• Nie Znaleziono Wyników

Szkoła powszechna w Łęcznej - Błażej Jaczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Szkoła powszechna w Łęcznej - Błażej Jaczyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BŁAŻEJ JACZYŃSKI

ur. 1924; Łęczna

Miejsce i czas wydarzeń Łęczna, dwudziestolecie międzywojenne

Słowa kluczowe Łęczna, dwudziestolecie międzywojenne, szkoła powszechna, edukacja, koledzy, nauczyciele

Szkoła powszechna w Łęcznej

Obecnie [tam, gdzie] jest urząd miasta i gminy, to była siedmioklasowa szkoła powszechna. Koledzy z klasy 4A, Tomasiak, Sobieszczański, Medyński, Kołodziej, Drożdżyk, Przystupa, Polak, Iwanek, Rybka, Szatkowski. No to to z chłopców, a teraz dziewczyny, to była Goldberżanka Fela, to była Żydówka. Za karę z nią siedziałem, dwa i pół roku w jednej ławce, bośmy rozmawiali z sobą zawsze przez ławkę, to posadziła nas pani, to była pani Pawlakówna. Nie wszystkich [uczniów] pamiętam, bo to tyle lat, ale chłopców więcej, dziewczyn to nie [za dużo]. Dużo dzieci było, w klasie to było do trzydziestu uczniów, ponad trzydzieści [czasem]. To byli i Żydzi, i Polacy.

Każdego dnia, jak przychodziło się do szkoły, to był apel, stawało się na placu i [śpiewało]: „Kiedy ranne wstają zorze”, codziennie to było. Derza to był kierownikiem szkoły powszechnej. Ksiądz do szkoły na religię przychodził, Krasucki się nazywał.

Był Jawoszek, Wójtowicz, pani Gałzecanka, pan Kalitko uczył śpiewu i muzyki, zginął w Katyniu. Hołowiński Kazimierz, już nie żyje, to stary nauczyciel był, on dobrze uczył. „Kazio, Kazio, Kazio” – zawsze się śmiali z niego. Nieraz mu tam wzięli szpilkę w siedzenie tego, kto [to zrobił] to nikt nie powiedział. Tylko jemu tak robili, a tak to nikomu. Wszyscy nauczyciele to byli poważani.

Data i miejsce nagrania 2006-05-19, Lublin

Rozmawiał/a Aleksandra Gulińska

Transkrypcja Aleksandra Gulińska

Redakcja Weronika Prokopczuk

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Nie było u nas innych wyznań, były katolickie dzieci, wszyscy chodziliśmy na naukę do kościoła do Żyrzyna, to [były] trzy kilometry, tam byliśmy u komunii,

[W szkole na Wólce Profeckiej] pani Bulzacka była wychowawczynią, mieszkała na Polnej, też puławska, tutaj rodzona, bardzo fajna pani była.. W prywatnym mieszkaniu Sykuta

Słowa kluczowe Lublin, PRL, szkoła podstawowa Urszulanek, szkoła podstawowa przy ulicy Lipowej, nauka w szkole podstawowej Urszulanek.. Szkoła

Tam można było przelecieć się nawet, bo to była wycieczka na cały dzień, to była taka wycieczka z ogniskiem, jak z powrotem jechaliśmy to było ognisko.. Ale coś

Uważam, że mama zrobiła słusznie, bo tam był od razu skok, od razu było widać, że to jest wyższy poziom, bo te dzieci jednak miały swoich rodziców wykształconych, przy okazji

Naprzeciw miejskiej rady, gdzie most jest, to był dom pani Rogoszewskiej, to tam się część klas też mieściło, ale tam jeszcze było gorzej niż pod kościółkiem.. W

Z tego, co do tego przedstawienia, to cała szkoła, wszyscy zbierali się na podwórku, to było na Polnej, i było takie niby przedstawienie, przemawiał dyrektor Adler..

To były młode lata, człowiek nie myślał o niczym, tylko o koleżeństwie i nauce, to tak wspomnę, trochę może nieprzyjemnie dla [współczesnych] młodych, że wtenczas to