• Nie Znaleziono Wyników

Ilustrowany przewodnik po Cmentarzu Łyczakowskim

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ilustrowany przewodnik po Cmentarzu Łyczakowskim"

Copied!
126
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

„ELIZIUM"

ZAKŁAD POGRZEBOWY L w ów , ul. S o b ie sk ie g o 9

T el. b iu ra 289 -4 0 d yżu r n o c n y 292-92

u rząd za p o grzeb y o d n ajsk ro m ­ n iejszych d o n a jw s p a n ia ls z y c h — p o c e n a c h k o n k u re n c y jn y c h — p rzep ro w ad za ek sh u m acje , w y­

w ozy zw łok w łasnym sa m o c h o ­ d em sa n ita rn y m = = = = = = = —=====

W szelkie czy n n o ści w y k o n y w an e s ą k u o g ó ln em u u z n a n iu i z wiel­

kim p i e t y z m e m

D la PT. U rzędników p a ń stw o w y c h ulgi w s p ła ta c h .... ---

„ELIZIUM"

PIERWSZORZĘDNY ZAKŁAD

POGRZEBOW Y W MIEŚCIE

(3)

I L U S T R O W A N Y

P R Z E W O D N I K

PO CMENTARZU ŁYCZAKOWSKIM

L W Ó W 1937

N A K ŁA D EM »DRUKARNI POLSKIEJ« B. W Y S Ł O U C H A SKŁAD G Ł.: »DRUKARNIA POLSKA« K RASIC K IC H 18 a

(4)

O D B IT O W » D R U K A R N I P O L S K I E J « B. W Y S Ł O U C H A W E LW O W IE, K R A S IC K IC H 18 a , W PAŹD ZIERN IK U 1937

(5)

C m entarze sta reg o L w ow a

N a p rz e s trz e n i m in io n y c h w ieków aż do z a tr a ty n ie p o d le ­ g ło śc i w I ro zb io rze P olski — n ie p o s ia d a ł L w ów odręb n eg o , ogóln eg o c m e n ta rz a , s ta ro c h rz e ś c ija ń sk im zw y c za jem bow iem w e L w ow ie, p o d o b n ie z re sz tą ja k i w in n y c h m ia sta c h , g rze b an o z m a rły c h p rz e w a ż n ie n a c m e n ta rz a c h , za ło ż o n y ch d o o k o ła k o ­ śc io łó w p a r a fia ln y c h b ąd ź też w p o d ziem iac h i k r y p ta c h k o śc iel­

n y c h . P o d cza s gdy s z a ry tłum m ieszczański za le g ał „B ożą ro lę “ w o b ręb ie sw ej p a ra fii, d u c h o w n i i p a lr y c ja t zn a c h o d z ili p o ­ ś m ie r tn ą p rz y s ta ń w m u ra c h kościelnych.

I s tn ia ł te d y w ś ró d b ra m i b aszt n a n ie zn a cz n y m o b szarze g r o d u - m ia sta sz ereg c m e n ta rz y p a ra fia ln y c h , p o ło ż o n y ch w n ajb liż szy m są sie d z tw ie dom ów . P o je d n y m z nich, k a te d r a l­

n y m , z a c h o w a ła się d u ż a rz e ź b a k a m ie n n a , złożona po lew ej s tr o n ie śc ian y z e w n ę trz n e j k a te d ry , p o in n y m , o rm ia ń sk im , p o zo ­

s ta ły liczn e p ły ty grobow e. Te w śró d m ie ściu dzisiejszego L w o w a p o łożone c m e n ta rz e zm ien iały często sw ój w ygląd. R o zsian e g ę ­ s to n a ic h te re n ie m ogiły, zn aczone często tylko d re w n ia n y m krzyżem , z a k ła d a n e pły tk o , n ic o tac za n e n ie ra z n a le ż y tą opieką, u leg ały w ciąż p rze k o p o m , gd y te re n c m e n ta rn y był niew ielk i a otoczony z a b u d o w a n ia m i m ieszk aln y m i, n ie m ó g ł być r o z ­ sz e rz a n y .

P o d z ie m ia kościołów , k ap lice i k ry p ty — to d ru g i te re n c h o w a n ia zw łok. K ap łan i, fu n d a to rz y i k o la to rz y k ościołów o ra z icli ro d z in y , w p ły w o w i a zam ożni p a lry c ju s z e jeszcze za życia o b ie ra li sobie m ie jsc a n a spoczy n ek w ieczn y w ic h w n ę trz a c h . W s p a n ia ła re n e sa n so w a k a p lic a B oim ów , tzw. O g ro jco w a tw o ­ r z y ła m au zo leu m tej p a lry c ju sz o w s k ie j ro d z in y , — k a p lic a r o ­ d z in n a K am p ian ó w w k a te d rz e , w zn ie sio n a p rz e z d r a P a w ia K am p ian a , b u rm is trz a , a w y k o ń cz o n a p rz e z sy n a jego M arcina, ra jc ę , je st je d n y m z n ajc e ln ie jsz y c h za b y tk ó w s ta ro ż y tn e j a r ­ c h ite k tu ry i rzeźb y w sta ry m L w o w ie i tw o rz y ła d ru g ie , w y b itn e m a u zo le u m ro d o w e. P a try c ju s z Ja k u b Szolc, b u rm is trz , d r p ra w , k a w a le r „złotej o stro g i“, w te sta m en c ie k a z a ł się p o c h o w a ć

(6)

w osobnym gro b o w cu z ciosow ego k a m ie n ia w k a te d rz e p o d śc ian ą i poczynił zn aczn e zapisy n a rze cz sw ej k a p lic y ro d o w ej.

P o d o b n ie czynili i in n i p a try c ju sż e sla re g o L w ow a.

W p o d z ie m ia c h kościelnych, n ie ra z w p ro s t p o d p o sa d z k ą kościoła ch o w a n o z m a rły c h , k ła d ą c n a tym m iejscu k a m ie ń g ro ­ bow y z o d p o w ied n im n a p ise m i h e rb e m czy g m e rk ie m m iesz­

czańskim . W p o d z ie m ia c h sta w ia n o tru m n y obok siebie a s a rk o ­ fagi czy też tablice g ro b o w e u m ieszczano n a kościeln ej ścianie.

O znaką p o k o ry był grób, założony p o d p ro g ie m k o ścieln y m w tym z a m ia rz e , by po nim w ie rn i p rz e c h o d z ili do w n ę trz a . P rz y g o to w a n ie g ro b u za życia było p o d ó w czas p o w sz e c h n y m zw yczajem , a ju ż g o rą c y m życzeniem rodziny, było, b y w szyscy jej czło n k o w ie sp o czy w ali w je d n y m gro b o w cu . W te sta m e n ta c h m ieszczan lw o w sk ic h często k ro ć sp o ty k a m y się z o sta tn ią w o lą złożenia zw łok te s ta to ra w tym lub w ow ym kościele.

Z w yczaj g rz e b a n ia ciał n a c m e n ta rz a c h p a r a fia ln y c h b ąd ź leż c h o w a n ia ic h w p o d ziem iac h , k ry p ta c h i k a p lic a c h p r z e tr w a ł w iek i i n ie d a w a ł się w y k o rz e n ić n a rzecz ogólnego c m e n ta rz a zam iejsk ieg o pom im o głosów , w sk a z u ją c y c h n a p o trz e b ę z m ia n w tym k ie ru n k u . P o to ck i w sw y ch „M o ra lia e h “ p isa ł:

„N as kto n a to ro zg rze szy ł, żeby d la ozdoby s ta w ia ć w k o śc io ła ch lu d z i p o m a rly e h osoby?

B a, i k lę k a ć p rz e d nim i, w z y w a ją c w p o trz e b a c h , k tó rz y sa m i cz ek a ją są d u po p o g rz e b a c h “...

C m en ta rz e, w ś ró d m ia sta , w sa m y m n ie ra z jego o śro d k u , były w k a ż d y m ra z ie z jaw isk iem n ie p o żą d an y m . \Y tej m ie rz e o sta te c z n a z m ia n a z w ią z a n a je s t p rz e w a ż n ie z p rz e ło m e m X V III—XIX w., gdy w ła d z e a d m in is tra c y jn e w y d a ły z a rz ą d z e n ia p rz e n ie sie n ia c m e n ta rz y p o z a o bręb m iasta.

Z m ia n a w zw y c za ju g rz e b a n ia cial n a te re n ie L w o w a n a ­ stą p iła z c h w ilą w y d a n ia o d p o w ie d n ic h z a rz ą d z e ń p rz e z r z ą d a u stria c k i, w k ilk a n a ś c ie la t po p rz e jśc iu L w o w a w ra z z cały m k ra je m p o d te n zabór. Ze w zg lę d ó w s a n ita rn y c h z a rz ą d z e n ia z d n ia 11 g ru d n ia 1783 r. i i) w rz e ś n ia 1784 r. znosiły g rze b a n ie z m a rły c h n a c m e n ta rz a c h w śró d m ie ściu i w k o ścio łach i w p ro w a ­ d za ły o d rę b n e c m e n ta rz e p o za o b ręb e m m ia sta .

W w y k o n a n iu z a rz ą d z e ń w ła d z c e n tra ln y c h M a g istra t m ia ­ sta L w o w a założył w c z te re c h p u n k ta c h z a m ie jsk ic h c m e n ta rz e : Żółkiew ski, G ródecki, S try jsk i i Ł y czak o w sk i, d la k aż d ej z czte­

re c h dzieln ic m ia sta , p rzy c zy n i śró d m ie ście w ra z z d zieln icą IV p rz y d z ie lo n e zostało do c m e n ta rz a Ł yczakow skiego.

(7)

C m en ta rz ż ó łk iew sk i, zw a n y P a p a ró w k ą , w e d le tr a d y c ji ju ż w XVI w. m ia ł być m o g iln ik ie m o fia r za razy . Istn ia ł n iedługo, g d y ż już w r. 185G zo stał zam k n ięty . W k ilk a n a ś c ie la t p ó źn iej użyto części lego c m e n ta rz a p o d b u d o w ę d w o rc a k o lejow ego

„P o d zam cze", a resz tę p o zo staw io n o w ła sn e m u losow i, to leż z n ag ro b k ó w , ongiś p ię k n y c h i ok azały ch , nie pozo stało p r a w ie śladu.

C m e n ta rz G ródecki, założony n a m iejscu d a w n y c h obozo­

w isk w o jsk o w y ch , gdzie grzeb an o lu d n o ść d zieln icy G ródeckiej, p r z e trw a ł ta m te n o la t niew iele, za m k n ię ty bow iem zo stał w r.

1875.

C m en ta rz S lry js k i służył do publicznego u ży tk u do r. 1893, a ro d z in n e g ro b o w ce n ie m al do w y b u ch u w o jn y św ia to w ej.

W czasie in w a z ji R o sjan ie ch o w a li i n a ty m c m e n ta rz u zw łoki s w y c h p o le g ły ch żołnierzy. O becnie c m e n ta rz ten p o p a d ł w zu ­ p e łn ą ru in ę , a te re n po nim , po usu n ięciu grobów , u ży ty zo stał częściow o p o d p ię k n y p a rk , częściow o p o d p a rc e le b u d o w lan e ta m te jsz e j d zielnicy m iasta.

Z a c h o w a ł się je d y n ie cz w arty z w y m ie n io n y ch c m e n ta rz y : Ł yczak o w sk i, obok k tó re g o n a p iaszc zy sty ch w zg ó rz a c h , p o ło ż o ­ n y ch n a p rze ciw le g ły m k ra ń c u m ia sta , założony zo stał w r. 1888 n o w y c m e n ta rz zam iejsk i, z w a n y Jan o w sk im .

Z nikł z p o w ie rz c h n i w o je n n y c m e n ta rz tzw . „C h o h n sław y", założony p rz e z R o s ja n w r. 1911 n a w z g ó rz a c h pow yżej p a r k u Gło­

w ack ieg o a kości k ilku tysięcy o fice ró w i żo łn ierzy p rze n iesio n o n a w o je n n y c m e n ta rz a u stria c k i, założony ró w n ie ż w czasie w o jn y św ia to w ej.

L eży on po półn o cn o - w sch o d n iej s tro n ie c m e n ta rz a Ł y cz a­

kow sk ieg o i m ieści n a sw y m te re n ie m ogiły żo łn ie rz y a r m ii a u s tro - w ęg ie rsk ie j i niem ieck iej, w śró d n ic h gro b y około 600 P o lak ó w , k tó rz y słu ż y li w ty c h sz ereg a ch . W ś ró d m ogił p o m n ik z n ap isem : D cm A n d en k cn d e r h ie r ru lie n d c n K rie g e r g ew idm et.

U stó p k rz y ż a z n ap isem : 1915—1918 po p r a w e j stro n ie w id ­ n ie ją m o g iły sześciu L egionistów . L eżą tu: P a w e ł G relak, J a n K a­

czor, leg. 1. B ry g ad y , S ta n is ła w K o rn aszew icz, ułan , M ichał K uź- m a, u łan , M ichał M aślukiew icz i W ład y sław R ekucki.

O b szar c m e n ta rz a Ł yczakow skiego w ra z z najbliższym te re ­ n em n a p rz e c iw b ra m c m e n ta rn y c h był ongiś placem „pospolitego ru s z e n ia “.

(8)

Cm entarz Ł y czak ow sk i

150-lecie istnienia (1786—1936).

P O W ST A N IE I ROZW ÓJ CMENTARZA*)

P ięk n o położonego w e w sc h o d n ie j s tro n ie m ia s ta c m e n ta ­ r z a Ł yczakow skiego n a jle p ie j c h a r a k te ry z u je z d a n ie , iż s a m a p r z y r o d a ułożyła się tu n a k s z ta łt m o g iln ik a d la lu d n o śc i L w ow a.

Zaciszny, z d a ła od w ielk o m iejsk ieg o zgiełku położony, c m e n ta rz falistą lin ią w zg ó rz p o d n o si się i zn ó w obniża, tw o rz ą c m a lo w n i­

cze za k ątk i, z w ią za n e z p rz e p ię k n y m p o łożeniem . O dcięty d o ść stro m y m zboczem od w sch o d n iej i p o łu d n io w e j stro n y , n a w ysoko zało żo n y ch a o tw a r ty c h sw y c h s k r a ja c h p rz e d s ta w ia n a jp ię k n ie j­

sze p a r tie c m e n ta rn e , k tó r e szczególnego p ię k n a n a b ie r a ją w d zień słoneczny, gdy b u jn e pęk i p ro m ie n i złocą tą część c m e n ta rn ą n ie ­ zró w n a n y m sw y m blaskiem . S z a ta ro ślin n a , p o k r y w a ją c a cm en ­ ta rn e w z g ó rz a i jej n a d z w y c z a jn e bogactw o tw o rz y w sp a n ia le ze­

w n ę trz n e r a m y d la tej naszej „ziem i m ogił i k rz y ż ó w “.

N iezw y czajn e p o ło ż en ie c m e n ta rz a , m n ó stw o zieleni, u m ie ję t­

ność o g ro d n icza, k tó r a w d ru g ie j poło w ie ubiegłego w iek u r o z p r o ­ w a d z iła po c m e n ta rz u cien iste aleje, d ro g i i d ro ży n y , liczące się z k o n fig u ra c ją te re n u , u m ie ję tn e w y su n ię cie n a fro n to w e m ie jsc a po m n ik ó w o dużej n ie ra z w a rto śc i a rty sty c z n e j — oto p oszczegól­

ne ogniw a, sta n o w ią c e o n ie zw y k ły c h w a lo ra c h c m e n ta rz a Ł y cz a­

kow skiego, n ależąceg o do n a jp ię k n ie jsz y c h w P olsce. O gniw a te n a tle uczuć, p e łn y c h se n ty m e n tu dla tych, k tó rz y u k o jn ą p rz y s ta ń znaleźli z a c m e n ta rn ą b ra m ą , ja k n ie m n ie j głęboki sz a c u n e k d la m a je s ta tu śm ie rc i s p ra w ia ją , iż w y tw a r z a się szczególny k ą t w id z e n ia i o d c z u w a n ia tego p ię k n a , k tó re budzi się w p rz y b y sz u

„z m ia sta ży w y c h “ w ś ró d tego ro zległego „ m ia s ta u m a rły c h “.

*) D r Ł u c ja C h a rc w ic z o w a : C m en ta rz e L w o w a (11. K. C f 2. li­

sto p a d a 1936, N r 305).

M ieczysław O pałek: N a Ł y cz ak o w sk im c m e n ta rz u w e L w o ­ w ie (II. K. C. 2 list. 1930).

W ła d y sła w C iesielski: P o m n ik o w e ry sy z c m e n ta rz y lw o w ­ skich. L w ów 1890.

J u lia n M a rk o w sk i: C m e n ta rz Ł yczakow ski. L w ów 1890.

C holodecki B ia ly n ia Józef: ,,C m e n ta rz y sk a i g ro b y n aszy c h B o h a te ró w z la t 1794— 1864 n a te re n ie W sch o d n ie j M ałopolski“.

L w ów . 1928.

(9)

P o d o b n o ju ż n a p r z e s tr z e n i XVI w. g rze b an o n a te re n ie , z a ję ­ tym p rz e z obecny c m e n ta rz Ł yczakow ski, o fia ry m o ro w e j z a razy , n ieliczn e je d n a k i la k o n icz n e w z m ia n k i n ie u ży c za ją należytego o b ra z u cm e n ta rn e g o z tych czasów . D o p iero r. 178G o tw ie ra po ra z p ie rw sz y c m e n ta rn ą b ra m ę i sta je się o fic ja ln ą d a lą za ło ż en ia m o ­ g iln ik a n a Ł yczakow ie. N a n a js ta rs z e j, w śro d k u p ołożonej części c m e n ta rz a , n a je d n y m z n a jd a w n ie jsz y c h p o m n ik ó w w id n ie je je ­ szcze r. 1787 ja k o je d y n a , n iezniszczona po zo stało ść p o zm arły m .

•Wobec lego c m e n ta rz Ł y czak o w sk i z a m y k a obecnie p ó łto ra w ie k o ­ w e sw e istn ie n ie (1786—1930).

P ie rw o tn ie c m e n ta rz Ł yczakow ski z a w ie ra ł z n a cz n ie m n ie j­

szą p rz e s tr z e ń niż obecnie i m ieścił się n a w zg ó rzu , gdzie dzisiaj poło żo n y je s t s ta r y p aw ilo n . D ookoła z n a jd u ją się n a js ta rs z e p ły ­ ty g robow e. Ju ż od p ie rw sz e j c h w ili sw ego p o w sta n ia , gd y obok ludzi, w sp ó łc ze śn ie ro z sta ją c y c h się z tym św iatem , poczęto n a c m e n ta rz p rz e n o sić kości z d o ty c h cz aso w y ch c m e n ta rz y p a r a fia - nych, g d y — ja k m ó w i a k t z r. 1790 — p rz e p ro w a d z a n o w m ieście

„ U m g ra b u n g d e r B cg rä b n iss P lä tz e “ — o k a z a ła się konieczn o ść r o z sz e rz e n ia c m e n ta rz a , co też w tym ro k u p rz e z w y k u p n o są sie d ­ n ic h g ru n tó w zostało u skutecznione. K sięgi ra c h u n k o w e m ie jsk ie w n ie d łu g ic h o d stę p a c h czasu p o d a ją w z m ia n k i o n o w y c h w y- k u p n a c h g ru n tó w p o d w ciąż ro z sz e rz a n y cm en ta rz . I ta k w r. 1801 w y k u p io n o c h a łu p y i g r u n ta w zdłuż p a rk a n u , a w r , 1808 g r u n t od S eb a stia n a C h o d o ro w icza. P om im o tego ciągłego ro z ro stu cm en ­

ta rz w ciąż jeszcze nie p o k ry w a ł się z d zisiejszym i sw y m i g r a n ic a ­ m i. N a lin ii k a p lic K iselki i A d am sk ich położone było p o d ó w cz as m ie sz k an ie dozorcy, a d re w n ia n y p a r k a n o d g ra n ic z a ł c m e n ta rz od p a s tw isk a , za jm u ją c e g o m iejsca dzisiejszego p ie rw sz eg o i d r u g ie ­ go ro n d a n a p rz e c iw obu b ra m c m e n ta rn y c h p rz y ul. Św. P io tr a a ulica ta d ro g ą p o ln ą p rz e c in a ła p astw isk o , n a k tó ry m w m iejscu, g d zie obecnie po ło żo n e je s t b iu ro c m e n ta rn e g o z a rz ą d u , sta ły d o ­ m y ró ż n y c h w łaścicieli. D o p ro w a d z o n y z b iegiem la t do d z isie j­

szy ch g r a n ic c m e n ta rz Ł y cz ak o w sk i je st je d n y m z n a jw ię k sz y c h w P olsce, z a jm u je bow iem około 40 h e k ta r ó w i za m k n ię ty je s t n a p rz e s trz e n i 70 m orgów .

CM ENTARNE BRAMY.

Do r o n d a p ie rw sz eg o p ro w a d z i b ra m a c m e n ta rn a w stylu g otyckim (1875), do k tó re j b u d o w y użyto s ta ry c h p o m n ik ó w , p o z­

b a w io n y c h n ależ y tej opieki ze s tr o n y ro d z in z m a rły c h sw y ch czło n k ó w a sk u tk ie m tego u le g a ją c y c h zniszczeniu i c ię ż a re m

(10)

sw ym p rz y tła c z a ją c y c h i u sz k ad z ają cy c h obok położone n ag ro b k i i grobow ce. Z w ielu ły c h p o m n ik ó w w zniesiono c m e n ta rn e b r a ­ m y a fig u ry p o m n ik o w e , n ie ra z a rty sty c z n ie w y k o n an e , p o u s ta w ia ­ ne zostały w zd łu ż m u ru c m e n ta rn e g o s ta ra n ie m śp. inż. Ig nacego D re s le ra .

UKLAI) CMENTARZA.

C m en ta rz Ł yczakow ski ro z p la n o w a n y tedy zo stał n a n a d z w y ­ czaj u ro zm a ico n y m te re n ie . Z ra z u ro z c ią g a się n a nizinie, z k tó re ] zw o ln a p o d n o si się i zboczam i sw y ch w zg ó rz się g a zn a cz n ej w y ­ niosłości, o sią g a ją c sw ój p u n k t k u lm in a c y jn y w p o d łu ż n ej p o la n ie, dość stro m y m zboczem o d c in a ją c e j się a tw o rzą cej obecnie cm en ­ ta rz U czestników p o w sta n ia 1863/-1 r. Od głów nego ro n d a , ro z c ią ­ g ającego się n a p rz e c iw p ie rw sz e j b ra m y c m e n ta rn e j, p ro w a d z ą p rz e d e w szy stk im d w ie sz ero k ie aleje w k ie ru n k u p o łu d n io w y m (p ra w a ) i p ó łn o c n o -w sc h o d n im (lew a). Obie aleje, ocien io n e b u jn ą zielenią, tw o rz ą g łów ne a r te rie k o m u n ik a c y jn e c m e n ta rz a , k tó r e ­ go o lb rzy m ią p rz e s trz e ń niby sz e ro k ą w stę g ą o ta c z a ją dookoła.

P ra w a , tw o rz ą c a n a jb liż sz ą d ro g ę n a C m e n ta rz O brońców L w o ­ w a, n a zn aczn ej sw ej p rz e s trz e n i w y ty cz o n a zo stała p r o s tą w d al m k n ą cą linią. I d ru g a a le ja g łó w n a (lew a), zn a cz n ie d łu ż sza i po falisty ch zboczach w zg ó rzy założona, w y lo te m sw ym sięg a p o ­ w yżej w ym ien io n eg o w o jen n e g o „cam po sa n to “ .

Z aró w n o z p ie rw sz eg o r o n d a , k tó re sta n o w i p u n k t w y jśc io ­ w y w o b sz ern e p rz e s trz e n ie c m e n ta rz a , ja k i z d ru g ieg o n a p rz e ­ ciw d ru g ie j b r a m y c m e n ta rn e j, w k sz ta łc ie p ro m ie n i ro z p o śc ie ­ r a ją się liczn e b oczne d rogi, d ro ż y n y i d ró żk i, o b ejm u ją ce gęstą siecią cały o b sz a r c m e n ta rz a .

K A PL IC E I POM NIK I.

Od p ie rw sz e j ch w ili sw ego p o w s ta n ia głó w n y c m e n ta rz L w o w a p o k ry w a ć się począł gęsto ro z sia n y m m n ó stw e m k ap lic i n ag ro b k ó w . Z ty c h p ie rw sz y c h n a js ta rs z ą je s t k ap lica , w z n ie ­ sio n a w r. 1812 p rz e z L e o n a rd a W in ce n teg o h r. D u n in B o rk o w ­ skiego.

Obok k ap lic liczn ie n a p rz e s trz e n i 150 la t n a g ro m a d z o n e n a c m e n ta rz u p o m n ik i u ż y c za ją n am n ależytego p rz e g lą d u sty ló w o rozleglej sk a li o d m ia n , n u rtu ją c y c h w sztu ce c m e n ta rn e j w tym p ó łlo ra w ie k o w y m ok resie. U w stę p u tego o k re su w y su w a się n a p ie rw sz y p la n styl k la sy cy sty cz n y i e m p iro w y w fo rm ie

(11)

p rz e w a ż n ie sa rk o fa g ó w i k o lu m n — b ry ło w a te i płaszczyznow e p o m n ik i tw o rz ą ' d zieła o sta tn ic h d ziesiąte k lat.

N ag ro b k i z p o ło w y ubiegłego w iek u — z la t c z te rd z ie sty c h i p ię ćd z iesiąty c h , s ta n o w ią osobliw ość k r ó tk o trw a łe j epoki, w któ- r e j z a p a n o w a ła m o d a n a żelazo ja k o m a te ria ł, u ż y w a n y nietylko do k o n stru k c y j b u d o w lan y c h , ale także do p o m n ik ó w g ro b o ­ w y ch . P rz e ję te z e m p iru fo rm y sa rk o fa g ó w i obelisków w y k o n y ­ w a n e były z p ły t żelaznych, p rzy c zy n i i k rz y ż e o rn a m e n ta c y jn e o d le w a n e były z żelaza. P o d czas gdy n ag ro b k i że la zn e były j e ­ d y n ie k ró tk o trw a ły m ep izodem w sztuce g ro b o w n iczej, m im o to o d e g ra ły one p e w n ą ro lę, tw o rz ą c p rze jśc ie k u p ó źn iejszej epoce g ro b o w c ó w sz tac h eto w y c h . T yp grobow ców , otoczo n y ch ż e la zn y ­

m i sz ta c h e ta m i, w p ro w a d z o n o w la la c h 1850—18G0 i od tego czasu typ ten sta je się d o m in u ją c ą fo rm ą gro b u n a sz ereg d ziesiąte k la t. T w a rd e n o rm y m onotonii c m e n ta rn e j to w a rz y sz ą tem u o d ­ w ro to w i od in d y w id u a liz m u doby ro m a n ty c z n e j. N a p rz e ło m ie w ie k u w y ra s ta ją c o ra z częściej p o m n ik i, k tó ry c h m a te ria ł tw o ­ rz y w m ie jsc e że la za kam ień . Z a n ik a ją c o ra z b a rd z ie j n ajeż o n e k o lc am i sz ta c h e ty gro b o w có w a ich m ie jsc e z a jm u ją sto p n io w o b a lu s tra d y k am ie n n e , z biegiem czasu co ra z niższe, a n ieb aw em z a n ik a ją c e zu p ełn ie. Obok ściennego ty p u grobow ców , w k tó ry c h ściany' tw o rz ą tlo, p o w s ta ją co raz częściej b ry ły , b a rd z ie j z w a rte , j a k np. obeliski i p o je d y n cz e kolum ny.

W zd o b n ictw ie n a g ro b n y m c m e n ta rz a Ł yczakow skiego — ja k pisze D r Ł u cja C h a re w ic z o w a 1) — ro z w in ię ta zo sta ła cala c h rz e śc ija ń sk a sy m b o lik a p o śm ie rtn a . W n iezliczo n y ch w a r ia n ­ ta c h p o w ta r z a ją się tu znicze, gro m n ice, k le p sy d ry , kosy, Izaw ice, zgaszone p o ch o d n ie, ro z w ia n e w elony, o p ad łe sk rz y d ła , tru p ie g łó w k i, sk rz y ż o w a n e piszczele obok za sm u c o n y ch an io łó w i boleściw ych płaczek. Tu i ów dzie w y ry te je s t w o łan ie o ja łm u ż ­ nę m o d łó w albo ż a ło b n e stro fy p o ezji m ogilnej. Łecz p o n ad

^wszystkim g ó ru je godło Męki P a ń sk ie j: K rzyż, sym bol życio­

w eg o c ie rp ie n ia .

Z nikły z b iegiem la t z g ro b o w có w lw o w sk ic h n ie sam o w ite p o stacie u p io rn y c h p o tęp ień có w , a w ra z z nim i i sym boliczne w y ra z y śm ierci ja k tr u p ie głow y, sk rzy ż o w a n e piszczcie, ko sy itp.

P o ra z o sta tn i tr u p ia g łó w k a w y stą p iła n a p o m n ik u ks. J u ­ lia n a G ałdeckiego, p r a ła ta i k u sto sza k a p itu ły ( f 1868), z k tó reg o

■niebawem zo stała u su n ię ta . M iejsce jej za ję ły k re a c je , sy m b o li­

z u jąc e ból, żal, sm u tek o ra z c h rz e śc ija ń sk ie w y o b ra ż e n ia p o cie­

chy, u k o je n ia , w ia ry , n a d z ie i i m iłości.

' ) D r Ł u cja C h a re w icz o w a: C m en ta rz e L w ow a. .1. w.

(12)

W Y B ITN I TWÓRCY RZEŹBY NA CMENTARZU ŁYCZAKOWSKIM.

S z tu k a rz e ź b ia rs k a n a c m e n ta rz u Łyczakow skim *) p ie lęg n o ­ w a n ą była do r. 1863 p rz e w a ż n ie p rz e z cudzoziem ców , głów nie N iem ców , k tó rz y od p ie rw sz e j c h w ili z a b o ru L w o w a p rz e z rz ą d a u s tria c k i z ja w ili się licznie w n aszy m m ieście.

P ie rw sz y m po r. 1772 o siadłym w e L w o w ie rz e ź b ia rz e m b y t I l a r t m a n W itw e r , k tó reg o tw o ry o d z n a c z a ją się k lasycznym s ty ­ lem , w7 szczególności sk o ń c zo n ą a n a to m ią i n a d z w y c z a jn y m te ch ­ niczn y m w ykończeniem .

P o r. 1812 o sia d a w e L w o w ie A n to n i S c h im s e r , uczeń A ka­

dem ii w ied e ń sk ie j i p a ry sk ie j. Jego dzieła pom ysłem i te c h n ik ą p rz y p o m in a ją W itw e ra , chociaż b ra k m u subtelnego w y k o ń c z e n ia szczegółów , w czym ta m te n m is trz celow ał. D łuto S c h im s e ra w p ew n e j m ie rz e n aśla d o w a ło głośny w ow ym czasie k ie ru n e k C anovy. S c h im se r z m a rł w e L w ow ie w r. 1836 a p am ięc i m is trz a p o św ięcił uczeń je g o ; P a w e ł E ulcle p o m n ik w k ształcie obelisku,, p r z y k tó ry m po u tra c ie p rz e d w c z e sn e j m is trz a p o g rą ż o n a k o b ie ta w ieńczy u r n ę la u re m .

Z ja w ia się n ie b aw em w r. 1821 b r a t A ntoniego Jan Schimser,.

ró w n ie ż uczeń A kadem ii w ied e ń sk ie j, m is trz w p rz e d s ta w ia n iu an a to m ic z n y c h szczegółów (g ru p a p o m n ik o w a M atiasa B a u e ra i w. in.).

S yn J a n a L e o p o ld ( f 1889) p o zo staw ił n a c m e n ta rz u Ł y cz a­

kow skim je d y n ą rze źb ę: p o m n ik M arii S lu p n ick iej, d w u letn iej có rk i d o k to ra m ed y cy n y , zgasłej w r. 1862.

P o śm ierci J a n a S c h im se ra ( f 1856) rze źb ę n a c m e n ta rz u Ł y cz ak o w sk im r e p re z e n tu je P a w e ł Eutele, w y b itn y uczeń S chim - s e ró w ( j 1889), tw ó rc a w ielu p o m n ik ó w n a c m en ta rz u .

P o ep izo d y czn y m w y stę p ie Cypriana Godebskiego (p o m n ik H onoraty7 B o rzę ck iej) p rz y b y w a do L w o w a sp ro w a d z o n y p rz e z niego z P a r y ż a rz e ź b ia rz Abel Marie P e rie r (p o m n ik i: S ie ro sła w ­ sk iej, G eschópfów , M arii S id o ro w ic z i in.), k tó reg o potom kow ie- po dzień dzisiejszy w z b o g a ca ją c m e n ta rz Ł yczakow ski p ię k n y m i tw o ra m i a rty sty c z n e j rzeźby7.

R ów nocześnie p r a c u je rz e ź b ia rz w a rsz a w sk i Krasucki, jako- uczestnik P o w s ta n ia S tyczniow ego w y stę p u je po d p se u d o n im e m S clu n e ig la (p o sta ć m iło sie rn e g o C h ry stu s a n a d g ro b em S y lw e - reg o M atuaniego i in.).

•) Ju lia n M arkow ski, rz e ź b ia rz : „ C m e n tarz Ł y cz ak o w sk i“ . L w ów 1890.

(13)

r

O d ro d z en ie rze źb y ro d z im e j p rz y p a d a na r. 1S6G i la ta n a ­ stępne. Z ja w ia się le n re n e sa n s z c h w ilą p rz y b y c ia do L w o w a ge­

n ialn eg o w p o m y słac h i w y kończeniu zn ak o m iteg o rz e ź b ia rz a -a r- ty sty P a r y s a Filippi, k tó reg o dzieła, tc h n ą c e p ra w d z iw y m u cz u ­ ciem p ię k n a, s tw a rz a ją n o w y k ie ru n e k w ro z w o ju naszej ro d z im e j rzeźby. F ilip p i s tw a rz a lw o w sk ą szkolę rz e ź b ia rs k ą a zam ilow ranie do sztuki i d ąż en ie do jej w y d o sk o n a le n ia p rz e k a z u je licznym , sw ym uczniom . Do jego p ie rw sz o rz ę d n e j w a rto śc i tw o ró w nale-.

ży p o m n ik K a ro la S zajn o ch y i A rtu ra G ro ttg e ra , k tó re g o m e d alio n w k a m ie n iu w y k o ń cz y ła W a n d a Młodnicka.

Ze szkoły F ilip p ieg o w yszli rz e ź b ia rz e :

T a d e u sz B a ra cz (p o m n ik K ró w c zy ń sk ic h i h is to ry k a H e n ry ­ k a S ch m ilta),

K o z a kie w ic z (p o m n ik K ilan o w icza — P ie try c k ie g o i w. in.).

A n to n i K u r z a w a (p o m n ik ro d z in y P a p a ró w , D ra Z b o ro w ­ skiego i in.),

S. J a r z y m o w s k i }

Julian M a r k o w s k i (w spólnie z K u rz a w ą p o m n ik D ra Zbo­

row sk ieg o , S e w e ry n a G oszczyńskiego, B p a S zym onow icza i w . in.).

T a d c u s z W iśniow iec ki, W a n d a M łodnicka.

P rz e z k ilk a lat p ra c o w a ł w e L w o w ie E d m u n d Jaskólski, uczeń A kadem ii w M onachium , k tó re m u p e w n e p o cz ątk i z a w d z ię ­ czał rz e ź b ia rz T a d eu sz D y k a s (p o m n ik K rzcczunow iczów ).

P o zo sta w ili d alej sw e p r a c e n a c m e n ta rz u Ł y czak o w sk im a rty śc i - rz e ź b ia rz e : J. L ew a n d o w sk i, A. Z ag ó rsk i, T. B lotnicki, .1. Z ae h arie w icz, K. O strow ski, S. O strow ski, S. S ien iaw sk i, Z. K ur- czyński, H e n ry k i K az im ie rz P e rie ro w ie , W . G aw liński, L. T y ro - w icz, N. M alaczyńska, B. W ik to r, W . R aw ski, P ro f. O tto z W a r ­ szaw y, P ro f. N a lb o rc zy k i inni.

III

C m entarz Ł yczak ow sk i P a n teo n em

„B ene Merentium"

J a k w rz y m sk im p a n te o n ie po za w ielkim zastęp em , k tó ry tw o rz y li „dii m in o ru m g e n tiu m “, w y su w a li się n a p ie rw sz y p la n

„d ii m a io re s “ — ta k i n a te re n ie naszego p a n te o n u n a Ł y cz ak o w ie p o n a d s z a ry tłu m oby w ateli, z k tó ry c h m n ó stw o w niosło wicle- w a rto śc i k u ltu r a ln y c h do ogólnej sk a rb n ic y , w y ra s ta lic zn y za-

11

(14)

stę p „B ene M e re n tiu m “, o w y ch p rz o d o w n ik ó w n a ro d o w e j k u ltu ry , k tó rz y do s k a rb c a n aro d o w eg o dołączyli p r o m ie n n ą p rz ę d z ę s w y c h m yśli i uczuć k w ia ty n ie śm ie rteln e . N ietylko p a n te o n e m reg io n a ln y m je s t c m e n ta rn e w zg ó rze Ł yczakow skie, ale p a n te o ­ nem Z asłużonych dla całego n a ro d u , d ziała ln o ść ic h bow iem p rz e k ra c z a ła g ra n ic e ów czesnego z a b o ru a u s tria c k ie g o i s ta ła się w ielce c h lu b n ą w a rto śc ią całego n a ro d u . Może ich m o g iły n ie p o ­ d r y w a ją w sp a n ia łe a rc y d z ie ła sztuki, ja k np. n a c m e n ta rz a c h w ło ­ sk ic h , ale ze sk ro m n y c h ich g ro b ó w p ro m ie n ie je o lśn ie w a ją c y blask zasługi, p o św ię ce n ia i cie rp ie ń za id e ały sw ego n a ro d u , o lśn ie w a ją c w ie k u istą św ia tło śc ią w sp ó łczesn e im i n a s tę p u ją c e po n im pok o len ia. B łąd z ąc w ś ró d ic h m ogił, o lśn ien i o g ro m em ic h p ra c , tru d ó w i p ośw ięceń, o d cz u w am y o lb rzy m ią w yższość m a je ­ s ta tu n aszy ch w s k ro m n y c h n ie ra z , p a ty n ą la t p o k ry ty c h m o g i­

łach, k ry ją c y c h szczątk i n aszy c h „B ene M e re n tiu m “, m o c a rz y d u ­ c h a ' i czynu. M nogi ich zastęp ro z rz u c o n y je s t po ca ły m c m e n ta ­ rzu, w n ajw ięk sz ej je d n a k ilości z g ro m a d z ił się n a polu 1, w z g lę d ­ nie n a te re n ie o d ręb n y c h , g ru p o w y c h cm en ta rz y k ó w .

R o zpocznijm y ten p r z e g lą d 1) „D obrze Z asłu żo n y ch “, — od ły c h , o k tó ry c h p o w ie d z ia ł ongiś Ig n a c y K ra sic k i:

...„P okażm y św ia tu p rz e z ch w a le b n e blizny co m oże m iło ść c h w a ły i o jczyzny“...

C ztery p o k o le n ia b o jo w n ik ó w o w o ln o ść i n iep o d leg ło ść P o lsk i m a ją n a c m e n ta rz u Ł y cz ak o w sk im lic zn y c h p rz e d s ta w i­

cieli. K ościuszkow scy i N apoleońscy żołnierze, uczestn icy lis to p a ­ dow ej re w o lu c ji i styczniow ego p o w sta n ia , w re szc ie c z w a rte p o ­ k olenie, w y k u w a ją c e o strze m b a g n e tó w p rz y n a le ż n o ść L w o w a i ziem k re so w y c h do N a jja śn ie jsz e j R zeczypospolitej — O b ro ń ­ cy L w ow a, jego O idy i O rlę ta — m a ją n a ty m c m e n ta rz u b ąd ź o d rę b n e „p o la św ię te“ — bądź. też ro z rz u c e n i są n a całej jego p rz e strz e n i. G roby K ościuszkow skich i N ap o le o ń sk ic h żo łnierzy,

— „Ż elazn a K o m p a n ia “ z „L isto p ad o w e j N ocy“, — n a n ajw y ż sz ej w zn ie sio n e j p o la n ie las k rz y ż ó w n a m o g iłac h u cz estn ik ó w p o ­ w s ta n ia z r. 1863/1 n a osobnym p la sk o w zg ó rzu , w re sz c ie w sp a n ia ły w sw y m u jęciu i w y g ląd z ie c m e n ta rz O brońców L w o w a, m iejsce, z k tó reg o zw ło k i „N ieznanego Ż o łn ie rz a “ z a b ra n o stą d do m a u z o ­ leum w W a rs z a w ie — otoczone są ogó ln ą czcią całego sp o łe ­ czeństw a.

l ) M iejsca ich w iecznego spoczy n k u p o d a n e są w Rozdz. Y.

In d e k s u ła tw ia szybkie ich odnalezienie.

(15)

B e n e d y k t K ołyszko, gen. W . P., F ra n c isz e k Z arem b a, A ntoni P ió re c k i, Józef R e jć h a n — to w e te r a n i K ościuszkow scy; — b o jo w ­ nik ó w z p o d o rłó w N ap o le o ń sk ic h liczy c m e n ta rz k ilk u n a stu . W i­

d n ie ją w tym z a stę p ie n a z w isk a gen. W incentego z S zeptyc S zep­

tyckiego, gen. Jó z efa S zum lańskiego, ro tm . Józefa Czolow skiego.

i in n y ch .

N a c m e n ta rz y k u „Ż elaznej K o m p an ii“ z r. 1830/31 sp o c zy w a 47 u cz estn ik ó w listo p ad o w eg o boju , gd y 116 in n y c h spoczęło n a ro z m a ity c h p o ia c h c m e n ta rn y c h z S ew e ry n e m G oszczyńskim , i Ju lia n e m K o n sta n ty m O rd o n e m n a czele. S zczególnie licznie r e p r e ­ ze n to w an y je s t r o k 1863/4. C złonkow ie R ządu N a ro d o w eg o : B ro ­ n isła w S zw arce , w ięzień S ch lu sselb u rg a, S y b ira k , Józef Ja n o w s k i i W o jcie ch B iechoński, n a s tę p n ie gen. M ichał H e y d e n re ich -K ru k ,.

z w y cięzca z p o d ż y ż y n a , gen A ntoni Je z io ra ń sk i, pułk. K aro l K a- lita-R ęb ajło — p rz e w o d z ą n a tym c m e n ta rz u tłu m n ej sz a re j rz e ­ szy ż o łn iersk ie j z r. 1863/4.

W re szc ie c m e n ta rz O brońców L w o w a lśni sz ereg ie m p r o ­ m ie n n y ch nazw isk . K o m en d a n t b ry g . Czesław M ączyński o tw ie ra , b o h a te rs k i len zastęp, w k tó ry m w dłu g im sz ereg u O rły i O rlęta,, s ta rz y i m łodzi, m ężczyźni i kobiety — w z w a rty m śnią snem św ię­

tym o rd y n k u . Gen. T a d e u sz R ozw adow ski, Gen. W ła d y s ła w Iw a sz ­ kiew icz, m jr. Ż dzisław T rz eśn io w sk i, p ięciu o fice ró w z p o d lw o w ­ sk ic h T e rm o p il, b o h a te ro w ie pól Z ą d w ó rz a ń sk ic h z m jr. Z ającz­

k o w sk im n a czele, A lek san d e r S k arb ek , T ad e u sz C ieński, zastęp L egionistów , p o le g ły ch w b itw ie p o d R a ra ń c z ą , sz ereg lo tn ik ó w i in n y ch .

A obok tych, k tó rzy „ u d e rz y li w czynów s ta ł“, g d y n a d sz e d ł

„d z ie ń k r w i i c h w a ły “ — sp o c zy w ają n a c m e n ta rz u Ł y c z a k o w sk im p rz e d sta w ic ie le n au k i, p ió ra , p ęd z la i lutni.

O tw ie ra ten zastęp g ro n o lw o w sk ic h h isto ry k ó w , k tó r y w la ta c h z a b o ru au stria c k ie g o n a w y so k ie w y ży n y w y n ieśli h isto ry c z n ą n a u ­ kę, r o z s ła w ia ją c ją n ietyiko n a ziem iach R zeczypospolitej, ale w d a ­ lek im p ro m ie n iu p o z a je j g ra n ic a m i. K aro l S zajn o ch a , H en ry k . S ch m id t, A ugust B ielow ski, K saw e ry Lisice, A lek sa n d e r H irsch b e rg ,.

W o jcie ch K ętrz y ń sk i, A lek san d e r Sem kow icz, M aurycy D zieduszyc- ki, L u d w ik K ubala, T ad e u sz W ojciechow ski, A n toni P ro ­ ch a sk a , L u d w ik F in k el, O sw ald B alzer, F e r d y n a n d Bostel,.

S ta n is ła w Z ak rze w sk i — w p o m n ik o w y c h sw y c h d zieła ch , w nieśli n a szczyty p o lsk ą n a u k ę h isto ry c z n ą i stali się je j p ro m ie n ­ n ą ch lu b ą n a cały m o b szarze ziem p o lsk ich i po za ic h obrębem . H is to rio g ra fia L w o w a p o sia d a n a c m e n ta rz u w y b itn y c h p rze d -, sta w icieli: W ła d y sła w a Ł ozińskiego, F ra n c is z k a Ja w o rsk ie g o i Jó--

(16)

zefa B ialynia-C holodeckicgo, w y b itn y c h zn a w có w sta re g o L w ow a, a u to ró w lic zn y c h p ra c , o św ie tla ją c y c h jego przeszłość.

Ze s k ro m n y c h n ie ra z p o m n ik ó w ty le w oko p rz e c h o d n ia w p a ­ d a n az w isk d o sto jn y ch p rz e d sta w ic ie li n a u k i p o lsk iej, że w p ro s t n ie sposób je d n y m tchem ich w ym ienić.

Z atym w ybitn i k o ry fe u sze lite r a tu r y p o lsk iej, w ś ró d n ic h a u to ­ r z y c e n n y ch dziel, k ry ty c y , zn a k o m ic i ję zy k o z n aw cy : A ntoni M a ­ łe c k i, P io tr C hm ielow ski, R o m an P iła t, F ra n c isz e k K rćek, K o n sta n ­ ty W ojciech o w sk i, Józef K allen b ach , H e n ry k G a rtn e r, E d w a rd Po- rębow icz, T ad e u sz P ini.

Obok n ic h uczeni z in n y c h d zied z in n a u k i u n iw e rsy te c k ie j:

A n to n i R ehm an, R udolf Z uber, M arcin E rn s t, B ro n isła w K ru czk ie- w icz, E rn e s t Till, Ig n acy Z ak rzew sk i, R o m an N egrusz. L e k a rz e : J ó ­ z e f W iczkow ski, W ik to r O polski, G rz eg o rz Z iem bicki, H e n ry k Ka- dyj, L u d w ik R y d y g ier, E m a n u e l M achek, L esław G luziński. B e­

n e d y k t D ybow ski, W a w rz y n ie c Ż m u rk o i inni. E k o n o m ista Józef K upiński, p ra w n ic y : S ta n isła w Z borow ski, S ta n is ła w Szychow ski, u czestnik w a lk 1863/1, A ugust Ł oziński, M ichał G rek, S tan isław P rz y lu sk i, A dolf C z erw iń sk i i tylu in n y ch .

P ro fe so ró w P o lite c h n ik i zn a cz n y zastęp. W ś ró d n ic h : P la c y d D ziw iń sk i, S tefan N iem en to w sk i, R o m an D zieślcw ski, K azim ierz T a rło w sk i, S tefan P a w lik , K aro l S kibiński, L eon S y ro c zy ń sk i uczestn ik w alk 1863/4, W ła d y sła w W ojlan. A rc h ite k c i: J u lia n .Z achariew icz, K az im ie rz M oklow ski, E d m u n d Ż ychiew icz, E u g e ­

niusz K a ro l C zerw iński, T ad e u sz O bm iński, J a n K az im ie rz Olpiń- ski.

S p o ry zastęp d u c h o w n y c h : a rc y b isk u p i lw o w scy o rm ia ń scy , G rz e g o rz S zym onow icz, C yryl S tefanow icz, zlotously Isa k Isaa k o - w icz, Ks. Bp A dam Ja siń sk i, ks. Bp. J a n M arceli G utkow ski, O. Flo- r e n ty L ic k en d o rf, S tan isław Sokołow ski, A ntoni C ieślik i tylu in ­ ny ch , k tó ry c h bąd ź k r y ją g ro m a d n e g ro b o w ce z a k o n n e bąd ź w o ­ je n n e po la, w ielu ic h zn a le ść m o ż n a n a c m e n ta rz a c h uczestn ik ó w w a lk niep o d leg ło ścio w y ch , o d listo p a d o w e j re w o lu c ji aż p o o sta tn i zw y cięsk i z ry w w r. 1918 czy w c h w ila c h g ó rn y c h a c h m u rn y c h dni bolszew ickiego n a ja z d u . D w ie m o g iły n a c m e n ta rz u O brońców L w o w a k r y ją m o g iły k a p e la n ó w w o jsk o w y ch , k tó rz y p ad li n a p o ­ lu w alki.

Ś w iat p ed a g o g ic zn y w y k a z u je w iele nazw isk . N a ic h czele błyszczy p ę k ie m cnót o b y w ate lsk ich cz cig o d n a p o sta ć p ie rw sz eg o K u ra to ra , n ie z a p o m n ia n e g o i n ie o d ża ło w an e g o , S ta n is ła w a Sobiń- skieg o , k tó ry p a d l na p o ste ru n k u tw a r d e j służby z rę k i d zik ą n ie ­

(17)

n a w iśc ią p rz e ję te g o za m a ch o w ca . Ś w ie tla n a p o sta ć poległego K u ra ­ to r a p o z o s ta je w n ajg łęb szej czci sp o łeczeń stw a. Obok u g ru p o w a li się n a c m e n ta rz u Ł y cz ak o w sk im liczn i w y ch o w aw c y m łodzieży, k tó ry c h n a z w isk a z czcią w y m ie n ia ją m n o g ie jej zastępy. W y m ie ­ n ić n ależ y n a z w isk a : Z y g m u n ta S am olew icza, Jó z efa źu liń sk ie g o , P rz e m y s ła w a N iem entow skiego, F ra n c isz k a P ró c h n ic k ie g o , M a ria ­ n a Ł om nickiego, T eofila G erstm a n n a, L u d o m ira G erm a n a, E m a ­ n u e la D w o rsk ieg o , E d w in a P laż k a, Jó z efa N ogaja, W o jc ie c h a G rze- go rzew icza, W o jc ie c h a B iesiadzkicgo, F ra n c is z k a M ajch ro w icza.

P o lity k ó w i d ziałaczy sp o łe cz n y ch nie zliczyć. W ś ró d n ic h : W a c ła w Z aleski, S ta n isła w S zczepanow ski, Otto H a u sn e r, F r a n c i­

szek S m olka, T ad e u sz R om anow icz, W e n an ty S zydłow ski, M a ria W y slo u ch o w a , F ra n c is z e k Stefczyk, W o jc ie c h B iechoński, T eofil M erunow icz, W a cław W olski, M a ria D ulęb ian k a, E rn e s t A dam , A le k sa n d e r S k arb ek , T ad e u sz Cieński, H ip o lit Ś liw iński, J a n R oz­

w ad o w sk i, B olesław W ysłouch.

W ło d a rz y m ia s ta L w o w a sz ereg : A lek san d e r Ja siń sk i, D r Mi­

ch a ! G noiński, W a c ła w D ąb ro w sk i, E d m u n d M ochnacki, D r G odzi­

nni- M ałachow ski, M ichał M ichalski, S ta n is ła w C iuchciński, D r T a d e u sz R u to w sk i, Józef N eu m an , D r L e o n a rd S tahl.

D zięki sw ej n a d z w y c z a jn e j o fia rn o śc i n a w z m ia n k ę z a słu g u ją w całej p e łn i: Józef T orosiew icz, F eliks S zum lański, A ntoni B iliń ­ ski. Czyż godzi się w ś ró d tych czcig o d n y ch n az w isk n ie w y m ie n ić d y r. S ta n is ła w a A lek san d ro w icz a, k tó ry chociaż sió d m y k rz y ż y k o b arc zy ł ju ż jego postać, śpieszy z r a tu n k ie m tonącej i g in ie w f a ­ la c h m o rsk ic h .

P o c z ę ta w n aszy m m ieście szczy tn a i g ó rn a id ea sokola, k tó ­ r a ze L w o w a głęboką i p o ry w a ją c ą sw ą tre śc ią o g a rn ę ła w la la c h z a b o ru w szy stk ie ziem ie R zeczypospolitej i się g n ęła d aleko p o z a w o d y oceanu, m a ró w n ie ż n a c m e n ta rz u Ł yczak o w sk im sw y ch p rz e d sta w ic ie li: D ra Ksaw-erego F isz e ra , p re z e s a Z w iązku S okole­

go, A ntoniego D u rsk ieg o , n a c z e ln ik a zw iązkow ego i W ło d z im ie rz a Ś w iątk ie w ićz a, a p rz e d e w szystkim L u d w ik a G oltenlala, p ie rw s z e ­ go z b rzegu p io n ie r a i tw ó rc y p ie rw sz eg o T ow . gim n. „S okół“.

L iczn e mogiły- k r y ją sz cz ątk i w y b itn y c h Polek, k tó r e w r o z ­ m a ity c h d z ie d z in a c h ży c ia n a ro d o w e g o w n io sły w iele c e n n y ch w a rto śc i do ogólnej s k a rb n ic y n a ro d o w e j. Oto ich poczet:

M ai w iń a G ro m ad z iń sk a, • M aria B a rtu só w n a , K asy ld a K u li­

k o w sk ą , M a ria W y slo u ch o w a , M a ria K o nopnicka, Z ofia M rozo- wiclca, W ik to r ia N ied z ia lk o w sk a, M a ria Z a g ó rsk a , F elic ja Suli- m irsk a , M a ria D u lęb ian k a, T e o d o z ja D zieduszycka, W a n d a C z a rto ­

(18)

ry sk a , G ab riela Z apolska, Z o iia . S trz ałk o w sk a , M a ria Ł o m n ic k a , A n n a L ew icka, L u n a D re x le ró w n a , Z oiia R om an o w iczó w n a.

P rz e jd ź m y n a in n y te re n tw órczości, ta k w y b itn e j w m u rach . naszego m iasta, ś w ia t p o ely ck o -p o w ieśc io p iśa rsk i i lite ra c k i w y ­ k a z u je też n a c m e n ta rz u Ł yczak o w sk im liczne n az w isk a .

N ależą tu : Józef D zierzkow ski, K a ro l B aliński, W a cław Zale­

ski, A ureli U rb ań sk i, W a le ry Ł oziński, M a ria n G aw alew icz, J a n Ł am , K arol B rzozow ski, A dam D o b row olski, M a ria W y sło u ch o - w a, M aria K onopnicka, W ła d y sła w B ełza, G ab rie la Z apolska, B ro ­ n isław S ch w arce , M ary la W olska.

A obok lite ra tó w p u blicyści: J a n D o b rzań sk i, H ip o lit S tu p n ic- ki, T ad e u sz R om anow icz, H e n ry k R ew akow icz, P lato n Kostecki,, A dam K rech o w ieck i, Z ygm unt Yogel, Z y g m u n t F ry lin g , L e o p o ld S zenderow icz, R o m an K ordys, B olesław W ysłouch.

D y re k to ro w ie sceny po lsk iej i a rty ś c i: M ieczysław S c h m itt, S tan isław D ob rzań sk i, Ja n N epom ucen K am iński, J a n N ep o m u c en N ow akow ski, W italis S m ochow ski, A niela A szp e rg e ro w a , G u sta w F isze r, A n n a G ostyńska, A dam O koński, R o m an Ż elazow ski, L u d ­ w ik C zarn o w sk i, J u lia n D o b rzań sk i, K az im ie rz Justian .

A rty ści - m uzycy: M ichał D ębicki, K aro l M ikuli, L u d w ik M a­

rek , M atylda Żlobicka, R udolf S ch w a rz , F elik s S zu m lań sk i, J a n Gall, M ieczysław Sołtys, F r. N eu h a u ser, S tan. N iew iadom ski.

ś w ia t a rty sty cz n y m a la r s tw a p o zo staw ił n a c m e n ta rz u Ł y cza­

k o w sk im je d n ą z n a jb a rd z ie j cz cig o d n y ch i św ie tla n y c h p o sta c i:

A rtu ra G ro ttg e ra , do k tó re g o m ogiły w p ie rw sz y m rzę d zie k ie ru je k ro k i p rz e c h o d z ie ń sw ój czy obcy. Z tej rze szy a rty sty c z n e j m a la r ­ stw a i rzeźb y w ś ró d w ielu in n y c h sp o c z y w a ją n a c m e n ta rz u Ł y cz a­

k o w sk im : Józef R eich an K aro l M łodnicki, T ad e u sz B a rą cz , W a n d a M łodnicka, L u n a D re x le ró w n a .

T en p rz e g lą d „B ene M e re n tiu m “, — sp o c zy w ający c h n a c m e n ta rz u Ł yczak o w sk im nie je st b y n a jm n ie j w y c z e rp a n y , m oże w ś ró d la b iry n tu d ró g , d ro ż y n i ścieżek c m e n ta rn y c h za tra c iło się- n a g robow ej p łycie ja k ie n az w isk o , w k a ż d y m ra z ie s ta ra liś m y się- u w zg lęd n ić n a z w isk a n a jb a rd z ie j w ybitne. Obok n ich c m e n ta rz Ł y czak o w sk i n a sw ym o g ro m n y m o b sz arze z a w ie ra w iele in n y c h w y b itn y c h p o staci, k tó re życiem i d z iała ln o śc ią w y su n ę ły się p o n a d s z a ry tłum i n a tle w spółczesnej epoki z n a z w isk a m i sw ym i z w ią z a ­ ły duże zasługi d la ogólnego d o b ra. A chociaż czas, k tó ry szyblco- m k n ie w przyszłość, o d d a lił ic h n a sw ej p rz e s trz e n i od ch w ili obec­

nej, p a m ię ć o ich z a słu g a ch ży w ą je st w śro d o w isk a c h , wrśró d k tó ­ r y c h d ziałali.

(19)

Cztery p o k o le n ia

w w a lc e o w o ln o ść i n ie p o d le g ło ś ć

„ W a lk a o w olność, g d y się ra z z a c z y n a

Z k r w i ą ojca d z i e d z i c t w e m p r z e c h o d z i na syna.

S to r a z y w r o g ó w zgnieciona potęgą S k o ń c z y zw y c i ę s t w e m " .

ŻO ŁN IER ZE KOŚCIUSZKOWSCY I NAPOLEOŃSCY.

S ta re c m e n ta rz e lw o w sk ie k ry ły n ie w ą tp liw ie w sw y m w n ę trz u w ielu żo łn ie rz y z p o d znaku K ościuszki i o rłó w N apoleo ń sk ich , k tó ­ rz y w ś ró d n ic h spoczęli snem w iecznym . N a jsk rz ę tn ie jsz e p o sz u k i­

w a n ia — ja k stw ie rd z a D r F eliks S iem iątk o w sk i1) — p rz e d się b ra n e n ie je d n o k ro tn ie w tym k ie ru n k u , aby n a z w isk a ich za c h o w a ć p o ­ tom ności, nic zd o łały p rz e k a z a ć ic h w ięcej p o n a d s tw ie rd z o n ą cy­

frę cztere ch.

W ielo n az w isk z tego czasu zaginęło b e z p o w ro tn ie n a p r z e ­ s trz e n i lat. Z ic h biegiem ulegały niszczeniu, po zb aw io n e n ależytej opieki, a z d a rz a ło się n a w e t, żc i trw a lsz y p o m n ik nie zdołał m o g i­

le z a p e w n ić b ez p ie cz eń stw a w p rz e k a z a n iu p o to m n y m n az w isk a w e te ra n a . P o ż a r r a tu s z a sk u tk iem b o m b a rd o w a n ia w r. 1818, gdy sp ło n ę ły księgi z m a rły c h , też p o g rą ż y ł w n ie p am ięć n ie je d n o n a z ­ w isko.

S ta re c m e n ta rz e : Ż ółkiew ski, G ródecki i S try jsk i, zczasem z a m k n ięte, ja k n ie m n ie j p ó źn iej założony c m e n ta rz J a n o w s k i n a sw y c h p o la c h n ie w y k a z u ją żadnego ż o łn ie rz a z epo k i K ościusz­

k o w sk iej czy N ap o leo ń sk iej, je d y n ie c m e n ta rz Ł y cz ak o w sk i k ry je c z te ry m ogiły, a ra c z e j tylko trzy , c z w a rta b ow iem z n ik ła z p o ­ w ie rz c h n i ziem i, a za c h o w a ły się po niej je d y n ie śla d y w księdze c m e n ta rn e j.

1. ŻO ŁN IER ZE KOŚCIUSZKOWSCY.

1) Gen. B e n e d y k t K ołyszk o.

W p o sz u k iw a n iu jego gro b u u d a ć się n ależy n a pole 15 (p a trz Roźdz. V—VI D roga). P o d ą ż a ją c n a p rz ó d w k ie ru n k u w sch o d -

J) D r F eliks S iem iątk o w sk i: „Ż o łn ierze K ościuszkow scy n a c m e n ta rz u Ł y czak o w sk im w e L w o w ie“ (K u rje r L w ow ski, N r. 482, 14 paźdz. 1917).

IV

(20)

nim m ija m y sa rk o fa g żelazny, n a sam ej p r a w ie d ro d z e p o ło ż o n y p o m n ik gen. W in cen teg o z Ś zep ly c S zeptyckiego (1782—1836) i sp o ­ strz e g a m y n a tej sa m ej d ro d z e w ś ró d d rz e w , d aw n ie j że la zn y m i b a la sk a m i otoczony p o m n ik w p o sta ci dużego k rz y ż a ro m ań sk ieg o , osadzonego n a silnym , w ięk szy ch ro z m ia ró w cokole. P rz e d n ia śc ia n a tego cokołu m ieści w żelazie o d la n y e k ry ta rz , po k tó re g o obu s tr o n a c h pom ieszczone były d w a m o d lą ce się aniołki.

N apis głosi:

B EN ED Y K T KOLYSZKO H e rb u D enys

w 1791 ro k u g e n e ra ł W o jsk P o lsk ic h byłej R zeczypospolitej

N aczelny w ódz p o w s ta n ia p odolskiego w r. 1831.

U rodzony 1750 z m a rł 16 k w ie tn ia 1S34 w e L w ow ie.

P o m n ik p o sta w io n y p rz e z s y n a i w nuków .

D w aj d alsi w e te r a n i K ościuszkow scy spoczęli obok siebie.

R azem za życia ru sz y li w szereg i, n ie ro z d zic le n i zostali p o śm ierci:

2) W polu 4. po lew ej stro n ie g łó w n ej d ro g i, z w a n ej ongiś

„a le ją lip o w ą “, w io d ąc ej n a C m e n ta rz O brońców L w o w a, zn a c h o d z ą się ic h groby. M ogiłę w cześniej z n ic h zm arłe g o F r a n c is z k a Z a r e m ­ b y zdobi s k ro m n a k a m ie n n a p ir a m id a a n a niej n a p is głosi:

Ku czci i p a m ię c i b r a ta z W ielk o p o lsk i FRANCISZKA ZAREMBY

za w ie rn ą służbę O jczyźnie p o d w o d z ą K ościuszki; k tó re n z m a rł w R zęśnie P o lsk iej w 112 ro k u życia sw ego d n ia 16 lutego 1863 i tu

p o ch o w a n y został.

Obok g ro b u Z a re m b y sp o c zą ł to w a rz y sz b ro n i — o sta tn i w ty c h s tr o n a c h ż o łn ierz K o ściuszkow ski:

3) A n to n i P ió re ck i, k tó reg o z w y k łą m o g iłę znaczy p ro sty , w y ­ so k i k rzy ż d re w n ia n y z u m o c o w a n ą n a sk rz y ż o w a n iu ra m io n b la ­ sz a n ą tablicą, n a k tó re j położono n ap is:

T u sp o czy w a AN TO N I PIÓ RECKI

były ż o łn ie rz K ościuszkow ski, z m a rł 8. sty c z n ia 1870, p r z e ż y w s z y 106 lat.

P o św ięc a

T o w a rz y stw o P o lsk ie j M łodzieży im. T a d e u sz a K ościuszki.

(21)

P o g rz e b byl w s p a n ia łą m a n ife sta c ją sp o łe cz eń stw a lw o w sk ie­

g o . N ad g ro b em p rz e m a w ia ł K ornel U jejski.

4) p o c z w a rty m żo łn ierzu K ościuszkow skim p o zo stały tylko ś la d y w k się g a c h c m e n ta rn y c h , k tó re u m o ż liw ia ją dość ścisłe

•określenie m ie jsc a gro b u o ra z u sta le n ie czasu sk o n u w n im p ocho- w a n e g o . Jest n im J ózef Reichem, a rt-m a la rz , uczeń B a cciarellcgo,

"w in s u r re k c ji K ościuszkow skiej żyw y b r a ł u d z ia ł i p ełn ił służbę w a rty le rii. W r. 1798 o sia d ł wre L w o w ie i tu w w iek u 55 la t życia .zm arł 10 m a ja 3818. G rób jego z n a jd o w a ł się n a p o lu IG. p o d poz.

175 w p obliżu g ro b o w c a L a n c k o ro ń sk ic h i k ap licz k i G oląbów a m ia ł la m za p o m n ik p ły tę k a m ie n n ą , o p a trz o n ą n ap isem . Z czasem k a m ie ń z w ie trz a ł i p o cz ął k ru s z y ć się a gdy n a p is sta l się n ie cz y tel­

n y a p ły ta ro z p a d ła się n a części, z o stała u su n ię ta i w te n sposób .zatarto śla d gro b u w la la c h o śm dziesiątych.

T c p o zo stały n az w isk a z p ie rw sz e j ep o k i o lb rzy m ich zm agań, p rz e o g ro m n y c h w ysiłków , b ez g ran ic zn y c h po św ięceń , ro z p a c z n y c h

•ofiar w c h w ila c h ro zb io ro w y ch .

D ru g ą g ru p ę z tej epoki tw o rz ą N a p o le o ń sc y Żołnierze. Jest ach n a c m e n ta rz u Ł yczakow skim k ilk u n a stu :

A d a m s k i F ranciszek, Y irt. Mil. (1794— 1870) C h ą d z y ń s k i Antoni, m jr. (-¡-1877).

C z o lo w sk i Sas Józef, ro tm . kaw . (177G—18G3), u czestnik k a m ­ p a n ii h isz p a ń sk ie j, ro sy jsk ie j, p ru sk ie j. B ra l u d ział w sły n n e j s z a r ż y p o d S a m o ssie rrą , a d ju ta n t D ziew anow skiego,

I l r y s z k i e w i c z Jakób K r z y s z to f (1783—1870), L eg io n ista N ap o ­ le o ń sk i, p ó źn iej żo łn ie rz p o w sta n ia L isto p ad o w eg o (pole 16).

Łoś hr. F ra n c i s z e k (1795—1875) m jr. sa p e ró w , odz. k rz y ż e m N . M., u czestn ik p o w st. L isto p ad o w eg o , o fice r L egionu poi. n a

W ę g rz e c h w 1. 184S/49 (pole 56).

M ią c zy ń sk i Jan, lept (1776—1876).

P ą w u l s k i B o ń cza Jan, f u rie r (1793—1877), o fice r g w a rd ii 1818 r., członek o rg a n iz a c ji w r . 1863.

P la g o w s k i J ó z e f L u d w i k , pułk . (1791—1871) V. M.

Ś m i e c h o w s k i B e lty Józef, gen. (1787—1875) V. M.

S y r o c z y ń s k i A m b r o ż y (1789—1875) Y. M.

Ś w i e r z a w s k i P a p r z y c a A leksander, o ficer (-¡-1878) V. M. (P o ­ l e 58).

S z e p t y c k i z S z e p ły c W in ce n ty, gen. (1782—1836). U czestnik w o je n . N ap., w r. 1830/31. gen. b ry g ad y .

S z u m l a ń s k i K o r c z a k Józef, gen. (-¡4830) V. M.

Z abielski T rz a s k a Józef, p p u lk (fl8 7 6 ). V. M.

2*

(22)

2. ŻO ŁN IERZE PO W STA N IA LISTO PADOW EG O.

C m en ta rz y k ie m „Ż elaznej K o m p an ii“ n a z y w a ją c m e n ta rn e p o ­ le, k tó re w sw y m w n ę trz u m ieści kości uczestn ik ó w p o w s ta n ia 1830/31 ro k u . N a jk ró tsz a d ro g a n a te n zaciszny cm e n ta rz y k , p o ło ­ żony n a s k r a ju w p o łu d n io w o -za ch o d n ie j stro n ie cm e n ta rz a ' Ł y ­ czakow skiego, w iedzie z głów nego ro n d a p r a w ą a le ją , (W skaźnik:.

N a c m e n ta rz 1830/31/ z k tó re j p ie rw s z ą d ro ż y n ą po p ra w e j stronie- (pom iędzy polem N r 71—60) d o ch o d zim y do położonego po lew ej, s tr o n ie c m e n ta rz y k a „Ż elaznej K o m p a n ii“. W p rz e d e d n iu p ó łw ie k o ­ w ej ro cz n ic y listo p ad o w e j re w o lu c ji w r. 1880 R a d a m ie jsk a sp eł­

n iła p ię k n y czyn, o fia ro w u ją c n a c m e n ta rz u Ł yczak o w sk im o d rę b ­ ną p a rc e lę po d sp e c ja ln y c m e n ta rz y k dla u cz estn ik ó w w alk z l a t 1830/1. N a czw o ro b o k u pola N r 71., okolonym n isk im żyw opiotem ,.

w id a ć obok k ilk u p o m n ik ó w cz te ry sz e re g i u sta w io n y c h k rz y ż ó w żelaznych, o p a trz o n y c h b ia ły m i ta b lic am i, tw o rz ą c y c h pow ażną, i su ro w ą g ru p ę w sw y m ujęciu.

W p o śro d k u czw o ro b o k u C m e n ta rz y k a „Ż elaznej K o m p a n ii“

w id n ie je o g ro m n y k a m ie n n y s a rk o fa g d łu ta H e n ry k a P e r ie ra . Na<

s a rk o fag u , p o k ry ty m w części sz ta n d a re m , są złożone szable i u ła ń ­ sk i kask. O rzeł z ro z p o sta rty m i sk rz y d ła m i u z u p e łn ia dek o rację- s a rk o fag u . N a fro n to w e j ścian ie n ap is:

„ E x o ria re a lią u is n o stris cx ossilnis u lto r “ a p o n iż e j:

„ W c lc r a n o m W o js k a Polskiego z 1S30/31 r "

C ztery rz ę d y m ogił ułożono n a tym cm e n ta rz y k u . Od prawej«

stro n y : 1. R ząd:

L o n g c h a m p s d c B e r i c r B o g u s ła w (1808—1880), d r. m edycyny- S k o l i m o w s k i L u d w i k J u lian (1813—1888).

K u n a s z o w s k i z K u n a s z o w a H ie r o n im , o fice r W . P. (1806—

1885).

K u n a s z o w s k i z K u n a s z o w a M a k s y m ilia n (1792—1S52).

Dlu goborski T o p ó r W ilh e lm (1813— 1885).

( K ra su lski Gabriel (1837— 1885) u czestnik w a lk 1S63/G4, artysta»

-rzeźb iarz).

Z a w a lk ie w ic z J ó z e f (1811—1885) S z m c l z K arol (1812—1885), oficer-.

I s k a ń s k i Jak ób (1810—1885).'

Ż m i g r o d z k i Karol (1809—1885) p o d o fice r.

K r u s z e w s k i S ta n is ła w (1809—1885).

G cdzierski S e w e r y n (1813—1886).

(23)

Symboliczny pomnik na cmentarzu „Żelazne! Kompanii" 11830/3!) II. R ząd.

G r a n a to w s k i Jan (1811—1891).

B o g d a n o w s k i H e n r y k (1804— 1887), o lic er, a u to r c e n n y ch p a ­ m iętników .

B o g u c k i K r z y w d a A n to n i (1812—1881), ułan 5 p., u czestnik b itw y p o d G ro ch o w em i całej k am p a n ii. W zięty do niew oli, zam -

(24)

k n ię ty w cy tad e li w a rsz a w sk ie j, sk a za n y n a 15 la t k a to rg i. T rz y r a ­ jzy u ciek a ł ze S y b iru , 'le c z nieszczęśliw ie. N a sk u tek a n in e stji

¡uw olniony z w y g n a n ia . O rg a n iz a to r p o w sta n ia w r. 1863 w p o w ie ­ jcie ta rn o p o lsk im i b rze żań sk im . P rz e n ie sie n ie zw łok z c m e n ta rz a

■Stryjskiego d o k o n a n e zostało wr r. 1930.

Jasieński R a w ic z Ig n a c y (1813—1887), u ła n 2 p.

I l a l a k o w s k i Ł u k a s z (1800— 1888).

O stro w sk i E u z e b iu s z (1807—1890) B e c k Jan, (1811— 1895).

L o r e n z W in c e n ty (1804—1884).

S i e m i ą t k o w s k i W ik t o r (1800—1884) K o n o p a c k i W ła d y s ł a w (1818—1884)

Cięglewicz K asper (1807— 1880), głośny ongiś em isariusz, B o m b iń s k i Maciej (1808—1885).

Czaplicki W ła d y s ł a w (1828—1S80), lite ra t, w ięzień sta n u . P o to c k i K a z im ie r z (1809—1880).

III. Rząd.

R e i t z e n h e i m J ó z e f (1809—18S3), oficer, sy n osław ionego b iu r o ­ k r a ty N iem ca, lecz g o rąc y P olak, k a w a le r K rzy ża Y irtu ti M ilita ri, ń a e m ig ra c ji szcz ery p r z y ja c ie l Ju liu sz a S łow ackiego.

C z e r c z y k J a n K a n t y (1811— 1899), p o ru cz n ik . P ia z z a J e r z y (1804—1893).

E m m ó u t E d w a r d (1800—1893), oficer.

N i e r z e ń s k i L e liw a Rafał (1805—1891), oficer Strzelców" K on- 'nych, k aw . k rz y ż a V. M. E m b le m a ta m i w o jsk o w y m i p o k ry ty k a ­

m ie ń grobow y.

W p o ś ro d k u lego rzę d u z n a jd u je się sym boliczny s a rk o fa g 'd łu ta II. P e r ie r a , p o w y że j opisan y .

B a r y c k i Michał (1813—1891).

K r u k o w i c c k i F eliks (1805—1891).

( O s tr o w s k i K s a w e r y (1841— 1890), u czestnik w alk 1863/4.).

P a w ł o w s k i S z y m o n (1805- -1890).

IV. Rząd'.

( Ł u n i e w s k i Jan A le k s a n d e r (1834— 1887), uczestnik w a lk 1863/4).

P fc ife r J a n (1811--1883). u ła n 2 p. N a g ro b o w ej p ły cie em ble­

m a tu w o jsk o w e.

K o c ia łk ie w ic z A le k s a n d e r (1812—1894).

P o m i a n k o w s k i I z y d o r (1812—1895).

L e s z c z y ń s k i J ó z e f (1800—1896).

P r z e ż d z i e c k i A lo jz y (1800— 1897).

C zarnec ki Ł o d zią J ózef (1809—1897).

(25)

K w i a t k o w s k i K a z im ie r z (1800—1897).

B a b iń s k i J ó z e f (1814— 1898).

Tijtz Karol (1807—1898).

K a s p e r s k i F r a n c is z e k (1807—1885).

S k a l iń s k i A n to n i (1800—1895).

l i o s t r z e w s k i W in c e n ty (1811—1891).

R u t k o w s k i S ta n is ła w (1802—1898), p o d o ficer.

S o w i ń s k i Jó z ef (1811— 1893).

N a c m e n ta rz y k u „Ż elaznej K o m p an ii“ sp o c zy w a tedy 47 ucze­

stn ik ó w p o w s ta n ia 1830/31 r . głó w n y n a to m ia st zastęp to w arz y szó w ich b ro n i, k tó rz y z m a rli p rz e d 1880 r., zatem p rz e d u tw o rz e n ie m C m en ta rz y k a, ro z sia n y je st po całym c m e n ta rz u Ł yczakow skim C hołodecki1) zd o łał n alicz y ć jeszcze n ie zniszczonych 146 m ogił g ro b o w y c h po za ob ręb em c m e n ta rz y k a „Ż elaznej K o m p an ii“, ro z ­ rzu c o n y c h n a o gólnym c m en ta rz u .

O sta tn im z u cz estn ik ó w w a lk z r. 1830/31, k tó ry sp o czął w r.

1910 n a c m e n ta rz u Ł yczak o w sk im był 101 la t liczący Ks. Franci­

s z e k I w a n i c k i (1815—1916), żołn ierz z r. 1830/31 i 18G3/4, ju b ila t 75-lccia k a p ła ń s tw a , n a p rz e strz e n i 40 la t p roboszcz w W ołkow ie, za słu ż o n y d ziała cz społeczny, p rz c z a c n y k a p ła n i in ic ja to r b u d o w y kap lic. Ks. Iw a n ic k i p o c h o w a n y został na c m e n ta rz u p o w sta ń c ó w styczniow ych.

Z o k re su sp isk ó w i sp rzy sięż eń w la ta c h 1833—1816 w y m ie­

nił C hołodecki 38 uczestników , sp o c zy w ający c h n a c m e n ta rz u Ł yczakow skim , — z o k resu „W iosny lu d ó w “ 65 o fia r b o m b a rd o w a ­ n ia L w o w a w r. 184S, w re sz c ie 30 g w a rd z istó w i u cz estn ik ó w L e­

g ionu P o lskiego n a W ęgrzech.

3. ŻO ŁN IER ZE POW STA N IA STYCZNIOW EGO.

N a w y n io sły m w z g ó rzu c m e n ta rz a Ł yczakow skiego, n a ro z ­ ległym te re n ie, w ień c zą cy m u szczytu m alow niczo p o łożony lw o w ­ ski, o lb rzy m i m ogiln ik , — w m iejscu, o fia ro w a n y m p rz e z m ia sto — m ieści się c m e n ta rz U czestników w a lk o niep o d leg ło ść w la ta c h 1863/4. P o ło żo n y n a w y n io słe j, w zd łu ż ro z c iąg a jąc ej się p o la n ce , p o k ry ty zielenią, n a zboczach sw y ch u ję ty w k rz e w y k a rło w a te j sosny — sta n o w i sty czn io w e „cam po s a n lo “ ja k b y za m k n ię tą dla siebie całość. Cisza, ja k a zazw yczaj tu p a n u je , w o d d ali od zgiełku ,,m ia s ta ży w y c h “ — n a d a je tem u zacisznem u z a k ątk o w i p rz e d z iw ­ nego u ro k u .

U w stę p u strz e ż e tego „św iętego p o la “ p o sta ć S z y m o n u Wi- zu n a s a S z y d ło w s k ie g o (w e d łu g legendy ks. Ś w iatopełk-M irskiego),

(26)

u cz estn ik a p o w sta n ia styczniow ego, ra n n e g o b a g n e te m p o d Ł o sica­

m i, po r a z w tó ry p o d C zerw onką, w A uguslow skiem , p ó źn iej tułacza, osiadłego u zm ierzc h u życia w c h a r a k te rz e z a rz ą d c y w p o sia d ło śc i S.S. M iłosierdzia. O calony w boju s z ta n d a r, p o s z a rp a n y k u la m i, o fia ro w a ł W izu n a s T ow . U czestników p o w s ta n ia 1863/4 i p rz e z la ­ ta był jej c h o rą ży m w czasie ob ch o d ó w n a ro d o w y c h . T a je m n ic ą o w ia n a była jego p o stać, p e łn a in te lig e n cji, tw a r d a w w y ra z ie , z a ­ zw yczaj w ch ło p sk ą sie rm ię g ę p rz y b r a n a . T ajem n ic ę, k tó r ą o k ry ­ w a ł sw e życie, u niósł W izunas zc sobą do gro b u (-¡-1906), do k tó r e ­ go w m a n ife sta c y jn y m p o ch o d zie o d p ro w a d z iło go cale sp o łe cz eń ­ stw o L w ow a. Na jego m ogile w zn iesio n y z o stał w ro k później p o m ­ nik k u uczczeniu p a m ię c i p o le g ły ch i s tra c o n y c h w r. 1863/4. P o sta ć W izu n a sa, w y k u ta z k a m ie n ia w p ra c o w n i A le k s a n d ra Z agórskiego je st n ie jak o p o m n ik iem sym bolicznym p o le g ły ch i s tra c o n y c h b o ­ jo w n ik ó w z la l styczniow ego r u c h u zb ro jn eg o . P o d o b iz n a W iz u n a ­ s a p rz e d s ta w io n a z n a d z w y c z a jn ą w ie rn o śc ią , lłe k a , s tr z a s k a n a w b itw ie po d C zerw o n k ą, ja k b y w sk a z y w a ła n a dalszy p o ch ó d id ei n iepodległościow ej p o d go d łem n a s z ta n d a rz e k ró lo w e j K o ro n y P olskiej, O rła, P ogoni i A rc h a n io ła a sie rm ię g a , k tó r ą oblókł się len ta jem n icz y człow iek, ja k b y n a w ią z y w a ła do słó w J a n a K a s p ro ­ w icz a: „...Jest w lu d z ie s iła n ie sp o ż y ta “...

N a d w u ta b lic a c h pod p o m n ik ie m z n a jd u ją się n a p isy : Z p r o ­ c h ó w n a szy c h powslana. mściciele.

— O statni czło n k o w ie R ządu N aro d o w eg o s tra c e n i 5 s ie rp n ia 1864 w W a rsz a w ie .

— P am ię ci tych, k ó rz y n io są c sw o b o d ę lu d o w i u k ra iń sk ie m u , p a d li sw y ch id e a ln y c h d ąż eń o f ia rą 10. m a ja (28 k w ie tn ia ) 1864 r.

w S olow ijów ce.

— P olegli i s tra c e n i w r. 1863/4.

— Zginęli p o d D ubiczam i 13 m a ja 1863 r.

— R o z strze lan i w W iln ie w r. 1863.

— P o w iesz en i w W iln ie w r. 1863.

— P o w iesz en i w M ińsku lite w sk im w r. 1863.

— R o z strz e la n i w M ohilcw ie 6 c z e rw c a 1863 r.

— P olegli.

P rz e c h o d z im y obok p o m n ik a W izu n a sa, ja k b y w y su n ię tej p la ­ ców ki p rz e d m o g iln y m i o kopam i.

N a polu c m e n ta rn y m po lew ej stro n ic grób ppor. Inż. M aria ­ na W alentego K o r w i n - K u c z y ń s k ie g o (1847— 1936) u cz estn ik a o d ­ d ziału gen. A r tu r a h r . G ołuchow Skiego, p re z e sa Tow . w za j. p o m o ­ cy uczestn ik ó w p o w s ta n ia 1863/4.

(27)

P o m n ik S zym ona W izu n a sa Szydłow skiego.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Będzin, Małachowskiego Nr.. O chronę tę spraw ują w pierw szym rzędzie konsulaty polskie.. Napisy na dw orcach kolejow ych mogą być um ieszczone rów nież w

• 4 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej we

Bolesław Jasz- czdk, w związku ze swoim powrotem do k raju złożył wezoraj pożegnalną wizytę przewodr lezącemu Prezy­.. dium Rady

**** Określenie „Paleta” użyte w cenniku oznacza Element Przesyłki towarowej, w odniesieniu do Regulaminu świadczenia usług pocztowych i przewozowych InPost

Świadczenia intensywnej terapii zawiera katalog świadczeń do sumowania (1c) – należy wskazać wszystkie świadczenia, a w przypadku, gdy leczenie przebiega wyłącznie na

Układ wydechowy, wykończenia dekoracyjne Ostrze frezu: Podwójne ostrze | Ostrze Inox Materiały ścierne: Ściernice wachlarzowe | Tarcze szybkowymienne | Taśmy ścierne

FEMALE THREAD This type of terminal consists of a female thread which can take various adapters/terminals with an M6 or M4 thread as specified for each battery. 'L' Bracket

Kliknięcie przycisku Porównaj , należącego do swojej własnej grupy Porówny- wanie, powoduje wyświetlenie menu składającego się z dwóch pozycji, z których pierwsza, wraz