• Nie Znaleziono Wyników

Ucieczka z getta i ukrywanie się u gajowego - Abraham Gafni - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ucieczka z getta i ukrywanie się u gajowego - Abraham Gafni - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ABRAHAM GAFNI

ur. 1926; Międzyrzec Podlaski

Miejsce i czas wydarzeń Międzyrzec Podlaski, II wojna światowa Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W

poszukiwaniu Lubliniaków. Izrael 2006, II wojna światowa, okupacja niemiecka, Żydzi, ucieczka, ukrywanie się, pomoc Polaków

Ucieczka z getta i ukrywanie się u gajowego

Ja uciekłem. Gdy słyszałem, gdy widziałem, że oni idą, okupują to gieto, to zacząłem uciekać. I uciekam przez... tam była taka łąka i później to była [rzeka] Krzna, jeszcze trzy kilometry do lasu. Uciekłem do lasu. Z początku byliśmy jeszcze dwadzieścia ludzi, co uciekli, mniej więcej, ale gdy przybyłem do lasu, nie widziałem nikogo. To było w lecie, dobra pogoda, miałem tylko kilka rzeczy ze mną. A mniej więcej pół roku byłem w lesie sam. Co ja miałem do życia, to tylko to, co było w lesie i tam były też ogrody, gdzie można było [coś znaleźć], tam były jabłka i różne owoce. To było do mniej więcej... nie mam pojęcia jak długo to było, ale mniej więcej to było do grudnia, coś takiego. [To był rok] czterdziesty trzeci. Znalazłem tam jakąś stodołę, gdzie nikt tam nie był i tam spałem. Tam była słoma, tylko, że jak zaczęło być bardzo, bardzo zimno... Mój ojciec miał przyjaciela, gdzie on mieszkał tam niedaleko, on był gajowy.

Prawdę powiedzieć, bałem się iść do niego, to myślałem, że może ja wrócę do gieto i będę tam w jakichś starych domach, gdzie nikt tam nie żyje. Ale myślałem... Miałem jeszcze pieniądze ze mną, miałem jeszcze... ja nie wiem ile, dzisiaj ja nie pamiętam ile to było, ale wtedy to było dużo, dużo, dużo pieniędzy. I poszłem do tego gajowego – to było w Sitnie – i on mi powiedział: „Ty wiesz co? Ja mam takie miejsce gdzie... to możesz tam być tam kilka... jakiś czas, jeśli ty możesz mi zapłacić za te...” To dałem mu pieniądze i on miał takie miejsce koło stodoły. Mówi: „Wejdź tutaj i siedź tutaj”. I on za pieniądze, co mu dałem, codziennie on mi przyniósł kawałek chleba i dwa kartofle, troszkę mleka. To wszystko. Ja byłem tam kilka miesięcy.

(2)

Data i miejsce nagrania 2006-12-19, Tel Awiw

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Beata Sobytkowska

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Jako już dziesięcioletni [chłopiec] zacząłem chodzić do szkoły, do drugiej klasy, do trzeciej klasy, ale trzeba było znowuż pomóc rodzicom, i gdy wiosna przyszła, paść

Jeszcze ta Czechówka jakiś czas wegetowała, ale raczej obecnego jej stanu nie można powiązać z tamtymi wydarzeniami, bo jeszcze długo, długo była, a jak wiemy

To było kino luksusowe, hol duży, schody na górę, lustro na całej ścianie, schody się rozchodziły w jedną i drugą stronę, piękne było kino. Później było

Wcześniej nie [było wiadomo], to było pewne zaskoczenie, że to w Lublinie się w zasadzie zaczęło. Data i miejsce nagrania

Studium Dramaturgii Współczesnej, gdzie odbyło się ponad 80 premier tekstów, które poza fachową literaturą, jaką był „Dialog”, nie ukazały się nigdzie więcej i nie

Data i miejsce nagrania 2010-08-01, Katowice Rozmawiał/a Karolina Kryczka, Piotr Lasota. Transkrypcja

Kiedy poszłam na swój pierwszy, stażowy etat do redakcji, która się wtedy nazywała „Sztandar Ludu” - to był rok chyba ’77 - odchodziła na emeryturę pani Wiera

Tak samo jeżeli chodzi o treningi tenisa, to wystarczyło wstać o czwartej rano, pójść do tak zwanego Domu Żołnierza, on się wtedy nazywał Domem Oficera, a przed wojną nazywał