• Nie Znaleziono Wyników

KONICZYNKA. nr 2 / listopad 2020

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "KONICZYNKA. nr 2 / listopad 2020"

Copied!
12
0
0

Pełen tekst

(1)

1

KONICZYNKA

nr 2 / listopad 2020

(2)

2

Gdy za oknem szaro, ponuro i robi się coraz zimniej, to przymusowe siedzenie w domu może już nie wydawać się takie najgorsze 😊. Postanowiliśmy jeszcze bardziej umilić Wam ten jesienno-prawie-już-zimowy czas i pójść o krok dalej – przenieść w krainę fantazji!

W tym numerze, oprócz artykułów opisujących naszą (nie)codzienną szkolno-domową codzienność, pojawią się teksty nawiązujące do świata czarów i magii! Z jednej strony mamy wywiad z nową przewodniczącą – Hanią Długosz, rozmyślania na temat naszego ojczystego języka, zdalnej edukacji i pozytywnych stron czytania książek (kilka naszych ulubionych Wam polecamy!), zaś po drugiej stronie lustra…. magiczne istoty i niezwykłe historie inspirowane lekturami! Wisienką na torcie jest skrót najważniejszych sportowych faktów z listopada.

Oderwijcie się na chwilę od tego, co przyziemne, może czasem smutne i złe…

Zapraszamy w fantastyczną podróż!

Źródło: ryky.deviantart.com

„Koniczynka” – gazetka Szkoły Podstawowej im. P. Michałowskiego w Krakowie Redakcja: Ada Bąk, Izabela Chodak, Kacper Derejski, Marcelina Doległo-Kowalska, Weronika Furmanek, Aniela Kornaś, Emilia Kornaś, Joanna Miernik, Aleksandra Patla, Zofia Traple, Tola Wesołowska, Sonia Zawiła

Opieka: p. Magdalena Młodawska

(3)

3

Język, jakim się posługujemy, to odbicie naszego wnętrza

Ostatnio oglądałam na YouTube reportaż o miasteczku Aurea w Brazylii, w którym większość mieszkańców to Polacy, a właściwie potomkowie Polaków, którzy wyjechali z ojczyzny po wybuchu Powstania Styczniowego.

Prawie 140 lat temu, kilka pokoleń temu.

Niesamowite było to, że większość z nich cały czas posługiwała się językiem polskim.

Rozmawiali, śpiewali piosenki, czytali książki.

Dla mnie to było jak żywe muzeum, ponieważ ten język był trochę inny od tego, którym my się posługujemy, ale to wciąż był język polski.

Mogłam zrozumieć, co mówią, pomimo że mieszkają w zupełnie innym kraju. To dało mi do myślenia, że język ojczysty to kod, którym się posługujemy jako naród, także poza granicami kraju. Pozwala nam zrozumieć naszą literaturę i historię, to co nas łączy. Zrozumiałam także, że nasi przodkowie musieli walczyć o niego.

Walczyć nie tylko o wolność terytorialną, ale także o możliwość wypowiadania się w języku ojczystym. I właśnie dlatego z szacunku dla naszych przodków, dla ich poświęcenia, często

nawet życia, powinniśmy dbać o nasz język i jego poprawność.

Kolejnym argumentem za tym, aby dbać o poprawność językową, jest fakt, że sposób, w jaki się wypowiadamy, dobieramy słowa, konstruujemy zdania, świadczy o naszej kulturze. Język, jakim się posługujemy, to w pewnym sensie odbicie naszego wnętrza.

Bogaty język daje nam duże możliwości wypowiadania swoich myśli, nazywania emocji a także tworzenia własnego świata, np. poprzez literaturę i sztukę.

Następna ważna sprawa to względy praktyczne. Jeżeli sprawnie posługujemy się językiem, to znacznie łatwiej jest nam się komunikować z innymi, łatwiej jest zbierać dane i się nimi posługiwać a co za tym idzie, łatwiej jest się nam uczyć.

Muszę też wspomnieć o tym, dlaczego nie należy zaśmiecać języka polskiego wulgaryzmami. Wydaje mi się, że wulgaryzmy to pewien rodzaj agresji i naruszania zasad społecznych.

Szczególnie dzisiaj, w dniu Święta Niepodległości, powinniśmy być wdzięczni naszym przodkom za to, że pomimo wielu lat niewoli, nie pozwolili. aby nasz język zaginął.

Poza ty, muszę przyznać, że bardzo mi się podoba jego brzmienie. Na koniec dodam także, że jest to ponoć jeden z najtrudniejszych języków, więc możemy być z siebie dumni, że się go nauczyliśmy

Ada Bąk

(4)

4

Bycie przewodniczącym to nie obowiązek, ale superprzygoda, a na to zawsze mam czas!

Wywiad z Hanią Długosz – naszą nową Przewodniczącą!

Weronika Furmanek, Aniela Kornaś:

Dlaczego postanowiłaś zostać przewodniczącą?

Hania Długosz: Pomysł na kandydowanie pojawił się podczas ubiegłorocznych szkolnych wyborów. Wtedy już wiedziałam, co chcę Wam zaproponować.

To było jeszcze przed Covidem, było więc łatwo, ale nie ma rzeczy niemożliwych, razem damy radę.

Czy na pewno masz czas na pełnienie tej funkcji?

Bycie przewodniczącym to nie obowiązek, ale superprzygoda, a na to zawsze mam czas. Jestem w siódmej klasie, nie mam więc stresu przygotowań do egzaminu ósmoklasisty. Lubię ludzi, nowe znajomości, jestem otwarta na nowe pomysły. Fajnie, że z przewodniczącymi klas możemy zdalnie się spotykać, uzgadniać najbliższe szkolne atrakcje. To oderwanie się od zwykłych szkolnych obowiązków.

Masz jakieś doświadczenie?

Mam 12 lat i tą wygraną bardzo dużo osiągnęłam. Zawsze angażowałam się w sprawy naszej klasy, obecnej 7A. To doświadczenie na pewno wykorzystam. I tu muszę podziękować koleżankom i kolegom z mojej klasy za niesamowite wsparcie podczas debaty i wyborów. Wielkie dzięki!

Czy boisz się, że nie podołasz funkcji?

Tu nie ma czego się bać, to nie wizyta u dentysty. Chcę, żeby w szkole można było fajne spędzić czas. Udało się już uruchomić

„Szczęśliwy numerek”, który codziennie można sprawdzić na Librusie, przed nami szkolny „Mam talent”. Będzie zabawnie, mamy świetnych uczestników. Będzie zdalnie, co nie oznacza, że gorzej, po prostu inaczej.

Czy myślisz, że wszystkie Twoje pomysły uda się zrealizować?

Jestem optymistką. Szykujemy dla Was wiele atrakcji. Teraz będą online, ale przecież wrócimy do szkoły. Mam do Was prośbę o udział w planowanych imprezach, wtedy wszystko da się zorganizować.

Czy podczas wyborów byłaś pewna, że wygrasz?

Tego nigdy nie można być pewnym, ale po pierwszej turze wyborów poczułam olbrzymie wsparcie koleżanek i kolegów z różnych klas; podchodzili do mnie, mówili, że będą na mnie głosować. Wtedy poznałam wiele osób i to będę zawsze miło wspominać.

Jesteś zadowolona, że zostałaś wybrana na przewodniczącego szkoły?

Pewnie, że tak. Bardzo się cieszę. Różnica głosów nie była duża. To oznacza, że Ola też miała wielkie poparcie. Teraz razem będziemy organizować szkolne życie.

Jak się czułaś w chwili, gdy się o tym dowiedziałaś?

Bardzo się ucieszyłam. Zawsze ten moment będę wspominać!

Czy myślisz, że pełniona przez ciebie funkcja jest stworzona dla Ciebie?

Tak do tego nie podchodzę. To przygoda na ten rok szkolny, a do czego jestem stworzona, to się jeszcze okaże.

Co jest Twoim największym postanowieniem?

Chciałabym przygotować dla Was imprezy, które przejdą do historii Naszej Szkoły.

Chciałabym też być przez Was miło wspominana. Tyle i aż tyle! Do zobaczenia w Szkole!

(5)

5

Nauka zdalna tam i z powrotem….

W ostatnim numerze pisaliśmy o tym, że wreszcie, po długiej przerwie, wróciliśmy do lekcji stacjonarnych. Teraz, w związku z zaistniałą sytuacją, musieliśmy powrócić do nauki zdalnej. Zdania w tym temacie są podzielone. Jednym obecna sytuacja odpowiada, a dla innych jest ogromnym utrudnieniem.

Z tego, co nam wiadomo, podczas pierwszej fali pandemii wielu uczniów miało pozytywne nastawienie do lekcji online. Nie musieli oni wstawać wcześnie rano, aby dojechać do szkoły. Była to niezwykła oszczędność czasu, szczególnie dla osób mieszkających poza miastem, albo na jego obrzeżach. Dla niektórych uczniów nauka w domu jest również bardziej komfortowa, ponieważ we

własnym pokoju czują się lepiej, mniej się stresują i nie rozprasza ich tyle rzeczy, co w szkolnej ławce.

Teraz jednak zarówno uczniowie, jak i nauczyciele są już zmęczeni tą niezwykle trudną i nietypową sytuacją. Po kilkumiesięcznych doświadczeniach w nauce przez internet większość osób potrafi już obsługiwać nasz zdalny system edukacji. Jednak i tak często występują różne utrudnienia. Po pierwsze kontakt nauczyciela z uczniem jest o wiele trudniejszy niż podczas lekcji w szkole.

Często uczniowie nie posiadają kamer, co całkowicie uniemożliwia bardzo potrzebny kontakt wzrokowy. Bywa, że nauczyciele nie mogą wytłumaczyć danego tematu tak dobrze, jak na stacjonarnych lekcjach.

Występują również problemy techniczne, które utrudniają rozmowy i wykonywanie zadań. Trudność mogą sprawiać także przedmioty takie jak basen czy WF, ze względu na swoją specyfikę. Nie da się przecież grać w koszykówkę ani pływać w domu. Tym sposobem aktywność fizyczna jest znacznie ograniczona. Poza tym narzędziem pracy podczas nauczania zdalnego jest komputer. Patrzenie w ekran przez kilka godzin dziennie nie jest dobre dla naszego zdrowia. Mogą występować bóle głowy oraz problemy ze wzrokiem.

Pomimo tego, że odczucia uczniów i nauczycieli w tej kwestii są różne, w obecnej sytuacji nauka zdalna jest jedynym rozsądnym rozwiązaniem. Stacjonarne lekcje za bardzo narażałyby uczniów i nauczycieli, a także ich rodziny na zakażenie koronawirusem.

Emilia Kornaś, Tola Wesołowska

(6)

6

Dlaczego warto czytać książki? Trzeba odpowiedzieć sobie na to pytanie. Dzisiaj właśnie postaram się przybliżyć Wam ten temat. Większość dzieci, jak zapewne sami dobrze wiecie, nie lubi czytać książek i uważa, że są nudne i nic nie wnoszą do naszego życia. Nie zgadzam się z tym i zaraz Wam napiszę, dlaczego.

Po pierwsze książki poszerzają wiedzę. Dzięki książkom możemy dowiedzieć się wiele o świecie, przyrodzie, nauce, życiu innych ludzi, ich kulturze i wielu innych ciekawych rzeczy.

Drugi argument jest chyba najbardziej oczywisty - rozrywka. Czytanie jest sposobem na nudę i pożytecznym oraz przyjemnym spędzeniem czasu. Czytać można wszędzie i zawsze. Jest to naprawdę świetny pomysł na spędzanie wolnego czasu, zwłaszcza w czasach takich jak teraz, kiedy korona wirus szaleje, a my siedzimy w domach.

Ponadto potwierdzonym przez naukowców jest fakt, iż podczas czytania uaktywniają się obszary w mózgu, odpowiedzialne między innymi za pamięć. Poprawia ono nasze skupienie i koncentrację. Czytanie przykładowo powieści wymaga od nas całkowitego skupienia uwagi przez dłuższy czas, co zdecydowanie ćwiczy naszą koncentrację, chociażby podczas nauki w szkole.

Dzięki czytaniu rozwijamy więc nasz umysł przez co łatwiej nam się uczy i nie mamy problemów z ortografią.

Wzbogacamy również swoje

słownictwo.„Czytanie jest dla umysłu tym, czym gimnastyka dla ciała” – powiedział Richard Steele, irlandzki pisarz i polityk, jeden z ojców brytyjskiego oświecenia, czyli okresu rozwoju kultury i nauki w Europie.

Czytanie jest też możliwością rozwoju naszej wyobraźni. Pozwala nam przenieść się do innej rzeczywistości, innego świata. Pozwala nam się rozluźnić i zapomnieć o problemach, które mamy na co dzień. Czytanie zmienia też postrzeganie przez nas świata. Wiele książek pomaga nam go zrozumieć. Dzięki czytaniu możemy uczyć się z doświadczenia bohaterów, możemy dowiedzieć się jak reagować na pewne sytuacje, jak się zachowywać, jakie wpływ mają na nas inni ludzie czy zdarzenia.

Książki czynią nasze życie ciekawszym i bogatszym. „Kto czyta - żyje wielokrotnie. Kto zaś z książkami obcować nie chce - na jeden żywot jest skazany” – powiedział polski poeta Józef Czechowicz, żyjący w czasach międzywojennych.

Marcelina Doległo-Kowalska

(7)

7

Dawno, dawno temu… aż do teraz!

Legendarne stworzenia we współczesnym świecie

Mityczne stworzenia otaczają nas ze wszystkich stron.

Występują w książkach, filmach, nawet czasami w reklamach.

Jednak mało kto zastanawia się, skąd się wzięły i jakie właściwie oryginalnie były.

Kiedy teraz ktoś powiedziałby „golem”, prawdopodobnie pierwszą rzeczą, która przyszłaby nam do głowy, byłby potwór z Minecrafta (albo jakiejś innej gry, ponieważ domyślam się, że tam też występuje). W oryginale jednak występuje w praskiej legendzie, a dokładniej jest glinianym posągiem ożywionym przez rabina do ochrony tamtejszych żydów. Podobno teraz znajduje się na strychu jednej z praskich synagog.

O ile legendy o golemie są w miarę spójne, o tyle elfy nie miały tego szczęścia. Pojawiają się w wielu mitologiach, a w każdej są przedstawione trochę inaczej (czasami jak te świętego Mikołaja, czasami jak te z „Hobbita”, czasami jak te z dzwoneczka).

Kolejną stałą bohaterką opowiadań dla dzieci jest Baba Jaga. Jej obraz nie wypaczył się zbytnio. Przez stulecia swojego istnienia Baba Jaga pozostała żyjącą w lesie w domku na kurzej nodze starą wiedźmą z kotem (wyjściowo mógł to być również kruk lub wąż). W zależności od religii Baby Jagi różnią się od siebie szczegółami, jednak cechami wspólnymi wszystkich jest odrażający wygląd i kanibalizm.

Źródłem innych bardzo ciekawych mitycznych istot jest mitologia japońska (shintō),jednak niestety rzadko jest wykorzystywana w popkulturze zachodu.

Żródło: @filibusterfrog!

Sonia Zawiła

(8)

8

Musisz przeczytać tę książkę!

Zachęcamy do wzięcia udziału w szkolnym konkursie na najlepszą „polecajkę”. Jeśli chcecie się podzielić książkowymi hitami, napiszcie krótki tekst, w którym krótko opiszcie akcję wybranej przez Was książki, bohaterów, a przede wszystkim zachęcicie do jej przeczytania.

Szczegóły na stronie internetowej naszej Szkoły oraz na Classroomach.

Tymczasem przedstawiamy nasz subiektywny wybór superlektur!

Książka “Gdzie noc skrzy się lodem” autorstwa Lisy Luddecke, opowiada o dwóch dziewczynach, Jannie i Enji, które zostały wygnane ze swojej wioski.

Są one podejrzane o używanie czarnej magii.

Jest to opowieść o miłości, przyjaźni, cierpieniu oraz stracie.

Wiem, że może się wydawać, że to jakaś okropna książka, ale moim zdaniem każdy powinien ją

przeczytać. Dzięki niej zrozumiałam wiele rzeczy, których wcześniej nie pojmowałam.

Na wyspie Skane, na której rozgrywa się akcja, zimy są mroźne i niebezpieczne. Los stawia dwie młode bohaterki przed wieloma trudnymi zadaniami. Muszą walczyć o życie każdego dnia, ponieważ do tego wszystkiego szaleje śmiertelna zaraza.

Bardzo polecam tę książkę wszystkim tym, którzy lubią powieści fantastyczne i trzymające w napięciu.

Aleksandra Patla

(9)

9 Brandon Mull, Pięć królestw

,,Pięć królestw” to książka fantasy autorstwa Brandona Mulla. Jej głównym bohaterem jest szóstoklasista, Cole Randolph, który wraz z rodziną mieszka w USA, stanie Arizona. Jednak pewnego halloweenowego dnia Cole wraz z przyjaciółmi trafia do innego świata, nazywanego Obrzeżami, leżącego między jawą i snem, rzeczywistością a wyobraźnią;

świata, który rządzi się swoimi magicznymi prawami.

Razem z Colem, trafiamy tam i my. Chłopak ma zamiar

jak najszybciej wrócić do domu, lecz okazuje się to nie takie proste. Na Obrzeżach dzieje się źle, mieszkańcom grozi niebezpieczeństwo, które właśnie Cole wraz z nowymi przyjaciółmi będzie musiał pokonać.

Ada Bąk

“Baśniobór”- fantazja, która gdy tylko ją rozpoczniesz, porwie cię nie odwracalnie w swoją otchłań pełną magii i przygód

Rodzeństwo Sorenson - czternastoletnia Kendra i jej młodszy o dwa lata brat Seth niespodziewanie muszą zostać na dwa tygodnie u swoich zdziwaczałych dziadków, którzy mieszkają na totalnym odludziu, gdzieś w środku lasu. Po przybyciu z zaskoczeniem odkrywają przepiękny, duży dom i taki sam zaskakująco urodziwy

ogród, w którym niezwykle kolorowe owady są nadnaturalnych rozmiarów i piją mleko niezdatne dla człowieka… Ponadto dzieci dostają zakaz wchodzenia do lasu i szopy. Seth mimo to eksploruje bór, w którym odkrywa rzeczy nie do końca na miejscu. A może właśnie całkowicie na miejscu?

Jakby wszystkiego było mało, Kendra dostaje trzy kluczyki mające pasować do jakichkolwiek dziurek w domu. Dziadek wręcza dziewczynce owe przedmioty ze słowami, że może odkryje jakieś tajemnice… Czy to miejsce ma jakieś sekrety? A jeśli tak, to jakie? I czy one w ogóle mają jakiekolwiek znaczenie?

Polecam tę książkę w szczególności miłośnikom fantazji, ale nie tylko. Barwna fabuła, przeplatające się wątki, niespodziewane zwroty akcji i różnorodni bohaterowie, z którymi się utożsamiasz, sprawią, że nawet się nie zorientujesz, gdy sięgniesz po kolejny tom i ta magiczna kraina porwie Cię na zawsze.

Zosia Traple

(10)

10

To by było za piękne, żeby było prawdziwe...

Cześć, mam na imię Alicja. Nie pamiętasz mnie? To ja, Alicja z Krainy Czarów. Każdy myśli, że każda bajka kończy się ,,i żyli długo i szczęśliwie”, ale nie zawsze tak jest… Moja baśń skończyła się, że wróciłam do domu i żyłam długo i szczęśliwie, ale tuż po tym wydarzeniu pokłóciłam się z siostrą i uciekłam do Krainy Czarów. Okazało się, że po moim zniknięciu światem zaczął rządzić młody książę As. Wszystko było kolorowe, radosne… aż za piękne, żeby było prawdziwe. Zamieszkałam z księciem Asem w pałacu, ale coś mi nie pasowało… wszystko było za idealne!

Po pewnym czasie, spotkałam mojego dawnego przyjaciela, królika, który mi wyjaśnił, co się stało z krainą czarów…… w wielkim skrócie: wygnali królową Kier, mianowali na króla księcia Asa, a on cały świat zamienił w kolorowy i świecący. Spędzałam więcej czasu na dworze, bawiąc się z panem Zającem i szanownym królem Asem. Zostałam królową, ale i tak większość czasu spędzałam na opowiadaniu dzieciom niesamowitych historii z Ziemi. Nawet poznałam tam jednorożca o imieniu Stefan, który miał 12300 lat (u nas każdy jest nieśmiertelny)!!!! Cała kraina była kolorowa, radosna i piękniejsza od Ziemi…. Och, gdyby ludzie też mogli tak pięknie żyć!

Naszą krainę też po pewnym czasie zniszczono. Królowa Kier wróciła i zaczęła palić naszą ziemię.

Schwytaliśmy królową Kier jakiś czas potem. Niestety część naszego królestwa była trwale zniszczona i została nazywana ,,Ciemną stroną Świata”. Wtedy się obudziłam… to był tylko sen.

Izabela Chodak

(11)

11

Wszyscy długo czekali na ten moment!

PROCES SĄDOWY NIENAZWANEGO!!!

Sala sądowa pęka w szwach! Każdy

Alianin chce zobaczyć proces! To największe wydarzenie jakie

pamięta Wokark. Nienazwany został oskarżony o znęcanie się nad Allianami oraz na narażenie ich na utratę życia i/lub zdrowia. Adwokaci dla oskarżonego zostali sprowadzeni z poza Wokarku, gdyż nikt z miejscowych nie chcę bronić tyrana.

W Sali sądowej widocznie wróciła do Allian siła buntu. Adwokaci szli łeb w łeb z prokuratorami! Takiej rozprawy nie było od dawna!

Manipulacja nie tylko Alllian, ale też pajęczaków?! Taka sprzeczność zdań jest niewiarygodna!!! Pajęczaki chodzą po ścianach Sali sądowej…

OSTATECZNYM WYROKIEM SĄDU NIENAZWANY…

ZOSTAŁ SKAZANY NA

DOŻYWOTNIE WYGNANIE!!!

Wydanie specjalne Opracowała Aisa z Wokarku (na podstawie „Władcy Lewawu” D. Terakowskiej) https://arda.fandom.com/pl/wiki/Gandalf_Szary

(12)

12 Wiadomości sportowe

Polski klub piłkarski Lech Poznań rozgrywa swoje mecze w elitarnej Lidze Europy.

Niestety, nie idzie mu na razie najlepiej. W czwartek przegrał z belgijskim Standardem Liege 2:1.

W Premier Leauge prowadzi Tottenham z łączną pulą 21 punktów. Tuż za nim jest Liverpool z takim samym dorobkiem. Na trzecim miejscu znajduje się Chelsea z niewielką stratą dwóch punktów.

25 listopada zmarł legendarny piłkarz Diego Maradona – strzelec bramki nazwanej

„ręka boga”.

Jak co roku odbywają się mistrzostwa w dwóch najważniejszych sportach motorowych.

Niektóre ligi zakończyły już swoje wyścigi. Puchar dla zwycięzcy tegorocznego sezonu DTM zdobył Rene Rast. Na drugim miejscu uplasował się Nico Muller ze stratą 23 punktów, a na 3.

- Holender Robin Frijns, który stracił do lidera 74 punkty. Chociaż sezon Formuły 1 się jeszcze nie zakończył, zwycięstwo zapewnił sobie Brytyjczyk Lewis Hamilton, który całkowicie zdominował resztę stawki.

Kacper Derejski

Uwaga!

W grudniu wypatrujcie specjalnego wydania

„Koniczynki”!

Cytaty

Powiązane dokumenty

Przyszłość ta związana jest, jak się wydaje, z możliwością zachowania idei swoistości ludzkiej świadomości, działania i praktyki (jako jawnych dla samych siebie),

Sens początku staje się w pełni zrozumiały dla czasów późniejszych - z końca widać początek - a zarazem jego rozumienie jest ożywcze dla tych czasów - jest dla

Jeśli żadna orbita nie jest jednoelementowa, to rozmiar każdej jest podzielny przez p, zatem i |M| jest podzielna przez p. Zamiast grafów można podobnie analizować

Wyznaczyć największą możliwą liczbę wież szachowych, które można umieścić na szachownicy m × n w taki sposób, aby każda wieża, która nie znajduje się w

też inne parametry algorytmu, często zamiast liczby wykonywanych operacji rozważa się rozmiar pamięci, której używa dany algorytm. Wówczas mówimy o złożoności pamięciowej;

Kapłan modli się, bierze chleb, pochyla się i wypowiada słowa, które Pan Jezus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: „Bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje” (Mt 26,26b). W

Kapłan modli się, bierze chleb, pochyla się i wypowiada słowa, które Pan Jezus powiedział podczas Ostatniej Wieczerzy: „Bierzcie i jedzcie to jest Ciało moje” (Mt 26,26b).. W

„Ach ty śklanko - glaspapierem w łysinę drapana” – uczciwych ludzi się czepiasz ducha w roboczym