• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10 [11], nr 15 (492).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10 [11], nr 15 (492)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 13 kwietnia 2010

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 15 (492) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

Śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki i najbliższych współpracowników wstrząsnęła nie tylko Polakami, ale całym światem. Hołd zmarłym oddają także mieszkańcy ziemi wodzisławskiej.

Każdemu z nas trudno pojąć tę tragedię i znaleźć jej sens.

Musimy jednak zdać ten egzamin, aby było nam ła- twiej…

Bądźmy razem

FOT. ARTUR MARCISZ

(2)

2 AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

Felieton

Wierzę w cud

Tragiczna śmierć wielu wybitnych Polaków musi nas zmienić. Jeśli tak się nie stanie to stracimy kolejną wielką szansę…

Przychodząc na pogrzeb bliskiej nam osoby to nie my oddajemy jej ostatnią przysługę. Odwrotnie. To ona odcho- dząc z tego świata daje nam szansę na przemianę. Jest na- dzieja, że ta śmierć zmieni życie choćby jednego człowie- ka. Pamiętając o tym obserwowałem pięć lat temu śmierć papieża Jana Pawła II, który przemieniał wielu ludzi już za życia. Zastanawiałem się co się teraz stanie? Nie spo- dziewałem się jednak, że stanie się cud. A on zaistniał w domach Polaków, na ulicach, w zakładach pracy, studiach telewizyjnych i radiowych, w parlamencie i na polskich stadionach. Przez kilkanaście dni wszystko co było bardzo ważne nie miało nagle żadnego znaczenia. Była cisza, sku- pienie, żal, modlitwa i pojednanie. Niestety trwało to tylko kilkanaście dni, może miesiąc. Politycy, którzy w telewi- zyjnym studio trzymali się za ręce wrócili do żenującej pyskówki, kibice do bijatyk na stadionach, a my wszyscy – także dziennikarze - szybko zapomnieliśmy o słowach wielkiego Polaka.

W sobotę rano w jednej chwili zginęło 96 osób, wśród których były najważniejsze osoby w państwie na czele z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Kiedy tylko się o tym dowiedziałem, czekałem na cud. Nie zawiodłem się. Nie spotkałem Polaka, który wewnętrznie by nie cierpiał (poza oszołomami, którzy anonimowo w Internecie wypisują brednie). Nagle cały świat się zatrzymał i kłania się Polsce.

Żałoba w Brazylii, Czechach, na Litwie, Słowacji i Ukra- inie, w Gruzji i Rosji. Rosji, która bez udawanej szczerości nas wspiera. Nagle cały świat dowiaduje się o Katyniu po- nownie, z tym, że to wołanie o prawdę brzmi wyjątkowo przekonująco i autentycznie. Nagle w naszym kraju nie są ważne kampanie wyborcze, parytety i cyrk polityczny, któ- ry fundowały nam kolejne komisje śledcze. To nie jest już ważne, bo zginął Prezydent i wielu wspaniałych ludzi. Ten cud zaistniał więc po raz drugi w ciągu kilku lat. Wyko- rzystajmy kolejną szansę i zróbmy wszystko, aby ten cud pojednania trwał jak najdłużej, a śmierć blisko setki istnień zrodziła wielkie dobro, które przemieni nasze relacje na dłużej.

Na zakończenie pozwolę sobie na jeszcze jedną re- fleksję. Wszyscy możemy bez wątpienia powiedzieć, że współczesne nam czasy są wyjątkowe. Byliśmy świadka- mi obalenia komunizmu, przeżyliśmy przełom tysiąclecia, pontyfikat i śmierć Jana Pawła II, zniesienie granic, a także tę ostatnią, potworną tragedię. Żyją jeszcze ludzie, którzy mogliby do tego dodać pierwszą i drugą wojnę światową.

Co jeszcze może nas spotkać? Nikt tego nie wie. W obli- czu tragedii wszyscy jesteśmy mali, a nasze plany niewiele znaczą.

Rafał Jabłoński

redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Tomasz Raudner, t.raudner@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Magdalena Szymańska, m.szymanska@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opracowań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

Z ogromnym smutkiem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci

L ECHA K ACZYŃSKIEGO Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej

oraz Małżonki

M ARII K ACZYŃSKIEJ

a także wszystkich członków delegacji udającej się do Katynia Wyrazy najgłębszego współczucia oraz żalu

Rodzinom

składają w imieniu mieszkańców Miasta Pszów Burmistrz Miasta Marek Hawel

Przewodnicząca Rady Miejskiej Weronika Lach-Witych

Kiedy usłyszałam o tej tragedii najpierw z niedowierzaniem, osłupiała wpatrywałam się w tele- wizor. Potem ogarnęła mnie straszliwa pustka, łzy napłynęły do oczu. Tak wielu wartościowych, młodych ludzi zginęło w sobotniej katastrofie. Elita polskiej sceny politycznej, cenna bez względu na to, jakie reprezentowała poglądy polityczne. Pamiętajmy jednak, że w Smoleńsku zginęła tak- że obsługa samolotu. Za każdą osobą kryje się ludzka tragedia, rozpacz rodzin, bliskich, którzy teraz będą musieli poradzić sobie z tą ogromną stratą. Dla nich życie po tragedii zaczyna się jakby na nowo i nie będą to łatwe chwile. Miejsce katastrofy też jest szczególne. Katyń jest dla nas przeklęty. Historia zatoczyła symboliczne koło. Mimo to sądzę, że nie powinniśmy już rozpatry- wać tego, co było. Nie rozliczajmy minionych wydarzeń. Zastanówmy się nad przyszłością a nie przeszłością. Podkreślić trzeba to, jak zachowała się strona rosyjska. Udzieliła wsparcia nie tylko politykom, ale i rodzinom ofiar. I takie gesty powinny mieć dla nas znaczenie.

KS. PRAŁAT

BOGUSŁAW PŁONKA

Informacja o tej tragedii dotar- ła do mnie podczas Konwentu Wielkanocnego, a więc wspólnej modlitwy księży całego dekana- tu. Była 9.40, wychodziliśmy do ołtarza. Na początku nie było jasne, czy są ofiary, jednak co kilka minut na ołtarz podawano mi aktualne informacje i wszyst- ko stawało się jasne. Mówiłem o tym wiernym i zgromadzonym kapłanom. Nikt z nas nie mógł w to uwierzyć. Po kilku chwilach w gronie duchownych wspomina- liśmy ludzi, którzy zginęli, m.in.

Prezydenta, a także wicemarsza- łek senatu Krystynę Bochenek, która co roku była z nami na pielgrzymce w Piekarach Ślą- skich. Zastanawialiśmy się także

nad sensem tego tragicznego wydarzenia. On z pewnością jest.

Ofiara tylu ludzi musi zrodzić dobro i jestem przekonany, że tak się stanie, choć dzisiaj trudno nam w to uwierzyć. Oni stali się ziarnem, które musiało obumrzeć, by wydać cudowne owoce.

Musimy także pamiętać, że nasza chrześcijańska miłość wzy- wa nas do modlitwy za tragicznie zmarłych.

STANISŁAW GUMIŃSKI Z WODZISŁAWIA Z ŻONĄ BOGUSŁAWĄ

Trudno było mi uwierzyć w to, co relacjonowały me- dia. Do tej pory nie mogę przyzwyczaić się do tej myśli.

Zginęło wielu wybitnych ludzi. Niemniej dla mnie oso- bistą stratą jest śmierć głowy państwa – Lecha Kaczyń- skiego i jego małżonki Marii. Parę prezydencką ceniłem przede wszystkim za otwartość na potrzeby drugiego człowieka, serdeczność i naturalność. A także za zdol- ność do samokrytyki. Byli wyjątkowymi ludźmi i z pew- nością będzie ich brakować. Obawiam się jednak, że tak dramatyczne zdarzenie nie wniesie niczego nowego do polityki. Nie zmieni także Polaków. Wyciągam wnioski ze śmierci Jana Pawła II, wtedy też zmiany był krótkotrwałe.

Mam wrażenie, że dla nas liczy się tylko pieniądz i wła- dza. Jednostka niewiele może zdziałać. Mimo wszystko w tej chwili powinniśmy oddać hołd ofiarom. We wtorek w kościele WNMP odbędzie się uroczysta msza w inten- cji ofiar. Będę w niej uczestniczył. To mój obowiązek.

ROMANA OLSZEWSKA Z WODZISŁAWIA

Polityka zawsze powinna być wyważona i spokojna. Przede wszystkim zaś merytoryczna i nie za cenę takiej tragedii.

Tragedia, jaka dotknęła nas wszystkich, powinna być mo- mentem na refleksję. Szczególnie politycy powinni zastano- wić się nad formą i stylem sprawowania władzy. Nad jako- ścią. Powinni zdać sobie sprawę, że reprezentują nie własne ambicje, ale określonych wyborców. Ci, którzy będą teraz u władzy powinni wystawić sobie szczerą ocenę i rozliczyć się z obietnic, jak i z tego, co udało im się dokonać. Nie prędko otrząsnę się z szoku w obliczu ogromu tych dramatycznych wydarzeń. W katastrofie zginęło wielu solidnie wypełnia- jących swoje zadanie

ludzi. Swego czasu analizowałam sobie postać Lecha Kaczyń- skiego jako prezyden- ta. I przyznam, że być może czasem, zdarza- ły się jakieś niedocią- gnięcia, nie wszystko wyglądało tak, jak być powinno. Mimo to doceniam go jako człowieka. Jego natu- ralność. Był po prostu ludzki.

JOLANTA BARTOSZEWICZ-SZWEDA Z WODZISŁAWIA

KONDOLENCJE

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

AKTUALNOŚCI

Z ogromnym smutkiem przyjęliśmy informację o tragicznej śmierci Prezydenta RP

L ECHA K ACZYŃSKIEGO jego żony M ARII K ACZYŃSKIEJ

oraz wielu innych, ważnych dla polskiego życia politycznego osobistości.

Dziś Polska straciła wielu wybitnych obywateli, patriotów oddanych służbie Naszej Ojczyźnie. To tragedia dla nas wszystkich, w szczególności dla pogrążonych w żałobie rodzin ofiar tej katastrofy.

W tym trudnym dla nas wszystkich czasie, łączymy się w bólu i żałobie z rodzinami ofiar oraz składamy im najszczersze wyrazy współczucia.

Prezydent Miasta Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca

Przewodniczący Rady Miejskiej Lech Litwora wraz z Radnymi Rady Miejskiej Wodzisławia Śląskiego

Mieszkańcy Wodzisławia i Radlina mogą wpisywać się do księgi kondolencyj- nej, która znajduje się na parterze budynków urzę- dów tych miast. W Rydułto- wach z kolei księgę wyłożo- no w kościele Matki Bożej Uzdrowienia Chorych na Orłowcu. Księga wystawio-

na będzie również w środę 14 kwietnia w urzędzie mia- sta i w czwartek 15 kwiet- nia w kościele św. Jacka w Radoszowach. W Pszowie można się wpisać do księgi wystawionej w sali ślubów Urzędu Stanu Cywilnego.

(red)

Księgi kondolencyjne w każdym mieście

W niedzielę, o godz.

19.00 w kościele Wniebo- wzięcia Najświętszej Ma- ryi Panny w Wodzisławiu rozpoczęły się modlitwy za dusze zmarłych w wypadku prezydenckiego Tupolewa TU–154M. Setki mieszkań- ców, przedstawiciele lokal- nych władz, posłowie ziemi wodzisławskiej modlili się pod przewodnictwem ks.

prałata Bogusława Płonki, dziekana dekanatu wo- dzisławskiego. W uroczy- stościach wzięli również udział m.in. wodzisławscy harcerze oraz członkowie Jednostki Strzeleckiej 2023 im. 14 Pułku Powstańców Śląskich. Po zakończeniu modlitw wodzisławianie za- palili setki zniczy pod para- fialnym krzyżem misyjnym.

To nie jedyna wodzi- sławska uroczystość po- święcona smoleńskiej tra- gedii. We wtorek 12 kwiet- nia o godz. 18.00 w tej samej świątyni odbędzie się msza święta w intencji ofiar katastrofy. Wezmą w niej udział samorządowcy z całego powiatu.

Obok podajemy, gdzie na terenie powiatu można oddać hołd zmarłym.

POWIAT

– W świątyniach ziemi wodzisławskiej odbywają się modlitwy w intencji tragicznie zmarłych

Oddają hołd tragicznie

zmarłym pod Smoleńskiem

PSZÓW

Msza żałobna pamięci tragicznie zmarłych w kata- strofie samolotu prezydenc- kiego odbyła się w niedzielę w pszowskiej bazylice o godz.

21.00 Koncelebrowało ją czterech księży. Byli obecni mieszkańcy, urzędnicy z bur- mistrzem na czele, radni mia- sta, poseł Ryszard Zawadzki, policjanci, strażacy, poczty sztandarowe, m.in. działkow- ców. Była to msza dodatkowa, poza wykazem niedzielnych nabożeństw, więc wierni mo-

gli drugi raz przystąpić do ko- munii św. Po mszy delegacje złożyły symboliczne wiązan- ki i zapalili znicze pod krzy- żem na placu kościelnym.

– To symboliczne miejsce, na którym zawsze honorujemy osoby, które nie są bezpośred- nio związane z Pszowem i nie mają w naszym mieście spe- cjalnych miejsc pamięci. Tu też spotykaliśmy się pięć lat temu łącząc się ze zmarłym Ojcem Świętym Janem Paw- łem II – mówi Marek Hawel, burmistrz Pszowa.

RYDUŁTOWY

We wtorek 13 kwietnia o godz. 17.00 odbędzie się msza żałobna w kościele p.w.

Matki Bożej Uzdrowienia Chorych na Orłowcu. Miesz- kańcy Rydułtów celebrują pamięć tragicznie zmarłych od poniedziałkowego wie- czora. Po godz. 19.00 spotkali się na rynku, aby okazać so- lidarność z rodzinami zmar- łych w smoleńskiej katastro- fie. O godz. 19.30 w kościele p.w. św. Jerzego rozpoczęła się msza żałobna z udziałem

mieszkańców i przedstawi- cieli władz miasta. W najbliż- szy czwartek o godz. 18.00 msza żałobna odbędzie się w kościele św. Jacka w Rado- szowach.

RADLIN

We wtorek 13 kwietnia o godz. 18.00 w kościele p.w.

Niepokalanego Serca Maryi w Głożynach rozpocznie się msza św. żałobna. Udział za- powiedziała m.in. burmistrz Barbara Magiera. Parafia Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Biertułto- wach oddała hołd ofiarom w niedzielę mszą o godz. 9.30.

Sprawowali ją wszyscy księ- ża, a homilię wygłosił ksiądz prałat Alfred Wloka. – Oso- biście dotknęła nas śmierć Krystyny Bochenek. Pani Krystyna była matką chrzest- ną naszego Stowarzyszenia Kobiet Aktywnych. Była na spotkaniu inaugurującym, wówczas jeszcze nie jako pani senator, a dziennikarka.

Zachęcała nas do działania, podkreślała, abyśmy dbały o zdrowie – wspomina Barba- ra Magiera.

MARKLOWICE

Tutaj msza żałobna odbę- dzie się w piątek o godz.

17.00 w kościele św. Stani- sława Biskupa i Męczenni- ka. Msza święta w intencji ofiar katastrofy odbędzie się 15 kwietnia, o godz. 18.00 w kościele parafialnym pod wezwaniem Anioła Stróża w Gorzycach. Po mszy uczest- nicy uroczystości – władze samorządowe, kierownicy jednostek organizacyjnych, oraz zwykli mieszkańcy – złożą kwiaty i zapalą znicze pod krzyżem, znajdującym się na dziedzińcu kościoła.

(tora, art.)

Internauci o tragedii

Mieszkańcom powiatu towarzyszy smutek i zaduma

W wielu miastach wpis samorządowców jest pierwszym w księdze kondolencyjnej. Na zdjęciu Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia.

KONDOLENCJE

~ Patriotka: Nie ważne podziały, zginęli Ludzie, Prezydent Naszego Kraju i wielu znamienitych Osób.

Wyrazy współczucia dla ich bliskich! Teraz świat patrzy na nas jak się zachowamy, Warszawa pokazała a MY?

Chcemy uczyć młodszych patriotyzmu, a Skromnie w Naszym mieście widać żałobę , na osiedlach więk- szość bloków nie ma flag

~skąd: wy możecie wie- dzieć jak wyglądały ostat- nie chwile życia tych ludzi?

Czasami wystarczy szczere westchnienie do Boga w ostatniej minucie, sekun- dzie, nie wiecie jak było nie osądzajcie, to nie wa- sza sprawa, oni są w ręku Boga, a wy martwcie się o siebie i o tych co jeszcze żyją.

~Marco: A ja powiem jedno, my żyjemy i to się liczy.

~:): Niezaleznie od moich preferencji politycznych, wielki żal. Ale jednocześnie nasuwa się pytanie, jak można było wypuścić tyle najważniejszych osób w państwie jednym samolo- tem? Jak to jest możliwe?

Prezydent i tylu generałów na jednym pokładzie?

~Łukasz: Mam prośbę do Was wszystkich przestań- cie się w końcu kłócić, żyj- cie ze wszystkimi w zgodzie tak jak to jest na zachodzie, stała się tragedia i mam nadzieję że to Polaków jesz- cze bardziej zbliży a przede wszystkim każdy Polak bę- dzie mógł liczyć na Polaka, mam nadzieję że już nie będą wszyscy patrzeć na kasę ale zobaczą na ludzkie wartości takie jak uczynki.

Mam nadzieję że wszyst- kim ludziom powinno się lepiej żyć.

nowiny.pl

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

REKLAMA

HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH

24,90 z ł

33,80 z ł 11,90 z ł/m

2

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PROMOCJA!!!

KANUF WEŁNA ECOSE GR.15CM

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZANIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD-RACIBORZ.PL

MALFARB FARBY LATEKSOWE FRANSPOL

GIPS SZPACHLOWY EXTRA 25KG

GARAŻE

Ocynkowane, powlekane Schowki budowlane, wiaty

Bramy garażowe Powiat wodzisławski – Dostawa i montaż GRATIS!

Więckowski – Prosper tel. 32/ 473–0995, 470–7100

tel. 601 942 409 www.blaszoki–bramy.pl

Wyprzedaż!

Inicjatywa wyrzeźbienia św. Wawrzyńca pojawiła się pod koniec 2006 r. Wówczas miejscowi radni podejmując stosowną uchwałę uznali go patronem Wodzisławia. Fak- tycznie został nim dziewięć miesięcy później, po wyda- niu stosownego dokumentu przez Watykan.

Niepotrzebna zbiórka Miejscowy radni mocno się sprawą przejęli i zaczęli szukać wykonawcy rzeźby świętego. W swoim gronie rozpoczęli nawet zbiórkę pie- niędzy na materiał i honora- rium dla Zygmunta Łacioka, artysty z Kokoszyc, którego poproszono o wykonanie figury. To zbulwersowało rzeźbiarza. – Byłem zdumio- ny takim pomysłem. Skoro miasto nie ma w budżecie pieniędzy na tego typu inicja- tywy, to nie ma potrzeby się za nie zabierać – komentuje artysta.

300 kg do obrobienia Mimo wstępnych nieporo- zumień strony się dogadały.

Pod koniec października ubie- głego roku na warsztat pana Zygmunta trafił kloc drew- na przeznaczony na rzeźbę.

Miał 2,3 m wysokości i 60 cm szerokości, ważył ok. 300

kg. Miasto nie było w stanie dostarczyć jednolitej bryły, więc jeden ze stolarzy skleił ją z kilku kawałków lipy. W grudniu po wyschnięciu ma- teriału prace ruszyły. Obecnie rzeźba jest na wykończeniu.

– Potrzebuję miesiąca by była gotowa. Muszę m.in. dokoń- czyć kratę, na której spłonął Wawrzyniec, pokryć go paty- ną i zakonserwować – mówi Zygmunt Łaciok.

Rzeźba stanie przy rondzie na styku ulic Jana Pawła II i 26 Marca. Będzie usadowio- na na metrowym postumen- cie pod zadaszeniem.

RYDUŁTOWY Kompania Węglowa nie zajmuje się obec- nie tematem przyszłości KWK Rydułtowy. Nadal nie informu- je też o kosztach ponoszonych przez spółkę, wynikających z tragicznego w skutkach tąp- nięcia i wstrzymania wydo- bycia w zagrożonym rejonie.

– Skupiamy się razem z Okrę- gowym Urzędem Górniczym w Rybniku na zapewnieniu bezpiecznych warunków pra- cy w kopalni – mówi Zbigniew Madej, rzecznik prasowy Kom- panii Węglowej S.A. Konkret- ne ustalenia dotyczące pracy KWK Rydułtowy–Anna w ko- lejnych latach znajdą się w opracowywanej strategii Kom- panii. Sprawa Ruchu Anna wchodzącego w skład kopalni jest znana. Powoli kończy się tam złoże. Wydobycie ustanie, gdy przestanie być opłacalne.

– Kwestie załogi Ruchu Anna i inne rzeczy będą jeszcze uszczegóławiane – przyznaje Madej. Gotowa strategia spo- dziewana jest w połowie roku.

Chęć pracy przy nim zgłosiły związki zawodowe.

Tymczasem w Okręgowym Urzędzie Górniczym w Rybni- ku trwają przesłuchania osób.

– Chcemy przesłuchać jak naj- więcej ludzi, by mieć dokładny obraz tego, co zaszło pod ziemią – mówi Norbert Gzuk, zastęp- ca dyrektora OUG w Rybniku.

Urząd powinien zakończyć postępowanie wyjaśniające jeszcze w kwietniu. (tora)

Pracami remontowymi w Wodzisław- skim Centrum Kultury zajmą się miejskie jednostki – Zakład Gospodarki Miesz- kaniowej i Remontowej oraz Służby Ko- munalne Miasta. – Na czas trwania prac mogą pojawić się pewne niedogodności z wejściem do placówki. Imprezy będą się jednak odbywać zgodnie z harmo-

nogramem – zapewnia Nadia Mechine, dyrektor WCK.

Planowany koszt nie powinien prze- kroczyć 24 tys. zł. Prace polegać będą na wzmocnieniu konstrukcji schodów.

Ich stan jest fatalny i zagraża bezpie- czeństwu ludzi. To tylko fragment prac budowlanych, jakie czekają wodzisław-

ską placówkę. Planowano gruntowny re- mont schodów i wygospodarowanie w ten sposób przestrzeni, która znajduje się pod nimi. Wspominano także o możliwo- ści zamontowania windy, od strony ulicy Kubsza. Niestety mogłoby to kosztować nawet kilkaset tysięcy złotych, a takich pieniędzy miasto nie ma. mag

WODZISŁAW

– Rzeźba patrona miasta stanie przy jednym z rond

Za miesiąc święty Wawrzyniec będzie gotowy

Bogaty dorobek Zygmunt Łaciok jest jed- nym z bardziej znanych lokalnych artystów. Ukoń- czył Ognisko Plastyczne im.

Przed przystąpieniem do pracy bliżej poznałem postać świętego – mówi Zygmunt Łaciok Święty Wawrzyniec stał

się opiekunem Wodzi- sławia od pamiętnego kataklizmu w 1536 roku, kiedy to miasto dotknęła powódź, wichura, grado- bicie oraz pożary wywo- łane piorunami. Wtedy to właśnie wodzisławia- nie poprzez żarliwe mo- dlitwy zwrócili się do św.

Wawrzyńca, aby ten uci- szył żywioły. Tak też się stało, a uratowani ludzie złożyli śluby, że co roku będą pielgrzymować do kościoła pw. św. Waw- rzyńca w Skrzyszowie.

Nie czas

na mówienie o przyszłości kopalni

Ludwika Konarzewskiego w Rydułtowach. Od 25 lat jest członkiem Grupy Arty- stycznej Konar działającej w tym mieście. Ma na swoim

koncie 70 wystaw indywi- dualnych, w tym 3 w Niem- czech, a także ponad 200 zbiorowych.

(raj)

WODZISŁAW

– Dwa miesiące mają potrwać prace remontowe wejścia do WCK

Schody mogą dłużej nie wytrzymać

Wzmocnienie konstrukcji schodów prowadzących do WCK to konieczność

KOME NT UJ A RT YK UŁ Y

a JA

myślę...

PROMOCJA

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

NA SŁUŻBIE

Siedem zarzutów oszu- stwa na łączną kwotę około 557 tys. zł i poświadczenia nieprawdy w dokumen- tach stawia Prokuratura Rejonowa w Wodzisławiu Weronice L.-W., dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc na Wilchwach oraz jej byłemu współpra- cownikowi.

Podejrzanym grozi od sze- ściu miesięcy do ośmiu lat pozbawienia wolności lub grzywna. Oboje nie przy- znają się do winy. – Posta- wienie mi takich zarzutów jest kompletnie niezrozu- miałe – powiedziała nam szefowa lecznicy.

Finał w kwietniu Jeszcze w kwietniu proku- ratura powinna zakończyć postępowanie. Podejrzanym prokurator zarzuca skasowa- nie podwójnej należności za sześć faktur. Szpital prowa- dził prace modernizacyjne w latach 2004 – 2006. Na ich realizację placówka zdobyła dofinansowanie z Urzędu Marszałkowskiego w Ka- towicach oraz Wojewódz- kiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach. Sze- fostwo szpitala rozliczało się z instytucjami na pod- stawie faktur wystawianych przez wykonawców prac.

WODZISŁAW

– Szefowa szpitala chorób płuc podejrzana o oszustwa na ponad pół miliona zł

Podwójnie kasowała za te same faktury

Sześć faktur dyrektorka i jej współpracownik przedsta- wili do zapłacenia najpierw jednej, potem drugiej insty- tucji. – Ustaliliśmy, że Urząd Marszałkowski i WFOŚiGW poniosły szkodę o łącznej wartości około 557 tys. zł – mówi prokurator Marlena Pinecka z Prokuratury Rejo- nowej w Wodzisławiu.

Szpital skorzystał Podejrzani zeznali, że nie mają z czego zwrócić pie- niędzy, bo wydali je na inne inwestycje. Do zarzutów oszustwa nie przyznają się.

– Nie zabrałam tych pienię- dzy dla siebie, nie odniosłam

z tego żadnych korzyści, nie mam się czego wstydzić.

Wszystko robiłam dla dobra szpitala. Będę bronić swoje- go dobrego imienia – mówi Weronika L.–W.

Dotacja do zwrotu Machinacje finansowe wyszły na jaw w trakcie ze- szłorocznej kontroli przepro- wadzonej w wodzisławskim szpitalu przez Urząd Mar- szałkowski. Sprawa była na tyle poważna, że zarząd województwa skierował ją do prokuratury. Wydał też decyzję o zwrocie 30 tys. zł dotacji. – W sumie wydali- śmy dwie decyzje. Dyrektor

odwołała się od obu do Sa- morządowego Kolegium Od- woławczego. W pierwszym przypadku SKO dopatrzyło się uchybień formalnych w naszej decyzji, dlatego też wydaliśmy drugą. Rozpatru- jąc ją SKO przyznało nam ra- cję. Postanowienie kolegium jeszcze się nie uprawomocni- ło. Dyrektorka ma czas do 15 kwietnia na jego zaskarżenie do sądu administracyjnego – mówi Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszał- kowskiego w Katowicach.

Przyznaje, że zarząd woje- wództwa nie podejmował decyzji personalnych doty- czących obsady stanowiska

dyrektora szpitala. – Postępo- wanie w prokuraturze trwa, czekamy na dalszy ciąg. Za- żądaliśmy też szczegółowych wyjaśnień od pani dyrektor – dodaje Witold Trólka.

Fundusz zadowolony Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Go- spodarki Wodnej w Katowi- cach nie czuje się oszukany.

– Obecnie nie ma żadnego problemu. Szpital właściwie się rozliczył z dotacji za lata 2004 – 2006, a pożyczkę re- gularnie spłaca – mówi Piotr Biernat, rzecznik prasowy WFOŚiGW w Katowicach.

Tomasz Raudner

Będą mogli zatrzymywać i przeszukiwać osoby, prowa- dzić czynności operacyjne a nawet prowadzić pościgi.

Nowa formacja – policja ko- lejowa ma wkrótce zastąpić popularną Straż Ochrony Ko- lei. Do Sejmu trafił projekt no- welizacji ustawy o transporcie kolejowym, który przygotowa- ło Ministerstwo Spraw We- wnętrznych i Administracji.

Mogą zostać policjan- tami

Wszystko wskazuje na to, że od 1 stycznia 2012 roku nie zobaczymy już charak- terystycznych postaci w po- pielatych mundurach wolno spacerujących po peronach.

Dobrze znanych SOK-istów mają zastąpić policjanci, tyle że kolejowi. Kontrowersyjny projekt przyjęła już Rada Mi-

nistrów. Obecnie na Śląsku służy blisko dwustu funk- cjonariuszy SOK, w całym kraju – około trzech tysięcy.

Na tysiące kilometrów toro- wisk taka liczba strażników i tak była za mała. Dla przy- kładu odcinka od Gliwic do Chałupek pilnowało tylko 20 funkcjonariuszy. Po wejściu w życie nowych przepisów pracę straci 2/3 sokistów, bo nowa policja będzie miała znacznie mniej etatów do obsadzenia. – Zgodnie z pla- nowanymi rozwiązaniami, liczba etatów w policji wzro- śnie o tysiąc. Także dotych- czasowi funkcjonariusze SOK-u będą mogli ubiegać się o przyjęcie do służby, jed- nak będą musieli zaliczyć po- stępowanie kwalifikacyjne.

Jeśli je przejdą, okres pracy w Służbie Ochrony Kolei i Stra- ży Ochrony Kolei zostanie im wliczony do służby w policji.

Były funkcjonariusz SOK-u nie uzyska jednak automa- tycznie uprawnień do eme- rytury policyjnej – wyjaśnia Małgorzata Woźniak, rzecz- nik Ministerstwa Spraw We- wnętrznych i Administracji.

Są dwa projekty

Nowa policja kolejowa bę- dzie pilnować porządku jedy- nie na terenach dworców i w pociągach. Kolej będzie mu- siała do ochrony pozostałej infrastruktury wynająć pry- watne firmy ochroniarskie.

Sami funkcjonariusze SOK mają nadzieję, że projekt nie zostanie ostatecznie przyjęty przez rząd. W Sejmie znajdu- je się jeszcze drugi alterna- tywny projekt, który dawałby

REGION

– Straż Ochrony Kolei czekają zmiany, bo przestała być formacją państwową.

Złodzieje już się cieszą

– będzie trzykrotnie mniej sokistów

sokistom uprawnienia takie jak policji. – Przypomnieć należy, że w sejmie trwają prace nad poselskim pro- jektem ustawy o Straży Ko- lejowej, który przeszedł już pierwsze czytanie w Sejmie RP, a obecnie jest rozpatry- wany przez połączone Ko- misje Infrastruktury oraz Administracji i Spraw We- wnętrznych. Projekt ten, za- kłada przekształcenie Straży Ochrony Kolei w Straż Ko- lejową i nadanie formacji większych uprawnień, co zdecydowanie zagwarantuje zwiększenie bezpieczeństwa na obszarach kolejowych – wyjaśnia st. insp. Paweł Boczek, rzecznik prasowy

Komendy Głównej Straży Ochrony Kolei w Warsza- wie.

Nowe uprawnienia Jedno jest pewne, bez względu na to czy obecny SOK stanie się policją kole- jową czy też strażą kolejową, funkcjonariusze otrzymają olbrzymie uprawnienia. Poza możliwościami używania środków przymusu bezpo- średniego otrzymają dostęp do bazy PESEL, będą mogli legitymować i zatrzymywać ludzi, dokonywać ich prze- szukania i kontroli osobistej oraz nakładać grzywny w drodze mandatu karnego.

Będą mogli również kontro-

lować punkty skupu złomu.

Zmiany w SOK są niezbęd- ne, bo PKP podzieliło się na trzy spółki. SOK czyli formacja o charakterze po- licyjnym – stała się częścią spółki prawa handlowego i utraciła status formacji pań- stwowej. – Jest nas i tak mało, łatwo sobie wyobrazić co się będzie działo gdy sokiści znikną z dworców i torów – mówi nam Adam Janicki, zastępca komendanta regio- nu Komendy Regionalnej Straży Ochrony Kolei w Tar- nowskich Górach, która od początku tego roku objęła ochroną kolejową infrastruk- turę w naszym regionie.

Adrian Czarnota Czy z dworców znikną charakterystyczne popielate mundury

W pracy sokistom pomagają wyszkolone psy

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

Trudno znaleźć sens, ciężko pojąć cel, gdy pozostało się z bezsłowną odpowiedzią na pytanie –„ dlaczego?”

Podziękowanie dla wszystkich, którzy dzielili z nami smutek i żal, okazali wiele serca i życzliwości

oraz uczestniczyli we mszy św.

i ceremonii pogrzebowej naszego ukochanego syna

D ARIUSZA C HADRYSIA

Dziękujemy księdzu Proboszczowi, rodzinie, bliskim, znajomym, zarządowi oraz koleżankom i kolegom z APATOR MINING,

za wsparcie duchowe, wyrazy współczucia, wieńce i kwiaty.

Pogrążeni w smutku Rodzice

OKNA SCHODY DRZWI PORĘCZE

W A R S Z TAT S T O L A R S K I

rok założenia 1936

PAWEŁ WANIEK wykonuje:

oraz inne usługi stolarskie

Najtańsze ceny – sprawdź!

47–403 RACIBÓRZ, ul. Kręta 8

tel./fax (032) 415 03 84, 0602 101 260 szeroki wybór trumien i urn

kompleksowa obsługa ceremoni pogrzebowych palmy, wieńce, wiązanki

specjalistyczny transport samochodami pogrzebowymi międzynarodowy transport zwłok

kosmetyka pośmiertna, kremacje, ekshumacje akcesoria pogrzebowe, oprawa muzyczna ceremoni organizacja pogrzebów dla najuboższych

organizacja styp, możliwość wynajęcia autobusu

ZAKŁAD POGRZEBOWY CAŁODOBOWY

Pełny zakres usług pogrzebowych

Dzierżęga

WODZISŁAW ŚL. ul. Jastrzębska 133

tel. 0 502 424 577 CZYŻOWICE

ul. Wiejska 48

tel. 032 451 33 25, 0 513 103 663 WODZISŁAW ŚL.

ul. 26 Marca (obok szpitala) tel. 0 501 169 465

tel. 0 501 169 465

www.dzierzega.wb.pl

PODZIEKOWANIE REKLAMA

Beata Mańkowska mieszka z piątką dzieci i wnuczką kątem u teścio- wej w domu na Pszowskich Dołach. Kątem, bo teściowa nie chce jej zameldować.

Co więcej, zamierza się jej zwyczajnie pozbyć, nawet przy pomocy policji. Razem z dziećmi, czyli jej wnu- kami i prawnuczką. Beata Mańkowska sama chętnie by się wyprowadziła, ale ma problem. Nie stać jej na wynajęcie mieszkania.

Na lokal socjalny czy ko- munalny z miasta ma nikłe szanse.

Nie ma wody

Warunki, w których mieszka Beata Mańkow- ska z dziećmi i wnuczką są wyjątkowo trudne. Siedem osób gnieździ się w dwóch pokojach i kuchni na podda- szu. Bez wody i ubikacji. Do pokojów prowadzą strome, kręte schody. Tylko dwój- ka najmłodszych dzieci ma meldunek. Reszty teściowa nie chce zameldować. Do- tąd przedłużała im meldu- nek tymczasowy, ale ostat- nio stwierdziła, że nie życzy sobie rodziny u siebie.

– Byłam u burmistrza, ale powiedział, że w tak samo kiepskiej sytuacji jest 20 rodzin w Pszowie. I nie ma mieszkań – mówi kobieta.

Beznadziejne przypadki Potwierdza to Marek Hawel, burmistrz. – Znam sytuację tej pani. Jest zakwa- lifikowana do mieszkania w pierwszej kolejności. Przy czym zdarzały się przypadki jeszcze gorsze. Mieliśmy ro- dzinę trzypokoleniową w jed- nym pokoju. Ta pani ma do dyspozycji kilka pokojów. W ostatnim czasie nie przyzna-

waliśmy ich w ogóle według listy, a tylko według potrzeb.

Za mojej kadencji były to za- wsze wybory między złą sytu- acją mieszkaniową, a gorszą.

Dysponujemy takimi lokala- mi, jakie mamy. Staramy się odzyskiwać mieszkania od tych, co nam nie płacą, albo tylko je trzymają nie mieszka- jąc w nich. Niestety te możli- wości nam się wyczerpują

– mówi Marek Hawel. Jedno z dzieci Beaty Mańkowskiej jest niepełnosprawne. Kobie- ta liczyła, że to pomoże jej w ubieganiu się o lokal. W urzę- dzie usłyszała, iż to nie ma żadnego znaczenia przy oce- nianiu wniosków o przydział.

Za drogo

Załamana kobieta stara się szukać jakiegoś lokum na

Ostatnio zostały zaplanowane poważne cięcia w komunikacji autobusowej, które silnie dotkną mieszkańców powiatu wodzisław- skiego. Na przykład dzielnica Wo- dzisławia – Zawada zostanie całko- wicie odcięta w niedziele od komu- nikacji autobusowej. W dni robocze również dojazd będzie utrudniony, gdyż ostatni autobus z Wodzisławia będzie o godz. 20.40 (dotychczas był o 22.15). Problemy mogą mieć także mieszkańcy Pszowskich Do- łów, dokąd w soboty i niedziele po

godzinie 19.00 już nie dojedziemy.

Jeszcze ciekawsze są linie które stały się swego rodzaju ogryzkami.

Linia 201 pierwszy kurs w niedzie- le wykona o godzinie 14.20, dublu- jąc się z dwoma kursami innych linii do Pszowa odjeżdżającymi o tej samej godzinie (14.20, 14.20, 14.30). Ponadto wspomniane sta- do poprzedzone jest 2–godzinną przerwą, wcześniejsze połączenie odjeżdża o 12.20. Niewskazane jest kasowanie tych kursów, ponieważ jadą różnymi trasami. Rozkład

mógłby wyglądać np. tak 12.20, 13.00, 13.40, 14.20 zamiast obec- nego 12.20, 14.20, 14.20, 14.30.

Takich absurdów jest znacznie więcej, niestety MZK nie widzi potrzeby wprowadzania zmian.

Nawet gdy jakieś zmiany są wpro- wadzane to polegają one jedynie na likwidowaniu kursów lub ewen- tualnie wstawianiu nowych, jeżeli takowe kursy miasto dodatkowo wykupiło.

Dzisiejszy stan komunikacji miejskiej to wina wieloletnich za-

niedbań. Przerażająca jest strategia organizacji komunikacji jako for- my pomocy socjalnej i jednej linii komercyjnej E–3. Jako członkowie Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Gór- nego Śląska, które zrzesza ludzi in- teresujących się transportem zbio- rowym (zarówno tym kolejowym jak i autobusowym), stworzyliśmy Inicjatywę „Możemy Zmienić Komunikację Miejską”. Chcemy zabiegać o wprowadzenie zmian organizacyjnych w Międzygmin- nym Związku Komunikacyjnym

tak by mogło konkurować oraz współpracować z innymi organi- zatorami transportu zbiorowego.

Chcemy też by transport zbiorowy stał się konkurencyjny wobec indy- widualnego wzorem miast Europy Zachodniej.

Łukasz Wała, Inicjatywa

„Możemy Zmienić Komunikację Miejską”

Plik z opisem najnowszych zmian znajduje się pod adresem interne- towym. http.//www.srkgs.rail.pl/

imzkm/uwagi–rozklad.doc PSZÓW

– Kobieta z dziećmi znalazła się w fatalnej sytuacji, nie ma się gdzie podziać

Ze strachu przed teściową chce się wyprowadzić

W sprawie zmian w rozkładzie jazdy autobusów

List do Redakcji

własną rękę. Ostatnio z peł- noletnią córką Anną Kubiak dały ogłoszenie w internecie.

Większość ofert propono- wały biura nieruchomości z ceną zaporową dla Beaty Mańkowskiej. Nie pracuje, żyje z renty socjalnej przy- znanej niepełnosprawnej córce i zasiłków. Byłoby ją stać na niewielki czynsz, ale nie na płacenie 1000 zł

odstępnego miesięcznie. Do pracy ciężko jej iść. Nie ma z kim zostawić dzieci, a na przedszkole jej nie stać. Mąż siedzi w więzieniu. Kobie- ta pochodzi z Jaworzna. To jest jej kłopot. Tam mieszka jej mama, tam ma bliskich.

Myślała o powrocie do ro- dzinnego miasta. – Dzieci nie chcą. Jednak jesteśmy tu dziewięć lat. Synek akurat kończy podstawówkę. Gdzie teraz będę go przepisywać do innej szkoły – mówi. Osta- tecznie pozostaje wytrzymać do końca roku szkolnego.

Chyba, że teściowa ich wcze- śniej wyrzuci.

Lokal bez gwarancji Cień nadziei na mieszka- nie socjalne daje remont ka- mienicy przy ul. Skwary w centrum Pszowa. To ponad- stuletni budynek, w którym mieściła się m.in. szkoła. Na- leży do miasta. Urząd powoli przywraca go do stanu uży- teczności. Wpompował już ponad 400 tys. zł, głównie w nowy dach. Bez tego nie było szans osuszenia ścian i pozbycia się grzyba. Na prze- łomie lipca i sierpnia będzie tam przygotowane jedno mieszkanie. – Nie mogę dać gwarancji, kto je dostanie.

Wnioski ocenia komisja – mówi burmistrz.

(tora) Beata Mańkowska (z lewej) z córką Anną Kubiak i jej córką Wiktorią.

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

AKTUALNOŚCI

KOLOR

REKLAMA

Niespełna 80 tys. osób sko- rzystało w dopiero co zakoń- czonym sezonie z lodowiska w Pszowie. W porównaniu do 100 tys. osób z poprzedniej zimy oznacza to spadek fre- kwencji o około 22 procent.

– Na mniejszą frekwencję nie miała wpływu konkurencja tymczasowych lodowisk w Wodzisławiu i Rybniku. One funkcjonowały również w po- przednim sezonie. Stało się tak z powodu ciężkiej zimy – mówi Leszek Piątkowski. Zdaje sobie sprawę, że brzmi to paradok- salnie. Wszak lodowisko ko- jarzy się z zimą. A jednak jest pewien, iż to prawda. Podpiera się informacjami ze wspomnia- nych ślizgawek w Wodzisławiu i Rybniku. Tam również zano- towano podobny spadek za- interesowania mieszkańców jazdą na łyżwach. Potwierdza to Bogdan Bojko, dyrektor wodzisławskiego MOSiR–u.

Jego zdaniem to właśnie mróz, który był tej zimy wyjątkowo dokuczliwy, odstraszył miło- śników jady na lodzie.

Celem

nie jest zarabianie pieniędzy

Mniejsza frekwencja odbi- ła się na kondycji finansowej lodowiska w Pszowie. Do kasy wpłynęło około 100 tys.

zł mniej pieniędzy. W sumie z biletów do kasy Zakładu Gospodarki Komunalnej za- rządzającego lodowiskiem trafiło niespełna pół miliona zł. Tymczasem roczne koszty ślizgawki wynoszą około 600 tys. zł. Brakującą sumę wy- łoży urząd miasta. – To jedy- ny koszt, jaki ponosi rocznie miasto. Chyba niewiele, jak na obiekt wart 6 milionów zł? Celem prowadzenia lodo- wiska jest zapewnienie miesz- kańcom możliwości rekreacji a nie zarabianie pieniędzy – twierdzi Leszek Piątkow- ski. Koszty ponoszone przez Pszów są porównywalne do wydatków Wodzisławia. Przy czym w Pszowie ślizgawka ma 1800 metrów kwadratowych powierzchni, a tymczasowa w Wodzisławiu – 800 mkw.

RADLIN Jeszcze w pierw- szej połowie kwietnia ma się rozpocząć budowa drogi łączącej ul. Rybnicką z pla- nowaną strefą aktywności gospodarczej. Szosa wraz z chodnikiem będzie mieć 1,2 km długości. Na odcinku około 200 metrów poprowa- dzona będzie szlakiem obec- nej ul. Letniej, na której leży cząstkowy asfalt. Pozostała część będzie zupełnie nową drogą. Inwestycja powinna zostać zakończona do listo- pada. Przez cały czas ma być zapewniony przejazd ul. Let- nią. Gdyby jednak kierowcy natrafiali na problemy, po- winni je zgłosić wydziało- wi urbanistyki i inwestycji Urzędu Miasta w Radlinie.

– Mamy tu na myśli miesz-

kańców oraz przedsiębior- ców, którzy prowadzą tam działalność gospodarczą i już teraz korzystają z tej drogi. Prosimy o sygnały, je- śli napotkają na problemy z przejazdem – mówi Marcin Król, inspektor wydziału urbanistyki.

Zadanie obejmuje rów- nież wykonanie kanalizacji deszczowej, teletechnicznej oraz oświetlenia ulicznego.

Roboty wykona Rejonowe Przedsiębiorstwo Robót Drogowych w Rybniku. Bu- dowa ul. Letniej jest główną tegoroczną inwestycją w mieście. W budżecie prze- znaczono na jej realizację 4 miliony zł.

(tora)

PSZÓW

– Zima dała w kość lodowisku

Lodowisko zarobiło o 100 tys. zł mniej

Ulica w drodze

Dach nagli

Dopłata z miasta wystar- cza na pokrycie bieżących kosztów, czyli głównie prądu i pensji. Jednak konieczne są pieniądze na remont dachu.

Drewniana konstrukcja znaj- duje się w coraz gorszym sta- nie. Klepki powoli zachodzą pleśnią. Kierownik mówi, że dach był odpowiednio zabez- pieczony lakierem w momen- cie oddawania do użytku w 2004 roku. Jednak konstruk- cja wymaga konserwacji, żeby

była w dobrym stanie. – To jest tak jak z domem. Trzeba o nie- go na bieżąco dbać, a to się wią- że z kosztami. Tymczasem ja nie mam na to pieniędzy. Nie mogę przesuwać pieniędzy z tych działów Zakładu, które przynoszą mi profity, bo po- łożę całą komunalkę – mówi kierownik. Według wstępnych szacunków naprawa dachu pochłonie kilkadziesiąt tys. zł.

Tak naprawdę jednak rozmiar szkód można będzie oszaco- wać po dokładnym sprawdze-

niu stanu dachu. To wymaga zaangażowania zwyżki, czyli wiąże się z kosztami.

Konieczne wiatrołapy Drugą kwestią wymagają- cą dodatkowych pieniędzy są wiatrołapy od strony po- łudniowej lodowiska. Temat znany jest władzom miasta od lat. Regularnie w listopadzie i grudniu, czyli na początku se- zonu pojawiają się ciepłe wia- try, które wywiewają znad tafli zimne powietrze. To powodu-

je topnienie lodu. Zamiast śli- zgawki są kałuże. – Musimy ustawiać agregaty na pełną moc, żeby chłodziły lód, co generuje duży pobór prądu.

I tak były sytuacje, że na tafli zamiast lodu była woda. Klien- ci to widzieli i rezygnowali – mówi kierownik.

Obecnie lodowisko jest za- mknięte. Od maja ZGK uru- chomi na płycie dwa korty tenisowe i skatepark.

(tora)

POWIAT Do końca kwiet- nia w Rodzinnych Ogrodach Działkowych organizowane są zebrania sprawozdaw- czo–wyborcze. Działkowcy wybierają zarządy ogrodów i składy komisji statutowych.

Poza tym podejmowane są ważne dla działkowców de- cyzje. Ustala się na przykład opłaty za działki, wstępny harmonogram imprez orga- nizowanych w ogrodzie czy plan inwestycji. – Odbywają

się także szkolenia dla nowo przyjętych działkowców, jak chociażby pokaz przycina- nia drzew i krzewów – mówi Janus Jelonek, przewodni- czący Kolegium Prezesów Polskiego Związku Dział- kowców Środowiska Wodzi- sław Śląski, obejmującego cały powiat. W powiecie wodzisławskim znajduje się 18 ogrodów, skupiających ponad tysiąc działkowców.

(red)

Wybory

w ogrodach

(8)

8 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

Rada gminy Lubomia po raz drugi zrezygnowała z wyodrębnienia w gminnym budżecie środków na Fun- dusz Sołecki. Jego powołanie umożliwia przyjęta w lutym ubiegłego roku ustawa. Pie- niądze mają być przezna- czane na niewielkie wiejskie inwestycje.

Nie oznacza to, że w Lu- bomi sołtysi są pozbawieni jakichkolwiek środków. Pie- niądze otrzymują z budżetu gminy. Kwoty te wahają się w granicy od 1,8 tys. zł w przy- padku najmniejszej Ligoty Tworkowskiej do 10 tys. zł w przypadku największych Lu- bomi i Syryni. Gdyby jednak wyodrębniono fundusz to do dyspozycji sołtysów i rad sołeckich poszczególnych so- łectw powędrowałyby kwoty znacznie wyższe. Wspomnia- na Ligota otrzymałaby ponad 3,7 tys. zł, zaś Lubomia i Syry- nia po 19 tys. zł.

Skąd te kwoty

– Środki do dyspozycji każdego sołectwa wylicza się stosownym algorytmem.

Nie mogą one jednak prze- kroczyć dziesięciokrotności kwoty bazowej, czyli docho- dów bieżących dzielonych przez liczbę mieszkańców – wyjaśnia Janina Zając, skarb- nik Mszany, gdzie sołectwa

Mszana, Połomia i Gogołowa korzystają z funduszu i otrzy- mały po ponad 25 tys. zł.

Fundusz sołecki częścio- wo zasila budżet państwa.

W przyszłym roku gminy otrzymają od 10 do 30 proc.

wydatków zrealizowanych w ramach funduszu sołeckiego w zależności od wysokości kwoty bazowej – im mniej- sza, tym subwencja będzie wyższa.

Kłopotliwe formalności Dlaczego radni z Lubomi zrezygnowali z zaopatrzenia sołtysów w dodatkowe środ- ki? – Taka była wola samych sołtysów, którzy nie chcieli by fundusz został wyodręb- niony. W związku z tym, że aż czterech z sześciu naszych sołtysów jest jednocześnie radnymi to zapadła taka a nie inna decyzja. Nie mo- żemy nikogo na siłę uszczę- śliwiać – tłumaczy Roman Bizoń, przewodniczący rady gminy. Szef rady dodaje, że sołtysi obawiają się dodatko- wych formalności, a także konieczności zwoływania rad sołeckich, które decydu- ją o podziale środków.

Zawsze można popro- sić wójta

Odmienne zdanie mają na ten temat sołtysi. Ich zda-

POWIAT –

Dlaczego nie wszyscy chcą korzystać z funduszu sołeckiego?

Sołtysi z Lubomi nie chcą pieniędzy, inni biorą i zmieniają wygląd wsi

niem funduszu nie warto wyodrębniać, bo… nie mie- liby co z pieniędzmi zrobić.

– Te środki moglibyśmy wy- dawać jedynie na inwestycje.

Ale cóż za inwestycje można zrealizować za tak małe pie- niądze? Poza tym nie mogli-

byśmy wesprzeć na przykład koła gospodyń wiejskich czy innych organizacji – przeko- nuje radny Antoni Pawełek, zarazem sołtys Syryni.

Wójt Czesław Burek uwa- ża, że fundusz sołecki mógłby być uzupełnieniem środków,

które sołtysi otrzymują obec- nie. – Nie są to aż tak wiel- kie pieniądze, by sołtysi nie mogli dysponować zarówno funduszem sołeckim, jak i obecnym budżetem sołeckim – zapewnia wójt.

Innym się chce

Lubomia jest jedyną gminą wiejską powiatu wodzisław- skiego, w której nie wyodręb- niono Funduszu Sołeckiego.

Już w roku ubiegłym został on powołany do życia w Go- dowie, Mszanie i Gorzycach (w Marklowicach nie ma so- łectw).

– Wsparcie, jakie pozyskali- śmy przeznaczymy na budo- wę wiaty przystankowej przy ulicy Szkolnej – mówi Stani- sława Rduch, sołtys Połomi.

Ilona Mura, sołtys Mszany planuje z kolei zagospodaro- wać teren za siedzibą straży pożarnej.

W innych gminach lada moment ruszy m.in. budo- wa barierek ochronnych przy ruchliwych ulicach, pojawią się nowe kosze czy ławki. Powstają też projekty na niewielkie, ale potrzebne odcinki chodników, na które sołectwa bezskutecznie cze- kają od lat. Słowem realizuje się małe, ale także istotne po- trzeby lokalnych społeczno- ści. Sołtysi nie muszą prosić o pomoc wójtów, czy radnych.

Działają sami. A w Lubomi?

Być może tutaj takich potrzeb nie ma? Być może sołtysi nie chcą wyjść poza swoje do- tychczasowe zadania i zrobić ciut więcej.

Artur Marcisz Ilona Mura, sołtys Mszany (z lewej), ma jasno sprecyzowany plan, który zrealizuje dzięki

funduszowi sołeckiemu. Wioleta Szotek z Gogołowej jest także zadowolona z puli środków, jakie otrzymała z funduszu.

Ruszyła budowy drogi do strefy gospodarczej w Skrzyszowie. Wśród pól i lasu, od ulicy 1 Maja w Skrzyszowie aż do strefy powstanie całkowicie nowa droga. To pierwszy element całej inwestycji wartej 9,5 mln zł. Lada moment dro- gowcy rozpoczną również roboty drogowe na ulicy 1

Maja, od kortów do skrzyżo- wania w Godowie oraz na samym skrzyżowaniu, które zostanie przebudowane na rondo.

Utrudnienia na skrzyżowaniu W związku z dużym zakre- sem robót kierowcy mogą się spodziewać niemałych

utrudnień. Dojdzie do nich przede wszystkim na głów- nym skrzyżowaniu Godowa, łączącym drogi w kierunku Wodzisławia, Jastrzębia i Gorzyc. W pierwszej kolej- ności zamknięty zostanie pas ruchu w kierunku od Godowa do Wodzisławia.

Po zakończeniu tych robót drogowcy zamkną pas w

POŁOMIA Likwidacja gminnych i powiatowych funduszy ochrony środo- wiska ponownie wywołała ostrą dyskusję. Tym razem na ostatniej sesji rady gminy w Mszanie. Problem jest po- ważny. Samorządy nie mogą finansować inwestycji na te- renie prywatnym z własnego budżetu. Istnieje więc oba- wa, że środki zgromadzone uprzednio w funduszu, zo- staną w rzeczywistości prze- znaczone na inne cele niż ochrona środowiska.

Mieszkańcy obawiają się, że za przyłącza kanalizacyj- ne będą musieli wyłożyć całą

kwotę z własnej kieszeni. Do- tychczas wysokość dotacji wynosiła 70 proc. całkowitych kosztów i nie mogła przekra- czać 2000 zł. Dla porównania dodajmy, iż dotacja do takiego zadania w gminie Godów wy- nosiła nie więcej niż 800 zł, a w Jastrzębiu – 1200 zł.

– W tej chwili mamy zwią- zane ręce i nie możemy dopłacać do przyłączy kana- lizacyjnych, a środki na ten cel mieliśmy zaplanowane. W funduszu zgromadziliśmy 1,3 mln zł. Nie za bardzo wiemy, jak ten problem rozwiązać – wyjaśniał wójt Jerzy Grze-

goszczyk. mag.

GODÓW

– Uwaga kierowcy. Zmiany organizacji ruchu.

Budowa drogi rozpoczęta, będą utrudnienia

kierunku od Skrzyszowa do Gorzyc. Ostatni etap budo- wy ronda oznaczał będzie zamknięcie pasa ruchu w kierunku od Gorzyc do Ja- strzębia.

Cierpliwość wskazana Również na modernizowa- nej ulicy 1 Maja nie obędzie się bez utrudnień. Roboty na poszczególnych pasach zostaną podzielone na 5 odcinków. Ruch odbywał się będzie prawdopodobnie w sposób wahadłowy (wy- konawca inwestycji czeka na zatwierdzeniE projektu organizacji ruchu). Można spodziewać się więc niema- łych korków, szczególnie w godzinach szczytu. Kierow- cy podążający z Godowa do Wodzisławia lub w odwrot- nym kierunku będą musieli uzbroić się w cierpliwość. Ci kierowcy, których akurat ta cecha nie jest mocną stroną, będą mogli wybrać objazd przez Łaziska i Turzę.

(art) Drogowcy rozpoczęli już roboty ziemne na odcinku w kierunku do strefy gospodarczej

Dofinansowanie

pod znakiem zapytania

ZAPYTAJ O SZCZEGÓŁY:

0608 678 209, 032 415 47 27 w.12

REKLAMA

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 13 kwietnia 2010 r.

GMINY

GODÓW Konsorcjum Alpi- ne autostrady już nie buduje.

Mimo to zgodziło się pokryć koszty cząstkowego remontu dróg lokalnych zniszczonych w trakcie robót. Chodzi o uli- cę Dębową w Skrzyszowie, Wiejską w Podbuczu i Olszyń- ską w Krostoszowicach. – Wy- stąpiliśmy o pokrycie kosztów remontu tych dróg do Alpine, bo to konsorcjum w dalszym ciągu jest odpowiedzialne za plac budowy, a więc również i za szkody powstałe w trakcie budowy – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa.

Gospodarz gminy podkreśla, że kierowcy na razie nie mogą liczyć na gruntowną moder- nizację wspomnianych ulic.

– Mijałoby się to z celem, bo budowa autostrady nie została przecież jeszcze zakończona.

Przyjdzie nowy wykonawca, który również będzie korzy- stał z tych dróg i to on wów- czas, gdy autostrada zostanie wybudowana, zgodnie z umo- wą zajmie się gruntownym remontem naszych dróg – wy- jaśnia wójt Adamczyk.

(art)

O nielegalnych wysypi- skach śmieci coraz częściej informują zbulwersowani mieszkańcy. – W Wielką Sobotę zauważyłem tę ster- tę śmieci. Nie chce mi się wierzyć, żeby za tym stał ktoś z Marklowic. Nikt nie robiłby ze swojego miejsca zamieszkania śmietniska – mówi podirytowany Damian Chrószcz.

Są już pewne poszlaki Sprawą zajął się już dziel- nicowy Marklowic, Leszek Staniczek. – Wszczęliśmy postępowanie w tej sprawie.

Na szczegóły i efekt przyjdzie trochę poczekać. Przeszuka- liśmy to wysypisko dokładnie i mamy już pewne poszlaki – komentuje dzielnicowy.

Sprawa może trafićdosądu grodzkiego. Za nielegalne po- zbywanie się odpadów grozi grzywna nawet do 5 tys. zł.

Mogą oddawać za darmo

Podobnie wygląda większa część trasy prowadzącej z po- łożonej niedaleko Studzienki i Sanktuarium Bożego Ciała, do której pielgrzymują rze-

MARKLOWICE

– Co roku służby porządkowe odbierają telefony informujące o nielegal- nych wysypiskach śmieci

Nielegalne wysypiska

szpecą Marklowice i nie tylko

sze wiernych z całego regio- nu. W okresie od maja do października w tym miejscu odbywają się msze św. – Wi- dok porozrzucanych śmieci nie świadczy o nas mieszkań- cach najlepiej – dodaje sta- nowczo Damian Chrószcz.

Oliwy do ognia dolewa fakt, że odpady niebezpieczne po- chodzące od mieszkańców

Marklowic przyjmowane są bezpłatnie, jedynie za okaza- niem dowodu potwierdzają- cego zamieszkanie w gminie.

Zajmuje się tym działający od 1 grudnia 2009 r. Gmin- ny Punkt Zbiórki Odpadów Niebezpiecznych.

Inni mają jeszcze gorzej Problem dzikich wysypisk

Zarząd Spółki Restruktu- ryzacji Kopalń i wójt Godo- wa pod koniec ubiegłego roku podpisali porozumie- nie w sprawie przejęcia przez gminę 41,4 ha grun- tów w Skrzyszowie. To daw- ne pokopalniane hałdy, za które gmina nie otrzymywa- ła od SRK należnych podat- ków. W ramach rozliczenia zadłużenia staną się wła- snością gminy. Podpisy obu stron sprawy nie załatwiały.

Konieczna była decyzja mi- nistra skarbu. – Otrzymali- śmy informację, że zgoda jest. Zwałowiska otrzyma- my w zamian za wygaszenie zaległych podatków – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. – Teraz wystar- czy spisać odpowiedni akt notarialny i hałdy staną się naszą własnością – dodaje Adamczyk.

To atrakcyjne tereny Gminie na zwałowiskach zależy, bo planuje budowę

na części terenu obiektów sportowych i rekreacyj- nych, m.in. boiska treningo- wego oraz toru crossowego.

Poza tym w pobliżu prze- biega autostrada A1, więc tereny te będą być może atrakcyjne pod względem inwestycyjnym.

Dług zostanie spłaco- ny do końca roku Do przejęcia hałd za dłu- gi miało dojść już kilka lat temu, ale na gruntach cią- żyły jeszcze inne oprócz podatkowych zobowiąza- nia. Ich właściciel musiał dokończyć proces rekulty- wacji. Teraz, kiedy hałdy zostały już uporządkowane, nic nie stoi na przeszkodzie by je przejąć. Tym samym dług SRK względem gmi- ny zostanie zredukowany do 213 tys. zł. Ta kwota ma zostać spłacona w dwóch ratach do końca tego roku.

(art)

GODÓW Kilka dni temu gmina ogłosiła zamówienie na opracowanie programu rewaloryzacji zabytkowych obiektów architektury i in- wentaryzacji krzyży i kaplic przydrożnych. Stworzenie takiego programu ułatwi ży- cie mieszkańcom ulic, które podlegają opiece konserwa- tora zabytków. – W gminie mamy kilka takich ulic, któ- re w starym planie zagospo- darowania przestrzennego zostały wpisane jako te, któ- re wymagają nadzoru kon- serwatorskiego – wyjaśnia Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Chodzi m.in. o uli- cę Powstańców w Łaziskach czy 1 Maja w Godowie.

Aby było łatwiej

Taki zapis to konkretne problemy dla mieszkańców tychże ulic oraz dla admini- stratorów dróg, którzy planu- ją tam ewentualnie większe modernizacje. – Właścicie- le budynków przy tychże ulicach przed ewentualną

rozbudową swoich domów, czy w ogóle jakimkolwiek remontem muszą zasięgać opinii konserwatora zabyt- ków, co jest dla nich kłopo- tliwe. Chcemy od tego odejść – mówi wójt.

Specjalna karta

Stanie się to możliwe wła- śnie dzięki opracowaniu wspomnianego spisu za- bytków. Wówczas gmina rozciągnie opiekę nad kon- kretnymi obiektami, takimi jak przydrożne krzyże czy kapliczki. Wszystkie zabytko- we obiekty zewidencjonuje i będzie monitorować ich stan.

– Każdemu z nich założymy specjalną kartę, w której za- bytek zostanie dokładnie opi- sany – wyjaśnia Adamczyk.

Podobny spis funkcjonuje już w Gorzycach, gdzie każdy za- bytkowy obiekt ma założoną tzw. białą kartę, w której opi- sana jest jego historia stan techniczny oraz wymagane prace konserwatorskie.

(art)

SYRYNIA Za pieniądze europejskie (ok. 1,1 mln zł) wyremontowana będzie ul.

Wolności, o czym informo- waliśmy w poprzednich wydaniach NW. Jednym z elementów całej inwesty- cji będzie modernizacja skrzyżowania ulic Wolno- ści i 3 Maja. Póki co panuje tam układ komunikacyjny, sprzyjający samowolce kierowców, przez co skrzy- żowanie ma opinię niebez- piecznego. – Nieopodal znajduje się sporo sklepów.

Brakuje miejsc parkin- gowych, więc kierowcy zastawiają skrzyżowanie

– wyjaśnia Maria Fibic, zastępca wójta Lubomi. Po modernizacji skrzyżowa- nie ma być bezpieczniej- sze. Wjazd na nie od strony ulicy Wolności zostanie za- wężony do tego stopnia, że skrzyżowanie nie będzie miało już kształtu widełek, a standardowy kształt lite- ry T. Drogi zejdą się w miej- scu, gdzie obecnie znajduje się wysepka. Ta zostanie zlikwidowana, zaś obecne rozwidlone pasy jezdni zostaną częściowo wybru- kowane.

(art) – Tak niektóre osoby dbają o estetykę Marklowic – zbulwersowany Damian Chrószcz

śmieci dotyczy wszystkich gmin powiatu wodzisław- skiego. Z danych Straży Miej- skiej w Wodzisławiu wynika, że w ubiegłym roku na tere- nie tego miasta ujawniono 715 dzikich wysypisk śmie- ci. Radni, którzy usłyszeli te informacje podczas ostatniej sesji rady miejskiej chwytali się za głowy. mag.

LUBOMIA W gminie zakończył się cykl corocz- nych zebrań wiejskich. Jak na Lubomię tegoroczna fre- kwencja nie powalała. Do tej pory standardem było, że w największych sołectwach na zebrania przychodziło około stu mieszkańców. W tym roku o takiej frekwencji można było tylko pomarzyć.

Na niektórych zebraniach było o połowę mniej ludzi niż zazwyczaj. – Rzeczywiście

smuci nas fakt, że frekwencja w naszych sołectwach, może poza Nieboczowami była tak niska – narzeka Czesław Bu- rek, wójt Lubomi.

– Z drugiej strony cieszy brak znaczących problemów, poruszanych przez mieszkań- ców. Były nawet pochwały co oznacza chyba, że nasze dzia- łania są dla ludzi widoczne.

Atmosfera zebrań była wręcz bardzo miła – dodaje wójt.

(art)

GODÓW

– Hałdy w Skrzyszowie staną się własnością gminy

Minister

wyraził zgodę na przejęcie hałd

W Godowie powstanie

spis zabytków

Drogowcy z autostrady załatają gminne drogi

Mało ludzi na zebraniach za to dużo zadowolonych

Skrzyżowanie

będzie poprawione

Widoczna na zdjęciu wysepka zostanie zlikwidowana. W jej miejsce pojawi się asfalt. Obecne pasy ruchu zostaną częściowo wybrukowane.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Skła- dają się na niego piękne ujęcia z jazdy konnej przez pola, są też zdjęcia zarejestrowane podczas pokazów konia ślą- skiego (stowarzyszenie stara się promować

We wtorek 16 marca w warszawskim hotelu Mar- riott odbędzie się konferen- cja promocji inwestycyjnej organizowana w całości przez prezydenta Wodzisła- wia.. An- drzeja

– W tym roku eksponatów jest mniej, ale jakościowo są lepsze – ocenia Wojciech Bed- norz, prezes Radlińskiego Towarzystwa Kul- turalnego, które zorganizowało czwartą już

– W tym roku eksponatów jest mniej, ale jakościowo są lepsze – ocenia Wojciech Bed- norz, prezes Radlińskiego Towarzystwa Kul- turalnego, które zorganizowało czwartą już

Rozdawali na pikniku W sąsiednich Rydułtowach worki są bezpłatne, ale wiele wskazuje na to, że już niedłu- go. Zakupi- liśmy worki na selektywną zbiórkę z pieniędzy

WODZISŁAW W ramach II Prezentacji Bibliotek Publicznych Powiatu Wodzisławskiego już 19 maja w sali multimedial- nej Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w

Być może rozmowy, na które udaje się również przed- stawiciel strony społecznej (Jan Marcol ze Skrzyszowa, który wystąpił z pomysłem budowy drogi) zmienią nastawienie

Efekt jest taki, że od tego czasu jak tylko trochę popada to na podwórze nie można wyjść, bo tyle wody się tu zbiera.. Podczas robót ziemnych zniszczyli dreny, a my mamy