• Nie Znaleziono Wyników

Warsztaty cegielni Czechówka Dolna - Andrzej Nowak - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Warsztaty cegielni Czechówka Dolna - Andrzej Nowak - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
2
0
0

Pełen tekst

(1)

ANDRZEJ NOWAK

ur. 1957; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, praca w cegielni, cegielnia Czechówka Dolna, cegielnia w Krasnymstawie, cegielnia w Wilkowie, projekt Lubelskie cegielnie. Materia miasta

Warsztaty cegielni Czechówka Dolna

Na środku cegielni były garaże razem z warsztatami. Tuż z przodu tego budynku była stolarnia. Tam pracował jeden stolarz, on musiał naprawiać formy drewniane, taczki, które się rozlatywały, bo były z desek. Deski się łamały, to do niego się prowadziło, on deskę wycinał. Stołówki naprawiał, piaskownice naprawiał, on się tymi rzeczami zajmował. A warsztaty – nawaliło mieszadło, trzeba było naprawić, taczka się przełamała, bo na górze były drewniane deski, a koła, rączki, ramy były metalowe, trzeba było zaprowadzić do spawacza na warsztat, pospawał. Warsztaty tym się właśnie zajmowały. Jak później robiłem na warsztacie, to robiłem części do wózków, osie do kół, bo koła były gumowe, pompką się je pompowało. Na tej tokarni robiłem części też na inne cegielnie. A trzeba zaznaczyć, że na warsztacie miałem dwie tokarnie. Była jedna tokarnia taka duża, to ona jeszcze pamięta czasy wojenne. Na tej tokarni kiedyś Niemcy toczyli lufy do dział, taka była długa. A my żeśmy toczyli wały do mieszadeł. Tylko same końcówki się obrabiało, reszta była w innych kształtach, nie w kształcie walca, tylko kwadratu. To było długie, ze cztery metry taki wał i końcówki się obrabiało. Później jeszcze samochody nastały, wiadomo - do transportu. Były spychacze, jeden czy dwa, koparki były. Nawet żem robił części do cegielni w Krasnymstawie, Wilkowie. Nieraz musiałem zostawać na dwie zmiany, rano i w nocy, pracowałem dwadzieścia cztery na dwadzieścia cztery, bo musiałem się wyrobić, żeby tych części narobić, żeby był transport. Zawozili na inne cegielnie, żeby tam nie było przestoju. Jak był przestój, to już była dyrekcja, kierownik i już była afera. Przyjeżdżali dyrektorzy, co tu się dzieje, że jest przestój. To nie wolno, za komuny przestój to była klęska.

(2)

Data i miejsce nagrania 2018-07-07, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Słowa kluczowe Lublin, PRL, dzieciństwo, praca w cegielni, cegielnia Czechówka Dolna, projekt Lubelskie cegielnie..

Teraz ja nieraz jeżdżę do siostry na Czechów, to jadę Kosmowską, to jeszcze stoi ten blok, co mieszkali kierownicy, dyrektorzy. I stoją garaże, które pamiętam,

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnia Czechówka Dolna, projekt Lubelskie cegielnie..

Później jak ta wilgoć się pojawiła, wiem że wybudowali taki murek wokół tego baraku, metr dwadzieścia i żeby się wilgoci pozbyć, to ładowali między tymi cegłami

Słowa kluczowe Lublin, PRL, cegielnia Czechówka Górna, praca w cegielni, projekt Lubelskie cegielnie..

Słowa kluczowe Lublin, PRL, ulica Kosmowskiej 112, dzieciństwo, rodzina, praca w cegielni, zabawy dziecięce, czas wolny, cegielnia Czechówka Dolna, projekt Lubelskie cegielnie..

Brało się z wózka glinę, ulepiało się takie kule i ładowało się do formy.. Tylko trzeba było uważać, żeby nie ładować pierwszej kuli w drugi otwór, bo wtedy można

Później dopiero się rozbierało tę ścianę, jak trzeba było cegłę wywozić.. Wtedy oni przychodzili na górę i wtedy się szło