• Nie Znaleziono Wyników

"A travers l'histoire du Moyen-Age", Louis Halphen, Paris 1950 : [recenzja]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share ""A travers l'histoire du Moyen-Age", Louis Halphen, Paris 1950 : [recenzja]"

Copied!
6
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)

L o u i s H a l p h e n : A travers l ’h istoire du M o y e n -A g e , P aris 1950, P resses U n iversitaires de F ran ce, s. X I , 349.

O statnia p raca L. H alphena — ukazała się na p ółk a ch księga rskich w dzień je g o śm ierci — je s t zb iore m arty k u łów , re ce n zji i p r e le k cji n apisan ych przez autora na p rzestrzen i k ilk u d ziesięciu lat. Z b ió r ten p ow sta ł — ja k pisze on w p rze d m o w ie — na ży czen ie je g o u czn iów , za w iera ją c z a rów n o rozw a żan ia m łod zień cze ja k i d o ­ św ia dczen ia lat d ojrza ły ch , stan ow iąc n ag rom adzen ie zagadnień, k tóre przez całe sw e ży cie H alph en u siłow a ł rozstrzy gn ąć i k tó r e uznał za g od n e przek azania „in n ym , n o w y m siłom “ . E. P e r r o y w sw y m w sp om n ien iu p o śm iertn ym o H alph en ie1 m ów i, że nie b y ł on p rek u rsorem n o w y ch idei, k tóre w p ra w d zie p odziw iał, ale ich nie a p rob ow a ł. Z asługą je g o — zdaniem dzisiejszej g en era cji h isto ry k ó w fra n cu s­ k ich — je s t to, że w sk a zy w a ł m łod zie ży n a u k ow ej na k o n ieczn o ść g łę b ok ich stu d iów źród łozn a w czych , k tóre stan ow ią istotną p od sta w ę w n iosk ow a n ia , je śli studia h istory czn e m a ją b y ć nauką ścisłą. N ie w y c z e r p u je to oczy w iś cie ch a ra k ­ terystyk i H alphen a i je g o ostatniej książki, c h o ć zostało w n iej zebrane w szystk o co stan ow iło trzon je g o działa ln ości n a u k o w ej, i w ym a g a u zupełnień. O m aw iana książka je s t dla tw ó rczo ś ci autora rep rezen ta ty w n a ; w k rótk ich n a w et i w czesn y ch a rty k u łach są zaw arte p rob lem y , k tóre w p ó źn iejszy ch latach au tor rozw in ą ł n ie­ k ied y w obszern e dzieła.

P ierw sza część książki to „W sc h ó d i Z a c h ó d “ . A r ty k u ły i w y k ła d y z lat 1923— 28 zaw arte w tej części d a ły p oczątek d w u szerok im za ry som p o d rę cz n ik o w y m : „L es B a rb a res“ , w y d . p o raz p ierw szy w 1926 r., po raz piąty w 1948, i „ L ’Essor de l ’Eu­ ro p e “ , w yd a n em u p o raz p ierw szy w 1932 r. A u tor rzu ca tu na w arsztat ba d a w czy n astęp u jące p ro b le m y : zagadnienie r o li A z ji w d zieja ch św iata, sp raw ę a zja tyck ieg o poch odzen ia w ielk ich w ę d ró w e k oraz ich znaczenia h istoryczn ego.

W e w stęp n y m arty k u le autor, jed en z p ierw szy ch (1923) k ry ty k o w a ł bra k zain ­ teresow an ia ze stron y h isto ry k ó w za ch od n ich rolą A z ji i je j w p ły w e m na ro zw ó j d z ie jó w eu rop ejsk ich . C o fa ją c się d o cza sów sprzed n. e. p rzy p o m in a ł w o jn y A lek san d ra W. z P ersją , w k tóry ch w yn ik u , p o m im o u padk u dzieła w ie lk ie g o zd o ­ by w cy , m ia ły b y ć n aw iązan e k on tak ty z E u ropą d ziała jące przez całą starożytność klasyczną. D zięki ru ch o m w o ln o ś c io w y m w C h in ach E uropa pozn ała H u nn ów , a w skutek n ie p o k o jó w w śród p lem ion tu re ck ich A w a r o w ie zja w ili się w P anonii. Na m iejscu zaś A w a r ó w , w V II w . w d orzeczu W ołgi, p om ięd zy m orzem K asp ijsk im ,

(3)

348

RECENZJE

K au k azem i M orzem A zo w s k im p o ja w iły się n ow e plem ion a z C hazaram i na czele, k tó re przez dłu g ie w iek i za m ieszk iw ać będ ą zd ob yte teren y. R ó w n ież A ra b o w ie przyczyn ili się do utrzym an ia i rozszerzen ia k o n ta k tów ze W sch odem , ja k n ieco p óźn iej T u rcy i M o n g ołow ie. H alphen k ła d ł ja k n a jw ięk szy n acisk na k on ieczn ość p og łęb ien ia stu d iów nad d ziejam i A z ji, co b y ło w ó w cza s n iew ą tp liw ie p ostę p ow y m za łożen iem ba d a w czym , ch oć z ocen ą n iek tó ry ch zjaw isk , ja k np. n a jścia k o c z o w ­ n ik ó w na w sch od n ią S łow iań szczy zn ę tru dno się dziś z nim zg od zić) p od ob n ie ja k ze sp row ad zen iem gen ezy tych k on ta k tów do sp ra w y przem ieszczeń lu d n o ściow y ch i n a ja zd ó w z b ro jn y ch .

D ru gi p rob lem to p och od zen ie a zja tyck ie p lem ion w sch od n ich z czasu w ę d rów ek lu dów . Z d a n iem H alphena w ę d ró w k i lu d ó w n ie b y ły n ieoczek iw a n y m kataklizm em , .a le w y n ik ły na sku tek w ielk ich r u c h ó w w o ln o ścio w y ch w g łęb i A zji. H u nn ow ie, zw a liw szy się na plem ion a za m ieszk u jące teren y nad D on em i D nieprem , za ch w iali u k ładem p olity czn y m u stalon ym na ty ch ziem iach, a skutki tego u derzen ia sięgn ęły poprzez k ra je n addu n ajsk ie do w ła ś ciw e j G erm anii. W badan iach ty ch H. p o d k reśla ł k on ieczn ość w sp ó łp ra cy h istory k ów z orientalistam i, p o w o łu ją c się na p ra ce de G r o o ť a , C h a v a n n e s ' a i in n ych . G d y p od n azw ą H io n g -h o u szukał p od W ielk im M u rem ok. r. 300 H u nn ów , a ta k u ją cy ch w ó w cza s C esarstw o C hińskie, spełniał H alph en p ozy ty w n e żądanie, w y p o s a ża ją c w arsztat m ed iew isty e u ro p e j­ sk ie g o w n iezbęd n e w ia d om ości orien talistyczn e. N ie m ożna je d n a k się zgodzić z je g o teorią „k u li b ila r d o w e j“ toczą cej się poprzez całą w sch od n ią część św iata i tw o rzą cej rzek om o je j h istorię w IV — V III w . T eoria ta je s t n iezm iern ie daleka od rzeczy w istego p rocesu h istory czn eg o, w k tóry m p aństw a n iew oln icze u stęp ow a ły m iejsca św ieżo fo r m u ją c e j się E u ropie w czesn ofeu d a ln ej.

W trzecim artykule, — re fe ra cie w y g ło sz o n y m na k on gresie w O slo w 1928 r., zajął się H alphen zn aczen iem h istory czn y m w ę d ró w e k lu d ów . W d y sk u sji pom iędzy tezam i P i r e n n e ' a i D o p s c h a , k tóra w ok resie m ię d zy w o je n n y m tak za jm o ­ w ała h isto ry k ów , H alphen rep rezen tow a ł stan ow isk o p ośredn ie, stan ow isk o zd ro ­ w e g o rozsądku, ch ociaż og ra n iczon e je g o pog lądem m e tod olog iczn y m . Z dan iem je g o , o zm ian ie treści ku ltu raln ej E u ropy w cze sn o śred n iow ie czn ej d e cy d o w a ły k o n ­ k retn e zm ia n y etn iczn e i polityczn e. N ie o d p o w ia d a ł mu ani d osyć m ech an istyczn y ek on om izm P iren n e:a, ani m it e w o lu cy jn e j k on ty n u a cji św iata starożytn ego, k tóreg o w yzn aw cą b y ł D opsch. R ozw iązan ia p oszu k iw a ł na w ła ś ciw e j drodze, u w y d a tn ia ją c tw órczą rolę n o w y ch lu dów , lecz nie starał się w y ja śn ić w kategoria ch g o sp od a rczo- sp ołeczn y ch d ok on an ej przez nie r e w o lu c y jn e j zm ian y ja k o śc io w e j w p rocesie h isto­ ryczn y m . W artyk ule tym w a rto też p od k reślić postu lat orga n iza cyjn y , nie sp eł­ n ian y w w aru n k ach in d y w id u a listy czn ej p racy h isto riog ra fii za ch odn iej togo okresu, a m ia n ow icie zesp o łow ej w sp ó łp ra cy h istory k ów , a rch eolog ów , ję z y k o z n a w có w , a n trop olog ów , g e og ra fów , itp., oraz sk oord y n ow a n ia p rac p o szczeg óln ych u czon ych , k tórzy zazdrośnie k ry ją sw e osiągnięcia p rzed ok iem k o leg ów .

W n astępn ej części książki za ty tu łow a n ej „C zasy m erow iń sk ie i k a roliń sk ie“ au tor um ieszcza artyk u ły pisane w latach 1904— 38. N iektóre z nich to k ró tk ie roz­ p raw k i na tem aty bardziej eru d y cy jn e, ja k o G rzegorzu z T ours, o papiestw ie i spisku lom b a rd zk im z 771 г., o p ok u cie L u d w ik a P obożn eg o, o kapitularzu z Q u ierzy -su r-O ise olfco D e ord in e p alatii H in cm ara (godne u w a gi ze w zględ u na od m ów ien ie tem u źródłu w iary g o d n o ści, jeśli idzie o realn e stosunki p a n u ją ce na d w orz e K a rola W., n atom iast tra k tu ją ce je ja k o zb iór p ostu latów p olity czn y ch

(4)

w y s o k ie g o k leru z r. 882). N ie tu m ie jsc e na szcze g ółow e ich om aw ian ie. M a ją on e zn aczen ie ja k o p o w a żn y w k ład w zn a jo m o ść o sn ow y fa k to g ra ficzn e j epoki, oparte o w ytra w n ą m etod ę h erm eneu tyczn ą. O stry zm ysł k ry ty c z n y autora u czy n ił z in ­ n ego zb ioru p o d o b n y ch stud iów , je g o „E tu des critiqu es sur C h arlem agn e“ (1921) szczytow e osiągn ięcie tego typu an alizy źródeł. A n aliza p och łan iała H alphena, a w k ażd ej je g o p ra cy za jm ow a ła d om in u ją ce m iejsce.

W tej części k siążki trzeba z w ró c ić u w a gę na trzy ba rd ziej og óln e artyk uły, k tóre są w y n ik iem zam iłow a n ia autora dla ep ok i k a roliń sk ie j, czego w y ra zem stała się ostateczn ie książka o K a rolu W ielk im i cesarstw ie k a roliń sk im z 1949 r. Są to trzy artyk u ły o n a stęp u ją cy ch ty tu ła ch : „P o czą tk i św ie ck iej w ła d zy p a p ie sk ie j“ , .Eu­ ropa k aroliń sk a a K o ś c ió ł“ i „Id e a p aństw a za K a r o lin g ó w “ . A u to r n iejed n ok rotn ie bardzo trafn ie ch a ra k tery zu je przen ik an ie k ościo ła p od p ozorem civitatis D ei w ram y org a n iza cy jn e i a d m in istra cy jn e p aństw a feu daln eg o, co u łatw ia silna p o d ­ staw a ek on om iczn a kleru. P o w strzy m u je się jed n a k od głębszej o ce n y a n ta gon i- styczn ej b u d o w y sp ołecz n o-ek on om iczn ej k la sy feu d a ln ej, p o p rzesta ją c ty lk o na op ra cow y w a n iu zagadnień id eologiczn ych . D latego spraw a istoty państw a k a roliń ­ sk iego p ozosta je zaw ieszon a w yłą cz n ie w sferze o g ó ln ik ó w w sp ółczesn ej p u b licy s­ ty k i k ościeln ej.

T rzecią część otw iera „D w ó r O ttona II w R zy m ie “ (1905). A u to r p olem izu je g łó w ­ n ie z tezam i S. K e l l e r a opa rtym i na rozb io rze ź ró d ło w y m G raphia au rea i d ow od zi że O tto III d a lek i b y ł od tego, b y stw orzy ć n a A w e n ty n ie „m a sk a ra d ę“ Cesarstwa R zy m sk ie g o; „O tto b y ł m a rzycielem — pisze — nie b y ł jed n a k szaleń cem “ . Z k o ń ­ c o w y m w n iosk iem m ożna się zg od zić arg u m en tacja w ym ag ała je d n a k rozw in ięcia tła sp ołeczn eg o i p olity czn eg o ów czesn eg o R zym u , co p rzep row a d ził p óźn iej P. E. S c h r a m m .

Cała IV część została p ośw ięcon a h istorio g ra fii fra n cu sk iej i an gielskiej X I i X I I w ., a ściślej m ów ią c — analizie p rzek azów dziejopisarsk ich . Są to w zo ro w e p rzy ­ k ła d y m etod y e r u d y cy jn e j o w ręcz an atom iczn ej p r e cy z ji opisu i o ce n y w ażk ości p oszczeg ó ln y ch partii za b y tk ów , ale p ozosta w ia ją też du żo do życzen ia, jeśli idzie o środ ow isk o ich tw órców , o analizę id eologiczn ą ty ch p rzy k ła d ó w kron ikarstw a. Z ain teresow an ie w zb u d za ją tu d w a a rty k u ły p o ru sza ją ce sp ra w ę k ilk u re d a k cji k ron ik i A d em a ra de Chabannes, w ażn ej ze w zg lęd u na zn a jd u ją ce się tam b s rd zo w czesn e w ia d om o ści d otyczą ce P olsk i (przekaz o p o d ró ży B olesła w a W . z O tton em III do A k w izg ra n u w r. 1000).

F ra n cji w czasach feu d a ln y ch au tor p ośw ięca część V . N a jistotn iejsze są tu dw a a rty k u ły łą czą ce się tem atycznie, a to: „K r ó le s tw o F ra n cji w X I w “ i „W łąd za k r ó ­ lew sk a w s y s t e m ie , feu d a ln y m “ , W p ierw szy m artyk ule H alphen p olem izu je z j . F l a c h e m rep rezen tu ją cy m sw ego czasu (La roya u té et le prin cip át, 1904) n o w y p og ląd na tem at w ła d zy k ró lew sk ie j w e F ra n cji X I w ., i n aw ra ca do punktu w id zen ia L u c h a i r e ' a , sądząc, że k ró l fran cu sk i w szed ł ca łk o w ic ie w u strój feu d aln y . J. F l a c h n atom iast b y ł zdania, że w ład za k rólew sk a w sw y m założeniu stoi pon ad u strojem feu daln y m . H alphen stw ierdził, że jest to pogląd op a rty na b a rd zo n ik ły ch przesłan kach . A n i b o g ie m je d n o ś ć etn iczn a F ra n cu zó w X I w. — ja k to p rzedstaw ia H alph en — nie w y trzy m u je k ry ty k i, ani też n ie m a pod staw y , b y tw ierdzić, że orga n izacja państw a K a r o lin g ó w przeszła d o u stroju m on arch ii fran cu sk iej.

Przegląd Historyczny — 12

(5)

350

RECENZJE

M n iej słusznie, b o ty lk o in stytu cjon a listyczn ie, a rg u m en tow a ł H alph en s w ó j pu n k t w id zen ia na stan ow isk o k róla fra n cu sk ie g o w u stroju fe u d a ln y m X I w. T w ierd ził on m ian ow icie, że n a jw a żn iejszą p rerog a ty w ą w ła d zy k rólew sk iej b y ło to, że k ró l m ó g ł b y ć ty lk o suzerenem , n ig d y w asalem . Z tej zasady praw a len n e g o w y p ro w a d za ł p rep o n d e ra n cję k rólew sk ą n ad suzerenam i a p otem — w zrost w ład zy k ró le w s k ie j, m im o, że u strój len n y — ja k ok reśla ł — je s t w ła ściw ie n e g a cją m o ­ narchii. Z a g a d n ien ie to zostało p otra k tow a n e p ra w n iczo n ie o b e jm u ją c całości p rob lem u n aw et od stron y id e o lo g iczn e j, ja k to pok a za ły późn iejsze studia P. E. S c h r a m m a i E . E i c h m a n n a , nie m ó w ią c ju ż o g łęb ok ich przek ształce­ n iach za sad niczej b a zy om a w ia n ych tu in sty tu cji z zagadnieniem w łada n ia ziem ią w u stroju fe u d a ln y m na czele.

D w ie ostatnie części k siążk i to: „S zk o ln ictw o w X I I i X I I I w .“ i „W sch od n ie k ra je m orza śród ziem n ego w X I i X I I w “ . P ierw sza z n ich sk łada się ze sz k icó w e r u d y cy jn y ch o p ed a go g ice w k o ń cu X I w. (G u ib ert de N ogent), o pow stan iu u ni­ w ersytetu w P ary żu i o u niw ersy teta ch w X I I I w. D ają n am on e obraz w y ch o w a n ia i n au k i w ow y m czasie, n apisan y barw n ie, z a jm u ją co i z w erw ą. W reszcie ostat­ nia część o b e jm u je d w a a rty k u ły: „ Z a ję c ie M orza Ś ród ziem n ego przez Z a ch ó d w X I i X I I w “ . (1926) i „R o la k ra jó w ła ciń sk ich w w e w n ętrzn y ch d zie ja ch K o n ­

stan tyn op ola w X I I w “ . ,

P ierw szy z ty ch dw u a rty k u łów jest syn tetyczn ie n a jw a żn ie jsz y m u stępem k siążki. H alphen, w b r e w teorii P iren n e’a, tw ierdzi, że n a jw ięk sze g o p rze w ro tu w d zieja ch g osp od a rczy ch E u rop y śre d n iow ieczn ej d ok on a ły nie zw ycięstw a A r a b ó w , a d op ie ro k atak lizm tu reck i w X I w ., k tó r y w strząsn ął E u ropą i zm usił ją n ie ty lk o do o b ro n y ale i do o fen zy w y , w w y n ik u k tó re j stała się panią k ra jó w p o ło ż o n y ch n ad M orzem Ś ródziem n ym . H alph en w id zi w ty m ok resie n ie ty lk o r e w o lu c ję ek on om iczn ą, ale też w ielk ą r e w o lu c ję socja ln ą, k tóra p ob u d ziła do ży cia k la sy p ro d u k u ją ce ze sp ołeczeń stw em m iejsk im na czele, k osztem k la sy feu d a ln ej i kościoła* G od ząc się na to, że w . X I stan ow i d on iosły p u n k t z w rotn y w p rocesie r o z w o ju sił w y tw ó r cz y c h , trzeba p od k reślić, że p og ląd ten nie stan ow i jeszcze w ła ś ciw e g o p rzeciw sta w ien ia się przeb rzm ia łej terii P irenn e'a. T ru d n o też p r z y ją ć w y ja śn ie n ie przem ia n g osp od a r­ czych w X I w . je d y n ie k ategoria m i h istorii p o lity czn e j. O statni arty k u ł p o ś w ię cił autor roli, ja k ą od e g ra li ła cin n icy w przed d zień IV k ru cja ty w h istorii K o n sta ty n o - p o la ; je s t to także przede w szy stk im h istoria p olity czn a bez u ja w n ien ia w e w n ę trz­ n ych p o w o d ó w u padk u C esarstw a B iza n ty jsk ieg o w pocz. X I I I w .

S u m u ją c w ra żen ia czyteln ik a, d o d a ć m ożna, że książk a ta je s t obrazem r o z w o ja h istory k a -bu rżu a zyjn ego, k tó ry p rob lem a ty k ę h istory czn ą ro zw a ża ł je d y n ie w pła sz­ czyźn ie n ad b u d ow y , zrzadka sięga ją c d o w ła ś ciw y ch p od sta w rozw oju procesu h istoryczn ego. P rzew a ża pu n k t w idzen ia p o lity czn y i h isto ry cz n o-k u ltu ra ln y , n a ­ tom iast aspekt ek o n o m iczn o -s p o łe czn y p ozosta ł ob cy , tak ja k je s t n ada l o b c y og ro m ­ n ej w ięk szości h istorio g ra fii b u rżu a zy jn ej ostatnich k ilk u d ziesięciu lat. W p rzy czy n y tego zja w isk a i zw iązan ego z n im p o g łę b ia ją ce g o się u padk u za ch od n iej m yśli h istory czn ej n iesp osób tu w ch od zić. G d y je d n a k m a m y p rzed sobą k siążkę o tak w y b itn y ch zaletach fo rm a ln y ch i tak zn aczn ym d o ro b k u fa k tog ra ficzn y m , ja k dzieło- H alphena, o d czu w a się żal, że p rze ch o d zi on a tak często o b o k p r o b le m ó w zasadni­

(6)

czych . K siążk a ta je s t p rzyk ła d em zain teresow ań , m etod, a przede w szy stk im ograniczen ia m e to d olo g iczn e g o ostatniego p ółw ie cza nauki b u rżu a zy jn e j, k tó rej H alphen b y ł je d n y m z n a jw y b itn ie jsz y ch przedstaw icieli.

M. A. D em biń sk a.

Jan D h o n d t: Études sur la n aissance des prin cip au tés te rritoria les en F ran ce (l'X -e — X - e siècle). B ru ges 1948, s. X X V I I I , 344, nlb. 2.

K siążka J. Dh. za jm u je się p rocesem p ow staw an ia w ła d ztw a tery toria ln e g o w e F ra n cji w I X — X w ., k ie d y to im p eriu m K a r o lin g ó w p rzek ształciło się w feu daln ą m ozaik ę księstw i h rabstw , — p rocesem tw orzen ia się p od sta w sp ołeczn y ch i p o ­ lityczn ych E u ropy śred n iow ieczn ej. C h ron og iczn y m p u n k tem w y jś c ia je s t traktat w V erdu n 843 r., k o ń co w y m zaś data śm ierci L u d w ik a V w r. 987. W rozd zia le w stęp n y m au tor sięga w stecz d o p aństw a M e ro w in g ó w i K a ro lin g ó w , za jm u ją c się analizą p o czą tk ó w i p od w a lin ich w ła d z y nad ca ły m pa ń stw em , fra n k ijsk im . M erow in g ow ie sw ój au torytet p o lity czn y op ierali na p o ch od ze n iu r o d zin y p a n u ­ ją ce j u w a żan ym za bosk ie, k tóre to zja w isk o id e o lo g iczn e — d o d a jm y — b y ło w aru n k iem p rzyn iesion ym z ok resu germ ań sk ich w o d z ó w p lem ie n n y ch , n astęp­ nie — na fa k c ie p o d b o ju G alii przez zw iązek p lem ien n y F ran k ów , w re szcie — co n a jw a żn iejsze dla r o z w o ju w ła d z y " k róle w sk ie j w V i V I w . — n a o lb rzy m ie j f o r ­ tunie ziem sk iej, p o w sta łej na sku tek za w łaszczen ia rzym sk ich d ó b r fisk a ln y ch oraz p rzejęcia p o b o ru p o d a tk ó w cesarskich.

P od staw a m a ją tk ow a M e ro w in g ó w z czasem u legła sku rczen iu , w części z p o ­ w od u za łam yw an ia się gospoda rstw a pien iężn eg o i w y m ia n y w ba sen ie śródziem ­ n om orskim , co oddziała ło b e z p ośred n io na d o c h o d y sk a rb ow e. Istotn ie jszy m m o ­ m en tem okazała się n ieu ch ron n a w okresie k rze p n ięcia pa ń stw a fra n k ijs k ie g o

lik w id a cja d ób r k ró le w s k ich w d rodze n adań ziem i ty tu łem p ełn ej w ła sn o ści na rzecz p ow sta ją ce j a ry stok ra cji ziem sk iej, żą d a ją cej n adto z w oln ie ń im m u n iteto­ w y ch . P o M erow in ga ch na czele m on a rch ii fra n k ijs k ie j stanęli P epin idzi, w p rze­ w a ża ją ce j m ierze przez to, że b y li n a jw ię k s zy m i w ła ścicie la m i ziem sk im i teg o okresu. Ich rozleg łe rodzin n e d ob ra ziem skie w k ra ju nad M ozelą, M ozą i d o ln y m R en em zostały jeszcze p ow ażn ie p ow ięk szon e przez k on fisk a tę d ó b r k o ście ln y ch za K a ro la M łota. D o ich rozszerzen ia poza tym p rzy czy n iły się n o w e zd ob y cze w ojen n e, p rzed e w szystk im op a n ow a n ie A k w ita n ii, a tak że r o z p o cz y n a ją c e się karczun ki. T rzeba je rozu m ieć n ie ty lk o, ja k ch ce autor, na tle w zrostu liczb y lu dn ości, ale w zw iązku szerszym . N ow e fo r m y g osp od a rcze i sp ołeczn e r od zą ceg o się feu d alizm u w y zw a la ją w zro st sił w y tw ó r cz y c h , o czy w iście w ra m a ch g o sp o ­ da rk i w ie js k ie j i sp rzy ja ją p ostę p ow i osadn iczem u , zw łaszcza w o b r ę b ie w ie lk ie j w łasn ości ziem sk iej w w . V III i IX . Dh. śladem e k on om isty czn y ch p o g lą d ó w h istoriog ra fii b u rżu a zy jn ej p o jm u je ziem ię ja k o kapitał, k tó ry p o zw a la ł n a u trzy ­ m anie u rzęd n ik ów k ró lew sk ich i w o jsk a przez odda n ie je j w u żytk ow a n ie. C h oć tak p o ję ty „k a p ita ł“ p o zo sta je w łasn ością m on a rch ów , ziem ią tą n ie ty lk o nie m ogli ju ż on i sw o b o d n ie d y sp on ow a ć, ale też u ch ro n ić p rzed zn iszczen iem ze stron y u ży tk ow n ik ów , k tórzy ją ek sp loa to w a li w sp osób ek sten syw n y. W y sta r­ czyło, ja k tw ierd zi autor, pa n ow an ia je d n e g o słabego w ła d cy , ja k im b y ł L u d w ik P ob ożn y , dla zru jn ow a n ia ca łeg o system u. Z m a rn o tra w ił on o w o c e m a ją tk ow e

Cytaty

Powiązane dokumenty

Dział piąty części siódmej kodeksu przewidywał natomiast ochronę uprawnionego spadkobiercy. Jeżeli po przeprowadzeniu postępowania spad­ kowego okazało się, że

Są nim i - sygnalizowane definicją bezpośrednio: (i) Uszanowanie pierw szeństw a ludności rdzennej do zajm owania i użytkow ania ‘je j’ teryto­ riu m oraz (ii)

Die Messungen haben den Bel/1(6s er- bracht, daB vom Schiff und dessen pri- marem Wellensystem in Verbindung mit der dominierenden Wasserspiegelabsen- kung bei seitlicher Begrenzung

Aktywność twórcza dziecka (a więc i rysowanie mandali) może być całko- wicie kierowana przez nauczyciela (przez polecenia, zadania cząstkowe, py- tania, narzucony temat,

Od posługiwania się utartymi schematami nie można w sposób zupełny uciec i nie ma w nich często niczego złego – sta- nowią one niejednokrotnie nieocenioną pomoc –

Mimo że poetki już nie ma wśród nas, wielu pisarzy, krytyków literackich, naukowców oraz zwykłych czytelników w Korei wciąż czyta jej wiersze, cytuje, wspomina je i

Autor Historii filozofii wykorzystuje takie struktury składniowe przede wszystkim w dwu funkcjach: 1) w celu uabstrakcyjnienia treści tekstu, 2) dla oddania sposobu

Szczególnie uczeń Taubenschlaga Kupiszewski, który z papirologa prawniczego stał się rom anistą, a z czasem uniwersalnym historykiem prawa, rozważającym związane z