• Nie Znaleziono Wyników

"La nuova legislazione canonica. Corso sul Nuovo Codice di Diritto Canonico, 14-25 febbraio 1983", Roma 1983 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""La nuova legislazione canonica. Corso sul Nuovo Codice di Diritto Canonico, 14-25 febbraio 1983", Roma 1983 : [recenzja]"

Copied!
7
0
0

Pełen tekst

(1)

Wojciech Góralski

"La nuova legislazione canonica.

Corso sul Nuovo Codice di Diritto

Canonico, 14-25 febbraio 1983",

Roma 1983 : [recenzja]

Prawo Kanoniczne : kwartalnik prawno-historyczny 30/1-2, 242-247

(2)

te ln ik o w i obraz p o stu la tó w i re a liz a c ji k o ścieln eg o p raw a p u b liczn ego w ów czesn ej sy tu a cji. Z arysow u ją s ię z jed n ej sitrony te n d en cje lib e ­ ra ln e i la ic k ie oraz p o stu la ty p rzyw rócen ia p o tęg i d oczesn ej K ościoła i p ap iestw a ze stron y drugiej. Z a ry so w y w a ła się jakaś k on fron tacja m ięd zy obozem d aw n ych id ei a g ło siciela m i n o w y c h rozw iązań . S c h e ­ m a ty d otyczące d ra żliw y ch p rob lem ów n ie w e sz ły pod obrady sob oro­ w e . P o czę śc i rezygn ow an o ze zg ła sza n ia sk ra jn y ch p o stu la tó w z m o ­ ty w ó w roztropności. N o w e p rzem y ślen ia i sfo rm u ło w a n ia sta ły sdę jed ­ nak m a teria łem przy red a g o w a n iu e n cy k lik L eona X III, zw łaszcza

Im m o rta le D ei 1 X I 1885 i R e ru m n o v a ru m 15 V 1891. W sk azały drogę

spiirytualizacji K o ścio ła i k o ścieln eg o p ra w a pu b liczn ego. O kazało się to już przy red a g o w a n iu k od ek su p raw a k a n on iczn ego z 1917 r. W w ię k ­ szym stop n iu — n a S oborze W atyk ań sk im II i w k o d e k sie p raw a k a ­ non iczn ego z 198i3 r.

Jak k o lw iek rela c je o pracach w y m ien io n y ch komsulitorów i ojców soborow ych są m iejsca m i p rzew lek łe, k sią ż k a n a p isan a jest p op raw n ie, w n osi n o w y m a teria ł ze źródeł dotąd n ie p u b lik o w a n y ch i b ęd zie w y ­ k o rzystyw an a i cy to w a n a w litera tu rze n ie ty lk o teo lo g iczn ej ale i h i­ storyczn o -p raw n ej.

B p W a le n ty W ó jc ik

L a nuova leg isla zio n e can on ica. Corso su l N u ovo C odice di D iritto C anonico 14— 25 feb b raio 1983, P o n tificia U n iv e r sita s U rbaniana, R om a

1983, ss. 474.

P ro m u lg o w a n ie przez p a p ieża Jana P a w ła II w d n iu 25 styczn ia 1983 r. noiwego k o d ek su p raw a k an on iczn ego stw o rzy ło ok azję do zorga­ n izo w a n ia p rzez W yd ział P ra w a K an on iczn ego P a p iesk ieg o U n iw e r sy ­ te tu „U rb an ian u m ” w R zy m ie k u rsu n a tem at n o w eg o u sta w o d a w stw a k o ścieln eg o . M iał oin m iejsce w d niach 14—26 lu teg o 1983 r. i b ył przeznaczony dla w szy stk ich za in tereso w a n y ch w y m ien io n ą p ro b le­ m atyk ą. A u to rzy w y k ła d ó w p od jęli tem a ty fu n d a m en ta ln e now ego zbio­ ru p raw a u k azu jąc w te n sposób p ew n ą całość u m o żliw ia ją cą w y r o b ie ­ n ie sob ie p o d sta w o w eg o poglądu na k od ek s — o w oc soboru w a ty k a ń ­ sk iego II. Za p ożyteczn ą n a leży uznać in ic ja ty w ę w ła d z u n iw e r sy te c ­ k ich o p u b lik o w a n ia d o k u m en ta cji w sp o m n ia n eg o kursu.

K sią żk ę p rezen tu je w e w stęp ie J. S araiva M artins, rektor „U rbania­ n u m ”. K ard. A n gelo R ossi, p refek t K on gregacji E w a n g eliza cji L udów , jako w ie lk i k a n clerz u n iw e r sy te tu jest n a to m ia st au to rem p rzem ó w ie­ n ia w p ro w a d za ją ceg o w p rob lem atyk ę i ch arak ter k u rsu .

R. J. C a stillo L ara, pro - p rzew odnie zący P a p iesk iej K o m isji do R ew izji K P K jest autorem w y k ła d u p t. K ryteria in sp iru ją ce re w iz ję kod ek su p raw a k a n o n iczn eg o (s. 15— 33). Zaznacza przy ty m w e w stęp ie, iż ch od zi m u b ardziej o k ry teria k ieru ją ce re w iz ją i k od y fik a cją , niż

(3)

o k ry teria in sp iru jące to p rzed sięw zięcie. P o d sta w o w y m i n ajbardziej fu n d a m en ta ln y m k r y te r iu m k o d y fik a cji, w sk a za n y m p rzez sam ego P a ­ w ła V I, b yło d o sto so w a n ie p raw a do n o w y ch potrzeb Ludu Bożego. Ow'd a g g io rn a m en to k od ek su z 1917 r. dom agało się zn iesien ia w ie lu norm oraz sam ych in s ty tu c ji u zn a n y ch za an achroniczne, np. d otych cza­ so w e g o sy stem u b en eficja ln eg o , czy sy stem u p raw a karnego. In n ym k ry teriu m b yło za p rezen to w a n ie w sfo rm u ło w a n ia ch od n a w ia n eg o pra­ w a nauki soboru w a ty k a ń sk ieg o II. Sobór w sza k że d eterm in o w a ł w zn aczn ej m ierze k szta łt n o w eg o u sta w o d a w stw a k ościeln ego. W y m a ­ gało to żm udnych stu d ió w d ok u m en tów soborow ych i u jm o w a n ia za­ w a rtej tam dok tryn y w n orm y p raw n e. D on iosłym k ry teriu m b yło ta k ­ że za ch o w a n ie w iern o ści tra d y cji p ra w n o -k a n o n iczn ej K ościoła. Im p li­ k o w a ło to za sto so w a n ie m etod y e w o lu c ji w d o sto so w y w a n iu d aw n ych p rzep isó w d o n ow ej rzeczy w isto ści, a w y k lu cza ło w sz e lk i ra d y k a lizm n ie liczą cy się z ty m , co d a w n e i w yp rób ow an e.

P oza w sp o m n ia n y m i trzem a k r y te r ia m i fu n d a m en ta ln y m i r e w iz ji i od­ n o w y p raw a k a n on iczn ego, is tn ia ły jeszcze k ryteria p rzy jęte w 1967 r. p rzez S yn od B isk u p ów , znane pod term in em P rin c ip ia qu ae C o d icis

Iu r is C an on ici re c o g n itw n e m d ir ig a n t. A utor o m aw ia k o lejn o ow ych

10 zn an ych zasad, p o św ięca ją c w ię c e j m iejsca czterem p ierw szy m za­ sad om (charakter ju ry d y czn y k o d ek su , zasada pom ocn iczości, ch a ra k ­ te r d u szp astersk i n o w eg o praw a, p o szan ow an ie p ra w osob y lu d z ­ kiej).

P. V. P in to, audytor R oty R zym sk iej, p rezen tu je w y k ła d pt. N o rm y

ogóln e w n o w y m k o d e k sie (s. 35— 107). Tb obszerne stu d iu m zaw iera

w ła śc iw ie d w ie odrębne części: 1. W prow ad zen ie do kodeksu. 2. N orm y o g ó ln e k.p.k. M ożna b yło z p ow od zen iem i z korzyścią dla p rzejrzy ­ sto śc i rozbić tę m a terię n a d w a odrębne artyk u ły, a jeśli n ie — to p rzy n a jm n iej w ty tu le w y szczeg ó ln ić i to p ierw sze zagad n ien ie. W pro­ w a d zen ie do kod ek su o b ejm u je n astęp u jące k w estie: ok reślen ie i m ie j­ sce p raw a k a n on iczn ego, podział p raw a k an on iczn ego, p raw o k a n o n icz­ ne a in n e d y scy p lin y teo lo g iczn e, w iz ja d u szp astersk a p raw a k a n o n i­ cznego, godność p raw a k a n on iczn ego, w p ły w soboru w a ty k a ń sk ieg o II n a k szta łt n ow ego praw a, p o jęcie K ościoła przed n o w y m kodeksem , fig u ra praw n a K ościoła, k od ek s z 1917 r.: geneza i duch, u sta w o d a w ­ stw o po k od ek sie z 1917 r. i jego reform a, zasady rew izji praw a, pro- m u lg a cja i ch a ra k tery sty k a n o w eg o k odeksu. C zęść tę n a leży uznać za c en n e w p row ad zen ie c z y te ln ik a w p rob lem atyk ę p raw a k an on iczn ego w ogóle oraz w h isto rię k o d y fik a cji. C zęść d otycząca norm ogóln ych k od ek su p raw a k an on iczn ego zaw iera zw ięzłe o m ó w ien ie k sięg i p ierw ­ sz e j n o w eg o zbioru. Szeroko a u to r o m a w ia akt a d m in istra cy jn y (kan.

35) i jego rodzaje. Cenine są u w a g i P in to zaw arte tak że w p rzypisach, np. odnośinie do u sta w y k o ścieln ej czy jej in terpretacji.

Z k o lei G. G irotti om aw ia i n s ty t u ty ż y c ia k o n se k ro w a n e g o (s. 109— 132). U k azu je isto tn e zm ian y, jak ie za istn ia ły w n o w y m p raw ie za­

(4)

k o n n y m (część trzecia k się g i d ru giej K PK ), p rzytacza k ryteria in sp i­ ru jące te zm iany. Za is to tn e zm ian y w p ra w ie zak on n ym autor uw aża: 1. n ad an ie charakteru d o k tryn aln ego w ie lu k anonom d otyczącym życia kon sek row an ego w raz z p o d k reślen iem bożego źródła, gd y chodzi o r a ­ dy ew a n g eliczn e. 2. u zn a n ie dw óch form życia k o n sek ro w a n eg o , o k tó ­ rych n ie czyn ił w zm ia n k i d aw n y k odeks (erem ici i dziew ice). 3. p rzy ­ zn an ie w ie lu u p raw n ień p rzełożonym w yższym , połączone z zasadą p o ­ m ocniczości. 4. z m o d y fik o w a n ie p rzep isó w o od łączen iu zak on n ik ów od in sty tu tu . A u tor o m aw ia p oszczególn e eta p y życia k on sek row an ego, w ła ­ d ze in sty tu tu , ob ow iązk i i u p ra w n ien ia człon k ów in sty tu tu , o d łą czen ie od in stytu tu .

G. D alia Torre jest au torem w y k ła d u pt. L u d B o ży (s. 113—154). W e w p row ad zen iu d o sw o jeg o stu d iu m zn a n y au tor u k a zu je zw iązek ek lezjo lo g ii V a tica n i II z treścią norm p raw n ych d ru giej k się g i K PK . P od k reśla rolę k o n sty tu c ji „L um en g en liu m ” , jaką odegrała w sp o jrze­ n iu n a K ościół, za p rezen to w a n y tak że w k od ek sie. O m aw ia rów n ież sy ste m a ty k ę k się g i d ru giej zbioru z 1983 r. czyn iąc o d n iesien ia do u jęcia k od ek su z 19-17 r. Słusiznie zauw aża, iż n o w a k olek cja — w od­ różn ien iu od d aw n ego u jęcia — n ie u w zg lęd n ia jed y n ie statu su po­ szczeg ó ln y ch jed n ostek w rela c ji do siiebie, a le ta k że w re la c ji do w sp ó ln o ty k o ścieln ej. P od k reśla u w zg lęd n ien ie przez p raw od aw cę p od ­ sta w o w y ch ob ow iązk ów i p raw w iern y ch w K o ściele, c o pozostaje zgod­ n e z ten d en cja m i w sp ó łczesn ej k u ltu ry p raw n iczej. W ysoko ocenia zrów ­ n a n ie w szy stk ich w iern y ch w K o ściele w ich p o d sta w o w y ch zadaniach OTaz w sk a za n ie szczeg ó ło w y ch zadań, sto so w n ie do p ełn io n y ch fu n k cji w y n ik a ją cy ch z p o w o ła n ia szczegółow ego

Po om ów ien iu k an o n ó w w p ro w a d za ją cy ch do k się g i II K P K autor k o m en tu je ty tu ł I części I k od ek su — O b o w ią zk i i p r a w a w s z y s tk ic h

w ie rn y c h .

T enże G. D alia Torre p rezen tu je inny arty k u ł pt. W iern i ś w ie c c y (s. 155— 180). Są to w ię c u w a g i do ty tu łu II k się g i II. I tu autor n a ­ w ią zu je do n au k i soboru w a ty k a ń sk ieg o II. N o w e n orm y referu je na tle d aw n ego u sta w o d a w stw a . O bow iązki i p raw a osób św ieck ich w Kościeile ocen ia jako dużej m iary o sią g n ięcie n o w eg o u sta w o d a w stw a . D ostrzega zn aczn y ud ział św ieck ich w potrójnej m isji K ościoła: n a u ­

czania, u św ięca n ia i p asterzow an ia. Z w raca u w a g ę na k an on y p o św ię c o ­ n e rodzinie ch rześcijań sk iej i m a łżeń stw u , dostrzega zn aczen ie p raw a w iern y ch do zrzeszan ia się. U ,praw nienia św ieck ich o m a w ia w ed łu g ich udziału w e w sp om n ian ej, potrójnej miisji K ościoła. Z auw aża, iż norm y k o d ek so w e w d zied zin ie u p ra w n ień osób św ieck ich w y m a g a ją in terp re­ ta cji w duchu soborow ym .

A . A b ate, w w y k ła d z ie pt. Ś w ię ta h iera rch ia w n o w y m k o d e k sie

p r a w a k a n o n iczn eg o (s. 181|—242) zajm u je się częścią II k sięg i II KPK .

N a jp ierw om aw ia zagad n ien ie n a jw y ższej w ła d zy w K o ściele (papież, k o leg iu m b iskupów ), a w n a stęp n ie p rezen tu je k o le jn e rozd ziały w

(5)

u k ład zie k od ek sow ym : S yn od B iskupów , K o leg iu m k a rd y n a łó w , K uria R zym sk a, L egaci p ap iescy. K o lejn a część w yk ła d u jest p o św ięco n a za­ ga d n ien iu u stroju K ościoła p artyk u larn ego, zesp ołów K o ścio łó w party­ k u la rn y ch oraz w ew n ętrzn ej stru k tu rze K ościoła p artyk u larn ego. W tym osta tn im ty tu le a u to r d łu żej za trzy m u je się n a p arafii.

In teresu ją cy tem a t p od jął D. Cam posta: S a lu s a n im a ru m jako cel p raw a k o ścieln eg o (s. 243—260). A utor zaznacza, iiż chodzi m u o cel o b ie k ty w n y praw a, zam ierzon y p rzez praw od aw cę. P o w y ja śn ie n iu te r ­ m in ó w w sk a zu je na p o d sta w y p raw a k o ścieln eg o , k tó re jest słu żb ą K o­ śc io ło w i i narzęd ziem zb aw czym w jego m isji. W k o d ek sie p raw a k a ­ n o n iczn ego istn ieją w sk a za n ia ogóln e, poprzez k tóre p ra w o d a w ca w y ­ raża g lo b a ln ie w sz y stk ie cele sp ecja ln e praw a, a tak że w sk a za n ia szcze­ g ó ło w e d otyczące p o szczeg ó ln y ch norm i in sty tu tó w . D la w sk a za ń ogó- n y ch zn aczące są ta k ie term in y, jak: dobro publiczn e, ak cja d u szp aster­ ska, d y scy p lin a k ościeln a. D otyczą one celu bezp ośred n iego p raw a k a ­ n on iczn ego. W szystk ie te c e le jed n ak są p rzyp orząd k ow an e ce lo w i n a d ­ rzęd n em u , jakim jest dobro d u ch o w e w iern y ch (ich zb aw ien ie). K odeks, zaznacza autor, p o tw ierd za p rym at ow ego celu n a jw y ższeg o zb aw czej m isji K ościoła nad c e la m i szczegółow ym i.

V. C he C hen-T ao, d ziek a n W yd ziału P ra w a K an on iczn ego w „U rba- n ia n u m ”, jest au torem w y k ła d u pt. Z a d a n ie u św ię c a ją c e w n o w y m k o ­

d e k s ie p r a w a k a n o n iczn eg o (s. 261— 282). N a w stę p ie p rzytacza się s y ­

s te m a ty k ę k się g i IV K P K z o d n iesien ia m i do u jęcia tej m a terii w k o ­ d ek sie P iu sa X ii B en ed y k ta X V . N a stęp n ie om aw ia się — n a zasadzie p o tra k to w a n ia w yb iórczego — n a stęp u ją ce zagad n ien ia: k a n o n y w stę p ­ n e z zakresu p oszczególn ych sa k ra m en tó w św ., zm iana term in u ju r is -

d ic tio na fa c u lta s o d n o śn ie do sak ram en tu p ok u ty, diak on at stały.

W d alszym ciągu czy teln ik zap ozn aje się ze zm ian am i, jak ie zaszły w k an on ach w p ro w a d za ją cy ch do d ziedziny sa k ra m en tó w św- oraz w k an on ach od n oszących się do p oszczególn ych sa k ra m en tó w św ., z w y ­ ją tk iem m ałżeń stw a.

S a k ra m en to w i m a łżeń stw a p o św ięco n e jest stu d iu m A. A b ate (s. 283— 364). Po k ró tk im w p ro w a d zen iu autor o m a w ia tę d on iosłą dziedzinę u sta w o d a w stw a k od ek sow ego w n astęp u jącym porządku: zgoda m a ł­

żeńska, p rzeszkody m a łżeń sk ie, form a k an on iczn a zaw arcia m a łżeń stw a , m a łżeń stw a m iesza n e, u w a żn ien ie m a łżeń stw a . W ty m ostatn im roz­ d ziale A b a te trak tu je jed n o cześn ie o u p raw om ocn ien iu p o to m stw a i roz­ w ią za n iu m ałżeń stw a. N a leża ło zam ieścić tę p ro b lem a ty k ę w odrębnym rozdziale.

Zgodę m ałżeń sk ą au to r o m aw ia w porządku k od ek sow ym , p rzy czym kan. 1095 został p o tra k to w a n y bardzo lap id arn ie. Z ło śliw e w p ro w a d ze­ n ie w błąd n a leża ło w y o d ręb n ić i za m ieścić w o so b n y m p od tytu le. Przy refero w a n iu zagad n ien ia zgody w yrażon ej pod w p ły w e m przym usu i bojaźni, m y ln ie c y tu je s ię kan. 1102 (zam iast 1103, zob. s. 301).

(6)

szrae-g o ln ie przeszkoda im p o ten cji i różn icy reliszrae-gii. P o k r e w ie ń stw o i p o w in o ­ w a c tw o n iep otrzeb n ie zn a la zły s ię w ty m sa m y m p o d ty tu le. Z abrakło tu w y k resó w ilu stru ją cy ch zak res ty ch przeszkód. P rzy refero w a n iu p rzeszk od y p o k rew ień stw a n a tu ra ln eg o n ie w sp om n ian o o lin ii b ocz­ n ej.

J. O choa p rezen tu je k sięg ę V II k od ek su zaw ierającą p raw o p roce­ so w e (s. 365—392). C zyni to w n a stęp u ją cy m porządku: iproces w z n a ­ czen iu tech n iczn ym , treść k się g i V II K P K , k się g a V II w ca ło ści k o ­ d eksu, k ryteria lu b za sa d y in sp iru jące n o w e p ra w o p ro ceso w e (bar­ d ziej o b iek ty w n a obrona praw.dy i sp ra w ied liw o ści), p rzy sp ieszen ie pro­ cesu , u p roszczenia proced u ry, u w zg lęd n ien ie całej m a terii p rocesow ej, u w zg lęd n ien ie k u ltu ry i zw y cza jó w lok aln ych ), p ro cesy zn iesion e, pro­ c e sy n ow e, in n e n o w o ści o ch arak terze o g ó ln y m . W su m ie p rezen ­ ta cję k o d ek so w eg o p raw a p rocesow ego n a leży uznać zia w ła śc iw ą i k o ­ rzystną.

I. T ing P ong L ee o m a w ia z k o le i zagad n ien ie ak cij m isy jn e j K o­ ścio ła w św ie tle n ow ego k o d ek su (s. 393—404). A u tor zajm u je się w ięc p rob lem atyk ą ty tu łu II ksiięgi III K P K D e a ctio n e E cclesia e m issio n a li. R eferu je ją czyn iąc uprzednio o d n iesien ia do d a w n eg o k o d ek su . P rzed ­ k ła d a w ła sn e o p in ie i su g e stie , dostrzegając m in . stasow n ość za m ie­ szczen ia kan. 786 na sam ym p oczątk u ty tu łu (kanon o k r e śla a k c ję m i­ sy jn ą K ościoła). W su m ie jest to rodzaj sy n tezy .

T enże I. T in g P on g L e e p rezen tu je praw o m isy jn e w n o w y m ko­ d ek sie p ra w a k a n o n iczn eg o (s. 405—421). P o p rzed n i arty k u ł sta n o w i n ieja k o ogóln e ra m y teo lo g iczn o -p r a w n e dla szczegółow ego om ów ien ia d ysp ozycji p ra w o d a w cy w zak resie akcji m isy jn ej K ościoła. A utor p rzytacza na w stę p ie h isto rię p raw a m isyjn ego, p o czym przech od zi do refero w a n ia od n ośn ych norm k od ek su Jan a P a w ła II. W reszcie p rzy ­ tacza p rzyk ład y św ia d czą ce o ty m , iż całe p raw o k o d ek so w e p rzep o­

jon e jest duchem m isy jn y m .

F. N igro jest au torem p ra cy pt. S a n k cje k arn e w K o śc ie le jako ochrona sp o łeczn o ści k o śc ie ln e j (s. 423—4i66). P o k ró tk im w p ro w a d zen iu d o n o w eg o p raw a k arn ego autor zapoznaje czy teln ik a z o góln ym i za­ sa d a m i k się g i V d a w n eg o KPK , w sk a zu je n a stę p n ie n a g en ezę n ow ego u sta w o d a w stw a k arnego, w reszcie zatrzym u je sw o ją u w a g ę n a b a r­ dziej ch a ra k tery sty czn y ch m om en tach k się g i V I n o w eg o K P K . In te r e ­ su ją c y jest fra g m en t n a tem a t g en ezy p raw a k arn ego z 1983 r., p r z y ­ tacza się tu taj jego h istorię. W yk ład na tem a t k się g i V I k od ek su jest sy n tety czn y . Z n ajd u jem y w n im liczn e od n iesien ia do norm k od ek su e 19-17 r.

N a k oń cu p u b lik a cji zam ieszczon o te k st p rzem ó w ien ia z a m y k a ją ce­ g o kurs Os. 467— 471). Jego a u torem jest abp S. D. L ou rd u san y, s e k r e ­ tarz K on gregacji E w a n g eliza cji L u d ów i w icek a n cler z u n iw ersy tetu

U rban ian u m .

(7)

P ra w a K an on iczn ego w U rb a n ia n u m n ie ty lk o z a in icjo w a n ia — ta k szy b k o po op u b lik o w a n iu k od ek su —■ trzy n a sto d n io w eg o k u r su n a t e ­ m a t n o w eg o u sta w o d a w stw a , lecz ró w n ież op u b lik ow an ia je g o d ok u ­ m en tacji.

Ks. W o jc ie c h G ó ra lsk i

P ierro A n to n io B o n n e t , In trod u zion e al con sen so m atrim on iale can on ice, M ilano, D ott. A . G iu ffre E ditore — 1985, s. 207. W ram ach serii p u b lik a c ji S e k c ji N au k P r a w n y c h W yd ziału P raw a U n iw e r sy te tu w Modemie, u k azała się k sią żk a au tora w ie lu prac z za­ k resu p raw a m a łżeń sk iego, św ie c k ie g o k a n o n isty P . A . B onnet, p o ś w ię ­ co n a w p row ad zen iu do za g a d n ien ia zgody m a łżeń sk iej.

W e w stę p ie A u tor pod k reśla zn a czen ie n o w eg o u sta w o d a w stw a m a ł­ ż e ń sk ieg o w K o ściele Ł a ciń sk im , opartego n a n au ce Soboru W aty­ k a ń sk ieg o II. P rzyp om in a tak że, iż n o w y K o d e k s P r a w a K a n o n iczn eg o , ró w n ież w zak resie p raw a m a łżeń sk iego, zn ajd u je sw o je p o d sta w o w e o p a rcie w p ra w ie n a tu ra ln y m . D zied zin ę zgod y m a łżeń sk iej B on n et u w a ża za bardzo d on iosłą w p ra w ie m ałżeń sk im . O na to, zap ow iad a, sta n o w i p rzed m iot rozw ażań za w a rty ch w pracy. Z ro zw a ża ń ty ch w y łą c z a jed n a k kan. №95, a to dlatego, że — jak stw ierd za — treść te j mormy od n osi się ra czej do d zied zin y zd oln ości k o n tra h en ta , a nie do sam ej zgod y m a łżeń sk iej. S tw ie r d z e n ie to b y n a jm n iej n ie p rzek o ­ n u je czy teln ik a . P rzecież kan. 1095 d y sk w a lifik u ją cy od w a żn eg o za w a r­ cia m a łżeń stw a , zresztą n a m o cy p raw a n atu raln ego, ok reślon e k a te ­ gorie osób (1) p o zb a w ien i w y sta rcza ją ceg o u ży w a n ia rozum u, 2) p rzeja ­ w ia ją c y p o w a żn y brak rozezn an ia o cen iającego co do isto tn y ch praw i ob o w ią zk ó w m ałżeń sk ich , 3) n iezd o ln i — z p rzyczyn n a tu ry p sy ch icz­ n ej — do p od jęcia isto tn y c h o b o w ią zk ó w m ałżeń sk ich ), n ie ty lk o w s k u ­ te k za m ieszczen ia go przez p ra w o d a w cę w ro zd zia le D e con sen su m a -

tr im o n ia li, n a leży p a r e x c e lle n c e do d zied zin y k on sen su . P o m in ięcie

w ię c , choć św iad om e, ta k d o n io słeg o kanionu w p racy sta n o w i zn aczne jej zubożenie.

K on stru k cja p racy ob ejm u je d w a ty tu ły : 1) z a s a d y ogóln e (kan. 1057); 2) d y s c y p lin a p r a w n a d o ty c z ą c a z g o d y (kan. 1096— 1103). S ą to n ieja k o d w ie części książk i.

T y tu ł I — za s a d y o góln e, sk ła d a się z dw óch rozdziałów : 1) za sa d a

n ie z b ę d n o śc i (n ie za stę p o w a ln o śc i) z g o d y m a łż e ń s k ie j (kan. 1057 § 1); 2) p r z e d m io t zg o d y m a łż e ń s k ie j (kan. 1057 § 2). T ak i u k ład ty tu łu jest w ła ś c iw y i u zasad n ian y. Tlen sam b o w iem k an on —• w o d ręb n ych p a­ ragrafach — ok reśla rolę k o n sen su jako n ieza stą p io n ej żadną w ład zą lu d zk ą przyczyn y u m o w y m a łżeń sk iej oraz pod aje d e fin ic ję teg o ż k o n - .sensu w sk azu jącą m .in. n a jego przedm iot.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Otherwise as indicated in the copyright section: the publisher is the copyright holder of this work and the author uses the Dutch legislation to make this

Zagadnienie czasu w Panu Tadeuszu trzeba zdaje się sprowa­ dzić z jednej stromy do spraw związanych z powolnym bądź co bądź powstawaniem utworu, a

This concept is the basis for expecting a reduced cavitation influence for propetlers of this type, which can be verified for particular cases by direct comparison of

Kitowicza.. W krótce bowiem szukając „jakiego kącika w bibliotece“, rękopisy Kitowicza znalazły się tam , gdzie ich au to r bynajm niej nie kierow ał — w

W pow ażnym stopniu przyczyniła się ona do ukazania w zupełnie fałszyw ym św ietle działalności arian, szczególn ie w ich pierw szym , radykalnym okresie.

Występują one częściej w języku angielskim niż w polskim, wyeliminować ich jednak ze statystyki nie można (i tak np.. Serce rodu ludzkiego jedną żądzą

Cały ten okres w życiu Mickiewicza wymaga jeszcze długich badań.. 473) twierdził, że Mickiewicz zatrzymał się w Steblowie, „by odetchnąć wiejskim powietrzem

Legenda o Trzech Królach jest w części poetycką przeróbką oficjum na Epifanię, zaczynającego się od słów: „Tres mag i venerunt adorare dom inum “.. Dalej