• Nie Znaleziono Wyników

Nowiny Wodzisławskie. R. 10 [11], nr 9 (486).

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Nowiny Wodzisławskie. R. 10 [11], nr 9 (486)."

Copied!
32
0
0

Pełen tekst

(1)

WTOREK 2 marca 2010

Rok X Nr indeksu 323942 ISSN 1508-8820

Nr 9 (486) • cena 2,50 zł (w tym 7% VAT) • nw@nowiny.pl • nowiny.pl

REKLAMA

NIE NUDZILI SIĘ PODCZAS FERII

RYDUŁTOWY

Koniec trefnego handlu

Wraz z wejściem w życie nowego regulaminu targowiska, ze stoisk znikną rzeczy niewia- domego pochodzenia, kradzione i służące do łamania prawa, jak np. urządzenia oszukujące liczniki prądu. Więcej str. 4

WODZISŁAW

Prezydent: Nie ukryłem żadnych dokumentów

Mieczysław Kieca zaprzecza jakoby ukrył przed radnymi koncepcję reorganizacji ruchu w centrum miasta autorstwa przedsiębiorców i pisze list do naszej redakcji. Więcej str. 6

Od dwunastu lat

zalewa mnie woda

Stanisław Nowak (na zdj. z córką Magdą) co roku jest zalewany przez wodę, spływającą podczas roz- topów. Tak od 12 lat. – Prosiłem, błagałem i nic. Nikt nie pomógł, a mnie zalało po raz kolejny. Całą noc walczyłem z żywiołem. Przegrałem i teraz liczę straty – mówi wodzisławianin. Więcej str. 9 W numerze także interwencja z Radlina na temat niesprawiedliwego naliczania kosztów za ogrzewanie, a także protest mieszkań- ców wodzisławskich Marusz przeciwko decyzji radnych.

NIE NUDZILI SIĘ NIE NUDZILI SIĘ PODCZAS FERII PODCZAS FERII

W NUMERZE:

 Kwiaty w kolorze herbu

str. 2

 Radny będzie doradzał

str. 6

 Kibice zlicytowali pamiątki

str. 7

 Kamil i jego tarantule

str. 14

MARKLOWICE W ręce policjantów wpadła trójka wodzisławian, którzy napa- dali na sklepy w powiecie. Do zatrzymania pierwszego z na- pastników doszło w czwartek około godziny 21.40 w Mar- klowicach podczas kolejnej próby napadu na sklep, miesz-

czący się przy ulicy Wyzwo- lenia. – 30–latka zatrzymali mieszkańcy – mówi st. sierż.

Marta Czajkowska, rzecznik prasowy wodzisławskiej ko- mendy. Policja tego samego dnia zatrzymała jego dwóch wspólników. To mieszkańcy Wodzisławia w wieku od 20

do 30 lat. Najstarszy z nich był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. W trakcie zatrzymania posiadał przy sobie amfetaminę. Męż- czyźni zostali w sobotę tym- czasowo aresztowani. Grozi im do 12 lat więzienia.

(tora)

Mieszkańcy obezwładnili bandytę

SĄ PIENIĄDZE NA BIZNES

W gazecie siódmy odcinek porad finansowych Aspiranta Fortuny, policjanta i znanego w całej Polsce blogera.

W tym tygodniu o tym, jak dorobić na swoim. Publikacje Fortuny powstają w ramach projektu edukacyjnego Stowarzyszenia Gazet Lokalnych, dofinansowanego ze środków Narodowego Banku Polskiego.

Miasto musi zapłacić odszkodowanie

WODZISŁAW Prezydent prze- grał proces z właścicielem ka- mienicy, znajdującej się przy rynku i musi zapłacić ponad 41 tys. zł. Wszystko przez

brak wolnych mieszkań ko- munalnych. Brak mieszkań to powód, dla którego prezy- dent odmówił także wojewo- dzie przyjęcia repatriantów.

Dlaczego więc Mieczysław Kieca rozdaje mieszkania w konkursie, skoro narzeka na ich brak?

Więcej str. 4

Uważaj komu dajesz swój 1%

Są fundacje czy stowarzyszenia, które najpierw pozyskują pieniądze z tytułu 1 proc., ale potem niechęt- nie się nimi dzielą. Wszystko to zaś dzieje się w świetle obowiązującego prawa, które w praktyce usprawiedli- wia nieczułe działanie stowarzyszeń, a uderza w tych najsłabszych, czyli ludzi chorych. Więcej str. 13

WODZISŁAW

Napisał do niego na naszej klasie

Tomasz Sikora, najlepszy polski biathlonista, przekazał choremu Arkowi Potyce złoty me- dal Mistrzostw Europy. Więcej str.3

RADLIN

Radny nie przeprosi?

Radna Gabriela Halamoda domaga się od Henryka Rducha publicznych przeprosin.

Ten uznał ją za twórcę układu sitwy i powią- zań. Skorzystała już z pomocy mecenasa. Pan Henryk nie zamierza przepraszać, rozpoczął już poszukiwania kancelarii. Więcej str. 6

REKLAMA

Str. 17

(2)

2 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

Kodeks Dobrych Praktyk Wydawców Prasy Izba

Wydawców Prasy

Redakcja: 47–400 Racibórz, ul. Zborowa 4, tel. 032 455 68 66 e–mail: nw@nowiny.pl, nowiny.pl

Redaktor naczelny: Rafał Jabłoński, r.jablonski@nowiny.pl (600 082 301)

 Dziennikarze: Tomasz Raudner, t.raudner@nowiny.pl (666 023 150), Artur Marcisz, a.marcisz@nowiny.pl (664 450 432),

Iza Salamon, i.salamon@nowiny.pl (600 081 663)

Reklama: Lucyna Kretek–Tomaszewska, l.tomaszewska@nowiny.pl (606 698 903)

 Redakcja techniczna: Adam Karbownik, a.karbownik@nowiny.pl

 Portal nowiny.pl: Paweł Okulowski, portal@nowiny.pl

Wydawca: Wydawnictwo Nowiny Sp. z o.o.

Dyrektor Wydawnictwa Prasowego: Katarzyna Gruchot, k.gruchot@nowiny.pl

 Druk: PRO MEDIA, Opole

© Wszystkie prawa autorskie do opra co wań graficznych reklam zastrzeżone • Mate- riałów niezamówionych nie zwracamy • Za treść ogłoszeń, reklam i tekstów płatnych redakcja nie ponosi odpowiedzialności.

TELEFON INTERWENCYJNY

0 600 082 301

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

Wiesław Blutko, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu

Mimo, iż dostawca wody podniósł po raz kolejny cenę hurtową wody, my w tym roku nie będziemy podnosić stawki. Wzrośnie natomiast opłata za ścieki – nie więcej niż o 10%. Musimy się przy- zwyczaić, że podwyżki ceny ścieków będą miały miejsce co roku.

cytat tygodnia

3050

Tyle w złotówkach zebrano podczas licytacji pamiątek sportowych na aukcji zorganizowanej przez organizato- rów akcji Echo-Serca i Odrę Wodzisław

liczba tygodnia

K ANTOR W YMIANY W ALUT

Z

APRASZAMY

:

pon.– pt. 9.00–17.00 w soboty: 9.00–13.00

S

KLEP

F

IRMOWY

Dallas jeans casual wear koszule, spodnie, kurtki

Wodzisław Śl. ul. Powstańców 13 tel. 032 455 16 05

Najkorzystniejsze Ceny w Mieście!

WODZISŁAW – Dyrek- tor Służb Komunalnych Miasta zaproponował, by kwiatki które pojawią się wiosną na skwerach i trawnikach miały kolory miejskiego herbu. Prezy- dent: „To dobry pomysł”.

SKM co roku zajmuje się nowymi nasadzeniami ziele- ni. W tym roku dominować będą kolory charakterystycz- ne dla miejskiego herbu. Nie- bieskie będą kwiaty o nazwie ageratum – tzw. żeniszki, żółte nagietki i smrodziuszki, a czer- wone begonie, szałwia i pelar- gonie. – Od lat sami hoduje- my kwiaty, stąd nasze koszty są stosunkowo niewielkie. Na nasiona wydaliśmy 500 zł, do tego należy doliczyć koszty wynagrodzenia dla pracow- ników i utrzymanie szklarni.

Wydatki na tegoroczną akcję nasadzenia kwiatów nie prze- kroczą 20 tys. zł – wyjaśnia Sabina Wuwer, kierowniczka oddziału zieleni w SKM. (raj)

Kwiatki w mieście

w barwach herbu

WODZISŁAW Mechine, dyrektora Wodzi-Nadia sławskiego Centrum Kultu- ry nadal będzie pełnić swoją funkcję. Prezydent ponownie powołał ją na to stanowisko, ponieważ umowa o pracę obowiązywała jedynie przez

rok. Tym razem jest podob- nie. Pani Nadia ma pewną pracę do lutego 2011 roku.

Przypomnijmy, że na tym stanowisku zstąpiła Andrzeja Sobka, który dzisiaj jest pra- cownikiem Telewizji Silesia.

(raj)

Pod koniec ubiegłego roku władze miasta zdecy- dowały o przeznaczeniu na lodowisko blisko 200 tys. zł.

Podobnie jak w ubiegłym roku zostało ono wypoży- czone od firmy Hefal. Stanę- ło nie na rynku, jak miało to miejsce przed rokiem, ale na terenie kortów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji przy wodzisławskim sta- dionie. Pierwsze ślizgawki odbyły się 6 grudnia 2009 r., natomiast ostatnie 28 lutego tego roku. W tym okresie skorzystało z nich ponad 7 tys. 300 osób, w tym ponad 2 tys. 100 osób to miłośnicy jazdy figurowej korzystają- cy z jazdy bezpłatnej (grupy zorganizowane i godziny do-

południowe podczas ferii).

– Można powiedzieć, że w porównaniu do poprzednie- go sezonu lodowisko odwie- dziło o ok. 20% osób mniej – mówi Bogdan Bojko, dyrek- tor MOSiR w Wodzisławiu.

Jego zdaniem na taki stan rzeczy miała wpływ pogoda – szczególnie w weekendy, kiedy mieliśmy do czynie- nia z dużym mrozem i in- tensywnymi opadami śnie- gu. – Potwierdzają to także przedstawiciele firmy Hefal, która wypożycza innym sa- morządom kilkanaście lo- dowisk. W innych miastach było podobnie. Wszędzie była niższa frekwencja – do- daje Bogdan Bojko.

(raj)

W ostatnich dniach samo- rządowcy ze Związku Gmin Wiejskich złożyli w Sejmie projekt nowelizacji przepi- sów, dzięki którym radni nie musieliby umieszczać swoich oświadczeń majątkowych w internecie. Zainteresowa-

ni mogliby uzyskać do nich dostęp jedynie na wniosek.

Posunięcie, to miałoby zachę- cić biznesmenów do wzięcia udziału w lokalnej polityce.

– Chcemy rozpocząć dyskusję na temat składania oświad- czeń majątkowych nie tylko

przez samorządowców, ale także przedstawicieli rządu, czyli np. wojewodów czy mini- strów – mówi Leszek Świętal- ski, członek zarządu Związku Gmin Wiejskich. Dla samorzą- dowców i parlamentarzystów termin składania oświadczeń

upływa 30 kwietnia. Dołączają do nich kopię rozliczenia po- datkowego PIT. W wypadku urzędników państwowych ter- min na złożenie oświadczenia upływa już 31 marca. Przez to zwolnieni są oni z obowiązku dołączania druków PIT. (acz)

Nagrody dla zawodników nie posiadających licencji otrzymała Sabina Śpiewak z Międzyszkolnego Klubu Sportowego (biegi narciar- skie), a także jej klubowa koleżanka Dominika Bielec-

ka. Pierwsza z zawodniczek odbierze 800 zł, natomiast druga 1000 zł. Dodatkowo obie sportsmenki otrzymały stypendium sportowe w wy- sokości 3200 zł każda. Nieco wyższe stypendium (4000

zł) przyznano także dżudo- kom z Uczniowskiego Klubu Sportowego „Dwójka” Ryduł- towy: Maciejowi Kowalskie- mu, Konradowi Kołaczykowi oraz Łukaszowi Ferencowi.

Stypendium dla zawodnika

posiadającego licencję otrzy- mała lekkoatletka Amanda Stokowy z Uczniowskiego Klubu Sportowego „Diament Jedynka”. Zawodniczka otrzyma 9000 zł.

(raj) Pielęgnacją kwiatów w SKM zajmują się: Ewa Porwoł i Małgorzata Kazało

WODZISŁAW

– W porównaniu do ubie- głorocznego sezonu lodowisko odwiedziło znacznie mniej osób

Niższa frekwencja na lodowisku

Najwięcej miłośników jazdy na łyżwach pojawiało się na lodowisku w czasie ferii

Umowa z dyrektorem przedłużona

Oświadczenia majątkowe znikną z internetu?

Prezydent przyznał stypendia i nagrody dla sportowców

Zdolni sportowcy dostaną prawie 30 tys. zł

HURTOWNIA FARB I CENTRUM MATERIAŁÓW BUDOWLANYCH

24,90 z ł

33,80 z ł 11,90 z ł/m

2

47–400 Racibórz ul. Kolejowa 10a, tel./fax 032 415 31 23, tel. 032 415 30 15

PROMOCJA!!!

KANUF WEŁNA ECOSE GR.15CM

ZAPRASZAMY DO ODWIEDZANIA NASZEJ STRONY WWW.GRUD-RACIBORZ.PL

MALFARB FARBY LATEKSOWE FRANSPOL

GIPS SZPACHLOWY EXTRA 25KG

(3)

3

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

AKTUALNOŚCI

REKLAMA

www.solidmeble.pl

Meble i drzwi wewnętrzne na wymiar do domu i instytucji

tel. 32 451 11 22 kom. 500 059 780 Polecamy

Półmisek zakąsek zimnych

Półmiski Mięsnych Fantazji

Półmiski Tysiąca Wód

Makarony

Sałaty i sałatki

Dodatki do dań

Tosty, ciasta i desery

Przyjęcia u klienta

ZADZWOŃ I ZAMÓW: tel. 602-178-166

ul. Ligonia 5a 44-280 Rydułtowy

Przyjdź koniecznie do naszych biur:

Radlin: ul.Rymera 4 (obok kościoła) 32 455 82 18

Rydułtowy: ul.Ofiar Terroru 14 (obok sklepu Za 4 zł) 32 453 12 90 Jedyna taka firma w mieście!

 Tylko u nas kredyty na spłatę komornika!

 A także gotówkowe bez limitu wieku, hipoteczne.

 Tu również tanio opłacisz wszystkie swoje rachunki!

Non stop: 606 943 357

F.H.U. SZULIK

Niezwykle wzruszające spotkanie odbyło się w mi- niony piątek, 26 lutego, w Gimnazjum nr 2 im. Ziemi Wodzisławskiej. Tomasz Si- kora, najlepszy polski biath- lonista, przekazał swój złoty medal z Mistrzostw Europy Arkowi Potyce, uczniowi tej szkoły. Chłopiec choruje na ciężkie schorzenie – naczy- niaka jamistego nogi. Prze- szedł już wiele operacji, konieczna jest kolejna, bar- dzo kosztowna w Hambur- gu. W spotkaniu z udziałem mediów z całego regionu wzięli także udział członko- wie Stowarzyszenia Sym- patyków Odry Wodzisław, którzy przekazali Arkowi ty- siąc złotych uzbierane pod- czas niedawnego turnieju.

Spotkanie mistrzów życia

Wszystkich gorąco przy- witała Gabriela Niemiec, dyrektor Gimnazjum nr 2 w Wodzisławiu. – Witamy naszego mistrza, Tomasza Sikorę. Mistrzami są także Arek i jego mama, którzy

WODZISŁAW

– Tomasz Sikora przekazał choremu Arkowi złoty medal

Napisał do niego na naszej klasie

zmagają się z chorobą – mó- wiła dyrektor Niemiec. – Od lat Arek nie ma normalne- go dzieciństwa. Gdyby nie pomoc innych, problemy rodziny byłyby nie do poko- nania. Dlatego tym bardziej dziękuję wam, mediom, za nagłośnienie historii Arka.

Dzięki temu wielu ludzi ru- szyło z pomocą, zaświeciło światełko w tunelu – mówiła pani dyrektor. Podziękowa- niom nie było końca. Dzięko- wał Arek, dziękowała mama Arka – Teresa Placek.

Po co ma leżeć na półce

Tymczasem Tomasz Siko- ra w rozmowie z dziennika- rzami przyznał, że o Arku dowiedział się wcale nie z gazet, ale z… naszej klasy.

– Arek napisał do mnie na naszej klasie. Trochę mnie to zdziwiło, ale i ucieszyło, bo zorientowałem się, że Arek to chłopak bardzo zaradny, który szuka pomocy – mówił słynny biathlonista. – Nie zawahałem się ani chwili.

Cieszę się, że mogę mu prze-

Do tej pory nowa taryfa opłat za ścieki i wodę obo- wiązywała od 1 kwietnia każdego roku. Tym razem wejdzie ona w życie mie- siąc później – z początkiem maja. Zmiana związana jest z terminem w jakim Przed- siębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Wodzisławiu powinno złożyć wniosek do Międzygminnego Związku Wodociągów i Kanalizacji o zatwierdzenie taryfy. Przed-

siębiorstwo musiało to zro- bić 70 dni przed datą wejścia w życie nowej taryfy, a więc najpóźniej w połowie stycz- nia. Wówczas nie są jeszcze znane dokładne dane ekono- miczne Wodociągów za ubie- gły rok, więc i sytuacja finan- sowa zakładu jest nieznana.

– W tej sytuacji trudno nam było wnioskować o konkret- ną taryfę skoro nie wiedzieli- śmy jak wygląda nasz bilans finansowy. Po wejściu w ży-

cie zmiany wniosek składa- my do połowy lutego, a do 10 lutego znamy dokładne dane z poprzedniego roku. To jest prostsze – wyjaśnia Wiesław Blutko, prezes PWiK.

Wniosek o zatwierdzenie nowych taryf trafił już do MZWiK. Prezes Blutko nie chce jednak mówić o szcze- gółach. Jak udało nam się ustalić, cena wody pozosta- nie bez zmian, mimo iż do- stawca wody – Górnośląskie

Przedsiębiorstwo Wodocią- gowe ponownie podniosło ceny o ok. 7 groszy na me- trze sześciennym. Pod doli- czeniu strat i kosztów PWiK podwyżka mogłaby wynieść ok. 10%. Droższe będą jed- nak ścieki. – Nie chcę mówić o dokładnych kwotach. Na pewno podwyżka za ścieki nie przekroczy 10% – mówi prezes Blutko.

(raj)

POWIAT

– O miesiąc przesunięto termin zatwierdzenia nowej taryfy cenowej za wodę i ścieki

Cena wody bez zmian, ścieki droższe od maja

kazać ten złoty medal. Cięż- ko na niego pracowałem, ale o wiele bardziej przyda się użyty w tak szczytnym celu, niż żeby miał leżeć w półce – dodał Tomasz Sikora.

Wspomniał, że to już drugie złoto, które przekazuje na aukcję ze szczytnym celem.

Najczęściej zaś dzieli się nu- merkami startowymi.

Pomogą w licytacji Na operację w Niemczech Arkowi potrzeba w sumie około 40 tys. zł. – Brakuje mi jeszcze 10 tys. zł, ale myślę, że teraz to już z pewnością starczy – uśmiechnął się Arek do złotego medalu oraz do kibiców Odry Wodzisław, którzy go wspierają. Sam od wielu lat kibicuje zarów- no Odrze, jak i Tomaszowi Sikorze. – Cenię naszych sportowców za determina- cję i poświęcenie – mówił Arek Potyka. Gimnazjum nr 2 wraz z Fundacją Dzieciom

„Zdążyć z pomocą” pomogą Arkowi w licytacji cennego trofeum biathlonisty.

(izis)

Tomasz Sikora, który właśnie co wrócił z Vancouver, przekazał Arkowi Potyce złoty medal. Teraz już powinno wystarczyć na operację – cieszył się i dziękował chory chłopiec

Od 1 stycznia gmina nie może dotować zabudowy sola- rów, kotłów ekologicznych czy przydomowych oczyszczalni ścieków – stwierdziły regio- nalne izby obrachunkowe.

Środki z gminnych funduszy ochrony środowiska służyły do tej pory m.in. jako źródło dota- cji, co znacznie obniżało koszty zakupu i instalacji kotłów cen- tralnego ogrzewania, solarów czy przydomowych oczyszczal- ni ścieków. Sytuację zmieniła jednak ostatnia nowelizacja ustawy – Prawo ochrony śro- dowiska. Kilka gmin z powia- tu wodzisławskiego zwróciło

się do RIO w Katowicach o interpretację nowych przepi- sów. Większość nie otrzymała jeszcze odpowiedzi, jednak już w ubiegłym tygodniu Krajowa Rada RIO uznała, że włączenie środków funduszy ochrony środowiska do budżetu gminy powoduje, że brak jest obecnie możliwości udzielania osobom fizycznym dotacji na przedsię- wzięcia ekologiczne. – Jeśli taka sama będzie odpowiedź na nasze wątpliwości to program dotacji zostanie zawieszony – mówi Dariusz Szymczak, wiceprezydent Wodzisławia.

(red)

Gmina nie dołoży

do kotła

(4)

4 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

 Kompleksowa obsługa firm

 Pozyskiwanie dotacji

 Doradztwo podatkowe

 Analizy finansowe

Wodzisław Śląski ul. Piłsudskiego 10 44–300 Wodzisław Śląski tel./fax 32 455 11 69 Rybnik

ul. 3 Maja 30 44–200 Rybnik tel./fax 32 423 26 44

www.biuro–kuhn.pl e–mail:biuro@biuro–kuhn.pl

Wykonuje:

*OKNA

*DRZWI

*SCHODY

ZAKŁAD STOLARSKI

www.oknadrzwischody.pl

47–451 Bieńkowice, ul. Bojanowska 41 Tel./fax (032) 419 62 99, kom. 0601 471 162, 0601 842 529

Sprawdź nas!

Schody projektujemy komputerowo.

Wysyłamy folder na życzenie.

OKNA SCHODY DRZWI PORĘCZE

W A R S Z TAT S T O L A R S K I

rok założenia 1936

PAWEŁ WANIEK wykonuje:

oraz inne usługi stolarskie

Najtańsze ceny – sprawdź!

47–403 RACIBÓRZ, ul. Kręta 8

tel./fax (032) 415 03 84, 0602 101 260 WODZISŁAW Spór doty-

czył kamienicy przy ul. Rynek 15, w którym niegdyś mieści- ła się m.in. siedziba drukar- ni. Znajduje się tutaj także 6 mieszkań komunalnych. Kilka lat temu jedna z osób rozpo- częła starania o przejęcie ka- mienicy utrzymując, że jest jej właścicielem. Budynek przez lata był traktowany jako miej- ski, zaś sam grunt nigdy nie zmienił właściciela. Po wojnie nastąpiło wywłaszczenie, jed- nak nigdy się nie uprawomoc- niło. Sąd uznał więc, że miasto powinno budynek oddać. Tak też się stało. Właściciel posta- nowił kamienicę sprzedać.

Nowy właściciel uznał, że miasto powinno opuścić po- mieszczenia zajmowane na mieszkania komunalne. Gdy okazało się, że nie ma gdzie przeprowadzić lokatorów wystąpił do sądu o odszkodo- wanie. Domagał się pieniędzy, które stanowiłyby rekompen- satę za brak możliwości za- rabiania na czynszach. Sąd przyznał mu rację. Odszkodo- wanie naliczono biorąc pod uwagę ceny rynkowe. Miasto musi więc zapłacić ponad 41 tys. zł. – Nie dysponujemy

Zajmowanie przez miasto kamienicy znajdującej się na rogu rynku kosztowało budżet ponad 41 tys. zł

Po dwóch latach prze- rwy, w listopadzie ubiegłego roku, radni zdecydowali, że od stycznia tego roku obo- wiązuje opłata za posiada- nie psa. Rocznie 72 zł płacą mieszkańcy wodzisławskich bloków, natomiast właścicie- le domków jednorodzinnych 48 zł. To zdaniem Jana Grabo- wieckiego, radnego i prezesa Spółdzielni Mieszkaniowej ROW, nic innego jak dzie- lenie mieszkańców na gor- szych i lepszych. Powołując się na Konstytucję wezwał więc radnych do zmiany uchwały. W ubiegły czwartek

WODZISŁAW

– Opłata za psa trafi do sądu

Dzielą

mieszkańców na gorszych i lepszych?

podczas sesji jego stanowisko podzieliło tylko 4 radnych, aż 13 przyznało rację prezyden- towi, który uważa, że opłaty powinny być różnicowe, bo miasto ponosi koszty zwią- zane z porządkowaniem te- renów po psach należących do mieszkańców osiedli. – Poprosiłem więc prezyden- ta o przedstawienie mi tych kosztów. Do dzisiaj ich nie otrzymałem. To oczywisty absurd – twierdzi Jan Grabo- wiecki, który zapowiedział już skierowanie sprawy do Wojewódzkiego Sądu Admi- nistracyjnego. (raj)

Zmiany w ustawie Prawo budowlane zaakceptował wstępnie rząd, który uważa, że powierzenie przez staro- stów gminom np. wydawa- nia pozwoleń na budowę przyśpieszy proces realizacji inwestycji.

Dzięki zmianie gminy będą mogły skorzystać z posiada- nych zasobów archiwalnych, obrazujących historie po- szczególnych nieruchomości znajdujących się na obszarze ich właściwości, co będzie istotne dla prowadzonych po- stępowań administracyjnych.

Projekt niedługo zostanie skierowany do rozpatrzenia przez Radę Ministrów. Wej- ście w życie oznaczać będzie m.in. wydawanie pozwolenia na budowę przez wójta, bur- mistrza i prezydenta, a nie starostę jak ma to miejsce

obecnie. (red)

– Kiedy miasto chce wyciąć drzewo rosnące przy bloku to pyta nie tylko władze spółdzielni, ale i mieszkańców, których mieszkanie stanowi odrębną własność. Tak więc traktuje ich niejako jak mieszkańców domków jednorodzinnych.

Zmienia już swoje podejście, gdy chodzi o ściąganie od ludzi pieniędzy. To niesprawiedliwe – mówi Jan Grabowiecki

REKLAMA

Pozwolenie u wójta

RYDUŁTOWY

– Z regulaminu targowiska zniknie lista towarów zakazanych

Koniec trefnego handlu

wolnymi mieszkaniami komu- nalnymi, więc prowadziliśmy negocjacje z właścicielem ka- mienicy. Ostatecznie nie było innego wyjścia jak zapłacić – przekonuje Mieczysław Kieca, prezydent miasta.

Obecnie kamienica ma już kolejnego właściciela. Miasto prowadzi z nim rozmowy, ponieważ niewielka część ka- mienicy znajduje się na grun- cie miejskim, Prezydentowi zależy również na ustanowie- niu służebności przejścia pod arkadami, tak by właściciel nie mógł ich zabudować, a miesz- kańcy mogli bez przeszkód się tutaj poruszać.

Wszystkiemu winien brak mieszkań

Aby znaleźć w budżecie pieniądze na odszkodowanie radni podczas ostatniej sesji (25 lutego) dokonali niezbęd- nych przesunięć w budżecie.

Podczas tych samych obrad prezydent poinformował, że nie wyraził zgody na udzielnie pomocy w repatriacji Polakom pozostającym na Wschodzie.

Odmówił wojewodzie ich przyjęcia z tego samego powo- du, który zmusił go do wypłaty

odszkodowania właścicielowi wspomnianej kamienicy – bra- ku mieszkań komunalnych.

Dla młodych i zdolnych mieszkania są

Zapytaliśmy więc prezyden- ta dlaczego „funduje” mieszka- nia komunalne w konkursie

„Wodzisław południowa bra- ma Polski – pracuj, mieszkaj, żyj”, skoro sytuacja lokalowa jest kiepska. Przypomnijmy, mieszkanie komunalne otrzy- muje uczestnik konkursu - młoda osoba, która jest wy- kształcona, ambitna i swoją przyszłość wiąże z miastem.

Do tej pory w dwóch edycjach konkursu mieszkanie otrzy- mały dwie kobiety. W pierw- szym roku wystartowały tylko 4 osoby, w drugim 7. Mieczy- sław Kieca uważa, że realizu- je pewną politykę lokalową, która z jednej strony stara się zapewnić mieszkanie osobom najbardziej potrzebującym, ale także tym zdolnym, którzy mogą przyczynić się do roz- woju miasta. – Nie uważam, by takie postawienie sprawy było niewłaściwe – twierdzi prezydent Kieca.

Rafał Jabłoński

WODZISŁAW

– Prezydent przegrał w sądzie i musi zapłacić po- nad 41 tys. zł

Miasto musi zapłacić

odszkodowanie za kamienicę

Dotychczasowy regulamin był nieprecyzyjny. Zakazywał sprzedaży różnych wymie- nionych rodzajów towarów.

Wykorzystywali to pewni sprzedawcy chcący handlo- wać rzeczami niewiadomego pochodzenia, kradzionymi, nielegalnymi czy służącymi do łamania prawa. Były to np.

urządzenia oszukujące liczni- ki prądu. Ci handlowcy kie- rowali się zasadą: co nie jest zabronione, jest dozwolone.

– W nowym regulaminie przy- jęliśmy punkt, że zabrania się handlu, który jest zakazany w ustawach państwowych. One są tam wymienione. Nie zda- rzy nam się już sytuacja, że o czymś zapomnieliśmy – tłuma- czy Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.

Gdyby jednak ktoś mimo to handlował towarami z lewej

ręki, administrator targowi- ska wstrzyma ten proceder.

Wezwie jednocześnie policję, straż miejską czy np. służby sanitarne, w zależności od ro- dzaju trefnego towaru.

Druga nowość zmusza han- dlowców do nieblokowania sobie nawzajem dotarcia do stanowisk. Muszą tego pilno- wać do godz 8.00 kiedy się roz- kładają, i po godz. 13.00 kiedy się pakują. Dotąd dochodziło do sporów między stragania- rzami handlującymi w ciągach komunikacyjnych z innymi, którzy mieli zablokowany do- jazd do swoich miejsc.

Zmiany w regulaminie przy- jęła rada miasta na sesji 26 lute- go. Wejdą w życie po 14 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Urzędowym Województwa Śląskiego, czyli mniej więcej za dwa, trzy miesiące. (tora)

(5)

5

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

AKTUALNOŚCI

WODZISŁAW Pierwsza zakończona już kontrola dotyczyła przedsiębiorstw zajmujących się wywozem nieczystości stałych, czy- li popularnych kubłów na śmieci. Okazało się, że wiele z nich oferuje nieco niższe ceny od tych obowiązują- cych na przykład w Służ- bach Komunalnych Miasta, jednak nie organizuje selek- tywnej zbiórki odpadów czy wywozu odpadów wielko- gabarytowych. Co ważne, obowiązek prowadzenia

tych zbiórek nałożył na fir- my regulamin utrzymania porządku i czystości w mie- ście. Przedsiębiorcy zostali zobowiązani do zlikwido- wania uchybień.

Kolejną kontrolę przepro- wadzono pod względem wy- wozu nieczystości ciekłych.

– Okazało się, że jest jeszcze gorzej – mówi Mieczysław Kieca, prezydent miasta.

Jedno z powtarzających się uchybień dotyczyło niere- gularnej wywózki ścieków.

Praktykowano telefonicz-

ne zgłaszanie konieczno- ści opróżniania szamb. Nie przestrzegano tym samym przepisów mówiących o konieczności wywozu trzy razy w roku. Podobnie jak w przypadku pierwszej kon- troli firmy zobowiązano do zmiany niektórych zasad postępowania. Jeśli tego nie zrobią, mogą się liczyć z działaniami władz miasta zmierzającymi do wyklu- czenia ich z rynku.

(raj)

Prezydent skontrolował firmy wywożące ścieki

Uchwałę określającą wa- runki i tryb przyznawania pieniędzy podjęła rada mia- sta na sesji 26 lutego. Do- kument co prawda mówi ogólnie o sporcie kwalifi- kowanym, ale w praktyce odnosi się do pierwszej dru- żyny piłkarskiej Naprzodu Rydułtowy. - Odbyliśmy spotkanie z działaczami Naprzodu, trenerami i w wyniku tego spotkania pod- jęliśmy decyzję o rozpoczę-

ciu wspierania finansowego.

Zaczynamy od 15 tys. zł, za które chcemy sfinansować opłaty sędziowskie i zakup strojów – mówi Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów.

Samo przyjęcie uchwały nie oznacza automatycz- nie przekazania pieniędzy do klubu. Dokument przed wejściem w życie musi za- akceptować nadzór praw- ny wojewody. Jeśli tutaj nie będzie kłopotów, burmistrz

ogłosi konkurs. Klub będzie musiał napisać wniosek z opisaniem przedsięwzięcia, na które chce zdobyć pie- niądze. Jednocześnie musi mieć 30 procent wkładu własnego. Według informa- cji burmistrz Newy, klub ma szansę na pieniądze najszyb- ciej w kwietniu. Wszystko dlatego, że nadzór prawny ma miesiąc na sprawdzenie uchwały.

(tora)

Funkcjonariusze Śląskie- go Oddziału Straży Granicz- nej zatrzymali mieszkańca województwa śląskiego z przemyconą z Czech marihu- aną. Do zatrzymania doszło na terenie przygranicznego Cieszyna, po powrocie męż- czyzny z Republiki Czeskiej.

Pogranicznicy znaleźli przy nim ponad 31 gramów mari- huany zapakowanej w folio- wą torebkę, zabezpieczoną dodatkowo samoprzylepną, nieprzezroczystą taśmą, a także 100 pustych foliowych woreczków strunowych, w jakich sprzedawane są „dział- ki” narkotyków.

Może posiedzieć 5 lat – Podejrzewając, że męż- czyzna może zajmować się nielegalnym handlem nar- kotykami, podjęto decyzję o przeszukaniu miejsca jego zamieszkania. Do tych czyn- ności wykorzystano psa służ- bowego straży granicznej przeszkolonego do wykry- wania narkotyków. W miesz-

MSZANA Do śmiertelnego wypadku drogowego doszło w niedzielę około 6.00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 38-letni mężczyzna jadą-

cy samotnie audi 80 najpraw- dopodobniej nie dostosował prędkości do warunków pa- nujących na drodze. Na śli- skiej nawierzchni dachował

i wpadł do przydrożnego rowu. Kierowca zmarł pod- czas reanimacji. Okoliczności wypadku badają policjanci z Wodzisławia. (tora)

Rada miasta drugi raz gło- sowała nad nowymi opłatami za korzystanie z przedszkoli.

Pierwszą uchwałę z listopa- da 2009 r. unieważnił nadzór prawny wojewody. – Unie- ważnił m.in. dlatego, że wpro- wadziliśmy ulgi za drugie i kolejne dziecko w rodzinie.

Nadzór uznał, że wszystkie dzieci są równe i nie może być ulg w opłatach – mówi Kornelia Newy, burmistrz Rydułtów. Władze miasta tworząc nowy dokument wzorowały się na uchwa- łach innych gmin, którym wojewoda też wytknął błędy

w opłatach przedszkolnych, i które zostały poprawione.

– Liczymy więc, że w naszej nowej uchwale nadzór nie do- patrzy się żadnych nieprawi- dłowości – mówi burmistrz.

Nowość polega na rezygna- cji z opłat za wyżywienie i przygotowanie posiłków. W zamian wprowadzona jest odpłatność za gry i zabawy z wykorzystaniem komputera, rytmikę, zajęcia z wiedzy o re- gionie, relaksacyjne i rozwija- jące inteligencję emocjonalną dzieci. Każda godzina tych zajęć kosztuje dwa złote.

Konieczność uchwalenia

nowych opłat wiąże się z wprowadzeniem pięciogo- dzinnej podstawy progra- mowej, za którą rodzice i opiekunowie przedszko- laków nie płacą. Stąd trze- ba było znaleźć sposób na wycenę pozostałego czasu spędzanego przez dzieci w przedszkolach. W rydułtow- skich przedszkolach pobyt w ramach podstawy progra- mowej trwa od godz. 7.30 do 12.30. Nowe zasady płacenia za przedszkola wejdą w życie najpewniej od pierwszego września.

(tora)

kaniu pies oznaczył miejsca, w których funkcjonariusze znaleźli prawie 6 gramów marihuany (część zawinięta w kawałki aluminiowej folii, część w foliowej torebce), niewielką wagę elektronicz- ną wykorzystywaną praw- dopodobnie do porcjowania narkotyków, szklaną lufkę i fajkę wodną ze śladami pa- lenia marihuany, 26 pustych woreczków strunowych, a także plastykowy pojemnik z ziemią i zasianymi w niej nasionami konopi indyjskiej – relacjonuje ppłk Cezary Zaborski, rzecznik prasowy komendanta Śląskiego Od- działu Straży Granicznej w Raciborzu. Łączną wartość marihuany oszacowano na 1100 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzuty nielegalne- go posiadania i przemytu z Republiki Czeskiej substancji psychotropowej i nielegalnej uprawy konopi indyjskiej. Za te czyny może trafić do wię- zienia na pięć lat. Oprócz tego dostał mandat za prze-

RYDUŁTOWY

– Drugie podejście do nowych opłat za przedszkola

Wojewoda odrzuca ulgi

RYDUŁTOWY

– Pierwszy raz miasto zdecydowało się dać pie- niądze na sport seniorski

Kasa dla Naprzodu?

REGION

– Potwierdzają się obawy straży granicznej o przemycie narkotyków z Czech

Kupił marihuanę

w Czeskim Cieszynie

kroczenie granicy bez żad- nych dokumentów.

Nie zlikwidowano kary, a złagodzono

Cezary Zaborski przyzna- je, że po zmianie przepisów w Czechach dotyczących posiadania narkotyków straż graniczna liczyła się z ryzy- kiem nasilenia prób prze- mycania tych substancji do naszego kraju. Zatrzymanie mężczyzny z marihuaną dowodzi, że te obawy nie były bezpodstawne. Przy- pominamy jednocześnie, że Czechy nie zalegalizowały żadnych narkotyków czy grzybków halucynogennych.

Zmniejszyły jedynie kary za posiadanie ich lub upra- wę w niewielkich ilościach na własny użytek. Zamiast kary więzienia przyłapany delikwent zapłaci grzywnę w wysokości nawet 15 tys.

koron, czyli około 2 tys. zł.

Za większe ilości grozi wię- zienie.

(tora) Narkotykowy arsenał znaleziony w domu dilera.

Dachował i zginął

26 lutego na trasie Ra- cibórz – Rybnik, krótko po godzinie 9.00, doszło do groźnie wyglądające- go wypadku.

Na ulicy Raciborskiej w Rydułtowach kierowca opla astry podczas wykonywania manewru wyprzedzania zje- chał na przeciwny pas drogi

zjeżdżając następnie na po- bocze. Według informacji wodzisławskiej policji, w wypadku zostały poszkodo- wane cztery osoby. Rannych przewieziono do szpitala w Rydułtowach. Do momentu przyjazdu policji z Wodzi- sławia, do której należy ten rewir, teren zabezpieczali

policjanci z Raciborza, któ- rzy byli na miejscu zdarze- nia wcześniej. To już kolejny wypadek na tym odcinku. O tragicznych wydarzeniach przypominają stojące na po- boczu krzyże. Jeden z nich

„skosił” kierowca astry.

(ska)

Skosił krzyż

i uderzył w drzewo

Kierowca zatrzymał się dopiero na drzewie

(6)

6 AKTUALNOŚCI

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

WODZISŁAW Wjeżdżając do Wodzisławia głównymi ulicami można zaobserwować nowe tablice witające kie- rowców. Pojawiły się na ul. Młodzieżowej i Rybnickiej, gdzie zastąpiły stare, a także przy ul. Jastrzębskiej i Bogumińskiej.

Fundamenty wykonały Służby Komunalne Miasta. Dalszym etapem prac zajęła się firma wyłoniona w przetargu. Według kosztorysu miasto za wszystkie powinno zapłacić 66 tys. zł.

Okazuje się, że wykonanie tego typu inwestycji nie jest wca- le takie proste. – Prace projektowe i uzgodnienia trwały pół- tora roku – mówi Mieczysław Kieca. Głównym elementem widniejącym na tablicach jest logo i hasło „Wodzisław Śląski

Południowa Brama Polski”. (raj)

Czy radni zaczną roz- mawiać ze sobą za pośred- nictwem adwokatów? W najbliższym czasie zanosi się na to na linii Gabriela Halamoda – Henryk Rduch.

Radna już korzysta z pomo- cy mecenasa, Henryk Rduch rozgląda się za kancelarią.

Niewykluczone, że spotkają się w sądzie. Gabriela Hala- moda oczekuje publicznych przeprosin. Henryk Rduch ani myśli tego robić.

Układ z panią burmistrz Poszło o zaprotokołowaną wypowiedź radnego pod ad- resem Gabrieli Halamody na sesji rady miasta 26 stycznia.

Henryk Rduch powiedział, że radna czuje się bezkarna, że zmontowała w urzędzie miasta układ sitwy i powią- zań, włączając w to panią burmistrz, i że czerpie z tego osobiste korzyści. Skończył słowami: „To wszystko, co mam do powiedzenia pani dzisiaj”. Na pytanie Jacka

Sobika, przewodniczącego rady miasta, czy chce to jakoś uzasadnić, Rduch nie odpo- wiedział.

Dobra osobiste

Gabriela Halamoda poczu- ła się dotknięta do żywego. – Radny nadszarpnął autorytet nauczyciela, którym jestem ponad 20 lat. Jestem osobą publiczną, 19 lat na stanowi- sku kierowniczym, od 10 lat jestem prezesem Stowarzy- szenia Kobiet Aktywnych – mówi radna. Dodaje, że nie może sobie pozwolić, by ją publicznie obrażano. Poszła z tym do adwokata. Prawnik dopatrzył się w postępowa- niu radnego naruszenia dóbr osobistych kobiety. Wezwał go do przeprosin na piśmie, na łamach lokalnej prasy i w trakcie najbliższej sesji rady miasta. – Dostałem pismo 16 lutego po południu, a do 19 lutego miałem wszystko zro- bić. Odpisałem adwokatowi tej pani, żeby wyznaczył re-

alny termin, bo ja też muszę sobie poszukać kancelarię prawną – komentuje Henryk Rduch. Adwokat po porozu- mieniu się z radną zgodził się przedłużyć termin do 1 mar- ca. Sesja odbyła się 23 lutego.

Pod koniec obrad Jacek So- bik odczytał obydwa pisma adwokata. Potem zapytał radnego czy chce coś powie- dzieć. – Panie przewodniczą- cy, po trzech i pół roku mogę sobie pozwolić jedną sesję posiedzieć i pomilczeć – od- parł Henryk Rduch. Sesja wkrótce skończyła się.

Sprawa do sądu

– Spodziewałam się prze- prosin, bo wcale mi nie za- leży, żeby się włóczyć po sądach. To nic przyjemnego.

Z drugiego pisma adwokata wynikało, że radny miał ter- min do 1 marca, więc na tej sesji. Jeśli nie zrobi tego ani pisemnie, ani ustnie, to spra- wa trafi do sądu. Czułam się dotknięta tymi słowami. Nie

WODZISŁAW Janusz Wyleżych, wodzisławski radny i naczelnik Wydzia- łu Ochrony Środowiska w

czerpię żadnych osobistych korzyści z tego, że jestem rad- ną. Nikomu nie załatwiłam pracy, ani niczego. Jestem czysta. Tak jak wszyscy rad- ni pobieram dietę, a słowa, że zmontowałam sitwę na czele z panią burmistrz uważam za obraźliwe. To nieprawda, niczego nie montowałam – mówiła po wyjściu z sali Gabriela Halamoda.

– Na sesji absolutnie nie miałem zamiaru przepraszać,

a nie wiem, czy w ogóle. Do żadnej winy się nie przyzna- ję. Powiedziałem trzy zdania, a uzasadnienie do tego mam już na trzech stronach. Że nikt nie chciał tego posłuchać? Ja funkcjonuję w samorządzie 18 lat i przetestowałem na so- bie ochronę dóbr osobistych.

Mam wyroki w tej sprawie.

Przeżyłem wszystko. Ta pani daje zlecenie adwokatowi, a ze mną chcą rozmawiać. Ja będę rozmawiał z moim ad-

W związku z artykułem, jaki ukazał się w tygodni- ku Nowiny Wodzisławskie dnia 16 lutego 2010 roku pt. Przedsiębiorcy kontra Prezydent, uważam za ko- nieczne wyjaśnienie nie- prawdziwych informacji, jakie znalazły się w niniej- szym artykule.

Głównym zarzutem skiero- wanym pod adresem Pre-

zydenta Miasta był zarzut, jakoby koncepcja organiza- cji ruchu w centrum opra- cowana przez Pana Romana Glajca, została ukryta przed Radnymi Rady Miejskiej.

Mając na uwadze inter- wencje ze strony przedsię- biorców jak i mieszkańców centrum miasta dotyczące organizacji ruchu, Prezy- dent Miasta zwrócił się do RADLIN –

Radny nie przeprosił na sesji radnej za swoje słowa o stworzeniu sitwy

Porozmawiam przez adwokata

Rady Dzielnicy o przygo- towanie propozycji orga- nizacji ruchu i postoju w Centrum Miasta. Prace ze- społu, w których uczestni- czył Pan Roman Glajc były prowadzone na przełomie 2008/2009 roku. Przygoto- wany przez zespół projekt organizacji ruchu został przedstawiony na posie- dzeniu Komisji Gospodarki

Komunalnej, Komunikacji i Łączności. Na Komisji obec- ni byli radni Rady Miejskiej:

Władysław Szymura, Ro- man Szamatowicz, Marian Balcer, Franciszek Plutow- ski, Ireneusz Skupień, jak również redaktor naczelny Nowin Wodzisławskich, Ra- fał Jabłoński.

W związku z powyższym, nieprawdą jest iż koncepcja

przygotowana z udziałem Pana Romana Glajca zo- stała przed radnymi Rady Miejskiej ukryta – została ona przedstawiona radnym podczas posiedzenia Komi- sji Gospodarki Komunalnej, Komunikacji i Łączności 12 marca 2009 roku.

Mieczysław Kieca, prezydent Wodzisławia Henryk Rduch rozgląda się za kancelarią

prawną Gabriela Halamoda już ma adwokata

wokatem, a on będzie rozma- wiał z jej adwokatem. Debata publiczna w Radlinie sprowa- dzi się do tego, że będziemy sobie siedzieć, milczeć, tak jak ja im to dziś pokazałem, a debatę będą prowadzić ad- wokaci – komentował Hen- ryk Rduch.

Zanosi się na barwny epi- zod w krótkiej historii sa- morządu Radlina. I to kilka miesięcy przed wyborami.

(tora)

Cztery nowe tablice przy wjeździe do miasta

Radny będzie doradzał

Starostwie Powiatowym został wiceprzewodniczą- cym komisji działającej przy Regionalnym Dyrektorze

Ochrony Środowiska. Re- gionalny Dyrektor Ochrony Środowiska to nowe stano- wisko powołane ustawą z

2008 r. Jednym z głównych zadań Dyrektora jest spo- rządzanie opinii na etapie wydawania przez wójta, burmistrza i prezydenta decyzji środowiskowej nie- zbędnej przy prowadzeniu wielu inwestycji. Trzydzie- stoosobowa komisja, której wiceszefem został Janusz Wyleżych ma rozstrzygnąć kwestie sporne zarówno z punktu widzenia społecz- nego jak i prawnego. W jej skład wchodzą naukowcy, samorządowcy, a także przedstawiciele organizacji ekologicznych. – Nie ukry- wam, że objęcie tej funkcji traktuję jako wyróżnienie, a także prestiż dla nasze- go powiatu – mówi Janusz

Wyleżych. (raj)

Janusz Wyleżych nie ukrywa satysfakcji z objęcia nowej funkcji

List do Redakcji

(7)

7

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

WYDARZENIA

KOLOR

REKLAMA

Pralka, tapczan, lodówka, komplet wypoczynkowy – te i inne domowe sprzęty stoją co pewien czas na korytarzach i w biurach Ośrodka Pomocy Społecznej w Radlinie. Na jednym czy drugim meblu karteczka: „zarezerwowane”.

Bywa, że mieszkaniec wcho- dzący do OPS załatwić spra- wę staje jak wryty. Pomoc społeczna to czy sklep me- blowy? – Bywały nieraz takie sytuacje – przyznaje ze śmie- chem Krystyna Kryszewska, dyrektor OPS w Radlinie.

Ludzie dzielą się sukienkami

Obecność mebli, sprzętu AGD, nawet ubrań nie jest przypadkowa. – Wiele razy apelujemy do ludzi, by w ra- zie pozbywania się mebli czy sprzętu dawali nam o tym znać, jeśli oczywiście chcieli- by się tym podzielić z potrze- bującymi – mówi dyrektor.

Mieszkańcy, ku radości sze- fowej ośrodka, odpowiadają na apele. Sporo całych kom- pletów wypoczynkowych czy meblościanek trafia do placówki przed świętami, lub na wiosnę. – Czasem ktoś dzwoni i pyta, czy nam się przyda ta czy tamta rzecz.

Pytam czy to coś jest czyste i sprawne. Jeśli tak, to zawsze się przyda. Ludzie dzielili się sukienkami komunijnymi, garniturkami. Przed święta- mi przywozili nawet choinki i bombki – opowiada Krysty- na Kryszewska.

Magazyn by się przydał Meble i sprzęty przydają się najbardziej rodzinom, które z różnych powodów trafiły do mieszkań socjalnych. Korzy- stają też bezdomni wycho- dzący ze swojej bezdomności.

Pracownicy ośrodka starają się zwykle przewieźć daro- wane meble i sprzęty do kon- kretnych lokali. Nie zawsze jednak to się udaje i rzeczy trafiają na przechowanie do OPS. – Nie mamy na tyle pomieszczeń, by je chować.

Dlatego przydałby nam się magazyn rzeczy używanych, żeby stamtąd wydawać oso- bom potrzebującym – mówi szefowa ośrodka. Sama roz- gląda się za pomieszczeniem.

To nie musi być wielki lokal.

50 metrów kwadratowych byłoby wystarczające. Do- brze, by był na parterze, żeby przenosiny mebli czy AGD nie nastręczały dodatko- wych kłopotów. W zasobach miejskich nie ma takiego pomieszczenia. Krystyna Kryszewska twierdzi, że ma wstępną obietnicę przejęcia biur, które w budynku OPS zajmuje policja, o ile komi- sariat zostanie przeniesio- ny. Jest pomysł ulokowania komisariatu razem ze strażą pożarną. Póki co to wstępna propozycja. Dlatego też dy- rektor podsumowując dzia- łalność ośrodka 23 lutego na sesji rady miasta Radlina jako potrzebę wskazała wła- śnie magazyn.

(tora)

Licytacja sportowych ga- dżetów odbyła się 23 lutego w wodzisławskiej piwiarni Warka. Do zdobycia były pamiątki przekazane na au- kcję przez biathlonistę To- masza Sikorę, mistrza olim- pijskiego Leszka Blanika, a także trenera piłkarskiej reprezentacji Polski Fran- ciszka Smudę. Licytowano także koszulki i gadżety wielu innych znanych klu-

bów piłkarskich. Udało się zebrać 3 tys. 50 zł. Kolejne 114 zł wylądowało w pusz- kach. Najwyższą kwotę za- płacono za brązowy medal Tomka Sikory z Mistrzostw Europy w 2002 r. – 600 zł i za dwutygodniową kampa- nię reklamową na tablicy świetlnej przy dworcu PKS należącą do firmy Tomled (560 zł) oraz za koszulkę reprezentacji Polski (300

zł). Dochód przeznaczono na zakup aparatu UKG dla wodzisławskiego szpitala.

– Nie ukrywam, że li- czyłem na więcej. Muszę również przyznać, że się obawiałem, ponieważ im- preza była połączona z prezentacją drużyny Odry Wodzisław. Wiadomo, że kibice nie są raczej zamoż- ni więc trudno było o wyso- kie sumy. Mimo to zebrana

kwota nas cieszy. Jest naj- wyższą zebraną podczas naszych akcji – mówi Grze- gorz Kamiński, prowadzą- cy licytację. Zadowolenia nie kryje także Beata Jainta, uczestnik akcji Echo–Ser- ca. Mówi głównie o bardzo dobrej współpracy z Odrą Wodzisław i zaangażowa- niu wielu ludzi.

(raj) Licytację prowadził Grzegorz Kamiński

RADLIN –

Potrzebny magazyn na meble i sprzęt AGD

Pomoc społeczna to czy sklep meblowy?

Kibice zlicytowali pamiątki

WODZISŁAW – 600 zł za medal Tomka Sikory, 300 za koszulkę reprezentacji

O potrzebie magazynu mówiła na sesji Krystyna Kryszewska, dyrektor OPS w Radlinie

(8)

8 INTERWENCJE

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

Do czterech zł z 2,61 zł za metr kwadratowy wzrosła opłata za centralne ogrzewa- nie w mieszkaniach w dwóch blokach przy ul. Wiosny Lu- dów, należących do Spółdziel- ni Mieszkaniowej Marcel. To nie koniec. W tym roku cena ma wzrosnąć do 5,52 zł za metr kwadratowy. To przeszło 100 procent więcej, niż jesz- cze w styczniu! Mieszkańcy się burzą. Prezes spółdzielni mówi, że ceny są wyższe, bo ciepło dostarcza lokalna ko- tłownia w bloku. Jej utrzyma- nie jest droższe w przeliczeniu na mieszkanie, niż koszty cie- pła dostarczanego siecią przez dużego dostawcę.

Tajemnicza firma

– Jestem wściekły – mówi bez ogródek Adam Głowacz, jeden z lokatorów, który po- stanowił zawiadomić naszą redakcję o tych podwyżkach.

Skłonił go do tego artykuł w

„Nowinach Wodzisławskich”

z grudnia „Kasują za ciepło niezgodnie z prawem”. Tekst również dotyczył cen ciepła w SM Marcel. Chodziło o prak-

RADLIN –

Mieszkańcy dwóch bloków zapłacą nawet 100 procent więcej za centralne ogrzewanie

Kocioł z kotłownią

tykę naliczania jednej stawki niezależnie od którego z trzech dostawców lokatorzy dosta- wali ciepło do mieszkań. Cena wynosiła nieco ponad 3 zł. – A my już mamy cztery zł. W spółdzielni dowiedziałem się, że jest jeszcze jeden dostawca, dość tajemnicza firma Mada z Rybnika, która obsługuje tyl- ko nasze dwa bloki i jeszcze w Wodzisławiu przy ul. Brackiej.

Powiedziano mi, że umowę z tą firmą zawarł po przetargu poprzedni wiceprezes spół- dzielni, i że jest niekorzystna dla spółdzielców. Obowiązuje ona do 2014 roku. Firma może robić podwyżki, kiedy uzna za konieczne – mówi Adam Gło- wacz.

Rachunek ze spółdzielni Pokazał nam rozliczenie, które dostał w spółdzielni.

Jest tam informacja o zapla- nowanej podwyżce do 5,52 zł w trakcie 2010 roku. W pi- śmie czytamy też, że firmawy- stawia co miesiąc spółdzielni rachunek na 21 tys. 453 zł.

Rocznie daje to kwotę 257 tys.

436 zł. – Ta sama miesięczna

kwota jest za sezon grzewczy i taka sama za czerwiec czy li- piec, kiedy firmaniegrzeje.To za co płacimy? W spółdzielni powiedziano mi, że czy firma Mada zużyje tonę węgla, czy trzydzieści, płacimy jedną stawkę. Co więcej, gdzie in- dziej po sezonie jest rozlicze- nie. Zużyło się więcej ciepła – jest dopłata, zużyło mniej – zwrot. U nas nie ma zwro- tów. Nie ma licznika ciepła.

21 tys. zł to średnio licząc 44 tony węgla na miesiąc na dwa bloki. Wiadomo, że trzeba też zapłacić ludziom, ale mimo wszystko to przesada – mówi lokator. Nie wyklucza nawet zgłoszenia sprawy do pro- kuratury, by zbadała, czy na pewno w przetargu została wybrana najlepsza oferta dla członków spółdzielni.

Rozliczanie jak wszędzie – Każdy sezon grzewczy jest rozliczany. Lokatorzy płacą zaliczkowo. Za sezon 2009 nie było zwrotów, ale też nie było dopłat – mówi Bronisław Kutnyj, prezes SM Marcel. Przyznaje, że wyższe

Adam Głowacz przy wejściu do kotłowni w bloku, w którym mieszka.

Na tereny po byłej cegielni przy ul. Bogumińskiej tra- fiały odpady z oczyszczalni ścieków. Mieszkańcy żyli w smrodzie. Na ich oczach śro- dowisko naturalne było de- gradowane. Podjęli walkę z urzędnikami. Wygrali. Firma Rent–Hus trudniąca się tym procederem po interwencji Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska opuści- ła Wodzisław. Minęło kilka lat

i ci sami mieszkańcy obawia- ją się podobnego scenariusza wydarzeń.

Nowy plan stare problemy

W ubiegły czwartek, 25 lutego wodzisławscy radni przyjęli nowy plan zagospo- darowania przestrzennego dla terenu o powierzchni 74 hektarów położonego przy ul.

Bogumińskiej u wlotu do mia-

sta od strony Turzy Śląskiej.

Zgodnie z tym dokumentem większość obszaru przezna- czona jest pod zabudowę usługową i produkcyjną.

– To skandaliczna decyzja.

Ponownie funduje się nam niepewność i perspektywę życia wśród smrodów, ha- łasu i zanieczyszczeń. Nie wprowadzono zabezpie- czeń szczegółowych przed oparami metali ciężkich czy

toksynami chemicznymi – denerwuje się Anna Pie- traszek, członek miejscowej rady dzielnicy. Kobieta liczy na interwencję prezydenta Dariusza Szymczak, który jej zdaniem przyczynił się do wyprowadzki z Wodzisławia firmy Rent–Hus.

– W przypadku firmy któ- ra zwoziła tu odpady do- szło do łamania prawa. Jeśli ktoś będzie łamał prawo i

WODZISŁAW

– Mieszkańcy wodzisławskich Marusz są oburzeni decyzją radnych, którzy przyjęli nowy plan zagospodarowania tego terenu.

Nie mamy siły bić się po raz drugi

w tym przypadku, to nawet najlepszy plan nie pomoże.

Tym razem zachowaliśmy szczególną staranność o to, by interesy mieszkańców zabezpieczyć. Domagają się oni wpisania do planu zapi- sów bardzo szczegółowych, które w myśl prawa i tak nie mogłyby być egzekwowane – twierdzi Dariusz Szymczak.

Na kogo możemy liczyć Sprzeciw wobec nowego planu zagospodarowania wyraziło 29 osób, które pod- pisały się pod protestem skie- rowanym do władz miasta.

Nie pomogło. Głosowanie od- było się 25 lutego. Tylko czte- rech radnych było przeciwko wprowadzeniu planu. Nieco wcześniej radny Edward Szczygieł zaproponował, by do planu wpisać zabudowę jednorodzinną, jednak na wniosek Stanisława Stacho- nia dyskusję ucięto. – To po- kazuje na kogo mieszkańcy mogą liczyć. Jak widać na radnych na pewno nie, przy- najmniej na większość która podejmuje decyzje – nie kryje rozżalenia Maria Pietraszek.

Nie chcą stacji paliw Oburzona jest także Edyta Stabla. Obok jej domu znaj- duje się niewielka działka. Z

relacji mieszkańców wynika, że kilka lat temu jej właściciel starał się o pozwolenie na wy- budowanie tutaj stacji paliw.

Wówczas musiał uzyskać zgo- dę sąsiadów. Ci się sprzeciwi- li. Teraz po wejściu w życie nowego planu zagospodaro- wania przestrzennego stacja będzie mogła powstać. – Nikt się z nami nie liczy. Jestem ciekawa czy radni i prezydent mają za oknami stację paliw albo zakład produkcyjny emi- tujący zanieczyszczenia. My- ślą tylko o sobie – skarży się Edyta Stabla.

Architekt przygotowujący plan zagospodarowania dla Marusz podczas sesji zachę- cał radnych, by dokument przyjęli, a w przyszłości ewentualnie podjęli stara- nia o jego zmianę. – Przecież to nielogiczne. Po co przyj- mować coś co jest bublem.

Zmiana planu to długotrwa- ła procedura, która ciągnie się latami. Jeśli ten pan myśli, że zrobi nam wodę z mózgu to się grubo myli – mówi Joanna Iwan.

Mieszkańcy nie zamierzają odpuszczać. W najbliższych dniach skierują sprawę do Wojewódzkiego Sądu Admi- nistracyjnego.

Rafał Jabłoński

ceny dla tych dwóch bloków wynikają z faktu, że ogrzewa je mała kotłownia. Bloki nie są podpięte do żadnej większej sieci. – Wiadomo, że lokalne kotłownie są droższe. Czy cztery zł to dużo? Znam spół- dzielnie, w których za korzy- stanie z lokalnych kotłowni płaci się ponad 4,50 zł od me- tra – mówi prezes. Przyznaje, że spółdzielnia łatwo mogła- by ukryć w ogólnych kosz- tach centralnego ogrzewania rachunki za te dwa bloki, ale zabrania tego konkretny ar- tykuł prawa energetycznego.

Niestety dla lokatorów tych dwóch bloków ciepło tam wykorzystane musi być rozli- czone oddzielnie.

Szansa na obniżkę Być może jednak cena za centralne ogrzewanie w blo- kach przy Wiosny Ludów spadnie. Spółdzielnia ociepliła jeden z bloków. Prezes mówi, że w związku z tym wysłał już do firmypismowzywającedo renegocjacji cen. – W końcu ocieplamy po to, żeby koszty ogrzewania spadły. Dostałem

wiadomość z firmy, że koszty będą renegocjowane po roz- liczeniu sezonu 2010. Przy czym z tymi renegocjacjami to bywa błędne koło. Spółdziel- nie inwestują w docieplenie, by było taniej, a dostają infor- mację od dostawców, że wzro-

sły im koszty, w związku z tym nie mogą obniżać cen. Tyle, że w ostatnim czasie cena węgla nie podskoczyła zbyt drastycz- nie – mówi prezes. To dawało- by podstawy do oczekiwania, że wycena spadnie.

Tomasz Raudner - Mamy już dość ciągłej niepewności – mówi Jan Parysz, mieszkaniec wodzisławskich Marusz

(9)

9

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

INTERWENCJE

Zadaj pytanie urzędnikom ZUS–u

Chcesz wiedzieć jakie masz prawa względem Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, jakie świadczenia Ci przysługują, jak długo musisz pracować, by otrzymać emeryturę?

Zadaj pytanie urzędnikom ZUS, a na naszych łamach otrzymasz odpowiedź. Pytania należy przesyłać na adres nw@nowiny.pl lub telefonicznie pod nr 600 082 301.

 Czy mężczyzna, który przepracował 15 lat w kopalni pod ziemią, a ogólny staż pracy wynosi 35 lat może otrzymać eme- ryturę?

Jeżeli praca wykonywana była pod ziemią stale i w pełnym wymiarze czasu pracy moż- na ubiegać się o emeryturę z obniżonego wieku. Za każdy rok pracy wykonywanej stale i w pełnym wymiarze czasu pracy pod ziemią obniża się powszechny wiek emery- talny (tj. 65 lat w przypadku mężczyzny) o 6 miesięcy. Aby skorzystać z takiej emerytury

należy spełnić także dodatkowe warunki:

– na dzień 1.01.1999 r. staż pracy powinien wynieść co najmniej 25 lat, w tym co naj- mniej 5 lat pracy pod ziemią. Należy także rozwiązać stosunek pracy. Jeżeli spełnia Pan te warunki, odejście na emeryturę bę- dzie możliwe w wieku 57 lat i 6 miesięcy.

 Prowadzę działalność gospodarczą i nie zgłosiłam się do ubezpieczenia chorobowe- go. Dowiedziałam się, że teraz krócej czeka się na prawo do zasiłku chorobowego. Czy to prawda, kogo ten przepis dotyczy i czy

mogę zgłosić się do tego ubezpieczenia?

Od 1 stycznia 2009 r. przepisy w sprawie okresu wyczekiwania uległy zmianie i okres ten wynosi 90 dni, a nie jak dotychczas 180 dni – art. 4 ust. 1 ustawy z dnia 25 czerw- ca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie cho- roby i macierzyństwa (Dz.U. z 2005 r. Nr 31, poz. 267 z późn. zm.). Jednak, aby ZUS mógł wypłacić zasiłek chorobowy za okres widniejący na zwolnieniu lekarskim, osoba prowadząca działalność gospodarczą musi spełnić podstawowe warunki: – zgłosić się

do dobrowolnego ubezpieczenia chorobo- wego, – opłacać składki w terminie ich płat- ności i w pełnej wysokości oraz musi minąć 90 dni od zgłoszenia.

W przypadku osób prowadzących dzia- łalność gospodarczą przystąpienie do ubez- pieczenia chorobowego jest dobrowolne i objęcie tym ubezpieczeniem następuje od dnia wskazanego we wniosku, nie wcze- śniej jednak niż od dnia, w którym wniosek został złożony (art. 14 ww. ustawy).

WODZISŁAW –

Dom Stanisława Nowaka od 12 lat zalewa woda

Całą noc broniłem się przed wielką wodą

Pies zamknięty w kojcu wyje mokry i zziębnięty. Za- lana cała posesja, piwnica domu, kotłownia. – Tak jest co roku. Nawet ponad metr wody. Tego dłużej nie wy- trzymam. Od 12 lat proszę władze miasta, by coś z tym zrobiły i nic – żali się Stani- sław Nowak z ul. Chrobrego w wodzisławskiej dzielnicy Radlin II.

Już nie mam sił

Poszkodowaną rodzinę odwiedziliśmy 23 lutego zaalarmowani przez córkę pana Stanisława, Magdę.

Zastaliśmy nieciekawy wi- dok. Woda schodząca w czasie roztopów od strony ul. Letniej zalewała wszyst- ko. Nurt „rzeki” nie słabł ani przez chwilkę. Pan Stani- sław próbował odblokować kratkę ściekową, która kilka lat temu pojawiła się przy jego ogrodzeniu. – To na nic. Jest strasznie zamulona.

Całą noc tutaj stałem i łopatą próbowałem coś z tym zro- bić. Chwilę jest dobrze, a za kilka minut znowu to samo.

Już nie mam sił – mówi go- spodarz. Na miejscu pojawił się pracownik działu zarzą- dzania kryzysowego urzędu miasta. Zaoferował pomoc.

– Teraz już nic z tym nie zro- bicie. Najgorsze przeszło.

Wszystko zalane. Pomóżcie mi w przyszłości. Zróbcie coś z tym. To trwa za długo – po- wtarzał w kierunku urzędni- ka pan Stanisław.

Będzie droga, będzie spokój

Niestety, na radykalną poprawę swojej sytuacji

mężczyzna nie może liczyć. Ucierpiał także pies Woda sięgała nawet metra – mówi Stanisław Nowak

Woda zalała posesję i piwnicę budynku

Woda znajdzie swoje ujście dopiero wtedy, gdy w tym miejscu pojawi się droga łą- czona ul. Letnią z ul. Chro- brego. Jest już projekt. – Nie wystąpiliśmy o pozwolenie na budowę, aby nam nie przepadło (ważność pozwo- lenia to 2 lata – przyp. red.).

Inwestycja ta będzie liczo- na w milionach złotych i musimy najpierw znaleźć pokrycie finansowe – mówi Dariusz Szymczak, wice- prezydent Wodzisławia. Za- pewnia, że poszkodowany w każdej chwili może liczyć na pomoc służb miejskich.

Rafał Jabłoński

(10)

10 GMINY

Nowiny WODZISŁAWSKIE • wtorek, 2 marca 2010 r.

FUNDATOREM NAGRÓD JEST FIRMA ANTIDOTUM

www.antidotum.rybnik.pl

Pierwsze 20 osób, które wyślą SMS o treści NRE wejściowka, na numer 7101 (1,22 zł z VAT) wygrają wejściówkę na zajęcia aqua-aerobiku

10 marca o godzinie 20:00 na pływalni Nautica w Gorzycach.

Konkurs trwa do poniedziałku 8 marca do godziny 12:00.

Zwycięzca o wygranej zostanie poinformowany telefonicznie.

Z OKAZJI DNIA KOBIET

WYGRAJ WEJŚCIÓWKĘ

na zajęcia aqua-aerobiku!

Przy zakładaniu naszego stowarzyszenia nawet nie li- czyliśmy, że to tak się rozwinie.

Powstała między nami zaży- łość, chętnie spotykamy się na imprezach, rajdach, pokazach, ale i bez koni na wspólnych biesiadach i zabawach – mówi w jednym z filmowych ujęć Gerwazy Mikułka, założyciel, a obecnie członek Stowarzy- szenia Hodowców i Miłośni- ków Koni Mustang z siedzibą w Skrzyszowie. Członkowie tej organizacji, a także wielu sym- patyków i zaproszonych gości wzięło udział w pokazie nowe- go filmu „Śląskie mustangi”.

Projekcja odbyła się w minio- ny piątek, 26 lutego, w ośrodku kultury w Skrzyszowie.

Pokazy,

rajdy i pielgrzymki Film prezentuje bogatą działalność Stowarzyszenia Hodowców i Miłośników Koni Mustang. Powstał dzięki dofinansowaniu ze środków Programu działaj Lokalnie VI Polsko – Amerykańskiej Fun- dacji Wolności, realizowane- go przez Akademię Rozwoju Filantropii w Polsce. – Na- sze stowarzyszenie zostało założone we wrześniu 2004 roku. Zawiązało się po to, aby zrzeszać hodowców i miło- śników koni. Założycielem i pierwszym prezesem był Ge- rard Mikułka, hodowca koni ze Skrzyszowa – powiedział nam Roman Tatarczyk, ho- dowca koni z Mszany, który od trzech lat jest szefuje sto- warzyszeniu. – Mamy na celu przede wszystkim integrację społeczną poprzez pokazy koni, wyjazdy, festyny, mini- pielgrzymki – dodaje prezes Tatarczyk.

SKRZYSZÓW

– Projekcja nowego filmu „Śląskie mustangi”

Miłośnicy koni nakręcili film

Sezon zaczyna się w maju

Jak mówi, sezon hodowców koni rozpoczyna się od wiel- kanocnej procesji konnej w Bieńkowicach i Pietrowicach Wielkich. Zaś na naszym te- renie za początek sezonu hodowcy uważają majową pielgrzymkę do Turzy. – 1 maja, w dzień św. Józefa Ro- botnika, jedziemy tam brycz-

kami i w siodle. Ksiądz nam błogosławi na dalszą działal- ność, święci zaprzęgi – mówi o majowym święcie Roman Ta- tarczyk. Bez hodowców i mi- łośników koni praktycznie nie mogą się obyć żadne dożynki, także w sąsiednich bliższych i dalszych gminach. – Wspoma- gamy dożynkowe korowody, a zarazem prezentujemy powo- zy i bryczki. I to jest naszym największym celem – integra- cja społeczeństwa – dodaje prezes stowarzyszenia Mu- stang. Organizacja Mustang skupia około 40 członków nie tylko z gminy Godów, ale także sąsiedniej Mszany, Jastrzębia Zdroju, z Radlina, Pszowa, Rybnika, Marklowic, współpracuje także z gminą Krzyżanowice.

Darzą konie podziwem

Hodowcy i miłośnicy koni ze wzruszeniem oglądali nowy film „Śląskie mustangi”. Skła- dają się na niego piękne ujęcia z jazdy konnej przez pola, są też zdjęcia zarejestrowane podczas pokazów konia ślą- skiego (stowarzyszenie stara się promować tę rasę), Dni Krzyżowych w okresie wiel- kanocnym, z festynów, doży- nek, rajdów, pielgrzymek, a także prezentacji historycz- nych. – Konie zawsze mnie fascynowały, darzyłem je wielkim podziwem – wypo- wiada się pod koniec filmu Janusz Borowski. I to wyzna-

nie mógłby powtórzyć każdy z członków. – Wspaniały film, teraz czekamy już na drugą część –podsumowała prezen- tację Aleksandra Łazińska, hodowca koni z Jastrzębia Zdroju. Produkcją i realiza- cją filmu „Śląskie mustangi”

zajęło się Gminne Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Godowie. W końcówce filmu stowarzyszenie dziękuje za wsparcie działalności oraz pomoc przy realizacji filmu wielu osobom, m.in. władzom gminy Godów, a także Fundu- szowi Lokalnemu Ramża z Czerwionki–Leszczyn.

Iza Salamon

ROMAN TATARCZYK Z MSZANY

prezes Stowarzyszenia Hodowców i Miłośników Koni „Mustang” z siedzi- bą w Skrzyszowie Mamy na celu przede wszystkim integrację spo- łeczną poprzez pokazy koni, wyjazdy, festyny, minipielgrzymki. Konie to wspaniałe zwierzęta, warto to robić.

Wszystkich gości przywitała Tatiana Stopyra, dyrektor Gminnego Centrum Kultury, Sportu i Turystyki w Godowie, które zajęło się produkcją i realizacją filmu

Zdjęcia z kręcenia niektórych ujęć do filmu „Śląskie mustangi”

Mirosław Ropiak z Klubu Filmu Niezależnego w Rybniku, rybnicki reżyser i producent podczas pracy w Godowie

REKLAMA

Cytaty

Powiązane dokumenty

ne środki finansowepozwoli- ły nam początkowo obsadzić posesję przedszkola z dwóch stron, stworzyć zielony płot odgradzający placyk zabaw dla maluchów oraz „zielone

Przy okazji tego małego zamieszania rodzi się pyta- nie czy boisko nie jest użyt- kowane tylko i wyłącznie przez zrzeszone drużyny piłkarskie, które mają swoje

We wtorek 16 marca w warszawskim hotelu Mar- riott odbędzie się konferen- cja promocji inwestycyjnej organizowana w całości przez prezydenta Wodzisła- wia.. An- drzeja

Już nie mogę się doczekać kiedy wrócę do domu.

– W tym roku eksponatów jest mniej, ale jakościowo są lepsze – ocenia Wojciech Bed- norz, prezes Radlińskiego Towarzystwa Kul- turalnego, które zorganizowało czwartą już

– W tym roku eksponatów jest mniej, ale jakościowo są lepsze – ocenia Wojciech Bed- norz, prezes Radlińskiego Towarzystwa Kul- turalnego, które zorganizowało czwartą już

Rozdawali na pikniku W sąsiednich Rydułtowach worki są bezpłatne, ale wiele wskazuje na to, że już niedłu- go. Zakupi- liśmy worki na selektywną zbiórkę z pieniędzy

WODZISŁAW W ramach II Prezentacji Bibliotek Publicznych Powiatu Wodzisławskiego już 19 maja w sali multimedial- nej Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej w