• Nie Znaleziono Wyników

SHK „Zawisza” a szkoła - Michał Bobrzyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "SHK „Zawisza” a szkoła - Michał Bobrzyński - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

MICHAŁ BOBRZYŃSKI

ur. 1947; Puławy

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, współczesność

Słowa kluczowe projekt Polska transformacja 1989-1991, harcerstwo, Stowarzyszenie Harcerstwa Katolickiego „Zawisza”, Społeczne Liceum Ogólnokształcące Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” w Lublinie, szkolnictwo, Collegium Gostynianum, Prywatne Katolickie Liceum i Gimnazjum im. ks. Kazimierza Gostyńskiego w Lublinie

SHK „Zawisza” a szkoła

Już od 1988 roku byłem świadomy kryzysu, jaki nastąpi, z uwagi na to, że moi młodzi współpracownicy kończą studia i będą szukać miejsca w życiu. Co więcej, większość z nich robiła studia, które mogły przydać się w szkole. Chciałem więc tych instruktorów zaangażować jako nauczycieli i, łącząc przyjemne z pożytecznym, utrzymać ich w pracach harcerskich. Będzie sztab ludzi do pracy. O dziwo, spotkałem się nie tylko z brakiem zainteresowania moją inicjatywą, ale wręcz odczułem pewną niechęć czy lęk. Zdecydowanie na przykład drużynowi nie chcieli propagować idei szkoły w swoich drużynach. De facto na dobrych kilkuset harcerzy z SHK „Zawisza”, a w diecezji na pewno koło tysiąca, mogliśmy taką kilkudziesięcioosobową szkołę zrekrutować z harcerskich środowisk.

Na początku powstała męska szkoła: miała to być przecież szkoła harcerska, a ja byłem gorącym zwolennikiem odrębności nurtów męskiego i żeńskiego w harcerstwie. Po trzech latach zaczęła trzeszczeć, to znaczy zaczęły doskwierać te nasze relacje z organizacją. Szkoła na tyle wypaliła moje możliwości, że musiałem odejść z funkcji przewodniczącego i naczelnika SHK „Zawisza”. Przestałem być efektywny na mojej dotychczasowej funkcji, łączonej z funkcją dyrektora Liceum.

Zresztą nie można być całe życie liderem organizacji harcerskiej. Parę miesięcy później nowe władze SHK „Zawisza” podjęły decyzję, że właściwie wycofują się z prowadzenia szkoły. Zachowali się bardzo elegancko, bo sami wystąpili do kuratorium i do biskupa o przekazanie mi tej szkoły, którą założyłem w ramach naszej organizacji. Od tej chwili szkoła społeczna stała się szkołą prywatną. To były wakacje roku 1994.

(2)

Data i miejsce nagrania 2014-01-16, Lublin

Rozmawiał/a Łukasz Kijek

Transkrypcja Maria Radek

Redakcja Małgorzata Popek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Po drugiej stronie budynku, bo ten budynek jest częściowo w kształcie kąta trójkątnego, i było boisko, było nam potrzebne, ale tam był zrobiony basen

W szkole prowadziła je pani wychowawczyni, dyrektora żona, która też taka była bardzo „harcerska” No i tam byli tacy starsi chłopcy i dziewczęta, którzy

Tylko mówię, że w 1989 roku były wybory oktrojowane, a wybory w 1991 były bez ograniczeń listą krajową czy jakąś inną. Data i miejsce nagrania

Słowa kluczowe Izbica, Tarnogród, okres powojenny, PRL, liceum w budynku dworu.. Liceum ogólnokształcące w budynku

Jest ono sztuką z uwagi na swój przedmiot, zajmuje się przecież zwykle sprawami trud- nym 5 ' zawitymi (np. historią, kulturą, arcydziełami sztuki), aie także, ze względu na swoją

„Zawisza”, Społeczne Liceum Ogólnokształcące Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego „Zawisza” w Lublinie, Collegium Gostynianum, Prywatne Katolickie Liceum i Gimnazjum

W ten sposób miałem zgodę biskupa, miałem zgodę proboszcza, radcy prawnego kurii, który nam wystawił jakąś umowę o współpracy.. To miało paść po roku, po dwóch

Szkoła w ramach Stowarzyszenia Harcerstwa Katolickiego była już de facto katolicka, więc poprosiłem o dekret o nadanie statusu szkoły katolickiej przejętemu przeze