• Nie Znaleziono Wyników

Potańcówki na Rurach - Stefan Giordano - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Potańcówki na Rurach - Stefan Giordano - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

STEFAN GIORDANO

ur. 1947; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, czas wolny, Zalew Zemborzycki, potańcówki, projekt Lublin. W kręgu żywiołów - woda

Potańcówki na Rurach

Pojawiła się opcja wypadów nad zalew. Jeździło się tam „ósemką”. Po drodze nad Bystrzycą jeszcze się chodziło „na koło”, tak to się nazywało, gdzieś na Rurach. Tam w soboty czy niedziele chodziło się na potańcówki. Ale nie pamiętam, kiedy dokładnie to było.

Data i miejsce nagrania 2019-07-15, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Na operetkę i do teatru chodziło się na wszystkie przedstawienia, bo to było w dobrym tonie, pochwalić się, że było się w teatrze, że było się na operetce.. Ludzie znali

Później dwa znajdowały się jeszcze na ulicy Leszczyńskiego –spożywczy i mięsny też.. Również przy bocznym wejściu do parku saskiego znajdował się

Była taka estrada, kawiarnia była oczywiście i na tej estradzie bardzo często były koncerty.. [Ogród Saski] był bardzo

Ze szkoły go wyrzucili, no trochę tej szkoły miał, chyba maturę miał całą, a chciał się więcej kształcić, bo jego ojciec miał czterdzieści mórg ziemi, siedmioro dzieci miał

Chodziło się czasami, bo tak przeważnie chodziłam sobie na ulicę Krakowską do Kapucynów, albo do kościoła Wizytek. Lublin miał dużo kościołów, nie tylko Stare

Patrząc od ulicy Nadbystrzyckiej, to w pierwszej kolejności był piec, czyli cała ta wypalarnia, później stały wiaty do suszenia cegły i dalej był lemiesz do mieszania

Zawsze, jak jego była lekcja, to nigdy nie trzeba było się spieszyć, bo zawsze się spóźnił, mimo że mieszkał w szkole. Dużo czytał i na

Słowa kluczowe projekt Etnografia Lubelszczyzny, kultura ludowa, Wola Osowińska, obrzędowość doroczna, Zielone Świątki, tatarak, rzeka, majenie.. Chodziło się do rzeki rwać