K
R
O
N
I
K
A
Z D Z I A Ł A L N O IŚ iC I
Z A K Ł A D U H I S T O R I I N A U K I I T E C H N I K I - P A N
ZMIANY W STATUCIE
Sekretariat N aukow y PA N uchw ałą z 13 VI 1967 poczynił zm iany w statucie Zakładu H istorii Nauki i T ech niki PA N . P olegają -one na form alnym pow ołaniu Pracow ni Badań Kopernikańskich * oraz na w prow adzeniu now ej nom enklatury jed nostek organizacyjnych Zakładu, zwanych dawniej działami, a -obecnie — pra cow niam i. Zgodnie z tym i poprawkam i pion naukow y Zakładu dzieli się na n a stę pujące pracownie: Ogólnych Problem ów D ziejów ¡Nauki i H istorii Nauk S połecz nych; H istorii N auk B iologicznych i M edycznych; H istorii N auk M atem atycznych, Fizyko-Chem icznych i Geologiczno-G eograficznych; H istorii Techniki i Nauk T ech nicznych; Badań Kopemikańsikich; Badań N aukoznawczych; H istorii Nauki i T ech n ik i w Krakowie; Dokum entacji i Inform acji N aukow ej (wraz z Biblioteką).
POSIEDZENIE RADY NAUKOWEJ
W dniu 25 października 1967 r. odbyło się posiedzenie Rady N aukow ej Zakładu Historii Nauki i Techniki PA N. Po przeprowadzeniu kolokw ium habilitacyjnego dr Ireny S ta sie w ic z 1 Rada podjęła uchw ałę n a d a n i a jej stopnia naukowego do centa. (Członkami kom isji w. przwodzie habilitacyjnym byli profesorowie: B. Leś- nodorski, P. R ybicki, B.. Suchodolski; recenzentam i — profesorowie: B. Baczko, Z. Libera, K. Opałek). Postanow iono otworzyć przewód h abilitacyjny dra L. S zyf m ana, powołując na recenzentów profesorów: Cz. N ow ińskiego, K. P etru sew icza i T. Tom aszew skiego. Rada zaaprobowała przedstaw iony jej przez K ierow nictw o Zakładu plan badań naukow ych n a lata 1968— 19692 oraz w yraziła poparcie dla w niosku o zatrudnienie mgr M. Frankow skiej n a stanow isku adiunkta. W części naukowej posiedzenia prof. R. Hooykaas (z u niw ersytetu w Amsterdam ie) w y g ło sił odczyt na tem at m etodologii historii nauki®.
J. S.
POSIEDZENIE NAUKOWE ZESPOŁU HISTORII METODOLOGII
W dniu 14 listopada 1967 r. odbyło się w K rakow ie zebranie Zespołu Historii M etodologii Zakładu Historii N auki i Techniki PAN, n a którym mgr Małgorzata Frankowska w ygłosiła referat R oger Bacon i k szta łto w a n ie się m etodologiczn ego
u n iw ersalizm u w średniow ieczu .
* Por. inform ację o faktycznym pow staniu tej pracowni w sprawozdaniu Za kładu za 1966 r. w nrze 2/1967 „Kwartalnika”, s. 497.
* 1 Por. recenzję rozprawy habilitacyjnej doc. S tasiew icz P oglądy na naukę
w Polsce okresu ośw iecen ia na tle ogólnoeu ropejskim na s. 150 niniejszego n u
meru.
2 Por. część -opisową tego -planu na ¡s. 241 niniejszego num eru.
3 Tekst tego odczytu zostanie opublikow any w najbliższym num erze „Orga- nonu”.
220
K ro n ik aPrzyjm ując tezę, że źródeł, now ożytnej postaci id ei jedności nauki — w ypro wadzanej od Franciszka B acona i K artezjusza — n ależy szukać w X III w., w szkole oksfordzkiej, ukazała autorka, iż w ła śn ie u Rogera B acona w idzim y początki m e
todologicznych reflek sji nad nauką w ilości i o jakości n ie spotykanej u in nych ludzi n auk i tej epoki. W dziełach jego znaleźć m ożna zaw arte bądź ex p licite, bądź
im p licite oryginalne i tw órcze rozw ażania nad m etodą naukową, nad strukturą
w ied zy i jej użytecznością.
P ojęcie sapien tiae to ta lis jest u Rogera Bacona z jednej strony zw iązane w sposób typow y dla średniow iecza z id eą jak najszerzej pojm owanego naówczas uniw ersalizm u dotyczącego różnych dziedzin życia, a m ającego sw e źródło w ideo logii chrześcijańskiej; z drugiej strony jednak, jest w yraźną konsekw encją koncep cji jednolitej i nierozerw alnej całości problem ów m etodologicznych, sw oistego m e todologicznego uniwersalizm u. Znajdująca się u podstaw reflek sja nad istotą nau ki, pogłębiona w ciągu następnych stuleci, w yd a system y Franciszka Bacona i Kartezjusza.
W ożywionej i interesującej dyskusji, która rozw inęła się po referacie, uczest niczyli: profesorowie Izydora Dąm bska i P a w eł Rybicki; dooenci Tadeusz K ow alik i .Irena S tasiew icz; dr Zbigniew B ezw iński; m gr Wanda O sińska i m gr Maria W ład yk a
Jednym z centralnych punktów dyskusji była próba określenia m iejsca i ch a rakteru m etafizyk i w system ie Rogera Bacona. Prof. Dąmbska, nawiązując do stw ierdzenia referentki, iż m etafizyka w ujęciu Rogera B acona obok w ym ow y tradycyjnej spełnia rów nież funkcję sw ego rodzaju „m etanauki”, zw róciła się z prośbą o bliższe w yjaśnienie, w oparciu o szczegółow ą analizę baconowskich tek stów , jak przedstaw ia się w nich tradycyjne ujęcie m etafizyki, głów nie w as pekcie .podziału nauk Rogera Bacona. O sprecyzowanie stosunku baconow skiej m etafizyk i od jego scien tiae ex p erim en talis prosiła autorkę referatu mgr W ładyka. Doc. Stasiew icz n atom iast — przypominając, iż w w iele w iek ów później Jan Śniadecki traktuje rów nież m etafizykę w sensie m etanauki — zastanaw iała się, czy rodow odu tego faktu szukać należy w koncepcji Rogera Bacona, czy też w tradycji arystotelesow skiej w szerszym tego słow a Znaczeniu.
Zainteresow anie obecnych wzbudziło tak że p ojęcie baoonowskiej scien tiae
experim en ta lis: -czy pod term inem tym rozum iał Roger Bacon w yłącznie m etodę czy
też określoną naukę ¡(mgr Władyka) oraz, jeżeli jest to metoda, 'jak w ygląda jej stosu n ek do eksperym entu i doświadczenia (doc. .Stasiewicz).
D użo m iejsca pośw ięcono w dyskusji zagadnieniu baconow skiego podziału nauk, rozpatrując ten problem zarówno w relacji: A rystoteles — Roger Bacon <prof. Dąmbska), jak i w relacji: układ nauk R. Bacona — X II-w ieczn e k lasyfik acje nauk, np. Hugona od św . W iktora i(mgr Osińska). Prof. R ybidii, m ów iąc o baconow - skim ujęciu m atem atyki, zwrócił uwagę na powiązania z nurtem pitagorejsko- -platońskim .
Szczegółow ej analizie poddano tak że zw iązki i analogie Rogera i Franciszka Bacona, przede w szystkim w zakresie idoli (dr B ezw iń sk i, prof. Dąmbska),. Opie rając się n a w yżej w ym ienionym m ateriale ilustracyjnym , tj. na poglądach X III- -w iecznego Bacona i* jego im iennika z ępoki elżbietańskiej, w ysu n ął dr Bezw iński tezę o trw ałości p ew nych elem entów w historii n auk i m im o historycznej zm ien ności form ich wyrażania.
N aw iązu jąc do podstaw owego założenia referatu m gr Frankowskiej o k ształ tow aniu się m etodologicznego uniw ersalizm u w średniow ieczu sugerował prof. R y bicki, aby rozpatryw ać to zagadnienie w aspekcie średniow iecznego uniw ersalizm u „system atycznego”, k tóry oddziaływ ał bardzo silnie na koncepcje m yślicieli śred niow iecza, a w ięc także Rogera Bacona.
K ron ika
221
Obok problem ów ściśle m erytorycznych należy także odnotować w dyskusji k ilk a w ypow iedzi o tzw. charakterze w arsztatow ym , jak n p. głos doc. K ow alika, szukającego odpowiedzi na pytanie, czy historykow i nauk społecznych w olno oce n iać badane przez niego fa k ty z przeszłości bądź historyczne postacie z punktu Widzenia nauki w spółczesnej, czy też głów nym kryterium oceny w in n y być kon tek sty analizow anej epoki.
U stosunkow ując się do w ypow iedzi w dyskusji, mgr Frankow ska skoncentro w a ła się głów n ie n a kilku problemach: po pierw sze — n a stosunku m etafizyk i Ro gera Bacona do m etafizyki A rystotelesa; po drugie — na baoonow skiej m etodzie naukowej; po trzecie — na analizie m iejsca i roli scien tia e ex p erim en ta lis w baco- now skim podziale nauk.
Szczegółow e określenie, co rozum iał Roger Bacon pod term inem : „ m eta fizy k a ”, n ie jest — zdaniem referentki — sprawą n ajłatw iejszą o ty le, że m ało jest n a ten .temat w jego dziełach w ypow iedzi ex plicite. M etafizyka i n auk a moralna, tj. p la now ana czwarta część d zieła S criptu m prin cipale, podstaw ow a dla sprecyzowania pojęcia ^laconowskiej m etafizyki — n ie została zresztą w ogóle napisana; w O pus
M aius i w dziełach m atem atycznych Bacona uw agi na ten tem at są rozproszone.
U ogólniając jednak, m ożna stwierdzić, że baconow ska m etafizyka jest term inem w ieloznacznym : traktuje ją Roger bądź w tradycyjnym arystotelesow sk im sensie, bądź jako sw oistą m etodę — sw ego rodzaju m etanaukę.
A nalizując z kolei, w oparciu o baconow skie tek sty, jego naukow ą m etodę, za sygnalizow ała m gr Frankow ska jej dwustopniow ość; m etoda naukow a w ystęp u je w ięc na ogół u Rogera Bacona albo jako m etoda studiów naukowych, albo jako m etoda badań naukow ych. B adania naukow e są, naturalnie, stopniem w yższym — adept w iedzy m oże przejść do n ich dopiero po odbyciu naukow ych studiów.
Irena S ta sie w ic z
POSIEDZENIE NAUKOWE ZESPOŁU ODRODZENIA
N a zebraniu Zespołu Odrodzenia, które odbyło się w K rakow ie 14 listopada 1967 r. pod przew odnictw em prof. Henryka Barycza, przedstaw iony został referat dr Karoliny Targosz M ecenat n a u k o w y d w o ru k ró le w sk ieg o w dobie panow ania
L u d w ik i M arii G onzagi (1646—1667).
N a w stęp ie autorka naw iązała do sw ego poprzedniego referatu na tem at fran cuskiego okresu życia polskiej królow ej, w którym zajm owała się jej in telek tu al nym przygotowanim w yniesionym z Francji. Ludw ika Maria jako jedna z fem m es
sa v a n te s sw oich czasów Okazała s ię * w P olsce m ecenasem nauk u boku dwóch
sw oich k olejn ych m ałżonków — W ładysław a IV, na którego dworze m ecenat n au k ow y b ył już od lat ugruntowany, oraz Jana Kazim ierza, indyw idualności m niej pod tym w zględem w ybitnej od starszego brata, kontynuującej jednak jego lin ię protektoratu nad uczonymi.
Autorka przedstaw iła w yniki dworskiego m ecenatu w różnych gałęziach w ie dzy. W dziedzinie nauk ścisłych om ówiła eksperym enty próżniowe W aleriana Magniego na dworze W ładysław a IV, od strony ich reflek sów na gruncie fran cuskim i pow stałej polem iki o pierw szeństw o. Prace T ytusa L iwiusza Burattiniego i P aw ła del Buono w zakresie m echaniki i astronom ii pow iązała referentka z k ie runkiem badań w spółczesnej florenckiej A kadem ii d el Cim ento i A kadem ii M ontmo- ra w Paryżu, z którym i uczeni z dworu w arszaw skiego pozostaw ali w ścisłych zw ią zkach. Prezentując postacie licznych królew skich lekarzy — A ugustyna Courrade, Jana K laudiusza De la Courvée, W ilhelm a D avidsona, Marcina Bernhardiego-B