• Nie Znaleziono Wyników

Urząd Bezpieczeństwa - Bożenna Jasińska - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Urząd Bezpieczeństwa - Bożenna Jasińska - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

BOŻENNA JASIŃSKA

ur. 1948; Lublin

Miejsce i czas wydarzeń Lublin, PRL

Słowa kluczowe Projekt Pszczelarstwo na Lubelszczyźnie. Nieopisana historia - Rzeczpospolita Pszczelarska, życie w PRL-u

Urząd Bezpieczeństwa

Natomiast już wtedy, znajduję w dokumentach IPN-u, że już wtedy Urząd Bezpieczeństwa się interesował, nie dało się w tym państwie, nie było możliwości normalnego funkcjonowania spółdzielni. No bo spółdzielnia to jest zespół ludzi prywatnych, prawda, zrzesza się. W dokumentach w IPN-ie widzę, jak likwidowano, jak niszczono, jak zbierano materiały, żeby zniszczyć spółdzielczość pszczelarską w ogóle w Polsce. Są na to dokumenty, no i są dokumenty, którzy ludzie pomagali im to robić, wtedy działać.

W pewnym momencie wchłonęli tę spółdzielnię pszczelarską do państwowej spółdzielni, do przedsiębiorstwa warzywniczo-owocarskiego. Jest opis mojego chrzestnego ojca – u nas wszystkie dzieci miały chrzestnych pszczelarzy – Longina Szczepińskiego, jak został ze strony pszczelarzy wcielony do tej spółdzielni. Mojego ojca zawiesili i tak dalej. I on zobaczył, że skupili trzy tony wiśni. Przerobili tonę, a dwie tony [chcieli wyrzucić] do Czerniejówki, bo nie byli w stanie [przerobić], ale trzeba było kupić, trzeba było odebrać od rolników, nieważne było, że się zniszczyło.

No więc mój ojciec chrzestny do mojego ojca, zrobili naradę, co zrobić. Zawołali chemików pszczelarskich i co wymyślili? Były kadzie takie na miód, chemicy sprawdzili, że nie będzie żadnych reakcji chemicznych, wsypali do tych kadzi to, czego nie są w stanie przerobić, no i później systematycznie, co do jednej wisienki wykorzystali. Nic się nie zmarnowało.

Data i miejsce nagrania 2016-05-31, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Weronika Witosław

Redakcja Justyna Molik

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

I właśnie przy tych barciach było to siedzisko, legowisko, taki zaułek przy pracowni, przy ogrodzie.. „Pracownia”, to

Stały pasieki związkowe, ojciec czasami, jak były lepsze, to tam nawet wstawiał część swoich.. Ale były te tak zwane

Jeżeli pszczelarz się zapisał do spółdzielni, to ojciec uważał, że spółdzielnia ma moralny obowiązek opiekować się nim.. Powiem, na czym to polegało, dam tylko jeden taki

Pastwiska pszczele [Wydział Pastwisk Pszczelich] – Marianowski [Majeranowski], Szulc; Zakład Hodowli Matek – Tadeusz Wawryn i pani Wasilewska, późniejsza żona pana

Ojciec w pewnym okresie troszeczkę zmniejszył, natomiast pod koniec 1983 roku, rano żeśmy się obudzili i okazało się, że całą pasiekę nam rolnicy

Później nawet handlowało się w ten sposób, że mama przynosiła z piekarni albo z Dolnej Panny Marii albo tu z Zielińskiego na Okopowej parówki. Ale parówki cudo, jak się jadło,

Zbierał wszystkie pomiary z poszczególnych studni dotyczące zwierciadeł, przepływów i analizował zmiany, analizował pobory i dawał wytyczne, jak pracować w

Słowa kluczowe ulica Targowa, ulica Kowalska, synagoga, Żydzi w mieście, ulica Lubartowska, mieszkania pożydowskie.. Już nie było Żydów