n i e b l i s k o p i o r u n u d e r z y ł . P o t e m r a z d r u g i i t r z e c i — n a g l e — w c h a ł u p i e j a k a ś g w a ł t o w n a j a s n o ś ć z r o b i ł a s i ę , k t o ś j ę k n ą ł , k t o ś i m i ę M a r j i w y m ó w i ł i c i s z a z a l e g ł a .
N a d w o r z e d a l e j s z a l a ł h u r a g a n Z n i e b a l a ć s i ę p o c z ę L y s t r u m i e n i e w o d y , p i o r u n y d a l e j b i ł y r a z w d r z e w a p r z y d r o ż n e , t o z n ó w w s t e r t y s ł o m y i w c h a ł u p y . N a c z t e r e c h s t r o n a c h w s i w z b i ł y s i ę w n i e b o o g n i s t e p ł o m i e n i e w z n i e c o n y c h p i o r u n e m p o ż a r ó w .
R o z p ę t a n e ż y w i o ł y s z a l a ł y .
S ł o ń c e n i e ś m i a ł o s p o j r z a ł o n a ś w i a t . C ó ż z a o k r o p n e s p u s t o s z e n i e n o c j e d n a u c z y n i ł a ! J e d e n k ł o s ż y t a n i e s t a ł n a p o l u . Z b o ż e z m i e s z a n e z b ł o t e m , d r z e w a p o ł a m a n e , d r o g i z a r z u c o n e g a ł ę ź m i i k a m i e n i a m i .
A w e w s i ? — l a m e n t . C h l e b a n i e b ę d z i e — w i d m o g ł o d u s t a n ę ł o u p r o
g u w s i . C z ę ś ć d o b y t k u s p a l i ł a s i ę d o s z c z ę t n i e , k i l k a d z i e s i ą t t r u p ó w r a ż o n y c h p i o r u n e m l e ż a ł o n a d r o g a c h i w c h a t a c h . K l ę s k a b y ł a o k r o p n a .
T y l k o n a p o l a c h z a w s i ą s t a ł a n i e n a r u s z o n a B o ż a M ę k a . P a n J e z u s s c z e r n i a ł y w c i e r n i o w e j k o r o n i e s i e d z i a ł p o d m a ł y m d a s z k i e m i s m u t n i e p a t r z y ł n a z n i s z c z o n e p o l a . Z o c z u J e g o z n i k ł y o k u l a r y . K t o j e z d j ą ł ? — n i e w i a d o m o , w k o ł o i c h n i g d z i e n i e b y ł o . U s t ó p f i g u r y l e ż a ł t r u p J ó z e f a z g ł o w ą z a d a r t ą w g ó r ę , z o c z y m a o t - w a r t e m i , b e z p r a w e j r ę k i .
C o s i ę s t a ł o ? — t o b y ł a t a j e m n i c a , k t ó r ą z a b r a ł d o g r o b u J ó z e f .
K s i ą ż n i c a K o p e r n i k a ii ó k a w T o r u n i u