• Nie Znaleziono Wyników

Kierownik miał do mnie zaufanie - Daniel Marszałek - fragment relacji świadka historii [TEKST]

N/A
N/A
Protected

Academic year: 2022

Share "Kierownik miał do mnie zaufanie - Daniel Marszałek - fragment relacji świadka historii [TEKST]"

Copied!
1
0
0

Pełen tekst

(1)

Daniel Marszałek

ur. 1935; Chruślanki Józefowskie

Tytuł fragmentu relacji Kierownik miał do mnie zaufanie Zakres terytorialny i czasowy Lublin, PRL

Słowa kluczowe Lublin, PRL, Stronnictwo Demokratyczne, Wiktor Kugliński, Mieczysław Hołysz, Totalizator Sportowy w Lublinie, Wydział Finansowy w Lublinie

Kierownik miał do mnie zaufanie

U mnie w pracy nie było donosicieli, ani w Wydziale Finansowym ani w Totolotku, w tym drugim nie było wcale organizacji partyjnych. W Wydziale Finansowym była organizacja partyjna, ale nie było tam kapusi. Wymądrzali się niektórzy, ale tam był bardzo mądry sekretarz OP i POP. Za moich czasów sekretarzem OP u nas był pan Kugliński Wiktor.

Mądry człowiek, ja pod jego bezpośrednim kierownictwem pracowałem. On się niczego nie czepiał, jak poznał że może mieć do pracownika zaufanie to go bronił wszystkim rękami, ale jak trzeba było opierdzielił albo dał nagrodę. Pamiętam jak mi się syn pierwszy urodził mówię: „Panie komorniku, syn mi się rodził”. - „Sto złotych więcej nagrody od razu”. I był też mądry z POP pan Hołysz Mieczysław, on też się nie czepiał. Oczywiście jak pracowałem w Stronnictwie Demokratycznym trzeba było robić sprawozdania, jedno szło do komisji współdziałania partyjnego, drugie do ZSL-u, a trzecie do PZPR-u. Tam decydowano o wszystkich sprawach, kogo zdjąć, kogo awansować, tam zapadały decyzje.

Na przykład byłem świadkiem jak wojewodę odwoływali, jeden mówił: - „No wziąłeś wódkę spod mostu”. - „No wziąłem, ale wy też żeście pili”. - „ No ale ty wziąłeś” – mówi i niestety musiał odejść.

Data i miejsce nagrania 2010-06-10, Lublin

Rozmawiał/a Piotr Lasota

Transkrypcja Justyna Maciejewska

Redakcja Piotr Lasota, Justyna Maciejewska

Prawa Copyright © Ośrodek "Brama Grodzka - Teatr NN"

Cytaty

Powiązane dokumenty

Pamiętam na pewno jak była pierwsza Ballada [Spotkania z Balladą] robiona, to była Ballada szpitalna [Medyczne Spotkania z Balladą], to wtedy jeszcze Jurka z nami nie było..

Pamiętam ze mną chodziła do szkoły, Zezula się nazywa, ale ona też taka nie wiem skąd była.. Matka taka

„Ku samemu sobie” to pierwsze przedstawienie [Teatru Wizji i Ruchu], które było w Lublinie, jeszcze częściowo z obsadą z Puław (miejsce pierwszej siedziby Teatru – dop. red.),

Oni mieli walkę w lesie, który nazywał się Wykus i co roku trzynastego była msza święta za tych, którzy polegli i mój mąż, jak umarł, to byli na pogrzebie, wzięli nazwisko

Ze mną pracowała taka wysoko [postawiona] partyjna koleżanka i jak uczyliśmy się do egzaminu na prawo jazdy to zażyczyli sobie świadectwo ukończenia szkoły powszechnej?. Ona

Dopiero jak mnie internowali dowiedziałem się, że następnego dnia pojechali na kopalnię Wujek strzelać do ludzi.. Później siedziałem 32 dni w Strzelcach Opolskich, to dopiero

Nie pamiętam żeby Żydzi byli u nas na wsi, ale pamiętam taki jeden obrazek jak został Żyd zamordowany i wieźli go zamordowanego, i zakrwawionego furmanką. Pamiętam też

Słowa kluczowe Chruślanki Józefowskie, II wojna światowa,