TANIO SKÓRY NIE SPRZEDAMY
– bądź naszym 12 zawodnikiem
WTOREK 23 lutego 2010
Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820Nr 8 (485) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl
REKLAMA
POWIAT
Czesi z naszych leków robią narkotyki
Czesi wykupują leki z naszych aptek, a następnie przera- biają je na narkotyki. Brunatny syrop Tussipect zawierający stosunkowo dużo efedryny dla niepoznaki przemycają w butelkach po coca-coli.
Więcej str. 5
JAK ZAROBIĆ ZA GRANICĄ
W szóstym odcinku porad finansowych Aspirant Fortuna, policjant i znany w całej Polsce Bloger, odpowiada na pytanie, czy warto inwestować za granicą. Publikacje Fortuny powstają w ramach projektu edukacyjnego Stowa-
rzyszenia Gazet Lokalnych dofinansowanego ze środków Narodowego Banku Polskiego.
Punky Reggae Live 2010
RYDUŁTOWY
Czwartego Orlika nie będzie
Ministerstwo zdecydowało, że boiska powstaną w gminach, które nie mają jeszcze ani jednego takiego obiektu. Dlatego też projekt Ryduł- tów przewidujący wybudowanie czwartego w mieście Orlika trafił na listę rezerwową.
Więcej str.4
WODZISŁAW
Kiedy na Manhattanie pojawi się hala?
W przyszłym roku na targowisku przy ul. 26 Marca, tzw.
Manhattanie, pojawi się hala targowa. Trwają ostatnie ustalenia pomiędzy władzami miasta a kupcami, którzy chcą zająć się budową.
Więcej str. 4
PORADNIK PODATKOWY jak się rozliczać str. 20
Punky Reggae Punky Reggae
W NUMERZE:
Piekło na hałdzie
str. 7 Kiepska wizytówka Łazisk
str. 8 Na basenie znikają buty
str. 9 Syreny ku przestrodze
str. 10Czas wyciszyć animozje i spory wokół Odry Wodzisław. Nie ma wątpliwości, że miasto bez klubu grającego w Ekstraklasie tylko straci. Warto więc wesprzeć piłkarzy, którzy wierzą w utrzymanie się w piłkarskiej elicie. Przyjdź na stadion przy Bogumińskiej i bądź 12 zawodnikiem wodzisławskiej drużyny. Pierwszy mecz już w najbliższy piątek o godz. 17.45.
W numerze wywiad z trenerem a także z prezesem Stowarzyszenia Sympatyków Odry Wodzisław, słowo o przygotowaniach do sezonu i prezentacja nowych zawodników.
Str. 15
Na zdj. od lewej: Mauro Cantoro, Brasilia, Arkadiusz Onyszko, Marcin Malinowski i Jan Woś
FOT. DAWID LACH
» 16
2 AKTUALNOŚCI
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba
Wydawców Prasy
Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl
Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)
Dziennikarze: Tomasz Raudner, t.raudner@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),
Iza Salamon, i.salamon@nowiny.pl (600 081 663)
Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)
Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl
Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl
Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.
Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl
Druk: PRO MEDIA, Opole
© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.
TELEFON INTERWENCYJNY
0 600 082 301
AKTUALNOŚCI
REKLAMA
Krzysztof Jędrośka, sekretarz Rydułtów, na temat nie przyznania miastu dotacji na czwarte już boisko typu Orlik
To decyzja podyktowana zbliżającymi się wyborami.
Orliki to fajna sprawa. Pokrywa się tylko 30 procent kosztów, boisko jest gotowe po kilku tygodniach, więc gmina, która nic nie zrobiła, ma się czym pochwalić.
cytat tygodnia
WODZISŁAWRafał nie żyje
Przed tygodniem pisaliśmy o Ra- fale Fusie z Wodzisławia. Prosili- śmy Czytelników o wsparcie dla chorego chłopca, który cierpiał na mózgowe porażenie dziecię- ce. Rodzina Rafała poinformowa- ła nas jednak, że Rafał zmarł.
WODZISŁAW
„Narkotyki, dziecko i Ty”
Straż Miejska w Wodzisławiu organizuje akcję pod hasłem:
„Narkotyki, dziecko i Ty”, która ma na celu edukację w za- kresie wczesnego wykrycia i rozpoznania skutków używania narkotyków. W związku z tym 15 kwietnia w Wodzisławskim Centrum Kultury organizowana jest prelekcja z udziałem specjalistów z dziedziny psychologii i uzależnień. Udział za- powiedzieli także przedstawiciele sądu i policji.
71
Tyle boksów ma się znaleźć w nowej hali targowej, która w przyszłym roku ma powstać na targowiskuprzy ul. 26 Marca.
liczba tygodnia
WODZISŁAW
Kasy wrócą na dworzec?
Prezydent Wodzisławia prowadzi dalsze rozmowy z Przewozami Regionalnymi w sprawie dworca PKP w Wodzisławiu. Pierwsze dyskusje zaowocowały zwiększe- niem liczby kursów pociągów z Wodzisławia. Teraz czas na przywrócenie kas biletowych, które zlikwidowano. Bi- lety można kupić tylko u konduktora i to tylko na krótkie trasy. Bilety na pociągi Intercity są niedostępne.
HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH
47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15
PROMOCJA!!!
CIESZYNKA PLUS 10L
ZAPRASZAMY DO ODWIEDZANIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD-RACIBORZ.PL
17,00 z ł
FARBY NOBILES PORY ROKU 2,5L
CIESZYNKA PLUS 10L PORY ROKU 2,5L
32,90 z ł 34,90 z ł/m
2drogowa SÓL 10kg K ANTOR
W YMIANY W ALUT
Z
APRASZAMY:
pon.– pt. 9.00–17.00 w soboty: 9.00–13.00
S
KLEPF
IRMOWYDallas jeans casual wear koszule, spodnie, kurtki
Wodzisław Śl. ul. Powstańców 13 tel. 032 455 16 05
Najkorzystniejsze Ceny w Mieście!
Sporą popularnością wśród mieszkańców cie- szył się niedzielny pokaz kotów rasowych w Wodzi- sławskim Centrum Kultury.
Według szacunków organi- zatora – Stowarzyszenia Miłośników Kotów CatClub z Rybnika – rasowce obej-
WODZISŁAW
– Około setki rasowych kotów pokazało się w niedzielę w WCK
Przyjechał gość z Islandii
rzało około tysiąca osób.
Wśród nich była Jolanta Arendarska, wodzisławian- ka, mieszkająca na stałe w Reykjaviku w Islandii, członkini rybnickiego klu- bu. Publiczność wybierała swoich faworytów. Pierw- sze miejsce zajął kot rasy
Aż 12 mieszkańców gminy Mszana w pierwszej połowie tego roku obchodzi dziewięć- dziesiąt i więcej lat. Najstarsza z tego grona jest Maria Sala- mon z Połomi, która urodziła się 5 kwietnia 1911 roku, ob- chodzić więc będzie 99 lat.
Trzy lata później, 15 kwietnia
MSZANA W Są po dziewięćdziesiątce i podpisują się bez okularów
Gmina ludzi długowiecznych
maine coon Boston Boy klubowiczki Małgorzaty Łagowskiej. Drugie miejsce przypadło miotowi kotów brytyjskich Artura Rakow- skiego. Trzecie miejsce za- jął kocurek nowej, bardzo rzadkiej rasy selkirk rex Niny Sołtys. Na pokazie
Radlińskie Towarzystwo Kulturalne zaprasza do udziału w wystawie twór- czości związanej z tradycją wielkanocną: palm, stro- ików, kartek, kroszonek, haftów. Warunek jest je- den – muszą to być rzeczy zrobione własnoręcznie.
Zgłoszenia udziału należy słać do 15 marca na adres rtk@radlin.pl lub listownie na adres Radlińskie Towa- rzystwo Kulturalne, 44-310 Radlin, ul. Mariacka 9 z dopiskiem „Wielkanocna Palma”. Wystawa odbędzie się 25-30 marca w MOK w Radlinie. Wernisaż zaplano- wany jest na 25 marca na godz. 17.00 (tora)
1914 roku przyszła na świat Maria Książek z Mszany. Tyl- ko o rok młodsza jest Krystyna Rduch, również mszanianka, która w tym roku obchodzi swoje 95 urodziny. W gronie najstarszych mieszkańców są także Gertruda Jandzioł z Go- gołowej (1916), Maria Kaptur
z Mszany (1916), Jan Pękała z Połomi (1917) Otylia Rduch z Mszany (1917), Krystyna Mitko z Mszany (1918), Marta Oślizło z Połomi (1919), Ger- truda Ulrich z Mszany (1919), Agnieszka Polnik z Mszany (1919) oraz Anna Michalik z Gogołowej (1920). – Odwie- dzamy naszych wiekowych mieszkańców z życzeniami, są w bardzo dobrej formie, wielu z nich potrafi jeszcze podpisać się bez okularów – mówi o solenizantach – se- niorach Jerzy Grzegoszczyk, wójt gminy Mszana. (izis)
WODZISŁAW Ponad osiemdziesięciu maniaków gry komputerowej Pro Evo- lution Soccer z całego Ślą- ska od wczesnego poranka do późnych godzin nocnych walczyło o tytuł Mistrza Śląska w PES 2010. Wbrew pozorom dyscyplina ta wyma ga sporo treningu.
Turniej odbył się pod koniec stycznia w Klubie Numer 01 w Wodzisławiu. Zwycięzcą Mistrzostw został Andrzej Dąbrowski z Krypna, który w nagrodę otrzymał Playstation 3. Teraz będzie mógł dosko- nalić swoje umiejętności do
woli. (red.)
zostały też wręczone na- grody publiczności kotom, które zajęły pierwsze i dru- gie miejsce. Były to maine coon Urszuli Grońskiej i neva masquarade Joanny Szlachty.
Pokaz zgromadził około 100 kotów 30 wystawców
m.in. z Krakowa, Katowic, Opola, Pszczyny, Racibo- rza, Rybnika i Wodzisła- wia. Zwiedzający oprócz oglądania kocich piękności mogli kupić zwierzaka, tak- że karmę, kosmetyki i inne niezbędne akcesoria.
(tora)
Mistrzostwa futbolu na komputerowym ekranie
W mistrzostwach wzięło udział ponad 80 zawodników, którzy spędzili przed monitorami prawie cały dzień
RADLIN Ruszają zapisy na tegoroczną edycję wystawy „Wielkanocna Palma”
Świąteczna wystawa
Jak widać, w Wodzisławskim Centrum Kultury piękności nie zabrakło
FOT. DAWID LACH (3)
3
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.
AKTUALNOŚCI
REKLAMA
Serdecznie zapraszamy do naszych biur:
Radlin: ul.Rymera 4 (obok kościoła) 32 455 82 18
Rydułtowy: ul.Ofiar Terroru 14 (obok sklepu Za 4 zł) 32 453 12 90 F.H.U. SZULIK
Biur Podróży
Super zniżki na lato 2010 nawet do 59%
Wczasy krajowe i zagraniczne, pielgrzymki, wycieczki objazdowe, pobyty lecznicze sprzedaż biletów autokarowych do Niemiec
Non stop: 606 943 357 Polecamy
Półmisek zakąsek zimnych
Półmiski Mięsnych Fantazji
Półmiski Tysiąca Wód
Makarony
Sałaty i sałatki
Dodatki do dań
Tosty, ciasta i desery
Przyjęcia u klienta
ZADZWOŃ I ZAMÓW: tel. 602-178-166
ul. Ligonia 5a 44-280 Rydułtowy
350 zł za 4 miesiące!
Szczegóły: 0606 698 903, 032 455 68 66 w.38
Zaprezentuj się
Przedstaw firmę w Internecie
350 zł za 4 miesiące!
Dwa miliony złotych było kwotą nie do przyjęcia dla po- tencjalnych kupców terenu po dyskotece Mega Astra. Kil- ku inwestorów zainteresowa- ło się działką, ale do samego przetargu nikt nie zdecydo- wał się zgłosić. Odstraszyła ich cena wywoławcza po- dyktowana przez urząd mia- sta. – Zainteresowani mówili nam, że ceny gruntów spadły – mówi Marek Hawel, bur- mistrz Pszowa.
14 tys. to za mało Inwestorzy podnosili jesz- cze jeden powód zniechęca- jący ich do składania ofert.
Otóż specyfikacja przetargo- wa zakładała wzniesienie bu- dynku, którego piętro miała stanowić galeria handlowo – usługowa. Miałyby się w niej znaleźć np. sklepy odzie- żowe czy obuwnicze nale- żące do sieci handlowych.
Inwestorzy twierdzili, że nie znaleźliby chętnych najem- ców, bo sieci decydują się otwierać sklepy w miastach liczących przynajmniej 20 tys. mieszkańców. Pszów z 14 tys. mieszkańców ich nie interesuje.
– To fakty, z którymi trud- no dyskutować. Wychodzi na to, że w grę wchodzi market
o powierzchni do 1000 me- trów kwadratowych z jakąś namiastką galerii i parking.
W związku z tym poprosili- śmy firmy, by przygotowały oferty określając, ile byłyby w stanie zapłacić za grunt.
Zamierzam też zapytać radę, czy byłaby skłonna obniżyć cenę wywoławczą. Sam nie chcę podejmować tej decyzji – mówi burmistrz.
Trzciny
w centrum miasta Przyznaje, że grunt po dyskotece koniecznie trze- ba zabezpieczyć, bo zagraża sąsiednim obiektom, w tym drodze. Przede wszystkim działkę należy odwodnić. Ma tyle wilgoci, że wiosną i latem rosną na niej trzciny, rośliny kojarzone raczej z jeziorami, a nie skwerami w centrum miasta. Woda wymyła już trochę gruntu pod drogą. Bur- mistrz obawia się dalszych uszkodzeń. – W tegorocznym budżecie mamy co prawda pół miliona na zagospodaro- wanie tej nieruchomości na parking, ale gdyby znalazł się kupiec na działkę, pieniądze moglibyśmy wydać na co in- nego – kończy burmistrz.
(tora)
Kazimierz Mroczek nie po- trafi znaleźć słów na to, co wyprawia kierownictwo Spół- dzielni Mieszkaniowej Marcel.
Na suficie w kuchni wielka plama. Leje się woda. Tak od miesiąca. Dopiero w ubiegłym tygodniu po raz pierwszy poja- wił się u niego przedstawiciel spółdzielni. – Będę się doma- gał zwrotu czynszu. Przecież tutaj nie można normalnie żyć. Nawet jedzenia nie potra- fię przygotować, bo woda zale- wa kuchenkę – denerwuje się wodzisławianin.
Bezsensowne malowanie
Woda lejąca się z góry, dla poszkodowanego lokatora nie jest nowością. Tak było już 4 lata temu. Wówczas spółdzielnia wyremontowała dach bloku i jak się okazało, była to wyjątkowa fuszerka.
Woda leje się nadal. Również i teraz przedstawiciele spół- dzielni chcieli remontować.
Zakres prac to… zamalowa- nie zacieków i plam. – Nie zgodziłem się na takie roboty, przecież to paranoja – relacjo- nuje pan Kazimierz. Mimo to ekipa remontowała rozpoczę- ła malowanie tam gdzie zgoda nie jest wymagana – na klatce schodowej. Dzisiaj plamy są widoczne i tutaj. – Kto zapłacił za bezsensowne malowanie?
Jak wiadomo, mieszkańcy – mówi Kazimierz Mroczek.
Dla nich liczy się tylko czynsz
Bronisław Kutnyj, prezes SM Marcel przekonuje, że uszkodzenie dachu mogło powstać podczas odśnieżania dachu. Zapewnia, że wiosną dach zostanie porządnie wy- remontowany. Dziwi się za- rzutom lokatora jakoby nikt przez kilka tygodni nie zain- teresował się przeciekami.
– Z tego co wiem, kierownik
WODZISŁAW –
Lokatorzy bloków przy ul. Brackiej przeżywają gehennę
Mieszkańców zalewa woda,
a spółdzielnia pozoruje remonty
administracji kilkakrotnie próbował skontaktować się z tym panem, ale nie było go w domu – mówi szef spółdziel- ni. – Dziwna sprawa, ponieważ nie wychodzę z domu. Raz kiedy pojechałem do sklepu
w drzwiach zostawiłem kart- kę z numerem telefonu. Cisza.
Nikt się ze mną nie skontak- tował. Ktoś tutaj kręci, ale już niczemu nie mogę się dziwić.
Władze spółdzielni traktują lo- katorów jak intruzów. Najważ- niejsze by płacili czynsz. Nic
innego się nie liczy – kończy Kazimierz Mroczek.
Podczas roztopów na Wil- chwach zanotowano kilkana- ście podobnych przypadków zalań, w całych zasobach SM Marcel było ich ok. 50.
Rafał Jabłoński Kazimierz Mroczek przez miesiąc czekał na pracowników spółdzielni mieszkaniowej
PSZÓW
– Działka po Mega Astrze okazała się za droga
Pszów za mały na galerię
Działka po dyskotece leży niżej od sąsiednich. Przed obsuwaniem się gruntu chronią nieco pozostałości po fundamentach.
4 AKTUALNOŚCI
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.Trwają ostatnie ustalenia prezydenta Wodzisławia i Wspólnoty Kupieckiej na Rzecz Przedsiębiorczości, która zamierza wybudować halę na targowisku przy ul.
26 Marca, potocznie zwanym Manhattan. Obecne targo- wisko, które szpeci centrum miasta prędzej czy późnej zniknie. W styczniu kupcy otrzymali od prezydenta projekt umowy dzierżawy ponad 30-arowego terenu.
Nanieśli w nim drobne po- prawki i odesłali do urzędu miasta. – Obecnie trwają ne- gocjacje i nie jesteśmy w sta- nie dokładnie powiedzieć, kiedy sprawa się zakończy.
Przed nami kolejne spotkania – mówi Marcin Sieniawski, asystent prezydenta miasta.
Kupcy liczą, że umowę uda się podpisać w maju. Wcze- śniej ze szczegółami negocja- cji muszą zapoznać się radni.
To oni podejmą ostateczną decyzję.
Każdy zapłaci za swój boks
Wspólnota Kupiecka po- siada wstępną koncepcję graficzną hali. Nie będzie to budynek murowany. Obiekt
stanowić będą boksy han- dlowe. Dodatkowe zadasze- nie pojawi się jedynie nad traktami komunikacyjnymi i górą będzie łączyć boksy ze sobą. Koszt budowy to ok. 2 mln zł. 25% tej kwoty pochodzić będzie z kieszeni
Na liście rezerwowej wylądował wniosek władz Rydułtów o przyznanie pieniędzy na kolejne, czwarte już boisko typu Orlik. Decy- zją ministerstwa sportu, które dofinansowuje budowę, w tym roku boiska powstaną w gmi- nach, które nie mają jeszcze ani jednego takiego obiektu. – Wniosków było więcej, niż przewi- dzianych pieniędzy, więc ministerstwo wpro- wadziło taki podział. To decyzja podyktowana zbliżającymi się wyborami. Spodziewaliśmy się tego. Orliki to fajna sprawa. Pokrywa się tylko 30 procent kosztów, boisko jest gotowe po kilku tygodniach, więc gmina, która nic nie zrobiła, ma się czym pochwalić. Ale czekamy spokojnie, orlika będziemy mieli tak czy inaczej. Jak nie w tym, to w przyszłym roku – komentuje Krzysz- tof Jędrośka, sekretarz miasta.
Może ktoś zrezygnuje
Spokój wynika z dotychczasowych doświad- czeń. W poprzednich latach bywały sytuacje, kiedy niektóre gminy wycofywały się z inwesty- cji, bo okazywało się, że nie są do nich przygoto- wane. Wtedy orliki przechodziły na samorządy czekające w rezerwie. – Gminy, które zaczynają z orlikami, często nie zdają sobie sprawy z przy- gotowań, które trzeba poczynić. Kiedy dostawa- liśmy pierwszego orlika, mieliśmy wszystko gotowe, bo na wskazanym terenie i tak chcie- liśmy budować boisko. A pamiętam, jakie pro- blemy miał Racibórz. Pojawił się orlik, to brali,
a okazało się, że nie mieli uzbrojonego terenu.
No niczego. Bywały też sytuacje, kiedy teren pod boisko nie miał wskazanej funkcji sporto- wo – rekreacyjnej w planie zagospodarowania przestrzennego. A procedura zmiany planu długo trwa. Gminy nie wyrabiały się w czasie i we wrześniu rezygnowały z orlika – mówi se- kretarz. Spodziewa się, że w tym roku sytuacja powtórzy się, na czym stracą Rydułtowy.
Obok przedszkola
Krzysztof Jędrośka zapewnia, że władze są przygotowane do inwestycji. Mają zabezpie- czone pieniądze w budżecie. Teren jest goto- wy, a projekt jest kończony. Czwarty orlik byłby pierwszym w centrum miasta. Wyznaczono mu lokalizację przy ul. Kochanowskiego, tuż obok planowanego przedszkola, którego budowa ruszy jeszcze w tym roku. Krzysztof Jędrośka mówi, że to celowy zabieg. – Orlik musi opie- rać się na jakiejś instytucji, żeby był ktoś, kto go dogląda, opiekuje się nim. Tak jest np. ze Szkołą Podstawową nr 3 czy Ośrodkiem Pracy Pozasz- kolnej. Tyle, że orlik powstanie powiedzmy w trzy miesiące, a przedszkole będzie budowane dłużej, więc przez pewien okres będzie tam tyl- ko boisko – mówi sekretarz.
Rydułtowy z trzema orlikami są w ścisłej czo- łówce województwa śląskiego.
(tora)
Z uwagi na znaczne koszty związane z odbiorem odpadów segregowanych w ubiegłym roku Służby Komunalne Mia- sta w Wodzisławiu wprowa- dziły opłatę za worki. Wbrew obawom nie spowodowało to spadku oddawanych worków.
Odnotowano natomiast ich wzrost.
Biorąc pod uwagę selek- tywną zbiórkę odpadów pro-
wadzoną przez SKM, ogólnie można stwierdzić, że zebrano prawie 600 ton surowców.
Najwięcej, bo prawie 390 ton, stanowiło szkło, 140 ton to two- rzywa sztuczne, natomiast pa- pier i makulatura 57 ton. Złom aluminiowy blisko 6 ton. Łącz- ne przychody z tego tytuły to 171 tys. zł. Do tego dochodzi kwota uzyskana ze sprzedaży worków, która wyniosła po-
nad 78 tys. zł. Dochód SKM wyniósł więc 249 tys. zł. Ko- lejne kwoty (ponad 100 tys. zł) udało się zaoszczędzić nie wy- wożąc surowców wtórnych na składowisko odpadów. Można więc powiedzieć, że łącznie uzyskano ok. 350 tys. zł. Koszt tej działalności jest znacznie większy i osiągnął prawie 490 tys. zł. Strata sięgnęła prawie 140 tys. zł. (raj)
Samorządy będą mogły wpisać do rejestru dłuż- ników osoby zalegające z płatnościami na ich rzecz.
Dotyczy to m.in. najemców niepłacących za mieszkanie komunalne.
Obecnie egzekucję zaległych zobowiązań jednostki samo- rządu terytorialnego prowadzą
na własną rękę lub korzystają z usług komorników. Nie przyno- si to jednak efektu i ok. 80 proc.
ma problemy z odzyskaniem należnych pieniędzy. Sytuację zmienić ma nowela ustawy o udostępnianiu informacji go- spodarczych. Wpis do rejestru dłużników będzie możliwy nie tylko na wniosek przedsię-
biorstw, ale także innych pod- miotów.
Przypomnijmy, że od 1 paź- dziernika 2008 r. gminy mają możliwość wpisywania do baz Biura Informacji Gospo- darczych (BIG) dłużników ali- mentacyjnych. Dzięki temu, samorządy odzyskały ponad 200 mln zł. (raj), PAP-Samorząd
WODZISŁAW
– Podpisanie umowy pomiędzy kupcami a władzami miasta coraz bliżej. Czy ruszy budowa hali targowej na ul. 26 Marca?
Kiedy na Manhattanie
pojawi się hala targowa?
kupców, 75% to kredyt za- ciągnięty na odrębne hipo- teki każdego z nich – bank na taką formę kredytowania przystał. Po prostu każdy z kupców zaciągnie kredyt dając w zastaw część swego majątku – działkę, miesz-
kanie czy dom. Po spłacie kredytu zajmowany przez niego boks stanie się jego własnością. Wówczas bę- dzie mógł nim gospodaro- wać – wyjaśnia Elżbieta Stroińska, skarbnik Wspól- noty Kupieckiej.
Kto chce handlować niech się zgłosi
Obecnie na targowisku han- dlują 34 osoby posiadające łącznie 45 boksów. Docelowo boksów ma być 71, każdy o pow. od 10 do 30 m2. – Przed podpisaniem umowy z ban-
kiem musimy zadbać o to, by handlem tutaj zainteresowa- ni byli kolejni kupcy. Musimy mieć komplet będący w stanie zabezpieczyć finansowanie tych ponad 70 boksów – wy- jaśnia Grażyna Pietyra.
Jest szansa, że budowa ru- szy wiosną przyszłego roku i potrwa 3-4 miesiące. Na ten czas kupcy będą musieli znaleźć sobie inne miejsce do handlu.
Ma być taniej
Przypomnijmy, że w 2008 r. budową hali targowej zain- teresowana była jedna z firm.
Osoby prowadzące tutaj han- del kategorycznie się temu sprzeciwiły. – Nie mogło być zgody, ponieważ czynsz miał wynieść 50 zł za m2 mie- sięcznie. Teraz płacimy 17, a po przejęciu kontroli nad targowiskiem szacujemy, że będzie wynosił 13 zł dla osób finansujących koszt budowy własnego boksu i 29 zł dla tych, którzy będą go dzierża- wić. Odejdą koszty związane z obsługą całej administracji.
Zajmiemy się tym społecznie – mówi Grażyna Pietyra, pre- zes Wspólnoty Kupieckiej.
(raj) Kupcy mają nadzieję, że nowa hala powstanie w przyszłym roku. Na zdjęciu członkowie Wspólnoty Kupieckiej na Rzecz
Przedsiębiorczości: Elżbieta Stroińska – skarbnik, Grażyna Pietyra – prezes, Michał Panic i Bogdan Sitkiewicz – wiceprezesi.
RYDUŁTOWY
– Miasto nie załapało się na czwartego Orlika
Nie będzie Orlika bo zbliżają się wybory
Nie płacisz za mieszkanie, trafisz do rejestru dłużników
WODZISŁAW
– Opłaty za worki nie zniechęciły do selektywnej zbiórki odpadów
Ile strat przynosi zbiórka odpadów
5
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.
AKTUALNOŚCI
Coraz częściej gości zza granicy bardziej interesują wodzisławskie apteki niż zabytki
W jednej z aptek w Wodzi- sławiu ciężko kupić więcej niż jedno opakowanie gri- pexu. W szufladzie na zaple- czu leży również zaledwie jedno opakowanie prepara- tu ibuprom zatoki. Powód?
Aptekarze mają dość uza- leżnionych od narkotyków Czechów, którzy od razu wykupiliby każdą ilość tego typu preparatów. Sprawny chemik łatwo przetworzy te lekarstwa w jeden z najsil- niejszych narkotyków – am- fetaminę.
Wspomniane preparaty to tylko część ze specyfi- ków dostępnych na rynku, które przynoszą ulgę cho- rym i udrażniają układ od- dechowy. Akatar, Sudafed, Gripex, Ibuprom Zatoki czy Tussipect mają jeszcze jedną
WIESŁAW WITCZAK terapeuta uzależnień
z Poradni Profilaktyki i Terapii MONAR w Opolu
Czesi od lat trafiają do naszego ośrodka. Od kiedy ograni- czono w ich kraju sprzedaż preparatów zawierających efe- drynę i pseudoefedrynę, coraz częściej mamy do czynienia z osobami zażywającymi te specyfiki. Bardzo łatwo uzyskać z nich np. amfetaminę. Policja coraz częściej odkrywa labo- ratoria, w których preparaty z aptek zamieniane są w po- pularną w Czechach perwitynę, która jest rodzajem amfe- taminy. Aby z Gripexu czy Sudafedu otrzymać narkotyk po- trzebna jest nieskomplikowana wiedza chemiczna. W takich pomieszczeniach charakterystycznym znakiem jest choćby fioletowy sufit, bo podczas procesu z aparatury ulatniają się opary i pozostawiają osad. W mojej karierze spotykałem się również z osobami, które nie czekały na przetworzenie produktu. Narkomani ci przyjmowali np. Akatar dożylnie, aby choć na chwilę się oszołomić. To nowy. niebezpieczny i przede wszystkim tani sposób na popadnięcie z uzależnie- nie. Wielu zaawansowanych heroinistów też zaczynało od najczystszej formy heroiny, na którą wydawali nawet 300 zł dziennie. Gdy pieniądze się skończyły, zaczęli brać polską heroinę czyli kompot, płacąc jedynie 6 zł za centymetr sze- ścienny.
Czesi z naszych leków robią narkotyki
i nie powinni sprzedawać większej ilości leków. Jeśli pacjent tłumaczy, że chce mieć zapas leków do walki z chorobą, kierujemy go do specjalisty. Etyka farmaceu- ty to rzecz bardzo ważna.
Jeśli aptekarz będzie zapisy- wał ogromne ilości leków, może zaszkodzić pacjento- wi, jak również preparaty zafałszują obraz choroby przed lekarzem, a nie o to chodzi. Oczywiście są oso- by z przewlekłymi choroba- mi. One również nie dostają ogromnych ilości leków na zapas, tylko muszą co jakiś czas ponownie przyjść do apteki. Podobnie postępu- jemy z gośćmi z Czech. W naszej aptece nie dostaną kilkudziesięciu opakowań leków z efedryną czy pseu- doefedryną. Inna sprawa, że podczas wypadu do pol- ski potrafią objechać nawet kilkadziesiąt aptek – mówi wiceprezes ŚIA.
Syrop zamiast coca-coli
Od kilku lat popularny sy- rop Tussipect jest wydawany tylko na receptę. Powód? Za- wierał stosunkowo dużą ilość efedryny. Czescy narkomani przewozili go przez granicę w butelkach po coca-coli.
Brunatny syrop świetnie imitował popularny napój i nie budził wątpliwości cel-
ników. – Mamy świadomość nielegalnego obrotu lekami z efedryną – mówi Bartłomiej Patera z Izby Celnej w Kato- wicach. Celnicy zachowują wzmożoną czujność gdy odkrywają środki farmaceu- tyczne zawierające efedry- nę. Chemicy w nielegalnych laboratoriach produkują coraz to nowe środki o dzia- łaniu narkotycznym zawie- rające efedrynę. – W lutym, w trakcie jednej z kontroli, znaleźliśmy substancję o nazwie Mefedron, który jest odmianą nowoczesnego, sil- nego stymulanta w typie tzw.
dopalaczy. Jest to substancja nowa i niebezpieczna dla zdrowia. W wyniku dal- szych czynności ustalono, że przedmiotowy „pobudzacz”
jest oferowany do sprzedaży na aukcjach internetowych.
Cena 1 grama substancji kształtuje się od 50 do 60 złotych – wyjaśnia Patera.
Zarówno straż graniczna jak i celnicy oraz policja zgodnie przyznają, że obecnie braku- je regulacji prawnych, które pozwalałyby reagować na nowy proceder. W praktyce gdy funkcjonariusze zatrzy- mują auto wypełnione leka- mi, nie są w stanie nic zrobić nawet gdy policjanci domy- ślają się po co jadą za czeską granicę.
Adrian Czarnota
wspólną cechę – zawierają efedrynę i pseudoefedrynę.
Obie substancje silnie działa- ją na układ nerwowy powo- dując pobudzenie. W Polsce tylko zawierający efedrynę Tussipect wydawany jest na receptę. Resztę można bez trudu kupić nawet w kio- sku. Czesi już dawno zauwa- żyli potrzebę kontroli nad
„wiecznie przeziębionymi”
amatorami środków farma- kologicznych. W czeskich aptekach w hurtowych ilo- ściach preparaty z efedryną wykupywali nie tylko narko- mani, ale i studenci, którzy potrzebowali na sesję egza- minacyjną legalnego środka pobudzającego. Kiedy syro- py na przeziębienie zaczęły trafiać nie tylko do żołądków sennych studentów, ale i do grup przestępczych, władze Czech p o s t a n o w i ł y wprowadzić
ograniczenia w sprzedaży wspomnianych preparatów.
Od maja ubiegłego roku, każdy Czech, który kupuje pewne preparaty na prze- ziębienie musi podać apte- karzowi imię i nazwisko a także numer PESEL. Ma to ograniczyć hurtowe wyku- pywanie leków.
Lek na PESEL
W Polsce brakuje podob- nych rozwiązań do tych, które zostały wprowadzone w Republice Czeskiej. Póki co, wszystko zależy od roz- sądku i czujności aptekarzy.
Punkt apteczny „Pigułka”
znajduje się w Chałupkach, niedaleko granicy z Czecha- mi. Od dwóch lat był sztur- mowany przez klientów z Czech, którzy brali na pniu każdą ilość ibupro- m u i gripexu max.
Aptekarze odetchnęli
z ulgą, dopiero gdy przesta- li zamawiać tego typu pre- paraty. – W naszej aptece mamy śladowe ilości tych preparatów. Znamy naszych mieszkańców i trzymamy je głównie dla nich. Nikt przy ataku grypy nie odejdzie bez gripexu od okienka, jednak jesteśmy bardzo wyczuleni.
Ja sama mam dzieci i żal mi patrzeć na nieraz młodych Czechów, którzy niszczą sobie życie – mówi Anna Rusin, właścicielka apteki
„Pigułka”. Obywatele Czech już wiedzą, że w Chałupkach nie kupią hurtowo tabletek na grypę, próbują więc szczę- ścia dalej od granicy, rów- nież w samym Raciborzu.
Apteka to nie hurtownia
– To problem nie tylko ap- tek w Wodzisławiu, ale rów- nież w Raciborzu i Rybniku
– mówi Piotr Klima, wi- ceprezes Śląskiej Izby
Aptekarskiej w Kato- wicach. – Aptekarze nie są hurtownikami – Zwracamy uwagę na to,
komu sprzedajemy preparaty z efedryną – mówi Hanna Klima właścicielka jednej z aptek.
RADLIN Mariola H., 52- -letnia mieszkanka Radlina przyznała się do zabójstwa swojego konkubenta Bog- dana M. Zadała jeden cios nożem w szyję. Ostrze prze- cięło całkowicie tętnicę po- wodując wykrwawienie i niemal natychmiastową śmierć 47-latka. Kobieta tłu- maczyła się prokuratorowi, że nie zamierzała zabić, a nożem zamachnęła się, by nastraszyć konkubenta, z którym pokłóciła się. To
nowe ustalenia Prokura- tury Rejonowej w Wodzi- sławiu dotyczące tragedii, która rozegrała się po po- łudniu w sylwestra w jed- nym z mieszkań socjalnych w Radlinie. Para balowała od trzech dni. W sylwestra doszło do kłótni. Oboje mieli po 3 promile alkoho- lu. – Państwo nie trzeźwie- li – relacjonuje prokurator Krzysztof Hynek z Prokura- tury Rejonowej w Wodzisła- wiu. Mariola H. usłyszała
zarzut zabójstwa. Została tymczasowo aresztowana.
Przebywa w zakładzie kar- nym w Katowicach. Proku- rator Hynek spodziewa się zamknięcia sprawy skiero- waniem aktu oskarżenia do sądu w kwietniu. Do wyja- śnienia pozostały okolicz- ności zdarzenia. Jak mówi prokurator, są w tej kwestii pewne rozbieżności. Za za- bójstwo kobiecie grozi do- żywocie.
(tora)
72-letni mężczyzna zmarł w szpitalu na skutek rozległych obrażeń głowy.
Zadali mu je dwaj nieznani sprawcy podczas napadu na stację LPG przy ul. Rybnic- kiej w Radlinie, we wtorek 9 lutego około godz. 14.00.
Zamaskowani bandyci pobili mężczyznę w głowę metalowym narzędziem.
Zabrali mu 60 zł – wszyst- kie pieniądze, jakie miał
przy sobie, i uciekli. 72-lat- ka zabrało do szpitala po- gotowie. Mimo wysiłków lekarzy mężczyzna po kilku dniach zmarł. Sprawcy na- padu pozostają na wolno- ści. Policja prosi o pomoc wszystkie osoby, które mają jakiekolwiek informacje o zdarzeniu. Można zgłosić się osobiście na komendę w Wodzisławiu, albo zadzwo- nić pod nr tel. 32 453 72 00.
Jak mówi Witold Janiec, prokurator rejonowy w Wodzisławiu Śląskim, zgon ofiary będzie miał wpływ na zmianę kwalifikacji czy- nu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym, a być może nawet zabójstwo. Przede wszystkim trzeba jednak sprawców złapać. Potem można im przedstawiać za- rzuty.
(tora)
Zabiłam go niechcący
RADLIN– W szpitalu zmarł pracownik stacji LPG pobity pod- czas napadu
Bandyci wciąż na wolności
WODZISŁAW
– Podpisanie umowy pomiędzy kupcami a władzami miasta coraz bliżej. Czy ruszy budowa hali targowej na ul. 26 Marca?
Kiedy na Manhattanie
pojawi się hala targowa?
6 AKTUALNOŚCI
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.Rybnickie Centrum Stolarki Budowlanej
Tel. (032) 42–44–066, 42–44–067, www.rcsb.pl Rybnik ul. Zebrzydowicka 152
Bramy garażowe:
uchylne, segmentowe, rolowane, przesuwne Bramy przemysłowe:
segmentowe, rolowane, harmonijkowe, szybkobieżne Napędy i sterowania
do bram garażowych, wjazdowych i przemysłowych
ZIMOWA PROMOCJA!
11
Nowiny RACIBORSKIE • wtorek, 22 grudnia 2009 r.
INTERWENCJA
Kompleksowa obsługa księgowo-podatkowa
książka przychodów i rozchodów
księgi handlowe podatki ZUS
BIURO RACHUNKOWE
mgr Danuta Wojda
ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY FIRMY W REGIONIE!
Racibórz, ul. Bukowa 1, tel. 0602 627 801
Oferujemy:
prowadzenie pełnej księgowości książki przychodów i rozchodów
prowadzenie kadr naliczanie płac i składek ZUS
pomoc przy zakładaniu działalności gospodarczej Teraz promocja świąteczno-noworoczna dla firm, podpisujących umowę
o współpracy od grudnia 2009 do stycznia 2010!
47-400 Racibórz ul. Wileńska 19/7
tel. kom: 505 004 857, 509 760 679, www.beneficjum.com
�������
ONLY YOU����������������������������������������������������
Idealny
PREZENT
������������������������������������������������������������
�������������������������������������������������
�����������������������
��������������������������������������������������������������
TARTAK & MEBLE
EUROCLAS
Czyżowice, ul. Nowa 28a
tel/fax. 032 451 33 38 lub 032 451 02 32
ww.euroclas.pl, euroclas@wb.pl
OFERUJEMY
•
Kształtowniki, blachy•
Kuchnie na wymiar•
Meble, zabudowy wnęk•
Impregnacja ciśnieniowo-próżniowa•
Płyta OSB•
Więźba dachowa•
Łaty, deski, krawędziaki•
Boazeria, podbitka, podłogi•
Stal zbrojeniowaGARAŻE
Ocynkowane, powlekane Schowki budowlane, wiaty
Bramy garażowe Powiat wodzisławski – Dostawa i montaż GRATIS!
Więckowski – Prosper tel. 32/ 473-0995, 470-7100
tel. 601 942 409 www.blaszoki-bramy.pl
Wyprzedaż!
HURTOWNIA ARTYKUŁÓW GRZEWCZYCH
Irmet Radlin, ul. Hutnicza 8, tel./fax (032) 457 12 02
OFERUJEMY:
grzejniki płytowe i łazienkowe
ogrzewanie podłogowe
zawory i głowice termostat
systemy rurowe HKS
AUTORYZOWANY PARTNER HANDLOWY
Oraz:
kotły C.O. bojlery
miedź pompy
grzejniki aluminiowe
piecyki łazienkowe
wkłady kominowe
kanalizacja PCV
nagrzewnice
baterie i inne artykuły grzewcze
Na brak miejsc nie będą na- rzekać rodzice sześciolatków, ponieważ zgodnie z decyzją ministra miejsce dla nich musi się znaleźć. W dobrej sytuacji są także dzieci o rok młodsze.
Również i dla nich miejsca nie zabraknie.
Utrzymają miejsca mimo braku dotacji W większości gmin powia- tu wodzisławskiego nabór do przedszkoli rozpoczyna się z początkiem marca. Trwa już w Wodzisławiu i w Pszowie.
W pierwszym z miasta nie powinno być problemów z miejscami w przedszkolach.
Jak mówi Ryszard Ciesielski, naczelnik Wydziału Oświaty Urzędu Miasta w Wodzisła- wiu, mogą się jednak zdarzyć przypadki kiedy w wybranym przez rodziców przedszkolu zabraknie miejsca. Natych- miast otrzyma ono jednak miejsce w placówce położonej najbliżej.
W Pszowie z kolei miejsca zabraknie dla około 10-20 dzie- ci. Marek Hawel, burmistrz Pszowa zapowiada, że planu- je utrzymać liczbę miejsc w przedszkolach na obecnym poziomie, mimo, że kończą się pieniądze unijne na dodat- kowe oddziały. Ta sytuacja do- tyczy Przedszkola nr 3.
Wszystko zależy od sześciolatków W Radlinie nabór do przed- szkoli ruszy w kwietniu. Na ra- zie trwają spotkania rodziców sześciolatków z nauczycielami w przedszkolach i szkołach.
Chodzi o sprawdzenie, ilu ro- dziców zdecyduje się posłać dzieci już do pierwszej klasy, a ilu będzie chciało pozostawić sześciolatki w przedszkolach.
Od tego zależy m.in. decyzja o liczbie oddziałów w szkołach i przedszkolach.
Do połowy marca potrwa natomiast wydawanie ro- dzicom kart na zapisy do przedszkoli w Rydułtowach.
Dopiero wówczas ruszy sam nabór.
Nowe przedszkola rozwiązały problem W Godowie nabór do przedszkoli rozpoczyna się w kwietniu. W Lubomi zaś z dniem 1 marca i potrwa do połowy kwietnia. Podobnie w Gorzycach. Tu również na- bór rozpoczyna się 1 marca i potrwa miesiąc. Identycznie w Przedszkolu znajdującym się w Zespole Szkolno-Przed- szkolnym w Połomi. Dla grup dzieci młodszych (3-4 latków) przygotowano 25 miejsc, tyle samo czeka na dzieci starsze (4-5 latki). W sumie, razem z dwiema grupami sześciolat- ków, szkoła w Połomi przyj- mie 100 dzieci. W ubiegłym roku komisja rekrutacyjna nie miała problemów z bra- kiem miejsc. Do przedszkola chodzą dzieci z Połomi i z Go-
gołowej. Placówka otwarta została w styczniu ubiegłego roku.
Przez cały marzec trwać będą także zapisy w Marklo- wicach. Placówka przygoto- wała 118 miejsc. Dzieci, które nie dostaną się do przedszkola z początkiem roku szkolnego we wrześniu, będą przyjęte z momentem otwarcia nowego przedszkola , które planowane jest w okresie od listopada tego roku do stycznia 2011 roku. W nowym przedszkolu na dzieci czeka 200 miejsc. Obecny na- bór obejmuje zatem wszystkie dzieci zarówno do aktualnej placówki, jak i do nowego przedszkola.
W Mszanie ciasno Nabór do przedszkola w Mszanie trwa podobnie jak
w wielu innych gminach od 1 do 31 marca. Miejsc jest jednak bardzo mało, za to za- interesowanie ogromne. Już wcześniej wielu rodziców pobrało formularze zgłosze- niowe. Niestety, przedszko- le składa się tylko z jednej grupy i może zaoferować w tym roku jedynie 17 miejsc.
Grupa liczy 25 osób, 16 prze- chodzi od przyszłego roku do zerówki, a jedna osoba się wyprowadza. W pierw- szej kolejności przyjmowa- ne będą dzieci 5-letnie, bez względu na to czy rodzice pracują, czy nie, jeśli zosta- nie miejsc, wówczas komisja rekrutacyjna przyjmie 4-latki, których rodzice pracują lub w kolejności 3-latki.
(red)
W nowej formule startuje konkurs „Pomysł na...”, które- go początki sięgają 1997 roku.
Przez cały rok urząd miasta będzie zbierać pomysły, su- gestie i propozycje mieszkań- ców na temat tego, co można zrobić lub zmienić w Rydułto- wach.
– Propozycje mogą być różne, nawet zwariowane.
Prosimy tylko, aby zabawa nie przerodziła się w koncert życzeń. Prosimy nie składać także propozycji, których nie da się wykonać, z uwagi na nakłady finansowe czy za- kres pracy. Potraktujmy to jak wspólną zabawę, która może pomóc w podejmowaniu de- cyzji, co w mieście można po- prawić, wdrożyć lub wprowa- dzić bez dokonywania zmian w dokumencie zwanym bu- dżetem miasta – informuje Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.
Głosowanie w ankiecie Propozycje można przy- syłać listownie, zgłaszać oso- biście w magistracie, albo umieszczać w internecie na stronie forum.rydultowy.pl.
Pomysły zgłoszone listownie lub osobiście urzędnicy rów- nież zamieszczą na forum.
Jednocześnie uruchomią ankietę, by internauci mogli głosować. Ankieta ma po- kazać czy dany pomysł jest trafiony. Ostateczną decyzję o wyborze najlepszego po- mysłu podejmie pod koniec roku burmistrz, rozważając jednocześnie czy go realizo- wać. Dotąd każdego miesiąca burmistrz analizowała pomy- sły i jeśli któryś spodobał się, nagradzała autora. Nagrodą był gadżet miejski.
Brakło inwencji
Konkurs cieszył się spo- rym zainteresowaniem do połowy zeszłego roku. Po- tem zabawa zamarła. Brali
w niej głównie użytkownicy internetowego forum miasta.
– Była to pewna grupa ludzi, która już wystrzelała się z pomysłów. Dlatego w nowej formule chcemy dotrzeć do wszystkich mieszkańców – mówi Krzysztof Jędrośka, sekretarz miasta. Przyznaje, że internauci podsuwali masę pomysłów. Wiele było bardzo ciekawych. Sporo zostało zre- alizowanych. Do najbardziej spektakularnych należało ustawienie obelisku na rynku z okazji 700–lecia Rydułtów czy oświetlenie hałdy Szarlota wraz z montażem na zboczu dużej nazwy, na wzór słyn- nego napisu Hollywood. Jed- nym z ostatnich zrealizowa- nych pomysłów był kulig w okolicach tej hałdy, w którym wzięło udział 40 osób. Były to pomysły, które kosztowały miasto niewiele lub nic. Dla przykładu hałdę oświetliła na swój koszt kopalnia. Władze miasta tylko podsunęły kopal- ni temat. W tym roku na ryn- ku będzie ustawiony zegar z herbem Rydułtów. Wybrane pomysły urzędnicy realizo- wali od razu, albo po pewnym czasie. Pomysł na kulig inter- nauta podsunął w maju dwa lata temu. Zeszłej zimy nie było śniegu i zabawa odbyła się na początku lutego. (tora)
POWIAT
– Nie wszędzie miejsc wystarczy dla wszystkich
Rusza nabór do przedszkoli
RYDUŁTOWY– Czy pojawią się pomysły na miarę oświetlenia hałdy czy obelisku na rynku?
Kulig w maju?
Czemu nie!
Pomysły zgłaszane li- stownie należy wysyłać na adres Urząd Miasta Ry- dułtowy, ul. Ofiar Terroru 36, 44-280 Rydułtowy, z dopiskiem na kopercie
„Pomysł na rok 2010”.
Zgłaszane osobiście nale- ży złożyć w kopercie z ta- kim samym dopiskiem w biurze obsługi mieszkań- ca w magistracie. Inter- nauci powinni skorzystać z forum.rydultowy.pl, na którym trzeba wybrać ka- tegorię „rok 2010”.
REKLAMA
Z samorządowej ordynacji zniknie warunek zamieszkiwania na terenie gminy na rok przed głosowaniem w wyborach lokalnych. Zapro- ponowane przez Senat zmiany w przepisach w ubiegłym tygodniu przyjęli posłowie.
Nowela likwiduje zapis mówiący, że czynne prawo wyborcze do rady gminy przysługuje tylko tym obywatelom polskim, bądź obywa- telom innych krajów UE zamieszkującym na stałe na terenie danej gminy, którzy zostali wpisani do prowadzonego w tej gminie re- jestru wyborców najpóźniej na 12 miesięcy
przed dniem wyborów.
Zmiana dostosowuje ustawę do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z lutego 2006 r.
senatorowie zaproponowali, by w ordynacji wyborczej do rad gmin, rad powiatów i sejmi- ków województw znalazły się zapisy mówią- ce o tym, że prawo wybierania (czynne prawo wyborcze) do danej rady ma każdy obywatel polski i obywatel UE, który najpóźniej w dniu głosowania kończy 18 lat oraz stale zamiesz- kuje na obszarze działania tej rady.
PAP-Samorząd
Ograniczenie dla wyborców zlikwidowane
7
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.
WYDARZENIA
KOLOR
������������������������������������������
�����������
��������� �
������������������
���������������������
� ��������������
� �����������������
� ����������������������������
� �������������������������
� ������
�������������������� � � � � � � �� �� �� �� �� �
�������������������������������������������������
������������������������������������
Szczegóły:
0608 678 209, 032 415 47 27 w.12 Gryzący dym i smród ulat- niającej się siarki zapierają dech w piersiach. Czarna jak smoła materia pod no- gami, momentami twarda jak granit, gdzie indziej grzą- ska jak błoto, oblepia buty i spodnie. Na zboczach w kilkunastu miejscach skała płonie żywym ogniem. Gdy- by nie to, że jest zima i niskie temperatury, do tego wszyst- kiego doszłaby jeszcze pew- no spiekota. Istne piekło. W takich warunkach uwijają się pracownicy w spychaczach, koparkach, ciężarówkach.
Robią wszystko, by góra ognia jak najszybciej wygasła, a pło- mienie nie przedostały się do sąsiedniego stożka hałdy. Bo jeśli i ten drugi rozpali się, będzie problem. Dla okolicz- nych mieszkańców, dla śro- dowiska.
Rekonesans
Mam okazję towarzyszyć Markowi Lamberskiemu, prezesowi firmy Eko Śląsk II z Siemianowic, która rekulty- wuje i wygasza hałdę, w reko- nesansie terenu. Jest wtorek 16 lutego. Towarzyszy nam grupa pracowników i przed- stawiciel Głównego Instytutu Górniczego, który dokonuje pomiarów ulatniających się gazów i temperatury. – Ele- gancko jest. Spokojnie się pali – prezes wymienia się uwagami ze swoimi ludź- mi. A jeszcze kilka dni temu zbocze dosłownie płonęło.
Przekonujemy się, że hałda zapożarowana jest miejsco- wo. Tam, gdzie nie ma gniazd ognia, spokojnie leży śnieg.
W rejonach oddalonych od zapożarowanego tygla hałda ukazuje drugie obli- cze. Cisza, żadnego dymu, smrodu. Biały śnieg. Hałda wygląda jak skuta zimą góra w Beskidach, a nie zwałowi- sko kopalnianych odpadów.
Pięknie tu, choć surowo. W oddali za mgłą majaczą Ry- dułtowy.
Fatalna eksploatacja Pierwszy stożek rozpalił się z powodu niewłaściwej eks- ploatacji prowadzonej przez poprzednie firmy. Wydoby- wały one z hałdy czerwony łupek, który potem sprzeda- wały jako materiał budowla- ny. Niestety nie zabezpieczały pozostałych skał, w tym wę- gla, najbardziej narażonych na zapłon. Poprzez wykopa- ne dziury hałda natleniła się i doszło do zapożarowania.
Wysiłki firmy sprowadzają się do usunięcia zagroże- nia pożarowego. Spychacze zgarniają ze szczytu hałdy materiał spychając go na dół.
Skała rozbita na drobne łupki łatwiej i szybciej wypala się i ostudza. Jednocześnie ko- parki ładują zapożarowane odpady na ciężarówki. Te wywożą skałę w inne rejony hałdy, gdzie stygną. Ekipy starają się nie dopuścić do przedostania ognia na drugi,
drzemiący stożek. Co praw- da on sam z siebie może się zapalić, ale wygaszając hał- dę przynajmniej eliminuje się jedno zewnętrzne źródło ognia.
Strome zbocza
Marek Lamberski mówi, że jego firma opanuje sy- tuację na zapożarowanym stożku. Nie ma jednak de- cyzji Kompani Węglowej co do zabezpieczenia drugiego zwałowiska. Tymczasem
samo jego ukształtowanie sprzyja zapożarowaniu. Ma zbyt strome zbocza. To rodzi ryzyko tłoczenia przez wiatr powietrza do środka. Za- warty w powietrzu tlen jest doskonałym zapalnikiem, zwłaszcza, że temperatury wewnątrz sięgają 200–300 stopni Celsjusza. Według prezesa można sobie z tym poradzić łagodząc zbocza, nadając im aerodynamicz- ny kształt. Powietrze będzie wówczas bardziej owiewać PSZÓW
– Piekło na hałdzie w każdej chwili może eksplodować
Hałda Wrzosy to drzemiąca góra ognia
hałdę, mniej dostawać się do wnętrza. Wpierw według Marka Lamberskiego nale- żałoby odzyskać węgiel z hałdy. Szacuje, że spoczywa tu około 300 tys. ton tego su- rowca. Druga sprawa to od- izolowanie jednego stożka od drugiego. Wyeliminowałoby to zagrożenie przedostania się węgla dołem. Można to zrobić budując w podłożu betonowy mur. – To wszyst- ko jednak kosztuje – mówi Marek Lamberski.
Będzie smród
Praca ze skałą rodzi uciąż- liwości. To przede wszystkim smród gazów uwalniający się hałdy. – Tego nie da się unik- nąć, ani ograniczyć. Nie ma takiej możliwości. To właści- wie jedyna uciążliwość, na jaką są narażeni mieszkań- cy, o ile wiatry skierują ten smród w ich stronę – mówi prezes. Rzeczywiście, u dołu hałdy nic nie dymi, nie dociera hałas pracujących maszyn. Tomasz Raudner
Prezes Marek Lamberski (drugi z prawej) podczas rekonesansu
REKLAMA
Spychacze zgarniają warstwa po warstwie materię spychając ją
po zboczu. Operatorzy pracują wśród dymów i smrodu. Koparka zanurza łyżkę w rozżarzonej masie, którą następnie
ładuje na wywrotkę Ciężarówki rozwożą rozpaloną materię do wystudzenia
8 GMINY
Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 23 lutego 2010 r.Wieści gminne
Stypendia dla najlepszych
Jeszcze tylko w tym tygodniu, czyli do końca lutego, w Marklowicach można składać podania o stypendia dla uczniów szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych. O przy- znanie stypendium mogą się ubiegać uczniowie mający stałe miejsce zamieszkania na terenie Marklowic. Uczeń nie będący mieszkańcem Gminy Marklowice może otrzy- mać stypendium, jeżeli uczęszcza do Gimnazjum w Marklowicach, jego osiągnięcia służą promocji Gminy Marklowice, a za osiągnięcia te nie otrzymuje stypendium ufun- dowanego przez jego macierzystą gminę.
Ruszają nowe autobusy
Mieszkańcy gminy Mszana doczekali się zapowiadanych autobusów.
Urząd Gminy właśnie poinformował, że od 1 marca na terenie gminy kursować będą nowe linie autobusowe, oznakowane: P-5 na trasie Go- gołowa - Połomia - Marklowice – Wodzisław oraz P-6 na trasie Gogołowa - Połomia - Mszana – Wilchwy-Osiedle –Wodzisław. Rozkłady jazdy obo- wiązujące w dni robocze, czyli od poniedziałku do piątku, dostępne są na stronie internetowej gminy Mszana.
Ekologia i jedzenie
W minionym tygodniu w Marklowicach gościli Francuzi z partner- skiego miasta Barlin. Francuscy goście przyjechali tutaj z roboczą wizytą, podczas której omawiano zakres współpracy na ten rok. A chodzi m.in. o wymianę młodzieży w ramach międzynarodowego programu ekologicznego, a także o pokaz kuchni polskiej i francu- skiej. W przygotowaniach wziął także udział telewizyjny kucharz, Remigiusz Rączka.
W Godowie, zresztą jak i w sąsiednich gminach przyby- wa amatorów terenowej jaz- dy na motorze. Mieszkańcy
SKRZYSZÓW
– W Skrzyszowie powstanie amatorski tor krosowy
Motocykliści będą mieli gdzie poszaleć
gminy narzekali zaś, że mo- tocykliści pojawiają się na leśnych ścieżkach. Niektó- rym przeszkadzało nawet
użytkowanie przez hałaśli- we motory publicznych dróg.
Dlatego w ostatnim czasie motocykliści sami zorgani-
zowali sobie mały tor w Kro- stoszowicach, przy dawnej kopalnianej hałdzie. Tyle, że jeździli tam nielegalnie. Nie załatwili pozwolenia od wła- ścicieli terenów, czyli Spół- ki Restrukturyzacji Kopalń oraz Nadleśnictwa Rybnik.
Dlatego z toru musieli się wy- nieść, tym bardziej, że prote- stowała część mieszkańców Krostoszowic, niezadowo- lonych z tego, że niedzielne popołudnia zakłóca im ryk silników.
Mieszkańcy wyrazili zgodę
W niedalekiej przyszłości problem motocyklistów po- winien rozwiązać tor kroso- wy na hałdzie w Skrzyszowie, przy granicy z Mszaną. Co prawda niektórzy mieszań- cy mają wątpliwości, czy nie
będzie on uciążliwy, ale sami zainteresowani przekonują, że o uciążliwości nie może być mowy. – Tor będzie na uboczu, a poza tym przecież nie będziemy jeździć tam codziennie, tylko w wybra- ne dni – przekonuje Bartosz Marcol, jeden z przyszłych użytkowników toru. Co waż- ne, lokalizacja ta uzyskała poparcie zebrania wiejskie- go, które wyraziło aprobatę co do pomysłu budowy toru dla amatorów terenowej jazdy.
Tor wybudują i zadbają o niego motocykliści Podczas zebrania padło również pytanie o kwestie bezpieczeństwa. – To musi być porządny tor, który będzie gwarantował bezpieczeństwo jego użytkownikom. Poza tym konieczne będzie jego utrzy-
manie w należytym stanie, co z pewnością będzie koszto- wać – zauważył Jan Brzemia ze Skrzyszowa. – To będzie tor amatorski, który będą utrzymywać w swoim zakre- sie sami motocykliści, oni też zajmą się jego budową. My tyl- ko wspomożemy ich sprzęto- wo, podobnie jak to było przy budowie toru rowerowego na Podgórniku w Godowie – wy- jaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Jednocześnie wójt zaznacza, że o budowie toru będzie można rozmawiać dopiero wówczas, kiedy gmina stanie się właścicielem hałdy. – Na razie trwa procedura zwią- zana z przejęciem tego terenu za długi SRK względem gminy.
Jak zostaniemy właścicielem to wtedy nie będzie przeszkód by tor powstał – zaznacza
Adamczyk. (art)
W największych sołec- twach gminy pojawią się drewniane wiaty, pod którymi będzie można organizować plenerowe imprezy. Gmina przymierza się do zakupu czte- rech takich wiat. Zostaną one postawione po jednej w Goł-
kowicach obok boiska, w Ła- ziskach za remizą strażacką, w Godowie przy boisku oraz w Skrzyszowie na placu po by- łym kółku rolniczym. Wiaty będą mieć wymiary 10 x 20 m, wszystkie za wyjątkiem tej w Gołkowicach, zostaną wyło-
żone kostką brukową i zabez- pieczone piorunochronami.
Nie zabranie w nich również oświetlenia.
Koszt zakupu i budowy jednej wiaty urzędnicy ocenia- ją na kwotę 90 tys. zł. Gmina chce na ich zakup pozyskać
środki z Lokalnej Grupy Dzia- łania. – Najpierw te środki będziemy musieli wyłożyć z gminnego budżetu, ale liczy- my na to że później w znacz- nej części zostaną one nam zwrócone – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. (art) Patryk Cudnowski i Bartosz Marcol
W centrum Łazisk, przy skrzyżowaniu ulicy Powstań- ców z Wierzniowicką stoi roz- padający się dom. Budynek jest wątpliwą wizytówką so- łectwa toteż mieszkańcy wsi pytają dlaczego niezamiesz- kałej rudery nie można po prostu rozebrać. – Ten dom z roku na rok popada w co- raz większą ruinę i za chwi- lę będzie groził zawaleniem – mówi Bolesław Świętek, mieszkaniec Łazisk.
Budynkiem zainteresowali się urzędnicy z nadzoru bu- dowlanego. – Zgodnie z defi- nicją prawa ten budynek nie zagraża bezpieczeństwu. Z pewnością szpeci okolicę, ale nie jest zagrożeniem – odpo- wiada Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Gmina chce budynek odkupić. – O ile wła- ściciele tego domu dogadają się między sobą to wtedy zro- bimy z nim porządek – mówi
wójt. (art)
ŁAZISKA
– Rudera brzydka, ale nie za- graża bezpieczeństwu
Kiepska
wizytówka Łazisk
Rudera stoi przy głównej ulicy Łazisk i jest wątpliwą ozdobą tego sołectwa
Na zebraniu wiejskim w Łaziskach padło pytanie o nazewnictwo pobliskie- go węzła autostrady. Nie wszystkim odpowiada to, że w potocznym użyciu funkcjo- nuje nazwa węzeł Gorzyczki.
– Jakiś czas temu poruszano sprawę nazewnictwa wę- złów w Mszanie czy Świer- klanach. Podobny problem mamy i u nas. Przecież nasz zjazd znajduje się w gminie Godów, na terenie Łazisk, a nie w Gorzyczkach. Może
ŁAZISKA
– Mieszkańcy pytają o nazwę węzła autostradowego
Ani Gorzyczki, ani Łaziska
trzeba poruszyć tę sprawę i postarać się o zmianę nazwy węzła – powiedział na zebra- niu Jerzy Chromik z Łazisk.
– Nazwy węzłów zostały już dawno ustalone. W tym przypadku chodzi raczej o to, że zjeżdżający z autostra- dy kierować się będą w stro- nę Drogi Krajowej 78, a więc będą zjeżdżać do Gorzyczek.
Nikt tego już nie zmieni, bo na znakach drogowych przy autostradzie widnieje nazwa Gorzyczek – odpowiedział Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. – Poza tym wydaje mi się, że zjazd znajduje się na terenie Gorzyczek – dodał wójt.
Nie miał jednak racji. Z map wynika, że cały węzeł i zjazdy w całości położone są w Łaziskach, tuż przy grani- cy z Gorzyczkami.
Konieczności zmian w nazwach chyba jednak nie będzie. W opisie projek- tu budowy autostrady A1 znaleźliśmy zupełnie inną nazwę węzła w Łaziskach.
Otóż jego oficjalna nazwa to
„węzeł Gorzyce-Godów”. To salomonowe rozwiązanie po- woduje, że ani w Łaziskach, ani w Gorzyczkach nie mu- szą martwić się o zawłaszcze- nie nazwy węzła.
(art)
GODÓW
– Gmina zakupi cztery drewniane wiaty
Miejsce na imprezy plenerowe
Jerzy Chromik uważa, że gmina nie może pozwolić na to, by tylko Gorzyczki zawłaszczyły nazwę węzła autostrady