Stefan Moysa
"Der bedrohte Mensch und die Kraft
des Erbarmens", Johannes Paul II,
Freiburg-Basel-Wien 1980 : [recenzja]
Collectanea Theologica 51/4, 218-219
218 R E C E N Z J E
tym i tęsknotam i człow iek napotyka na historyczną osobę Chrystusa i widzi, że znajdują one w Nim sw oje spełnienie. Ta druga droga w ym aga też szcze gółow ej analizy danych historycznych dotyczących osoby Jezusa. Wychodzi ona od konkretu, jakim i są zarówno ludzkie pragnienia, jak i w ydarzenie ■Chrystusowe i dlatego nosi nazwę chrystologii oddolnej. Obydwie drogi nie w ykluczają się, ale uzupełniają i dzięki nim człow iek znajduje dojście do chrześcijańskiego misterium.
Jeżeli się patrzy na osobę Jezusa jako na pewnego rodzaju syntezę m ięd zy ludzkim i pytaniam i a Bożą odpowiedzią, jeżeli Jego życie wraz z krzyżem i zm artw ychw staniem jest w łaśnie odpowiedzią na najgłębsze tęs knoty ludzkiego serca, to odnajduje się tym sam ym odpowiedź na postaw io ne u początku książki przez autora pytanie. Boże Narodzenie jest począt k iem tego życia, które um ożliwia w łaśnie zbaw ienie człowieka i spełnia jego pragnienia. Jednakże ów sens odsłania się przede w szystkim przez m odlitew n ą kontem plację żłóbka.
M edytacja Rahnera jest dobrym przykładem połączenia rozważań filozo ficznych i teologicznych z duchowym i, które m ają przede w szystkim zna czenie praktyczne. R a h n e r nie zapomina nigdy o uw ydatnieniu tej jedno ś c i i dlatego jego teologia znajduje przez długie lata taki oddźwięk.
k s . S t e f a n M o y s a S J , W a r s z a w a
E ugen WALTER, G r o s s u n d , w u n d e r b a r i s t d e i n G e r i c h t , F reiburg-B asel- -W ien 1980, Verlag Herder, s. 96.
Temat m edytacyjnej analizy autora stanow i m otyw procesu i sądu w Piśm ie Św iętym . Jest to proces, który ludzie w ytaczają Bogu i sąd, k tó rego Bóg dokonuje nad św iatem .
Jezusow i z Nazaretu w ytoczono proces. Chodziło tu o Jego roszczenia m esjańskie, które spow odow ały opór ów czesnych Żydów i zaprowadziły J e zusa na krzyż. Proces ten ma' sw oją prehistorię: Bóg w Starym Testam encie ■osądza tych, którzy nie chcą Go przyjąć i pójść Jego drogami, mimo iż cała
ziem ia do Niego należy. W takim duchu napisana jest pieśń o w innicy u pro roka Izajasza. .Szczególnym wypadkiem tego procesu jest historia spraw ie dliw ego Hioba, która z kolei przedstawia się jako w alka o u spraw ied liw ie nie Boga i w yjaśnienie sensu cierpienia.
Proces Jezusa z Nazaretu jest kontynuow any w zględem apostołów i ca łej w spólnoty Kościoła. Św iadectw o w tym procesie składają uczniowie, ale dokonuje się to pod w pływ em Ducha Św iętego, który ma św iadczyć o J e zu sie i Go uwielbić.
Na koniec autor odpowiada na pytanie, czy ten proces dwustronny może trw ać bez końca. Odpowiedź wraz z całą Biblią pozostaje negatyw na. Pism o Ś w ię te św iadczy o tym , że obecny św iat zmierza ku sw em u zakończeniu, a po nim nastąpi inny. Autor w ystępuje przeciw poglądom, które redukują ostateczne spotkanie z Bogiem , oczyszczenie i sąd, do „punktowego” w yd a rzen ia i zjednoczenia z Bogiem. Sąd jest rzeczyw istością, która praw dziw ie nastąpi, jako powtórzenie i zakończenie historii zbawienia. Po nim będzie tylko rozbrzm iewać chw ała Boża w e w spólnocie ludzi, którzy będą sław ić Boga za Jego niezm ierzoną m iłość i spraw iedliwość.
Powyższa m edytacja teologiczna jest biblijna i kładzie nacisk na oży w ien ie kategorii sądu, która w chrześcijaństw ie została nieco zapomniana.
k s . S t e f a n M o y s a S J , W a r s z a w a
JOHANNES PAUL II., D e r b e d r o h t e M e n s c h u n d d i e K r a f t d e s E r b a r m e n s .
D ie Enzyklika „Über das Erbarmen G ottes” Papst Johannes Paul II. R evi dierte deutsche Übersetzung und Kom mentar von Karl L e h m a n n , Frei- tourg-Basel-W ien 1980., Verlag Herder, s. 120.
R E C E N Z J E
2 1 9
Zakładając, że treść encykliki O m i ł o s i e r d z i u B o ż y m jest znana, ograni czymy się do podania kilku m yśli na jej tem at, zaczerpniętych z komentarza
K . L e h m a n n a . Encyklika jest — w edług niego — mocno związana z so borem pogłębia w iedzę o K ościele przez otwarcie jej na Chrystusa i Boga1. D ives i n m i s e r i c o r d i a kontynuuje encyklikę Redem ptor hom inis i — podob nie jak ona —· zorientowana jest chrystocentrycznie. Jeszcze m ocniej jednak zaznacza, że chrystocentryzm m usi być skierow any teocentrycznie.
Encyklika znacznie poszerza zw ykłe pojęcie m iłości przez to, iż w skazuje na uwarunkow ania człow ieka, na jego błędy i potrzeby, które domagają się m iłosierdzia. To m iłosierdzie w idnieje szczególnie na krzyżu, gdyż tam zosta ła przekroczona w szelka miara spraw iedliw ości i okazana człow iekow i n aj w iększa miłość.
Jedną z zasadniczych m yśli encykliki jest w edług L e h m a n n a pod k reślenie zw iązku istniejącego m iędzy spraw iedliw ością a m iłosierdziem . Sam a spraw iedliwość może być łatw o wypaczona i w jej im ię popełniano najw iększe zbrodnie. D latego potrzebuje ona konieczności m iłości. Z drugiej strony spraw iedliwość jest też koniecznym fundam entem m iłości, która nie może być realizow ana kosztem praw człowieka.
M iłosierdzie pozostaje siłą zdolną gruntow nie zm ienić stosunki m iędzy ludzkie i zrew olucjonizować św iat. Praw dziw a bowiem jego odnowa m usi się dokonać w głębi serca ludzkiego.
Encyklika przypomina znaczenie katolickiej nauki społecznej i zarazem w skazuje, że nie należy jej opierać jedynie na nauce o praw ie naturalnym , ale przede w szystkim na Ewangelii.
Kom entarz w ybitnego teologa pomaga głęboko w ejść w m yśl papieża i w skazuje na zawarte w encyklice ukryte perspektyw y, które bądą zapew ne w ciągu lat ukazywać się coraz wyraźniej.
k s . S t e f a n M o y s a S J , W a r s z a w a
JOHANNES PAUL II., D i e F r e u d e d i e b l e i b t . W o r t e u n d B i l d e r d e r B e g e g n u n g , Freiburg-B asel-W ien 1980, Verlag Herder, s. 111.
Z różnych przem ówień papieskich w ygłoszonych zwłaszcza w czasie po bytu w RFN, zostały w ybrane pew ne w yjątki, które w spółczesnem u człow ie kow i zw racają radość, są dla niego pomocą, mogą m u towarzyszyć w trudno ściach. W yjątki te zostały zgrupowane w edług pew nych tem atów . A w ięc na w stępie um ieszczone jest w ezw anie, by rozpoczynać zawsze od nowa. To, co zostało dokonane przez św. Bonifacego, m usi być na nowo podjęte przez św iadectw o w spółczesnego pokolenia złożone w duchu apostoła Niemiec.
Radość ze służby Bożej ukazuje się zwłaszcza w zm artw ychw staniu Chrystusa. On w zyw a do tego, by się n ie lękać, przynosi radość dzieciom i rodzicom, rodzinom i przyjaciołom , robotnikom i uczonym, starym i cho rym, słow em — całej ludzkości. Bóg jest Bogiem radości, On cieszy się czło w iekiem . Boży w ym iar człowieka uw ydatnili zwłaszcza św ięci, przez co są oni szczególnym przedm iotem radości Ojca.
B y doświadczyć radości, trzeba odnaleźć Chrystusa. Papież ma1 w swoim posługiwaniu tylko jeden cel — zbliżyć ludziom Chrystusa. Jego naczelnym w ołaniem zwróconym do w szystkich jest w ezw anie, by otworzyć drzwi Chrys tusow i. N ie istn ieje problem nieobecności Chrystusa, istn ieje tylko problem nieobecności człow ieka przy Chrystusie.
Centralnym pytaniem , jakie Chrystus zadaje człow iekow i przy w sp ól nym spotkaniu, jest: czy kochasz mnie? Człowiek jest powołany do m iłości i pow inien tworzyć cyw ilizację miłości.
Wraz z w ezw aniem do m iłości przychodzi w ezw anie do nawrócenia. N a w rócenie dziś znaczy zwrócenie się ku człow iekow i oraz pracę dla· pokoju