• Nie Znaleziono Wyników

Pan Gronert był granatowym policjantem, ale jego synowie uczyli się na tajnych kompletach - Barbara Miluska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Pan Gronert był granatowym policjantem, ale jego synowie uczyli się na tajnych kompletach - Barbara Miluska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BARBARA MILUSKA

ur. 1930; Dobre

Miejsce i czas wydarzeń Puławy, II wojna światowa

Słowa kluczowe projekt Tajne nauczanie. Cisi bohaterowie, szkolnictwo, II wojna światowa, tajne nauczanie, życie podczas okupacji, okupacja niemiecka, Puławy

Pan Gronert był granatowym policjantem, ale jego synowie uczyli się na tajnych kompletach

Druga grupa moich kolegów ze starszego kompletu, też miała takie przeżycie traumatyczne bardzo. Uczyli się niedaleko, w domu mojego kolegi. I też była lekcja chyba języka polskiego. I wśród tych uczniów był syn granatowego policjanta, który działał na dwóch frontach –bo był w AK, nazywał się pan Gronert. Bardzo przyzwoity człowiek, był w policji granatowej, jeździł z Niemcami. Miał dwóch synów - jego młodszy syn chodził ze mną do jednego kompletu, a starszy do starszego kompletu.

Tamten był kaleką, w ogóle nie mógł się poruszać bez kul. No i odbywają się lekcje, i raptem ktoś dał sygnał, jakiś taki umówiony, i oni wszyscy patrzą, a tuż za oknem - bo dom stoi przy ulicy - stoi grupa Niemców pod oknem. No więc popłoch niesamowity, ale po cichutku zaczęli wszyscy ulatniać się na podwórko. Ten chłopak, Marian, bez kul za stodołę przez podwórko kawał drogi przebiegł. Co może trauma zrobić? Wszyscy ukryli się gdzieś na podwórku, a Niemcy stali. Okazuje się, że była burza, ulewa straszna i Niemcy schronili się pod okapem tego domu przed deszczem. Na szczęście zaraz poszli dalej i uczniowie wrócili do kontynuowania zajęć, ale było to straszne przeżycie, które pozostawiło ślady. Ten chłopak już później potrzebował kul, żeby wrócić do domu, ale wtedy to bez kul pobiegł. I w takich warunkach uczyliśmy się, w ciągłym stresie, bo nie było wiadomo co nas czeka.

Data i miejsce nagrania 2018-06-18, Puławy

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Chełm, II wojna światowa, Niemcy, ukrywanie się u rodziny Grzesiuków, rodzina Grzesiuków, synowie Grzesiuków..

Chyba w gruncie rzeczy był człowiekiem uczciwym, oczywiście był komunistą, ale część ludzi musi być ateistami, część musi być komunistami, część musi być faszystami,

No jak raz już w 1944 profesor Zienkiewicz, profesor gimnazjum Czartoryskich, utworzył gimnazjum Czartoryskich z siedzibą w Baranowie, to drugą klasę rozpocząłem w Baranowie

To było właśnie ekstra - chodziło o to, żebyśmy mogli się porozumiewać i udawać Niemców, jak trzeba było.. Bo eskorta ukraińska wtedy była zdezorientowana, kto

Człowiek się czepiał wszystkiego, to były takie czasy, że trzeba było dużo myśleć. Moja koleżanka zadzwoniła do Herbapolu, na adres pracy przysłała mi też

Gdzie co było, to myśmy albo wiedzieli wcześniej, albo pan Gronert tak się starał, biedny albo się przewrócił, albo mu się coś przydarzyło, że pomagał uciekać ludziom, albo

Ona uchodziła za Polkę, mimo, że nazwisko Lorentz też budziło podejrzenia o jej narodowości, ale na pewno była Żydówką z pochodzenia, ale mimo to świetną

Jak nie zdasz do drugiej, to do pierwszej cię zawsze wezmą, a jak zdasz do drugiej, to będziesz uczennicą drugiej.”I udało mi się, że zdałam do drugiej, bo