• Nie Znaleziono Wyników

Urodziłem się w majątku hrabiego Roztworowskiego w Kęble - Józef Sadurski - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Urodziłem się w majątku hrabiego Roztworowskiego w Kęble - Józef Sadurski - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

JÓZEF SADURSKI

ur. 1927; Kębło

Miejsce i czas wydarzeń Kębło, Lublin, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Projekt Ziemiaństwo na Lubelszczyźnie. Wirtualna podróż w czasie, hrabia Roztworowski, majątek ziemski Kębło

Urodziłem się w majątku hrabiego Roztworowskiego w Kęble

Urodziłem się piątego lutego 1927 roku w majątku hrabiego Roztworowskiego w Kęble. Mieszkałem tam niezbyt długo, bo w tym samym roku latem, rodzina przeniosła się do Lublina. Ojciec wyszedł z majątku za radą hrabiego Roztworowskiego. Hrabia powiedział, że w tym dworze ojciec nie będzie miał wielkiej przyszłości i poradził mu, żeby się przeniósł do Lublina. Ojciec się bał, bo przecież nie miał żadnego zawodu, wykształcenie na poziomie czterech klas szkoły podstawowej, niemniej usłuchał i podjął pracę na kolei. Przed wojną była tak zwana praca sezonowa i przez szereg miesięcy ojciec pracował jako pracownik sezonowy.

Zapamiętałem ze swego dzieciństwa radosny okrzyk ojca, gdy wpadł do domu, powiedział do mamy: „Matka! Już jestem pracownikiem etatowym!”

Data i miejsce nagrania 2010-08-23, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Olimpia Przygocka

Redakcja Olimpia Przygocka, Piotr Lasota

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Myśmy tam pracowali, to dużo ludzi było, sadziło się drzewa, robiło się porządki, grabiło, bo miał przyjechać Gomułka. I u nas była wystawa, bo tutaj nie było

Niemcy”, a hasło Niemcy to na każdego jak grom padało.Poubieraliśmy się i rzeczywiście słychać było szwargot Niemców na drodze, ale nie było nic widać przez

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Niemcy w okopach nawet nie zdążyli złożyć się do strzelania, tylko akurat, jak na froncie stukali się manierkami z wódką, jak idzie się do szturmu.. Niemcy poddali się

Tam skończył edukację podstawową – Milejowie znajdowała się szkoła podstawowa.. Potem dostał się

To, co się działo przed [19]81 rokiem jest dla mnie ciężkie; ciężkie wspomnienia, bo wiele osób zostało aresztowanych, wielu zostało pobitych i ten rok zakończył się bardzo

Słowa kluczowe Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, fabryki w Lublinie, ulica Bychawska 40, dzielnica Podzamcze, Żydzi, ulica Piaskowa, kolejarze, projekt Lublin 1944-1945 –

No to było no, przeważnie na zmory to mówili, że jak grzywa skręcona u koni to zmora dusi, ale to żadna, nie żadna zmora tylko jeść się chciało koniowi [śmiech] i mówi zmora,