• Nie Znaleziono Wyników

Ogród pani Morycowej - Regina Kucharska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Ogród pani Morycowej - Regina Kucharska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

REGINA KUCHARSKA

ur. 1926; Kowel

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe dzieciństwo, życie codzienne, ulica Podwal

Ogród pani Morycowej

Ze szkoły przez płot mieliśmy Moryca ogród piękny i sadzawka tam była i łódka tam była. Więc często na przerwie dużej tośmy podbiegły, ta pani Morycowa no rzeczywiście mnie bardzo lubiała, pozwoliła na tej łódce pojeździć tam na tym stawie.

Dzisiaj to tam ten dom jeszcze stoi przy Podwalu, a ten cały jej majątek, ogród i to wszystko to tam jest szosa puszczona z tyłu. Tak że już jest zlikwidowana, nie wiem czy tam już, na pewno nie żyje, ktoś tam z rodziny może jeszcze żyje w tym domu, ale to bardzo był piękny ogród warzywny i kwiatowy. Tak że bardzo przyjemnie było tam na przerwie zawsze. Ta pani Morycowa mnie też bardzo lubiła, rzodkiewek se pozwoliłam urwać. To były przyjemne czasy takie, przyjemne. Jeśli były warunki, że tak powiem, materialne, bo to też od tego zależy.

Pani Morycowa to była starsza pani taka, miała dzieci, ale to już były poza domem, prowadziła ten ogród i tam pracowali ludzie i sprzedawała warzywa, kwiaty. Tak że tam... bliżej nie wiem kto to był, nie wiem. Tak że bardzo taka była pani inteligentna i taka dobra, dobra kobieta.

Data i miejsce nagrania 2005-10-15, Lublin

Rozmawiał/a Tomasz Czajkowski

Transkrypcja Jarosław Grzyb

Redakcja Maria Radek

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne Słowa kluczowe projekt W poszukiwaniu Lubliniaków, projekt W..

Bywałem przed wojną [w Lublinie], dlatego, że z rodziny mieszkali w Lublinie i w Lubartowie też.. Miałem cioteczne rodzeństwo, czyli ojca siostrę, mieszkała z rodziną tutaj w

„Korowód” to dla mnie takie perełki, które po prostu można w każdej okoliczności, w każdym systemie, w każdym ustroju zaśpiewać i zawsze to będzie aktualne. Data i

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, dwudziestolecie międzywojenne, II wojna światowa Słowa kluczowe wspomnienia z dzieciństwa, Narutowicza 40.. Na Narutowicza mieliśmy

Ja przychodzę, widzę, że jest mama, ucieszyłem się, mówię - mamo jestem, a mama tak spokojnie do tych gospodarzy mówi: „A mówiłam wam, że duch Józka mi się ukaże”,

Ale ponieważ był też Abramow, to podszedłem do niego i powiedziałem: „Wie pan co, mamy podobne nazwiska, tylko pańskie jest krótsze” Też mu wszystko opowiedziałem.

To tak ta beczka stała pod dachem, bo to już było lato przecież, żeby to po kapuście namoczyć, bo to czuć te kapustę kiszone, i jak ona się odważyła.. Ale

U Boga to jest tak – do siedemdziesięciu lat każdy może żyć, później już te lata są darowane, Bóg ci daruje te lata. Po siedemdziesięciu to są darowane