• Nie Znaleziono Wyników

Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.01.11, R. 13[!], nr 5

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Głos Wąbrzeski : bezpartyjne polsko-katolickie pismo ludowe 1934.01.11, R. 13[!], nr 5"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)

D zisiejszy num er zaw iera 6 stron.

C ena p ojed yn czego egzem pl. 10 gr.

BEZPARTYJNE POLSKO - KATOLICKIE PISMO LUDOWE.

Q W ek sped . m iesięczn ie 7 9 g r .i od nosze-

■ ■ Z C U p ia id . niem przez p ocztę 21 gr. w ięcej. W w y­

padkach n iep rzew id zian ych , przy w strzym an iu p rzed sięb iorstw a,TSRQPONMLKJIHGFEDCBA

sło ien ia pracy, przerw ania kom unikacji, ab onen t niem a praw a iąd ać p ozaterm inow ych d ostarczeń gazety, lub zw rotu cen y abona­

m entu. Z a dział ogłoszeniow y R edakcja n ie odpow iada. R edaktor przyjm uje od 10 -12. N adesłan ych a nie zam ów ionych rękop isów R e­

dakcja n ie zw raca i n ie h onoru je. R edakcja i adm inistracja u l. M ickie­

w icza 1. T elefon 80. K onto czek ow e P . K . O . P oznań 204,252.

Sumiennem wykonywaniem obowiązków, budujemy silną Ojczyznę!

Z a ogłosz. pobiera się od w iersza m m . (7 U y iU o Z C illa * lam .) 10 gr., za reklam y na str. 4-łam . w w iadom ościach p otoczn ych 30 gr. na p ierw szej str. 50 gr. R abatu u dziela się przy częstem ogłaszan iu . .G łos W ąbrzeski* w ychodzi trzy razy tygod n . i to: w poniedziałek, środ ę i p iątek . P rzy e^ do- w em ściągan iu n ależn ości rabat upada. D la sp raw sp ornych jest w łaściw y Sąd w W ąb rzeźnie. — Z a term inow y druk, p rzepisane m iejsce ogłoszen ia adm inistracja n ie odpow iada. W ydaw nictw o zastrzega sob ie praw o n ieprzyjęci, ogłoszeń b ez podania p ow od ów

Nr-5 | W ą b rzeźn o , K o w a lew o , G olu b , czwartek dnia 11 stycznia 1934 r. Rok XIII.

R E W O L U C J A W B O L I W J I . W e d łu g w ia d o m o ś c i o tr z y m a n y c h w L im ie , w B o liw ji w y b u c h ła r e w o lu c ja , k tó r a o g a r n ę ła m ie js c o w o ś c i A c h a c a - c h i, H a q u i, i T ia n u a n c u .

1 0 0 T Y S . O F I A R „ M A Ł E J " W O J N Y . L ic z b a z a b ity c h i r a n n y c h w w o jn ie b o liw i j s k o - p a ra g w a j s k ie j p r z e k r o c z y ła c y f r ę 1 0 0 ty s ię c y .

M O R D E R C A P O L I C J A N T A U J Ę T Y .

Katowice. P o lic ja a r e s z to w a ła w S p a ło w ic a c h p o s z u k iw a n e g o o d d łu ż s z e ­ g o c z a s u F r a n c is z k a S iw c a , p o z o s ta ją ­ c e g o p o d z a r z u te m z a m o rd o w a n ia p o ­ lic ja n ta W in c e n te g o F o jc ik a z R y b n ik a . S iw ie c s ta w ia ł g w a łto w n y o p ó r i w c z a ­ s ie a r e s z to w a n ia z o s ta ł le k k o r a n io n y w n o g ę .

U C I E C Z K A N I E M I E C K I E G O K R Ą ­ Ż O W N IK A .

N ie m ie c k i k rą ż o w n ik „ K o e ln " z m u ­ s z o n y b y ł p o rz u c ić h is z p a ń s k i p o rt V i­

g o , p o d w p ły w e m w ie lo ty s ię c z n e j d e ­ m o n s tra c ji, s k ie ro w a n e j p rz e c iw N ie m ­ c o m , p rz y c z e m tłu m n ie p o z w o lił p r z y b ić d o b rz e g u k rą ż o w n ik o w i.

Ł U P IN A R Y B A C K A P R Z E C IW P O T Ę ­ D Z E M O R S K IE J.

R e g u la rn a b itw a m o rsk a ro z g o rz a ła , w e d łu g d o n ie s ie ń R e u te ra n a z a c h o d ­ n ic h b rz e g a c h K o rn w a lji, p o m ię d z y k a - n o n ie rk ą a n g ie lsk ą i s ta tk ie m ry b a c k im n ie w ia d o m e g o p o c h o d z e n ia , p r z y ła p a ­ n y m n a p o ło w ie ry b .

S ta te k s ię p o d d a ł, k ie d y je d n a k o fi­

c e r z trz e m a m a ry n a rz a m i p o ja w ili s ię n a p o k ła d z ie s ta tk u , o b e z w ła d n io n o ic h , p o c z e m s ta te k d a ł p e łn ą p a rę i z n ik ł n a h o ry z o n c ie .

B E N E S Z — K A N D Y D A T E M N A P R E Z Y D E N T A .

M in iste r s p ra w z a g ra n ic z n y c h C z e ­ c h o sło w a c ji B e n e s z — je s t je d y n y m k a n d y d a te m n a s ta n o w is k o P re z y d e n ta R e p u b lik i. W y b o ry o d b ę d ą s ię w io sn ą b r. M a s sa ry k , w e d łu g p o w s z e c h n e j o - p in ji n ie b ę d z ie k a n d y d o w a ł.

N O W A S T O L IC A I I I - E J R Z E S Z Y . P rz e n ie sie n ie s to lic y N ie m ie c d o G ó r H a rc u d o m a g a s ię n a ro d o w o -so c ja - lis ty c z n y ty g o d n ik ,,D ie G o o p o litik , m o ty w u ją c to w z g lę d a m i w o js k o w e m i,

„ g o o p o lity c z n e m i" i... h is to ry c z n e m i, ja k o , ż e o d G ó r H a rc u ro z p o c z ą ł s ię n ie g d y ś n ie m ie c k i „ D ra n g n a c h O s te n ".

Z A S O J Ę - M A T E R JA Ł W O J E N N Y . T a k ą w y m ia n ę p rz y g o to w u ją : J a - p o n ja i N ie m c y . R z e s z a m u u z n a ć M a n ­ d ż u r ję i z p o w ro te m d o p u śc ić n a s w ó j ry n e k m a n d ż u rsk ie s trą c z k i s o ji, w z a - m ia n z a c o , n ie m ie c k ie z a k ła d y p r z e ­ m y s łu w o je n n e g o o trz y m a ją z a m ó w ie ­ n ia n a m a te rja ł w o je n n y , k o le jo w y i c o n a jw a ż n ie js z e n a c z ę ś c i te c h n ic z n e d la ja p o ń s k ic h s ta lo w n i.

Kujawy w 15 roeznitę oswobodzenia

Inowrocław. O d b y ł s ię tu u ro c z y s ty o b c h ó d 1 5 -le c ia o s w o b o d z e n ia K u ja w . U ro c z y s to ś ć ro z p o c z ę ła s ię w d n iu 5 -g o s ty c z n ia m a rs z e m w z d łu ż h is to ry c z n e g o s z la k u , k tó ry m p o w s ta ń c y k ro c z y li d o In o w ro c ła w ia . W m a rsz u w z ię ły u d z ia ł o d d z ia ły p o w s ta ń c ó w i w o ja k ó w O . K . V H I.

W d n iu 6 b m . p rz y b y ł d o In o w ro c ­ ła w ia z B y d g o s z c z y d o w ó d c a O . K . V H I.

Pogrzeb ofiar katastrofy górniczej

Praga. W o b e c n o ś c i c z ło n k ó w rz ą d u , p a rla m e n tu , p rz e d s ta w ic ie li w ła d z i w ie lk ic h rz e s z lu d n o ś c i o d b y ł s ię d z iś

K o p a ln ia N e ls o n III k o ło O s s e k a w p ó łn o c n e j C z e c h o s ło w a c ji, g d z ie w y d a rz y ła s ię k a ta s tro fa

Usuwanie gruzów zniszczonej kopalni.

w O s e k u p o g rz e b 1 3 o fia r k a ta stro fy w k o p a ln i w ę g la . N a z n a k ż a ło b y w c z a ­ s ie p o g rz e b u w s trz y m a n y z o s ta ł w P r a ­ d z e ru c h n a p rz e c ią g 2 m in u t.

P ro k u ra to r, p ro w a d z ą c y ś le d z tw o w

Aresztowanie bandy podpalaczy

Szczecin. N a te re n ie P o m o rz a P r u s­

k ie g o a re sz to w a n o b a n d ę p o d p a la c z y , k tó rz y p o d p a lili w ie js k ie p o s ia d ło ś c i, z n a jd u ją c e s ię w z ły m s ta n ie , u b e z p ie ­ c z o n e o d o g n ia i n a s tę p n ie je o d b u d o ­ w y w a li p o u z y s k a n iu p rz e z w ła śc ic ie la o d sz k o d o w a n ia ,

D o s z a jk i n a le ż e li rz e m ie śln ic y i m a j­

s tro w ie m u la rs c y . J e d e n z n ic h n a le ż a ł

g e n . P a s ła w s k i w to w a rz y s tw ie w ic e p re ­ z e s a F e d e ra c ji Z O O . p . G rz a n k i i p r e ­ z e s a Z w . P o w s ta ń c ó w i W o ja k ó w p . Z g rz e b n io k a ,

G e n . P a s ła w s k i o d e b ra ł r a p o r t n a ry n k u o ra z u d e k o ro w a ł z a słu ż o n y c h p o w s ta ń c ó w . N a stę p n ie o d b y ło s ię u r o ­ c z y ste n a b o ż e ń s tw o w k o ś c ie le P a n n y M a rji. P o n a b o ż e ń stw ie d e fila d a i w s p ó l­

n y o b ia d ż o łn ie rs k i.

s p ra w ie k a ta s tro fy , p o s ta w ił w s ta n o s ­ k a rż e n ia g e n e ra ln e g o d y re k to ra i 7 -m iu w y ż s z y c h u rz ę d n ik ó w to w a rz y s tw a , d o

k tó re g o n a le ż y k o p a ln ia w O s e k u , p o ­ n ie w a ż , ja k w y k a z a ło ś le d z tw o , ś ro d k i o s tro ż n o ś c i w te j k o p a ln i b y ły n ie d o s ta ­ te c z n e . W ię k s z o ś ć w y m ie n io n y c h u rz ę d ­ n ik ó w z o s ta ła ju ż a re s z to w a n a .

[n a w e t d o k o m isji s z a c u n k o w e j to w a rz y - 1 s tw a u b e z p ie c z e n io w e g o .

D z ia ła ln o ś ć s z a jk i d a tu je s ię o d ro k u 1 9 3 1 . W ty m c z a s ie d o k o n a n o 8 5 p o d p a ­ le ń , p rz e w a ż n ie w p o ro z u m ie n iu z w ła ś ­ c ic ie la m i n ie ru c h o m o ś c i.

T o w a rz y s tw o U b e z p ie c z e ń „ P o m m e r- s c h e F e u e rs o z ie ta t" p o n io sło z te g o p o ­ w o d u z n a c z n e s tra ty .

W C Z E R S K U O D B Ę D Ą S IĘ N O W E W Y B O R Y .

W o b e c u n ie w a ż n ie n ia p rz e z W y d z ia ł P o w ia to w y w y b o ró w d o R a d y M ie js k ie j w C z e rs k u w y z n a c z o n y z o s ta ł n o w y te rm in w y b o ró w , k tó re o d b ę d ą s ię w d n iu 2 8 s ty c z n ia rb .

L O T N IK — Z A B Ó JC Ą P R E M J E R A . A re sz to w a n y z a u d z ia ł w z a b ó js tw ie p re m je ra ja p o ń s k ie g o In n u k a i, k o m e n ­ d a n t je d n e j z p o w ie trz n y c h e s k a d ry l, z n a n y w m ię d z y n a ro d o w y c h k o ła c h lo t­

n ic z y c h , p ilo t Y m a g u c i, w n a jb liż s z y c h d n ia c h s ta n ie p rz e d s ą d e m . W k o ła c h w o jsk o w y c h J a p o n ji a re sz to w a n ie to s p o tk a ło s ię z n ie z a d o w o le n ie m i o s trą k ry ty k ą .

D a ło to a su m p t m ło d z ie ż y n a c jo n a ­ listy c z n e j d o lic z n y c h m a n ife s ta c y j n a rz p e z lo tn ik a . ' _ _ _ _ _ _ _ _ _

J A P O N J A C O N T R A F R A N C JA , J a p o n ja n ie z g o d z iła s ię p rz y z n a ć p ra w s u w e re n n y c h F ra n c ji n a d W y s p a ­ m i K o ra lo w e m i n a P a c y fik u . J a p o ń sk i m in iste r s p ra w z a g ra n ic z n y c h H iro ta z a ż ą d a ł, a ż e b y z o b s z a ró w w y s p u s u ­ n ię to fla g i fra n c u s k ie .

P R E Z Y D E N T P O L IC J I — S Z A N T A ­ Ż Y S T Ą .

W B e lg j i a re s z to w a n o p re z y d e n ta p o lic ji m ia sta C h e rb e q u e , k tó ry , b ę d ą c w s p ó łw ła ś c ic ie le m s k ła d u b e n z y n y , w in te re s ie s w e j firm y z m u s z a ł s z o fe ró w m a ją c y c h p ro to k o ły z a n ie p ra w id ło w ą ja z d ę , d o z a k u p ó w b e n z y n y u s ie b ie p o z w ię k s z o n e j c e n ie . W w y p a d k u z g o d y p ro to k o ły n isz c z o n o .

O D D A Ł Ż O N Ę Z A ... D Ł U G I.

W s fe ra c h ż y d o w s k ic h W a rsz a w y o p o w ia d a ją o s k a n d a lic z n y m w y p a d k u .

K u p ie c B . z a d łu ż y ł s ię u p . A . H . i n ie m ó g ł m u s p ła c ić d łu g u . W ó w c z a s H . z a p ro p o n o w a ł m u , a b y „ o d s tą p ił z a d łu g " s w ą ż o n ę . T a k s ię te ż s ta ło . B . ro z w ió d ł s ię z ż o n ą , a H . s k re ślił m u d łu g i w k ró tc e m a p o ś lu b ić p a n ią B .

P R Z Y P O M N IE N IE W S P R A W IE W Y K A Z Ó W M Ł O D O C IA N Y C H . W s z y s tk ie z a k ła d y p rz e m y s ło w e , h a n d lo w e , rz e m ie śln ic z e itp , (z a w y ją t­

k ie m ro ln ic tw a ), z a tru d n ia ją c e m ło d o ­ c ia n y c h (p o n iż e j la t 1 8 ), z o b o w ią z a n e s ą w c z a sie m ię d z y 1 a 3 1 s ty c z n ia k a ż ­ d e g o ro k u p rz e s y ła ć d o In s p e k to ra P ra c y w y k a z m ło d o c ia n y c h .

Z A T R U Ł S IĘ M IĘ S E M K R U K A . N a Ś lą s k u n ie m ie c k im z n a le z io n o z w ło k i n ie ja k ie g o P a w ła F lu c k a , z w a ­ n e g o „ d z ik im c z ło w ie k ie m z L o e b - s c h u e tz " . Ż y ł o n w le s ie , ż y w ił s ię w y ­ łą c z n ie s u ro w e m i z ie m n ia k a m i i z w ie ­ rz y n ą , k tó rą c h w y ta ł z n ie b y w a łą z r ę ­ c z n o ś c ią i z ja d a ł n a s u ro w o . Z a tru ł s ię m ię se m k ru k a , k tó ry p rz e d te m z ja d ł m y s z z a tru tą .

(2)

S T R . 2 • „ G Ł O S W Ą B R Z E S K 1“ - N R . 5

T R O N K R Ó L E W S K I W S A M O L O C IE .

Rzym. P ra s a w ło s k a d o n o si, ż e c e ­ s a rz E tjo p ji H a ile S e la ss ie I. k a z a ł z a in ­ s ta lo w a ć n a p o k ła d z ie tró j siln ik o w e g o s a m o lo tu n a b y te g o p rz e z rz ą d a b is y ń sk i d la u ż y tk u d y n a s tji b o g a to z d o b io n y tro n c e s a rs k i. C e sa rz H a ile b ę d z ie u ż y ­ w a ł n o w e g o ś ro d k a lo k o m o c ji d o p o d ­ ró ż y p o k ra ju .

N A J N IŻ S Z E P Ł A C E N A Ś W IE C IE .

N a jn iż s z e w ś w ie c ie p ła c e p o b ie ra ­ b e z ro b o tn i n ie m ie c c y w L ip sk u , o - trz y m u ją c w o b ra c h u n k u p o 1 0 fe n ig ó w z a d z ie ń .

M U R Z Y Ń S K I R A S IZ M .

M u rz y ń s k a re p u b lik a L ib e r ja p o s ta ­ n o w iła w y s ie d lić w s z y stk ic h N ie m c ó w z o b s z a ru p a ń s tw a , o ile rz ą d n a ro d o ­ w o - s o c ja listy c z n y N ie m ie c n ie u k ró c i p rz e ś la d o w a n ia m u rz y n ó w u sie b ie .

T R A G IC Z N A Ś M IE R Ć 7 O S Ó B .

Tokio. yfJ K y o to z n ie w y ja ś n io n y c h d o ty c h c z a s p rz y c z y n p o w s ta ła w ś ró d m ie sz k a ń c ó w p a n ik a , k tó ra p o c ią g n ę ła z a s o b ą ś m ie rć 7 1 o só b . 5 6 o só b o d n io ­ s ło ra n y .

N A P A D B A N D Y T Ó W .

Z K o ło m y j! d o n o s z ą : N a d o m M i­

c h a ła S e m e ń c z u k a w D e b e s ła w c e n a p a - d ło w n o c y 4 o so b n ik ó w , u z b ro jo n y c h w b ro ń p a ln ą . P o s te ro ry z o w a n iu w y ­ s trz a ła m i z re w o lw e ru , z ra b o w a li 3 8 0 z ło ty ch .

Z A T R U C IE R Z E K .

W p ó łn o c n o - z a c h o d n ic h rz e k a c h fra n c u sk ic h L y s i B o u rre z o s ta ła p rz e z n ie z n a n y c h s p ra w c ó w z a tru ta w o d a . N a p o w ie rz c h n i rz e k w id z i się ty sią c e ry b , k tó re z g in ę ły o d n ie z n a n e j tru c iz n y .

Ś M IE R Ć K R Ó L A Ż A R Ł O K ó W i

„ z m a ri n ie ja k i L e a d e r, k tó ­ ry ja d ł c o d z ie n n ie 6 ś n ia d a ń , z a ra z p o o s ta tn ie m o b ia d , k tó ry trw a ł p ó łto re j g o d z in y , z a ś p o k ró tk ie j d rz e m c e z n o ­ w u w ra c a ł d o s to łu . P o tra fił o n z je ś ć

„ n a je d n e m p o s ie d z e n iu " 4 8 ja j, c z te ry b o c h e n k i c h le b a i w y p ić 5 b u te le k w in a .

Pożegnalna wizyta

Warszawa. W d n iu 8 b m . b a w ił w W a rs z a w ie W y s o k i K o m isa rz L ig i N a ­ ro d ó w w G d a ń sk u p . R e s tin g , k tó ry o - p u s z c z a ją c sw e s ta n o w is k o , s k ła d a ł w i­

z y ty p o ż e g n a ln e w ła d z o m p o ls k im . P . P o s tin g b y ł z w iz y tą p o ż e g n a ln ą u p a n a p re m je ra J ę d rz e je w ic z a , u M i­

n is tra S p ra w Z a g ra n ic z n y c h p . B e c k a , u p o d s e k re ta rz a s ta n u w M , S . Z . p , S z e m b e k a , n a s tę p n ie z ło ż y ł p o d p is w k s ię d z e p rz y ję ć w B e lw e d e rz e i n a Z a m k u .

Pogrzeb ofiary katastrofy lotniezej dyrektora PePeGe Hiloerina

Grudziądz. W d n iu 8 b m . o g o d z . 7 m in . 4 5 ra n o p rz y b y ł d o G ru d z ią d z a w a ­ g o n z e z w ło k a m i o fia ry k a ta s tro fy lo tn i­

c z e j p o d B ru k s e lą , d y re k to ra fa b ry k i P . P . G . S a m u e la H a lp e rin a .

T ru m n ę p rz e w ie z io n o d o fa b ry k i P . P . G ., g d z ie n a d z ie d z iń c u o d b y ła się u - ro c z y s ta a k a d e m ja ż a ło b n a , w k tó re j w z ię ło u d z ia ł p rz e s z ło 1 0 0 0 o só b z p o ­ ś ró d u rz ę d n ik ó w i ro b o tn ik ó w fa b ry c z *

n y c h . — Ł ’M ili

Uznany za zmarłego wróci! do domn w Boże Narodzenie

N IE Z W Y K Ł A T R A G E D J A . Z S ie ra d z a d o n o s z ą :

N ie z w y k ła tra g e d ja w y d a rz y ła się w m a łe j w io s c e Różki, p o w ia tu s ie ra d z ­ k ieg o .

M ie s z k a n ie c te j w si Stanisław Mał­

czak, je s z c z e w 1 9 2 1 ro k u w y e m ig ro w a ł d o F ra n c ji, g d z ie ro z p o c z ą ł p ra c ę w k o ­ p a ln i w ę g la , M a łc z a k p o z o sta w ił m ło d ą S . — _ u z /itv i, i w z ą iK O W O p rz e z 2 la ta p rz e s y ła ł ż o n ie p ie n ią d z e , n a s tę p n ie je d n a k ż e wszelki ślad po nim zaginął.

M a łc z a k o w a ro z p o c z ę ła p o s z u k iw a­

n ia i w d ro d z e k o re s p o n d e n c y j o trz y m a ­ ła z a w ia d o m ie n ie , ż e mąż jej zaginął w

czasie wypadku w kopalni.

p. Rostinga

O g o d z . 1 3 ,3 0 p . P o s tin g b y ł p o d e j­

m o w a n y p rz e z p a n a M in is tra S p ra w Z a g ra n ic z n y c h J . B e c k a , w ie c z o re m z a ś o d je c h a ł d o G d a ń s k a w to w a rz y s tw ie M in . P a p e e , K o m is a rz a G e n e ra ln e g o R P . N a d w o rc u ż e g n a li g o : z a s tę p c a n a ­ c z e ln ik a w y d z ia łu u s tro jó w m ię d z y n a ­ ro d o w y c h w M S Z . p . Ł u b ie ń sk i i ra d ­ c a W a rc h a ło w s k i.

— :o O o :—

O b e c n y b y ł ró w n ie ż p rz y b y ły s a m o ­ c h o d e m z M a lb o rg a d y re k to r fa b ry k i o - b u w ia g u m o w e g o „ S ta n d a rd . P o o d p ra ­ w io n y c h p rz e z k a n to ra sy n a g o g i m o d ła c h re lig ijn y c h , w y g ło s z o n o s z e re g p rz e m ó ­ w ień . Z w ło k i p rz e w ie z io n o n a d w o rz e c k o le jo w y .

W g o d z in a c h p o p o łu d n io w y c h w a g o n z e z w ło k a m i o d s z e d ł z G ru d z ią d z a p rz e z W a rs z a w ę d o B a ra n o w ic z , g d z ie o d b y ł s ię p o g rz e b 9 b m .

M a łc z a k o w a z k o n ie c z n o ś c i z a ję ła s ię h a n d le m , a p o n ie w a ż p o w o d z iło się je j b a rd z o d o b rz e i b y ła niewiastą jesz­

cze młodą i energiczną, w 1926 roku zawarła związek małżeński z Zygmun­

tem Borutą, uzyskując zezwolenie na zawarcie związku małżeńskiego, z racji uznania pierwszego męża za zaginione- Pożycie Boruty z Małczakową było b. dobre. Urodziło im się troje dzieci.

N ie o c z e k iw a n ie w święta Bożego Na­

rodzenia zjawił się w Rożkach, Stani­

sław Małczak, k tó ry ja k się o k a z a ło m y ln ie z o s ta ł z id e n ty fik o w a n y z in ­ n y m z a g in io n y m w k a ta s tro fie ro b o tn i­

k ie m p o ls k im , o p o d o b n ie b rz m ią c e n i n a z w is k u , Malczak wyjechał do Amery­

ki i tam przebywał przez czas dłuższy dopókąd nie stracił pracy, poczem po­

wrócił do kraju.

Małczakowa tak przejęła się nieo­

czekiwanym powrotem rzekomo zmar­

łego męża, iż dostała pomieszania zmy­

słów, Boruta zaś nie mogąc pogodzić się z tym faktem popełnił samobójstwo, wieszając się w swem mieszkaniu.

P o z o s ta łe m ! d z ie ć m i z k o n ie c z n o śc i z m u s z o n y b y ł z a ją ć się M a łc z a k .

„ M N O Ż Ą S IĘ J A K G R Z Y B Y P O D E S Z C Z U " .

Z a lu d n ie n ie J a p o n ji (b e z k o lo n j i) w y n o si, w e d łu g o s ta tn ie g o s p is u 6 6 ,2 3 8 ty s . lu d u , z c z e g o % ro ln ik ó w , m ie ­ s z k a ń c ó w m ia st.

O J E D N E J G O D Z IN IE S IĘ U R O D Z I­

L I I R A Z E M Z M A R L I.

W m ie js c o w o ś c i S z ro n y n a - W ę ­ g rz e c h z m a rło o te j s a m e j g o d z in ie d w ó c h p rz y ja c ió ł lic z ą c y c h p o 8 3 la ta .

D z iw n ie p o d o b n e b y ły k o le je ic h lo ­ só w , U ro d z ili się o b a j ró w n ie ż o te j s a ­ m e j g o d z in ie , p rz e z c a łe ż y c ie b y li p rz y ja c ió łm i, ra z e m o d b y li s łu ż b ę w o j­

s k o w ą , je d n o c z e ś n ie o b c h o d z ili s w e za*

rę c z y n y , i te g o s a m e g o d n ia s ię p o ż e ­ n ili.

P o s ta n o w io n o p o c h o w a ć ic h w e w s p ó ln y m g ro b ie .

Rad jo

P IĄ T E K , 1 2 . 1 . 1 9 3 4 .

7 ,0 0 A u d y c ja p o ra n n a . 1 2 ,0 5 Z e sp ó ł ja z z o ­ w y W ilk o s z a . 1 2 ,5 5 D z ie n n ik p o łu d n io w y . 1 5 ,4 1

„ O d b a ła ła jk i d o o rg a n ó w ". 1 6 ,4 0 P rz e g lą d w y d a w n ic tw . 1 6 ,5 5 R e c ita l ś p ie w a c z y J a n in y H u p p e rto w e j (m , s o p ra n ). 1 7 ,2 0 R e c ita l s k rz y p ­ c o w y . 1 7 ,5 0 „ S k rz y n k a le śn a ". 1 8 ,0 0 O d c zy t d la n a u c z y c ie li. 1 8 ,2 0 M u z y k a le k k a z d a n c in ­ g u A d ria . 1 9 ,2 0 D o k ą d je c h a ć w ś w ię to . 1 9 ,2 5 F e lje to n a k tu a ln y . 1 9 ,4 0 W ia d o m o ś c i s p o rto ­ w e . 1 9 ,4 4 K o m u n ik a t ś n ie g o w y z K ra k o w a.

1 9 ,4 7 D z ie n n ik w ie c z o rn y . 2 0 ,0 0 P o g a d a n k ę m u ­ z y c z n ą w y g ło s i p . K . S tro m e n g e r. 2 0 ,1 5 K o n ­ c e rt S y m fo n ic z n y z F ilh a rm o n ji W a rs z a w s k ie j.

2 2 ,4 0 P io se n k i w w y k o n a n iu S c h m id ta (p ły ty .) 2 3 ,0 5 O rk ie s tra c y g a ń s k a z G o s p o d y F u k ie ra .

Tajemnica Grobowca

POWiEść SENSACYJNA.

(Z F R A N C U S K IE G O ).

5 5 )

N ie m y li s ię p a n ? — p y ta ł w z ru s z o n y m g ło s e m .

N ie . S ły s z a łe m o d s tró ż a c m e n ta rn e g o . H r a b ia Iw a n z w ie s ił g ło w ę i k ilk a c h w il s ta ł w m ilc z e n iu , p o te m p o d z ię k o w a ł s ie rż a n to w i, z a ­ w ró c ił s ię i z g in ą ł w c o ra z b a r d z ie j ro s n ą c y m tłu m ie . N a je g o tw a r z y m a lo w a ł s ię w ie lk i n ie ­ p o k ó j...

C o z n a c z y ta z a g a d k a ? — s p y ta ł s a m s ie ­ b ie . — D z iw n e z d a rz e n ie , s z c z e g ó ln e , n ie p o ję te . T rz e b a je d n a k tu w y ja ś n ić , m u sz ę s ię d o w ie d z ie ć . T rz y s p ie s z y ł k ro k u , d o s ta ł s ię d o w ie lk ie j a le i, g d z ie m n ie j b y ło o s ó b , n iż w b o c z n e j, w y s z e d ł z c m e n ta rz a i z a c z ą ł s z u k a ć d o ro ż k i, k tó r ą p r z y ­ je c h a ł. D o ro ż k a s ta ła p o d r u g ie j s tro n ie d ro g i.

W c h w ili, g d y h r a b ia c h c ia ł s ta n ą ć n a s to p n iu , p rz e c h o d z ą c y o b o k c z ło w ie k ja k iś z c z a rn y m k rz y ż e m d re w n ia n y m d rg n ą ł, k r z y k n ą ł z p r z e r a ­ ż e n ia , z a trz y m a ł s ię i rz e k ł:

— P rz e p ra s z a m p a n a , c h c ia łb y m p o w ie d z ie ć p a n u ty lk o je d n o s łó w k o .

R o s ja n in o b ró c ił s ię , w ie lc e z d z iw io n y i o d ­ p o w ie d z ia ł ty m s a m y m a k c e n te m c u d z o z ie m s k im , o ja k im ju ż w s p o m in a liś m y :

— C z e g o p a n s o b ie ż y c z y ?

U s ły s z a w s z y te n a k c e n t, c z ło w ie k z d r e w n ia ­ n y m k rz y ż e m , d r g n ą ł p o n o w n ie .

C h c ia łb y m p a n a ty lk o z a p y ta ć , c z y to p a n o n e g d a j n a u lic y R o g u e tte k u p ił w ia n e k n ie ­ ś m ie rte ln ik ó w ?

B y ć m o ż e , ż e i ja , p o n ie w a ż o n e g d a j rz e ­ c z y w iś c ie k u p iłe m w ia n e k , a le n ie w ie m , c z y to w p a ń sk im s k le p ie .

— U m n ie — m ó w ił d a le j n ie z n a jo m y , o g lą ­ d a ją c s ię d o k o ła , — i z a n ió s ł p a n te n w ia n e k d o g ro b o w c a K u ra w ie w ó w .

M o ż e — o d rz e k ł s u c h o h r a b ia — a le d la c z e g o p a n o to p y ta sz ?

B o k ie d y p a n o d s z e d ł, z a u w a ż y łe m , ż e m i p a n d a ł m o n e tę a n g ie ls k ą n a d w a d z ie śc ia p ię ć fra n k ó w , a ja m y ś la łe m , ż e to b y ła d w u d z ie s to - fra n k o w k a i w y d a łe m p a n u z a m a ło re s z ty . — W i­

n ie n w ię c je s te m p ię ć fra n k ó w i ja k o c z ło w ie k u c z c iw y c h c ę je p a n u z w ró c ić .

N ie p o trz e b a , d a r u ję je p a n u , je ż e li rz e c z y ­ w iś c ie d a łe m p a n u m o n e tę a n g ie ls k ą , o c z e m b a r­

d z o w ą tp ię .

A le ż s z a n o w n y p a n ie .

J e ż e li p a n n ie c h c e s z p r z y ją ć , to ro z d a j u b o g im — p r z e r w a ł z n ie c ie rp liw o ś c ią h ra b ia .

P o te m w s k o c z y ł d o d o ro ż k i i z a w o ła ł n a w o ź ­ n ic ę :

— T a m , s k ą d p rz y je c h a liś m y , p rę d k o ...

D o ro ż k a rz p o p ę d z ił k o n ia .

O ! — z a w o ła ł h a n d la rz rz e c z y p o g rz e b o ­ w y c h , z a u w a ż y w sz y n u m e r d o ro ż k i — n ie u m ­ k n ie s z m i ta k , a ż e b y m c ię n ie m ó g ł d o g o n ić , z b ro ­ d n ia rz u !

P o d b ie g łs z y d o s ta c ji, g d z ie c z e k a ło k ilk a d o ro ż e k , w s ia d ł d o je d n e j z n ic h i rz e k ł:

D o s ta n ie sz 2 0 fra n k ó w , je ż e li n ie s tra c is z z o c z u te j o to d o ro ż k i.

T o n ie c h p a n p r z y g o tu je d w a d z ie ś c ia f r a n ­ k ó w , b o je z a ro b ię ! — o d p o w ie d z ia ł d o ro ż k a rz .

I p o p ę d z ił w ś la d z a p o w o z ik ie m , k tó ry m je ­ c h a ł h r a b ia Iw a n . H a n d la rz w ia n k ó w , w y c h y ­ liw s z y s ię z d o ro ż k i, ś le d z ił o c z a m i ś c ig a n e g o , b ę ­ d ą c ja k n a jz u p e łn ie j p rz e k o n a n y m , ż e to s p ra w ­ c a p o d w ó jn e j z b ro d n i n a c m e n ta rz u P e re -L a c h a i- s e i p r z y u lic y E rn e s ty n y .

W ą tp ić n ie p o d o b n a — m ó w ił s a m d o s ie b ie ,

to te n s a m ło tr. P o z n a łe m g o z a ra z p o ja s n y c h fa w o ry ta c h , b in o k la c h i a k c e n c ie . P rz y te m n ie z a ­ p a r ł s ię w c a le , ż e k u p o w a ł w ia n e k , a n i te g o , > 3 z a n ió sł g o d o g ro b o w c a K u ra w ie w ó w . C o z a s z c z ę śc ie , ż e w ła ś n ie p rz e c h o d z iłe m . N ie p o d e jr z e ­ w a n ic . W s z y s tk o tr z e b a ro b ić o s tro ż n ie i p o c ic h u . N ie o d s tą p ię g o w c a le , a g d y s ię d o w ie m , g d z ie m ie s z k a , w s z y s tk o p ó jd z ie , ja k p o m a śle . W ie lk ą

p rz y s łu g ę w y ś w ia d c z ę s p ra w ie d liw o ś c i m e j o jc z y r z n y . P is a ć b ę d ą o m n ie w g a z e ta c h i w y d r u k u ją m ó j a d re s . W y b o rn a re k la m a d la s k le p u .

P r z y ty c h s ło w a c h s z a n o w n y k u p ie c z u lic y R o g u e tte z a c z ą ł d o z n a 'w a c n ie p o k o ju . U d o ro ż k i h ra b ie g o le p sz e b y ły k o n ie n iż p r z y je g o i je c h a ła te ż p r ę d z e j; w s z e la k o k u p ie c n ie tr a c ił je j z o c z u , p o m im o z w ię k s z a ją c e j s ię o d le g ło ś c i. N ie p rz e w i­

d z ia n a o k o lic z n o ś ć w k ró tc e ro z w ia ła je g o n ie p o ­ k ó j. P u łk p ie c h o ty , w r a c a ją c y z p rz e g lą d u w o js k u C h a te a u d ‘ E a u , n a g le z a ta m o w a ł p rz e ja z d .

D o ro ż k a h ra b ie g o z a trz y m a ła s ię , a ta . k tó r a p ę d z iła z a n im , n a d je c h a ła .

T e ra z ja d o g o n iliś m y — rz e k ł w o ź n ic a , n a ­ c h y la ją c s ię d o p a s a ż e ra .

— T y lk o n ie d a j s o b ie u c ie c .

B a ć s ię n ie m a c z e g o , z a w s z e d o g o n im y . T o n u m e r 2 7 5 0 .

P u łk p rz e s z e d ł. D o ro ż k a h ra b ie g a m o g ła z a n im z ła tw o ś c ią p o d ą ż y ć z o d le g ło ś c i d w u d z ie s tu k ro k ó w .

P r z y je c h a w s z y n a u lic ę R o g e m o n t, h r a b ia n a ­ c h y lił s ię k u d o ro ż k a rz o w i, p o c ią g n ą ł g o z a p ła s z c z i d la z w ró c e n ia je g o u w a g i, z a w o ła ł:

S ta n ie m y p rz e d B re b a n te m .

M o ź n ic a d a ł z n a k , ż e s ły s z a ł i z ro z u m ia ł.

H r a b ia p o m im o w z ru sz e n ia , k tó re g o p o w ó d c z y te ln ic y n ie b a w e m p o z n a ją , b y n a jm n ie j n ie z a ­ p o m n ia ł, ż e d z iś w ie c z o re m p o d e jm u je s w y c h n o ­ w y c h p r z y ja c ió ł i ż e w in ie n z a m ó w ić o b ia d n a d w a n a ś c ie o s ó b . D o ro ż k a z a trz y m a ła s ię w e w s k a - z a n e m m ie js c u . M ło d z ie n ie c w s z e d ł d o r e s ta u r a c ji.

H a n d la rz w ia n k ó w w id z ia ł w s z y s tk o .

S ta ń c ie tu ta j, — rz e k ł d o s w e g o d o ro ż k a rz a .

M ę ż c z y z n a , k tó re g o ś c ig a m , w s z e d ł d o B re b a n - ta ! Z a c z e k a jm y !

— C z y p ro s z ę p a n a b ę d ę m ia ł c z a s d a ć k o n io m o w’s a ?

N ie w ie m . K o n ie p ó ź n ie j s o b ie p o d je d z ą ; m u s im y b y ć g o to w i k a ż d e j c h w ili je c h a ć d a le j.

U p ły n ę ło p ię ć m in u t, p o te m k w a d ra n s .

(3)

S T R . 3 = „ G Ł O S W Ą B R Z E S K I' N R . 5

S ie la n k a n a lo d z ie

...

Słońce sternikiem ludzkich losów

Horoskopy astrologiczne.

biiouzież holenderska w starych strojach narodowych ugania się wesoło po lodzie, który pokrywa liczne tak charakterystyczne dla tego kraju kanały.

J a k k o lw ie k w iele m ó w i a s tro lo g ja o w p ły w ie k o n s te la c y j g w ia ź d zis ty c h n a c h a ra k te r i ż y c ie c z ło w ie k a — n a jw a ż ­ n ie js z ą ro lę w k s z ta łto w a n iu się lo só w lu d z ik ch o d g ry w a ć m a sło ń ce . W ró ż b y n a te j p o d sta w c e s ą b a rd z o ła tw e d o w y k o m b in o w a n ia n a w et d la la ik a ; w y ­ s ta rc z y z n a ć ty lk o g o d z in ę u ro d z e n ia d a n e j je d n o s tk i.

G o d z in ę w sc h o d u s ło ń c a i m o m en t p rz e d n im u w a ż a ją a s tro lo g o w ie z a b a r­

d z o w a ż n e . W te d y s to i sło ń ce , ja k p o ­ w ia d a ją , ,,n a h o ry z o n c ie u ro d z e n ia "

c z y li „ w p ie rw sz y m d o m u h o ro s k o p u ".

R o d z ą się w te d y siln e , s a m o d z ie ln e i o ry g in a ln e c h a ra k te ry , k tó re d ą ż ą d o w ła d z y i c z ęs to k ro ć o s ią g a ją d o m in u ­ ją c e stan o w isk o .

C z ło w ie k u ro d z o n y o p ó ł g o d z in y p ó ź n ie j je s t ju ż m n ie j sz cz ę śliw y . M ło ­ d o ść je g o b y w a z a z w y c z aj p e łn a tro sk , n ie d o s ta tk ó w , c h o ró b . L e p iej je s t u ro ­ d z ić się w g o d z n a c h p rz e d p o łu d n io ­ w y c h ; m o ż n a w ó w c z a s s p o d z ie w a ć się w ie lu m a rze ń , n a w e t w ielk ic h , a m o ż n i p rz y ja c ie le i p ro te k to rz y u ła tw ia ją ż y ­ c ie .

Najlepszą godzinę urodzenia stanowi południe.

W te d y s to i s ło ń c e w n a jw y ż sz y m p u n k c ie e le w a c ji w e d łu g w y ra ż e ń a s tro ­ lo g c z n y c h . J e ż e li i in n e g w ia zd y u s to ­ s u n k u ją się p o m y śln ie, „ p o łu d n io w y "

c z ło w ie k s ta je się d z ie ck ie m s z c z ę śc ia . W s z y s tk o m u s p rz y ja , g d z ie k o lw ie k się o b ró c i, w s z ę d z ie d o m in u je , c z ę s to p o ­ c z ą w sz y o d sz k o ły , c h o ć b y n a w e t n ie b y ł w y b itn y m u m y słe m . S ło ń c e p ro w a ­ d z i g o p rz e z c a łe ż y c ie. J u ż w m ło d o ­ śc i w y b ra n ie c ta k i z d o b y w a n a js z c z y t­

n ie js z e s ta n o w is k a , ty tu ły i g o d n o śc i, je g o im ię je s t n a u s ta c h w sz y stk ic h , je ­ g o p o rtre t u k a z u je się w d z ie n n ik a c h , s ła w a je g o o b ie g a ś w ia t i to w a rz y s z y m u a ż d o śm ie rc i, p o k tó re j n a s tę p u ją

K a m iib a le w X X w ie k u

Ludożercy

znajdują

się jeszcze

w Nowej

Gwinei

W e d łu g re la c y j n a N o w e j G w in e i p a n u je je s z c z e lu d o ź e rstw o .

S p ra w o z d a w c a — H o le n d e r, k tó ry n ie d a w n o z w ie d z ił z ra m ie n ia rz ą d u h o ­ le n d e rs k ie g o N . G w in e ę tw ie rd z i w ś ró d P a p u a só w , p a n u je d o tą d lu d o ź e rs tw o .

P a p u a s i, to lu d z ie s to ją c y n a n a jn iż ­ s z y m s to p n iu c y w iliz a c ji.

O to c o p is z e s p ra w o z d a w c a :

s ą ż n iste n e k ro lo g i i w s p a n ia ły p o g rze b . S z c zę ś liw iec ta k i m o ż e b y ć p rz y te m o g ra n ic z o n y m u m y s łem i c z ło w ie k ie m m a łe j w a rto ś c i m o ra ln e j. P o tę ż n e s ło ń ­ c e w y n o s i g o n a s z c zy ty . G d y b y u ro d z ił się o g o d z in ę p ó ź n ie j, m ó g łb y s ta ć się g łę b o k im filo z o fe m , m im o w ie lk ic h z d o ln o ś c i z n a n y m je d n a k ty lk o n a jb liż­

s z y m k o leg o m .

P ó ź n e p o p o łu d n ie je s t p o m y ś ln ie js z e ja k o m o m e n t u ro d z e n ia. P rz y c h o d z ą w te d y n a ś w ia t w y b itn i p o lity c y , a d w o ­ k a c i itp ., k tó rz y m o g ą w ż y c iu w ie le o - s ią g n ą c . B ia d a je d n a k , je ż e li s ło ń c e o te j p o rz e je s t „ o b ra ż o n e " . N .e p o w o d z e- n .a m o g ą b y ć te rn z ło śliw sz e .

Syn zachodzącego słońca doznaje rozczarowań

i b y w a ja k n a j u s iln ie j z w a lc z a n y . P o ra p o z a ch o d z ie s ło ń c a w ró ż y c z ę s te c h o ­ ro b y , je d n a k ż e n a o g ó ł je s t d o ść ła s k a­

w ą d la u ro d z o n e g o p o d ty m z n a k ie m . U ro d ze n ie m ię d z y z a c h o d e m s ło ń c a , a p ó łn o c ą u m o ż liw ia p e w n e s z c z ę ś liw e s p e k u la c je . G o d z in a p ó łn o c y je s t p ro ­ b le m aty c z n a . P rz y n o si o n a p rz e c iw n o ­ śc i, k tó re c ią g n ą się p rz e z c a łe ż y c ie.

S ło ń c e o te j p o rz e m a w p ły w n a jsła b ­ sz y , O ile w p o łu d n ie p ro te g u je , o ty le o p ó łn o c y g n ę b i, u c is k a , p rz e sz k a d z a . P ó łn o c n e m u c z ło w iek o w i c z ę s to „ s ło ń c e j św iec i d o p ie ro w o s ta tn e j g o d z in ie ż y - Ic ia ", n p , b ie d a k te n d o s taw s z y się p o ż y c iu p e łn e m tro s k i n ę d z y d o d o m u u - b o g ic h — o trz y m u je s p a d e k p o w u ju z A m e ry k i... U ro d z e n i p o p ó łn o c y s ta ją się c z ę s to w p ły w o w e m i p is a rz a m i i o d ­ n o s z ą s u k c e sy d z ię k i s ła w n e m u ro d z e ń ­ s tw u . K to p rz y jd z ie n a ś w ia t o g o d z in ę p ó ź n ie j, z d o b ę d z ie w ie lk i m a ją te k , a le p ó ź n ie j m o ż e g o s tra c ić .

T a k p o w 'a d a a stro lo g ja . N a s z c z ęś ­ c ie n ie k a ż d y z n a d o k ła d n ie g o d z in ę sw e g o u ro d z e n ia ...

P rz y z ja d a n iu lu d z i n ie b y łe m w p ra ­ w d z ie n ig d y o b e c n y , le cz w id z a łe m P a ­ p u a s ó w p o w ra c a ją c y c h z u c z ty k a n i- b a ls k ie j, rę k ę i ż e b ra lu d z k ie u p ie c z o n e n a w o ln y m o g n iu , k tó re w z ięto w p o d ró ż ja k o z a k ą sk ę .

T rz e b a tu d o d a ć , ż e p o d w z g lę d e m lu d o ź e rstw a s ą o n i w sw o im ro d z a ju sz o w in ista m i, g d y ż je d z ą ty lk o sw o ic h ,

Rozwój

fortepianu

Z p o c z ątk ie m fo rte p ia n b y ł d re w ­ n ia n y m in s tru m e n te m , o k s z ta łc ie h a rfy i p o s ia d a ł d w ie lu b trz y s tru n y . — O d c z a s u d o c z a s u d o d a w a n o w ię ce j s tru n , a ż w y n a le z io n o c y trę (c y ta ra, c z y li g re c k a g ita ra .) B y ł to in s tru m e n t k s z ta ł­

tu lite ry P z d z iesię c io m a s tru n a m i — w y c iąg n ię te m i w p o w ie trz u .

O w ie le w iek ó w p ó ź n ie j m u z y c y w p a d łi n a m y ś l p rz e c ią g n ię c ia ty c h s tru n p o n a d o tw a rtą s k rz y n k ą . S ia ło się to o k o ło ro k u 1 2 0 0 -g o , k .e d y p o ja ­ w ił się „ d u lc im e r" , w k tó re g o s tru n y u - d e rz a ło się m ło te c z k a m i.

P rz e z d a ls z e s tu le c ie lu b d łu ż e j te m ło te c z k i trz y m a n o w rę k a c h , — a w te d y ja k iś g e n ja ln y u m y s ł w y n a la z ł k la w isz e , w k tó re u d e rz a ło się p a lc a m i, a o n e p o d n o s iły m ło te c z k i i p o w o d o w a ­ ły u d e rz e n ie m ło te c z k a w s tru n ę . T e n in s tru m e n t n a z w a n o „ k la w ic y te rju m " , c z y li c y ta rą z k la w is z a m i, i s ta le z b ie ­ g ie m c z a su u le p s z a n o .

Z a c z a s ó w k ró lo w e j E lż b iety t. z w ,

„ v irg in a l” p rz e m .e n io n y p o te m z o s ta ł

|n a „ s p in e t" , w k tó ry m ju ż m ło te c z k i b y ły p rz y k ry te ż e b e rk a m i ru re k , k tó re c h w y ta ły s tru n y i w y w o ły w a ły d ź w ię k .

W c ią g u w ie k u o s ie m n a s te g o to je s t m ię d z y ro k ie m 1 7 0 0 — 1 8 0 0 — in s tru ­ m e n t z o s ta ł b a rd z o u le p sz o n y i p o w ię k ­ s z o n y i n a z w a n o g o w te d y „ h a rp s y fo r- d e m " .

W ro k u 1 8 1 0 -ty m B a rth o lo m e o C h ry s to fo li, W ło ch , w y n a la z ł k la w ia tu ­ rę , p o d o b n ą d o te j, ja k ą m a m y o b e c n ie

:o O o :—

a p rz e n ig d y n ie z d a rz y ło się d o tą d , a b y z je d li ja k ie g o e u ro p e jc z y k a , m a la je ż y ­ k a lu b te ż c h iń c z y k a , k tó rz y u d a ją się w te o k o lic e w c e lu p o lo w a n ia n a r a j­

s k ie p ta k i.

J e ż e li ta k i s ta ry P a p u a s d o c z ek a się ta k s ę d ziw e g o w ie k u , iż m ó g łb y w k ró t­

c e u m rz e ć , w te n c z a s c z e m p rę d z e j się g o z ja d a , b o s z k o d a m a rn o w a ć m ię s a . O s ią g a się p rz y te m je s z c z e i te n s k u ­ te k , iż d u s z a lu b d o w c ip z je d z o n e g o p rz e c h o d z ą ja k o d z ie d z ic tw o n a ty c h , c o g o s p o ż y li.

S ę d z iw y te n m ą ż lu b n ie w ia sta n ie p ro te stu ją p rz y te m w c a le p rz e c iw u k ró ­ c e n iu ż y w o ta d o c z e sn e g o , b o ć p rz e c ie ż w sw o im c z a sie z ic h ro d z ic a m i to sa m o się s ta ło .

N a jc ie k a w sz ą a tra k c ją u P a p u a s ó w je s t u s tró j s p o łe c z n y , k tó ry o p ie ra się n a z a sa d a c h k o m u n iz m u .

J e s t to k o m u n iz m n a tu ra ln y , g d y ż ła tw o to u d o w o d n ić , ż e d o te g o k ra ju ż a ­ d e n e m is a rju s z L e n in a i T ro c k ie g o n ie d o ta rł.

N ie h o d u ją o n i, a n i n ie p la n tu ją n i­

c z e g o , le cz ż y ją z te g o , c o w le sie d z ie ­ w ic zy m n a p o tk a ją . D o m y u w a ż a ją z a z b y tec z n e, ś p ią d z iś p o d je d n e m , ju tro p o d in n e m d rz e w e m .

C ie k a w y s z c z e g ó ł z b liż a ic h d o k o ­ m u n is tó w ro s y jsk ic h . P o d c z a s g d y in n e s z c z e p y m a ją n a c z e lm k ó w n a ro d o w y c h , । lu b p a trj a rc h a ln y c h , n a c z e le ty c h n i-1 sk o s to ją c y c h s z c z e p ó w z n a jd u je m y u - z u rp a to ró w , lu b ra c z e j ło tró w .

K to n a jw ię c e j ż a b i je lu d z i, te g o się b o ją i te n im p rz e w o d zi. W n o c y śp i ta k i p rz y w ó d c a n a d rz e w ie , re s z ta z a ś p o d d rz e w e m , g d y ż o b a w ia się o n , a b y g o k to w n o c y s k ry c ie n ie u ś m ie rcił.

O ile z a ś się to k o m u u d a , w te n c z a s m o rd e rc a z o s ta je n a c z e ln ik iem sz cz e p u ,

:o o o :—

ROZMAITOŚCI

IL O Ś Ć Ż Y D Ó W .

W e d łu g s ta ty s ty k i, n a 1 0 0 lu d z i p rz y p a d a je d e n ż y d . N a jm n ie j ż y d ó w p o s ia d a H isz p a n ja , b o c o ś o k o ło 5 0 0 0 ,

— :o :—

Z U Ż Y W A N IE S Z Y N . Ilo ść s ta li s ta rte j ro c z n ie z e k ic h s z y n c a łe g o ś w ia ta w y n o si 2 5 7 ty s. to n .

Patrjarcha Mar Schimum, przełożony chrześci­

jańskiej sekty asyryjskiej przybył do Londynu, by zdać u rządu relację z prześladowania tej

sekty przez mieszkańców Iraku.

;o : —

k tó ra p o w o d u je m ło te c z k i d o u d e rz e n ia w s tru n y z g ó ry i ta k s tw o rz y ł n o w o ­ c z e sn y fo rte p ia n .

P rz e c ią g o s ta tn ie g o s tu le c ia , w y n a ­ la z c z y u m y s ł m u z y k ó w c a łe g o ś w ia ta u le p s z a ł te n in s tru m e n t b e z u s ta n n ie , a ź o s ią g n ął p o z io m d z is ie js z e j d o s k o n a ło ­ śc i.

P IÓ R O O R Ł A .

J e d n o p ió ro o rła s k ła d a się ,., z m il- jo n a c z ę ści!

:o :—

J Ę Z Y K I Ś W IA T A .

N a jw ię c e j ro z p o w s z e c h n o n y m je s t ję z y k c h iń sk i, u ż y w a g o 3 3 0 m il jo n ó w lu d zi, d a lej id z ie a n g ie ls k i — 1 5 0 m il- jo n ó w , ro s y js k i 1 0 0 m il jo n ó w i ty le ż n ie m ie ck i.

:o :—

J A K A R Z E B U D D A ?

W W a ty k a n ie z n a jd u je s ię fo to g ra f- ja p a g o d y z K m g -C z e n (C h n y ) p rz e d ­ s ta w ia ją c a 1 2 sc en ja k k a ra n o z a g rz e­

c h y .

C h c iw có w i lic h w ia rz y z a m ra ż a się w lo d z ie , n ie sp ra w ie d liw y m m a n d a ry ­ n o m ro z b ija się łb y , ła p o w n ik ó w s m a g a s ę b :c z am i, w ia ro ło m c o m u c in a się g ło ­ w y , n ie w ie rn y c h k a p ła n ó w rz u c a się z w ie ży d o g łę b in y m o rsk ie j, a ś w ię to ­ k ra d c ó w p rz e rz y n a s ię p iłą .

:o :—

Z N O W U W O JN A .

Londyn. W e d łu g d o n ie sie ń z A s s u n - c io n , d z iała n ia w o je n n e w G ra n C h a co z n o w u z o s ta ły p o d ję te .

Amerykański wodnoplatowiec najnowszego ty- I

W S Z y st* Pu wiła fregatę „Constitution", będącą do- o k o ło kładną rekonstrukcją Jiistorycznego typu daw­

nego okrętu wojennego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

[r]

łow ej, przedstaw ienie teatralne jest przecież jedną z głów nych prac, aby w yjść i ukazać się w si, pokazać jej sw ój dorobek, przed­. staw ić się jej w sw

Francja nie może się jednak zgodzić, by równocześnie z rozbrojeniem Francji, zbroiły się w przyspieszonym tem pie inne państw a.. W stosunkach polsko-francuskich od roku

wykonuję wszelkie prace wchodzące w zakres szklarstwa jak: oprawa obrazów, luster

K to tego nie w idzi, ten albo nie zda je sobie sprawy z doniosłości zagadnień gospodarczych życia pom orskiego, albo w naj­. gorszym w ypadku tego w idzieć

Antoni

Jak ta aneks ja była pow ierzchow na św iadczy u- stosunkow anie się stronnictw a narodow ego do uchw ały sejm ow ej z dnia 26 stycznia br.. K anclerz om ów ił

Jest i takie nastawienie, że z jednej strony chce się mnóstwa rzeczy od Pań­. stwa, a z drugiej strony boimy