• Nie Znaleziono Wyników

Teodora Wagi Historya xiążąt i krolow polskich krótko zebrana teraz dla lepszego użytku przeyrzana i poprawiona.

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2021

Share "Teodora Wagi Historya xiążąt i krolow polskich krótko zebrana teraz dla lepszego użytku przeyrzana i poprawiona."

Copied!
320
0
0

Pełen tekst

(1)
(2)
(3)
(4)
(5)

>

O R A W A G I S.

P.

S T O R Y A

Ą Ż Ą T i K R O I O W

p o l s k i c h

k r ó t k o z e b r a n a - + T T E R A Z D L A l e p s z e g o U Ż Y T K U Y R Z A N A i P O P R A W I O N A . w W I L N I E

BU i DRUKIEM JÓZEFA ZAWADZKIEGO w W A R S Z A W I E

(

ęcARM [ Za w a d zk ieg o i W ęcK iio ci 1 8 1 6 .

(6)

D o z w a la się d ru k ow a ć p od tym wa­ runkiem , aby p o w y drukow aniu nie p ie r - w ey w y d a w a ć z a c z ę to , az będą zlozone iv K o m itecie C en zu ry exem plarze x ią ik i tey : ieden d la teg o ż K om itetu , dw a dla D e ­ partam entu M in isteriu m O św ie c e n ia , dw a exem plarze dla Im p e r j t o r s k i e y p u b liczn ey B i b li i o t e k i , i ieden dla Jm f e r a t o r s k i e y A kadem ii N auk. D a n w IK iln ie 1 8 1 6 M a - ia 6 dnia.

X . / . K . C h o d a n i P r o f . K o m . C en z. C z ło n e k m p.

(7)

Historya iest

św ia d k ie m

czasu ,

p r a w d y św ia tłe m , życiem pamięci, m i­

strzynią ż y c i a , starożytności posłem.

Cicer, de Orat.

N ie za n ied b y w a y ( m ó w i ł Ilazy li W scho d n i C esarz do L e o n a F ilo z o fa syna , N astępcy sw ego na P a ń s t w o ) pilnego H is to r y i czytania. Tam cito z ukontentow aniem to c z y ta ć b ę­ d ziesz, co in si z p r a c ą pisaki , i z w ielką z b ie ­ r a li trudnością. T am się łatw o n a u c z y s z ,

iak r z ą d z ić m asz ludem którey tak p otrze- L n e y , a cięzkiey bardzo s z t u k i, p r zez d łu ^ g ie i p r z y k r e dośw iadczen ie rtabydi in si nie m ogli. T a m ied n y ch cnoty , d r u g ich p o ­ znasz w y stę p k i. Tam zob aczysz różne z y

(8)

cia lud zkiego stany , usta w iczn e w r zecza ch odm iany, P a ń stw p o czą tk i, rew olu cy e i u p a d ­ k i. Tam n a osta tekpostrzeżesz , ze iako w y ­ stępki n ig d y n ie są bez kary ; tak tez cno-

tliw e u czyn ki należytą sobie za w sze odbie- ra ią nagrodę. A za tim n auczysz s i ę , iak m asz iv n iew in n ości ży cia chodząc , do tey d ą ży ć c h w a ły , która n iero zd zieln ą iest tow a­ rzy szk ą cnoty : a ch ro n ić się tych w ystęp­ ków , do których m ściw a ręka B o ż k a , i na tym ¿w iecie p r z y w ią za ła n iesła w ę, i na ta m ­ ty m w ieczn e zgotow ała kary.

*•

(9)

W I A D O M O ś cr

O życiu i pismach

X . Teodora PPagi Piiara.

J

e o d o r W a g a urodzi! się w Mazowszu w ziemi Wi zk ie y r. 1739. W Szczucinie wziął pierwiastkową edu-kacyą w szkołach Piiorskich, i tamże został członkiem tego naukom i eduka- cyi młodzieży poświęconego Zgromadzenia. Życie Piiara, po skończonym kilkolelnim bie­ gu nauk, i usposobieniu się do urzędu nauczy­ ciela , składa się z liczby' l at , na dopełnieniu tego trudnego obowiązku przepędzonych. Nie wysławia ono żadnych zdarzeń" mogących ważnością lub rozmaitością interesować publi­ czność. J e s t to iednostayny ciąg pracy, mało kogo- zastana wiaiąrey, wtenczas nawet, kiedym by naychwalebniey dopełniona była-. Sprawo­ wał W a g a przez lat kilkanaście urząd nau­ czyciela z pożytkiem uczniów, z zaletą dowcipu swego, z okazaniem obszernych, które posia­ dał , wiadomości.

W młodych zaraz leciech by! polubiony od Stanisława Konarskiego , sławnego nauk w Polsce reformatora. Widział on w W a d z e niepospolitą zdalność ; powziął więc do niego szczególne przywiązanie , upatruiąc w nim czło­ wieka zdolnego utrzymywać i rozszerzać świa­ tło nauk, które sam z taką pr ac ą , w pośrzód ciemności powszechney , szczęśliwie rozniecił. Jakoż W a g a [nie zawiódł powziętych zacnego

(10)

starca nadziei. Literaturę dawną i teraźniey- szą doskonale znal. Szczególniej zaś po­ święcił się nauce prawa i historyi narodowcy. Zwiedzenie obcych kraiów przyłoży io się do ukształcenia iego umysłu i rozszerzenia poży­ tecznych wiadomości. B3T I V a g a lat kilka nauczycielem literatury, historyi i prawa. W ł a ­ śnie to było w owych czasach w Polsce, kie­ dy te nauki głębszym daley umiejętnościom nakształt zorzy przewodniczyły , i języków umar­

łych długie panowanie w szkołach zastępować

zaczęły-Naypierwsze dzieło, które dało poznać Wagę publiczności , ie-st Hisiorya X ią żq t i Kró­ lów Polshich w jednym Tomie. Zrobił (o dzie­ ło lV a g a, dla użytku iedney Damy , iak to sam w przedmowie w y r a z i ł , z przyłączeniem Jeografii P ol sk ie y, któie baz iego wiedzy r. 1787. w Supraślu do druku podane było. Po­ prawił potem ten zbiór, powiększył i powtór­ nie wydał. Odtąd kilkakrotnie przedrukowa­ ny okazałe, iak wielce był i ¡es’ do edukacyi młodzieży używany. Zbierał autor dzieło swo­ je z naylepszych pisarzów : styl w niera iasny i gładki , tego tylko żałuie czytaiący , ze nie iest

obszernieysze.

W y d a ł także xiążkę o ustanowieniu Zako­ nu Maltańskiego i różnych iego Komanderyach, z wiadomościami interesuiącemi familiie polskie, do tego zakonu należące.

W nauce Prawa Polskiego nie mało zasłu« żył się IV a g a przez nową i poprawną edycyą Inwentarza, nad którym Maeiey Ładowski, Audizey Załuski, Ar nol f Zeglicki pracowali.

(11)

Dal on dziełu (emu lepszy porządek, z wielu omyłek oczyścił, wiele niedokładności spro­ stował.

( o )

Mała xięga co do grubości, ale wielka co do pryncypiów i zasad sławnego Beccaria o Występkach i karach, pracy i gorliwości W a g i winniśmy, że się pokazała w języku polskim; a ile za grauicą., tyle u nas przyczyniła się do sprostowania opinii w maleryi kryminalnego prawodactwa. Tłumaczenie to iest dobrze wykonane. Przełożył W a g a inne dzieło o Cnotach, i nagrodach, które za przydatek do tamtego uważać można.

Miał W a g a szczególną wiadomość familiy Polskich, do czego mu służyła wielka iego pamięć. Zostawił wiele przypis ków do Her­ barza Niesieckiego , którego dzieło, gdyby b y ­ ło kiedy przedrukowane, dodalki W a g i i Krasickiego, ( bo i ten mąż szacował pracę Niesieckiego ) , nie małoby się do iego zboga- cenia i wydoskonalenia przyczyniły.

O drobnych pismach W a g i wierszem i prozą, szczególniey w łacińskim ięzyku nic nie wspominam. Są to prace szacowne, bo oka- z u i ą , ‘ ,ile był biegły w tym uczonym ięzyku. Le cz teraz sławę pisarzów szczególniey stano­ wią dzieła w oyczysfey mowie wydane; gdyż dzi- sieysi uczeni wyszli z tego uprzedzenia, iako- by można było dobrze pisać w umarłym ię­ zyku. Może to bydź dobrze dla dzisieyszych czytelników , ale eoby na to powiedzieli dawni klassyczni pisarze?

(12)

Byi nareszcie PV a g a z liozBy tych uczo­ nych ludzi, którzy »a sławę więcej przez .świa­ tłą edukacją i udzielanie innym z nauk swoich' p o mo c y, niż przez wielkie i okazałe pisma za- sługuią. Sprawował pierwsze urz.-dy «- swoićra Zgromadzeniu. Obcowanie z nim było p r z y iemne dla różnych auegdotów i powieści , k<ó- remi mowę swołę zaprawiać umiał. Umarł w Warszawie roku j8oi , życia 63go.

(13)

R E G E S T R .

na karcie

W ste p ~ - - i3

E p o k a 1. - - - 2 / E p o k a JI. - • - 2 3

Ziem ow it- B o ls s ła io W ki. - - 2.3

M ie c z y s ła w I I . - - _ 25

B o le s ła w 11. — - _ 2<J

IF ła d . H erm a n - - _ 28

B o le s ła w III. - - *9

W ła d y s ła w II. B o le sła w I V . ~ 32

M ie c z y s ła w I I I . - - - 33

K a z im ir z sp ra w ied liw y - - 34

L e s z e k b ia ły , M ie c z y . III. W ła d y s ł.

łask. - ■- - 35

B o le s ła w F . - 44

L e s z e k czarny - - - 4j W ła d y s ła w Ł okietek - - - 48

^ K a z i m ir z W k i, _ 51

L u d w ik - - - _ - 55

Ja d w ig a - - - $7

E p o k a I II. - - - A9 W ła d y s ła w J a g ełło - - - 59

W ła d y s ła w I I I . - - - - 63

K a z im ir z I F . - - 66

(14)

) o ( A lex a n d er T 3 4 Z y g m u n t I. - • » *■ 38 -Z ygm unt A u g u st - 9o l i p oka I V . B e zk r ó le w ie - 106 11 en ryk IV a lez y - i 18 S tefa n B a to r y i ” _ i3o Z y g m u n t I I I . 1 N, * n 48 T V łu d ysła w I V . _ \ - Ul 3 Jan K a z im ir z - \ u3o M ic h a ł - \ - u5p Ja n III. " \ i u 64

A u g u s t I I . i S tan isła w L ęsezy n sk i u y 6

A u g u s t III. - 3ou

S ta n isła w A u g u st - 3u i

D o p o p r a w ie n ia :

k a rta 55. w iersz 17. V . w y rz u c ić 47 tj. V L w yrzucić.

(15)

D Z I E Ł A w P O L S K T M J Ę Z Y K U , s których moznd dokładnićy dzieie Polskie

poznawać.

Nie wyliczając dziel źrzódłowych iakićmi na- przykład są: Volumina l egum, Codex diploma- ticus Dogi ei a, rozmaite kroniki kraiowé : Bielskie­ go , Stryykowskiégo, Kromera; przytaczaią się tylko dzielą pomocne, krytycznie różne oddziały dziejów krajowych objaśuiaiące.

Jerzego Samuela Bandtkie, krótkie w y o ­ brażenie dziejów Iprólestwa Polskiego, we dwu to­ mach, w Wrocławiu 1810. 8vo. — Historya dru­ karń Krakowskich, w Krakowie, 18)5. 8vo.

Adama Naruszew icza, Historya narodu P ol- skićgo Tomów od II. do VII. sześć. 8vo dopro­ wadzona od Mieczysława I. do czasów Jagelły.

Tadeusza Czackiego, o Litewskich i Polskich prawach. Tomów 2. w Warszawie 1800. 8vo. Dzieło dające poznawać mianowicie czasy Jagiellońskie i wyjaśniające nader liczne okoliczności historyi krajowcy — Rozprawa o Żydach w W i l n i e , 1807. 8vo.-— Czy prawo Rzymskie było zasadą praw li­ tewskich i polskich w W ilnie, 1S09. 8vo. — Inne jego rozprawy w Dziennikach Wileńskich.

Jána JVincentégo B andtkie, Zbiór rozpraw o przedmiocie prawa, w Warszawie i Wi ln i e 1812. 8vo — Inne jego rozprawy w pamiętniku W a r ­ szawskimi-. i8i5. — Jus Culmense, Vars. i8i4.8ro. kCawrzyńca Suro wiec,kiégo, o upadku prze­ mysłu i miast w Polszczę, w Warszawie 1810. 8vo. Joachima L elew ela , Postrzeżenia we wzglę­ dzie dziejów narodowych Polskich: 1 ) Uwagi nad Mateuszem herbu Cholewa, w Wi l ni e 1811. 8vo. 2) tygodnik Wileński z roku i8i5, 1816— Rzut oka na dawność Litewskich narodów i związki ich z Her ulami, W i l n o 1808. 8vo.

(16)

Tomasza Swięckiego , Historyczna wia­ domość o ziemi Pomorskiey, mieście Gdańsku, oraz żegludze i panowaniu Polaków na morzu JBaityckiera , w W arszawie 1811. 8vo.

Innych dziel drobnieyszych, czytelnik po­ szuka w Historyi Literatury Połskiey F elix a B en­ tkowskiego. T o m y dwa, w Warszawi e, i8i4. 8vo.

(17)

W s T Ę P.

T

- l

e o d o r W a g a historyą K r ó l e s t w a Polskiego

na czter y znacznieysze podziela Epoki : (a) P i er w sz a od roku 55o do roku 8<*o obey- muie następui^cą koley X i ą ź ą t ;

Od r. 55o. L e c h I. X i ą ż ę Polski. W i z i m i r z i inni L e c h a potom­ k owi e. X I I . W o i e w o d ó w . 700. K r a k u s — panuie łat - 28. L e c h II. 2. 75o. W a n d a X i ę ż n a - 10. X II . W o i e w o d ó w powt óre 10. 760. P r ze m y s ł a w czyli L e sz ek I. 54. 794. L e s z e k II. - - 16. 810. L e s z e k III. - - i5. 8a5. Popi el I. - i5. 8!io. Popi el II. - - lo. Jestto e p o k a , któ rą w r óż nyc h czasach, Pisarze historyi na rodo we y róźne'mi ba yka mi napełnili. P onieważ P ol ac y są narodem L e - chickim , przeto “dsądzouo , ze oycem t y c h

(a) E p oka iest p e w n y czasu punkt sław neni iakiem za- sc z y c o n y d z ie łe m , od k tó rego ck rou olo g o w ie i h isto ry k o w i« ł »ta za c ły u a i.i U czyć.

(18)

L e c h i t ó w i P o l a k ó w miał bydź L e c h (b). W szóstym wi eku po narodzeniu Chrystusa ze S kł awoni i (c) albo Sławiański ey ziemi i na- c z ey C h a r w a c k ą zwariey do Polski przeszedł, we sp ół z bratem swoim Czechem , z któr ym roz dzi el i wszy się w inieyscu gdzie znalazł gniazdo o r l e , miasto Gni ezno w y s t a w i ł , i w nim założył stolicę Państwa. O r ł a bia­ łego za herb Polakom nadał (d). P anowa ł on bardzo długo wi ę ce y lat stu. Jeden z j e ­ go następców W i z i m i r z wi elkie posiadał k r ó l e s t w o , u t r z y m y w a ł na morzu floty i na mo r zu D u ń c z y k ó w w o i o w a ł (e). Po wy gasł ey familii L e c h a , XI I. W o i e w o d ó m r zą dy się dostały , lecz ci w krótkim czasie przez u c ią ­ żl iwe panowanie, z kłótni między sobą o pier­ wsz eń st wo w rządach wy ni kai ące, przymusili

Pol aków* iż na mieysce ich , na seymie zg o­ dnie obrali sobie K r a ku s a , iednego z po- śrzód t y c h W o i e w o d ó w . T e n chwalebnie

i4

(b) Na ża rt dla w yśm ian ia te y baśni p ow ied zian o też , że p o L ech u p an o w ał K r ó l P o la k . N ik t ja k im k o lw iek ro z­ sądkiem ob d arzo n y , nie w eźm ie tego K ró la P olaka za istotą h isto r y c z n ą , k tó ra b y bytność sw oię m ieć m ogła. T a k się ma i z L ech em . B y li L e c h o w ie , to iest lu d zie n oszący im ie L e c h a , ale n ie o y e o w ie n arodu L e c h ó w , ani ó w o k tó ry m

się m ów i.

(c) Jest iedn a z p ro w in c y y do k ró lestw a W ę g ie r sk ie g o n ależą cy ch .

(d) Jest pod obień stw o że K r ó lo w ie P olacy za h erb O rła białego dla tego p r z y i ę l i , ab y sw ó y h e r b , na w z ó r N ie ­ m ie c k ie g o tw o rz ą c od niego o d r ó ż n ili, p on iew aż O rz e ł C e­

sarstw a N ie m ie ck ieg o b y ł zaw sze czarn y.

(e) O tym W iz im ir z u h isto rya n ic nie w ie , ale k oło roku 58o lub 690 zna Ism arusa K ią ż ę c ia P o m o rskiego , k tó ry z K r ó ­ lam i D uń skim i w o iow a ł.

(19)

i 5

p a n o w a ł , miasto K r a k ó w w y s t a w i ł , był p r a ­ w o d a w c ą i n o wy m państwa ze stolicą K r a ­ k o w e m , założycielem. Z a niego pod K r a k o ­ w e m pod górą W a w e l ukazał się był smok, k t ó r y niezmierne w okolicy szkody sprawiał. D o w c i p n i e go s t r a c o n o : bo mit podrzucono ni eży we go barana siarką napchanego. Siarka ta w e śrzodkn była zapalona. Skoro zatem smok to ści erwo p ołknął, siarka ow a z w o ln a się żarząc i smoka spaliła ! Po K r ak us ie L e c h II. syn i ego r ządy o b i ą ł , w kr ót ki m i ednak czasie po z dr a dliwe'jn , na p olowani u zabi ci u brata swego starszego K r a k u s a , b y ł w y g n a n y z Polski. Po nim Wa n d a X i ęż n a, siostra iego panowała. Starał się o i e y rękę H y t y g e r z X i ą ź ę N i e m i e c k i , gdy mu o d mó wi ­ ła , R y t y g e r z rozpoczął wo ynę , a W a n d a swo im tylko wi doki em hufce Niemiecki e r oz ­ p r o s z y w s z y ^ rzuciła się w W i s ł ę , aby na­ ró d na takie w o y n y nie narażać!

P ow t ó r n i e z a t e m , bo famiłiia K r a k u s a w y g a s ł a , X H - W o j e w o d ó w r z ą d z i l i , póki P r z e m y s ł a w notćm Leszkiem I. n a z w a n y , Polskich nie obiął r zą dów , które mu w na­ grodę ot rz y ma ne g o nad nieprzyjaciółmi z w y - eięztwk P ol acy ofiarowali. Nieprzyj aci el e ci b y l i , albo A l ex an de r W i e l k i K r ó l Macedoń­ ski , albo W ę g r z y , albo M o r a w c y , bo różne są o tein powieści (f), P r z e m y s ł a w ten b y ł

L W P o w ie śc i ta k ie n ig d y się o p op ełn ien ie ańactrronism dw n ie ob aw iaią. P rze m y sła w ten m iał panow ać m ięd zy r. 760' a 79^ i k ie d y W ę g r z y do E u ro p y p rzy szli koło x v 8 8 8 ,; a za-'

(20)

i 6

z ł o t n i k i e m , i że by o w y c h ni eprzyjaciół od- straszyć , tak zbroie w y p o l e r o w a ł i na w zg ó - r za ch p rz eci w słońcu pozawieszał, źe ni epr zy ­ jaciel , (który był i uż kolo Wr ocł aw ia ) bla­ skiem r a ż o n y , m n i e m a ł , że n.oWe siły P ol a­ k om p rz yb ył y i pierzchnął. P o śmierci P r z e ­ m y s ł a w a znowu następcy nie było. U c h w a ­ lono } żeby kandydaci do tronu odbyli goni­ t w y k o n n o , i któr3r z nich p ie rwszy u met y stanie , ten żeby panował. Jeden z nich wzi ął się do podstępu , ponarzucał na mieyscu go­ n i t w ćwi eki piaskiem przysypane, sobie t ylko w i a d o m ą od nich wolną ścieżkę zostawi wszy, t a k , iż kiedy innych konie ka le czy ły się i pa­ d a ł y , on spokoynie dobiegł do mety. A l e ten podstęp ¡ago pi-zez p ewn e go L e s z ka był od kr yty. Uzbroił on k op yt a swego konia i r az em t eż do met y dobiegł , sądem starych p a n o wa n i e uzyskał. L e s z e k ten miał syna L e s z k a I l i . , k t ó ry zostawił 20 s y n ó w , i z o b - sze rnę go p ań stwa swego x i ę z t w a im po- Wydzielał. Popiel z nich ieden ma ią c y s t o­ licę w G ni e źn i e , X i ą ź ę P o l s k i , nad niemi Wszystkiemi z w i e r zc h ni c t w o posiadał. Umi e- r aiąc z w i e r z c h n i c t w o to zostawi ł synowi Po- p i e io wi II. Z a niego p r z yb y ło do d w o ru x i ą ź ę c e g o dw ó ch podróżnych. Ni ep rzyj ęci od X i ą ż ę c i a , udali się do ubogiego domu P i a ­ s t a , k t ó r y właśnie miał sprawi ać, p os t rz y źy

-te m w i a t sto p o ź n ie y ; A le x a n d e r zaś W ie lk i p an o w ał kolo ro k u 333 p rze d C h ry stu se m , a zatem na n o o lat d a w n ie j

(21)

ny syna swego. Podróżni ci odbyli fen obrzą­ dek , i dali na imie , s ynowi iego : Ziemowit,, iako wr óż bę przyszłego znaczenia iego (g)* Uczy ni li nadto cud , że z małey miarki mi o­ du , tak się napóy r ozmnożył , źe się w s z y s t ­ k ie naczynia przepełniały ; a z zabitego pro­ si aka , cały ceber mięsiwa narósL Przy' t a — k i e y okwitości sam X i ą ź ę Popiel od ubogiego' k ołodzieia na biesiadę był zaproszony. T a m ż e młody X i ą ź ę Popiel , nabechtany od ż ony swoie y , udał c h or o bę , sprosił do K r u s z w i c y wszystkich stryiów swoich i wszystkich zdra­ dli wi e zgubił. Al e z ciał pozabiianych , w y ­ legło się mnóstwo niezmierne my szy i sczu— r ó w , które poczęły Popiela i cały dwór iego prześladować. U c i ek ł P op iel na wy s pę na iezioro G o p ł o , i tam go my s zy ś c i g a ł y , sa­ mego i całą familiią iego zjadły. Na t y m się skończyła familiia L e s zk ów .

Po zeyściu Popi-ela II. wielkie się w P a ń ­ stwie wsczęły zamieszania, dla długiey panów ni ezg ody i te aż za powtórnem szlachty na seym do K r u s z w i c y z g r o m a d z e n i e m , z al e - d w o uspokoione zostały. Obrano bo wi em X ią żę c ie m wspomnionego P i a s t a , ubogiego., lec* wi el ce rozsądnego c z ł o w i e k a , k tó ry chwalebnie przez długi Gzas sp ra wo wa ł Pol­ skę — Dalsza historya Polska , nie iest zupeł­ nie od takich powi eści wTolną. Częstokroć one ze z d r o w y m nie godzą rozsądkiem , a w s z ę

-*7

(g) Z ie m o w it , s z y li S ieru o w id z n a c zy ziem ią za w ia d jł-

ią c y rzą d z ący . k

(22)

i 8

dzie się z p r a wd ą miiaią. W s p o m n i a w s z y przeto o t y c h n ay pi erws zyc h nie od w sz y st ­ kich iednostaynie w y s t a w i a n y c h , miłośnicy hrstoryi i p r a w d y sądzą za rzecz p rz y zw oi tą , aby inne innego rodzaiu baśnie czyli błędy w hi- s t o r y i , w y r z u c i ć , i osnowę p r a w d y w kr ót ko­ ści 'wyłusczyć. Oddzielaiąc t u wy mi eni one baśnie , samę historyą K r ó l ó w Polskich T e o ­ dora W a g i tyle t y l k o przemi enić przychodzi, ile ona w baśnie się w da wa ła . W r e s z c i e iak naymni ey narnszaiąc porządek, iaki w niey ws ka za ł T e o d o r W a g a , podziela się historyą k r ól es t wa Polskiego na cztery znacznieysze

epoki w ten sposób^

P ier wsz a do roku 8 6 1 z a w i e ra w sobie panowani e L e s z k ó w i P op i el ó w w t y m po­ r ządku : Le sze k. Le s ze k. Popiel. Popiel. D r u ga od roku 861 poczynai ąc od Z i e ­ mo w i t a syna P iast a, kończy się na roku i382

na L u d w i k u K r ó l u W ę g i e r s k i m , siestrzeńcu K a z i m i r z a W i e l k i e g o . O d r . 861. Z i e m o w i t — panował lat - 3i . 8 ij 2. L e s z e k - - - 21. pi.3. Zi eummysł - - 4g. 962. Mi eczysław I. chrześcijanin 5o. 992. B deslaw I. W i e l k i (Chrobry) 33. 1025. Mi eczysław II. g. i o34. K a z i m i r z I. - 2%

(23)

10.58. Bolesław II. Szczodry czyli Śmiały- - 20. 1081. W ł a d y s ł a w I. Herman 20. 1102. Bolesław III. K r z y w o u s t y 37. n 4o. W ł a d y s ł a w II. 6. j o' 7. Bo le sł aw I V . K ę d z i e r z a w y 28. 1074. M i e c zy s ła w III. S ta ry - 4. 1078. K a z i m i r z II. S p r a w i e d l i w y 16. u g 4. L e s ze k B i a ł y - 6. 1200. Mi eczysław III. p owt ór e

L e s ze k Bi ały powt óre

1202. Mi e cz y sł aw III. potrzecie 1. 1203. W ł a d y s ł a w Laskonogi - 3. 1206. Le sze k Biały potrzecie 21 1227. Bolesław V . W s t y d l i w y 52 1279. L e s z e k C z a r n y - - 10 1295. P r ze my s ł aw przez 5 mi e ­

sięcy

1296. W ł a d y s ł a w I. Ł o k i e t e k 4. i5oo. W a c ł a w K r ó l Cze ski - 6. i3o6. W ł a d y s ł a w Ł o k i e t e k po­

wt ór ni e - * * • 27.

i335. K a z i m i r z W i e l k i , ostatni

z P ia st ów - 37.

1370. L u d w i k K r ó l W ę g i e r s k i 12. i382. Jadwi ga K r ó l o w a córka L u ­

dwi ka poślubia sobie Jagielle.

T r z e c i a od roku i386 z amy ka w sobie K r ó l ó w z familii Jagiellońskiey aż do Z y ­ gmunta August a ostatniego z linii męzki ey Jagellońskiey , toiest do roku 1072.

i586. W ł a d y s ł a w II. J ag i e ł ł o , W . X i ^z ę L i t e w s k i - - 43.

(24)

i433. W ł a d y s ł a w III. syn i e g o , K r ó l W ę g i e r s k i - - - 10. l ó ó y . K a z i m i r z I V . Jagi el lończyk ,

syn Jagiełły - 45.

l ó g a . Jan A l b e r t , syn K a z i m i r z a 9. 15o 1. Al ex ai rde r, syn K a z i m i r z a fi. 1007. Z y g m u n t I. s t a r y , syn K a ­

z imi rza • - - 4i .

l548. Z y g m u n t II. Aug ust syn Z y ­

gmunta I. - - - i 6 r

C z w a r t a ckI r oku 1674 zawieraiijca K r ó ­ l ó w z r óż nyc h , tak obcych , iako i o y c z y - stych f amiliy az do r oku 179 5 do upadku K r ó ­ lestwa.

1574. Hen-yrk W a l e z y przez 5 mie­ sięcy. potem został K r ó l e m Fran- e ruskim. 1575 . Stefan B a t o r y , X i ą ż ę Sie-dmi ogrodzki - 10. 1587. Z y g m u n t III. W a z a K r ó l S z we d zk i - 44. i65-q. W ł a d y s ł a w I V . syn Z y g m u n ­ ta III. - l7

-l648. Jan II. K a z i m i r z V . syn Z y ­

gmunta III. - 31.

16 fig. Mi ch ał K o r y but X ł ą z ę W i ­

szu iowiecki - 4.

1 674. Jan III. Sobieski 22. 1697. F r y d e r y k August I I , E l e k t or

Saski - - - 55.

173 3. August III. El ek tor Saski syn

Aug ust a II. 3o.

(25)

H I S T O R Y Al

K R O L E S T W A P O L S K I E G O .

E P O K A I. t W i e l e w i e k ó w t e m a niezmi erni e wi elki naród Sławiański czyli Słowi ański rozciągał sie od morza A d ry a t y c k i e g o i Da na iu do uys ci a O d r y , W i s t y i do N e w y ; a z za ­ chodu na wschód , od Elby i S a l i , do u y - ścia Dn ie pr u do O k k i ijdo W o ł g i . P odziel ony był na w i e l k ą liczbę mn ie y sz y ch nar odów r óż n e imiona noszących , które iescze skła* dały się z drobnych l u d ó w , także własne na ­ zwi ska mających. Z t ych znamienitsze a bli- żey Poi.skę interessuiące były : Polanie , k t ó ­ r z y nad Dnieprem na Ukr ai ni e w y s t a w i l i miasto K i i ó w ; Ch ro b at ow ie mieszkający po oba stronach g ór K a r p a c k i c h , z miastem K r a k o w e m nąd W i s ł ą , gdzie rządzili okoli­ cz nym ludem xiążęt.a noszący tytuł w o ie - w o d ó w : t aki m w o i e w o d ą miai bydź K r a k ' i córka iego W e m t a , któr}'ch mogiły dotąd pod K r a k o w e m są .ukazy wane ; M o r a w c y czyli Mo r a wi a n i e koło rzeki M o r a w y i miasta O ł o ­

muńca ; Czesi koło miasta P r ag i w Bohemi i, B 6

(26)

22 E P O K A 1.

która od nich C z e c h a m i , Czeską n az y w a się krai ną ; S y r b o w i e mi ędzy rzekami Salą i Elbą : O bot ryci w okolicach Meklenbur ga ; W i l c y czyli L u t y c y albo W e l e t a b i na zachodzie Odr y, po nad mor zem na przeciw w y s p y Ru gi i mie- szkaiący ; koło W i s ł y szeroko mieszkające na­ r o dy L a c h ó w czyli L e c h ó w : mi ędzy nyści em

W i s ł y i O d r y po nad morzem Balt ycki em P o ­ morzanie , po nad samą W i s ł ą na wschód wie- ce y rozciągli si ęMazowszanie czyli Mazur y,koł o miasta Ł ę c z y c y L u t y c y czyli Ł ę c z y c a n i e , p omi ę dz y niemi i P omar zan ami , od O d r y a ż ku W i ś l e Polanie czyli Polacy,, ti których, b y ł y mi a s t a : G n i e z n o , P o z n a ń , K r us zw i c a. O p r ó c z t ych na rod ów było bardzo: wi ele i n­ n y c h odległ eyszycb , wi e le i bliższych i po- mnie yszych , których trudno w krótkości w y ­ liczać. B y l i naprzykład L uz y c y ;W dolney L u z a c y i , Milzieni w górney, Sileńsi na Szląskn mi ędzy miastem W r o c ł a w i e m czyli W o r c i s ł a - Wem i Czechami , i t y m podobne.

O d zachodu C ze ch , S y r b i i , i O b o t r y t ó w ' byli ni eprzyi azni im Niemcy : Sasi i T u r y n - g o w i e . K a r o l W i e l k i K r ó l F r a n k ó w pote'm Cesar z , z w o i o w a ł te narody , a n awe t po- wmiował za chodnicy sze Słowi ański e. W t yc h w o y n a c h poległ z nim w boiu (r. 8.0 5) ieden

7. x i ąż ąt S ławiańs ki ch nazwi ski em L ec h. W tych czasach Pol anie czyli P ol ac y naród L e c h i c k i mieli swoic h panów noszących t y ­ tuł K r ó l a , taki emi b y l i : L e s z k o w i e i P o p ie ­ l owi e. A l e ostatniego P opi el a ród był w y ­ gubi ony przez Z i e m o w i t a syna Piasta. Z i e

(27)

-E P O K A U. 23

I mo wi t t y m sposobem tron o p a n o w a ł , stał się K r ó l e m Polskim i zaczął panowanie P i a ­ stów.

E P O K A II.

Zi e m o w i t syn Piasta tron Polski opano­ w a w s z y , stał się oycetn ludu i p r a w d z i w y m państwa założycielem : bo urządził woyslco , i panowanie P o l a k ó w w i el ą na by t kó w r o z ­

szerzał ,

Syn i ego L es ze k i wnuk Z i e mo my s ł z k o­ lei następuiąc również swe państwo pomnażali. Mi eczy sł aw syn Zieinomyśła panował nad wszystkie'nń kraiami mi ędzy Notecią - f i Pijicą leżącemi. Od wschodu zaś na za­

chód państwo iego rozciągało się: od P od ­ lasia i B u gu , c okolwi ek za Od rą z ay mowa ło okolice Kr os n a i G ło g o w y , P r zy ią ł on chrzest za staraniem sw’e y małżonki D ąbr ów ki cór­ ki xiużęcia C z e sk i eg o; prz ył ąc zył się do r z e - f - s z y Nie mi ec ki e y z kraiami swemi na zachód W a r t y leżącómi ; a biskupstwo Poznańskie za niego roku p65. założone , było poddanś pod a r chi dy ece zy ą Magdeburgską. U ma rł Mi eczy sł aw r oku 992. pochowa ny w P o z n a ­ niu. Z a niego W ł o d z i m i r z W i e l k i , W i e l k i kniaź Ruski opanował kraie Ch ro b ac ki e aż do Bu gu i Sanu.

Bo le s ła w W i e l k i (a) syn Mi eczysława w y

-f, (a) Przytoincik C h rob re go m oże b y d ź z a s c z y tn y m , bo go za tuki p o ź n ie y si k ro n ik arz e u siln ie p o d a n i, ale w sp

(28)

24 E P O K A II.

gnaniem braci u m o co w ał się na t r o n i e , i wi ele zdobyczy poczynił. D o łą c z y ł pod swo- ie berło Ch ra bac yą zachodnią aż do Dnnaiu i Tyssy; Szląsk, i Pomorze- W t y m czasi eświ ę- t y W o y c i e c h C ze ch biskup Pragski opowi a- daiąc Chrystusa był w Prusiech zabity. B o ­ le sł aw iego ciało w y ku p i ł i w G ni e źn ie z ł o ­ żył. Sława tego K r ó l a rozszerzała się w i e ­ le i Otto III. Cesarz chciał się o i ey p r a w ­ dzie p r z e k o n a ć , dla tego przedsięwziął od­ wiedzić ciało świętego. P r z y b y ł roku 1000 do Gni ezna wspaniale od króla Bolesława t r akt owany. Usta no wi ł tam biskupów : K r a ­ kowski ego , P o m o r s k i e g o , W r o c ł a w s k i e g o i nad niemi arcybiskupa Gnieźnieńskiego. Z a w a r ł z Bolesławem p rz ymi er ze iako z przy- iacielem Cesarstwa ^ prz yz na ł mu t yt uł k r ó ­ la który z p rz odków p r z y b i e r a ł ; od w s z e l ­ kich o b ow i ą z k ó w ku r ze szy Nie mi ec ki e y na zawsze u w o l n i ł ; i wsz el ką władzę swoię nad świ eżo urządzoną hierarchią na niego i na ­ stępców pr ze la ł, co papież zatwierdził . N i e ­ długo potem gdy r oz ru c hy Niemiecki e w c i ą ­ gn ęł y Bolesława do w o y n y po zdobyciu L u - busza nad Od r ą leżącego miasta do a rc bi dy e- c ezy i Griieźnieńskiey dołączył ieszcze i Po­ znańską i w mieście wspomniouem L u b u sz u przez sie ut wor zoną dyec ezya.

\

czesn ość B o le sła w a , znała w i e l k i m a w ie k i p o to m n e , ie śli istotę rz e c z y o c e n ić u i ą ie ią , ni° o d m ó w ią mu tego p rzy to m k n i n ic zechcą W ym ieniać na 'ch ro b ry , a lbołi na

p iw o s z a iafc go na u rąg o w isk o N ie m c y n azw ali. — Im ie sa­

(29)

E P O K A II.

W w o y na c h z Henryliiem II. Cesarzem, w k tó ry ch z małemi siłami s w e r a i , p rz e c i w całey potedze ce sa rsk ie y, przez wi ele lat „ w a l c z y ł , op anowa ł był Bolesław : C ze c h y ,

M o r a w y , L u z a c y ą , Mi ś n i ą, i k r ay mi e dz y L ub us ze m i Magdeburgiem spustoszył. T y c h wszel ako z a b o r ów utrzymać nie mó gł , z o ­ stały mu z ni c h, M o r a w y i L u z a c y a z okoli­ cą Lubuską. P o zaspokoieniu się pokoiem B udysz yński m (b) z Ni emca mi w y p r a w i ł się roku loicS. na Ruś. do niey od ni ezgodnych xiążąt w ez wa ny . / Zdobył K i i ó w i złu pił go. W e w n ą t r z królest wo iego na ypor ządniey u- r ządzone b y ł o : o b r o n a , spokoyność , i spra­ wi e dl iw oś ć każdego bezpi ecznym czyniły. Staraniem Bole sła wa miasta p owst awał y. D u ­ c how ie ńs t wo było dobrze opatrywane, w S i e ­ ci echowi e , na Ł y s e y górze i w T y ń c u B e ­ n edy kt y nów osadził. K r ó l był w i el owł adny dwunas tu panów do r ady sobie przybierał. T y t u ł swó y króla chciał Bo le sł aw , nama­ szczeniem , czyli obrządkićm chrześciiańskiey koronacyi upoważnić. C h c ia ł na to uzyskać pozwoleni e od papieża. Cesarz w w a y n i e z ni m. będący na przeszkodzie mu s t a n ą ł , prz eymui ąc wy sł ańc ów . A l e Bo le sł aw sam przez się kazał sie koronowa ć, i mało co przed śmiercią obrządek ten uroczyście odbył. P o ­ c h owa ny w Poznaniu.

Za p rz ykładem o y c a , k o ro n ow a ł się M i e

-(b) d u ś B a u tz e n w Luz<tcyi.

(30)

E P G K A U.

c z ys ł aw II. założył biskupstwo K u j a w s k i e . Poznali jednak sąsiedzi , że Mi e cz y sł aw n i e ­ chętnie w pole w y c h o d z i ł , wi ęc Rusini łupili Polskę , Czesi M o r a w y opanowali , N ie mc y chci eli L u z a e y ą odzyska ć, P omor za ni e się s z e r z y l i , których Mi eczy sł aw uskromił. T ę gnuśną nieczynnośeią swoią zo st awi ł kr ól e­ s t w o do wi el u zamieszań usposobione.

K r ó l o w e y Niemki R y x y w d o w y po M i e ­ c z y s ł a w i e II. r ządy n ap rz yk rzy ły się k r a j o w ­ com. Ustąpiła ona z Polski do S a x o n i i , a za nią i syn małoletni K a z i m i r z z królest wa wy ni eść się musiał. Udał się do W e g i e r zką d potem w B r u n e w i l l u czy w L e o di u m naukami się b a w i ł , oczekuiąe dalszych w y ­ padków. Polska t ymczasem w nayokropniey- szem znalazła się położeniu. Be z pana i r zą du napełniła się wo y na mi i rozboiami. Ża dne go w krai u bezpi eczeństwa nie było. C ze si wp adl i przez Szląsk aż do Gniezna. W s z ę d z i e ze strasznem ł u p i e z t w e m , liczny lud brali w niewolą. Reszta ludzi chroniła się w puscze lub do Mazowsza , gdzie Ma- s ł aw uc zynił się' x iąźęciem skupionego na­ rodu. Pozostal i ieseze p rz y ży ci u biskupi

i

r ó l n i panowi e , p r z y z w a l i podówczas w y ­ gnańca K a z i mi r za , który z małym pocztem ludu wszedł do królestwa.

G a rn ęl i się do K a z i mi r z a wszyscy mie­ szkańcy. O d b y ł on koronacyą. Poślubił so­ bie x ieżni czkę Ruską, która wy ci eń cz ony skarb K r ó l e w s k i , swoim posagiem zasiliła. Ma sł awa opi eraj ącego się wst ępnym boiem z w y c i ę ż y ł ,

(31)

E P O K A ' U.

27 Polsce p okóy prz ywr óci ł. Królewską, w ł a ­ dze do znaczenia przywi ódł. P o dz w ig ną ł i na n o w o ur ządził biskupstwa 1 było iedno arcybiskupstwo G n i e ź n i e ń s k i e , do którego należały biskupstwa: K r a k o w s k i e , Płockie czyli M a z o w i e c k i e , K u i a w s k i e , Pomorskie , L u ­ buskie, Poznańskie i W r o c ł a w s k i e . L e c z przez czas nieiaki biskupi W r o c ł a w s c y przesiady­ w a l i w S m o go rz e wi e albo w B y c zy n i e , , bo Czesi W r o c ł a w diugo t rz ymal i , i K a z i m i r z z wi elką trudnością oddanie iego wyiednał. P odobni e i fnndacye Be ne d yk ty n ów odno­ wi o n e były. Jak oyciec tak i K a z i m i r z po­ ch o wa ni w P oz na ni u,

B o le s ła w II. S zc z odr y czyli Śmiały (c), vvo- io-wnik sczęśliwy. Zbiegali się do niego w ni e­ zgodach d o m o w y c h prześladowani naokoli - czni x i ą ź ęt a , Sczególniey go z a y m o w a ł y W ę ­ gr y i Ruś.- Osadził na tronie Węgi erski m, Belę i koronował. Usliroinił C z e c h y i P o m o ­ rze , a niespusczaiac z oka W e / n e r . i ego z w i e r z ch n i ct w o u z n a j ą c y c h , posadził na x i ę - z t w o gKiiow.skie I z a s ł a w a , podzielał iego k r e ­ w n i a k ó w r óz ne mi x i ę z t w y , a W o ł y ń i o k o ­ lice P r z e m y ś l a z d o by w ał i zamki załogami Polskie'mi osadził. Z ai ęł a ta czynność B o ­ lesława lat k i l k a , po czem- u r oczy ści e, z r ó ­ żn ych stron biskupów w e z w a w s z y roku 1077 odbył koronacyą. R y c e r s t w a iednak nie od- pusczał iuz od siedmiu lat na w y p r a w i e p r z e

-Ce) W sp ó łcze sn e k r o n ik i dai% m u przjU om ek : largna,

p ó ź n ie js z e , a u d a x .

(32)

E P O K sl 11.

c i w z w y c z a i o w i t r z y m a ł , a t o , aby zdobycz Rusi Polsce pobliższey u t r z y m a ć , i sam w niey przesiadywał. Zt ąd powstał y po­ wszechne ni eukonteut owani a , ucieczki od w o y s k a , a w k rai u nieład. K r ó l chcący swą p o w a g ę u t r z y m a ć , i w ł a d z y k r ól ewsk ie y w niczem nie u b l i ż y ć , ostro przestępstwa k a ­ rał , naraził się nakoniec ną ni ewierność swy ch poddanych. Mnożyły się s p i s k i , biskup K r a ­ k o ws k i Stanisław S.zczepanowski strofował i

gromił króla. K r ó l p opędl iwy , własną ręką biskupa (1078 8 Maia) p rz y ofierze P a ń- ski ey z a b i ł , zniechęcony od wszystkich , o- puścił Polskę , w postaci zbiega udał się do W ę g i e r , gdzie go W ł a d y s ł a w król t ame czny up r z e y mi e p r z y i ą ł , pamiętny na t o , że był od Bolesf a w a na s w y m tronie um oc owa ny , ale duma Bolesława w t ym stanie i e g o , n a ­ r az ił a go W ę g r ó m , i przyśpieszyła mu zgon. K o r z y s t a j ą c z tem wszyst kiem W ę g r z y z o- koli n.idli do Polski , K r a k ó w

--- > ' i ' ...

nowali. Opuścili niedługo tę stolicę , ale zdaie się , że odtąd wszystkie ziemie C hr oba c yi na południu gór karpackich do Polski należące

odpadły , oprócz Spiżu.

W ł a d y s ł a w He rman brat Bolesława za kr ól a by ł uznany. Pan słaby i miałkiego r oz umu , od sąsiadów królem uz na wany , z a ­ ni echał kor onac yi i p ie rwszy poprzestał t y ­ tułu kr óla f u ź y w a ć , pi er ws zy wł adz ę m o ­ narszą osłabił. P r o w a d z i ł wo y ne z B r z e t y - s ła we m II. K r ó l e m Czeskim. Sam w pole nie w y c h o d z i ł , ale w y p r a w i a ł Sie ci echa

(33)

wro-E P O K A I I .

Qg

i ew odę Kr ak ows k ie g o. W i e l e ten W ł a d y ­ sław od własnych s ynów swoich , Bo le s ła wa i Zbig ni ewa z ni epr awe go łoża , przykrości p on ió sł , którzy nie mogąc ścierpieć zb y tni e y wzi et ości Sieciecha u o y c a , póty na zgubę o bmi er złe go tego f a w or yt a nastawać nie p r z e ­ stali , póki go W ł a d y s ł a w od s w e g o d w o ru nie oddalił. P o śmierci W ł a d y s ł a w , pocho­ w a n y w Pło ck u roku 1102»

B ol es ła w III. K r z y w o u s t y po oycu W ł a ­ d ysł awi e obiąwszy r z ą dy , w i e l ą z w y c i ę z t w y sie w s ł a w i ł ; znacznieysze były z C ze ch ami i P o m o r z a n y , k tó ry ch prz eci wko niemu brat iego Z b i g n i e w wiarołornca i duchem f akcyi t c h n ą c y , a wł adz y nay wy z sz ey w bracie swoim zazdrosny , ust awicznie p o d h u d z a ł , za co po­ tem z rozkazu Bolesława zabi ty iest. N i e t y l ko P om or ze ostatecznie Bo le s ła w podbił, ale pomknął daley swóy oręż za O d r ę , pod­ bił L u t ik ó w W i l k ó w , zhoł dowa ł R u gi i ą i w i e l e ziem w okolicy na H e n r y k u królu Obo- t r y t ó w . Ostatnie to by ł y or ęża Pol skiego z ab o ry , P o m o r z a n ó w , za staraniem Ot tona biskupa Bamberski ego do w i a r y ś wi ę t e y p r z y w i ó d ł , H e n r yk a V . c e s a r z a , zemsty z Bole sła wa szukaiącego o t o , iż K o l o m a - nowi k rólowi W ę g i e r s k i e m u pomagał p r z e ­ ci w c e s a r z o w i , pod W r o c ł a w i e m na g ł o w ę poraził, H e n r y k uciekł i zaprosił Bolesława do B a m b e r g a , gdzie stanął p o k ó y , i W ł a ­ d y sł a w syn króla poślubił K r y s t y n ę cór kę H e n r y k a I V . cesarza. Mi eysce , na k t ó re m pamietne to z w y c i ę z t w o odniesione b y ł o ,

(34)

00 E P O K A U.

z w a n e iest H u n d s je ld , toi est: Psie p o le , dla t eg o , iż t ru py ległych na placu N ie m c ó w , dla niewczesnego p o gr z e b i e n i a , od psów były pożerane (d). Jescze kr ólewski m t y t u ł e m B o le s ła w p rz yozdobi ony , nie k or on owa ł się i przestawał t ylko na xi ążęcym. By ł to pan ł as k a w y i b o g o b o y n y , ale słaby , przeto w ł a ­ dza monarsza słabła, do czego różne zabu­ r ze ni a na zachodzie w z o r y dawały. Skarbi- jmirz w o i e w o d a K r a k o w s k i w sprawie w o - i e nne y biegły , a przeto u d w o ru w zi ę t y, a mb ic y ą uniesiony , bunt przeciw pann s w e ­ mu p o d n i ó s ł , za co z godności w y z u t y i śmier­ cią iest ukarany. Od o weg o czasu , iak w i e lu m n i e m a ł ^ , w o i e w o d o w i e K r a k o w s c y u t r a ­ cić pnie li pierwsze w senacie m i e y s c e , k tó re się kasztelanom K r a k o w s k i m dostało. D r ę­ cz ył a Bo lesława śmierć b r at er sk a , w y r z u c a ł s o b i e , że był iey p r z y c z y n ą , d l a t e g o przy­ kładne pokuty podeymował. P r z y t e m pod koni ec iego panowania , zachodziły różne ni eprzyi emności , z powodu , ze ce'sarz du ­ mnie chciał z nim po st ę po wa ć ; prz ypadły t eż niepomyślne wy padki w o i e n n e , k t ó r y c h p o w e t o w a ć sie nie udawało , mi edzy temi i klęska znamienita przez zdradę Rusinów B o ­ l es ł aw a posiłkuiących w jego do W ę g i e r w y

-(d) P o rażk a ta istotn ie b yła pod W ro c ła w ie m , g d z ie PI e u ry k V . gło d em do ostatka b jd p r z y w ie d z io n y , ale o b i ­ tw ie na tern m ieyscu w sp ółcześn i k ra io w i P o lscy k ro n ik a ­ r z e -itńpd z;p N a zw isk o p s ie g o p p l a b y d ż m o ż e , iż po /ifciretu w y n ik ło z m n o gości-i ru p ów , k tó ry m n iec h ę tn y

m i ę k ie lż y w y o b n azw isk n ie scz<;c!zit.

I ~ BtBtW j - t V 1' ‘ j o 5

(35)

E- F O K A 11.

p ł a w i e ; co wszystko ■króla przed zgonem o- sła biało. Na ło/u śmiertelnym roku n 4o w y r z e k ł on podział królest wa między s y n y swoie : W lądy sław najstarszy miał sobie w y ­ znaczoną ziemię K r a k o w s k ą 4 Szląską , Sie ­ r a dz ką , Ł ę c z y c k ą i Pome ra ni ą z n a y w y ż - ^ gzem nad inną bracią zwi e rz ch ni c twe m , które za ws z e do K r a k o w a p rz ywi ąza ne było , z win* nem ich posłuszeństwem : Bolesławowi , M a ­ z o w s z e , ziemię D obr zy ńs ką i Cheł mi ńs ką z K u i a w a m i ; M i e c z ys ł awo wi ziemie Polskie, toiest : Gni eźni eńską , Poznańską i K a l i s k ą ; H e n r y k o w i Lube lska i Sandomirską. K a z L - mirz naymłodszy opiece braterskiey poleco­ ny. A gdy pytano Bo lesława , czemuby mu nic nie w y zn a c z a ł ? „ Aza i nie wi eci e , od­ p ow ie dzi ał : źe i w ó z , który się na czterech k oł ac h t o c z y , potrzebnie prócz tego czło­ w i e k a , k t ó r yb y nim k i e r o w a ł ? “ D a i ą c tern podobi eństwo do zrozumienia!, iź p rz y yd zi e c z a s , kiedy K a z i m i r z posi ędzi e♦ nad braćmi monarchi ą. P o c h o w a n y Bolesław w kościele katedr alnym Płockim.

Z t eg o podziału wy ni kł o wi elkie Polski osłabienie , narażenie i ey na kłótnie domo­ w e , w p ł y w o b c y , zaczem w dalszych w i e ­ k ac h poszły ut r at y w i e l u pięknych krain. ( S z i ą s k a , P omor za , n o w e y marchii Bnande- burgskiey). M o n a rc h ow i e w K r a k o w i e sie­ dzący , iuź w i e c e y t yt u łu króla w żaden sposób nie nosili. W ł a d z a xiążęca coraz w i ę - c ey słabła , mo żnowładzt wo stopniami p o ­ wst awał o. P o śmierci K r z y w o u s t e g o , zaraz

(36)

E 1 O K A l'K

d o mo we w Polsce odstały ni ezgody , a to dla nieporniarkowaney W ł a d y s ł a w a naystar* szfcgo syna iego. c hci wośc i; k l ó r y me kqn- t entuiąc się podziałem od .py.ca gweSo u c z y­ ni onym , za radą p rz ewro tn ey K r y s t y n y żo- *ny swoiey., w e z w a w s z y xiążąt Hu.ski ch na pomoc, wo y nę p rz e ci wk o braciom swoim pod­ niósł i w Poznaniu ich o b i eg ł; lecz porażony od nich . do N i emi ec uciekać musiał do K o n ­ rada III ce s ar za , brata żony s w o i e y , którą w n e t t amże za W ł a d y s ł a w e m m ę ż e m , bra­ cia iego odesłali.

Bo le sł aw I V. n a z wa n y K ę d z i e r z a w y , p ra ­ w e m starszeństwa prz ywt as cza sobie po W ł a ­ dysławi e x i ę z t w a K r a k o w s k i e i rząd pań­ stwa. Starał się o p rz y wr ó ce ni e W ł a d y s ł a w a na tron K o n r a d III. cesarz , i wy ie dna ł u papieża Eugeniusza III, k lą tw ę na Polskę, k t ó r e y k l ą t w y , iako p rz ez poli tykę r zu c o- n e y * d u c h o wi e ń s tw o nie przyjęło. Starał się o t oż p rz ywr óc eni e i F r y d e r y k Barberussa , i z wo ysk iem wszedł do Polski , i w niemo­ żności bronienia się B o l e s ł a w a , przymusił go do pokoiu w K r is g owi e (e), któr ego warunki okolicznościami w y m u s z o n e , n i e b y ł y d o p e ł ­ n i o n e , chociaż Ka ai mi r z naymłodszy z s ynów K r z y w o u s t e g o w zastaw był dany. Naosta- t ek , za w st a wi an i em się t egoż F r y d e r y k a o t r zy ma ł W ł a d y s ł a w Szląsk , k tó rym się po prę dk ie y iego śmierci w Al tenbur gu , t r z e y

(e) P odobn a K a rg ó w na gran icach Szląskich w W i e l k i e j 1 Polsce.

(37)

i ego synowi e podzielili. B o le s ła w ow i do­ stało się xięztvvo W r o c ł a w s k i e , Mi eczy sł a­ w o w i x i ę z t w a Opolskie , Raciborskie , O p a ­ ws k ie i Cieszyńskie,, K o n r a d o w i zaś G ł o ­ g o w s k i e , Kr osz yński e i Zegańskie. Po z g o­ nie K o n r a d a , B o le s ła w brat iego w y d z i a ł odziedziczył. T y c h rozmnożeni pot omkowie, będąc zawsze w e Wszystkiem d o r a d , praw i wo ie n z P ol akami z ł ą c z e n i , roku 1289 C z e ­

chom poddawszy się, od Polski odpadli. B o ­ lesław' K ę d z i e r z a w y , uspokoiws zy kłótnie z N i e m c a m i , o p ow rot W ł a d y s ł a w a do P o l ­ ski nalegaiąeemi , na P r u s a k ó w w y ł a m u j ą ­ cych się z pod posłuszeństwa , siły swoie o- brócił i do hołdu ich przymusił. W n e t za p ow tór ną wry p r a w ą , zdradli wi e od nich w p r o ­ w a d z o ny na błota, przed ni eprzyi aciel em u- chodzić musiał , w k t ó re y pot yczce Henryk xi ąź ę L ube ls ki brat i ego na placu poległ ; B ol es ła w t ez z t y m się pożegnał świ atem, iwwU/vvi7i) nxr w IC l’at niAjia

Po zeyściu iego Mi eczy sł aw III. dla po* w a ż n y c h obyc za ió w S ta rym na zwa ny , xi ąz ę Poznański , brat Bole sła wa na tron wstąpił. Nie długie iednak było panowanie iego , bo udawsz y się na zdz ie rst wa 1 n a dzw ycz ay ne od poddanych e x a k c y e , wk rót ce się nie­ znośnym s t a ł ; w czerń upomni ony ód G e d e ­ ona biskupa K r a k o w s k i e g o , gdy sie popra ­ wi ć nie c h c e , za sprawą tegoż bi sk upa , 1 i nnych S en at o ró w z tronu był złożony. K a - z i mi r z ow i ' wiec bratu iego rządy Pa ńst wa Polacy o d d al i , lubo długo wzbr aniai ącemu

(38)

się ten na siebie ciężar przyiąć. K a z i m i r z zaraz od skassowania nieznośnych ust aw , i n a d z w y c z a y n y c h podatków , od M i e c zy s ł aw a na rzuc zonyc h , rząd królestwa z acz ął , z w o ­ ł a w s z y na ten koni ec zjazd do Ł ę c z y c y . W s z e - w o ł o d a x iąż ęcia Be łz ki eg o i W ł o d z i m i r z a X c i a Hali ckiego do Polski w y c i ec z ki c z yn i ą­ cych , poraził. A w tern M i e c zy s ła w w i d zą c K a z i m i r z a lińską zatrudnionego w c y n a , f a ł ­ s z y w ą o iego śmierci wi eść puści wszy , i u i ą w s z y sobie wi elą obietnicami znaczną część P a n ó w , zamyślać począł o powr oc ie na tron; przeciąż za śpiesznćm K a z i m i e r z a p r z y b y ­ ciem , zamysły iego zami erzonego nie w z i ę ­

ł y skutku.

K a z i m i r z uspok oiwsz y d o m o w e k ł ó ­ t n i e , obrócił vroysko swoie na P r u sa k ów i J a d z w in gó w , do posłuszeństwa ich p rz ymu­ sił. Post anowi ł Kancl er za i Podk ancl erz ego K o r o n n y c h , k tó rz y aź do r. , o b a d wa y

u " , , ‘ •> łiu^-w íjj ■* , t. u>M »ur w ii u r/r% — sach mi ędzy du c ho w ny m i ś wi eckim z a ­ c h o w y w a ł a się alternata. U ma r ł nagle K a z i ­ m i r z w K r a k o w i e z n i e w y m o w n y m wsz yst ­ k ic h z a l e i n ; dla wi elkich c n o t , a osobliwie sprawi edli wości w zdaniach i d e c y z y ac h S p ra w ied liw y m nazwany. Z a niego iuż w y ­ r a źni e hlaią się czuć skutki mo źno wł adz c ze go n i e ł a d u , k tó r y w następnych czasach w kra­ in w i c h r z y ł , i tron nieporządkiem napełniał. Z o s ta w ił d w ó c h s y nó w z He le ny córki W s z e - wołoda X c i a B e ł z k i e g o : L e s z k a który po nim p a n o w a ł , i K o n r a d a , któr emu dał x i ę

(39)

E P O K A II. 35 z t w o Ma zowie cki e. Paple/. Kle me ns III. przez posła swego dopraszał się o dziesięcinę z P ol ­ ski na odzyskanie ziemi S. na zwa no ią S'a- ladyńską od Saladyna S ar ace nów K ról a, k t ó ­ r y około tych czasów Jerozolimę , i cała pra­ w i e ziemie S. z rąk Chrześcijańskich ode­ brał. Pod K a z i mi r z em s pra wi edl iwy m O p a ­ c t w a Ol iwski e , Suleiowskie, P o k r z y wnickie, W ą c h o c k i e , W i t o w s k i e i Płockie są założo­ ne. Oko ło t y c h czasów ż ył W i n c e n t y K a ­ dłubek herbu R ó ż a , który por zuc i ws z y bi­ skupstwo K r a k o w s k i e , resztę dni swoich na spokoyności w klasztorze Jędrzeiowskitn dokończył ś wi ątobli wi e ; P o Marcinie G a l lu za K r z y w o u s t e g o ź y i ą c y m , ieden z nayda- w n i e ys z yc h , dzi ei ów Polskich pisarz.

Po śmierci K a z i m i r z a L e s z e k V . od białych w ło s ów B ia ły m n a z wa ny , syn iego po długich z M i e c zy s ła w em starym , stry- iem swoim ut arc zkach , i sprzeczkach , na tron w z i ę t y b y ł ; lecz że dla młodości nie b y ł zdolny do r z ą d ó w , władza xiąż eca mat­ ce Heleni e powi erzona była ; którey też do r ady przydano F u l k o n a , czyli Pełkę bisku­ pa , i Mikołaia brata iego w o i e w o d ę , K r a ­ k owski ch , k tó r zy się mężnie M i e cz y sł aw o wi mocą na tron wdzieraiącemu s t a w i l i , i pod M o z g a w ą rzeczką o siedm mil od K r a k o w a , Woysko iego p o b i l i , w któr ey potyczce M i e ­ cz ysł aw ciężko r a n i o n y , a, Bolesław syn iego zabity był. At ol i mimo tę klę sk ę, M i e c z y ­ sław matkę Leszka umiał tak podstępni« podeyśdź , iż mu p owabnemi iego

(40)

obietni-56 E P O K y l 11.

cami i per swa zy ami u w i e d z i o n a , z synem s wo im L es zk ie m dobrowolnie tronu ustąpiła. G d y iednak p rz yr ze czon ych nie pełni w a ­ r u n k ó w , Polacy r o z j ą tr z en i , z n ow u L e s z ka do r z ąd ów przywołui ą. L e c z nie tu koniec yhytrości Mi ec zy sł awa , gdyż ieszcze p ozo r­ ni e z ni edot rzymanych P a k t ó w Heleni e w y ­ m ó w i w s z y się , po trzeci raz do tronu był p r z yp u sc z on } '; wp rę dc e iednak z t y m się pożegnał ś w i a t e m , u wo l n i w s z y s ynow ca swego od t rosków , a O y c z y z n ę od kłótni i zamieszania. Z o s ta w ił z G i e r t r u d y , córki B e li króla W ę g i e r s k i e g o , s y nó w W ł a d y s ł a ­ w a i O t t o n a ; p oc howa ny w Kali szu.

P o iego w i ę c śmierci P ol a c y zn ow u L e s z k a Białego na tron zapraszała > ale M i - k oł ay w o i e w o d a K r ak ow sk i temu sprzeci­ wi a c’ e , nalegaiąc aby ieżeli chce panować L es ze k , G o w o r k a w o i e w o d ę Sandomirskie- go , z k tó r ym Mi k oł ay dawną miał nie- przyi ażń , od siebie oddalił , a z kredytu i L s k i swoie y wy ru go wa ł. Na c o , acz G o - w o r e k cl etnie p r z y s t a w a ł , szczęścia w ł a ­ snego i honoru, dla p oż y tk u pana swego w y r z e k a i ą c się ; Leszek iednak tą iego w i e r ­ nością i p rz yw ią za ni em ku sobie mocno u- i ę t y , odstępuie pretensyi do tronu , i z e z w a ­ la , aby W ł a d y s ł a w o w i od nóg w y s ok i ch i c i e n k i c h , L a sk o n o g i nazwanemu , s ynowi Mi e c z y s ł a w a S t a r e g o , r ządy P ańst wa po­

wi er zone były. Nie długo iednak niemi W ł a d y s ł a w cieszył się , alb owi em L e s z e k por azi wszy pod Z a w ich o stem Iła lic z a n ó w ,

(41)

E P O K A II. 37

gdzie i xiążę ich Roma n na placu p o l e g ł , łaskawe znowu P o l a k ó w ku sobie z wr ó ci ł c h ę c i , tak d a l e c e , iż go iednomyślnie do r z ą d ó w zapraszal i; W ł a d y s ł a w też znaiąc p ra w o iego do tronu , dobrowolnie mu z nie­ go ustępował. Godna w ie kopomne y s ł a w y i naśladowania m o d e r a c y a , iak w osobie W ł a d y s ł a w a , tak i L e s zk a B i a ł e g o , k t ó ry przyiaciela życzliwość i w i e r n oś ć, wdęcey sobie nad sam tron umiał poważać. L e s ze k całemi rzucił się siłami do ug runt owania we wnę tr zne go w kraiu porządku. Z W ę g r a ­ mi wzgl ędem Rusi wszedł w układy. C ó r k ę *woię iSalomeę iescze małoletnią wy d ał za K ol o ma na syna Jędrzeia króla W ę g i e r ­ skiego i pozwolił, ze Kol oman wspólnie z mał­ żonką swoią na królestwo Halickie korono­ wani byli. Niedługo potem od Daniiela • z Halicza w y g n a n i , i W ę g r ó w w Hali czu tą i’azą panowanie ustało (d). Pomorską k ra­ inę bunty wsz czynaiącą Le sze k u ś m i e r z y ł , i r ządy w niey S wiat opeł kowi powierzył. Ma ­ zowsza i K u i a w K o n r a d o w i bratu swe mu zupełnie u s t ą p i ł ; k t ó ry ustawicznie od P r u ­ saków naiazdy i kraiu spustoszenia cierpiąc, roku 1227 w e z w a ł prz eci wko nim na

po-(d) W sp o m n ion y D an iiel R om anow icz m iał obszerne na R u si panow anie. H alicz i K iió w do niego n ależa ły . Po p ie rw s z y ch T ata rsk ich zagonach, u w od ząc legat iw papiezkich że uniią kościoła R uskiego z Łacińskim d o k o n a , w yied n a} sobie koron ę i k o ro n o w ał się na k ró l* R u skiego. S y n ie g a L e o x ią ż e R u s k i , L w ó w za ło ży ł.

(42)

moc K r z y ż a k ó w (e ) , osadziwszy ich w krai u C h e h n ńskim , k tó rz y z czasem całe Pr usy

(e) Po odebran iu z rab S ara cen ó w Z iem i S . p rzez B ald w in a króla Jerozolim skiego , C h rześcijan ie nie om ieszkali tam na­ tych m iast p ostan ow ić k o n fra te rn iy c z y li bractw i zgrom a­ dzeń pobożnych , pew nem i iakiem iś ustaw am i obow iązan ych , k tó ry c h b y pow inn ość była p rzych o d n iom do grob u P ań sk ie­ go , a b a rd zie y iescze chorym i rannym u słu giw ać , a w po­ tr z e b ie naw et zb royn ą ręką daw ać od p ór n ie p r z y ia c ie lo w i Z iem ię S. naieżdżaiącem u. T a k ie b y ły postanow ienia : K a ­ w a le ró w kościeln ych T'am plaryuszam i zw an ych , od H ugona de P a g a n e s, i G o d e fry d a de S a in t A dem ar roku 1128 i K a ­ w a le ró w S. Jana Jero zo lim sk ieg o , teraz M a lta ń s k im i na* z y w a iąe y ch s i ę , od G erard a T u n g a , założon e. N a tych

ku 1190 dla w y g o d y narodu sw oiego zakon b raci s z p it a l­

n y ch pod obroną i zasczytem N a y św ię tsz e y M a r y i Panny,

zd aw szy rząd i d y sp o zy c y ą nad nim H e n ry k o w i W a l potow i de P asśen h eim , k tó ry w A k rze czyli. P tolo m aid zie z d o b y te y na Saracenach , dla now o załozo tiey kon fra tern i! K o śció ł i szp ital w yfundo\yał. H e n ry k V I. C esarz , i C elestyn HI. nie om ieszkali tak pobożnego z w ią z k u p och w alić t i u staw y iego p o tw ie rd z ić ., n ad aw szy braci szpitalnym regu łę św . A u ­ g u s t y n a , habit b ia ły z czarnym k rzy z em , i w sze lk ie on ychże w p rz y w ilc ia c h z T em p laryu szam i i K a w a leram i św ięteg o Jana J e ro z o lim sk ie g o , u c z y n iw s z y p o ró w n a n ie ; daiąc im nadto gospodę n iem ieck ą w Jero zo lim ie na g ó rze S yo n , od k tó re y n azw ali się bracia szp ita ln i Ifa y ś w ie js z e y M a r y i

P a n n y S y o ń sk iey . Po za w o io w a n e y znow u Z ie m i S. od n ie ­

w ie r n y c h , H erm an Saltza c z w a r ty M istrz K r z y ż a c k i p rze ­ n ió sł się n aprzód do W e n e c y i , a potom do H assyi ., i tani w m ie ś c ie M arp urgu re zy d e n cy ą sw oię z a ło ż y ł, będąc od w ie lu M on arch ów u d arow an ym dla Zakonu sw ego znaczne- m i , a m ia n ow icie w N ie m c z e c h , w łościam i. T ym czasem K o n rad X ią ż ę M az o w ie ck i ustaw iczn e od P rusakó w pon o­ sząc n aia zd y , a w id zą c , iż K a w a lero w ie M ie c z o w i Inłlantscy, (o k tórych n iż e y b ę d z ie , g d y w zm ianka u czy n i się doniu K e tle ró w ) k tó ry c h na danie od p oru Prusakom d a w n ie y b y ł w e z w a ł , nie' b y li w stanie op arcia się potęd ze P ru sk iey , udał się do H erm ana Saltza W . M istrza K rz y ż a c k ie g o , do- praszaiąe się u s iln ie , aby mu ten z Zakonem sw oim na p o­ m oc p rz e c iw Prusakom ra c z y ł p rzy cią g n ąć. W . M istrz dla ułożen ia z K onrad em k o n r ly c y y , w y s ła ł 4o K a w a le ró w do P o ls k i, k tó rz y płocho i ^nieuważnie u d e rz y w s z y na

(43)

¡Prusa-i k o p y rachowano. P a n o w a w s z y w Polsce W a c ł a w lat 6, w Pr ad z e się pożegnał z tyra ś wi ate m , i tamże iest p ochowany.

A w t e m Łokietek przez t r z y lata po r ó ­ ż nych postronnych krai ach tułaiąc się , po­ w r a c a do Polski i r ządy obeymui e. M a r g r a ­ bi owie Brandeburscy prz ywł as czai ą sobie P o ­ morską z i e m i ę , i Gdańsk p o d b i w s z y , zamek w oblężeniu t rzymaj ą. K r z y ż a c y z a prośbą Ł o k i e t k a odpędzają ich od oblężenia ; a g dy Ł o k i e t e k trudność i z w ł ok ę czyni w p o w r ó ­ ceniu im woie nnych nakładów., Gda ńsk i część znaczną P omor za sobie przyyrłasczaią. Ł o k i e ­ tek udaie się do Jana X X1J. Papi eża, żaląc się na K r z y ż a k ó w o prz ywł as cze ni e P omor za . O y c i e c S prz yka zui e im p o wa g ą s w o i ą , aby zi emi ę P omor ską Polsce p o w r ó c i l i ; opieraią się o n i , skąd powód dalszych kłótni i w o - i e n wynika. Ł o k i e t e k K r z y ż a k ó w pod P o - ł o w c a m i w K u i a w a c h na dwadzieścia t ys i ęc y 'trupem położył. Po k tó rey potyczce iednak, K r z y ż a c y K u i a w y z a g a r n ę l i , a ni eba we m sam Ł o k i e t e k z t y m się rozstał świ ate m r ok u i355

n ay moc ni ey b o l e i ą c , iż t y l e ziem K r z y ż a c y p os iadal i, i dla tego usilnie s y no wi swe mu K a z i m i r z o w i z a l e c i ł , a że by wszel kich spo­ sobów na odzyskanie t yc h k r a i ó w użył. Od czasu ostatniego p ow rot u Ł o k i e t k a na tron, monarcha ten z n a m i e n i t y , z wi eki em i d o­ świ adczeni em , zdolności i czynności swe dla dobra kraiu coraz pomyślniey rozwii ał. D o - i nowemi zamieszki t udzież r óżnemi obcemi napaściami i p o w sze c h n y m nieładem Polska,

(44)

poczuła śle nieiako odradzać i n ow ego życia na by wa ć. Ż e b y s w y m staraniom dodadź p o ­ wa gi , W ł a d y s ł a w Ł o k i e t e k w K r a k o w i e od­ by ł roku i3i() koronacyą. Nie był iednakże •w stanie zapobiec niechęci p o k r ew n yc h x i ą - żąt. Szląsk odpadł zupełnie od Pol sk i, c z ę ­ ścią przez dobrowolne x i ą ż ą t Szląskich C z e ­ chom poddanie gię, lub przedaź onymże Państw swoich ; częścią przez ni ezgody i kłótnie ich w z a i e m n e , k tó remi tego d o k a z a l i , iż król Czeski mo ż ny sąsiad , do tronu Polskiego pra­ w o sobie rosczący , ł a t w i e y każdego z oso­ bna pod swe zagarnął p an o wa ni e ; a n a y - w i ę c e y przez złość i zawzi ętość onychźe ku Poł ak om , iż w kilku bez kr ólewi ac h w zg l ę ­ dem następstwa na tron b y na ymni ey się ich nie d o r a d z a l i , lub z nich którego do r z ą d ó w nie w e zwa li . Z a p e w n i a i ą c Polskę od n a p a ­

ści L it e ws ki c h Ł o k i e t e k , K a z i m i r z o w i sy­ n o w i swemu zaślubił Annę G i e d y m i n a x i ą - źęcia L i t e w s k i e g o eórkę. Ż okoliczności t y c h z a ś l u b i n , postanawia or de r orła białego roku

1025 , k tó ry iednak z czasem w zaniedbanie p o s ze d ł , dopiero od Au gust a II. w T y k o c i n i e r o k u 1700 o dnowi on y był. Z a Ł o k i e t k a , znamiona ( insignia ) i k or ony królewski e z G n i e z na przeniesione są do K r a k o w a , i t amże mi eysce odtąd na k or on ac yą k r ó l ó w wyzna cz one . Z o s ta w ił Ł o k i e t e k z Ja dw ig i córki .Bolesława Pobożnego xiążęcia P o z n a ń ­ skiego , syna i ednego K a z i m i r z a i córek dw i e : Elż bi etę .wydaną za K a r o l a R o be r ta k ról a W ę g i e r s k i e g o , k tó r a była ma tką L u

(45)

-ełwika , potem w P o ’ sce panującego ; drugą córkę Mał gor zat ę zaślubioną B e r n a r d o w i x i ą - żęciu Świdnickiemu.o

K a z i m i r z III. r zą d y po oycu W ł a d y s ł a w i e o b ią wsz y , i królestwo po odpadnięciu wi elu p r o w i n c y y umnieyszone o d zi edz ic zy wszy z a ­ niechał woje nnych w y p r a w , szukał pokoiu, w k t ó r y m b y naród z nieszczęść w y p o c z ą ł , i p or zą dk i od oy c a rozpoczęte m o gł y bydź dokonane. D l a dobra przeto r es zt y kraiu w trakt at ach, stracone p ro wi nc ye , K a z i m i r z poświęcił. C z e c h o m pretensyy wszel kich do Śląska zrzeka się. Jan król Czeski ze strony s wo ie y w ypi er a się t y t u ł u króla Polskiego, k t ór eg o k r ó l o wi e Czescy po W a c ł a w i e u ż y ­ w a l i i wszel kich do królest wa tego p r a w zi emi ę iednak W s c h o w s k ą , należącą do S zl ą- ska po uc zy n io n ym pokoiu z C z e c h a m i , K a ­ z i mi r z zbroyną ręką H e n r y k o w i xi ąźęciu Ze ga ń sk ie mu odebrał i do w o j e w ó d z t w a P o ­ znański eg o-p rzył ączy ł. Pr ze z traktat w W y ­ szogrodzie w W ę g r z e c h roku i335. za po- ś r ze dni ct we m K a r o l a W ę g i e r s k i e g o i Jana Cze sk ie go k r ó l ó w z a w a r t y , K r z y ż a c y P o ­ mo rz e sobie z a t r z y m a w s z y , Do br zy ńs k ą zi e­ mię i K u i a w y powrócić mieli. Ugodę taką B e n e d y k t X I I . papież odrzucił ( h ) , ale K r z y

-E P O K A 17.

St

(b) P r z e z to od p ad h ien ie Po m o rza od P o lsk i i d w ó r R z y m . sk i szliod ow ał. Od p oczą tk u iak ch rześciia ń stw o do P o lsk i w p ro w a d zo n e zostało, zw y c za iem św ieżo poch rzczon ych pod­ ów czas n a r o d ó w , na u trzym an ie la m p y w k ościele S. P io tra w R z y m ie ,' b y ł od g ło w y o p łacan y g r o s z , co Ś w ię to p ie ­ trzem zw an o. Z od m ianą p ie n ię d z y danina ta c o ra z u in

(46)

iey-5a E P O K A 17.

z a c y umieli w y r o k i de le ga tó w papfezkicK w nic o b r óc i ć, zatem K a z i mir z w Kaliszu- o d no wi ł z n i e p rz y ja z ny m Polsce zakonem K r z y ż a c k i m w3pomnione uk ła dy , odzyskał K u i a w y i ziemię Dobrzyńską, reszty się w y ­ r z e k ł , i do pot wi er dze ni a tego miasta i szla­ chtę zniewoli ł. Stan d u c h o w n y do t a k o ­ w e g o p ot wi er dze ni a skłonić się nie dał , za - pisuiąc t yl ko swoię p rz y t e y ugodzie obe­ cność. S t ra ty przez te t rakt at y w y n i k a i ą c e , W i nney stronie w y n a gr a dz ał K a z i m i r z po śmierci B o l es ła w a x iążęcia Rusi c z e r w o n e y bezdzi etni e schodzącego. P r a w o k or ony do t e y R u s i poparł K a z i m i r z orężem , L w ó w mo cą d o b y w a i całą R u ś C z e r w o n ą do P o l ­ ski d o ł ą c z a , p r z y rz ek ł sz y ob ywa t el om krain o n y c h , i ż obrządki G r e c k i e na R u s i w c a ­ łości za c ho wa ne zostaną. P o ź ni e y opanował? W o ł y ń i część Podola 7 i zdobycze te x i ą - z ę t o m L i t e w s k i m p ra we m wi eez ne m p or oz­ dzielał. Bę d ąc K a z i m i r z bezdzi etnym , dla zaspokoienia od zamieszek kraiu , starał się o w yz n a c z e ni e następcy po sobie. T y m k oń­ c e m z w o ł a ł zjazd do K r a k o w a , gdzie L u ­ d w i k a k r ó l ew i c za W ę g i e r s k i e g o , po matce w n u k a Ł o k i e t k a a swe go siestrzeńca podał. P r z y i ę t y od narodu L u d w i k po r óż nyc h za­ pewnie niach , źe wolności na rod owe i całość

szą się staw ała , alé ią P olska d o sy ć w ie rn ie iescze w y p ła ­ cała , k ie d y od p ad ające p ro w in cy e od n ic y dostłiiąc się pod in n e p a n o w a n ie , sta w a ły się od te y o p ła ty u w aln ian e. O sta­ tn ie ślad y w y p ła c a -ia Ś w ię to p ie tr z a u ta z u ią 3ię za Z ygm un ta A u g u s ta , po czćm z w y c z a y ten ustaie.

Cytaty

Powiązane dokumenty

Niniejsza publikacja jest wyrazem krytycznej refleksji oraz aktualizacji sta- nowisk i  postaw twórczych formułowanych „tu i  teraz”, w  kontekście wyzwań związanych

„O zmianie ustawy o ochronie zwierząt oraz ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach” podaje następującą definicję schroni- ska dla zwierząt:

Natenie ich pracy moe by bardzo zrónicowane, zarówno dla danego typu dwignicy, np. dla suwnic, jak i midzy rónymi typami

Na gruncie prawa pracy, co do zasady, powstanie odpowiedzialności za szkodę uzależnione jest od tego, czy szkoda wyrządzona pracodawcy powstała na sku- tek niewykonania

Głównym celem koalicji jest poprawa sytuacji pacjentów, zwłaszcza jeśli chodzi o jakość i dostęp do opieki zdrowotnej, a także wszystkich podmiotów zaangażowanych w

W czerwonym polu, na Hełmie trzy pióra Strufie, z Sląfka podobniey, że do Polfki przyniefiony, lubo różni różnie o początkach iego pifzą.. K ietlicz

łowi Katolickiemu, a przez ten Kościół Święty i nam objawia; że jest Bóg jeden tylko, we Trzech Osobach Bożych, równych i oddzielnych, które się nazywają

Zamocowanie w układzie zaworu Zamocowanie w układzie